Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 4 , 1 4 4

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Psychologia: Pytania do specjalistów

Jak rozumieć takie zachowania byłej partnerki?

Byłem z dziewczyną 5 lat ,ona zerwała kłóciliśmy się nie chciała się wprowadzić do mnie .nie jestem.z nią już 7 miesięcy zostawiła swoje rzeczy u mnie ubrania ,lampke drobne rzeczy i nie chce przyjść po nie .jak mam odczytać takie zachowanie?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Tomasz Kościelny
Mgr Tomasz Kościelny
Dotyczy: Psychologia Emocje

Czy psychiatrze albo psychoterapeutce należy powiedzieć o innych problemach zdrowotnych?

Czy psychiatrce albo psychoterapeutce należy powiedzieć o innych problemach zdrowotnych jakich doświadczamy? Ja mam ich cały szereg, też parę wstydliwych, nie wiem czy trzeba o nich wszystkich powiedzieć. U mnie to hemoroidy, grzybica paznokci, nieregularny okres, krótkowzroczność, nadwaga,... Czy psychiatrce albo psychoterapeutce należy powiedzieć o innych problemach zdrowotnych jakich doświadczamy? Ja mam ich cały szereg, też parę wstydliwych, nie wiem czy trzeba o nich wszystkich powiedzieć. U mnie to hemoroidy, grzybica paznokci, nieregularny okres, krótkowzroczność, nadwaga, rozstępy, wycięty woreczek żółciowy, wysoki cholesterol, refluks, wysoki puls (obniżany tabletkami), próchnica, ból dołu pleców i nóg podczas chodzenia, krzywa łopatka, nieestetyczna krostka na czole, słabe ręce, niedoczynność tarczycy (leczona tabletkami), łuszcząca się skóra za uszami. O czym z tej listy powinnam wspomnieć psychiatrze i psychoterapeutce, a co mogę spokojnie ominąć?
odpowiada 2 ekspertów:
Lek. Paweł Rutkowski
Lek. Paweł Rutkowski
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Czy powinnam skontaktować się z psychiatrą i wrócić do farmakoterapii?

Witam. W ubiegłym roku w maju zakończyłam leczenie Escitalopramem 10mg brałam półtorej tabletki na dobę. Leczenie trwało rok. Leczyłam się na zaburzenia lękowe uogólnione. Czułam się dobrze po zakończonej terapii przez około pół roku. Od mniej więcej dwóch miesięcy mam... Witam. W ubiegłym roku w maju zakończyłam leczenie Escitalopramem 10mg brałam półtorej tabletki na dobę. Leczenie trwało rok. Leczyłam się na zaburzenia lękowe uogólnione. Czułam się dobrze po zakończonej terapii przez około pół roku. Od mniej więcej dwóch miesięcy mam pojedyncze dni w których czuję się fatalnie. Jakby lęki wróciły. Czy powinnam skontaktować się z psychiatrą i wrócić do farmakoterapii? Czy być może wystarczy tylko psychoterapia?
odpowiada 2 ekspertów:
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Jak poradzić sobie w relacjach z innymi ludźmi?

Jestem chłopakiem, mam 18 lat. Przez całe moje życie łatwiej mi, było się dogadać z dziewczynami (dlatego mam praktycznie same koleżanki), ale z chłopakami nie umiem ciągnąć konwersacji i nie wiem co powiedzieć mam pustke w głowie oraz ogarnia mnie... Jestem chłopakiem, mam 18 lat. Przez całe moje życie łatwiej mi, było się dogadać z dziewczynami (dlatego mam praktycznie same koleżanki), ale z chłopakami nie umiem ciągnąć konwersacji i nie wiem co powiedzieć mam pustke w głowie oraz ogarnia mnie lęk (przez, który moje ręce sie pocą), który jeszcze bardziej potęguje tą pustke. Gdy patrze na innych chłopaków, którzy normalnie gadają z kolegami zastanawiam się dlaczego ja akurat taki jestem? Przy dziewczynach jestem gadatliwy, nie mam leków przy gadaniu. Mam paru kolegów, ale z nimi nigdy nie czułem takiej więzi przez to, że nie umiem gadać z nimi. Lecz w grupkach znajomych, gdzie są obie płcie dogaduje sie w miare dobrze, lecz lepiej z płcią przeciwną. Wiem, że koledzy mnie lubią, ale po prostu nadal mi to doskwiera, nieważne jak bardzo bym chciał z tym walczyć. Najbardziej mi doskwiera ten lęk, który nie wiem skąd jest. Chociaż może wiem, ale nie wiem czy to jest trafne. Zacząłem podejrzewać, że to przez moją relacje z tatą. Tata prawie zawsze pracował za granicą, przyjeżdżał tylko na weekendy, czasem na cały tydzień. Do 12 roku mojego życia miałem dobry kontakt z tatą, zabierał mnie na jakieś wydarzenia motoryzacyjne i nie tylko, później jakoś kontakt się pogorszył. Teraz próbuje jakoś z tatą jakoś gadać, a on odpowiada mi krótkimi słowami. Tak jakby nie chciał prowadzić ze mną konwersacji, lecz jeśli ma mnie wieść gdzieś do znajomych zawsze to robi albo też daje mi pieniądze na wyjście, lecz nadal mi jest przykro, że nie mam takiego fajnego kontaktu z tatą albo to jest problem w mojej osobie? Pamiętam jedną sytuację do dziś jak miałem z 15 lat przyjechał do mnie kuzyn który jest w moim wieku i gadał z nim normalnie jakby to on, był jego synem, a nie ja. Strasznie smutno mi sie wtedy zrobiło. Też podejrzewam u siebie depresje często mam tak, że nie chce żadnego kontaktu z ludźmi jak jestem sam lub nie chce mi sie wychodzić ze znajomymi, mimo że ich lubie. A ja po prostu nie chce interakcji z drugim człowiekiem, gdy jestem w takim stanie przygnębienia. Nie jestem czasami w stanie wstać z łóżka, a co dopiero sie umyć, bywało tak, że czasem sie przez 5 dni nie umiałem umyć, mimo że wtedy chodziłem do szkoły mimo, że bardzo nie chciałem, lecz wtedy używałem dużo perfum i dezodorantów. Gdy już jestem w szkole lub wyjde po szkole z kimś to nie czuje, az tak tej depresji, ale rzadko sie zdarza, że nawet odzywać sie nie chce. Gdy wracam do domu to czasem mam tak, że chce po prostu spokoju od wszystkiego. Proszę o pomoc sam już się zagubiłem w sobie i nie wiem co robić.
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Jak go zmobilizować do rozpoczęcia pracy?

Dzień dobry, Mój brat w tym roku skończy 24lata. Od prawie 2 lat siedzi w domu rodzinnym przed komputerem i uważa, że nie znajdzie żadnej pracy. Zaproponowałem mu aby poszedł na szkolenie podstawowe do wojska i zobaczył czy to dla... Dzień dobry, Mój brat w tym roku skończy 24lata. Od prawie 2 lat siedzi w domu rodzinnym przed komputerem i uważa, że nie znajdzie żadnej pracy. Zaproponowałem mu aby poszedł na szkolenie podstawowe do wojska i zobaczył czy to dla niego. Jego działania wyglądają jakby nie chciał podjąć żadnej pracy. Uważa, że wszędzie potrzebne jest doświadczenie. Nie słucha nikogo, wygląda jakby spadło mu poczucie własnej wartości i stracił wiarę w siebie i swoje umiejętności. Jak go zmobilizować do rozpoczęcia pracy. Jest po licencjacie ze studiów graficznych.
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Czy to są objawy schizofrenii?

witam cierpie na nerwice natręctw oraz na epizod psychotyczny objawy>wycofanie z zycia,mysli w głowie ze ktos mnie obserwuje oraż napięcie w całym ciele.podejrzliwość.Dwóch lekzrzy stwierdziło to ze schizofrenia dwóch ze nie jakie jest państwa zdania na ten temat biore lekim... witam cierpie na nerwice natręctw oraz na epizod psychotyczny objawy>wycofanie z zycia,mysli w głowie ze ktos mnie obserwuje oraż napięcie w całym ciele.podejrzliwość.Dwóch lekzrzy stwierdziło to ze schizofrenia dwóch ze nie jakie jest państwa zdania na ten temat biore lekim raofren 10,gragiokle 450,anafranil 225 jakie inne leki sa skuteczne w natretnych myślach.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Mikołaj Paszko
Mgr Mikołaj Paszko

Czy moja reakcja powinna mnie martwić?

Witam, mam 28 lat. Nie leczę się psychiatrycznie. Moja dziewczyna ma zdiagnozowaną depresję i jest w terapii. Bardzo często zdarza się jej płakać i mieć obniżony nastrój. Do tej pory starałem się ją pocieszać i zawsze wysłuchiwać, pozwalać się... Witam, mam 28 lat. Nie leczę się psychiatrycznie. Moja dziewczyna ma zdiagnozowaną depresję i jest w terapii. Bardzo często zdarza się jej płakać i mieć obniżony nastrój. Do tej pory starałem się ją pocieszać i zawsze wysłuchiwać, pozwalać się jej wypłakać i wspierać. Niestety zaczęło mnie to męczyć, a kiedy kolejny raz zaczęła płakać nie czułem empatii ani jej nie współczułem, a wręcz byłem zły na nią i nie miałem ochoty jej wysłuchiwać ani pocieszać. Czy to jest normalne? Czy powinienem zgłosić się do specjalisty? Jaka może być tego przyczyna?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Magdalena Kęsek-Strózik
Mgr Magdalena Kęsek-Strózik
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Pytanie o molestowanie

Czy psychoterapeuta, do którego zgłosiła się molestowana pacjentka na terapię i w czasie terapii odważyła się zgłosić sprawę do Prokuratury i mówiła mu o tym, ma prawo robić wyrzuty pacjentce, że musiał być świadkiem w Prokuraturze w jej sprawie, że... Czy psychoterapeuta, do którego zgłosiła się molestowana pacjentka na terapię i w czasie terapii odważyła się zgłosić sprawę do Prokuratury i mówiła mu o tym, ma prawo robić wyrzuty pacjentce, że musiał być świadkiem w Prokuraturze w jej sprawie, że nie pytała go o zgodę na ujawnienie tajemnicy (pacjentka podpisywała w Prokuraturze zgodę na zwolnienie z tajemnicy swojego terapeutę w celu śledztwa), że chyba sobie coś pomyliła, bo ona chce świadka, a nie terapeutę (pacjentka nigdy nie mówiła terapeucie, co ma mówić w jej sprawie), że jest zły na pacjentkę, bo ona go wykorzystała, a ona we wniosku o wszczęcie śledztwa wskazała specjalistów i dokumentację z ich wizyt, w tym terapeutę, do których zwróciła się o pomoc w sprawie molestowania. Czy postawa terapeuty jest etyczna?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bartosz Neska
Mgr Bartosz Neska

Czy z takimi objawami warto zwrócić się po pomoc do psychologa?

Dzień dobry. mam 20 lat, jestem mężczyzną. Uważam że mam problemy natury psychicznej (tj. nie mam diagnozy). Mieszkam w nieswoim mieście, jestem utrzymywany przez swoich rodziców na stancji, z racji podjętych przeze mnie studiów. Abstrahując od faktu że teoretycznie mógłbym... Dzień dobry. mam 20 lat, jestem mężczyzną. Uważam że mam problemy natury psychicznej (tj. nie mam diagnozy). Mieszkam w nieswoim mieście, jestem utrzymywany przez swoich rodziców na stancji, z racji podjętych przeze mnie studiów. Abstrahując od faktu że teoretycznie mógłbym podjąć pracę, nie stać mnie na prywatne wizyty u psychoterapeuty i resztę rzeczy związanych z leczeniem. Mimo przeznaczanych na moją "edukację" dużych pieniędzy, w mojej rodzinie mówiąc kolokwialnie się nie przelewa. Nie mamy aktualnie problemów finansowych ale żyjemy raczej skromnie. Myślę o zasięgnięciu pomocy u specjalisty już kilka lat. po krótce mówiąc, mam objawy depresji, nerwicy, jestem niezdolny do życie społecznego, i jestem uzależniony od pornografii i innych czynności z tym związanych. Wolę dodać że czuję wstyd mimo że wiem że będą to czytać profesjonaliści a samo zapytanie jest anonimowe. Z tego co rozumiem to: - moja uczelnia udostępnia kilku psychologów - nasilone myśli czy tendencje samobójcze w jakiś sposób dają mi pierwszeństwo u psychiatry. - pierw się powinienem kierować do psychiatry bo jego orzeczenie jest najbardziej "prawomocne". tym postem chciałem zapytać jak i gdzie państwa zdaniem powinienem się skierować po pomoc. Przy założeniu że nie mam za dużo pieniędzy na leczenie. Interesuje mnie konkretnie, jaki specjalista, jak się do niego umówić, jakie muszę mieć dokumenty na wizycie, ile się na taką wizytę czeka, co na tej wizycie mam mówić, i czy moje uzależnienie będzie traktowane poważnie (nie mam namyśli tego co jako specjaliści powinniście mi odpowiedzieć, tylko czy realnie z takim problemem jest sens iść do dajmy na to psychiatry na nfz, już nie wspominając że to bardzo krempujące) Teoretycznie, metodą prób i błędów, kilkoma telefonami, wizytą w przychodni czy szpitalu, i wiedzą zawartą w internecie, mógłbym się sam o tym wszystkim przekonać ale korzystając z możliwości i ze względu na moje obawy wolę się zapytać państwa, co i jak. z góry dziękuję za odpowiedź.
odpowiada 1 ekspert:
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek

Czy są to choroby psychiczne?

Mam objawy depresji, fobii społecznej i nerwicy lękowej. W związku z tym chciałabym wiedzieć, czy te przypadłości to zaburzenia psychiczne czy choroby psychiczne? Ktoś mi powiedział że schizofrenia czy CHAD to choroby psychiczne, a co z tym co ja mam?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Katarzyna Kapral
Mgr Katarzyna Kapral

Jak poradzić sobie z hamowaniem emocji?

Dzień dobry jak rozwiązać problem z hamowaniem emocji podczas seksu mieszkając w domu rodzinnym w własnym mieszkaniu ale ta myśl że rodzina jest piętro niżej nie potrafię się skupić na stosunku a w innym miejscu, w mieszkaniu gdzie nie znam... Dzień dobry jak rozwiązać problem z hamowaniem emocji podczas seksu mieszkając w domu rodzinnym w własnym mieszkaniu ale ta myśl że rodzina jest piętro niżej nie potrafię się skupić na stosunku a w innym miejscu, w mieszkaniu gdzie nie znam środowiska przychodzi mi to bez problemu stosunek ze stałym partnerem od 8 lat
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Jak radzić sobie z tymi emocjami i samotnością?

Ja mam bardzo często niska samoocenę , uważam się za gorszego i, że brzydkiego i boje się samotności przez ostatni okres i złego doświadczenia do kobiet czuje gniew, żal i nienawiść do kobiet bo brak mi szczęścia do kobiet i... Ja mam bardzo często niska samoocenę , uważam się za gorszego i, że brzydkiego i boje się samotności przez ostatni okres i złego doświadczenia do kobiet czuje gniew, żal i nienawiść do kobiet bo brak mi szczęścia do kobiet i miłości i brak powodzenia i boje się samotności, że będę do końca życia ssm i nie założę rodziny boje się życia i nie mam myśli samobójczych ale myśli by zasnąć i się nie obudzić moja narzeczona zmarła marzec 2021 i zrobiła aborcję a ja mam teraz wyrzuty sumienia i cierpię a mama grudzień 2021 i id tego czasu jestem SDM i nie mam szczęścia i szukam dziewczyny k nawet patrzę by nie mnie tylko jej było dobrze we wszystkim w tym życiu a nawet nie myślę i tym by mnie było dobrze w seksie bym był zaspokojony tylko by zaspokoić kobietę boje Sid być gorszy nawet w seksie i, że nie zaspokaja kobiety a chce by była zaspokojona i biorę leki na libido i popęd i ostatnio chyba było dobrze bo była zaspokojona i długo trefl seks od 30 do 60 minut nie wiem czy to nie za krotko oraz boje się że może nam za małego lub za szczupły bo nie wiem czy wielkość i grubość jest ważna ja się wszystkim denerwuje i przejmuje proszę o radę i opinie dziękuję nigdy nie czułem się kochany ..
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Jak radzić sobie z tymi negatywnymi emocjami?

Myslałam, że całkiem nieźle sobie radzę, do czasu. Od siedmiu lat ciagnę studia, germanistykę, robię magisterkę, chociaż bardzo mi się nie chce, mam już uprawnienia tłumacza, ale uparłam się żeby być nauczycielem, więc muszę mieć tytuł magistra. Tak bardzo mi... Myslałam, że całkiem nieźle sobie radzę, do czasu. Od siedmiu lat ciagnę studia, germanistykę, robię magisterkę, chociaż bardzo mi się nie chce, mam już uprawnienia tłumacza, ale uparłam się żeby być nauczycielem, więc muszę mieć tytuł magistra. Tak bardzo mi się już nie chce, mimo tych całych studiów czuję, że nic nie umiem. Nie mam pracy, chociaż wolałabym rzucić studia i iść do roboty. Ale została mi ta okropna praca migisterska, niby mam pomysł, materiały, ale mam również słomiany zapał. Nie potrafię jej napisać, boję się, że nic mi się nie uda. Mam poczucie, że nic nie umiem, że jestem do niczego, że wszystko zawalam. Ostatnio często nachodzą mnie myśli o śmierci, po co żyć, po co się tak męczyć? Jestem sama, mieszkam z rodzicami i tak mi wstyd, że nie mam niczego własnego, nawet pracy. Więc po co? Te myśli nasiliły się teraz, kiedy moja babcia bardzo podupadła i zdiagnozowali u niej nowotwór, który szybko postępuje. Nie wiem czy to moja wina, czy mojej przeszłości, ale ma to na mnie duży wpływ, chociaż z babcią nie byłyśmy specjalnie blisko. Jako dziecko sama przeszłam nowotwór, ostrą białaczkę, leczenie było bardzo długie i trudne, miałam mnóstwo powikłań, nawet sepsę i ledwo przeżyłam. Zostały mi blizny na ciele i duszy. Jak byłam młodsza nie myślałam o tym za często, myślałam, że to przeszło i nie będzie miało wpływu na moje przyszłe życie, ale im starsza jestem, tym jest mi trudniej i myślę, że to jednak miało na mnie duży wpływ. Zawsze byłam bardzo wrażliwa, ale myślałam, że jestem silna, no się okazało, że wcale nie jestem. Często wpadam w stany depresyjne, płaczę, nie potrafię sobie sama ze sobą poradzić. Próbuję żyć normalnie, zmusić się, żeby wreszcie doprowadzić do końca zaczęte sprawy. Bardzo kocham moją rodzinę, w zasadzie robię wszystko dla nich, bo dla siebie nie widzę przyszłości. Rozśmieszam ich, oni tez mnie bardzo kochają, w święta moja mama życzyła mi, żebym zawsze była taką super dziewczyną, ale ja wcale nie czuję się super, czuję się wrakiem. Przypominam tonący statek, usiłuję się utrzymać na powierzchni przy słońcu, ale ocean smutku ciągnie mnie w ciemność. Czasami nienawidzę siebie, że nie potrafię się ogarnąć, tylko użalam nad sobą, ale naprawdę nie umiem ostatnio nic zrobić, moja koncentracja jest zerowa. Dziś musiałam uciec na dwór i wyżyć się tam. Po co jest mi to życie? I tak nic nie osiągnę, nie będę miała rodziny, zawsze będę sama, po co ja komu? Czy życie naprawdę jest tego wszystkiego warte? Nie boję się śmierci, boję się życia. Co mam robić? Tak dalej żyć nie sposób. Nie potrafię sobie ze sobą poradzić, a najgorsze jest to poczucie, że jestem nic nie warta, że nie potrafię nic zrobić dobrze i że to wszystko moja wina, że nie ma wytłumaczenia dla mojego lenistwa i głupoty. Czy naprawdę tak jest?
odpowiada 1 ekspert:
Dr Mieczysław Bakun
Dr Mieczysław Bakun

Czy to są objawy padaczki u dziecka?

Witam, mam pytanie. Moja córeczka 7 lat, budzi się w nocy po ok.1-1,5 h od zaśnięcia z przeraźliwym krzykiem, płacze, oczy otwarte, mówi coś, ale trudno jest zrozumieć, do tego paniczny jakby strach i trzęsie się jej broda i szczęka... Witam, mam pytanie. Moja córeczka 7 lat, budzi się w nocy po ok.1-1,5 h od zaśnięcia z przeraźliwym krzykiem, płacze, oczy otwarte, mówi coś, ale trudno jest zrozumieć, do tego paniczny jakby strach i trzęsie się jej broda i szczęka (jak ze strachu lub zimna). trudno uspokoić i przytulić, ale po tym ziewa i zasypia. Rano zazwyczaj tego nie pamięta, a jak wie że się to wydarzyło, bo np. udało się ją wybudzić to mówi, że nie umie nam wytłumaczyć co się działo. Do tej pory działo się tak raz na jakiś czas (raz na kilka miesięcy). Obecnie raz na tydzień, w tym tygodniu dzień po dniu. Bardzo się martwię, wcześniej myślałam że to lęki nocne, ale gdzieś wyczytałam, że objawy mogą przypominać atak padaczki? Dodam jeszcze, że córka ma te sytuacje/leki nocne głównie po intensywnym dniu lub okresie np po świętach, jakiś niepowodzeniach w przedszkolu. Jest dzieckiem bardzo wrażliwym.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bartosz Neska
Mgr Bartosz Neska

Jak wygląda leczenie osoby z depresją, która jest alkoholikiem?

Jak wygląda leczenie osoby z depresją, która jest alkoholikiem? Czy taka osoba jest w stanie dostać receptę na antydepresanty biorąc pod uwagę, że tych nie można łączyć z alkoholem?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Dlaczego 9-latek nie chce zasypiać sam?

Mam takie pytanie: chłopiec 9 lat nie chce zasypiać sam w swoim pokoju. Czy generalnie zasypianie z nim w tym wieku jest jeszcze ok.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Mikołaj Paszko
Mgr Mikołaj Paszko
Dotyczy: Lęk Psychologia

Czy to może mieć związek z molestowaniem?

Dopiero jako dorosła kobieta uświadomiłam sobie ze byłam molestowana w dzieciństwie przez kuzyna, było to dotykanie mnie w miejsca intymne ale również jednorazowe zmuszenie poprzez zabawę do dotykania jego. Traktowałam to właśnie jako nieodpowiednią zabawę zawsze z usmiechem aby zamaskowac... Dopiero jako dorosła kobieta uświadomiłam sobie ze byłam molestowana w dzieciństwie przez kuzyna, było to dotykanie mnie w miejsca intymne ale również jednorazowe zmuszenie poprzez zabawę do dotykania jego. Traktowałam to właśnie jako nieodpowiednią zabawę zawsze z usmiechem aby zamaskowac wstyd i niezręczność. Zawsze gdzieś te wspomnienia do mnie wracały ale bagatelizowałam je.Tlumaczylam sobie że to nieważne ,że nic się nie stało ,że to było nieznaczące. W tej chwili mam męża, dzieci. Nasze życie seksualne było udane. Teraz zmagam się z depresją. Do terapeuty seksuologa wysłał mnie mąż ponieważ moja chęć współżycia sekualnego spadła do zera. Okazało się że winą za to co się ze mną dzieje jest trauma z dzieciństwa, przemoc i alkohol w domu, przebywanie w domu z dziećmi przez 13 lat, obowiązki domowe, monotonia... byla mowa ze jak z tego wyjdę wróci mi chęć do seksu, skończyłam terapię, biorę leki antydepresyjne a mąż czeka dalej aż się odblokuję a ja tymczasem mogłabym zapomnieć o seksie. Mam wspanialaego męża ale wiem że moje małżeństwo może się rozpaść, jest coraz trudniej. Nie umiem się zmusić do bliskości. Dodam że podczas terapii nie wspominałam o molestowaniu, wydawało mi się to nieistotne. Teraz zastanawiam się czy to gdzieś nie jest przyczyną mojej niechęci do współżycia, dotyku i bliskości z osobą którą przecież tak bardzo kocham...
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Dlaczego nic nie pamiętam z okresu dzieciństwa?

Witam, niedawno dowiedziałam się, że jak miałam około 3 lat, a może trochę więcej, jak byłam u babci i dziadka to oni mnie tam ciągle poniżali/wyzywali, nie jestem w stanie tego dokładnie sprecyzować bo najzwyczajniej nie pamiętam. Mówili że mnie... Witam, niedawno dowiedziałam się, że jak miałam około 3 lat, a może trochę więcej, jak byłam u babci i dziadka to oni mnie tam ciągle poniżali/wyzywali, nie jestem w stanie tego dokładnie sprecyzować bo najzwyczajniej nie pamiętam. Mówili że mnie moja ciągała za włosy podczas czesania i że mi obetną i że jak byłam mała to sobie tam dosyć poważnie głowę rozbiłam, i mają pretensje ze mnie nie pilnowała Dlaczego ja tego nie pamiętam? Jak byłam starsza ok. 9-10lat to bawiłam się z jakąś koleżanka czy kuzynka, a jak przyszłam do niej rok później to nie pamiętałam jej i tego miejsca, wszyscy się zdziwili. Dlaczego nie pamiem że rozbiłam sobie głowę? Czy to jest możliwe że straciłam pamięć i dlatego nic nie pamiętam z okresu dzieciństwa jak byłam u babci i dziadka a w domu już tak? Jak byłam starsza to bardzo bałam się krwi, sama nie wiedziałam dlaczego. Przecież jak miałam te 10 lat to powinnam pamiętać, przecież nie byłam taka mała. Przepraszam że tak chaotycznie, ale pewnie rozumiecie. Pozdrawiam
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Jak radzić sobie ze swoją orientacją seksualną?

Dzień dobry, potrzebuję porady. Otóż jestem homoseksualistą i do tej pory nie potrafię się z tym pogodzić, być może ze względu na otaczające mnie środowisko. Nie wiem nawet jak mam odnieść się do wypowiadanych wokół mnie często stwierdzeń np. że... Dzień dobry, potrzebuję porady. Otóż jestem homoseksualistą i do tej pory nie potrafię się z tym pogodzić, być może ze względu na otaczające mnie środowisko. Nie wiem nawet jak mam odnieść się do wypowiadanych wokół mnie często stwierdzeń np. że jest to dewiacja, że wszyscy geje są niestabilni, obrzydlistwo, nieprawidłowy popęd, zabójstwo dla ludzkości, zboczenie, upośledzenie czy podstawa do zamknięcia w szpitalu psychiatrycznym. Bardzo ciężko to znoszę, nie mogę się skupić na niczym innym i cieszyć się życiem. Jak mogę sobie pomóc, jakoś to wytłumaczyć lub poszukać wsparcia? Co mogę zrobić, by odnaleźć szczęście i zaznać spokoju?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Jerzy Więznowski
Lek. Jerzy Więznowski

Czy zmiana terapeuty to dobry pomysł?

Zastanawiam się nad zmianą terapeuty. Od mniej więcej 2 miesięcy chodzę na psychoterapię. Mam problemy z uzależnienie od hazardu, niska samoocena i zostałam wykorzystana seksualnie jak miałam 8-9lat. O wykorzystaniu, powiedział, niska samoocenę terapeuta zdiagnozował sam, natomiast o... Zastanawiam się nad zmianą terapeuty. Od mniej więcej 2 miesięcy chodzę na psychoterapię. Mam problemy z uzależnienie od hazardu, niska samoocena i zostałam wykorzystana seksualnie jak miałam 8-9lat. O wykorzystaniu, powiedział, niska samoocenę terapeuta zdiagnozował sam, natomiast o dziwo o uzależnieniu jest mi najciężej powiedzieć. Ostatnio już byłam gotowa to poruszyć, ale przed wizytą dostałam sms z poradni, że ceny wizyt się zwiększają i może to śmieszne, ale uznałam to za znak aby o tym nie mówić. Wcześniej już zastanawiałam się nad zamianą ponieważ muszę przejechać całe miasto aby do tej poradni dojechać i dojazd w jedną stronę to ok 1h drogi, przez co co tydzień muszę wychodzić wcześniej z pracy ( jak się umawiałam to sprawdzałam, że to 15km więc myślałam, że dojazd to max 30min :( ) Zastanawiam się również czy z problemami z uzależnieniem nie powinnam się udać do psychoterapeuty, który się w tym specjalizuje? Znalazłam psychoterapeutę od uzależnień, o połowę drogi bliżej i trochę taniej niż płacę obecnie. Natomiast zastanawiam się czy taka zmiana terapeuty jest dobra, czy może powinnam zostać tam, mimo że na razie nie wiedzę jakiejkolwiek poprawy ( wiem, że to bardzo krotki okres terapii) natomiast czuję się bardziej przytłoczona w związku z ostatnią wpadką z moim uzależnieniem i tym, że boję się o tym powiedzieć psychoterapeucie, z ciągłym wychodzeniem wcześniej z pracy, aby się nie spóźnić na terapię oraz ze zwiększeniem ceny psychoterapii. Natomiast z drugiej strony bym musiała zaczynać od zera z nowym psychoterapeuta i nie wiem co zrobić..
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie
Patronaty