Witam! Od pewnego czasu borykam się z pozornie błahym problemem, jednak bardzo mnie on denerwuje. Nie mam zielonego pojęcia, ile kcal powinnam jeść, aby nie przytyć. 2 miesiące temu wyszłam z anoreksji, podczas której jadłam 800-900 kcal dziennie. Ważyłam 42 kg przy 162 cm. Dodam, że obecnie mam prawie 17 lat. Przez 2 miesiące przytyłam 8 kg, teraz ważę 50 kg. Nie chcę więcej tyć, jednak nie wiem, jakie porcje jedzenia powinnam spożywać, aby utrzymywać wagę. Chciałabym jeść 1900 kcal, jednak w ogóle się nie ruszam i obawiam się, że kiedy zacznę tak się odżywiać, moja waga natychmiastowo zacznie rosnąć. Czy moje obawy są słuszne? A jeśli tak, to ile kcal powinnam jeść? Przez cały dzień siedzę w szkole. Ostatnio jem bardzo nieregularnie - jednego dnia 1800, drugiego 1300. Nie chudnę ani nie tyję. Chciałabym jednak codziennie spożywać identyczną porcję kalorii! Nie mogę utyć, gdyż wiem, że wtedy nie będę akceptowała swojego ciała. Teraz moja waga jest ok, jestem silna i zdrowa. Nie chcę ograniczać kcal do minimum, bo wiem, że wtedy bardzo na tym ucierpię. Marzę by jeść 1900 kcal, ale nie mogę się ruszać, gdyż nie mam na to czasu!

Witam, mam 14 lat i mam wrażenie, że powoli wychodzę z anoreksji. Czasami jednak zastanawiam się, czy nie jem za mało. Mój jadłospis wygląda tak: - śniadanie: bułka z ziarnami z żółtym serem, muesli z jogurtem i pomidor, - II śniadanie: jabłko i batonik zbożowy lub jabłko i grahamka, lub jabłko i jogurt, - obiad: szklanka razowego makaronu lub ryżu, lub kaszy, smażona pierś z indyka, do tego gotowane warzywa (brokuły, fasolka lub kalafior, itd.), - podwieczorek: owoce lub warzywa w dowolnych ilościach albo jogurt naturalny, - kolacja: kasza ze smażonymi warzywami albo bułka grahamka z masłem i jogurt naturalny z owocami, płatkami owsianymi i otrębami. Do tego chcę jeszcze dodać, że tańczę 3 razy w tyg, w tych dniach jem więcej, tak, aby nie czuć się głodna, także chciałabym się spytać, co jeść, aby mieć więcej energii i polepszyć swój humor? Pozdrawiam:)

Mam 14 lat, 174 cm i ważę 64 kg. Jednak jestem za gruba, szczególnie w nogach i brzuchu. Nie wiem jak mogę zrzucić ok. 5 kg. Mój jadłospis w dni szkolne to: I śniadanie miska płatków kukurydzianych wymieszanych z muesli, II śniadanie szkolny obiad na stołówce ( np. kurczak, ziemniaki, surówka), po szkole II obiad np. tradycyjny schabowy z kartoflami i sosem mięsnym + jogurt. Po godzinie 16.00 staram się nic nie jeść. W ciągu tych 5 dni staram się nie jadać słodyczy, jednak w weekendy opycham się niemi do woli. Potrafię zjeść naprawdę dużo. Mam ogromny apetyt na słodycze. Nie jestem bardzo aktywna fizycznie, tylko w-f w szkole. Próbowałam różnych diet jednak bez skutku, a teraz chciałabym zdrowo schudnąć bez odrzucania słodyczy. Jak mam się odżywiać, aby osiągnąć swoje cele? Czy w tym odżywianiu mogę ustalić sowie 2 dni w tygodniu, w których będę mogła jeść słodycze bez ograniczeń? I czy picie czerwonej herbaty mi w tym pomoże?