Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 6 , 5 3 1

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Emocje: Pytania do specjalistów

O czym mogą świadczyć zaburzenia nastroju oraz problemy ze snem?

Cześć. Nazywam się Julia i od paru miesięcy nie czuje emocji. Chodzę przygnębiona, gdy trzeba udaje ze się śmieje (nie potrafię się śmiać jak kiedyś), chodzę do szkoły (mam 18 lat) ale muszę się zmuszać do tego, ciężko mi o... Cześć. Nazywam się Julia i od paru miesięcy nie czuje emocji. Chodzę przygnębiona, gdy trzeba udaje ze się śmieje (nie potrafię się śmiać jak kiedyś), chodzę do szkoły (mam 18 lat) ale muszę się zmuszać do tego, ciężko mi o tym z kimś porozmawiać. Ostatnio nie potrafię nawet się popłakać a chciałabym. Jest mi naprawdę bardzo ciężko. Wszystko mnie dołuje naprawdę. Nie wiem co się ze mna dzieje, nie wiem co z tym zrobić. Mam jeszcze problemy ze snem(budzę się w nocy po czym ciężko mi ponownie zasnąć). Moi bliscy zauważyli to ostatnio- kiedyś radosna, śmiejąca się z głupot dziewczyna a teraz? Brak słów. Czy jest ktoś w stanie mi doradzić co mam zrobić ze sobą ?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Anna Szyda
Mgr Anna Szyda

Nie radzę sobie z emocjami - co robić?

Mam 30 l Nie wiem co mi jest. Czasem jestem miła, spokojna, a czasem wpadam w szał. Ostatnio moja matka wzięła babke do domu. Jest to starsza osoba i musialam sie nia opiekowac, bo matka nie mogła, a że ja... Mam 30 l Nie wiem co mi jest. Czasem jestem miła, spokojna, a czasem wpadam w szał. Ostatnio moja matka wzięła babke do domu. Jest to starsza osoba i musialam sie nia opiekowac, bo matka nie mogła, a że ja pracuje na wieczor mogłam sie nia zająć. Starsza osoba tak mnie wprowadziła z ruwnowagi, że zaczęłam bic rekoma u siebie w pokoju dlonmi w ścianę do teraz mam siniaki. Ludzie mnie drażnią. Jest to dziwnie, bo w jednej chwili jestem pewna siebie a wieczorem mam ochote sie poplakac, ale z drugiej strony nie chce by ktokolwiek widział. Ja juz nie wiem co robic ze sobą pewnie dramatyzuje ale mecze sie soba bo mam wrazenie że pozjadalam wszystkie rozumy kazdemu moglabym narzucic swoje zdanie a w niektorych momentach znow czuje sie bezradna nic mi sie nie udaje nawet aby kupic w sklepie kosmetyki nie moge sie zdecydować to głupie załosne. Proszę o jakąkolwiek odpowiedz zastanawiałam sie może jakis psyholog na nfz:-(
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Psychoterapia - jak zachować równowagę miedzy kolejnymi wizytami?

Dobry wieczór, trzy miesiące temu zdecydowałam się na psychoterapię. Nie stać mnie na wizyty prywatne, więc były to spotkania na nfz. Spotkania, a raczej spotkanie. Zapisałam się do jednego ośrodka, ale musiałam go zmienić, ponieważ godziny przyjęć kolidowały z... Dobry wieczór, trzy miesiące temu zdecydowałam się na psychoterapię. Nie stać mnie na wizyty prywatne, więc były to spotkania na nfz. Spotkania, a raczej spotkanie. Zapisałam się do jednego ośrodka, ale musiałam go zmienić, ponieważ godziny przyjęć kolidowały z moimi zajęciami na uczelni. Kiedy odbierałam skierowanie zrozumiałam, jak bardzo potrzebuję tego rodzaju spotkań, choć jeszcze wtedy na żadnym nie byłam. Brak umówionej wizyty powodował u mnie przygnębienie i poczucie osamotnienia, pozostania samemu z problemem. Umówiłam się na wizytę w innym gabinecie. Czekałam miesiąc, aż odbyłam moje pierwsze spotkanie z psychologiem. Było trudno, ze względu na samopoczucie po spotkaniu, pierwszy raz od bardzo dawna byłam zdolna do łez. Miałam poczucie, że po wizycie cały tłumiony ból został uwolniony, był wyraźniejszy, ale wierzyłam, że to minie. Problem tylko polegał na tym, że kolejną wizytę miałam umówioną za miesiąc. To wywołało mój niepokój, zaczęłam prowadzić dziennik, by uporać się z emocjami po spotkaniu. Po tygodniu uspokoiłam się, ale dzień przed drugą wizytę dostałam informację o odwołaniu wizyty. Mało tego, w kolejnym miesiącu nie ma już miejsc, a na styczeń zapisów. Mam wrażenie, że zostałam ze wszystkim sama, cały czas chce mi się płakać i nie potrafię na niczym się skoncentrować. Wszystkie objawy niepokoju i lęku wróciły. Jak mam sobie poradzić do kolejnej wizyty (jeżeli muszę na nią długo czekać), jakie techniki mogą mi pomóc? Szczególnie, że w najbliższym dniu czeka mnie ważne i bardzo stresujące wydarzenie.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Co oznaczają napady lęku u 31-latki?

Witam. Mam stany,w których co jakies kilka tygodni mam napady lęku. To lęk przed ludzmi. Urojenia na ich tle. Często mam wyobrażenia,że idzie ktoś kogo znam a nie jest to ta osoba.np. palę papierosa i zobaczę osobę podobna do osoby,która... Witam. Mam stany,w których co jakies kilka tygodni mam napady lęku. To lęk przed ludzmi. Urojenia na ich tle. Często mam wyobrażenia,że idzie ktoś kogo znam a nie jest to ta osoba.np. palę papierosa i zobaczę osobę podobna do osoby,która znam i zaraz zaczyna się panika by uniknąć tej osoby. Wstydzę się nawet robić zakupy. Często zmieniam pracę przez te moje urojenia. Mam wrażenie po jakimś czasie,ze ludzie z ktorymi pracuję cos do mnie mają. Gdy zwalczam te myśli by zachowac pracę to i tak ją trace. To silniejsze ode mnie. Wtedy jestem trudna w współżyciu. Oschla. Podla. Dokuczliwa. Nie mam popedu seksualnego. Zajadam wszystkie emocje lub ich brak. Codziennie masa slodyczy,slodkich napoi i po dwa,trzy obiady obfite. Natrętne myśli. Ciągle jestem napieta. Zestresowana. Ciagle. Juz wiele lat. Mam lat 31. To sie nasila. Antydepresanty nic nie pomagają. Okaleczam swoje cialo. Tne sobie uda. Gdy spaceruje z psami to ciagle sie rozgladam by nie spotkac innego czlowieka. Kocham moje psy a jestem dla nich bardzo nie miła. Krzyczę. Szturcham. To wszystko mnie rani. Psy to moja pasja. Pomocy. Mam mysli samobojcze. Tylko te psy trzymaja mnie przy zyciu bo jak bym sie zabila to kto by sie nimi zaja. Ale nie boje sie,ze nie dlugo i to mnie nie powstrzyma. Po psychiatrach chodzilam i ciagle tylko,ze to depresja. Ale to nie depresja. Mam napady euforycznego dobrego humoru. Nagle to spada. I takie wahadlo. To jest strasznie męczące. Pomocy.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Dziecko opuszcza główkę w stronę klatki piersiowej - co to może oznaczać?

Witam. Mam 8 miesięczną córeczke. Mieliśmy kontrolna wizytę u neurologa stwierdziła że ma trochę wzmożone napięcie mięśniowe ale ze powinna z tego wyrosnąć. Ostatnio zauważyłam że zaczęła głowę przytulać do ramienia i bardzo szarpać ucho laryngolog przeczyscil ucho i się... Witam. Mam 8 miesięczną córeczke. Mieliśmy kontrolna wizytę u neurologa stwierdziła że ma trochę wzmożone napięcie mięśniowe ale ze powinna z tego wyrosnąć. Ostatnio zauważyłam że zaczęła głowę przytulać do ramienia i bardzo szarpać ucho laryngolog przeczyscil ucho i się uspokoiło natomiast od 2 dni zauważyłam że opuszcza głowę w stronę klatki piersiowej dzieje się tak tylko podczas silnych emocji tj kiedy ja rozsmieszamy albo bardzo się z czegoś cieszy. Co to może oznaczać?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Konstanty Dąbski
Lek. Konstanty Dąbski

Problem z rodziną partnera

Witam. Od dluzszego czasu mam problem z samą sobą. Odkąd rzucilam palenie bardzo sie to nasilło,ciągle płaczę i nie radze sobie z emocjami. Od 2014 roku jestem w związku,na poczatku nie mialam problemu zeby przychodzic do jego rodziny,ale gdy pare... Witam. Od dluzszego czasu mam problem z samą sobą. Odkąd rzucilam palenie bardzo sie to nasilło,ciągle płaczę i nie radze sobie z emocjami. Od 2014 roku jestem w związku,na poczatku nie mialam problemu zeby przychodzic do jego rodziny,ale gdy pare razy mnie nie zastali to byli bardzo uburzeni dowiadywalam sie od partnera,nawet ostatnio jego ojciec powiedzial ze ma ze mna jak najszybciej zerwać bo potem bedzie za późno. Nie lubię przychodzić do jego rodziny,od tamtego czasu jeszcze bardziej,czuje sie jak intruz... a im i mojemu partnerowi to bardzo przeszkadza, poniewaz moj partner ma bardzo dobre kontakty z moja rodzina. Nie jestem z nim zareczona,mam dopiero 18 lat i uwazam ze nie spedze reszty zycia z jego rodzina tylko z moim partnerem.. Druga sprawa tyczy sie tego ze od 3 miesięcy odkad rzucilam palenie nie radze sobie z sama soba jeszcze bardziej,wszystko doprowadza mnie do płaczu.. Sama nie wiem co sie ze mna dzieje. Chciałam skontaktowac sie z psychologiem z mojej okolicy ale nawet nie potrafilabym isc do niego zeby z nim porozmawiać,bo caly czas bym płakała...
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Jadwiga Samolińska
Mgr Jadwiga Samolińska

Jak leczyć aleksytymię?

witam Mam 33 lata, bardzo mocno zaczynam wierzyć w to, że choruję na Aleksytymię, nie potrafię się zaangażować w żaden związek, nie specjalnie odczuwam emocje, czy czytam emocje innych ludzi , co robić jak leczyć ?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Dotyczy: Psychologia Emocje

Czy przy kobiecym wytrysku można nie czuć przyjemności?

Majac 18 lat dostalam wytrysku kobiecego ale przyjemnosci i w sumie bez podniecenia bylo to dla mnie uczucie jak pojscie do lazienki i zrobienie siku obojetne i bez zadnych emocji . Lekarz mowil mi ze to na tle stresowym gdyz... Majac 18 lat dostalam wytrysku kobiecego ale przyjemnosci i w sumie bez podniecenia bylo to dla mnie uczucie jak pojscie do lazienki i zrobienie siku obojetne i bez zadnych emocji . Lekarz mowil mi ze to na tle stresowym gdyz od zawsze mialam z tym problem duzo sie stresowalam , w szkole nasmiewali sie ze jestem chuda i do dzis bardzo nie lubie swojego ciala i zle sie czuje . Czy taki wytrysk bez przyjwmnoaci jest mozliwy co moglobyc powodem .
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Czy odstawić lek przeciwdepresyjny?

Zoloft - skutki uboczne Dzień dobry ! Od 10 dni zażywam zoloft 1/2 tabletki 50 mg , przeszedłem z elice 5 mg , czuje psychicznie się fatalnie, pojawiły się myśli samobójcze i reakcja płaczem na każda emocje ... czy to... Zoloft - skutki uboczne Dzień dobry ! Od 10 dni zażywam zoloft 1/2 tabletki 50 mg , przeszedłem z elice 5 mg , czuje psychicznie się fatalnie, pojawiły się myśli samobójcze i reakcja płaczem na każda emocje ... czy to długo potrwa ? Przed spaniem również słyszę szum w uszach który utrudnia zasypianie , bardzo proszę o odpowiedz i serdecznie dziękuje Marcin
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Magdalena Kęsek-Strózik
Mgr Magdalena Kęsek-Strózik

Dawkowanie Depakine Chrono 300

Witam , mam pytanie moj chlopak jest batdzo agresywny do tego stopnia ze nie panuje nad tym co mowi do mnie czy do dzieci . Padaja wyzwiska i przekleństwa oczywiscie cala wine zrzuca na mnje . Do tego kazda wolna... Witam , mam pytanie moj chlopak jest batdzo agresywny do tego stopnia ze nie panuje nad tym co mowi do mnie czy do dzieci . Padaja wyzwiska i przekleństwa oczywiscie cala wine zrzuca na mnje . Do tego kazda wolna chwile spedza orzed komputerem jak ma dzien wolny potrafi przesiedziec nawet caly . Byl u psychatry ktory przepisał mu depakine chrono 300 ale stwierdzil ze chce jeszcze sprobowaac bez lekow od tego czasu bylo troche lepiej ale teraz juz jest tylko gorzej . Zaproponowalam zeby moze zaczal przyjmowac ren lek ale zgubil kartke z dawkowaniem . Nie wiem jal i w jakivh dawkach moglby to zarzywac aby mogl jakos sobie poradzic z tymi wszystkimi emocjami ktore w nim siedza . Bardzo prosze o pomoc
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Justyna Żebrowska-Naklicka
Mgr Justyna Żebrowska-Naklicka

Przez swój charakter niszczę związek - co mam zrobić?

Jestem że swoim narzeczonym ponad 4 lata razem, nie mieszkamy razem (on chce po ślubie). Od pewnego czasu zaczęło się między nami nie najlepiej układać. Powodem tego jest mój paskudny charakter. Często chce żeby było po mojemu, jestem dość nerwowa... Jestem że swoim narzeczonym ponad 4 lata razem, nie mieszkamy razem (on chce po ślubie). Od pewnego czasu zaczęło się między nami nie najlepiej układać. Powodem tego jest mój paskudny charakter. Często chce żeby było po mojemu, jestem dość nerwowa osoba i mam problem z panowaniem nad swoimi emocjami. Przykładów jest wiele ale chyba najlepszym będzie ostatnia sytuacja. W listopadzie mieliśmy jechać wspólnie do spa nad morzem. Dwa dni przed wyjazdem narzeczony oznajmij mi że on nie da rady jechać bo ma sporo spraw do załatwienia w swojej firmie. Po usłyszeniu tego nie wiem co we mnie wystąpiło ale zaczelam go wyzywac od najgorszych. Jednocześnie w głowie już sobie układałam jak można pogodzić te dwie sprawy wyjazd i jego praca. Po tej awanturze już nie chciał nawet słuchać jakie mam alternatywne rozwiązania. Wkoncu pojechaliśmy w wyznaczonym wcześniej terminie. Minęło trzy tygodnie od tego wyjazdu a on nadal pamieta te przykre słowa które do niego powiedziałam i które go mocno zabolały. Ja sobie zdaje sprawę że to co mu powiedziałam było pod wpływem złych emocji. Narzeczony oznajmij mi że jestem zmęczony tym związkiem i że potrzebuję odpoczynku od niego. Ja nie chcę się rozstawać bo bardzo go kocham. Cały czas mam ochotę dzwonić do nieco, być blisko niego. Boję się że go stracę i nie wiem jak wtedy sobie poradzę. Co mam zrobić żeby odbudować ta relacje i go nie stracić?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Jak odbudować relację, którą popsułam?

Jestem że swoim narzeczonym ponad 4 lata razem, nie mieszkamy razem (on chce po ślubie). Od pewnego czasu zaczęło się między nami nie najlepiej układać. Powodem tego jest mój paskudny charakter. Często chce żeby było po mojemu, jestem dość nerwowa... Jestem że swoim narzeczonym ponad 4 lata razem, nie mieszkamy razem (on chce po ślubie). Od pewnego czasu zaczęło się między nami nie najlepiej układać. Powodem tego jest mój paskudny charakter. Często chce żeby było po mojemu, jestem dość nerwowa osoba i mam problem z panowaniem nad swoimi emocjami. Przykładów jest wiele ale chyba najlepszym będzie ostatnia sytuacja. W listopadzie mieliśmy jechać wspólnie do spa nad morzem. Dwa dni przed wyjazdem narzeczony oznajmij mi że on nie da rady jechać bo ma sporo spraw do załatwienia w swojej firmie. Po usłyszeniu tego nie wiem co we mnie wystąpiło ale zaczelam go wyzywac od najgorszych. Jednocześnie w głowie już sobie układałam jak można pogodzić te dwie sprawy wyjazd i jego praca. Po tej awanturze już nie chciał nawet słuchać jakie mam alternatywne rozwiązania. Wkoncu pojechaliśmy w wyznaczonym wcześniej terminie. Minęło trzy tygodnie od tego wyjazdu a on nadal pamieta te przykre słowa które do niego powiedziałam i które go mocno zabolały. Ja sobie zdaje sprawę że to co mu powiedziałam było pod wpływem złych emocji. Narzeczony oznajmij mi że jestem zmęczony tym związkiem i że potrzebuję odpoczynku od niego. Ja nie chcę się rozstawać bo bardzo go kocham. Cały czas mam ochotę dzwonić do nieco, być blisko niego. Boję się że go stracę i nie wiem jak wtedy sobie poradzę. Co mam zrobić żeby odbudować ta relacje i go nie stracić?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Co oznaczają piszczenia w uszach u 21-latka?

Czytałem tu że ludzie też słysza takie jak by piszczenie w glowie. mam tak od małego dzieciaka, kiedyś zdarzało sie to dosć czesto, ale zawsze trwało tylko nie długo chwile. teraz mam 21l. Piszczenie nie pamietam kiedy było, nie zwracam... Czytałem tu że ludzie też słysza takie jak by piszczenie w glowie. mam tak od małego dzieciaka, kiedyś zdarzało sie to dosć czesto, ale zawsze trwało tylko nie długo chwile. teraz mam 21l. Piszczenie nie pamietam kiedy było, nie zwracam uwagi zbytnio na to (przyzwyczajenie). Jestem w trakcie rozwodu, niestety. ostatnio zdarza mi sie to tylko w sytuacji uniesień emocjonalnych, gdy coś mnie strasznie zasmuci, zdenerwuje itp. Co moze oznaczać takie piszczenie w głowie? Nie mam wtedy problemow z niczym w sumie, trwa to też juz nawet krocej niz jak byłem dzieckiem. Tylko potęguje dane emocje które trwają przez to dłużej, niekoniecznie sa silniejsze. Zdenerwowanie ktore bez efektu piszczenia przechodzi po chwili, w sytuacji gdy zapiszczy potrafi tak trwać pare ladnych godzin. Co to moze oznaczać? Gdzie mam sie zgłosić by to zbadać? i najwazniejsze dla mnie pytanie, czy to problemy psychicznej natury czy fizycznej?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Agnieszka Jankowska
Lek. Agnieszka Jankowska
Dotyczy: Neurologia Emocje

Brak poczucia szczęścia z życia

Niedawno zdałem sobie sprawę z tego że nie pamiętam kiedy ostatnio byłem naprawdę szczęśliwy mam wrażenie że nigdy a wszystko co wydawało się dobre było tylko pozorne i nie ma żadnego znaczenia. Nic nie ma znaczenie nie mam szacunku no... Niedawno zdałem sobie sprawę z tego że nie pamiętam kiedy ostatnio byłem naprawdę szczęśliwy mam wrażenie że nigdy a wszystko co wydawało się dobre było tylko pozorne i nie ma żadnego znaczenia. Nic nie ma znaczenie nie mam szacunku no nikogo i do niczyich uczuć krzywdzę ludzi za każdym razem nie mając żadnych wyrzutów sumienia. Zmieniam znajomych jak rękawiczki nie przywiązuje nie potrafię przywiązać się do nikogo. Zmieniam partnerki za każdym razem gdy zobaczę bardziej atrakcyjną nie mam ztym problemu potrafię wywierać ogromną presję być czarującym romantycznym i rzucać pustymi obietnicami i słowami na lewo i prawo bez żadnych wyrzutów sumienia tylko po to by osiągnąć cel. Potrafie zniszczyć wielo letni związek by "zaliczyc" dziewczynę po czym zerwać z nią po miesiącu nawet nie zerwać poprostu unikać i urwać kontakt bez slowa. Jestem niesamowicie pewny siebie a wszystko do około tylko mnie w tym umacnia. Gdy pojawia się jakiś problem poprostu wykluczam wszystkich którzy są z nim związani zastępuje ich bez żadnych emocji. Nie odczuwam i nie czuje szczęścia smutku żalu poprostu żyje w pustce bez uczuć w której liczy się tylko tu teraz obecna chwila i korzyści z niej nie liczę się z konsekwencjami moich czynów nie mam przyjaciół bo każdy który poznał moje prawdziwe oblicze uciekl. Manipuluje ludźmi okłamuje ich sprawiam pozory dobrego czułego chlopca. Nie potrafię być szczery i nigdy nie bylem. Nie obchodzi mnie zdanie innych bo wiem że nie są (mam takie wrazenie) na moim poziomie i skoro mnie nie akceptują to tylko i wyłącznie ich problem ich strata. Nie wiem co jeszcze mogę napisać dużo tego jest. Ostatnio powiedziano mi że w końcu zostanę całkiem sam jak palec nie przejąłem się tym bo to nie możliwe zawsze znajdzie się ktoś kto będzie potrzebował rozrywki :) NIC NIE CZUJE
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Jadwiga Samolińska
Mgr Jadwiga Samolińska
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Mam ogromne problemy z emocjami - co robić?

Witam. Od paru lat mam problem z emocjami. Trwa to od kilku dobrych lat z przerwami. Nie mam ochoty żyć, gdyby nie dzieci nie wstalabym nawet z lozka. Nic mnie nie cieszy, nie mam żadnych pasji. Kiedyś interesowałam się muzyką... Witam. Od paru lat mam problem z emocjami. Trwa to od kilku dobrych lat z przerwami. Nie mam ochoty żyć, gdyby nie dzieci nie wstalabym nawet z lozka. Nic mnie nie cieszy, nie mam żadnych pasji. Kiedyś interesowałam się muzyką kinem kochałam czytac ksiazki interesowały mnie psy. Denerwuje mnie wszystko mąż i dzieci, psy sąsiedzi a najbardziej moi rodzice alkoholicy. Muszę ich utrzymywać ciągle czegoś chcą. Mieszkamy w jednym domu bez możliwości wyprowadzki. sama siebie nienawidzę, mam wyrzuty sumienia że tak traktuje rodziców dzieci i męża. Mam wrażenie że jestem coraz głupsza, skończyłam prawo a nic już nie pamiętam zapominam języki obce, nie slucham tego co się do mnie mowi, wstydzę sie. Robię błędy w pisaniu nie używam już wielu słów bo zapomniałam ich znaczenia. Jestem glupia i nadaje sie tylko do sprzątania i gotowania niczego już nie potrafie. Mam dość czasem chciałabym popełnić samobójstwo. Przy życiu trzymają mnie tylko dzieci. Pomocy już nie daje rady

Jak poradzić sobie z traumą po gwałcie po 1,5 roku?

Jak poradzić sobie z traumą po gwałcie? Półtora roku temu zostałam napadnięta przez naćpanego żebraka, zgwałcona i dźgnięta nożem. Próbował mnie udusić. Wszystko zdarzyło się w ciągu dnia, kiedy spacerowałam sama nad rzeką. Minęło trochę czasu, ale wciąż nie mogę... Jak poradzić sobie z traumą po gwałcie? Półtora roku temu zostałam napadnięta przez naćpanego żebraka, zgwałcona i dźgnięta nożem. Próbował mnie udusić. Wszystko zdarzyło się w ciągu dnia, kiedy spacerowałam sama nad rzeką. Minęło trochę czasu, ale wciąż nie mogę sobie z tym poradzić. Nie potrafię przeżyć emocji z tym związanych, przez co duszę je w sobie i w ostateczności nie czuję już nic, więc wychodzi to w postaci neuralgii. Ze studentki z bardzo dobrymi wynikami (miałam stypendium naukowe), stałam się taką, która ledwo sobie radzi, ciągle czuję się zmęczona, nie mogę się na niczym skupić, a gdy zbliżają się zaliczenia oraz przy innych stresujących sytuacjach wracają wspomnienia z tamtego wydarzenia, wciąż wydają się takie świeże, że nie jestem w stanie nic zrobić, ani zasnąć. Czuję się w tym wszystkim taka bezsilna, niedawno cytologia wyszła mi źle i dodatkowe badanie wykazało jakąś niewielką zmianę (na szczęście możliwą do wyleczenia). Dodatkowo wiele rzeczy mnie przeraża, przykładowo jak jakiś samochód stanie obok mnie, albo jak jakiś mężczyzna za mną idzie. Cały czas mam wrażenie, że nie potrafię przepracować tej rany, obwiniam się o wszystko (że dlaczego intuicja mi nic nie podpowiedziała, że mogłam bardziej walczyć i teraz, że jak mogę sobie tak nie radzić, szczególnie, że wcześniej byłam tak bardzo zorganizowaną i radzącą sobie osobą). Dodatkowo strasznie mnie boli, gdy ludzie oskarżają mnie o to, że sobie to wymyśliłam. Jeszcze czuję się taka brudna. Co do terapii, to nie mogę sobie teraz na nią pozwolić, ponieważ mój stan nie pozwala mi na znalezienie pracy, a na terapię na NFZ muszę jeszcze poczekać.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman

Problemy z erekcją a zdrętwiały penis

Witam. Mam 23 lata i w moim zyciu pojawil sie problem z erekcja. Problem nigdy wczesniej mnie nie dotyczyl. Ale w jakims sensie czuje sie znudzony seksem. Odpowiedxi szukalem w mojej orientacji lub wielu innych czynnikach. Dzisiaj zupelnym przypadkiem odkrylem... Witam. Mam 23 lata i w moim zyciu pojawil sie problem z erekcja. Problem nigdy wczesniej mnie nie dotyczyl. Ale w jakims sensie czuje sie znudzony seksem. Odpowiedxi szukalem w mojej orientacji lub wielu innych czynnikach. Dzisiaj zupelnym przypadkiem odkrylem nowy czynnik o ktorym przez cale moje zycie nawet bym nie pomyslal. Moj penis jest zdretwialy. Zawsze. Niezaleznie od erekcji jest slabo wyczuwalny. Gdyby ktos wzial w reke, a ja mialbym zamkniete oczy, nie moglbym stwierdzic czy faktycznie go dotyka. Przez cale zycie myslalem ze to calkiem normalne a odczuwanie przyjemnosci z seksu ma niemalze jedynie wyraz psychiczny. Ale zapytalem znajomych i oni twierdza ze penisa odczuwaja calkiem normalnie. Nigdy nie zwrocilbym uwagi na ten problem gdyby nie problemy z erekcja. Zgaduje ze w mlodzienczym wieku psychiczne podniecenie bylo na tyle duze ze takich problemow nie mialem. Ale mialem juz wiele partnerek seksualnych, masturbacja czy seks staly sie dla mnie rutyna i emocje opadly. A w raz z nimi jakiekolwiek mozliwosci. Sam seks nigdy nie sprawial mi az takiej przyjemnosci na jaka psychicznie bylem przygotowany przed pierwszym razem. Seks oralny rowniez nigdy nie sprawial wiekszej przyjemnosci. Bardzo prosze o porade odnosnie jedynie zdretwialego penisa. Obawiam sie ze problem natury fizycznej powoli przeradza sie w problem psychiczny. Bardzo dziekuje za porade.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Co zrobić żeby poradzić sobie ze stresem?

Witam, Od ponad dwóch lat zmagam się z nieustannym stresem. Na początku myślałam, ze sobie z nim radzę. Zaczęło się od przeprowadzki 250km od rodziny i przyjaciół. Niby było dobrze bo mąż i zdrowe dziecko. Ale nie byłam szczęśliwa z... Witam, Od ponad dwóch lat zmagam się z nieustannym stresem. Na początku myślałam, ze sobie z nim radzę. Zaczęło się od przeprowadzki 250km od rodziny i przyjaciół. Niby było dobrze bo mąż i zdrowe dziecko. Ale nie byłam szczęśliwa z mężem i coraz częściej płakałam wieczorami, sama. Później w dzień mało wychodziłam z domu. Zawsze byłam bardzo towarzyska. Rok temu wyprowadziłam się od męża. Zaczęłam chorować, nasiliła się alergia, zrezygnowałam z treningów, zmieniłam prace, kontynuowała naukę w weekendy ale przestała mnie ona cieszyć.. zauważyłam ogromny bezsens we wszystkim co robię. Niby zmiana pracy wyszła na plus powinnam się cieszyć a jednak nie mogłam. Niby poczułam ulgę, ze nie mieszkam z kimś, kogo nie kocham, ale nie potrafiłam się i tym cieszyć. Są dni kiedy tryskał energia, wyjeżdżam gdzies z dzieckiem i dobrze się bawię. Są dni kiedy planuje co zrobić żeby zapewnić nam lepszy komfort zycia i faktycznie mi się to udaje. Ale są dni, kiedy nie mogę podnieść się z łóżka. Spie do południa. Wstaje coś zjeść, żeby tylko nie mdliło z głodu. I klade się znowu. Leżę lub spie do około 18. Może z kimś popisze, ale o rozmowach i spotkaniach z ludźmi nie ma mowy. Wiele raz zdążają się dni kiedy jestem w pracy jest wszystko Ok, ale po przyjściu do domu chce od razu położyć się spac, żeby kolejnego dnia obudzić się wypoczęta i nadrobić zaległości. I następny dzień wcale nie jest lepszy, nie jestem wyspana, nie mam energii do nadrabiania zaległości. W kontakcie z niektórymi ludźmi wybucham niespodziewanymi emocjami- raz na jakiś czas. Czego później bardzo żałuje. Nie radzę sobie z samotnością- robię cokolwiek żeby temu zaradzić a w przeciwnym razie klade się do łóżka... nie wiem już, jak sobie pomoc. Na codzień to ja ludzi wspieram, motywuje, doradzam, dziele się cała swoją wiedza. Lubię to robić, praca mnie nie meczy. Pogorszył mi się jednak wzrok. Wystąpiły lekkie problemy z kręgosłupem. Problemy z pamięcią- straszne. Nie mogę zapamiętać trzech produktów Ze sklepu. Z koncentracja chyba tez. Mam 25lat.

Odczuwam emocje tylko na zewnątrz

Czy to że odczuwam emocje bardziej na zewnątrz niż w środku jest normalne? Przyśpieszone bicie serca, płacz, śmiech, roztrzęsienie ale w środku jest całkowite zobojętnienie. Czy tak się odczuwa emocje?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Dotyczy: Psychologia Emocje

Czy w związku z wydarzeniami z dzieciństwa powinnam się udać do psychologa?

W wieku 7 lat zostałam wykorzystana seksualnie przez grupę chłopaków z osiedla. Zaproponowali mi żebym pokazała im swoje intymne części ciała. Ja wtedy nie wiedziałam co to intymność, seksualność. Pomyślałam sobie tylko, że jeśli spelnie ich prośbę, będą uważali mnie... W wieku 7 lat zostałam wykorzystana seksualnie przez grupę chłopaków z osiedla. Zaproponowali mi żebym pokazała im swoje intymne części ciała. Ja wtedy nie wiedziałam co to intymność, seksualność. Pomyślałam sobie tylko, że jeśli spelnie ich prośbę, będą uważali mnie za fajna. Mieli wtedy około 16 lat, chyba. Robili mi zdjęcia a ja cieszyłam się że zyskałam respekt i uwagę starszych kolegow. Kiedy już zyskała świadomość seksualną (jako tako jak na dziecko) wyparłam to zdarzenie z pamieci, a kiedy w ciagu następnych lat przypomniałam sobie o nim, szybko odpychalam te myśli od siebie, czasem wmawiają sobie że to był jakiś sen z dziecinstwa. W wieku 11 lat coraz kolejny przeżyłam krótką "przygodę" z molestowaniem. Na jakiejś imprezie rodzinnej u wujka dotykał mnie wujek mojego kuzyna, obcy dla mnie facet, dotykam pośladków i krocza, gdybym się nie wywala prawdopodobnie zrobiłby coś gorszego. Tego zdarzenia nie wypieralam z pamięci ale odizolowalam się od niego. Nikomu nie mówiłam oprócz mamy (zaraz po zdarzeniu), tylko mojemu chłopowi. Poza tym wszystkim większość moich młodzieńczych lat spędziłam dosyć szczesliwie. Potrafiłam myśleć o drugiej sytuacji jako o czymś co po prostu się stalo, Ale nie wywarło na mnie żadnego wplywu. Jakoś czas temu jednak zaczęłam o tym więcej myslec, równiez przyznałam sama wobec siebie że pierwsze zdarzenie miało miejsce i dotyczyło mnie naprawde. W oracy mnie to dopadlo. Zaczelam panikowac, chcialo mi sie plakac, nie moglam sie skupic na wykonywaniu obowiazkow. Powiedziałam o drugim zdarzeniu chlopakowi. Płakałam, czułam te emocje z dzieciństwa.. Teraz jak o tym myślę to znowu nie czuje prawie nic poza tym, że jest mi przykro że to wszystko mnie dotyczy i teraz muszę o tym myslec. Czy można to uznać za przepracowanie zdarzeń z dzieciństwa, czy może jednak warto wybrać się do psychologa?
Patronaty