Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 6 , 4 9 2

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Autyzm: Pytania do specjalistów

Brak rozwoju mowy i stereotypowe zachowania u dwulatka

Witam. Jestem mamą 2-letniego chłopca. Od jakiegoś czasu niepokoiło mnie jego zachowanie np. machanie rączkami, kręcenie wszystkiego np. kółeczek w autkach, klamki. Następnie co mnie bardzo martwiło to, że nie rozumie co do niego mówimy np. żeby nam coś przyniósł,...

Witam.

Jestem mamą 2-letniego chłopca. Od jakiegoś czasu niepokoiło mnie jego zachowanie np. machanie rączkami, kręcenie wszystkiego np. kółeczek w autkach, klamki. Następnie co mnie bardzo martwiło to, że nie rozumie co do niego mówimy np. żeby nam coś przyniósł, to on tego nie zrobi, nie umie pokazać gdzie jest mama ani na mnie nie popatrzy, gdy pytam o to. Bardzo się złości, gdy nie pozwalam mu robić tego co on akurat chce. Boi się ludzi, lubi przebywać tam gdzie jest dużo ludzi, ale gdy ktoś do niego coś powie, to on zaczyna płakać albo ucieka. Nic nie mówi tylko piszczy. Jak był mały to bardzo dużo spał. Późno zaczął siadać i późno chodził. Nie może długo skupić się na jakiejś zabawce. Bardzo lubi oglądać bajki mogłyby iść cały dzień, a on by oglądał. A jeżeli ja nie chce mu ich puścić to bardzo się złości i płacze, że nie mogę go uspokoić. Miał robione badanie słuchu i wyszło, że słyszy. Nie wiem czy jeżeli jest to autyzm to czy mam mu ograniczać oglądanie tych bajek, czy może nie? Nie chciałabym mu zaszkodzić jeszcze bardziej, więc nie wiem co mam robić?

odpowiada 2 ekspertów:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda
Dotyczy: Neurologia Autyzm

Czy zachowanie córki może świadczyć o autyzmie?

Witam, moja córka skończyła 24 miesiące i nie wykazuje postępów w mowie i komunikacji. Właściwie nic nie mówi, nie chce powtarzać słów, rzadko mama, tata, papa, cze (cześć). Za to posiada swój niezrozumiały język (paplanina). Ciągnie za rękę jak...

Witam,

moja córka skończyła 24 miesiące i nie wykazuje postępów w mowie i komunikacji. Właściwie nic nie mówi, nie chce powtarzać słów, rzadko mama, tata, papa, cze (cześć). Za to posiada swój niezrozumiały język (paplanina). Ciągnie za rękę jak coś chce lub stoi i podskakuje. Denerwuje się przy tym, ale krótko. Raczej nie wskazuje ręką, nie potrafi pokazywać części ciała lub zwierzątek na obrazkach. Ignoruje moje pytania, jakby nie słyszała. Reaguje na proste polecenia typu chodź z mamą, daj piłkę, rączkę, idziemy spać itd. Nie potrafi kiwać głową na tak lub nie. Nie sygnalizuje potrzeb fizjologicznych. Bardzo lubi kartkować kolorowe gazety, książki, oglądać zdjęcia, ale gdy coś jej pokazuję w książeczce, czytam bajkę, to szybko się nudzi i odchodzi.

Lubi bawić się sama, muszę być jednak w pobliżu, czasami przynosi mi zabawki lub obrazki. Potrafi bawić się zabawkami, ale nudzi się, zmienia je na inne, nosi ze sobą pluszaki, przytula misie. Lubi przytulać się do mnie, taty lub babci. Obejmuje mocno ręką za szyję. Niechętnie rozstaje się ze mną, tłumaczę jej wtedy gdzie idę i po co, patrzy się na mnie i słucha jakby rozumiała. Czasami jednak sprawia wrażenie zamyślonej i nieobecnej. Cieszy się na widok rodziców, uśmiecha się, podnosi rączki, pomaga rozbierać się, rozpina mi kurtkę, zdejmuje szalik, biega z pokoju do pokoju. Lubi łaskotki i głośno się śmieje. Cieszy się, gdy ktoś przychodzi domu, jest towarzyska, nie boi się obcych, na początku trochę się wstydzi, a potem zaczepia. Lubi bawić się ze starszymi dziećmi, ta zabawa głównie polega na bieganiu i obserwowaniu. Rówieśnikom zabiera zabawki, złości się, reaguje płaczem na krzyk lub płacz innych dzieci.

Widziałam kilka razy, jak zatyka uszy bez wyraźnego powodu. Jest sprawna ruchowo, szybko biega, skacze na kanapach, bardzo ciekawa, wszędzie zagląda, szpera w szufladach, szafkach,w mojej torebce, wyciąga papiery, jakieś drobiazgi, bawi się kosmetykami. Ze mną bawi się w chowanego, a-kuku, śmieje się wtedy głośno, biega ze mną za rękę na różne sposoby np. tyłem lub podskakując. Czasami naśladuje, np. rozmawia na niby przez telefon ( jest to pilot, książeczka lub kalkulator), maluje się pędzelkiem. Przegląda się w lustrze, robi miny, uśmiecha się do siebie. Uwielbia muzykę, ma swoje ulubione piosenki, tańczy i "śpiewa", cieszy się i piszczy. Chętnie spędza czas poza domem, lubi wyjazdy, spacery, zabawy z psem. Lubi oglądać reklamy w tv, niektóre bajki, piosenki, wtedy nic do niej nie dociera. Jest spostrzegawcza, wie gdzie chowam niedozwolone rzeczy, słodycze, trudno coś przed nią ukryć. Lubi układanki i puzzle (ok. 20 elementów), szybko się uczy, na początku przygląda się jak układam, trochę pomaga, a później już sama.

Nie wiem, co o tym wszystkim myśleć, niepokoi mnie brak mowy, niechęć do powtarzania, ignorowanie wołania i pytań. Z drugiej strony nie ma innych problemów. Córka rzadko choruje, ma dobry apetyt, je chętnie przy stole, próbuje sama widelcem lub palcami. Sprawnie pije ze szklanki lub łyżeczką. Lubi kąpiele (i wszystkie zabawy z wodą), czesanie, ubieranie się. Rodzina dostrzega, że córka jest "inna", twierdzą, że to sprawa charakteru i nie widzą problemu. Bardzo proszę o poradę, jak postępować z córką, gdzie szukać pomocy, czy potrzebna jest konsultacja z lekarzem i jakim?

Dziękuję.

odpowiada 2 ekspertów:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda
Dotyczy: Neurologia Autyzm

Brak mowy u chłopca prawie trzyletniego

Witam, jestem mamą chłopca 2 latka i dziewięć miesięcy. Niepokoi mnie jego zachowanie. Po pierwsze nic nie mówi, wszystko dla niego jest słowem mama. Nie rozumie prostych poleceń takich jak np. podaj kubeczek. Jako roczne dziecko lubił wszystko, co się...

Witam,

jestem mamą chłopca 2 latka i dziewięć miesięcy. Niepokoi mnie jego zachowanie. Po pierwsze nic nie mówi, wszystko dla niego jest słowem mama. Nie rozumie prostych poleceń takich jak np. podaj kubeczek. Jako roczne dziecko lubił wszystko, co się kreci od przykrywek po bączka. Obecnie jego ulubione zajęcia to układanie domina, układanie słoików w rządku, zajmuje go wszystko co można układać. Nawet jak dostał kredki, troszkę porysował nimi, a teraz służą mu do układania. Jako mały chłopiec nie pokazywał palcem, do tej pory nie potrafi, nawet jak coś chce, to chwyta mnie za rękę i moją ręką pokazuje. Nie potrafi naśladować. Jak coś go zafascynuje zaraz podskakuje i wykonuje "trzepotanie rękoma".

Na podwórku, jeśli ktoś nas zaczepi, nie zwraca na niego uwagi, nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, nawet w domu. Jest bardzo nerwowy, jeśli coś mu nie w wychodzi, a czasami nawet bez powodu. Przytula się tylko wtedy gdy on chce, nie lubi, gdy się go bierze na kolana. Nie reagował do pewnego czasu na imię, teraz jest troszkę lepiej. Pewne rzeczy muszą leżeć na swoim miejscu, bo zaraz się denerwuje i boi. Nie lubi nowych rzeczy, boi się ich. Lubi biegać po domu, potrafi pół dnia biegać w tę i z powrotem po korytarzu. Tak też jest jak tata, czy ja wracam do domu. Nie reaguje na uczucia, nie wie jak mówię, że coś mnie boli, żeby tego nie robił, lub jak udaję, że płaczę, on się śmieje. To tylko kilka objawów, ale te najbardziej mnie zaniepokoiły. Nie potrafię do niego dotrzeć, czy powinnam zgłosić się do pediatry. Jest bardzo ciekawym dzieckiem, potrafi zaskoczyć swoim zachowaniem.

odpowiada 2 ekspertów:
Prof. dr hab. Małgorzata Marszałek
Prof. dr hab. Małgorzata Marszałek
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda
Dotyczy: Neurologia Autyzm

Czy to autyzm wczesnodziecięcy?

Synek jest z ciąży bliźniaczej, urodzonych cięciem cesarskim z powodu dużej niedoczynności tarczycy mojej, no i epilepsji. Ataków nie mam dużo - 1 do 2 na rok no, ale to już zagrożenie dla dzieci było. Poza tym przyszli na ten...

Synek jest z ciąży bliźniaczej, urodzonych cięciem cesarskim z powodu dużej niedoczynności tarczycy mojej, no i epilepsji. Ataków nie mam dużo - 1 do 2 na rok no, ale to już zagrożenie dla dzieci było. Poza tym przyszli na ten świat w 33 tyg. Urodziłam 2 ślicznych chłopców 1 bliźniak 2430 i 2 bliźniak 2340. O 2 mowa, Alanek, obaj urodzili się z niedoczynnością tarczycy. Do 1.6 na tabletkach i od tej pory bez leków na tarczycę. Wyniki co rok i wszystko w normie. Zaczął chodzić jak miał rok i dwa miesiące. Do tego czasu ogólnie rozwój był w normie poza mową i nadpobudliwością psychoruchową. Po 2.5 roczku zauważyłam jednak, że chłopcy odchodzą od rówieśników. Po zachowaniu nie lubili głośnej muzyki, dużo gości, przytulania, z obcymi przebywać też nie lubili, reagowali płaczem. Alanek w ogóle wszystko załatwiał płaczem, jak mu coś nie pasowało, to zaraz płacz. Jak z mężem przytulaliśmy, to nie było sprzeciwu, no i bujanie nocne. Dziś mają po 7 latek, u Alanka mowa ruszyła w wieku 5 lat. Na początku myśleliśmy, że ma ADHD, ale byłam prywatnie w takiej poradni, no i takie dzieci są intelektualnie rozwinięte, a synek jest pobudliwy psychoruchowo, ale jak na swój wiek bardzo słabo rozwinięty. Pani doktor powiedziała, że tak na 3 latka to jednak duża różnica.

Na dziś mogę powiedzieć, że bardzo lubi się przytulać, słuchać muzyki. Już nawet śpiewa przy muzyce, zauważyłam, że ma swoje ulubione piosenki. Lubi oglądać kolorowe książeczki. Bardzo lubi wózki z lalkami i programy tv dla maluchów, tych najmłodszych, teletubisie, tego typu. Chodzić do przedszkola, ale nie lubi się uczyć. Jak mam z nim popracować, to jest wojna. W przedszkolu ta sama sytuacja. Prostych szlaczków sam nie zrobi, po śladzie to jeszcze, a jeszcze mu nie wychodzi, a jeszcze dodam, że jak się cieszy, to pokrzykuje, klaszcze w ręce, a jak go pytam, co robi, to mówi ja się cieszę, albo tsęse. Mi to z początku wyglądało na adhd, ale teraz się zastanawiam, bo w opisie z komisji mam napisane upośledzenie umysłowe. Jak mam mojemu synkowi pomóc, bo nie wiem już co robić? Co by było dla jego przyszłości najlepsze? Troszkę może za mało coś napisałam, jak by co to mogę dopisać.

Pozdrowienia i z góry dziękuję, proszę o szybką odp.

odpowiada 1 ekspert:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży
Dotyczy: Neurologia Autyzm

Czy posłać syna autystycznego do szkoły bez opóźnienia?

Mam poważny dylemat. Panie w przedszkolu integracyjnym, gdzie chodzi mój autystyczny Maks zasugerowały mi, że mógłby iść od września do szkoły, że to co miał z przedszkola wynieść to już wyniósł. Chodziłby do szkoły podstawowej z udziałami integracyjnymi do klasy...

Mam poważny dylemat. Panie w przedszkolu integracyjnym, gdzie chodzi mój autystyczny Maks zasugerowały mi, że mógłby iść od września do szkoły, że to co miał z przedszkola wynieść to już wyniósł. Chodziłby do szkoły podstawowej z udziałami integracyjnymi do klasy integracyjnej. Teraz umówiłam się na testy w poradni na dojrzałość szkolną, ale te testy będą chyba brały pod uwagę to, że mój syn ma autyzm. Ciekawe na co zwrócą uwagę najbardziej w tych testach. Maks będzie miał 7 lat, więc poszedłby prawidłowo do szkoły. Nie wiem co mam zrobić. Niektóre matki zostawiają swoje dzieci z problemami z rok czy dłużej w przedszkolach. Panie mówią, że w sumie nic i tak się więcej nie nauczą. Nie chcę marnować syna zostawiając go tam dłużej, ale też nie chcę zrobić mu krzywdy posyłając go do szkoły, choć Maks umie się skoncentrować, słucha, wykonuje polecenia, siedzi grzecznie w ławce, gdzie dawniej tego nie było.

Poradźcie mi, proszę was!

odpowiada 2 ekspertów:
Prof. dr hab. Małgorzata Marszałek
Prof. dr hab. Małgorzata Marszałek
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda

Ośrodki specjalistyczne badające autyzm u dzieci w Polsce

Jestem koleżanką mamy, u której dziecka przypuszcza się autyzm. Próbuję w jakiś sposób pomóc. Wiem, że bardzo ważne jest szybkie zdiagnozowanie ewentualnej choroby autystycznej, dlatego też bardzo proszę o szybką odpowiedź, jesli chodzi o ośrodki specjalistyczne, do których znajoma...

Jestem koleżanką mamy, u której dziecka przypuszcza się autyzm. Próbuję w jakiś sposób pomóc. Wiem, że bardzo ważne jest szybkie zdiagnozowanie ewentualnej choroby autystycznej, dlatego też bardzo proszę o szybką odpowiedź, jesli chodzi o ośrodki specjalistyczne, do których znajoma mogłaby się udać ze swoim dzieckiem. Mieszkamy na Dolnym Śląsku, być może we Wrocławiu takowy ośrodek się znajduje, jesli tak proszę o potwierdzenie.

Serdecznie dziękuję i pozdrawiam zespól specjalistów.

odpowiada 1 ekspert:
Prof. dr hab. Małgorzata Marszałek
Prof. dr hab. Małgorzata Marszałek

28-miesięczne dziecko nie mówi

Mój syn ma 28 miesięcy i jeszcze nie mówi. W domu używa się 3 języków: polskiego, albańskiego i angielskiego. Adrian komunikuje się poprzez pokazywanie palcem na dany przedmiot albo używa ręki dorosłej osoby, najczęściej rodziców żeby włączyć np. komputer. Mało...

Mój syn ma 28 miesięcy i jeszcze nie mówi. W domu używa się 3 języków: polskiego, albańskiego i angielskiego. Adrian komunikuje się poprzez pokazywanie palcem na dany przedmiot albo używa ręki dorosłej osoby, najczęściej rodziców żeby włączyć np. komputer. Mało się bawi zabawkami. Bardzo lubi wszelkiego rodzaju zabawy typu włączanie - wyłączanie, otwieranie i zamykanie drzwi. Uwielbia czytanie książek. Jest bardzo radosnym dzieckiem. Lubi przebywać wśród dzieci, ale ma swoje ścieżki. Czasem wydaje mi się, że nie wie jak nawiązać z dziećmi kontakt. Na placu zabaw będzie innych obserwował, będzie się śmiał, przyglądając się wygłupom innych dzieci, ale brak mu spontaniczności w nawiązaniu kontaktów. Potrafi odpychać dzieci, które np. podeszły do jego ulubionej ślizgawki. Adrian lubi się do nas rodziców przytulać, sam też nas przytula, kiedy zobaczy, że ja płaczę albo jestem zdenerwowana, albo gdy narozrabia i podniosę na niego głos. Dziecko potrafi pokazać księżyc na obrazku, na niebie, ale nie pokaże własnego oka. Bardzo martwię się o syna i nie wiem jak najlepiej mu pomoc.

Proszę o radę.

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda
Dotyczy: Neurologia Autyzm

Czy to może być autyzm? W jakim zakresie?

Mój syn w marcu skończy 3 lata. Jest bardzo żywym, pogodnym dzieckiem. Jest także bardzo kontaktowy, nie zawsze w sposób werbalny. Bardziej skomplikowane idee, których jeszcze nie potrafi werbalizować, bardzo dokładnie nam prezentuje. Od zawsze był bardzo gadatliwy, jednak od...

Mój syn w marcu skończy 3 lata. Jest bardzo żywym, pogodnym dzieckiem. Jest także bardzo kontaktowy, nie zawsze w sposób werbalny. Bardziej skomplikowane idee, których jeszcze nie potrafi werbalizować, bardzo dokładnie nam prezentuje. Od zawsze był bardzo gadatliwy, jednak od niedawna jego mowa jest zrozumiała dla osób postronnych. Zaczyna tworzyć proste, zrozumiałe wypowiadane zdania. Dużo powtarza, uczy się nowych słów, ale też stara się tworzyć swoje spontaniczne wypowiedzi. Myślę, że obecnie używa ok. 70 słów (być może więcej, przestałam szczegółowo liczyć). Martwi mnie trochę utrudniony kontakt wzrokowy, są dni kiedy jest gorzej. Kontakt wzrokowy jest utrudniony w momencie, gdy proponuje się mu coś co mu nie odpowiada. W takich sytuacjach robi dość głośne awantury z krzykiem (w zasadzie z charakterystycznym piskiem). Ma wrażliwy słuch, ale dobrze sobie z tym radzi, np prosi o ściszenie TV, albo abym zakryła mu uszka.

Stara się być bardzo samodzielny, dużo rzeczy chce robić sam. Począwszy od przygotowywania mleka po sprzątnie, robienie herbaty itp. Oczywiście nie na wszystko mu nie pozwalamy, co też kończy się dość często awanturami. Potrafi powiedzieć jak ma na imię, gdzie mieszka, jak się nazywa, ile ma lat, jak my mamy na imię, czy coś mu smakuje czy nie, czy coś lubi czy nie. Poza tym takie odpowiedzi na pytania kto daje mleko?, kto pływa w wodzie? itp. Mówi że chce siku, kupkę. Synek potrafi liczyć do 20, zna biegle wszystkie literki, zaczyna czytać (wygląda to tak że widzi jakiś wyraz bez podpowiedzi obrazkowej i po prostu mówi co jest tam napisane). Od wczesnego niemowlęctwa uwielbiał książeczki, najbardziej lubi gdy wspólnie je oglądaliśmy. Zna kolory, figury geometryczne. Na "kota" na punkcie komputera. Nie jest to takie bezmyślne wpatrywanie się w ekran. Potrafi włączyć, wyłączyć komputer, biegle operuje myszką. Szczególnie lubi grać w gry edukacyjne na różnych portalach dla dzieci. Tych gier jest bardzo dużo, podam tylko kilka przykładów np. łączenie za pomocą myszki ponumerowanych (ok. 30-40) punktów tworzących jakiś przedmiot, gra w memo, wyłapywanie motylków z kolejnymi literkami danego wyrazu, układanie puzzli, liczenie przedmiotów i wpisywanie cyferek z ich ilością itd. Jest tego naprawdę dużo, myślę że spokojnie dochodzi do poziomu dla sześciolatków.

Pierwszą rzeczą, która mnie zaintrygowała to gdy w wieku 18 miesięcy dostał takiego mówiącego misia z konsolą. Miś wypowiadał zadania np. jaki wyraz zaczyna się na literą np "K". Synek sobie coś tam pstrykał, a po jakimś tygodniu zauważyłam, że bezbłędnie wykonuje te polecenia. Chodził też do żłobka, ale nie skończył się to happy endem, niestety. Z czasem było tylko gorzej, stał się agresywny, nie chciał bawić się z dziećmi, trzymał się na uboczu. Nie mogłam uwierzyć, że panie mówią o moim synku. Wg nich był milczącym, samotnikiem. Po roku musieliśmy zrezygnować ze żłobka. Od 6 miesięcy jestem z nim w domu i sytuacja bardzo się zmieniła. Obserwuje jego zabawy z dziećmi i naprawdę on chce tego kontaktu. Jeżeli chodzi o nas do jest bardzo czułym, kochającym dzieckiem. Wiem, że w przypadku syna spektrum autyzmu wchodzi w grę, nie mam jednak wiedzy i doświadczenia, aby określić w jakim zakresie.

Proszę więc o odpowiedź. Starałam się zamieścić szczegółowy opis sytuacji.    

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda
Dotyczy: Neurologia Autyzm

Problemy z mową i duża emocjonalność dziecka

Moja córka ma 6 lat i jeszcze nie mówi dobrze, gorzej od 2 latka. Chodzi do zwykłej szkoły, ale chyba nic się nie nauczyła. Chodziliśmy do logopedy ponad rok, ale nie było żadnej poprawy. Jak miała 3 lata chodziliśmy do...

Moja córka ma 6 lat i jeszcze nie mówi dobrze, gorzej od 2 latka. Chodzi do zwykłej szkoły, ale chyba nic się nie nauczyła. Chodziliśmy do logopedy ponad rok, ale nie było żadnej poprawy. Jak miała 3 lata chodziliśmy do poradni, gdzie dostała napadu szału, na co logopedka stwierdziła, że nie jest od tego i kazała mi iść do psychologa. Psycholog w tej samej poradni nic nie stwierdził, teraz moczy się, bardzo mało mówi, nie można jej nic nauczyć i ogólnie jest bardzo emocjonalna. Płacze na okrągło albo krzyczy.  

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Anna Gocek-Jarpulkiewicz
Mgr Anna Gocek-Jarpulkiewicz
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda

Dziwne zachowania dziecka autystycznego

Moja córka ma 5 lat, od zawsze była trudna, robiła okropne dziwne rzeczy. Prawie do 4 lat nie chciała nauczyć się sikać na nocnik, sedes. Nic, tak jak by tego nie czuła, były tylko pampersy. Bardzo często chorowała, miała nawet...

Moja córka ma 5 lat, od zawsze była trudna, robiła okropne dziwne rzeczy. Prawie do 4 lat nie chciała nauczyć się sikać na nocnik, sedes. Nic, tak jak by tego nie czuła, były tylko pampersy. Bardzo często chorowała, miała nawet 2 razy drgawki gorączkowe z utratą przytomności (ponad 20 minut). Wiele razy byliśmy w szpitalu, każdy pobyt to koszmar dziwne zachowania popisy, bicie innych dzieciaków, gryzienie mnie. Nawet na chwilę nie można jej spuścić z oka. Od 1,5 roku mieszkamy w Anglii, zaczęliśmy tu zgłaszać jej straszne zachowanie do lekarza, bo w Polsce niby wszystko było ok. Nawet neurolog miała badanie EEG i niby miała jakieś opóźnienia w mowie i z tym sikaniem, ale było ok. Dlatego obserwowali ją tu 4 tygodnie, co wtorek chodziliśmy na 2 godz. na obserwacje do takiego centrum, 7 specjalistów oglądało dzieci z różnymi problemami. Sara była najstarsza, jako jedyna z artyzmem i agresją. Kazali wysłać ją do przedszkola i tak zrobiliśmy, pierwsze to bariera języka, poradziła sobie super, ale jej dziwne zachowania i izolowanie się od innych dzieci wcale nie zniknęło, agresja również. Tam mówili, że będzie dobrze, zmieni się, ale potrzebuje czasu.

Wreszcie po roku usłyszeliśmy, że to autyzm albo asperger, tego nie wiedzą na razie, ale jak do tej pory nie dostaliśmy żadnej pomocy, terapii, niczego. Sara ma 5 lat, ale wygląda na 7, jest duża, więc ludzie reagują różnie na jej zachowanie, nie rozumieją. Robi okropne rzeczy, ciągle jest bałagan, nie sprząta wcale, maluje ściany, niszczy meble, wszystko. Na zakupy już nie chodzimy razem, bo to koszmar, jest agresywna jak nie zgadzamy się na coś, to potrafi bić nas głową, mocno szczypać, gryźć. Wbiega pod samochody, nie uważa wcale. Czasami nawet mówi, że mnie nie lubi, za chwilę mnie kocha i całuje. Chodzi teraz do zerówki, bo tutaj jest wcześniej od 5 lat. Rano to koszmar, musi nosić mundurek z krawatem, jakoś to znosi, ale jak jest przed szkołą, to popisuje się przed ludźmi, kopie mnie z całej siły, pyta czy mnie boli. Nie ma poczucia wstydu, dzieci też bije. Ciągle jej tłumaczę. My jej nie bijemy, to nasze jedyne dziecko. Jestem już bardzo tym zmęczona. Mam dość, nikt nie chce nam tu pomóc, nie wiem co dalej? Nikt nas nie odwiedza z jej powodu. Nie mamy tu rodziny nikogo. Mam nadzieję, że nasze życie się zmieni, bo inaczej zwariuje.

Pozdrawiam  

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Kamila Drozd
Mgr Kamila Drozd
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda

Czy to mogą być objawy autyzmu atypowego?

Mój 8-letni synek dotąd nie jest poprawnie zdiagnozowany przez psychiatrę ani żadnego innego specjalistę. A oto w skrócie charakterystyka jego niepokojących zachowań, jakie mają miejsce w szkole (jest w pierwszej klasie), my z mężem je także w domu zauważamy (większość)....

Mój 8-letni synek dotąd nie jest poprawnie zdiagnozowany przez psychiatrę ani żadnego innego specjalistę. A oto w skrócie charakterystyka jego niepokojących zachowań, jakie mają miejsce w szkole (jest w pierwszej klasie), my z mężem je także w domu zauważamy (większość). Patryk nie wie gdzie w szkole są jakie pomieszczenia (np. świetlica). Nie rozbiera się sam i nie ubiera przed w-f-em, czeka na pomoc (a umie się ubierać sam, poza zapinaniem guzików). Pozostawiony bez pomocy jest bezradny i gubi swoje rzeczy. Mimo próśb nauczycielki sam się nie rozpakowuje. Ma bałagan na ławce, zrzuca przybory na podłogę, gubi przybory szkolne. Na lekcjach najczęściej jest skupiony tylko przez 1-2 godziny lekcyjne, później "wyłącza się". Często pogrąża się we własnych myślach, świecie, nie wie, co się dzieje na zajęciach, mówi do siebie, czasami wchodzi pod ławkę i tam spędza większość zajęć (zdarza się to rzadko). Naśladuje różne odgłosy np. zwierząt, buja się na krześle, uderza nim o sąsiednią ławkę, rzuca się gwałtownie na krześle, robi głupie miny do dzieci i nauczycielki, nikt i nic nie może mu przemówić do rozsądku. Jest tak w trakcie uroczystości szkolnych.

Na lekcjach wymaga stałej, indywidualnej kontroli nauczyciela. Swoim zachowaniem przeszkadza innym dzieciom. Ma kłopoty (od dawna) z motoryką małą (pisanie, szlaczki). Nie chce się bawić z dziećmi w szkole, pomimo, że one z nim chcą (ale ma przyjaciela z klasy). Patryk musi zostawać z nauczycielką po godzinach, aby kończyć pisanie "kart pracy". Poza tym jest bardzo inteligentnym dzieckiem, bystrym.

Proszę o pomoc. Załatwimy mu orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego z uwagi na zaburzenia zachowania. Czy to aby jednak nie jest autyzm atypowy lub inne schorzenie psychiczne?

Proszę o szczerą odpowiedź w miarę możliwości.

odpowiada 2 ekspertów:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda
Dotyczy: Neurologia Autyzm

Niepokojące zachowanie dwuletniej córki

Niepokoję się o córeczkę. Ma dwa lata, a właściwie nic nie mówi, tylko w swoim języku, czasami mama, tata, papa. Niedawno nauczyła się robić papa. Nie chce powtarzać, nie pokazuje palcem np. części ciała, obrazków. Nie chce słuchać bajek, wierszyków,...

Niepokoję się o córeczkę. Ma dwa lata, a właściwie nic nie mówi, tylko w swoim języku, czasami mama, tata, papa. Niedawno nauczyła się robić papa. Nie chce powtarzać, nie pokazuje palcem np. części ciała, obrazków. Nie chce słuchać bajek, wierszyków, za to chętnie słucha muzyki i tańczy. Lubi oglądać telewizję, szczególnie reklamy, piosenki, kreskówki - wtedy nic do niej nie dociera. Czasami sprawia wrażenie zamyślonej lub smutnej. Jak coś chce, ciągnie za rękę lub stoi i podskakuje. Denerwuje się lub płacze, gdy nie wiem o co chodzi. Uwielbia oglądać (kartkować) książki, gazety, zdjęcia itp. Ignoruje pytania typu pokaż gdzie miś ma oko, ale rozumie proste polecenia tj. idziemy spać, daj piłkę, chodź ze mną itd. Mam wrażenie, że nie zrobiła większych postępów odkąd skończyła 1,5 roku. Jest ruchliwa i szybka, lubi biegać, skakać. Jest towarzyska, nie boi się obcych, trochę się wstydzi, a później zaczepia. Zabawy z innymi dziećmi polegają głównie na bieganiu i skakaniu. Woli starsze dzieci. Boi się płaczu i krzyku rówieśników, sama reaguje płaczem. Lubi wyjazdy, spacery, nowe miejsca, jest bardzo spostrzegawcza.

Ostatnio nie interesują ja zabawki, rzadko naśladuje np. rozmawia przez telefon, lubi szperać w szufladach, papierach, bawi się kosmetykami, ma swoje ulubione pluszaki. Układa puzzle z 10- 20 elementów i szybko zapamiętuje. Córka ma z nami dobry kontakt, przytula się chętnie, wyciąga rączki, biegnie na przywitanie, nie lubi się rozstawać (płacze). Bawi się z nami w a-kuku, uwielbia łaskotki itp, śmieje się wtedy głośno. Czasami bawi się sama, ale ja muszę być w pobliżu, przynosi mi zabawki. Niepokoi mnie brak postępów w mowie, niechęć do powtarzania. Nie wiem jak postępować z córką. Mąż nie widzi problemu, uważa, że córka jest inna, ale to sprawa charakteru, babcia twierdzi podobnie. W końcu w mojej rodzinie jest sporo indywidualistów. Pediatra i logopeda twierdzą, że na mowę jeszcze jest czas, a córka jest kontaktowa i dużo rozumie. Tylko, że jako matka bardzo się martwię, szczególnie, gdy widzę wygadane mądre dwulatki.

Proszę o poradę.

odpowiada 2 ekspertów:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda
Dotyczy: Neurologia Autyzm

Opóźniony rozwój czy autyzm?

Dzień dobry! Jestem mamą 28-miesięcznego Bartusia. Gnębi mnie fakt, że mój synek nie mówi. Owszem wydaje dzięki "mówi" aaa, bbb, aj,ja, acha, mama i to wszystko. Byłam z nim u kilku lekarzy, w tym u laryngologa, która stwierdziła trzeci migdał...

Dzień dobry!

Jestem mamą 28-miesięcznego Bartusia. Gnębi mnie fakt, że mój synek nie mówi. Owszem wydaje dzięki "mówi" aaa, bbb, aj,ja, acha, mama i to wszystko. Byłam z nim u kilku lekarzy, w tym u laryngologa, która stwierdziła trzeci migdał, lecz to chyba nie ma wpływu na aparat mowy. Kolejnym lekarzem była pani psycholog, która nie stwierdziła nic ciekawego poza tym, że mój syn jest nadruchliwy. Ta jego nadruchliwość objawia się w nowych miejscach, w domu jest jest grzeczny. Pediatra oraz alergolog twierdzą, że to genetyczne i mu przejdzie. Neurolog zleciła badanie tk głowy, wynik jest taki, że wszystko jest ok! Logopeda, do której trafiłam stwierdziła, że mój syn jest autystyczny, bądź też niedorozwinięty. Nie ukrywam, że zabolała mnie ta diagnoza, sprawdziłam w internecie objawy tych chorób, i mam wątpliwości co do tej diagnozy, gdyż mój syn uśmiecha się, nie boi się nowego otoczenia, tylko bada je. Lubi się przytulać i sam daje buzi. Jak sprzątam, to pomaga mi.

Nie unika innych dzieci. Bawi się grzecznie. jedyne co pasowało to fakt, iż nie zawsze słucha co się do niego mówi. Jak poproszę go, gdy nic nie robi, by pokazał gdzie ma ucho, nos itd. albo poszukał określonej zabawki, to wykonuje polecenie. książeczki czytane na dobranoc słucha w skupieniu i bajeczki ogląda. Dodam również, że z powodów finansowych, gdy mój syn miał 10 miesięcy to 5 dni w tygodniu przebywał pod opieką u moich rodziców. Płakał, gdy go zostawialiśmy, gdy miał 6-7 miesięcy mówił mama, tata, baba później przestał. Nie wiem czy to jest wynikiem rozłąki, czy też choroby. Bartuś jest radosnym i wesołym dzieckiem, lecz jak każda matka mam obawy i się martwię. Proszę o radę oraz dziękuję za odpowiedź!

Pozdrawiam!

odpowiada 2 ekspertów:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda
Dotyczy: Neurologia Autyzm

Spektrum autyzmu, ale w jakim zakresie?

Mój synek niedługo będzie miał 3 lata. Jest pogodnym, żywym jak srebro dzieckiem. Kontaktuje się z nami, ale nie zawsze werbalnie. Do niedawna mówił po swojemu, teraz jesteśmy w stanie go zrozumieć. Tworzy proste zdania, poznaje nowe słowa, dużo powtarza,...

Mój synek niedługo będzie miał 3 lata. Jest pogodnym, żywym jak srebro dzieckiem. Kontaktuje się z nami, ale nie zawsze werbalnie. Do niedawna mówił po swojemu, teraz jesteśmy w stanie go zrozumieć. Tworzy proste zdania, poznaje nowe słowa, dużo powtarza, ale i buduje spontaniczne wypowiedzi. Jego zasób słów to obecnie około 70 słów. Niepokoi mnie kontakt wzrokowy - czasami utrzymuje go, ale niekiedy jest gorzej. Problemy z kontaktem wzrokowym pojawiają się wtedy, gdy coś idzie nie po jego myśli. Wtedy zaczyna awanturować się, krzyczy, jest głośny. Synek ma wrażliwy słuch, czasami prosi, by zakryć mu uszy lub ściszyć telewizor. Próbuje być samodzielny, dużo potrafi. Umie powiedzieć jak ma na imię, ile ma lat, gdzie mieszka, czy lubi coś, czy nie. Komunikuje potrzeby fizjologiczne, liczy do 20, zna literki, zaczyna nawet czytać. Uwielbia książeczki, chętnie ogląda je razem z nami. Zna figury geometryczne i kolory, pasjonuje się komputerem - korzysta z niego bardzo sprawnie.

Synek chodził do żłobka, ale nie służyło mu to. Stał się tam agresywny, unikał innych dzieci, nie chciał się z nim bawić. Po sześciu miesiącach zrezygnowaliśmy ze żłobka i wiele się od tego czasu zmieniło. Mały naprawdę potrzebuje kontaktu z innymi dziećmi, bardzo się do nich garnie. W stosunku do nas jest bardzo kochany, chętnie się przytula. Czy jego zachowanie może być oznaką autyzmu?

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Dotyczy: Neurologia Autyzm

W oczekiwaniu na diagnozę

Witam wszystkich. Od jakiegoś czasu wchodzę na tę stronę, ale wcześniej nie miałam odwagi by się odezwać. Jestem z Łodzi. Mam syna w wieku 4lat, od września chodzi do przedszkola. Na tą chwilę nie mam jeszcze żadnej diagnozy, ale jesteśmy...

Witam wszystkich.

Od jakiegoś czasu wchodzę na tę stronę, ale wcześniej nie miałam odwagi by się odezwać. Jestem z Łodzi. Mam syna w wieku 4lat, od września chodzi do przedszkola. Na tą chwilę nie mam jeszcze żadnej diagnozy, ale jesteśmy już po obserwacji w Noviculi, jeszcze czeka nas jedna wizyta z diagnozą. Chciałam spytać czy po uzyskaniu takiej diagnozy dziecko pozostaje w zwykłym przedszkolu czy może też trzeba przepisać do integracyjnego? Mój syn bardzo lubi kontakt z dziećmi, pani powiedziała że od września zrobił duże postępy, coraz częściej integruje się z grupą. Najgorzej jest jak mają czas wolny, wtedy nie wie co ma z sobą zrobić i chodzi bez celu. Bardzo bym chciała aby odezwał się do mnie ktoś, kto ma podobne problemy i jakiekolwiek opinie na temat Noviculi. Czy po diagnozie rodzice są zostawieni z tym wszystkim sami sobie?

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Kamila Drozd
Mgr Kamila Drozd
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda

Czy powinnam się niepokoić o syna?

Dzień dobry. Jestem mamą 4-letniego chłopca. Kiedy miał ok. 2 lat zasugerowano mi, że może być dzieckiem autystycznym, bo nie zawsze reagował na polecenia i miał duże problemy z koncentracją i dłuższą zabawą. Od tego czasu jest pod opieką psychologów,...

Dzień dobry.

Jestem mamą 4-letniego chłopca. Kiedy miał ok. 2 lat zasugerowano mi, że może być dzieckiem autystycznym, bo nie zawsze reagował na polecenia i miał duże problemy z koncentracją i dłuższą zabawą. Od tego czasu jest pod opieką psychologów, pedagogów i logopedów 4x w tyg. Oprócz tego nie mówił do ok. 3 r.ż., a jak zaczął to pojawiła się echolalia. Jak miał 3,5 roku trafiliśmy do ośrodka zajm. się dziećmi autystycznymi na diagnozę. Po 1.5 godz. badań i obserwacji okazało się że Filip nie jest autystyczny na 100%. I wszystko byłoby dobrze gdyby nie fakt, że ostatnio pewna pani psycholog zasugerowała mi, że mój syn może mieć jednak autyzm. Mój syn, od kiedy zaczął mówić, to robi to prawie cały czas. Czasem mówi w 2 os. Jak się bawi rozmawia sam ze sobą, czasem rozmawia z postaciami z bajek, które lubi oglądać i wyobraża sobie historyjki z kreskówek. Może to nic złego, ale mnie to martwi, bo czasami mam wrażenia, że faktycznie jest trochę " odjechany". Jak coś potrzeba to potrafi przyjść i powiedzieć, może troszkę niewyraźnie i przekręca wyrazy, ale można go zrozumieć. Rozumie polecenia i moje odpowiedzi na pytania, które mi zadaje, ale czasem jest jakby "bujał w obłokach".

Ogólnie nie wykazuje innych cech autystycznych. Jest towarzyski, lubi towarzystwo ludzi i dzieci w przedszkolu, ma podobno kilku kolegów lubi dawać całuski, przytulać się i wściekać i ogólnie wydaje mi się, że autystą nie jest. Tylko ta dziwna mowa, echolalia (często powtarza ostatni wyraz ze zdania, lub wtedy kiedy jest "odjechany") i to że tak bardzo lubi ten "swój' świat mnie martwi. Czy specjaliści w ośrodku mogli się pomylić lub czegoś nie zauważyć, czy mam powody do zmartwień? A może przyczyna tkwi gdzie indziej?

Proszę o pomoc, bo ja już nie wiem co mam robić. Czy dalej szukać, czy dać swojemu synowi trochę czasu?

odpowiada 2 ekspertów:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda

Czy takie zachowanie dziecka powinno niepokoić?

Michał ma 2 lata i 10 miesięcy. Jest na co dzień pogodny i uśmiechnięty, lubi być przytulany - zwłaszcza przez mnie - Tacie czasem się wyrywa. Jest samodzielny (prawie) w toalecie - choć czasem miewa kłopot z zaparciami. Doskonale układa...

Michał ma 2 lata i 10 miesięcy. Jest na co dzień pogodny i uśmiechnięty, lubi być przytulany - zwłaszcza przez mnie - Tacie czasem się wyrywa. Jest samodzielny (prawie) w toalecie - choć czasem miewa kłopot z zaparciami. Doskonale układa puzzle do 54 kawałków, uwielbia rysować, choć trudno namówić go na użycie różnych kolorów w jednym rysunku (może dlatego, że pierwsze co wziął do rączki to ołówek) -- kolorowo jest za to, kiedy maluje paluszkami. Jest ruchliwy, czasem kręci się wokół własnej osi, choć rzadziej niż kiedyś i raczej tylko przy muzyce. Lubi też kręcić walcowatymi klockami - zawsze z kimś do towarzystwa lub udziału w kręceniu. Łatwo nawiązuje kontakty z dorosłymi, z małymi dziećmi raczej nie ma wielkich doświadczeń, choć - kiedy są spokojne - to się ich nie boi. Słownik również ma bogaty, odróżnia "ja" i "ty", jedyne, co mu się często myli, to rodzaj żeński i męski.

Co mnie niepokoi? Zawsze trzepotał rączkami i podskakiwał, kiedy go coś ekscytowało, cieszył się itp. Ale od tygodnia zdarzają mu się momenty 3-4 minut galopowania, podskakiwania i trzepania rączkami ni stąd ni zowąd. Porusza się kilkanaście sekund, potem zatrzymuje, jakby zamyślony i wszystko się powtarza. Zapytałam go o to, powiedział, że śni mu się muzyczka z radia (słucha b. dużo, często zresztą klasycznej). Widzę, że trudno mu to powstrzymać, kiedy wczoraj pomagałam mu myć ząbki, cały był spięty, żeby nie machać. Czasem uspokaja się, gdy wezmę go na kolana, przytulę do siebie przodem - lubi to i się troszkę uspokaja. Prawdą jest, że przez ostatni okres była u nas bardzo wietrzna pogoda i trudno było spędzać na zewnątrz więcej niż pół godziny - Michał sam mówił, że brakuje mu spacerków. Na dworze potrafi spędzić i półtorej godziny i jest wtedy bardzo aktywny. Czy takie zachowanie powinno niepokoić, czy jest tylko wyładowaniem energii?

odpowiada 2 ekspertów:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda

Gdzie na Śląsku można leczyć dziecko z autyzmem?

Gdzie na Śląsku: Katowice, Gliwice, Zabrze można leczyć dziecko z autyzmem? Dziecko specjalnej troski, dziecko się zamyka w sobie, nie można nic wyciągnąć, gdy jest czymś zaabsorbowany mogę mówić, a on nic nie reaguje, ponadto występują zaburzenia zachowania i...

Gdzie na Śląsku: Katowice, Gliwice, Zabrze można leczyć dziecko z autyzmem? Dziecko specjalnej troski, dziecko się zamyka w sobie, nie można nic wyciągnąć, gdy jest czymś zaabsorbowany mogę mówić, a on nic nie reaguje, ponadto występują zaburzenia zachowania i emocji i czasami moczy się. Dziecko ma 13 lat, bardzo się zmienił, dziwne zachowania np. krzyk z płaczem, biją ratunku, (nikt w domu nie bije) i występuje agresja, bicie i gryzienie, gdy minie agresja przeprasza (nikt w domu nie stosuje kar cielesnych) tylko rozmowa po wszystkim i tylko spokój, bo na siłę nic nie da się zrobić od malutkiego.  

odpowiada 2 ekspertów:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda

Gdzie znajdę specjalistyczną przychodnię na terenie woj. łódzkiego?

Mieszkam w m. Łódź, proszę pomóżcie mi znaleźć lekarzy, lekarza, którzy w miarę szybko pomogą mojemu 3-letniemu wnukowi. Lekarz pierwszego kontaktu podał mi kilka adresów przychodni, w których tę pomoc otrzymamy, lecz bardzo odległy termin pierwszej wizyty (styczeń 2011 roku),...

Mieszkam w m. Łódź, proszę pomóżcie mi znaleźć lekarzy, lekarza, którzy w miarę szybko pomogą mojemu 3-letniemu wnukowi. Lekarz pierwszego kontaktu podał mi kilka adresów przychodni, w których tę pomoc otrzymamy, lecz bardzo odległy termin pierwszej wizyty (styczeń 2011 roku), zmusza mnie i mojego wnuka Kubę do szukania pomocy na tej stronie internetowej.

odpowiada 2 ekspertów:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda

Czy moje dziecko jest autystą?

Witam! Jestem mamą trzyletniego chłopca. Synuś nie rozwija się prawidłowo. Od dłuższego już czasu chodzimy do psychologa, który zaczął podejrzewać, że Kacper jest dzieckiem autystycznym. Kacper urodził się w 38 tygodniu ciąży, nie było żadnych problemów w ciąży. Jedynym...

Witam!

Jestem mamą trzyletniego chłopca. Synuś nie rozwija się prawidłowo. Od dłuższego już czasu chodzimy do psychologa, który zaczął podejrzewać, że Kacper jest dzieckiem autystycznym. Kacper urodził się w 38 tygodniu ciąży, nie było żadnych problemów w ciąży. Jedynym problemem były zielone wody podczas porodu. Ogólnie Kacper jest dzieckiem zdrowym. W okresie niemowlęcym miał alergię na białko mleka krowiego i w związku z tym przyjmował produkt mlekozastępczy. Aż do teraz nie brał żadnego antybiotyku. Około pierwszego roku życia synuś zaczął zachowywać się jakoś dziwnie, tzn. inaczej niż inne dzieci. Nie bawił się zabawkami, nie reagował na swoje imię, nie wykonywał nawet prostych poleceń, nie robił "pa pa", trzepotał rączkami, nie mówił, można wręcz powiedzieć, że milczał. Kontakt wzrokowy był z nim bardzo utrudniony. Po zbadaniu słuchu okazało się, że synek bardzo dobrze słyszy. Ale na swoje imię i tak nie reagował.

Sytuacja zmieniła się jakoś parę miesięcy temu. Synek reaguje już na swoje imię, rozumie proste polecenia typu daj (wtedy, kiedy żąda się od niego przedmiotu, który ma w ręce, lub jest w jego pobliżu), wstań, usiądź. Mówi tylko niektóre słowa np. mama, baba, da da, mniam, ale zdarza się, że używa ich nieadekwatnie do sytuacji. Zaczyna się bawić zabawkami zgodnie z ich przeznaczeniem. Nie trzepocze już rączkami, tylko w momencie jak się złości, to napina rękę i podnosi ją do góry, tak, jakby ją oglądał. Nie ma i nie miał żadnych napadów agresji. W sytuacjach, kiedy się mu coś nie podoba, albo czegoś nie chce, to płacze i krzyczy, tupiąc nogami i napinając się. Taka poprawa nastąpiła samoistnie, to znaczy nie uczęszczaliśmy na żadne zajęcia, terapie, jedynie raz w miesiącu mieliśmy wizyty u psychologa i logopedy. Wiem, że jednym z objawów autyzmu jest to, że dzieci nie przytulają się. Kacper wręcz przeciwnie, bardzo lubi się przytulać, zawsze lubił. Proszę o informację, czy moje dziecko może być dzieckiem autystycznym? A jeśli tak, to czy prawda jest, że dzieci autystyczne muszą być na diecie bezglutenowej, bezmlecznej i bezcukrowej?

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Dotyczy: Neurologia Autyzm
Patronaty