Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 6 , 5 5 4

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Nieszczęśliwa miłość: Pytania do specjalistów

Dlaczego dziewczyna zerwała ze mną kontakt?

Witam. Mam na imię Damian, mam 18 lat. Mam duży problem ze sobą. Moja była dziewczyna zerwała ze mną kontakt. Nie wiedziałem dlaczego, sądziłem, że to przez raka, ale nie uważałem, że to mogłoby być przeszkodą. Dowiedziałem się, że ma... Witam. Mam na imię Damian, mam 18 lat. Mam duży problem ze sobą. Moja była dziewczyna zerwała ze mną kontakt. Nie wiedziałem dlaczego, sądziłem, że to przez raka, ale nie uważałem, że to mogłoby być przeszkodą. Dowiedziałem się, że ma zostać uśpiona, ale już nie chce utrzymywać ze mną kontaktu. Chce, bym o niej na dobre zapomniał, tylko, że ja nie potrafię. Bardzo ją kocham, często płaczę z tęsknoty za nią. Napisała mi, że może się nawet nie wybudzić, bo ma słaby organizm. Mam mieszane uczucia. Czuję smutek, tęsknotę, strach, że może się już nie wybudzić. Boję się, że nawet jeśli się wybudzi, to nie będzie chciała już utrzymywać ze mną kontaktu. Znam ją tylko przez internet. Mieszka ponad 300km ode mnie. Nigdy się nie spotkaliśmy, bo nie mam dojazdu. Nie wiem co powinienem zrobić. Chciałbym uszanować to, że nie chce utrzymać ze mną kontaktu, ale z drugiej strony chciałbym móc być przy niej już zawsze, bez względu na wszystko. Od razu powiem, że rozmowa z psychologiem odpada, z rodziną również. Nie wiem co powinienem zrobić, jak się zachować w tej sytuacji, czuję się bezradny
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Dlaczego nie potrafię zapanować nad związkiem?

Mam 27 lat i problem z mężczyznami. Mój najdłuższy związek trwał 7 mies. Moim problemem jest to że mimo że jestem przebojowa, otwarta i raczej zaradna to od zawsze poznaję meżczyzn bardzo spokojnych, chlopięcych a dosadnie mówiąc "ciapowatych"... niewyobrażam sobie... Mam 27 lat i problem z mężczyznami. Mój najdłuższy związek trwał 7 mies. Moim problemem jest to że mimo że jestem przebojowa, otwarta i raczej zaradna to od zawsze poznaję meżczyzn bardzo spokojnych, chlopięcych a dosadnie mówiąc "ciapowatych"... niewyobrażam sobie związku z taką osobą, pragnę partnera pewnego siebie, wzbudzającego szacunek i meskiego. W czym może tkwić u mnie problem? Prosze o rade.
odpowiada 3 ekspertów:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Maciej Rutkowski
Mgr Maciej Rutkowski
Dr Anita Rawa-Kochanowska
Dr Anita Rawa-Kochanowska

Jak rozmawiać z chłopakiem, który jest uzależniony od narkotyków?

Witam serdecznie. Jak mam added rozmowe z moon chlopakiem podejrzewam go o narkotyki jest inny bardzo sie zmienil . Mieszkany razem of ponad roku I nigdy wczesniej sie ten nie zachowywal . Informowalam rodxicow mysli z nim porozmawiac ale chyba... Witam serdecznie. Jak mam added rozmowe z moon chlopakiem podejrzewam go o narkotyki jest inny bardzo sie zmienil . Mieszkany razem of ponad roku I nigdy wczesniej sie ten nie zachowywal . Informowalam rodxicow mysli z nim porozmawiac ale chyba nic z tego . chce jemu pomoc ale moje sie zaczynac rozmowy. Pomocy
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Monika Wróbel
Mgr Monika Wróbel

Jak rozumieć postawę partnera po rozstaniu?

Witam. Rozstałam się z partnerem. To byla jego decyzja z mojej winy. Powód nie jest mega powazny tylko u niego zagraly nerwy, wyczerpana cierpliwość i nauczka z poprzedniego fatalnego związku. W dniu kiedy oddal mi rzeczy byl jakby zły. Z... Witam. Rozstałam się z partnerem. To byla jego decyzja z mojej winy. Powód nie jest mega powazny tylko u niego zagraly nerwy, wyczerpana cierpliwość i nauczka z poprzedniego fatalnego związku. W dniu kiedy oddal mi rzeczy byl jakby zły. Z wyrzutem do mnie mowil, ze tak to wygląda gdy sie robi takie a takie rzeczy. Siedzial z założonymi rękoma, nie patrzyl na mnie i raczej sluchal niz mowil. Jeśli mowil to tyle, ze w tej chwili nas nie widzi razem. Moze za miesiac dwa. Ze moze mu minie... nie wie co bedzie. Na do widzenia przytulilam go i powiedzialam ze go kocham.. a on odwzajemnil przytulenie i powiedzial ze mam nad soba pracowac. Wychodzac z klatki powiedzial ze mam pisać i dzwonic kiedy potrzebuje. Dowiedzialam sie ze osobom w rodzinie mowil ze nie widzi nas teraz razem ale moze za miesiąc. A jeszcze wczesniej ze wszystko zalezy ode mnie. Nie wiem jak rozumieć jego postawę.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy musimy zakończyć tę znajomość?

Dzień dobry. Chciałabym zapytać co myśleć o pewnej relacji. Poznałam mężczyznę 35 lat. Samotny, bez dzieci. Ma prace, mieszkanie. Zabiegał on znajomość i spotkanie. Trochę czasu minęło zanim do tego doszło. Po tym spotkaniu były jeszcze 3 kolejne. Już po... Dzień dobry. Chciałabym zapytać co myśleć o pewnej relacji. Poznałam mężczyznę 35 lat. Samotny, bez dzieci. Ma prace, mieszkanie. Zabiegał on znajomość i spotkanie. Trochę czasu minęło zanim do tego doszło. Po tym spotkaniu były jeszcze 3 kolejne. Już po pierwszym powiedział, że się mną nie rozczarował. Ja nim też nie. Był kiedyś w związku gdzie myślał, że to już to na zawsze. Kobieta go zostawiła dla innego po 2 latach. W kolejnym związku, też został zostawiony dla swojego kolegi. Trzeci związek jaki miał dla niego znaczenie kobieta zginęła w wypadku samochodowym. Jest bardzo wrażliwym mężczyzna. Mówi że 3 razyw życiu po 2 spotkaniu poczul że może być tego coś więcej. Nasza relacja jest dziwna. Ciągnie nas coś do siebie, mówi że nie jestem mu obojętna, że chciałby żebym to była ja, ale nie wiem nie czuję tego co kiedyś czul już po 2 spotkaniu. Mówi że coś czuję, ale nie wie czy to to. Mówi, że nie chce mnie zranić jesli, bo jeśli za jakis czas stwierdzi ze jednak nie kocha to mnie zrani, a nie chce tego. Chcę żebym była szczęśliwa. Mam wrażenie że boi się w cokolwiek mocniej zaangażować, że może boi się znów rozczarowania. Powiedział, że musi jeszcze raz wszsytko sobie przemyslec. Powiedziałam zeby dal sobie czas ale i szanse,ale również zeby nie robil niczego wbrew sobie. Czy jest jakaś szansa, żeby w jakiś sposób do niego dotrzeć? Przecież jesli się nie spróbuję człowiek nigdy się nie dowie czy to ta osoba czy nie. Czasem nie poczuje się nic od razu tylko z czasem przychodzi uczucie. Co mam o tym wszystkim myśleć, jak sie ustosunkować? Postanowiłam że narazie się trochę wycofam, że nie będę się narzucać niech sam sobie wszsytko przemysli. Powiedziałam że jeśli będzie chciał zawsze może się odezwać i napisać. Powiedzial, że nie chce zupełnie zakończyć tej znajomości, że nie mówi że się już nie zobaczymy. Ja się nastawilam, że jednak było to ostatnie spotkanie. Ciężko bylo się pożegnać były łzy z jego i mojej strony. Proszę powiedzieć co o tym wszsytkim myśleć, co zrobić? Pozdrawiam. Kobieta 31 lat
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Jak zawalczyć o względy kobiety?

Witam proszę szczerze o pomoc . Od pewnego czasu staram się o względy dziewczyny jest super kobietą .Jest tylko jeden problem jest po dużych przejściach .Zawsze kiedy rzucam hasło by się spotkać ona mówi ze jest zajęta i nie ma... Witam proszę szczerze o pomoc . Od pewnego czasu staram się o względy dziewczyny jest super kobietą .Jest tylko jeden problem jest po dużych przejściach .Zawsze kiedy rzucam hasło by się spotkać ona mówi ze jest zajęta i nie ma czasu .Na ostatnim spotkaniu opowiada mi że ma dużo spraw na głowię do tego mówiła mi że ma sporo adoratorów i nie ma czasu na spotkaniu z chłopakami . rozmawiałem z jedną osobą o życiu i przedstawiłem jej swój problem jak to wygląda a ona mi mówi że prędzej umówi się z typowym draniem i znajdzie czas DLA NIEGO BO TAK często jest i będzie z nim , Ja przyznam się jestem dobrym facetem ,uczynnym pracuję chodzę zaocznie do szkoły .muszę powiedzieć że po tamtych słowach straciłem już nadzieję bo czesto tak mi z kobietami nie wychodziło a zjawił się gość z nie nacka i była już z nim proszę o pomoc
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy partner nie traktuje mnie poważnie?

Spotykam się z chłopakiem bez zobowiązań. Na początku mi to odpowiadało jednak później zaczęłam się jakoś do niego przywiązywać,robić zazdrosna gdy widziałam go z inną dziewczyna. Przez długi czas ukrywałam to przed nim,jednak powiedziałam mu,że bym chciała się już ogarnąć... Spotykam się z chłopakiem bez zobowiązań. Na początku mi to odpowiadało jednak później zaczęłam się jakoś do niego przywiązywać,robić zazdrosna gdy widziałam go z inną dziewczyna. Przez długi czas ukrywałam to przed nim,jednak powiedziałam mu,że bym chciała się już ogarnąć i czy może być z tego coś więcej. On mi na to odpowiedział tylko ,że nie szuka związku..ale to jCzy uż wiedziałam bo mówił mi to na samym początku jednak myślałam,że może zmienił zdanie. Na drugi dzień się spotkaliśmy na seks..I od tego czasu nie mamy już kontaktu:) zaznaczę jeszcze,że on nigdy się po seksie do mnie nie odzywał,nie interesował moim życiem,nie pytał co u mnie. Jednak prędzej prawil mi komplementy mówił że seks ze mną to marzenie:) Teraz czegoś takiego nie ma,nie wiem czy mu się już znudziłam..czy po prostu myśli,że ma mnie w garści potym jak się dowiedział,że chciałabym coś więcej.Fatalnie się z tym czuje..
odpowiada 2 ekspertów:
Dr Anita Rawa-Kochanowska
Dr Anita Rawa-Kochanowska
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Dlaczego tak często myślę o byłym partnerze?

Witam. Potrzebuje pomocy! Zacznę od początku.. 5lat temu poznałam chłopaka, ja miałam 17 lat on 23 był przystojny, dojrzały,mądry, bardzo lubiany no - ideał. Ex mojej koleżanki. Pokochałam go cała sobą. Po pół roku związku rostaliśmy się. Wygladalo to trochę... Witam. Potrzebuje pomocy! Zacznę od początku.. 5lat temu poznałam chłopaka, ja miałam 17 lat on 23 był przystojny, dojrzały,mądry, bardzo lubiany no - ideał. Ex mojej koleżanki. Pokochałam go cała sobą. Po pół roku związku rostaliśmy się. Wygladalo to trochę tak że on był dla mnie bardziej ojcem którego nigdy nie miałam a jeżeli partnerem. On mógł wszystko jako nic. Zakazy, nakazy, przy tym trochę kłamstw. Rozegraliśmy się. Gdzieś w pewnym momencie poznałam jego kolega. Dziś z tym kolega jesteśmy razem. On po roku zszedł się ze swoją była. W obecnym związku jestem szczęśliwa, na prawdę. Jesteśmy zareczeni. Prawdę mówiąc brakuje mi w nim stanowczości i umiejętności podejmowania samodzielnych decyzji ale na codzień jest ok kocham go. Ale pojawia się problem.. kiedy widze mojego ex zaczyna mi się podnosi tętno, serce mi szybko bije czuje nie pokój i pdenerowanie. Denerwuje mnie nawet to jak mój facet się z nim wita. Ja z nim rorozmawim. Mam straszną złość do niego. Jak zobaczyłam że mój ex i moja ex koleżanka planują slub poczułam się jakby pękło mi serce. Co mam zrobić? Chce o nim zapomnieć wyleczyć się z tego . Na codzień miło nim nie myślę ale kiedy pojawi się coś, zobaczę lub się dowiem nie przestaje o tym myśleć z wielkim bólem serca.. pomocy!! Chcę się skupić na moim ukochanym a nie na moim zakalamnym ex. Na moim narzeczonym to wszystko się odbija moim "deprecyjnym" zachowanie a przecież nie mogę mu powiedzieć...
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Agata Pacia (Katulska)
Mgr Agata Pacia (Katulska)

Dlaczego kobieta stała się obojętna?

Moja dziewczyna po pieciu miesiacach zrobila sie obojetna a wiem ze z kims pisze a muwi ze nie niewiem co robic
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Magdalena Golicz
Mgr Magdalena Golicz

Jak zawalczyć o córkę po rozwodzie?

Witam. Żona chce rowodu i chce odejsc. Niepotrafie jej niestety zatrzymac. Chce zabrac corke 8 lat. Ale corka chce zostac ze mna. Ja tez tego bardzo chce zeby corka zostala bo mamy z corka bardzo mocna więź. Co ja moge z tym zrobic.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Dlaczego tak kłócimy się z partnerką?

Witam. Otoż mam problem ze swoja dziewczyną. Przez ostatni miesiac non stop klocilismy sie o przeszłość, wtedy bylo miedzy nami źle, masa placzu, krzykow i rozczarowan. Teraz od dluzszego czasu to minelo ale pozostalo cos takiego ze ona bardzo ale... Witam. Otoż mam problem ze swoja dziewczyną. Przez ostatni miesiac non stop klocilismy sie o przeszłość, wtedy bylo miedzy nami źle, masa placzu, krzykow i rozczarowan. Teraz od dluzszego czasu to minelo ale pozostalo cos takiego ze ona bardzo ale to bardzo szybko sie denerwuje, wtedy od razu nie chce ze mna rozmawiać i mowi ze jej nie zalezy... Do tego podejrzewamy ze ma nerwice lękową poniewaz nagle zmienia jej sie nastroj zaczyna byc bardzo marudna, placze i ma te napady paniki... Az sie trzęsie z tego wszystkiego, wtedy tez zastanawia sie nad tym ze nw czy jej nie zaczyna slabiej zalezec i twierdzi ze miedzy nami juz nigdy nie bedzie dobrze ale jak ten nastroj jej przejdzie to wszystko wraca do normy...
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Agata Pacia (Katulska)
Mgr Agata Pacia (Katulska)

Czy partnerka ma problemy ze sobą?

Witam, rozpadł mi się zwiazek po 5 miesiacach znajomosci w tym 4 miesiacach bylismy razem. Zaczelismy po 2 tygodniach sie angazowac. Po 3,5 miesiacach zamieszkalismy ze soba na ferie czyli 2 tyg, pod koniec tych ferii poklocilismy sie strasznie i... Witam, rozpadł mi się zwiazek po 5 miesiacach znajomosci w tym 4 miesiacach bylismy razem. Zaczelismy po 2 tygodniach sie angazowac. Po 3,5 miesiacach zamieszkalismy ze soba na ferie czyli 2 tyg, pod koniec tych ferii poklocilismy sie strasznie i ona sie wyprowadzila. Przeprosilem jak moglem, myslałem ze wybaczyla, ale ona nie odzywala sie po tym, chyba ze ja naipsalem, a tak brak od niej kontaktu. Jak sie widywalismy byla taka jakby obojetna i nie okazywala wiekszych uczuc, przytulała sie jak poprosilem, pocalowala jak poprosilem, sama nie wyszla z tym do mnie. Dziwnie na mnie patrzyla jakby sie zastanawiala. Postanowilismy pogadac i wygarnela mi ze nasze pocalunki nie byyl jzu takie jak keidys i seks byl bardzo rzadko, natomiast nie czuje sie w tym winny ponieważ to tak jakby ona nie angazowala sie juz w to zeby te pocalunki i seks byl tak czesto, ale ja o to nie pytalem, bo myslalem ze ona jest tak przyzwyczajona juz, ze postanowailem to zaakceptowac. Spytalem czemu nie powiedziala o tym, jesli zauwazyla problem a ona do mnie czemu ja o tym nie powiedzialem i takie bledne kolo, w ktorym na koniec poweidziala ze nie pytala bo najwidoczniej tak bylo latwiej. . Rozstalismy sie poniewaz ona nie wiedzial czy naprawde mnie kocha i na koniec powiedziala zebysmy dali sobie czasu ... Ale czasu do czego ? Chcialem jej przetlumaczyc, ze w naszym zwiazku byl brak komunikacji i powinnismy zaczac od nowa juz z naprawą tego bledu a bedzie tylko lepiej. A ona i tak upierała się ze potrzebuje czasu. Co ja mowilem o powrocie to ona ze nie bedzie wracala, bo nie wie czy to jest to i nie chce sie oszukiwac. Wiec potrzebuje czasu, powiedziala, ze bedzie dobrze i jesli bedzie to cos to wrocimy do siebie. Nie potrafie tego zrozumiec, tego jej podejscia o co chodzi czego ten czas do czego ma jej byc potrzebny. Moim zdanie to normalne do odzwyczajenia sie i nic wiecej. Mowilem jej albo robimy to od nowa albo sie rozstajemy i koniec. A ona ze potrzebuje czasu, zalezy jej na mnie i musi przeczekac zeby zobaczyc czy mnie kocha. Nie ogarniam. Prosze jesli rozumiecie co ona ma na mysli, jak to moze rozumiec, wytlumaczcie mi. Czy to jest prawdopodobne ze mozemy wrocic do siebie ? Czy jak to rozumiec. Nie chce naprawiac bledu i zobaczyc czy znowu bedzie to cos tylko woli sie rozstac i zobaczyc czy jednak mnie kocha... o co chodzi... nie potrafi powiedziec, zeby każdy szedl w swoja strone tylko, ze potrzebuje czasu aby zobaczyć czy mnie naprawdę kocha ... nie rozumiem. Czy ona ma jakies problemy ze soba czy to normalne jest, ze tak sie uparla na danie sobei czasu ? ja mam 22 ona 18
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Agata Pacia (Katulska)
Mgr Agata Pacia (Katulska)
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Dlaczego mój partner nie jest ze mną szczęśliwy?

Witam Po 4 latach zwiazku, moj chlopak zakomunikowal, ze nie jest szczesliwy, bo stara sie dla mnie zmienic, ale mu nie wychodzi i nie chce mnie nadal krzywdzic. Stwierdzil tez, ze najwidoczniej nie jest gotowy na zwiazek w tym momencie... Witam Po 4 latach zwiazku, moj chlopak zakomunikowal, ze nie jest szczesliwy, bo stara sie dla mnie zmienic, ale mu nie wychodzi i nie chce mnie nadal krzywdzic. Stwierdzil tez, ze najwidoczniej nie jest gotowy na zwiazek w tym momencie swojego zycia. Ma 31 lat, ja 27, on swoje poprzednie 2 zwiazki zakonczyl ze wzgledu na niedopasowanie. Mi mowi, ze mnie nadal kocha, ale uwaza, ze rozstanie w tym momencie poplaci w przyszlosci. Ja kocham go i wiem, ze potrafie byc zbyt uparta, dlatego zadeklarowalam chec zmiany i terapie. Jednak on sie nie zgadza. Bardzo chce pojsc z nim na kompromis i tez zmienilam swoje podejscie, ale on odmawia. W tym momencie on jest za granica, a ja w Polsce i ciezko nam to ogarnac przez telefon. Niedlugo sie widzimy, ale nie wiem jak z nim rozmawiac. Prosze o pomoc w zrozumieniu jego uczuc, bo nie potrafie pogodzic sie z tym, ze mnie opuszcza. Bardzo zalezy mi na nim i nie wyobrazam sobie zycia bez niego.
odpowiada 2 ekspertów:
Dr Anita Rawa-Kochanowska
Dr Anita Rawa-Kochanowska
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Dlaczego nie mogę się porozumieć z partnerem?

Witam. Jestem w związku z partnerem od ponad 3 lat (ja 27 on 29). Od roku staramy się bezskutecznie o dziecko. 4 miesiące temu ostatni z rodziców mojego partnera zmarł (tata). Od powrotu z pogrzebu nie możemy się normalnie porozumieć...... Witam. Jestem w związku z partnerem od ponad 3 lat (ja 27 on 29). Od roku staramy się bezskutecznie o dziecko. 4 miesiące temu ostatni z rodziców mojego partnera zmarł (tata). Od powrotu z pogrzebu nie możemy się normalnie porozumieć... Ciągle klotnie o wszystko i o nic. Jego młodszy brat zamieszkał z nami ma 23 lata. Mój partner nie da złego słowa o nim powiedzieć a ja przyznam szczerze, że jego zamieszkanie z nami nie jest mi na reke
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Jak sobie poradzić po zdradzie?

Dzień dobry jak sobie poradzić z problemem zostałam zdradzona porzucona przez byłego i jestem w ciazy nie potrafię się pozbierać z tego wszytkiego caly czas w sercum zal smutek cierpienie był sobie zaczol zyc z nową kobieta a ja zostałam... Dzień dobry jak sobie poradzić z problemem zostałam zdradzona porzucona przez byłego i jestem w ciazy nie potrafię się pozbierać z tego wszytkiego caly czas w sercum zal smutek cierpienie był sobie zaczol zyc z nową kobieta a ja zostałam sama z przyszlym dzieckiem a najlepsze jest to ze chciał dziecka tak jak ja
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Maciej Rutkowski
Mgr Maciej Rutkowski

Czy jest jakaś szansa na powrót do partnera?

Mam 25, mój partner (były?) jest 5 lat starszy. Byliśmy ze sobą prawie 4 lata, mieszkaliśmy ze sobą i od jakiegoś czasu oddalaliśmy się od siebie. Były już noce u rodziców i poważne rozmowy, jednak nie wiedzieliśmy jak sobie z... Mam 25, mój partner (były?) jest 5 lat starszy. Byliśmy ze sobą prawie 4 lata, mieszkaliśmy ze sobą i od jakiegoś czasu oddalaliśmy się od siebie. Były już noce u rodziców i poważne rozmowy, jednak nie wiedzieliśmy jak sobie z tym poradzić. Po jednej z kłótni, w której stwierdziliśmy, że kończymy to i ja się wyprowadzam coś się zmieniło. Chcieliśmy zacząć od nowa. Przez 1,5 tygodnia faktycznie tak było. Ja się starałam być lepsza i mój partner również. Jednak potem coś zaczęło się z nim dziać. Mówił, że nic go nie cieszy, że nie widzi sensu, że jest zmęczony takim życiem. Po rozmowie wydusiłam od niego, że chce przerwy między nami. Powiedziałam, że nie chce się bawić w przerwy i chce to ratować, więc stwierdził, że chce się rozstać. Na pytania jaki jest powód odejścia mówił najpierw, że chce odpocząć, że chce pobyć sam później, że on nie chce tego samego co ja, że nie chce ślubu, że czuje się młody, potem, że ma problem z alkoholem i nie chce żebym się z nim męczyła, teraz mówi, że chce dla mnie jak najlepiej i w tym momencie widzi tylko takie rozwiązanie. Chciałam, żeby poszedł ze mną na terapie- nie zgodził się. Nie powiedział, że mnie nie kocha, właściwie nic nie mówi o tym co czuje. Nie wiem co nim kieruje. Czy jest jakaś szansa na powrót?
odpowiada 3 ekspertów:
Mgr Anna Szyda
Mgr Anna Szyda
Mgr Anna Ingarden
Mgr Anna Ingarden
Mgr Monika Wysota
Mgr Monika Wysota

Dlaczego nie radzę sobie z miłością do partnera?

Mam 23 lata jestem DDA. Nie radzę sobie z miłością do mojego chłopaka. Może znaczne od początku, odkąd pamiętam w mojej rodzinie był alkohol. Ojciec pił i bił moją matkę, na.mnie tez kilka razy podniosl rękę. Nie czułam wtedy się... Mam 23 lata jestem DDA. Nie radzę sobie z miłością do mojego chłopaka. Może znaczne od początku, odkąd pamiętam w mojej rodzinie był alkohol. Ojciec pił i bił moją matkę, na.mnie tez kilka razy podniosl rękę. Nie czułam wtedy się jakas niekochana i inna. Owszem odrwagowywalam złość na ojca na scianie( uderzenie pięścią) bądź cięcie się oraz płacz. Ale jakoś nie pamiętam bym miała wtedy przemyślenia w glowie typu " "Tatus mnie nie kocha o ja biedna." Odkąd pamiętam nienawidzilam go. Gdy zaczęłam dorastac,zaczynac.zwiazki zaczęly się problemy. Na początku pięknie sielankowo później gdy tylko coś mi nie pasowało wpadłam w panikę i oczekiwałam wielkiego ciepła i opieki. Tworzylam problemy by potem się godzić? Nie mam.pojęcia. Wystawialam moich facetow na próby, chciałam by czuli wyrzuty sumienia i zabiegali o mnie. Zrozumiałam,ze umiem.strasznie.manipulowac uczuciami. Aktualnie mam chlopaka,ktory jest chlodny w uczuciach. Nie.czuje potrzeby mówienia o miłości ani o emocjach,uczuciach. Wpadam w panikę za każdym razem gdy tylko nie mam kontroli nad tym co robi. Zaczelam wariowac i wciaz w głowie ukladam.sobie czarne scenariusze,że mnie zdradza,że mnie nie chce. Wciaz żebrze o jego uczucia. Z tego powodu.czuje wstręt do siebie. Zrozumialam,że nie kocham siebie, co więcej nienawidze siebie. Nie umiem normalnie przez to funkcjonować bo kazdego dnia w.głowie tworze scenariusze tego co może stać się złego. Dochodzi do tego,że mam wrażenie,że gdy tylko moj wybranek ode mnie odejdzie to moje zycie się skończy. Dochodzi do tego,że boje.się mu powiedzieć ze go kocham bo wiem że nie.mam co liczyć na odpowiedz zwrotna. Wtedy kielkuje w glowie myśl dlaczego tylko na tym mi tak zalezy? Dlaczego tak bardzo stawiam to na piedestale? Dlaczego nic innego w tym momencie nie ma znaczenia? Wiem,że zapewne.polecicie mi tu pojscie.do.psychologa/na terapie . Już probuje się dostać ale powiedzcie mi co teraz? Jak mam teraz funkcjonowac,jak.przestać skupiać całą swoją uwagę na nim ? Jak.przestać myśleć o tym co może się wydarzyć. Jak przestać wariowac ? Nie chce już cierpiec z powodu każdego małego zdarzenia. Wystarczy,że moj chłopak pisze bez zadnych.emocji albo jakos dziwnie patrzy. W głowie mam wizje,że jest ze mna tylko.dlatego,że mieszkamy razem. Pytałam go o.to. Pytałam go o mnóstwo takich rzeczy. Jest tym zmęczony... widzę to,nie chce tego psuć. Co mam zrobić...?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy po prostu odciąć się od tego człowieka, pozostawiając między nami tylko jego dziecko?

Witam mam dwuletnia córkę z poprzedniego związku ojciec dziecka to bardzo zły człowiek moja córka była wynikiem złe dobranej antykoncepcji nie zaszłam z tym człowiekiem w ciaze dobrowolnie . Bardzo kocham swoje dzievko i jest dla mnie najważniejsze od tego... Witam mam dwuletnia córkę z poprzedniego związku ojciec dziecka to bardzo zły człowiek moja córka była wynikiem złe dobranej antykoncepcji nie zaszłam z tym człowiekiem w ciaze dobrowolnie . Bardzo kocham swoje dzievko i jest dla mnie najważniejsze od tego człowieka odeszłam zanim dziecko się urodziło żeby ja chronić przed nim . Córka nigdy go nie widziała na oczy . Związałam się z pewnym mężczyzna mieszkaliśmy razem dziecko w jakimś stopniu ciężko Mi ocenić przywiazalo się do niego , przytulała się mówiła ze kocha dawała buziaki chciała z bawic kiedy go nie było pytała o niego . Rozstaliśmy się . On wciąż przychodzi do nas co jakiś czas średnio raz w tygodniu niby próbuje ratować ten związek ale widzę coraz mniejsze szanse . Córka różnie na niego teraz reaguje . Raz leci i się wita z nim przytula na drugi raz nie interesuje sie jego przyjściem . Czasami pyta o niego . Domaga sie czułości z jego strony . Miał duży wpływ na nią bardzo sie go słuchała jakby odnalazła w nim ojca którego jej brakuje jakiś czas temu zaczęła mówić tez do niego tato . Chciałabym odepchnąć tego człowieka ale nie chce szkodzić córce a sama nie umiem ocenić tej sytuacji , dodam ze nasze spotkania także przy dzievku są nie uniknione ponieważ za dwa miesiące rodzę drugie dziecko które jest jego . Nie chce żeby moja córeczka czuła się zraniona nie wiem czy można dziecko oduczyć w tej sytuacji , odzwyczaić od tego człowieka żeby stał się dla niej bardziej "obcy" dodam ze był okres w którym przez miesiąc go nie było i dziecko wciąż go pamiętało . Na pierwszym spotkaniu nie zareagowała na drugim wyraźnie zawołała do niego tato . Proszę o pomoc w zrozumieniu psychiki mojej córeczki i podpowiedz jak mogę spróbować naprawić to co powstało w jej kochanej główce tak aby jak najmniej jej zaszkodzić . Nie wiem czy ze względu na nią powinnam to przeciągać czy postąpić tak jak postąpiła bym gdyby nie ona i po prostu odciąć się od tego człowieka pozostawiając między nami tylko jego dziecko .
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Beata Bąk - Ścierska
Mgr Beata Bąk - Ścierska
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Dlaczego mąż tak dziwnie się zachowuje?

Witam, jestem w małżenstwie 1.5 roku. Mój mąż dziwnie się zachowuje. Oszukuje mnie w sprawach finansowych, ma dlugi, gdy wytykam mu klamstwo broni sie wymyslajac na mnie różne historie ktorych nie było, zawsze probuje odwrócić kota ogonem. Mam wrażenie że... Witam, jestem w małżenstwie 1.5 roku. Mój mąż dziwnie się zachowuje. Oszukuje mnie w sprawach finansowych, ma dlugi, gdy wytykam mu klamstwo broni sie wymyslajac na mnie różne historie ktorych nie było, zawsze probuje odwrócić kota ogonem. Mam wrażenie że żyje myśląc wyłacznie o sobie. Ignoruje moje potrzeby, traktuje mnie jakbym nie miala własnego zdania. Gdy już mi w czymś pomoże albo zrobi coś dla mnie wytyka mi to i wykorzystuje przeciwko mnie w kłotni. Zawsze obiecywał poprawe gdy groziłam odejściem nie wiem czy jest sens czekac na poprawe jego zachowania po raz czwarty... tym bardziej ze nigdy nie widzi swojej winy tylko zawsze zgania na innych.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Agata Pacia (Katulska)
Mgr Agata Pacia (Katulska)
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Jak poradzić sobie z rozstaniem w wieku 24 lat?

Jal sobie poradzic z rozstaniem i czy jest jeszcze szansa na związek?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Magdalena Golicz
Mgr Magdalena Golicz
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej
Patronaty