Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 6 , 4 8 7

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Autyzm: Pytania do specjalistów

Czy mój 19-miesięczny synek może mieć autyzm?

Mój synek ma 19 miesięcy. Urodził się w terminie, z malutkim ciemiączkiem, które mu szybko zarosło (ok. 5 miesiąca). Był obserwowany przez pediatrę, ale rozwijał się prawidłowo, główka mu rosła tak jak powinna. Zaczął chodzić, gdy miał 10 miesięcy,...

Mój synek ma 19 miesięcy. Urodził się w terminie, z malutkim ciemiączkiem, które mu szybko zarosło (ok. 5 miesiąca). Był obserwowany przez pediatrę, ale rozwijał się prawidłowo, główka mu rosła tak jak powinna. Zaczął chodzić, gdy miał 10 miesięcy, nie było większych problemów z karmieniem, interesował się wszystkim dookoła, bawił ładnie zabawkami, gaworzył, bardzo był przywiązany do mnie, nie mogłam go na chwilkę zostawić samego. Od momentu, kiedy zaczął chodzić lubił się kręcić. I to jego kręcenie zaczęło mnie martwić, ponieważ ostatnio nasiliło się. Potrafi kręcić się kilka minut, przestać, zająć się czymś innym, a po jakimś czasie znowu zaczyna się kręcić. Kiedy się kręci w jedną stronę zaczyna patrzeć w przeciwna stronę. Wygląda to przerażająco. Kręci się kiedy robimy pranie, albo kiedy włączam jakąś muzykę. Ostatnio zaczął podczas bajki, którą wcześniej ładnie siedział i oglądał. Kiedy mu przerywam, bardzo się denerwuje, wyrywa się i próbuje znowu. Lubi też kręcić koła samochodów, kręcić czymś trzymając w ręku oraz wprawiać inne przedmioty w ruch wirowy.

Poza tym potrafi się bawić innymi zabawkami. Ciągnie za sobą zabawki na sznurku, przegląda książeczki, pokazuje palcem obrazki w książeczkach, pcha przed sobą zabawki, wózek na spacerze, bardzo jest przywiązany do swojego misia, z którym śpi, mógłby go nosić cały czas ze sobą. Jak powiem misiu, albo jak go gdzieś widzi i nie może dostać to zaczyna piszczeć. Lubi się kapać, zjeżdżać na zjeżdżalni, ale nie lubi się huśtać na huśtawce. Inna rzeczą, która mnie martwi to jest fakt, że nie mówi mama, tata, daj. Nie wskazuje też na przedmioty lub jak coś chce. Mówi coś po swojemu, ale żadnego konkretnego słowa. Wydaje mi się, że wcześniej mówił mama i nie. Ale od jakiegoś czasu nic. Poza tym reaguje na swoje imię. Podaje nóżki jak nakładam mu buty. Pomaga jak go rozbieram, podnosi rączki, nóżki. Jak mówię żeby dał pilota np. to podaje. Wydaje mi się że dużo rozumie. Jak tata wychodzi do pracy i mówię, żeby zrobił pa, pa to płacze. Pa, pa kojarzy mu się z tym, że ktoś wychodzi, a on bardzo tego nie lubi. Czasami robi pa, pa, ale raczej nie wtedy kiedy trzeba. Czasami chodzi na palcach.

Byłabym bardzo wdzięczna za pomoc i odpowiedź.   

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda
Dotyczy: Neurologia Autyzm

Uboga mowa i brak reakcji dziecka na imię. Czy to może być autyzm?

Witam serdecznie. Wiem, że zadaję standardowe już pytanie - czy to autyzm? Mam 22-miesięczną córcię. Moje obawy zaczęły się od tego, że maleńka nie reaguje na własne imię, zrzucałam to na barki tego, że bardzo rzadko zwracałam się do...

Witam serdecznie.

Wiem, że zadaję standardowe już pytanie - czy to autyzm? Mam 22-miesięczną córcię. Moje obawy zaczęły się od tego, że maleńka nie reaguje na własne imię, zrzucałam to na barki tego, że bardzo rzadko zwracałam się do niej po imieniu, a większości pieszczotliwie typu: „kochanie”, „słoneczko”, „kwiatuszku”, „maluszku”, itp. Od jakiegoś miesiąca mówimy do niej normalnie, a efektów żadnych, albo baaardzo mizerne. Córcia mało mówi - dwusylabowymi wyrazami, nie mówi lub mówi bardzo sporadycznie „mama” czasem „tata” i „daj”, mówi jednak coś po swojemu, śpiewa po swojemu, lecz z kolei nie wskazuje przedmiotów. Jeśli coś chce, ciągnie mnie za rękę do miejsca, ale konkretnie nie wie, jak powiedzieć o co jej chodzi. Gdy chce pić przynosi buteleczkę czy kubeczek i wręcza mi go. Jak ma książeczkę, to chce, aby jej tylko przewracać kartki, często (do tej pory tak myślałam, że się w ten sposób cieszy), siada na podłodze i jak coś ją zainteresuje wyrzuca rączki do przodu z równoczesnym potrząsaniem nóżek i się cieszy. Wygląda tak jakby się trzęsła.

Malutka lubi się przytulać, lubi pieszczotki typu głaskanie po brzuszku, nóżkach, włoskach czy pleckach, czasem zdarza się, że usypia podczas głaskania wieczorami, gdy kładę ją spać, wplata mi palce we włosy i w taki sposób usypia. Natomiast nocka jest straszna, malutka przez sen się kręci, popiskuje, kwili, budzi się, przewraca. Kiedyś nie było takich problemów, gdyż przesypiała całe noce, nie wiem, być może też jest to związane z moim powrotem do pracy i z tym, że dotychczas cały czas byłam z nią. Lubi się kąpać, czesać tak sobie. Bawi się ze swoim braciszkiem - turla piłeczkę lub układa jego samochody do boksów, ale lubi też sama się bawić. Zbiera różne paproszki z podłogi i przynosi je dla mnie by oddać, ogólnie jest bardzo ciekawską dziewczynką, wszystkie szuflady są jej. Lubi zakładać sobie buciki, używa pilota od telewizora jako telefonu.

Jeśli chodzi o podwórko to sprawa wygląda tak, kiedy jest już ubrana chodzi koło drzwi i wszystkich „pospiesza” do szybszego wyjścia. W ogóle nie chce chodzić za rączkę, najlepiej jej się chodzi po piasku i w nim najchętniej się bawi, może przesiedzieć cały czas w piaskownicy przesypując piasek. Zbiera kamyczki, daje jeden mi, a drugi trzyma dla siebie. Toleruje „obcych” w domu, ale kiedy ma z kimś zostać, to jest płacz, aczkolwiek nie płacze, kiedy się obudzi, a nas już nie ma, wtedy „obca” jest tolerowana, jednak kontaktu wzrokowego z taką osobą nie utrzymuje. Uwielbia moją koleżankę, która bardzo sporadycznie do mnie przychodzi, wchodzi jej na kolana i nie pozwala synkowi nawet się do niej dotknąć. Przytula się do niej. Wprawdzie mam wyznaczoną wizytę do poradni, ale moje obawy są tak wielkie, że szukam odpowiedzi na moje nurtujące pytania.

Serdecznie dziękuję za jakąkolwiek odpowiedź

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda
Dotyczy: Neurologia Autyzm

Jaki wpływ na naukę dziecka ma autyzm?

Witam, od września tego roku uczę chłopca 17-letniego, chorego na autyzm, matematyki (państwowe liceum ogólnokształcące - nauczanie indywidualne). Przede mną uczyło go już w naszej szkole dwóch nauczycieli. Od miesiąca próbuję jakoś do niego dotrzeć, nie jest łatwo. Najgorsze jest...

Witam, od września tego roku uczę chłopca 17-letniego, chorego na autyzm, matematyki (państwowe liceum ogólnokształcące - nauczanie indywidualne). Przede mną uczyło go już w naszej szkole dwóch nauczycieli. Od miesiąca próbuję jakoś do niego dotrzeć, nie jest łatwo. Najgorsze jest to, że nie widzę żadnych efektów swojej pracy, ani co najgorsze, pracy moich poprzedników. Marzeniem chłopca, wg rodziców, jest zdanie matury, która czeka go w maju przyszłego roku. Cały czas myślę o tym chłopcu... Czy ma jakiekolwiek szanse? Czy są znane przypadki osób chorych na autyzm, które zdały maturę, studiowały? Czuję, że mam na barkach jego przyszłość. Chciałabym tylko wiedzieć, czy moja praca jest walką z wiatrakami...

Pozdrawiam

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda

Czy moje dziecko może mieć autyzm?

Mój syn ma 5 lat. Kiedy skończył 19 m-cy stwierdzono padaczkę (był leczony), a teraz twierdzą, że nie ma już padaczki. W nocy są szarpnięcia mięśni, w dzień jest strasznie nadpobudliwy, ma stany wyłączeń sekundowych, przewraca się, nie czuje...

Mój syn ma 5 lat. Kiedy skończył 19 m-cy stwierdzono padaczkę (był leczony), a teraz twierdzą, że nie ma już padaczki. W nocy są szarpnięcia mięśni, w dzień jest strasznie nadpobudliwy, ma stany wyłączeń sekundowych, przewraca się, nie czuje bólu. Od urodzenia neurolog stwierdziła u niego „zachód słońca”, polega to na wywracaniu oczu do góry (teraz znowu zaczął). Zaczął siadać jak miał 10 m-cy, chodzić 13 m-cy. Nie można było z nim nawiązać kontaktu wzrokowego, nie rozumiał nawet co do niego mówię (stwierdził laryngolog, że on nie rozumie mowy potocznej). Od 2 lat chodzimy na zajęcia sensoryczne, terapię ręki - do logopedy i psychologa. Na początku nie było z nim kontaktu w ogóle, tzn. nie było można nawiązać z nim żadnego kontaktu, nikogo nie słuchał się, pojawiła się agresja. Po roku nastąpiły 2 m-ce spokoju, zaczął uczestniczyć w zajęciach, coś próbował rysować, kolorować. Potem znowu zaczęło się to samo: agresja w stosunku do wszystkich, nie umie zachować się w danej sytuacji, nie przywiązuje wagi do tego czy ktoś jest obcy, czy nie, nie uczestniczy w zabawach tylko biega, nie rysuje, nie koloruje, rzadko się przytula, nie chce bawić się z dziećmi. Budzi się w nocy i strasznie płacze (krzyczy), nie ma z nim kontaktu, a w dzień też usiądzie w kącie i tak samo płacze.

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda
Dotyczy: Neurologia Autyzm

O czym może świadczyć takie bujanie u mojego dziecka?

Mam 3-letnią córkę, która nietypowo się buja, zakłada nogę na nogę, zaczyna się bujać i przy tym ociera nogę o nogę. Może robić to na kanapie, na łóżku lub nawet na podłodze i w różnych okolicznościach. Nie wiemy co robić. Prosimy o radę.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda

Czy wymienione objawy mogą świadczyć o autyzmie?

Witam! Mam 2-letniego syna. Jego zachowania są dla mnie niepokojące np.: bawi się tylko autkami skupiając uwagę tylko na kręcących się kółkach. Gdy wychodzimy na spacer biegnie przed siebie nie oglądając się za siebie i reagując gdy go wołamy. Na...

Witam!

Mam 2-letniego syna. Jego zachowania są dla mnie niepokojące np.: bawi się tylko autkami skupiając uwagę tylko na kręcących się kółkach. Gdy wychodzimy na spacer biegnie przed siebie nie oglądając się za siebie i reagując gdy go wołamy. Na placu zabaw nie bawi się z dziećmi, nie wykonuje poleceń typu przynieś czy podaj. Ze złości wali głową w podłogę. Jego mowa bogata jest tylko w kilka pojedynczych słów. Ma również dobre cechy np. gdy płaczę potrafi podejść i mnie przytulić, choć staram się nie pokazywać złych emocji przy nim. Ostatnio znaleźliśmy zabawę rzucania małą piłką do siebie potrafi nawet nóżką kopnąć ja w moją stronę. Ta zabawa potrafi trwać nawet 5 minut, co dla mnie i dla niego to bardzo dużo.    

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda
Dotyczy: Neurologia Autyzm

Czy u mojego dziecka można stwierdzić autyzm?

Witam. Zaczęłam się bardzo denerwować o stan zdrowia mojego synka. Obejrzałam dzisiaj w TV program o 3-letnim chłopczyku, u którego stwierdzono autyzm i zauważyłam wiele podobieństw w zachowaniu Jego i mojego synka. Mój Igor ma 23 miesiące, do tej pory...

Witam.

Zaczęłam się bardzo denerwować o stan zdrowia mojego synka. Obejrzałam dzisiaj w TV program o 3-letnim chłopczyku, u którego stwierdzono autyzm i zauważyłam wiele podobieństw w zachowaniu Jego i mojego synka. Mój Igor ma 23 miesiące, do tej pory raczej nic mnie nie niepokoiło. Co prawda późno zaczął chodzić, miał 16 miesięcy, kiedy samodzielnie zaczął chodzić, ale od tego czasu bardzo sprawnie się porusza. Niesamowicie szybko biega, wchodzi na różne przedmioty (ślizgawka, rowerek, kanapa, schody). Po tym materiale w TV zaniepokoiło mnie zachowanie mojego synka w stosunku do rówieśników. Igor rzadko ma kontakt z dziećmi w jego wieku, tylko na placu zabaw, ale raczej stroni od kontaktów z nimi. Raczej się przygląda, nie włącza się do zabawy, gdy dzieci jest za dużo - odchodzi. Poza tym boi się obcych, nie lubi, gdy go dotykają. Choć przyznam, że im jest starszy, szybciej przyzwyczaja się do ludzi obcych lub rzadko widywanych. Ale w stosunku do domowników jest prawdziwą przylepą, sam przychodzi się przytulić, do mnie i do męża, często daje buziaczki, reaguje uśmiechem, kiedy jest chwalone, gdy go karcę, to robi minkę-podkówkę, albo się denerwuje i obrażony wychodzi. Kiedy mnie uderzy albo przeszkadza, widzi, że mi smutno, robi wrażenie jakby również było mu smutno.

Martwią mnie również inne jego zachowania. Uwielbia się bawić drzwiami, otwierać i zamykać, a ponad wszystko na świecie, uwielbia drzwi automatycznie zamykane, potrafi je „zamykać” przez kilkanaście minut, choć od czasu, gdy przytrzasnął sobie paluszek, rozumie, choć ze smutkiem w oczach, że nie wolno do nich podchodzić. Lubi też szuflady i szafki, lodówkę, choć kocha ponad wszystko drzwi. Oprócz tego, innymi zabawkami też się bawi, najbardziej lubi dźwiękowe, puzzle i samochodziki. Nie lubi bawić się klockami, nie potrafi ułożyć wieży, gdy ja mu ją ułożę natychmiast ją niszczy i wtedy jest zadowolony. Lubi przytulanki, szczególnie pacynki, szczególnie, gdy robią ku-ku, wtedy może im dać buziaczka. Potrafi mnie znaleźć, gdy się bawimy w chowanego. Niestety nie pokazuje nic palcem wskazującym, choć dokładnie wie, gdzie jest przedmiot, o który pytam, wskazuje go wzrokiem, rzadko paluszkiem (tylko, gdy ma coś pokazać na obrazku). Potrafi pokazać, gdzie ma włoski i brzuszek, gdzie ja mam brzuszek i oczko, ale noska już nie może się nauczyć. Ma bardzo sprawne paluszki, często się nimi bawi zaplatając je. Robi kosi-kosi i na wszystko robi papa (papa jest jakby oznaką, że wie o czym mówię).

Gdy był mały uwielbiał przewracać kartki w książeczkach i słuchać, co tam na nich jest, teraz trochę mniej, szybko się nudzi. Chętnie ogląda bajki w TV, szczególnie te, które już zna. W ogóle lubi to, co już zna lub kilkakrotnie widział. Ale wprost uwielbia muzykę, czasami tylko jej słucha, czasami tańczy do niej, a czasami klaszcze. Martwi mnie jeszcze, że często się zamyśla, tak na kilkanaście, kilkadziesiąt sekund, wtedy nie reaguje na wołanie, na swoje imię. Dopiero gdy go dotknę lub pomacham przed oczami ręką, to mruży oczy i się „budzi”. Szczerze mówiąc, im jest starszy, to coraz rzadziej to obserwuję, gdy miał roczek - półtora, to zdarzało się to częściej. Często chwyta się paluszkami za policzki, tak jakby paluszki to były szczypce i ściska policzki, ale sprawia wrażenie, że go to nie boli. Często też gryzie różne przedmioty i wkłada paluszki do buzi, podobnie jak przy ząbkowaniu, choć uzębienie ma w porządku. A na dodatek nie mówi, gdy czegoś chce, tylko pokrzykuje i wzrokiem pokazuje, zwraca uwagę na różne przedmioty (samochody, znaki drogowe, światła drogowe) i lubi gdy się je nazywa lub opisuje (auto czerwone).

Powtarza: „tata”, „dziadzia”, „ciocia”, ale raczej dlatego, że mu wychodzi, nie do konkretnych osób, ale gdy się naprawdę przestraszy lub coś go zaboli, to woła mama. Dużo gaworzy, grucha, powtarza swoje ciągi dźwięków. Wszyscy mnie uspokajają, że mowa jest genetyczna, a mój mąż zaczął mówić w połowie trzeciego roku życia. Ogólnie jest bardzo pogodnym dzieckiem, rozumnym i bardzo kochanym. Nigdy nie zaczęłabym podejrzewać, że jest coś nie w porządku gdyby nie ten materiał w TV i skojarzenie z tym ciągłym zamykaniem, i otwieraniem drzwi. Zwracam się do Pani o pomoc przy próbie stwierdzenia, czy są to objawy autyzmu, co mogę z tym zrobić, skoro mój Mały ma dopiero 23 miesiące. Czy mam się udać do lekarza rodzinnego po jakieś skierowanie, czy do jakieś poradni? Bardzo proszę o odpowiedź, bo zaczęłam się strasznie niepokoić.

Z góry serdecznie dziękuję i przesyłam pozdrowienia.

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda
Dotyczy: Neurologia Autyzm

Czy moja córka posiada cechy autystyczne?

Witam. Moja córka ma 4 lata. Od 3 miesięcy chodzi do przedszkola. Pani dyrektor zwróciła mi dość brutalnie uwagę (i nie tylko mi, jak się okazuje, bo historię mojego dziecka zna już całe miasteczko), że Klaudia nie potrafi bawić się...

Witam.

Moja córka ma 4 lata. Od 3 miesięcy chodzi do przedszkola. Pani dyrektor zwróciła mi dość brutalnie uwagę (i nie tylko mi, jak się okazuje, bo historię mojego dziecka zna już całe miasteczko), że Klaudia nie potrafi bawić się z dziećmi, zamiast tego woli się przepychać, „dziko” śmiać, skakać, zwracać na siebie uwagę. Jeśli się bawi, to są to układanki, malowanie, rysowanie. Nie utożsamia się z grupą, np. pani innej grupy mówi „dzieci idziemy”, to córka też idzie za wszystkimi. Jest mało komunikatywna, czasami sprawia wrażenie, jakby była nieobecna, chyba, że stanie się przy niej, złapie za rękę i zawoła. Chodzi „własnymi ścieżkami” - np. jak jest posiłek, to ona ma ochotę się bawić albo „zwiedzić” stołówkę. Nie wykonuje poleceń przedszkolanki, czasami reagując krzykiem, jeśli jej się coś nakazuje lub zabrania. Pani dyrektor powiedziała, że córka „ma swój świat” i że „to zakrawa na autyzm”. Czy tak faktycznie jest? Dodam, że jestem umówiona na wizytę u psychologa, ale chciałabym znać opinię trochę może przedwczesną...

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda

Boję się o mojego synka: Czy to może być autyzm?

Mój synek ma 2 latka, we wrześniu kończy i czasami dziwię się jego zachowaniu. Jak miał 1-1,5 potrafił naśladować zwierzątka, nawet dość sporo. Od zawsze lubił książeczki. Zresztą do dziś codziennie kilka razy przegląda swe książki. Często mnie w to...

Mój synek ma 2 latka, we wrześniu kończy i czasami dziwię się jego zachowaniu. Jak miał 1-1,5 potrafił naśladować zwierzątka, nawet dość sporo. Od zawsze lubił książeczki. Zresztą do dziś codziennie kilka razy przegląda swe książki. Często mnie w to angażuje tzn. patrzy mi na usta, by mówić jakie zwierzątko pokazuje. Tak samo jest z puzzlami. Sam je układa, znaczy zawsze muszę być przy nim. Jak chce układać ciągnie mnie za palec do stołu i przynosi puzzle. Jak już ułoży to pokazuje paluszkiem dany obrazek, w naszym przypadku pojazd i chce by go nazywać. Podobnie z kredkami. Jak mu kupiliśmy kredki to rysował, głównie kreski, no i jakieś bazgroły. Teraz coś w kształcie kół. Lubi jak ja mu rysuję, wtedy się przygląda, ale i tak najlepsza zabawa jest w wyciąganie kredek z pojemnika i pokazywanie ich, a ja mam powiedzieć jaki to kolor, potem układa je w szereg, a następnie rozrzuca. Aha, synek mój prawie nie mówi i to mnie niepokoi. Kiedyś wołał dziadzia, mama, tata, itp. Znaczy mama tata bam i jakieś takie zgłoski to mówi. Często przesuwa paluszkiem po literkach w książkach np. tytułach i coś tam sobie gada.

Lubi jak razem w kuchni robimy śniadanie, a potem je razem zjadamy. Przynosi sam kompot do picia jak chce i za każdym razem do zabawy klockami, puzzlami czy gazety ciągnie zarówno mnie jak męża. Najgorzej zachowuje się przy TV. Lubi strasznie pilot, przede wszystkim serwis mango, wtedy prawie tańczy przy nim. Przy niektórych programach kręci się wokół siebie. Martwi mnie to zachowanie. Jak go wołam, gdy to ogląda, to nie reaguje, ale wystarczy, że powiem, że zaraz wyłączę, zaraz przybiega do mnie. Jak się cieszy, to śmiesznie przebiera rączkami i nóżkami. Uwielbia kąpiel, z dziećmi na placu też się bawi. Chodź woli pobiegać po trawie. Niestety ciągle jestem z nim sama, bo mąż pracuje. Zatem tylko ze mną ma kontakt. Jest wesołym dzieckiem. Pokazuje jak chce iść spać albo, że chce czegoś, np. jeść ciągnie mnie do kuchni. Jak mu powiem, że idziemy się kąpać, to leci do łazienki. Wcześniej jak mówiłam, że ścielimy ściągał pościel. Potrafi wciskać mi do rąk przedmioty np. swój kubek, jak chce pić.

Jak do niego mówię, to mam wrażenie, że nie słyszy, ale wystarczy, że powiem, że dam mu coś, zaraz leci do mnie i pokazuje. Gorzej jest z histerią, jak nie chce z nim iść, strasznie się złości, ale po ignorowaniu jego zaprzestaje. Na podwórku idzie w swą stronę. Jak go zawołam popatrzy się, ale nadal idzie gdzie szedł. Czasem się śmieje i szybciej ucieka. Tak samo jak schodzimy po wózek. Mówię by poczekał na mnie, a on leci do drzwi. Jak ja już zejdę, to patrzy na mnie i się śmieje. Aha to straszny przytulak jest, ale raczej tylko do mnie. Można go ukochać jak jest czymś zajęty. Znaczy osoba inna niż ja, bo ja mama to zawsze mogę i on to odwzajemnia. Mam się czy martwić? To moje pierwsze dziecko.  

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda
Dotyczy: Neurologia Autyzm

Jaka jest szansa, że mój synek będzie samodzielny?

Mój synek ma 3 lata i 7 miesięcy, ma wystawioną diagnozę - autyzm dziecięcy. Załamałam się, bo wiem, że autyzm jest ciężką chorobą! Jeździmy na terapię do ośrodka Celestyny Mikoszów dwa razy w tygodniu po godzinie czasu, także dodatkowo przedszkole...

Mój synek ma 3 lata i 7 miesięcy, ma wystawioną diagnozę - autyzm dziecięcy. Załamałam się, bo wiem, że autyzm jest ciężką chorobą! Jeździmy na terapię do ośrodka Celestyny Mikoszów dwa razy w tygodniu po godzinie czasu, także dodatkowo przedszkole i zabawa w domu. Jest wesołym dzieckiem, pełen energii z całym dobowym uśmiechem na twarzy. Reaguje na imię jak się go woła. Gdy się go prosi by podszedł, robi to! Jednak jeszcze nie nakłoniłam go do dłuższej zabawy ze mną, szybko się nudzi. Kontakt wzrokowy jest lepszy niż parę miesięcy temu. Lubi się przytulać i zaczepiać ludzi nawet obcych! Mowa jest słaba, bez żadnych konkretnych słów, tylko sylaby. Myślę że będzie dobrze, ale obawa jest zawsze.

Życzę wszystkim rodzicom nadziei i cierpliwości!

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda

Jak zachęcić dziecko autystyczne do jedzenia?

Witam. Mój czteroletni synek ma zdiagnozowany autyzm dziecięcy. Dowiedziałam się o tym, jak miał półtora roku. Chodziliśmy na terapię z elementami integracji sensorycznej, a od września Olo chodzi do przedszkola integracyjnego. Zrobił bardzo duże postępy, zaczął mówić, kontaktować się ze...

Witam.

Mój czteroletni synek ma zdiagnozowany autyzm dziecięcy. Dowiedziałam się o tym, jak miał półtora roku. Chodziliśmy na terapię z elementami integracji sensorycznej, a od września Olo chodzi do przedszkola integracyjnego. Zrobił bardzo duże postępy, zaczął mówić, kontaktować się ze mną, przytulać i robić wszystkie te rzeczy, których nigdy nie robił. Jedyne co spędza mi sen z powiek, to fakt, że Olo nie chce nic jeść i to dosłownie. Jedyne co mu smakuje to mleko modyfikowane, chipsy, coca-cola i ogórki kiszone. Naprawdę nie przesadzam. On nawet nie chce nic innego pić oprócz tego mleka i coli. W rezultacie w przedszkolu, przez 8 godzin dziennie, nic nie pije, o jedzeniu już nie wspomnę:( Wiele razy próbowałam go nakarmić, przekonać do zjedzenia normalnego posiłku, używałam wszelkich możliwych sposobów i wszystko bez rezultatu. Gdy tylko łyżka zbliża się w stronę jego buzi zaczyna się wrzask, płacz, plucie i wymiotowanie na zawołanie. Czy istnieją jacyś specjaliści, którzy zajmują się takimi przypadkami u dzieci?

Proszę o pomoc.

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda

Jak interpretować kręcenie się w kółko mojego dziecka?

Mój synek skończył 19 miesięcy. Przyszedł na świat w terminie, miał malutkie ciemiączko, które zarosło mu około 5. miesiąca życia. Przez kilka miesięcy był pod obserwacją pediatry, ale wszystko było w porządku, rozwijał się w normie, główka rosła prawidłowo. Gdy...

Mój synek skończył 19 miesięcy. Przyszedł na świat w terminie, miał malutkie ciemiączko, które zarosło mu około 5. miesiąca życia. Przez kilka miesięcy był pod obserwacją pediatry, ale wszystko było w porządku, rozwijał się w normie, główka rosła prawidłowo. Gdy miał 10 miesięcy, zaczął chodzić. Rozwijał się świetnie, ładnie jadł, wszystko go interesowało, grzecznie się bawił zabawkami, dużo gaworzył. Był ze mną bardzo zżyty, nie mogłam go zostawić samego nawet na chwilę. Niestety, pojawił się pewien problem. Od kiedy zaczął chodzić, strasznie spodobało mu się kręcenie wokoło. W ostatnim czasie bardzo się to nasiliło. Synek kręci się nawet po kilka minut, przestaje, robi coś innego i znów się kręci. Ponadto fascynuje go wszystko co się kręci, np. bęben pralki, koliste przedmioty, kółka samochodów. Kiedy próbuję mu przeszkodzić w kręceniu się, denerwuje się i wyrywa, a potem znów to samo.

Pociesza mnie fakt, że interesują go również inne zabawki. Lubi oglądać książeczki, ciągnie zabawki na sznurku za sobą, na spacerze pcha wózek przed sobą. Ma misia, którego uwielbia. Lubi kąpiel i zjeżdżanie na zjeżdżalni, ale huśtawek nie uznaje. Martwi mnie z kolei, że nie mówi normalnie, tylko w swoim języku. Nie mówi nawet "mama", "tata" lub "daj". Kiedyś mówił "nie" i "mama", a teraz nawet tego nie... Słuch ma dobry, reaguje na to, jak mówimy jego imię. Poza tym dużo rozumie i pomaga, np. podaje pilota, podnosi rączki w czasie przebierania. Kiedy mąż idzie do pracy i mówimy "pa, pa", mały płacze. Rozumie, że "pa, pa" oznacza, że ktoś wychodzi, i nawet czasami sam tak robi, ale nie w tych sytuacjach, co trzeba. Aha, jeszcze jedno - niekiedy chodzi na palcach - to coś oznacza?

Czekam na odpowiedź, dziękuję.

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda

Czy cechy autystyczne to autyzm?

Mam syna 4-letniego, zaczął mówić jak miał 3,5 roku. Teraz układa proste zdania, był niedawno diagnozowany: cechy autystyczne, opóźniona mowa, nieprawidłowe czucie, głębokie, nadruchliwość psychoruchowa. Jesteśmy w trakcie terapii sensorycznej. Jest sprawny ruchowo. Zna alfabet, potrafi napisać proste słówka, liczy...

Mam syna 4-letniego, zaczął mówić jak miał 3,5 roku. Teraz układa proste zdania, był niedawno diagnozowany: cechy autystyczne, opóźniona mowa, nieprawidłowe czucie, głębokie, nadruchliwość psychoruchowa. Jesteśmy w trakcie terapii sensorycznej. Jest sprawny ruchowo. Zna alfabet, potrafi napisać proste słówka, liczy do 20. Umie liczyć od tyłu nawet po angielsku, dopiero niedawno nauczył się wołać siusiu. Mimo tych umiejętności nie potrafi powiedzieć, co robił, gdzie był. Czas przeszły nie istnieje. Wszystko nazywa. Potrafi powiedzieć, co chce. Interesują go inne dzieci, ale nie umie się z nimi kontaktować, choć chce się z nimi bawić. Boję się o syna. Czy cechy autystyczne to autyzm? To samo miał mój pierwszy syn. Dziś ma 7 lat i pozostała mu tylko nadpobudliwość, chodzi do 1 klasy. Ja żyję nadzieją, że młodszy z tego wyrośnie.

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska

Dlaczego moje dziecko kiwa się na boki?

Mój 8-miesięczny synek, siedząc w chodziku czy leżąc na brzuszku, kiwa się na boki. Najpierw myśleliśmy, że tak sobie tańczy słysząc muzykę lub po prostu naśladuje swoją 2,5-letnią siostrę... Ale po jakimś czasie zauważyliśmy, że nawet jak wokoło jest cicho...

Mój 8-miesięczny synek, siedząc w chodziku czy leżąc na brzuszku, kiwa się na boki. Najpierw myśleliśmy, że tak sobie tańczy słysząc muzykę lub po prostu naśladuje swoją 2,5-letnią siostrę... Ale po jakimś czasie zauważyliśmy, że nawet jak wokoło jest cicho (tv, radio czy komputer jest wyłączony - nic nie gra), to on i tak się kiwa. Otóż nie wiem, jak mam na to reagować? Udać się z tym do specjalisty? Jak tak, to do jakiego?

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda

Skąd się biorą takie zachowania u mojego synka? Co oznaczają?

Witam. Mam pewien problem związany ze swoim 1,5-rocznym synkiem. Synek wykazuje szereg dziwnych zachowań, które napawają mnie niepokojem. Może zacznę od początku. Jest dzieckiem bardzo żywym, śmiejemy się z mężem, że odkąd nauczył się chodzić - biega. Biega ciągle i...

Witam.

Mam pewien problem związany ze swoim 1,5-rocznym synkiem. Synek wykazuje szereg dziwnych zachowań, które napawają mnie niepokojem. Może zacznę od początku. Jest dzieckiem bardzo żywym, śmiejemy się z mężem, że odkąd nauczył się chodzić - biega. Biega ciągle i wszędzie, a my z zazdrością patrzymy jak inne dzieci chodzą z rodzicami za rączkę. Pod względem psychofizycznym synek rozwija się aż nadto dobrze, każdego dnia uczy się nowych słów, dużo naśladuje, śpiewa, tańczy. Potrafi długo bawić się samochodami, ale zazwyczaj jego zabawa kończy się rzucaniem zabawkami. Jest bardzo bystry, czasami zaskakuje nas rzeczami które potrafi, a których nikt go nie uczył. Jest dzieckiem bardzo kochanym, czasami zastanawiam się, czy nie za bardzo, o ile to w ogóle możliwe. Jest jedynym dzieckiem w rodzinie, wszyscy go przytulają, całują, rozpieszczają. Jest też rozwinięty fizycznie, to już reguła, że jest większy od większości 2-letnich, a nawet starszych dzieci. To chyba wszystko z opisu będącego tłem.

Synuś wykazuje takie dziwne zachowania: uwielbia kręcić się w kółko, potrafi tak robić dobrych parę minut - jednak zaznaczę, że ma przy tym świetną zabawę, gdy się przewraca - śmieje się do rozpuku i kręci dalej. Uwielbia szeregować samochody, ustawiać klamerki do prania pionowo tak, że zastanawiamy się z mężem, jak on to zrobił. Ustawia wieżyczki z wszelkich pojemniczków, czasami bardzo wysokie, ale wcale nie interesuje się tym. Ustawia i biegnie dalej. Lubi chodzić na paluszkach. Większość czynności wykonuje lewą ręką, więc prawdopodobnie jest leworęczny, tak? Najważniejsze co mnie niepokoi, synek strasznie tuli się i całuje w usta inne, nawet obce dzieci. Niepokoję się, gdyż nie zauważyłam, żeby inne dzieci tak robiły. Może problemem jest to, że synek jest często całowany przez członków rodziny? Dodam, że on nie rozumie, gdy zabrania mu się całować i ściskać inne dzieci, nawet gdy one go odpychają. On jest natrętny i potrafi gonić za buziakiem, a z kolei dzieci, które mu się nie spodobają (zazwyczaj mniejsze od niego), potrafi uderzyć bądź ugryźć. Zaznaczę jeszcze, że żadne takie zachowania nie mają miejsca u nas w domu. Chociaż lubimy z mężem się wydurniać, ganiać i „bić”, a raczej tarmosić na żarty, może to jest problem? Może synek nie odróżnia zabawy od rzeczy na serio? Proszę o komentarz na temat jego zachowań.

Z góry dziękuję.

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda
Dotyczy: Neurologia Autyzm

Czy moja córeczka może mieć autyzm?

Siedzę i płaczę od wczoraj, bardzo płaczę i proszę Was o pomoc. Moja córeczka urodziła się jako wcześniaczek, 4 tygodnie przed czasem. Ważyła 2470, ale poleżała sobie w inkubatorze bez naświetlania tylko po to, aby utrzymać ciepłotę ciała i po...

Siedzę i płaczę od wczoraj, bardzo płaczę i proszę Was o pomoc. Moja córeczka urodziła się jako wcześniaczek, 4 tygodnie przed czasem. Ważyła 2470, ale poleżała sobie w inkubatorze bez naświetlania tylko po to, aby utrzymać ciepłotę ciała i po godzinie została mi przyniesiona. Nie bardzo chciała ssać pierś, więc dostawała dożylnie do główki glukozę. Spadła waga do 2300 i taką zabrałam do domu. W domu wszystko się unormowało, zaczęła nabierać wagi, rozwijała się całkowicie normalnie. W wieku dwóch latek i 4 miesięcy zaczęła uczęszczać do świetnego żłobka. Nie było żadnego problemu z aklimatyzacją, była i jest bardzo samodzielna. Sama jadła, sama się ubierała, załatwiała swoje potrzeby fizjologiczne.

Problem się zaczął z przedszkolem, gdy trzeba było zmienić budynek, do którego chodziła, bo zaczęła chodzić do starszaków. Nie chciała spać, ale w przedszkolu nie protestowała. Rozbierała się i kładła na leżaczku. Natomiast w domu płakała łzami, że nie lubi chodzić do przedszkola, bo tam śpią dzieci. Przedszkolanką w grupie jest u córeczki moja sąsiadka, więc mam informacje z pierwszej ręki. Określała moją córeczkę jako rozkojarzoną. Moja Aleksandra ma bardzo dobry słuch muzyczny, o czym dowiedziałam się jak w ubiegłym roku zapisałam ja do przedszkola muzycznego. Przepiękny ma głosik, liczy bez problemu, śpiewa, uczymy się literek. Wczoraj po rozmowie z obiema paniami z przedszkola wiem, że Ola od początku roku jakby żyła w swoim świecie. Pani prosi: dzieci siadamy przy pierwszym i drugim stoliku. Ola siada przy czwartym. Pani zwraca się bezpośrednio do niej: Ola przy drugim i Ola wykonuje polecenie. Teraz dzieci przed śniadaniem mają czas wolny dla siebie, więc pani ma możliwość poobserwować jak się zachowują. Wszystkie dzieci garną się do gierek, do układanek, a Ola chodzi sama np. koło ściany i gdy pani nie powie do niej: Olu może weź sobie coś to ona nie weźmie i będzie tak dalej się błąkać i o czymś rozmyślać.

Podczas czytania bajek wygląda też na to, że mało one ją interesują i gdy inne dzieci garną się do odpowiedzi na pytania, które pani zadaje po przeczytaniu bajki, Oli jest to obojętne. Nie lubi rysować, robi to jak najszybciej. Ostatnio dzieci robiły prace plastyczne, a Ola jej nie zrobiła i nie przejęła się tym wcale. Pani określiła to, że tak jak było by to jej obojętne. Pani zwraca się do niej: Olu coś tam zrób, a ona na nią patrzy tak jakby nie rozumiała. Gdy pani weźmie ją na kolana i jeszcze raz powie, ona to zrobi. Wygląda to jakby się cofnęła w rozwoju mimo, że zna teksty piosenek z przedszkola, wiersze. Jest również uparta i zawsze była, ale ostatnio w przypływie złości zaczyna zrzucać wszystko co jest na stole. Wcześniej tego nie było. Ma Olunia w przedszkolu koleżankę bardzo serdeczną i wrażliwą dziewczynkę. Spotykają się też poza przedszkolem. I świetnie się bawią. Jeżeli Oli smakuje jedzenie, to nie ma żadnego problemu, do tej pory nie było. Prosiła Panią o dokładkę. W tym tygodniu była taka sytuacja przy obiedzie, że siedziała rozglądała się, ale nie prosiła o kanapeczkę, chociaż wie, że panie przynoszą kanapki jak dzieci nie zjadają obiadku.

Ostatnia wchodzi do łazienki, gdy wszystkie dzieci szykują się już do obiadku tak samo ostania się ubiera jak wychodzą na podwórko. Chodzi rozgląda się podczas, gdy inne dzieci się ubierają. Już jak widzi, że zaraz będą wychodzić to potrafi się zmobilizować i bardzo szybko się ubrać. Manualnych braków nie ma, co wynika z moich i pań przedszkolanek informacji. Proszę o każdą wskazówkę i radę, będę wdzięczna niezmiernie. Jestem z małego miasteczka w okolicach Białegostoku. Proszę więc o namiary do jakiś ośrodków diagnostycznych, badawczych, co po kolei należy zrobić i do kogo się udać. Od wczoraj odchodzę od zmysłów.

Dziękuję za każdą odpowiedź.   

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda
Dotyczy: Neurologia Autyzm

Zaburzenia mowy w autyzmie

Jestem babcią 12 letniej dziewczynki, która jest dzieckiem autystycznym, ale kiedy miała 4 latka bardzo ładnie mówiła wierszyki. Teraz nie chce powiedzieć ani jednego zdania czy słowa. Ciekawi mnie, co jest tego przyczyną, że dziecko całkiem wycofało się?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Kamila Drozd
Mgr Kamila Drozd

Od kiedy wiadomo, że dziecko ma autyzm?

Witam! Urodziłam syna w 27 tygodniu ciąży o wadze 1 kg. Obecnie ma 20 miesięcy. Gdy się urodził stwierdzono u niego: retinopatię wcześniaczą, niedokrwistość, dysplazję oskrzelowo-płucną, a także wodniaki jąder. W trakcie pobytu w szpitalu po porodzie miał zespół zaburzeń...

Witam!

Urodziłam syna w 27 tygodniu ciąży o wadze 1 kg. Obecnie ma 20 miesięcy. Gdy się urodził stwierdzono u niego: retinopatię wcześniaczą, niedokrwistość, dysplazję oskrzelowo-płucną, a także wodniaki jąder. W trakcie pobytu w szpitalu po porodzie miał zespół zaburzeń oddychania 2.-3. stopień, wrodzone zapalenie płuc, niewydolność serca tj. płyn w osierdziu, martwicze zapalenie jelit, krwawienie śródczaszkowe 2. stopień obustronnie. Synek nie chodzi jeszcze sam, ale chodzi za rączkę. Od maleńkości nie miałam z nim żadnych problemów wychowawczych, bo nie zdawałam sobie sprawy, co powoduje wcześniactwo. Syn od dłuższego czasu wymawia dziwne słowa, jakich nie rozumiemy. Wymawia tylko "mama". Ma dziwne odruchy i mocno krzyczy, i macha rączkami, boi się obcych, a tym bardziej, jak np. rodzina przyjedzie do nas na kawę. To tego nie znosi. Pani neurolog powiedziała, że to jest opóźnienie psychoruchowe, ale nie wiem.

Mój chłopczyk interesuje się telewizją (ale ograniczam mu to, bo wiem, że telewizja nie jest dobra dla dziecka), reaguje od jakiegoś czasu na imię. Nie interesuje się np. książeczką, gdy pokazuję mu obrazki, nie wyraża chęci bawienia się klockami, ale chwyta dobrze zabawki i siedząc przekłada je z jednej strony na drugą. Gdy mam zamiar położyć go spać, to wpada w szał i nikt oprócz mnie nie może dziecka uspokoić. Zdarza mu się to bardzo często, dlatego szukam wsparcia, bo czasami nie mogę dać sobie rady. Fakt, jestem młodą matką, bo mam 22 lata. Może są jakieś inne metody wychowawcze, jeśli chodzi o takie dzieci, po prostu nie wiem. Mój maluszek jeszcze sam butelki nie chwyta, muszę mu sama dawać i nie wiem, dlaczego nie chce brać do ust kanapki, a chrupka weźmie. Mały jest pod opieką poradni rehabilitacyjnej, neurologicznej, chirurgicznej, okulistycznej a także pulmunologicznej. Synek także nie wyraża chęci zabawy z innymi dziećmi, lubi sam się bawić. Niech Pani mi napisze, kiedy można podejrzewać, że dziecko ma autyzm. Jednym słowem, dziecko wykonuje te same gesty. Z góry dziękuję.

Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda

Czy mój syn może mieć autyzm?

Witam. Jestem ojcem ponad 3-letniego Jędrusia. Dziecko na chwilę obecną jest jedynym moim dzieckiem, tzn. nie ma rodzeństwa. Jest bardzo dobrze rozwinięty ruchowo. Ma bardzo dobry słuch i "wyczucie" rytmu. Lubi się przytulać, daje "buzi". Uwielbia bajki na DVD oraz...

Witam.

Jestem ojcem ponad 3-letniego Jędrusia. Dziecko na chwilę obecną jest jedynym moim dzieckiem, tzn. nie ma rodzeństwa. Jest bardzo dobrze rozwinięty ruchowo. Ma bardzo dobry słuch i "wyczucie" rytmu. Lubi się przytulać, daje "buzi". Uwielbia bajki na DVD oraz jazdę samochodem. Niestety w dalszym ciągu jest "na pampersie". Uwielbia wodę - kąpiele, prysznic, zraszacze wokół domu. Preferuje samochody jako zabawki - nie ma problemów z układaniem puzzli oraz innych układanek. Nie jest chorowitym dzieckiem. Syn nie mówi - i to jest przyczyna mojego pytania. Inne objawy niepokojące, to: - dziecko ma napady złości w sytuacjach, w których nie pozwalam mu robić akurat "wszystkiego na co ma ochotę", czasami wraz z przejawami agresji w postaci popychania mnie lub innych osób, sporadycznie w sytuacji wielkiej frustracji dziecka zaistniałą sytuacją staje przy ścianie i uderza tylną częścią głowy o ścianę, - syn nie wykonuje poleceń, tylko w sytuacji "gdy mu się chce" lub może za wykonanie polecenia otrzymać nagrodę, w moim odczuciu rozumie co się do niego mówi - i wydaje mi się, że nie są to tylko schematy, które są powtarzalne, ponieważ treść poleceń jest wieloraka, - na spacerach wokół domu i/lub poza domem (park, centrum handlowe) dziecko ucieka, nie reagując na prośby i "groźby" ze strony rodzica, - w moim odczuciu stroni od zabawy z innymi dziećmi - woli bawić się sam, Nie oczekuję 100% diagnozy, jednakże proszę poradę. Aha, od 2 miesięcy uczęszcza do przedszkola - tam również woli bawić się sam, czasami ucieka z sali.

Dziękuję.

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda
Dotyczy: Neurologia Autyzm

Jak objawia się autyzm u małego dziecka?

Witam, synek mojej siostry za miesiąc skończy 3 latka. Urodził się w 38 tyg ciąży przez cesarskie cięcie, ponieważ okazało się, że jest niedożywiony z powodu jakiegoś problemu z łożyskiem, ważył 2500g. Później miał jakieś zaburzenia z napięciem mięśniowym...

Witam, synek mojej siostry za miesiąc skończy 3 latka. Urodził się w 38 tyg ciąży przez cesarskie cięcie, ponieważ okazało się, że jest niedożywiony z powodu jakiegoś problemu z łożyskiem, ważył 2500g. Później miał jakieś zaburzenia z napięciem mięśniowym ale mimo wszystko rozwijał się w miarę normalnie. Chodzić zaczął w 14 miesiącu życia, niestety jego zachowanie coraz bardziej mnie niepokoi. Dziecko nie mówi ale kiedyś gaworzyło, teraz nie wypowiada nawet mama, tata, nie sygnalizuje potrzeb tzn. nie powie, pokaże, że chce mu się pić, jeść, siku (dalej używa pampersa). Nie słucha, gdy się do niego mówi, nie reaguje na imię (na spacerze nie można puścić jego rączki, bo niestety bardzo często zaczyna uciekać i nie reaguje na wołanie). Często kręci się w kółko machając rączkami, często chodzi na palcach, nie można go zainteresować niczym poza tym co on akurat chce, nie interesują go żadne książki, nie pokazuje gdzie są oczy uszy itp. nie naśladuje dzwięków zwierząt, nie lubi się przytulać i bardzo ciężko nawiązać z nim kontakt wzrokowy.

Ja mam synka młodszego od niego o 13 miesięcy który wszystkie te rzeczy robi i dlatego niepokoi mnie zachowanie siostrzeńca, na dodatek moja siostra nie widzi problemu w zachowaniu swojego dziecka i twierdzi że dziecko ma czas na te wszystkie rzeczy i że każde dziecko jest inne i że ogólnie wszystko jest ok. Poradźcie czy mam rację, że z małym jest coś nie tak i jak mam rozmawiać z moją siostrą, bo żal mi małego.

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Kamila Drozd
Mgr Kamila Drozd
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda
Patronaty