Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 3 , 6 6 8

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Myśli samobójcze: Pytania do specjalistów

Jak przebiega leczenie osoby po próbie samobójczej?

Witam chciałam o coś spytać. Pewna osoba z mojego otoczenia wylądowała w szpitalu po próbie samobójczej (zazyla leki) i tu moje pytanie, jak wygląda postępowanie /leczenie takiej osoby jeśli jest już nieprzytomna? Płukanie żołądka, węgiel aktywny?? Co jeśli lek... Witam chciałam o coś spytać. Pewna osoba z mojego otoczenia wylądowała w szpitalu po próbie samobójczej (zazyla leki) i tu moje pytanie, jak wygląda postępowanie /leczenie takiej osoby jeśli jest już nieprzytomna? Płukanie żołądka, węgiel aktywny?? Co jeśli lek już się wchlonal? Jakie mogą być możliwe komplikacje/konsekwencje bo np ludzie pisali ze budzili się pod respiratorem i uczyli chodzić na nowo. I czy zawsze taka osobę transportuje się potem do szpitala psychiatrycznego???
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Paweł Szadkowski
Lek. Paweł Szadkowski

Myśli samobójcze i depresja u 15-latki

Boję się iść do kogokolwiek z tym problemem. Myślę, że mam depresję, wiem, że to nie są żarty, ale widzę, co się ze mną dzieje. Od dłuższego czasu mam dosyć siebie i swojego życia, kilkakrotnie okaleczałam się. Mam myśli samobójcze... Boję się iść do kogokolwiek z tym problemem. Myślę, że mam depresję, wiem, że to nie są żarty, ale widzę, co się ze mną dzieje. Od dłuższego czasu mam dosyć siebie i swojego życia, kilkakrotnie okaleczałam się. Mam myśli samobójcze i wydaje mi się, że każdy ma mnie gdzieś i się odwraca ode mnie. W ostatnim czasie zaczęłam też sięgać po alkohol i papierosy.. Dużo płacze. Na codzień ukrywam wszystkie emocje, a po nocach się tnę, myślę o śmierci i ogólnie załamuje się... Nie wiem co powinnam zrobić..boję się że niedługo nie wytrzymam i sobie coś zrobię
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Magdalena Golicz
Mgr Magdalena Golicz

Jak pomóc osobie, która ma myśli samobójcze?

Mój tata chce popełnić samobójstwo, wielokrotnie o tym nam mówi. Pytany dlaczego, mówi że go nieszanujemy, mamy przed nim sekrety, nie słuchamy go itd. A wcale to nie jest prawdą. Wszystko mu mówimy, opowiadamy, pomagamy itd. Nie wiemy co mamy... Mój tata chce popełnić samobójstwo, wielokrotnie o tym nam mówi. Pytany dlaczego, mówi że go nieszanujemy, mamy przed nim sekrety, nie słuchamy go itd. A wcale to nie jest prawdą. Wszystko mu mówimy, opowiadamy, pomagamy itd. Nie wiemy co mamy teraz zrobić? Wydaje nam się, że dużą rolę na niego wpływa przeszłość ( nie był szanowany, najmłodszy w rodzinie) Pewnie rozmowa by mu pomogła. A nieraz jest miły i chętnie z nami rozmawia, a później wymyśli sobie jakiś problem i znowu zaczynają się kłótnie, obelgi. Co mamy zrobić
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Tomasz Kościelny
Mgr Tomasz Kościelny

Jak zaakceptować stan ciąży?

Dlaczego tak trudno zaakceptować rzeczywistosc. Jest w 37tyg ciąży od początku nie akceptuję doszło do tego ze niechce dziecka .pierwsze kocham ma 10lat Ale teraz ciąża była nie planoana i poprostu psychicznie nie potrafię przyjąć dziecka uważam ze by uznać... Dlaczego tak trudno zaakceptować rzeczywistosc. Jest w 37tyg ciąży od początku nie akceptuję doszło do tego ze niechce dziecka .pierwsze kocham ma 10lat Ale teraz ciąża była nie planoana i poprostu psychicznie nie potrafię przyjąć dziecka uważam ze by uznać dziecko za swoje trzeba je chcieć a tak to jest tak narzucone. Wiem ze nie jest niczemu winne ale często też je obwiniam .mam złość za to ze jest w brzuchu.dużo obrazów w głowie jak trzymam na rękach i reaguje tak jak jej niechce. Czasem też wpadam wewnątrz w panikę taką Ze nie ogarniam psychicznie tego ze dziecko będzie w domu .nie boje się bólu pierwsze dziecko rodzilam był ciężki poród Ale jest coś takiego ze niechce rodzic niechce doczekać się finału.były momenty kiedy akceptowalam dziecko .teraz ostatnio tydzien już było ok.Ale nagle spojrzałam na Brzuch i miałam złość na dziecko ze tam jest i nawet niewiem kiedy już byłam w stanie ze niechce tego dziecka ze to nie moje dziecko ze niechce go uznać zaswoje.mąż mi mówi by zaakceptować to ze niechce pogodzić się z tym on się zajmie a ja niemogesię z tym pogodzić tak udźwignąć tego jak może to wyglądać potem w domu ze jeszcze 10letnie dziecko na to może patrzeć i lepszym rozwiązaniem wtedy widzę samobojstwo. Biorę tabletki sertlaline 75mg dziennie w dawce podzielonej. Dostałam skierowanie do psychologa po 15minutach stwierdzil ze za miesiąc rodze I że będę miała pracy pełno przy dziecku .I ze jak będę potrzebowała to za kilka miesięcy bym przyszła. Teżmam coś takiego Ze całymi dniami o tym myślę o tym ze niechce cały cZas od rana do wieczora mam przy tym cierpienie Ale bardzo ciężko jest mi ni echciec cierpienia.by sobie ulżyć .czy jest dla mnie jakiś ratunek co zrobić by zaakceptować rzeczywistosc jakoś się zmienić i chcieć uznać dziecko.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Tomasz Budlewski
Lek. Tomasz Budlewski

Jak poradzić sobie z emocjami, kiedy partner mnie nie szanuje?

Witam, mam problem od dłuższego czasu a wszystko się zaczęło od wyjazdu za granicę do pracy. Od 6 miesięcy jestem w związku, od samego początku byłam źle traktowana. Chłopak z którym jestem nie szanuje mnie, codziennie mnie obraża, wyzywa, czyta... Witam, mam problem od dłuższego czasu a wszystko się zaczęło od wyjazdu za granicę do pracy. Od 6 miesięcy jestem w związku, od samego początku byłam źle traktowana. Chłopak z którym jestem nie szanuje mnie, codziennie mnie obraża, wyzywa, czyta moje wiadomości, zabrania mi kontaktu z koleżankami, jak chce wyjść gdzieś sama z domu, straszy że jak wyjdę to już nie mam po co wracać, jest zazdrosny o byle co , chce żebym robiła wszystko po jego myśli, jak się denerwuje wyzywa mnie i przeklina. Pracujemy także razem, jeżeli zrobię coś nie po jego myśli tak samo w pracy później mnie straszy żebym znalazla sobie transport do domu, pracujemy za granicą. Na początku zamykał mnie na balkonie itp. Zawsze byłam uśmiechnięta osoba, teraz nie wiem co się ze mną dzieje, ciągle płacze, nie chce żyć, mam myśli samobójcze. Innych traktuje normalnie a mnie ciągle męczy psychicznie. Cały czas wmawia mi jaka to jestem najgorsza , że mam pusto w głowie, śmieje się ze mnie jak mi się coś nie uda . Inne dziewczyny potrafi chwalić, a mnie tylko wyzywa. Już nie daje rady psychicznie. Proszę o poradę. Boję się że mam początki depresji.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Jak skutecznie wyleczyć długotrwałą depresję u córki?

Jak pokierować córkę chora na depresję od 6 lat która z powodu depresji jest osobą leżąca i trzeba się nią zajmować, myć karmić przebierać, wozić na wózku. Jest tak słaba źe mdleje w połowie drogi. Wszystkie badania wykazały że fizycznie... Jak pokierować córkę chora na depresję od 6 lat która z powodu depresji jest osobą leżąca i trzeba się nią zajmować, myć karmić przebierać, wozić na wózku. Jest tak słaba źe mdleje w połowie drogi. Wszystkie badania wykazały że fizycznie jest zdrowa. Ma za sobą próby samobójcze u liczne hospitalizacje oraz elektrowstrzasy i inne metody. Na tenmoment lekarz odradza szpital bo po każdym pobycie córce się pogarsza, a obecność innych chorych działa na nią depresyjnie. Co mam robić córka musiała zrezygnować ze studiów a ja z pracy by śie nią zajmowav. Jak mnie nie było to przez 3 dni nic mie jadła nie piła i leżała w odchodach bo nie miała siły wstać. 24h gapi się w sufit. Ma psychoterapię, przeszła nurt poznawczo behawioralny analityczny i psychodynamiczny, obecnie znowu behaw-pozn u innego terapeuty. Terapię ma od początku czylu 6 lat i też nie ma efektu. Prywatna klinika i też zero efektu. Mimo brania leków nadal od 6 lat CODZIENNIE ma myśli samobójcze. Psychiatrzy terapeuci i szpital mówią wprost że możliwości się wyczerpaly. Z córką jest utrudniony kontakt bo nie ma siły mówić, obraz nędzy i rozpaczy, cierpiąca twarz, bezsenność, brak apetytu energii i radości to codzienność. Jak powstrzymać szczególnie myśli s, skoro ani leki terapia ani szpital nie pomogły? Leków nie da się już zmienić bo córka brała wszystkie możliwe
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej
Dr n. med. Agnieszka Prymus
Dr n. med. Agnieszka Prymus

Jak pomóc nastolatce w depresji?

Nastolatka z mojego otoczenia choruje na ciężką depresję, jest po próbach samobójczych, miała anoreksję. Problem w tym że dziewczyna ma wsparcie tylko w terapeucie. Dodam że terapeuta, lekarz prowadzący i pedagog szkolny próbowali tłumaczyć rodzicom żeby ją wspierali... Nastolatka z mojego otoczenia choruje na ciężką depresję, jest po próbach samobójczych, miała anoreksję. Problem w tym że dziewczyna ma wsparcie tylko w terapeucie. Dodam że terapeuta, lekarz prowadzący i pedagog szkolny próbowali tłumaczyć rodzicom żeby ją wspierali że depresja to poważna choroba, że muszą ja kontrolować jeśli chodzi o jedzenie, muszą ja pilnować że względu na myśli samobójcze i próby w przeszłości. A rodzice nic. Wymawiaja się brakiem czasu, tylko że codziennie po kilka godzin oglądają tv, jeżdżą na wycieczki imprezuja. Nic do nich nie dociera że dziecko może się zabić. Sytuacja wygląda tak że dziewczynka dosłownie calutki dzień siedzi w swoim pokoju sama jak palec nikt do niej nie zajrzy, widzi rodziców ok raz dziennie na wieczór. JAK ma się czuć kochana i potrzebna skoro rodziców nic nie inreresuje, nawet nie wiedzą czy coś w ogóle je. Dziecko czuhe się odrzucone i ja się nie dziwię jak się widzi rodziców przez minute dziennie to jak można nie mieć depresji. Do rodziców nic nie trafia, próbowały trafić autorytety, psychologowie, ale oni zaraz się rzucają że przecież nie mają czasu. No a na rozrywki to mają tzn mają na wszystko prócz dziecka. Boję się że z samotnośći znowu będzie się ciąć
odpowiada 1 ekspert:
Dr Krzysztof Dudziński
Dr Krzysztof Dudziński

Czy osobę, która chce popełnić samobójstwo za pomocą leków, da się uratować?

Witam ktoś z mojego otoczenia popełnił samobójstwo lekami i moje pytanie czy dało się taka osobę uratować? Były to leki neuroleptyczne o działaniu sedatywnym? Jak taka śmierć wyglądała czy po prostu się zasypia czy mogły być jakieś bole bo wiem... Witam ktoś z mojego otoczenia popełnił samobójstwo lekami i moje pytanie czy dało się taka osobę uratować? Były to leki neuroleptyczne o działaniu sedatywnym? Jak taka śmierć wyglądała czy po prostu się zasypia czy mogły być jakieś bole bo wiem że nawet i paracetamol przedawkowac można a wtedy objawy są straszne. Po jakim czasie od zazycia leków nastąpiła śmierć? I czy to możliwe że dawka śmiertelna była tak mała (2opakowania) a dla przykładu leku z grupy benzodiazepin trzeba by było wziąć ok 150 opakowań
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Magdalena Golicz
Mgr Magdalena Golicz

Jak poradzić sobie z natłokiem emocji?

Mam ogromny problem z panowaniem nad emocjami, są takie chwilę że płaczę krzyczę, czasami nawet mam myśli samobójcze, grożę wtedy mężowi rozwodem. Nie panuję wtedy nad sobą, nad tym co mówię i robię. Takie stany zdarzają mi się rzadko, np... Mam ogromny problem z panowaniem nad emocjami, są takie chwilę że płaczę krzyczę, czasami nawet mam myśli samobójcze, grożę wtedy mężowi rozwodem. Nie panuję wtedy nad sobą, nad tym co mówię i robię. Takie stany zdarzają mi się rzadko, np ostatnio mąż wyjechał na 2 dni, i wyjechał z bratem i jego koleżanką, zrobiłam straszną awanturę o to że on ją poznał a ja nie. Płakałam krzyczałam. Jak się już uspokoję to wtedy wiem że źle zrobiłam, i przez jakiś czas nie mogę o niczym innym myśleć, tylko o tym. To mnie niszczy i moje małżeństwo. Po kłótni oczywiście przepraszam i mówię że to się więcej nie powtórzy a za jakiś czas i tak jest to samo. Nie wiem co mam z tym zrobić, proszę o pomoc.
odpowiada 3 ekspertów:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Mgr Tomasz Kościelny
Mgr Tomasz Kościelny
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Co może znaczyć ból głowy, szybkie bicie serca, trzęsienie ręki oraz myśli samobójcze?

Witam . Bardzo mocno goli mnie lewa strona głowy , można porównać to do klocie , ucisku , bardzo mocno i szybko moje mi serce , szybko się mecze jestem bardzo senny , trzęsie mi się całe ciało jak bardziej... Witam . Bardzo mocno goli mnie lewa strona głowy , można porównać to do klocie , ucisku , bardzo mocno i szybko moje mi serce , szybko się mecze jestem bardzo senny , trzęsie mi się całe ciało jak bardziej dłonie , nie dają pracować , zdarzają się omdlenia i drętwienie , czuje leki strach , mam problemy rodzinne , mam Myśl i samobójcze brak ochoty na życie . Mam 23 lata . Proszę o pomoc
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Czy można rodzić pod narkozą przy stwierdzonym bezdechu sennym?

Witam, zdiagnozowano u mnie bezdechy senny mam 37 lat waga 63 kg ilosc bezdechóow okolo 41 jest za mała by dostac aparat nfz opinia lekarza z zabuzen snu,laryngolog wyklucza przerost . Planuje ciąże czy mogę rodzic w narkozie?... Witam, zdiagnozowano u mnie bezdechy senny mam 37 lat waga 63 kg ilosc bezdechóow okolo 41 jest za mała by dostac aparat nfz opinia lekarza z zabuzen snu,laryngolog wyklucza przerost . Planuje ciąże czy mogę rodzic w narkozie? nigdzie nie mogę odszukać artykułu na ten temat. Mam lekką arytmię i bradykardii 40 poniżej 37 w nocy Kardiolog stwierdził że jest to fizjologiczne i jestem zdrowa , inny poród nie wchodzi w grę gdyż po naturalnym mam straszna fobię tzn mysli samobójcze jeżeli miała bym znowu rodzić naturalnie w bólu ,,,zewnątrzoponowe nie ma w mojej okolicy,proszę o poradę .. czy narkoza może zostać wykonana ?czy w przypadku bezdechów nie robi się narkozy ?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Konstanty Dąbski
Lek. Konstanty Dąbski

Czy moja fobia społeczna kiedyś ustąpi?

Czy moja fobia społeczna kiedyś ustąpi? Mam 20, a już niedługo będę miał 21 lat, i od okresu dzieciństwa borykam się z fobią społeczną, która oficjalnie została u mnie zdiagnozowana w listopadzie 2013 roku. Po rozpoczęciu chodzenia do szkoły podstawowej... Czy moja fobia społeczna kiedyś ustąpi? Mam 20, a już niedługo będę miał 21 lat, i od okresu dzieciństwa borykam się z fobią społeczną, która oficjalnie została u mnie zdiagnozowana w listopadzie 2013 roku. Po rozpoczęciu chodzenia do szkoły podstawowej niemal z nikim nie inicjowałem żadnych rozmów, stałem na uboczu, tylko od czasu do czasu odzywałem się do innych, choć po jakimś czasie znalazłem sobie koleżankę i kolegę, z którymi rozmawiałem częściej niż z pozostałymi dziećmi. Rozmawianie z ludźmi, których mało znałem lub wcale nie znałem, nawet niektórymi członkami rodziny, było dla mnie wtedy bardzo stresujące i dlatego tego unikałem. W gimnazjum i liceum było podobnie. Najczęściej nie rozpoczynałem z nikim żadnych rozmów, ponieważ odczuwałem wtedy brak pewności, nie śmiałem się w obecności innych, bo wtedy bardzo się czerwieniłem. Przez całą moją dotychczasową edukację bardzo rzadko zgłaszałem się do odpowiedzi, bo mówienie przy innych było dla mnie źródłem silnego lęku, drżenia, łamania głosu, powodem silnego, czerwienienia, wręcz bordowienia się, pocenia się na czole i dłoniach, a niejednokrotnie nawet zapominania tego, co miałem powiedzieć. Szczególnie od momentu pójścia do gimnazjum te objawy w takich sytuacjach społecznych były bardzo nasilone, więc starałem się unikać wygłaszania czegokolwiek w obecności klasy. W liceum dłonie pociły mi się nawet podczas pisania w zeszycie w obecności innych ludzi. W okresie dzieciństwa i wczesnej nastoletniości zapytanie się o cokolwiek człowieka zupełnie nieznajomego było dla mnie wręcz niewykonalne. Do 2014 roku prawie w ogóle nie chodziłem na zakupy z powodu bardzo silnego lęku przed ich robieniem, jednakże już rok później zacząłem regularnie na nie jeździć, a ich robienie od tamtej pory nie jest dla mnie już źródłem silnego stresu. W 2016 roku stało się nawet przyjemnością. Nie zmienia to jednak faktu, że niekiedy łamie mi się głos i czerwienię się przy robieniu zakupów, przede wszystkim wtedy, gdy muszę bardziej szczegółowo zapytać się o coś sprzedawcy. Ogólnie rzecz biorąc, teraz moja fobia jest słabsza, ale niestety wciąż jest i dlatego nie funkcjonuję jeszcze całkowicie prawidłowo w środowisku społecznym. Dwa lata temu ukończyłem liceum i nie poszedłem dalej do żadnej szkoły ani pracy. Do tej pory nigdzie się nie uczę ani nie pracuję, ale dzisiaj byłem w szkole policealnej, w której wypełniłem i złożyłem podanie o przyjęcie mnie tam. Niestety w trakcie przebywania tam odczuwałem jakąś bliżej nieokreśloną niepewność, zaczerwieniłem się, lekko chyba nawet spociłem i mówiłem niepewnym głosem. Nie wiem, co mam robić. Czuję, że nie dam rady zacząć tam chodzić, że w trakcie chodzenia tam znowu będę doświadczał rozmaitych przykrych objawów tej fobii, że ona w takich sytuacjach by się zintensyfikowała. Boję się też tego, co będzie ze mną w przyszłości, czy będę miał za co żyć, biorąc pod uwagę to, że cierpię na utrudniającą mi życie fobię społeczną i nie wiem, czy kiedykolwiek zacznę gdzieś pracować, zarabiać na życie i czy nie będę zmuszony popełnić kiedyś samobójstwa. Czy jest jakaś szansa na to, że ona kiedyś sama całkowicie ustąpi? W ciągu ostatnich kilku lat jej poziom natężenia znacząco się zmniejszył, chodzenie na zakupy, robienie ich nie jest już dla mnie wybitnie stresujące, rozmowa z jednym człowiekiem nie powoduje już u mnie tak silnego lęku, jak wcześniej, ale już rozmowa z grupą wciąż jest dla mnie dyskomfortem, ale niestety nie na tyle, żebym mógł pewnie iść przez życie, a na terapię nie za bardzo chcę iść, bo się trochę wstydzę.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Jak skutecznie leczyć depresję z powodu niskiego wzrostu i samotności?

Cierpię na depresję z powodu niskiego wzrostu i samotności z tego powodu. Leczę się psychiatrycznie i chodzę na terapię od dwóch lat. Mimo starań moich i lekarza oraz terapeuty, nie udało mi się wyleczyć choroby, a nawet się ona zaostrzyła,... Cierpię na depresję z powodu niskiego wzrostu i samotności z tego powodu. Leczę się psychiatrycznie i chodzę na terapię od dwóch lat. Mimo starań moich i lekarza oraz terapeuty, nie udało mi się wyleczyć choroby, a nawet się ona zaostrzyła, bo pojawiły się silne myśli samobójcze. Nie ustępują nawet po wielokrotnych zmianach leków oraz po zastosowaniu technik terapeutycznych. Czy w takim przypadku przysługuje mi refundacja na operację wydłużenia nóg?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman

Problemy z psychiką po 7 latach abstynencji narkotykowej

Witam. Mam ogromny problem podłoża psychicznego i boje się, że nigdy nie wrócę do równowagi psychicznej, dlatego proszę o pomoc, bo mój lekarz psychiatra nie jest w stanie odpowiedzieć mi na pytanie, więc może neurolog będzie w stanie. Wczoraj minął... Witam. Mam ogromny problem podłoża psychicznego i boje się, że nigdy nie wrócę do równowagi psychicznej, dlatego proszę o pomoc, bo mój lekarz psychiatra nie jest w stanie odpowiedzieć mi na pytanie, więc może neurolog będzie w stanie. Wczoraj minął mi rok abstynencji po 7 latach palenia marihuany, z czego ostatnie 3-4 były nałogowe codziennie. Wraz z podjęciem abstynencji wystąpiły u mnie perypetie ponarkotykowe, które objawiały i objawiają się do dzisiaj, czyli kolejno derealizacja, problemy z koncentracją, pamięcią i w początkowych fazach lęki, ale dzięki lekom lęki ustabilizowały się do poziomu minimum. Najbardziej martwi mnie zakrzywione postrzeganie rzeczywistości, które objawiają się tym, że jak patrze na liczby to kumulują się dziwne myśli odrealnienia takiego, że jest to dla mnie takie obce, odrealnione, że jak to jest możliwe, że popęd technologiczny jest na nich oparty, analizuje że 1 to 1 i tak dalej, albo po liczbie 9 jest 10 i ciągle je analizuje, tak samo jest z wieloma rzeczami, patrze na telewizor i zastanawiam się, jak to jest możliwe, że coś takiego zostało wyprodukowane i że działa. Ze słowami jest podobnie. Widze jakieś słowo i zastnawiam się, dlaczego A to A i wymawiam sobie w głowie tą litere i zastanwiam się dlaczego akurat jest tak a nie inaczej. Strasznie boję się tych myśli,a budze się codziennie rano i ciągle jest to samo. Boje się i nie potrafie sobie tego wyborazić, że te myśli kiedyś miną i przez to czesto myśle o samobójstwie, bo te myśli tak bolą, że ciężko się żyje. Przez ten rok abstynencji moje problemy z psychika się tylko pogłebiają. Proszę o pomoc, bo już nie daje rady psychicznie :(
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Jak można leczyć silne ataki paniki?

Mam duży problem i nie wiem co robić. Jakiś czas temu brałem parogen, był okres bez tego leku i nie było żadnych ataków. Nagle tydzień temu po osobistej ciężkiej sytuacji osobistej nie wiem skąd silny atak paniki, straszny lęk i... Mam duży problem i nie wiem co robić. Jakiś czas temu brałem parogen, był okres bez tego leku i nie było żadnych ataków. Nagle tydzień temu po osobistej ciężkiej sytuacji osobistej nie wiem skąd silny atak paniki, straszny lęk i próba samobójcze. Znajomi wyczuli sytuację i powstrzymali mnie. Na drugi dzień trafiłem do specjalisty, dostałem spowrotem parogen, który biorę, ale jak na razie nie widzę poprawy. Na wieczór sympramol, tylko boje się, czy ty leki można razem brać. Jestem śpiący cały czas, ale problemy mam ze spaniem. Zawroty głowy i gonitwa myśli, co z tym idzie również myśli samobójcze. Leżę w łóżku z lekiem i nie daje rady wyjść nawet do sklepu po jedzenie. Boję się ze wszystkim. Pytanie ważne dla mnie, czy Parogen można brać z lekiem sympramol i co zrobić ze sobą bo nie daje rady. Mężczyzna 36 lat
odpowiada 1 ekspert:
Dr n. med. Agnieszka Prymus
Dr n. med. Agnieszka Prymus

Jak poradzić sobie z emocjami po odkryciu zdrady żony?

dowiedziałem się że przed laty żona przez długi okres mnie zdradzała,teraz nie mogę tego zapomnieć jak mogłem tego nie zauważyć,bardzo ufałem żonie i głeboko wierzyłem że mnie nie zdradzi terazcały czas myślę otym i wszystko sobie kojrzę ztymi zdradami gdy... dowiedziałem się że przed laty żona przez długi okres mnie zdradzała,teraz nie mogę tego zapomnieć jak mogłem tego nie zauważyć,bardzo ufałem żonie i głeboko wierzyłem że mnie nie zdradzi terazcały czas myślę otym i wszystko sobie kojrzę ztymi zdradami gdy tylko się obudzę to od razu mam erezdrady na myśli jestem nerwowy dochodzi miedzy nami do spięć kłótni inie żałuję jej tych złośliwosci i tych wyrazów na ;K; wiem że to wszystko nie ma już sensu i chciałbym o tym zapomnieć ale nie mogę byłem u dwóch psychologów ijednego psychiary ale nic mi nie pomaga jestem na granicy wariactwa myślę o samobójstwie może pani coś mi doradzi. 
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Jak się pozbyć myśli samobójczych?

Mam złamane życie. Przez pewne błędy z przeszłości nabawiłem się długów których nie jestem w stanie spłacić z powodu stanu mojego zdrowia. Oprócz tego życie uczuciowe kompletnie mi się nie układa od kilku lat nie jestem w stanie znaleźć partnerki.... Mam złamane życie. Przez pewne błędy z przeszłości nabawiłem się długów których nie jestem w stanie spłacić z powodu stanu mojego zdrowia. Oprócz tego życie uczuciowe kompletnie mi się nie układa od kilku lat nie jestem w stanie znaleźć partnerki. Coraz częściej myślę o samobójstwie gdyż nie widzę kompletnie sensu w dalszym życiu z takim stanem zdrowia oraz finansów, w dodatku nie mając w nikomu oparcia.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Magdalena Golicz
Mgr Magdalena Golicz

Jak pomóc osobie z myślami samobójczymi?

Jak leczyć myśli samobójcze u osoby z depresja która bierze leki, ma psychoterapię w nurcie 2 cbt (jakoś 2 razy w tygodniu) jest w nią bardzo zaangażowana, była wielokrotnie w szpitalach psychiatrycznych i miała elektrowstrzasy ale mimo kilkuletniego leczenia myśli... Jak leczyć myśli samobójcze u osoby z depresja która bierze leki, ma psychoterapię w nurcie 2 cbt (jakoś 2 razy w tygodniu) jest w nią bardzo zaangażowana, była wielokrotnie w szpitalach psychiatrycznych i miała elektrowstrzasy ale mimo kilkuletniego leczenia myśli te nie ustępują. Były przed leczeniem a teraz w trakcie leczenia nadal są. Dodam że różne leki były wyprobowywane. Osoba ma za sobą już próby samobójcze także jak jej pomóc. Nie chodzi mi o odesłanie do lekarza prowadzącego bo gdyby oni wiedzieli to nie pytalabym tutaj. Sytuacja wygląda tak że lekarze terapeuci szpital wszyscy rozkładają rece
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Dlaczego mam tak silne problemy psychiczne?

Ile mi zostało życia? Bo sądzę, że nie dużo. Moje problemy psychiczne od roku zaczęły już skutkować problemami fizycznymi. W skrócie postaram się opisać moje problemy. Jest ich sporo i nienwiem jak sobie z nimi poradzić, bo w moim przypadku... Ile mi zostało życia? Bo sądzę, że nie dużo. Moje problemy psychiczne od roku zaczęły już skutkować problemami fizycznymi. W skrócie postaram się opisać moje problemy. Jest ich sporo i nienwiem jak sobie z nimi poradzić, bo w moim przypadku wszystko ma przyczynę w świecie realnym. 1. Nie lubię ludzi. - wszystko zaczęło się w gimnazjum. Obecnie mam 20 lat. Przez te 6 lat byłem i nadal codziennie jestem prześladowany. Nie wiem co w sobie takiego mam. Ale ludzie mnie wyzywają, grożą mi i niejednokrotnie byłem bity. 2. Boję się ludzi. Boję się z nimi rozmawiać, być przy kimś, a nawet patrzeć. Gdy idę np. przez miasto i jest dużo ludzi to lecą mi łzy chociaż nie plączę. Trzęsę się i pieką mnoe oczy. 3. Mam myśli samobójcze. Nie chcę żyć ale nie chcę też umierać. Uważam że moje życie nie ma sensu. Miałem wiele hobby ale stwierdziłem że to nie przynosi żadnych korzyści i zaprzestałem. 4. Mam problemy ze snem, pamiecią i koncentracją. Od 2 miesięcy mieszkam w mieście, ale do tego miasta jeździłem od dziecka. Byłem w nim minimum 2 tys. razy. A mimo to nigdy nie wiem gdzie jeatem. Muszę chodzix z GPSem. Gubię się w budynkach. Zapominam czy zamknąlem drzwi na noc. Czasami sprawdzam 5 razy. Kładę się i nie pamiętam znowu czy napewno są zamknięte. 5. Ciągle muszę myć dłonie. Przynajmniej 300 razy dziennie. Nikt nie może mnie dotknąć ani ja nie mogę dotknąć niczego, co było dotykane przez innych ludzi. 6. Codziennie odczuwam silny stres. Przez to boli mnie głowa, co chwila się hiperwentyluję, kłuje mnie serce. 7. Straszniw obawiam się wojny. W ciągu dnia nie mogę skupic się na niczym innym. Myslę tylko o tym. Boję się sluchac wiadomości bo nie chcę sluchac i wojskach. Jestem juz nawet przygotowany do odebrania sobie zycia w razie gdyby zostala ogloszona wojna. 8. Nie mogę tez przestac myslec ze mam raka. Wiem ze wymyslam sobie choroby takie jak rak ale strasznie się o to boję i psuje mi to dodatkowo humor. Nie wiem co robić. Psychologowie mnie nie rozumieją. Teraz już tylko zyję z dnia na dzień. Praca - dom - praca - dom. Nie mam już siły
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Co zrobić w przypadku problemów ze zgryzem?

Witam proszę o pomoc bo jestem załamana... pare lat temu za dzieciaka miałam zgryz na zgryz i nosiłam aparat ortodontyczny 2 lata potem aparat retencyjny po jakimś czasie moje zęby się rozeszły i miałam szpare między górnymi jedynkami a że... Witam proszę o pomoc bo jestem załamana... pare lat temu za dzieciaka miałam zgryz na zgryz i nosiłam aparat ortodontyczny 2 lata potem aparat retencyjny po jakimś czasie moje zęby się rozeszły i miałam szpare między górnymi jedynkami a że skończyłam 18 lat i mam teraz 26 to chciałam zrobić sobie licówki kompozytowe żeby nie mieć szpary i zrobiłam ale teraz mi się te zęby nie podobaja źle mi sie je i wogóle zrobił mi sie zgryz na zgryz! bo miałam wcześniej jedynki większe takie łopaty w porówanniu do reszty a teraz są mniejsze i mam zgryz na zgryz a dwójki są powiększone też licówkami co robić?? pomocy! Boję sie że bede musiala mieć sztuczne zęby a tego nie w żaden sposób bym nie zaakceptowała już mam myśli samobójcze i wogóle żyć mi sie odechciało ja poznałam chłopaka a teraz wyglądam w tych zębach jakbym miała sztuczne to już wole tamte i wogóle mi tych zębów nie widać a wcześniej było widać co ja mam zrobić ?? pomocy Załamana
odpowiada 2 ekspertów:
Lek. dent. Konrad Rutkowski
Lek. dent. Konrad Rutkowski
Lek. dent. Dorota Przemysław Stankowscy
Lek. dent. Dorota Przemysław Stankowscy
Patronaty