Ważę 70 kg i mam 165 cm wzrostu. Mam 16 lat i nigdy nie stosowałam diet, bo nie widziałam takiej potrzeby. Codzienie jem rano płatki śniadaniowe, później kanapki z serem o 7:00, na obiad jem hamburgera o 14:00, a później jakieś frytki i colę, na kolację jem kanapki i przed snem cukierki oraz batony.

Ważę 52,5 kg, mam 11 lat, jestem dziewczynką. Jestem uczennicą, 3 razy w tygodniu mam WF i raz w tygodniu 45 min. basen. Nigdy wcześniej się nie odchudzałam. Jest mała nadwaga u moich rodziców. Nigdy nie byłam z tym u lekarza bo nie było to potrzebne. Weekend (niedziela) 10.10.2010 r.: śniadanie - 2 kromki chrupkiego chleba z serem obiad - łosoś, ziemniaki z koperkiem i brokuły kolacja - nic Piątek 8.10.2010 r.: śniadanie - 3 kromki chałki z kremem czekoladowym obiad - zupa brokułowa (1 talerz) kolacja - bułka z serem. Często jadam na śniadania i kolacje krem czekoladowy, płatki czekoladowe z mlekiem 1,5 proc. Mam pewne kłopoty z cerą, nie jest to trądzik lecz wągry. Szczególnie na czole, nosie i brodzie. Nie choruję.

Witam, mam 28 lat, 170 cm i ważę 72,5. Wiem, że to jeszcze nie nadwaga, ale jeśli przytyję kilka kg to za parę dni będę się już kwalifikowała na nieprawidłowa wagę. Jestem mamą dwójki dzieci, ostatnio rodzilam 2 lata temu. Po ciąży ważylam 62kg - a piersią karmiłam ponad rok, ale mimo to stopniowo tyłam jakieś 1kg na 2 miesiące. Moja dieta jest urozmaicona: ciemne pieczywo na zmianę z jasnym, gotowane warzywa i czasami jakiś owoc. Jem dużo drobiu, mało sosów. Czasem ziemniaki a innym razem ryż. Ogólnie przerwy między moimi posiłkami nie są zbyt duże. Jem o godzinie: 9, 10.30, 13, 15.30, 18, 20.30. Chodzę spać około 23.

Otóż zastanawiam się dlaczego tak strasznie tyję, wyniki mam w normie a ostatnio tyję 2 kg w ciągu jednego miesiąca. A stało się tak od momentu, gdy wprowadziłam dodatkowe posiłki. Czy możliwe jest, że wcale nie potrzebuję aż 5-6 posiłkow? Może mój organizm potrzebuje mniej? Staram się jeść wszystko, ale nie przekraczając 1800 kcal. Po takiej diecie nie spodziewałam się szybkiego spadku wagi, ale na pewno nie spodziewałam się tycia. Moja rodzina się ze mnie śmieje, że ja przez całe życie nie jadłam tyle co teraz.

Znam zasady zdrowego żywienia, piramidę zdrowej żywności oraz przeczytałam większość waszego serwisu, więc proszę mnie uświadomić co robię nie tak. Tarczycę, hormony itd. także mam w normie. Oczywiście jest jeszcze kwestia ćwiczeń. Nie ćwiczę bardzo dużo, bo jedynie 2-3 razy w tygodniu po około 35 min., czasem zdarza się dłużej (jeżdżę na rowerku stacjonarnym). Wiem, że to niewiele, ale proszę mi wierzyć, że prowadzenie domu przy dwójce dzieci nie może sprawiać, że siedzę przez większość dnia ;-) Jestem ciągle w biegu, ale może mój organizm się przyzwyczaił do takich obowiązków i traktuje to jako normę? A może to kwestia, że ćwiczę wieczorem?

Zaczynam popadać w depresję patrząc w lusterko, więc proszę o radę. Obwód mojego brzucha przyprawia mnie o ból serca (okolo 103 cm). Proszę o jak najwięcej wskazówek.

Witam, mam 15 lat. Ważę 57 kg przy wzroście około 162 cm. Rano wstaję i nic nie jem. Szybko do szkoły. O 13 jem obiad w szkole. Wracam o 16 i jem kanapkę. Potem jem kanapkę czasami jak jestem głodna. Codziennie jem budyń. Wiem, że się źle odżywiam. Ćwiczę normalnie na w-fie. 2 razy w tygodniu robie brzuszki, ale to nic nie daje. Boję się szczerze mówiąc, bo w mojej rodzinie okolo 60% członków ma nadwagę. Od małego byłam duża, ale moja mama jak była w moim wieku była szczupła, po porodzie przytyła no i tak ogólnie kto u nas w rodzinie za młodu był chudy jest gruby, czyli, że ja będę chuda czy tym bardziej będę gruba??

Ciągle myślę, że muszę schudnąć, ale niestety mi to nie wychodzi. Najdziwniejsze jest to, że moja waga może różnić się o 3 kg w przeciągu 2 dni. Czym to jest spowodowane? Jaka dieta mogłaby mi pomóc w zrzuceniu kilku kilogramów, przez które czuje się brzydsza i gorsza? Mam 17 lat. Większość dnia spędzam w szkole. W domu jeżdże na rowerze stacjonarnym, bawię się na piłce do fitnesu. W mojej rodzinie wszyscy są raczej szczupli. Nigdy nie byłam u lekarza w sprawie swojej wagi. I dzień (powszedni): 6:00 herbata z cytryną + 2 łyżeczki cukru, 10:30 kanapka z wędliną, sałata, pomidor, ciemne pieczywo, 14:00 zapiekanka, 17:00 wafle ryżowe x2. W ciągu dnia litr soku pomarańczowego. II dzień (weekend): 9:00 jajecznica z 2 jajek, herbata z cytryną + 2 łyżeczki cukru, 13:00 ziemniaki, kotlet schabowy, buraczki, pucharek lodów, sok pomarańczowy, 17:00 wafle ryżowe x2. Choruję na łuszczycę od 9. roku życia. W wieku 10 lat smarowałam zmiany na skórze maściami sterydowymi.

Ważę 45 kg i mam 152-155 cm wzrostu. Mam 12 lat. Mam duży brzuch i jak chodzę to bardzo trzęsą mi się uda. Obracam się w towarzystwie koleżanek, które są bardzo szczupłe. Jestem pływaczką i chodzę do klubu pływackiego, ale na razie nie daje to żadnych efektów. Nie wiem co mam robić. Pomocy!