Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 6 , 5 2 9

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Emocje: Pytania do specjalistów

Czy muszę udać się do psychologa?

Mam dość lęków... Jestem bardzo emocjonalną osobą. Niestety od małego borykam się z tym problemem, gdyż w wieku przedszkolnym unikałam kontaktu z innymi ludźmi robiłam histerie wpadałam w płacz... Mam bardzo ciężki charakter... Rodzina mówiła, że mi to przejdzie, ale... Mam dość lęków... Jestem bardzo emocjonalną osobą. Niestety od małego borykam się z tym problemem, gdyż w wieku przedszkolnym unikałam kontaktu z innymi ludźmi robiłam histerie wpadałam w płacz... Mam bardzo ciężki charakter... Rodzina mówiła, że mi to przejdzie, ale niestety... Tak jest do dnia dzisiejszego... Z natury jestem histeryczką, jestem przewrażliwiona, nadwrażliwa, impulsywna, nerwowa i lękliwa... Niestety mam lęk społeczny. Od kilku miesięcy zaczęło się to nasilać. Boję się dosłownie wszystkiego może dlatego, że idę na studia od nowego semestru... Mam wizje, że ludzie mi dokuczają, wyzywają, mam napady paniki i lęku oraz natrętnych myśli gdy o tym myślę... Nie wyobrażam sobie przyszłości, bo również mam czarne scenariusze.. Jestem zamknięta w sobie, gdy przechodzę obok tłumów ludzi mam wrażenie, że się na mnie gapią i mnie obgadują a jak słyszę śmiechy to, że to akurat ze mnie się śmieją... Zawsze przez to się czerwienieje. Z byle powodu miewam gwałtowne bicie serca, pocenie się, ciężki oddech... Stresuję się z byle powodu... Na dodatek mam problemy z emocjami nie potrafię się opanować... Zdarza się, że reaguje agresją i histerią. Gdy nie pisze ze znajomymi przez dłuższy czas mam uczucie, że się na mnie obrazili i miewam lęk przed utraceniem znajomych. Lub częste wizje, że zostanę sama i lęk przez samotnością... Często trzeba mi udowadniać, że jestem dla kogoś ważna bo potrafię robić te same awantury, ponieważ mam poczucie, że dana osoba nie traktuje mnie poważnie i męczę osoby do znudzenia bo po tym czuje się lepiej przez określony czas. Również jestem strasznie nieśmiała i by rozmowa zaczęła się kleić to osoba obca musi przejąć inicjatywę bo nie potrafię podejść do nikogo. Mój największy lęk to lęk przed ludźmi. Boję się ludzi mam wrażenie, że wszyscy są bezduszni i wykorzystają dużo rzeczy przeciwko mnie. Często miewam ataki paniki, lęku, histerii. Jestem niecierpliwa, gdy ktoś mi przez dłuższy czas nie odpisuje, denerwuję się, stresuje, myślę nad tym, rozważam teorie spiskowe przeciwko mnie itp. Nienawidzę ignorancji, gdy ktoś mnie olewa wpadam w szał robię takiej osobie awanturę wyzywam i zazwyczaj płaczę... Szybko przywiązuję się do ludzi, a potem cierpię i przeżywam... Moje lęki to m.in lęk przed ludźmi, lęk przed odrzuceniem, lęk przed samotnością, lęk przed utraceniem znajomych, lęk przed przyszłością, lęk przed opinią innych. Jestem słaba psychicznie i przejmuję się tym co kto o mnie powie i zamartwiam się tym godzinami... Mam codzienne uczucie niepokoju mimo, że nic się złego nie dzieje a ja i tak czuję niepokój...Moje życie to dramat, co powinnam zrobić? Mam dość lęków... Codziennie mnie brzuch boli ze stresu albo mam silne naciski między klatką piersiową a żołądkiem gdy coś mnie szokuje/przeraża lub czegoś się boję. Jest tak również w odwrotną stronę, gdy spotka mnie coś dobrego co rzadko się zdarza, przeżywam to cały dzień nawet najmniejsza rzecz. Mam takie momenty, gdy boję się... ale nie wiem czego. Moja biografia w szkole wypisana przez wychowawcę zawsze była o treści, że dziecko jest zamknięte w sobie, wycofane, antyspołeczne, wystraszone i wrażliwe. Tak mnie właśnie ludzie opisują, a ja się po prostu ich boję i przez to mam taką opinię... Tak jest od urodzenia, ale czuję, że jest coraz gorzej. Nieraz mam też problemy z agresją raz się zdarzyło, że pod wpływem impulsu spoliczkowałam kuzynkę, natomiast jeśli chodzi o rówieśników lub obce osoby serce mi zaczyna bić, boli mnie brzuch i mam tę blokadę przez strach. Czy to jakaś poważna choroba lub zaburzenie? Powinnam podjąć się wizyty u psychologa?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy taka reakcja w różnych sytuacjach wymaga wizyty u psychologa?

Witam, mam pewien problem i chciałbym się dowiedzieć czy jest to normalna reakcja czy raczej trzeba z tym się udać na terapię, otóż często reaguje płaczem, zazwyczaj jak pokłócę się że swoją dziewczyna to reaguje płaczem i nie mogę z... Witam, mam pewien problem i chciałbym się dowiedzieć czy jest to normalna reakcja czy raczej trzeba z tym się udać na terapię, otóż często reaguje płaczem, zazwyczaj jak pokłócę się że swoją dziewczyna to reaguje płaczem i nie mogę z siebie wydusić słowa, ostatnio też usłyszałem że mam problem z wyrażaniem emocji oraz że jestem zamknięty w sobie, mam 21 lat dorastałem w rodzinie gdzie oboje z rodziców byli alkoholikami i gdy byłem dzieckiem które było bezradne poprostu płakało potem trafiłem do rodziny zastępczej, zawsze w szkole jak miałem jakąś poważna rozmowę sam na sam z nauczycielami tak samo reakcja był płacz. Dziękuję bardzo za odpowiedzi
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Kamila Dziwota
Mgr Kamila Dziwota
Dotyczy: Psychologia Emocje

Co zrobić z takim złym stanem emocjonalnym?

Dzień dobry, Mam 20 lat. Od 5 miesięcy zmagam się z problemami emocjonalnymi. Przez pierwsze dwa polegały one na odczuwaniu chronicznej pustki emocjonalnej, braku motywacji do działania oraz częstym poczuciu bezsensu i odrealnienia. Obecnie emocje wróciły, jednak przeżywam je dość... Dzień dobry, Mam 20 lat. Od 5 miesięcy zmagam się z problemami emocjonalnymi. Przez pierwsze dwa polegały one na odczuwaniu chronicznej pustki emocjonalnej, braku motywacji do działania oraz częstym poczuciu bezsensu i odrealnienia. Obecnie emocje wróciły, jednak przeżywam je dość gwałtownie. Nie mogę poradzić sobie psychicznie z obecną sytuacją epidemiologiczną. Czuję ogromną niechęć do nauczania online, nie potrafię zabrać się za zadania na studia, a gdy mam coś na nie zrobić przychodzi mi to z ogromnym trudem. Od tygodnia problemy się nasilają. Często jestem płaczliwa, czuję się niewystarczająco dobra dla mojej partnerki, dla rodziny. Czuję rozdrażnienie studiami. Zwłaszcza wieczorami dopadają mnie dość ciężkie stany przygnębienia, poczucia bezsensu i beznadziejności. Potrafię leżeć z kilka godzin i nie robić nic konkretnego gdyż przytłacza mnie ten emocjonalny ciężar. Co mi może dolegać?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Agnieszka Fiszer
Mgr Agnieszka Fiszer
Mgr Agnieszka Fiszer
Mgr Agnieszka Fiszer

Problem z zasypianiem u 32-latki

Dzień dobry, Mam problemy z zasypianiem. Często się budzę w nocy i nie mogę zasnąć. Rano budzę się bardziej zmęczona niż przed pójściem spać. Ciężko rano wstać i czuję się jak bym żyła w innym świecie. Mam 32 lata. Od... Dzień dobry, Mam problemy z zasypianiem. Często się budzę w nocy i nie mogę zasnąć. Rano budzę się bardziej zmęczona niż przed pójściem spać. Ciężko rano wstać i czuję się jak bym żyła w innym świecie. Mam 32 lata. Od 10 miesięcy zmagam się z problemami emocjonalnymi. Przez pierwsze dwa polegały one na odczuwaniu chronicznej pustki emocjonalnej, braku motywacji do działania oraz częstym poczuciu bezsensu i odrealnienia. Obecnie emocje wróciły, jednak przeżywam je dość gwałtownie. Nie mogę poradzić sobie psychicznie z obecną sytuacją epidemiologiczną., a gdy mam coś na nie zrobić przychodzi mi to z ogromnym trudem. Od tygodnia problemy się nasilają. Często jestem płaczliwa, czuję się niewystarczająco dobra dla mojej rodziny.Zwłaszcza wieczorami dopadają mnie dość ciężkie stany przygnębienia, poczucia bezsensu i beznadziejności. Potrafię leżeć z kilka godzin i nie robić nic konkretnego gdyż przytłacza mnie ten emocjonalny ciężar. Co mi może dolegać?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Jak mam poradzić sobie z tęsknotą?

Jak pozbyc sie emocji pustki, tesknoty, potrzeby bylego partnera. Zdecydowalam sie na odejscie od partnera po 5 latach zwiazku. Partner byl bardzo zazdrosny, obrazal sie I bardzo mnie to meczylo. Dorosly czlowiek po 40. nie I mial zrozumiec ze robi... Jak pozbyc sie emocji pustki, tesknoty, potrzeby bylego partnera. Zdecydowalam sie na odejscie od partnera po 5 latach zwiazku. Partner byl bardzo zazdrosny, obrazal sie I bardzo mnie to meczylo. Dorosly czlowiek po 40. nie I mial zrozumiec ze robi takie rzeczy. Ja bardzo sie zle czulam I Chcialam wolnosci, uciekalam od niego. TeraZ po zerwanii czuje ogromna pustke I teksnote. Jak sie tego uczucia pozbyc?? Dziekuje!
odpowiada 3 ekspertów:
Mgr Kamila Dziwota
Mgr Kamila Dziwota
Mgr Angelika Urban
Mgr Angelika Urban
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Jak można radzić sobie z atakami furii?

Witam, mam dosyc duzy problem dotyczacy ''nieradzenia'' sobie ze zdenerwowaniem. Zacznijmy od tego, ze najmniejsza rzecz potrafi mnie bardzo mocno zdenerwowac, a gdy juz sie zezloszcze czuje, jakby wszystkie emocje zebraly sie we mnie na raz. Mianowicie - placze i... Witam, mam dosyc duzy problem dotyczacy ''nieradzenia'' sobie ze zdenerwowaniem. Zacznijmy od tego, ze najmniejsza rzecz potrafi mnie bardzo mocno zdenerwowac, a gdy juz sie zezloszcze czuje, jakby wszystkie emocje zebraly sie we mnie na raz. Mianowicie - placze i smieje sie na przemian, ciezko mi oddychac, mam ochote cos zepsuc albo zrobic sobie krzywde. Nie mam pojecia, co moglabym zrobic zeby nie popadac w taka furie i zaczac bardziej radzic sobie ze zdenerwowaniem.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Dorota Nowacka
Mgr Dorota Nowacka
Dotyczy: Psychologia Emocje

Co mogą sugerować te problemy z koncentracją?

Prawdopodobnie w wieku 3 gimnazjum zacząłem odczówać bardzo silne i dotąd niespotykane reakcje, głównym ich objawem były z począdkiem pojedyńcze dni w których podświadomie blokowałem myślenie tzn. dosłownie potrafiłem zapomnieć tabliczki mnożenia, z tródem potrafiłem artykułować swoje myśli, myślalem bardzo... Prawdopodobnie w wieku 3 gimnazjum zacząłem odczówać bardzo silne i dotąd niespotykane reakcje, głównym ich objawem były z począdkiem pojedyńcze dni w których podświadomie blokowałem myślenie tzn. dosłownie potrafiłem zapomnieć tabliczki mnożenia, z tródem potrafiłem artykułować swoje myśli, myślalem bardzo linearnie, co byłoby może nie tak zaskakujące, jednak w 2 liceum wziąłem udzial w oficjalnym tescie IQ Mensy i uzyskałem wynik 124 pkt w skali wechslera, co było dużym zaskoczeniem biorąc pod uwagę moją samoocenę. Objawy nie były wymyślone czy też urojone, potwierdził je mój najlepszy przyjaciel widząc różnicę w moim zachowaniu na przestrzeni pojedyńczych dni, co z czasem zaczęło się zagęszczać. Dziś tj. 3 lic przez znaczną część czasu czuję to napięcie i niemożliwość myślenia ,probleny z koncentracją i pamięcią. Zaówazyłem że gdy formułuję myśli przed samym sobą są one znacznie lepszej jakosci (kiedy czuję się dobrze) niż te w czasie rozmowy gdy potrafię sie wyłączyć. Ponadto warto dodać że gdy coś mnie ekscytuje dopiero w tedy potrafię dać z siebie wszystko. Jednak czy poczucie ekscytacji zawsze musi mi towarzyszyć? Przecież to nielogiczne, jest więc prawdopodobne ze moje odczucia są odczuciami mocno negatywnymi a pozytywne normalnymi u reszty ludzi. Na pewno czegoś mi w dzieciństwie brakowało z tym ze nie wiem czego. Jeśli nie intelektualnie co potwierdzałby test IQ to na pewno emocjonalnie. Zawsze wszedzie szukałem sensacji, zarówno wokół siebie samego jak i w otoczeniu. Byłem bardzo leniwy jednak przypuszczalnie dość zdolny, co jednak nie wystarczało do prawidłowych kontaktów z rówieśnikami i nauczycielami. Byłem bardzo płaczliwy, zawsze. Teraz tródno mi jest panować nad swoimi emocjami, często przyjmuję postawę agresywną albo wręcz odwrotnie płacząc w wieku 18 lat. Co do samego odczucia jest ono wszechogarniające i niemożliwe do odwołania świadomie, zanim się pojawi czuję brak równowagi (psychicznej), pamieci, koncentracji, niemożność myślenia. Istnieje możliwość że objawy miałem już wcześniej natomiast dopiero w 3 gimnazjum zacząłem je zaóważać. Cała ta sytułacja rujnuje moje życie, również towarzyskie. Dodam jeszcze ze mam stabilną sytułację rodzinną oraz nie przeżyłem w czasie tej choroby nic nadzwyczajnego, oprócz ograniczenia kontaktów z jej powodu. Proszę o jakieś sugestie co może to być, ewentualny kontakt, cokolwiek. Przez to wszystko odniechciewa mi się żyć (nie popełniłbym samobójstwa ale czasem sytuacja wydaje się na tyle beznadziejna że mogę tylko ją przeczekać)
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Joanna Marciniak
Mgr Joanna Marciniak

Czy są szanse, że mój partner wróci?

Co zrobić by mąż wrocił do domu? Sytuacja zaczela sie psuć miedzy nami juz pare miesiecy temu. Na koniec lutrgo odkrylam romans męża z koleżanką z pracy.on 29 ona 40 nieszczęśliwa mezatka z 20 letnia córka. Przyznal sie ze romans... Co zrobić by mąż wrocił do domu? Sytuacja zaczela sie psuć miedzy nami juz pare miesiecy temu. Na koniec lutrgo odkrylam romans męża z koleżanką z pracy.on 29 ona 40 nieszczęśliwa mezatka z 20 letnia córka. Przyznal sie ze romans trwa juz ok 2 lat. Wybaczylam mu chcialam to ratowac. Mąż zerwal kontaktu z kochanka na 3 tyg jak mowil po czym na nowo sie zaczeli spotykac. Duzo od tamtej pory sie zmienilo. Zaczelismy oboje rozmawiać dzien i noc ... trwalismy... po czym oznajmil ze zabiera czesc rzeczy i idzie do rodzicow i narazie musi wszystko przemyśleć poczekać az opadna mu negatywne emocje i zacznie myśleć racjonalnie. Wraca do domu do córki bynajmiej tak mowi lecz wiekszosc czasu rozmawiamy. Na pytanie czy mnie kocha odpowiada ze nie moze tego powiedzieć ze bo jest to uczucie ze kocha. Doszliśmy do wniosków co bylo źle i czego zabraklo. Zdazylo sie tez tak ze w tym okresie zbliżyliśmy sie do siebie. Nigdy mnie nie odtracil. Teraz rozmawiajac on nie wie czy wrocic bo boi sie ze znow wpadniemy w tę monotonie i znow bedzie szukal kogos na boku i nie chce mnie znow skrzywdzic. Wiem ze powinnam dac czas ale majac swiadomosc ze z kochanka w pracy spedza 12 h... dobija mnie. Zalezy mi na tym małżeństwie. Jestesmy ze soba 13 lat z tego 3lata po ślubie mamy 6 letnia córeczkę. Roznie bywalo wiadomo raz lepiej raz gorzej.Nie mialabym teraz zludzen ale jego zachowanie... potrafimy normalnie rozmawiac a z tego co czuje wyciagnac te uczucia co byly. Ale ta jego przedłużajaca odpowiedź? Skąd to sie bierze. Kocham Go czy sa jakies szanse ze wroci??
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Czy możliwe, że mój cykl mógł zostać zaburzony?

Proszę o radę. W sobotę odbyłam stosunek, a we wtorek dostałam lekkiego plamienia jak zwykle przed krwawieniem z odstawienia (był to dzień 20 tabletki), w środę dostałam normalnego krwawienia z odstawienia chociaż był to dzień 21 aktywnej tabletki, które trwało... Proszę o radę. W sobotę odbyłam stosunek, a we wtorek dostałam lekkiego plamienia jak zwykle przed krwawieniem z odstawienia (był to dzień 20 tabletki), w środę dostałam normalnego krwawienia z odstawienia chociaż był to dzień 21 aktywnej tabletki, które trwało do niedzieli. Zawsze dostaje krwawienie w sobotę w trakcie przerwy, tylko raz kilka miesięcy temu miałam identyczną sytuację jak teraz. Tabletki przyjmuje regularnie, nie było biegunek, wymiotów, antybiotyków itp Niestety ze stresu, pod wpływem emocji i lekkomyślnie przyjęłam po niecalych 80 godzinach (środa) tabletkę Ellaone, ponieważ w tygodniu poprzedzającym stosunek zdażyło mi się przyjąć 1 Gripiex max oraz 3 tabletki Rutinoscorbinu w jednym dniu około godziny przed przyjęciem tabletki antykoncepcyjnej oraz 2 dni później godzinę przed tabletką środek Ulgasim. Teraz wiem, że była to pochopna, emocjonalna i raczej niepotrzebna decyzja. Ciąża raczej jest wykluczona ponieważ stosunek miał miejsce niecałe 3 dni przed wystąpieniem krwawienia, a wcześniejszy był 3 miesiące temu. Następnie dzień po przyjęciu Ellaone (czwartek) zrobiłam standardową 7 - dniową przerwę po której rozpoczęłam nowy blister. Parę dni po przyjeciu ellaone czułam skutki uboczne tj. bóle mięśni, głowy i miednicy. W dniu 10 dnia tabletki antykoncepcyjnej z nowego blistra zaczęły boleć mnie jajniki i plecy w odcinku lędźwiowo-krzyżowym oraz bóle mięśni i nóg. Trwało to ok 3-4 dni. Uczucie suchości w pochwie. Co miesiąc odczuwam podobny ból pleców i jajnika (przypomina to ból owulacyjny), ogólnie zdarza się, że czuję lekki ból jajnika podczas kaszlu lub kichania. Jednak był on tym razem silniejszy. Czy mogło dojść do owulacji? Czy może być to spowodowane dużą dawką hormonów z Ellaone oraz jej skutkami ubocznymi i aktualnie przyjmowanych tabletek Atywia? Czy cykl mógł zostać zaburzony? Kilka miesięcy temu została też zdiagnozowana nadżerka. Z góry dziękuję za odpowiedź!
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Czy mój związek ma szansę przetrwać?

Witam. Mam pewien problem. Jestem z chłopakiem od 2 lat, a dzieli nas 100km. Mieszkam na wsi z rodzicami (mam 28 lat, on 26), pracę na czas nieokreślony w szkole. Planowaliśmy w tamtym roku, że zamieszkamy razem w jego mieście.... Witam. Mam pewien problem. Jestem z chłopakiem od 2 lat, a dzieli nas 100km. Mieszkam na wsi z rodzicami (mam 28 lat, on 26), pracę na czas nieokreślony w szkole. Planowaliśmy w tamtym roku, że zamieszkamy razem w jego mieście. Ale im bliżej do tego to ja mam coraz więcej wątpliwości. Kłócimy się, ostatnio o to, że nie może przyjezdzać co tydzień przez tego wirusa. Obok mnie mieszkają dziadkowie w podeszłym wieku i wszyscy się martwią o ich zdrowie. Każdy umie to zrozumieć tylko nie mój facet. Gada, że to jest jakiś cyrk, paranoja, że moja matka na razie nie chce żeby przyjeżdżał, że boję się matki i nie umiem się postawić. Jak się postawić, skoro mieszkam u nich w domu i muszę przestrzegać pewnych zasad. W czasie takiej kłótni wyrzuca wszystko, nawet stare sprawy. Mówi, że on już nigdy nie przyjedzie, bo on może jeździć, tylko moja matka ma jakieś ograniczenia. Nie przyjechał na święta, ale była o to awantura. Chcę się wyprowadzić z domu. Zaproponowałam mu kompromis - zamieszkajmy w mieście pomiędzy jego miastem, a moją wsią. Tam są dla mnie duże perspektywy. On na to, że jemu jest dobrze u niego w mieście, nigdzie się nie będzie przeprowadzał, nie takie były plany i nie rzuci swojej pracy w zakładzie na produkcji bo przez rok nie mógł znaleźć pracy. Powiedział mi, że przecież to ja mogę dojeżdżać do innego miasta godzinę w jedną stronę i przeprowadzić się do niego. Dla mnie to absurd. Mówiłam mu, że jak chce zachować swoją pracę, to niech sam dojeżdża. Ja mam rzucić wszystko, pracę, rodzinę, przeprowadzić się do niego, szukać tam pracy, a on zmieni tylko adres. I ciągle gada, że nie takie były plany i nie rozumie, że plany czasem się w życiu zmieniają. Dobrze nam razem, gdy się widzimy. Nie chcę się rozstawać, ale ja już naprawdę nie wiem jak z nim rozmawiać. On ma swój plan na życie i wszystko ma być tak jak on wymyślił. A gdy zaczynam ten temat to mówi, że on tak się stara, tak mnie kocha i chce żebysmy byli szczęśliwi. A w nerwach mówi, że mam sobie mieszkać z matką do końca życia. Potem przeprasza, ale po jakimś czasie jest to samo. Wystarczy gdy mu powiem, że nie może przyjechać. Co ja mam z tym zrobić? Jestem załamana.
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie
Dotyczy: Psychologia Emocje

Czy cykl został zaburzony?

Regularnie stosuje tabletki antykoncepcyjne Atywia od ponad roku czasu. Nie przyjmowałam mocnych leków, które mogłyby obniżyć skuteczność tabletek oraz nie pominęłam, żadnej tabletki. Jednak doszło do sytuacji: W sobotę odbyłam stosunek, a we wtorek dostałam lekkiego plamienia jak zwykle przed... Regularnie stosuje tabletki antykoncepcyjne Atywia od ponad roku czasu. Nie przyjmowałam mocnych leków, które mogłyby obniżyć skuteczność tabletek oraz nie pominęłam, żadnej tabletki. Jednak doszło do sytuacji: W sobotę odbyłam stosunek, a we wtorek dostałam lekkiego plamienia jak zwykle przed krwawieniem z odstawienia (był to dzień 20 tabletki), w środę dostałam normalnego krwawienia z odstawienia chociaż był to dzień 21 aktywnej tabletki, które trwało aż do niedzieli. Zawsze dostaje krwawienie w sobotę w trakcie przerwy, tylko raz kilka miesięcy temu miałam identyczną sytuację jak teraz. Niestety ze stresu, pod wpływem emocji i lekkomyślnie przyjęłam po niecalych 80 godzinach (środa) tabletkę Ellaone, ponieważ w tygodniu poprzedzającym stosunek zdążyło mi się przyjąć 1 Gripiex max oraz 3 tabletki Rutinoscorbinu w jednym dniu około godziny przed przyjęciem tabletki antykoncepcyjnej oraz 2 dni później godzinę przed tabletka środek Ulgasim. Teraz wiem, że była to pochopna, emocjonalna i raczej niepotrzebna decyzja. Ciąża raczej jest wykluczona ponieważ stosunek miał miejsce niecałe 3 dni przed wystąpieniem krwawienia, a wcześniejszy był 3 miesiące temu. Następnie dzień po przyjęciu Ellaone zrobiłam standardową 7 - dniową przerwę po której rozpoczęłam nowy blister. Parę dni po przyjeciu ellaone czułam skutki uboczne tj. bóle mięśni, głowy i miednicy. 10 dnia nowego cyklu zaczęły boleć mnie jajniki i plecy w odcinku lędźwiowo-krzyżowym oraz bóle mięśni i nóg podobne do bóli reumatycznych. Trwało to ok 3-4 dni. Co miesiąc odczuwam podobny ból pleców i jajnika (przypomina to ból owulacyjny), zdarza się, że czuję lekki ból jajnika podczas kaszlu lub kichania. Jednak jest on tym razem silniejszy. Czy może być to spowodowane dużą dawką hormonów z Ellaone oraz jej skutkami ubocznymi i aktualnie przyjmowanych tabletek Atywia? Czy cykl został zaburzony? Z góry dziękuję za odpowiedź!
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Jak poradzić sobie po śmierci narzeczonego?

Dzień dobry, mam 25 lat. 8 miesięcy temu zginął w wypadku mój chłopak. Próbowałam uporać się z tą stratą, czytałam mnóstwo artykułów i książek dot. zagadnień żałoby, które pozwoliły mi "racjonalnie" podejść do zrozumienia swoich emocji. Znalazłam lepszą pracę, kończę... Dzień dobry, mam 25 lat. 8 miesięcy temu zginął w wypadku mój chłopak. Próbowałam uporać się z tą stratą, czytałam mnóstwo artykułów i książek dot. zagadnień żałoby, które pozwoliły mi "racjonalnie" podejść do zrozumienia swoich emocji. Znalazłam lepszą pracę, kończę studia, uprawiam aktywność fizyczną, jem zdrowo, spotykałam się z przyjaciółmi (do momentu wybuchu epidemii). Kiedy przychodziły momenty rozpaczy nie uciekałam od siebie, tylko dawałam upust swoim emocjom. Nawet myślałam, że wszystko idzie w dobrym kierunku, powoli przechodziłam w etap reorganizacji, ale przed Wielkanocą zaczęłam być mocno rozdrażniona i powróciła ogromna tęsknota. Wiem, że każdy przeżywa żałobę tyle czasu, ile potrzebuje, choć bardzo ważna jest praca nad sobą. Zastanawiam się jednak ile czasu będą jeszcze nawracać te fale, czy jest szansa, by na nowo odbudować sobie życie bez dobijających myśli i na nowo czuć radość. Kiedy należy się zgłosić do lekarza i czy powinien to być psycholog czy psychiatra? Czuję, że powoli wyczerpują mi się pomysły jak radzić sobie z tak ciężkimi emocjami. Nie miesiączkuję 3 miesiąc, jestem już po konsultacji z endokrynologiem, badania mam w porządku. Specjalista uznał, że brak miesiączki jest konsekwencją tak ogromnego stresu. Unikam leków. Jedyne jakie brałam to hydroksyzyna w pierwszych 3 miesiącach po śmierci. Pozdrawiam
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Czy warto zawalczyć o tę relację?

Mam 21 lat. 5 miesięcy temu zerwałam ze swoim chłopakiem pod wpływem emocji. Przez ten czas spotykaliśmy się z innymi partnerami. Gdy ta rozłąka uświadomiła mi, jak bardzo go kocham i spytałam o drugą szanse dla nas-niestety odmówił. Okazało się,... Mam 21 lat. 5 miesięcy temu zerwałam ze swoim chłopakiem pod wpływem emocji. Przez ten czas spotykaliśmy się z innymi partnerami. Gdy ta rozłąka uświadomiła mi, jak bardzo go kocham i spytałam o drugą szanse dla nas-niestety odmówił. Okazało się, Że jest w nowym związku. Nie mogę mieć o to pretensji bo sama spotykałam się z innym partnerem jednak po czasie zrozumiałam ze nikt mi nie zastąpi mojego byłego faceta. Byliśmy razem 5 lat i oboje byliśmy swoimi pierwszymi miłościami. Wiem, Ze nadal boli go to zerwanie, bo to ja to zakończyłam. Znajomym mówi Za każdym razem Zw to ja go zostawiłam. Czy to normalne by bo tak długim związku zakochać się w kimś innym i stworzyć długi związek? Czy może z czasem zrozumie ze to nie to i zatęskni sam za mną? Proszę o poradę czy mam odpuścić czy warto poczekać
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska
Dotyczy: Psychologia Emocje

Co może oznaczać ten problem z odczuwaniem emocji?

Dzień dobry mam 24 lata w marcu skończyłem i od jakiś 2 lat nie czuje uczuć emocji a przed dwu latami czułem narmalnie wzruszalem się na filmach czułem radość smutek złość a teraz nic jak słuchałem muzyki towarzyszyły mi silne... Dzień dobry mam 24 lata w marcu skończyłem i od jakiś 2 lat nie czuje uczuć emocji a przed dwu latami czułem narmalnie wzruszalem się na filmach czułem radość smutek złość a teraz nic jak słuchałem muzyki towarzyszyły mi silne emocje a teraz zupełnie nic nie czuje proszę o jakąś radę podpowiedź czemu tak się dzieje
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska
Dotyczy: Psychologia Emocje

Czy powinnam podać się terapii?

Dzien dobry, Jestem w małżeństwie od 6 lat. Mamy dwójkę dzieci. Mąż w małym stopniu angażuje się w nasze życie. Ostatnio trochę więcej, ale tylko wtedy kiedy jemu to odpowiada. Zaczęło się przy pierwszym dziecku, ale wyglądało niewinnie. Późne powroty... Dzien dobry, Jestem w małżeństwie od 6 lat. Mamy dwójkę dzieci. Mąż w małym stopniu angażuje się w nasze życie. Ostatnio trochę więcej, ale tylko wtedy kiedy jemu to odpowiada. Zaczęło się przy pierwszym dziecku, ale wyglądało niewinnie. Późne powroty z pracy, zawsze jakieś obowiązki które musi wykonać, jako wymówka żeby mi w niczym nie pomoc. Przez lata do tego przywykłam, nie chciałam też ciągłych awantur w temacie wspólnych obowiązków. Mąż uważa, że kobieta jest od wszystkiego. Mamy dziecko niepełnosprawne więc obowiązków jest bardzo dużo, 90% na mojej głowie. Z roku na rok u męża narastaja niemiłe zachowania wobec mnie. Traktuje mnie jak tanią siłę robocza, robi to w sposob niemiły. Nie potrafi normalnie zwrócić uwagi że coś mu nie odpowiada, tylko zawsze krzykiem. Jak jest w domu nie mogę nawet na chwilę usiąść bo zawsze ma pretensje, że jest dużo do zrobienia, a ja usiadłam. Chociaż sam może odpoczywać, usiąść przy kawie. Jego praca w domu, po godzinach w weekend, święta polega na siedzeniu na komputerze. Uważa, że musi ja widzę że większość czasu zajmuje mu przygotowywanie się do wykonania jakiegoś zadania albo stanowiska pracy, zanim coś zrobi to już musi kończyć. Jego zachowania są dla mnie stresujące, stresuje się jak wraca do domu, zaczynam być zła na dzieci że robią bałagan, nie pomagają sprzątać. Starsza ma 6 lat. Poganiam córkę żeby sprzątała robię to że strachu. Odbija się to na moich relacjach z dziećmi. Najgorsze jest to, że jego zachowania zaczynają wywoływać u mnie agresję wobec niego. Gdy wpiera mi, że nic nie robię, podważa to ze gotuję obiady, sprzątam, mówi mi w twarz że nic nie potrafię i jestem leniem, używa przy tym przekleństw. Statam się tłumaczyć że to wszystko co mam do zrobienia to za dużo dla jednej osoby. On to tylko wyśmiewa. Wtedy dochodzi u mnie do ataków agresji. Zaczynam go bić, wręcz okładać piesciami. Wstydzę się tego, za każdym razem czuje się bezradna i zawodzę sama siebie. Na szczęście dzieci tego nie widzą, bo zazwyczaj jest to nocą. W takich sytuacjach mój mąż tylko się śmieje mi w twarz, wyśmiewa moje uczucia albo zaczyna mnie agresywnie pasyfikować. Z natury jestem energiczna, mam swoje zdanie, ale nie jestem agresywna. Nikt we mnie nie wywołał nigdy takich emocji. Nie wiem co robić. Chodzimy na terapię (teraz musieliśmy ją przerwać), ale mąż zawsze przy wszystkich wychodzi na anioła, robi ze mnie potwora. Jak mówię komuś że na mnie krzyczy nikt nie wierzy ze jest do tego zdolny. Na zewnątrz wyglądamy na normalna rodzinę an poziomie, mąż ma firmę, ja zajmuje się domem, dziecmi. Zastanawiam się co mogę zrobić? Może jakaś terapia dla mnie, może jakieś leki które mnie wyciszą, albo dadzą sił na to żeby zadowolić jego wszystkie potrzeby... Jestem bezradna, boję się że kiedyś nie opanuje się i coś mu zrobię.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Czy takie zachowanie jest jakimś zaburzeniem?

Nie wiem, co jest prawdziwe a co sobie wymyśliłam, dotyczy to i psychicznych i fizycznych rzeczy. Np. myślę, że czuję jakąś emocję, albo że mam jakąś opinię na jakiś temat, ale później nie jestem pewna czy to jest prawdziwe, czy... Nie wiem, co jest prawdziwe a co sobie wymyśliłam, dotyczy to i psychicznych i fizycznych rzeczy. Np. myślę, że czuję jakąś emocję, albo że mam jakąś opinię na jakiś temat, ale później nie jestem pewna czy to jest prawdziwe, czy może sobie wmówiłam, że coś czuję/uważam. Albo np. boli mnie głowa i mówię o tym komuś, ale od razu po tym zaczynam się zastanawiać czy faktycznie mnie boli, czy może jednak nie, może to też sobie wymyśliłam i wmówiłam. Nie wiem czy każdy tak ma, czy to normalne? Blokuje mnie to w niektórych sprawach, np. w chodzeniu do lekarza, bo boję się że powiem mu o czymś, a po wyjściu stwierdzę, że to jednak nie jest prawda.
odpowiada 1 ekspert:
mgr Maciej Mizera
mgr Maciej Mizera

Czy taki lęk przed ludźmi jest normlany?

Dzień dobry. Mam 18 lat i zmagam się ze smutkiem trwającym około 2/3 miesiące. Mam problemy z zapanowaniem nad nerwami oraz emocjami. Mam też potworne wyrzuty sumienia oraz wrażenie, że jestem okropna. Nie mam ochoty nic robić nawet rzeczy, które... Dzień dobry. Mam 18 lat i zmagam się ze smutkiem trwającym około 2/3 miesiące. Mam problemy z zapanowaniem nad nerwami oraz emocjami. Mam też potworne wyrzuty sumienia oraz wrażenie, że jestem okropna. Nie mam ochoty nic robić nawet rzeczy, które bardzo lubiłam. Mam problemy ze skupieniem się i ze spaniem przez ogrom myśli. Bardzo też boje się przyszłości i nawet gdy chce sobie wmówić, że będzie okej to nie potrafię. Mam problem z delikatnym okaleczaniem, po prostu mnie do tego ciągnie. Zauważyłam też lęk przed ludźmi. W sklepie na ulicy czy w szkole mam potworne wrażenie, że jestem obserwowana, obgadywana itp. Od zawsze byłam wstydliwa. Najczęściej smutek nasila się w godzinach wieczornych i trwa do rana, lecz są dni, gdzie w większości nie wstaje z łóżka. Moje pytanie brzmi: czy to normalne, że przedstawione objawy występują głównie wieczorem i nocą? I czy taki lęk przed ludźmi jest normalny? Powinnam porozmawiać z kimś?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Katarzyna Kulczycka

Co robić, kiedy pojawia się pustka emocjonalna?

Dzień dobry, mam 20 lat. Dwa miesiące temu zostało u mnie zdiagnozowane zaburzenie borderline. Zażywam leki, przy czym zrobiłam od nich tygodniową przerwę. Po tym dopadły mnie stany depresyjne, więc po tygodniu wróciłam do terapii. Jednakże pomimo zażywania wciąż... Dzień dobry, mam 20 lat. Dwa miesiące temu zostało u mnie zdiagnozowane zaburzenie borderline. Zażywam leki, przy czym zrobiłam od nich tygodniową przerwę. Po tym dopadły mnie stany depresyjne, więc po tygodniu wróciłam do terapii. Jednakże pomimo zażywania wciąż dopada mnie swego rodzaju pustka emocjonalna. Jestem w związku i źle się czuję kiedy nagle wszelkie emocje i uczucia znikają. Bardzo mnie ta pustka męczy. Nieraz przez nią nie mogę normalnie myśleć, mówić i w ogóle funkcjonować, więc leże cały dzień w łóżku i nie robię nic konkretnego. Co robić kiedy ta pustka emocjonalna się pojawia? Bardzo mnie to przytłacza. Nieraz jej powodu mam myśli samobójcze
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Kamila Dziwota
Mgr Kamila Dziwota
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Jak wyleczyć nadmierną potliwość?

Mam problem z nadmiernym poceniem. Pocę się wszędzie, pod pachami, na stopach, dłoniach,w pachwinach. Nie dotyczy to tylko sytuacji stresowych czy związanych z wysoką temperaturą. Zawsze jak z kimś rozmawiam , czy to z koleżanką z pracy, czy przez telefon... Mam problem z nadmiernym poceniem. Pocę się wszędzie, pod pachami, na stopach, dłoniach,w pachwinach. Nie dotyczy to tylko sytuacji stresowych czy związanych z wysoką temperaturą. Zawsze jak z kimś rozmawiam , czy to z koleżanką z pracy, czy przez telefon z mamą od razu zaczynam się pocić. Nawet siedząc sama w domu i coś oglądając. Mam problem z tarczycą i Hashimoto, leków żadnych nie biorę, bo na razie wyniki hormonów są w normie. Pani doktor mówi więc, że to nie tarczyca. Już nie wiem w czym szukać problemu. Czy to może problem leży gdzieś w głowie, w emocjach? czy może problem z jakimś innym organem?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Co mogą znaczyć takie problemy z emocjami u przyjaciela?

Dzień dobry chciałem się spytać bo mam przyjaciela który ma wpadki takie emocji często się denerwuje nie można nic do niego powiedzieć bo po prostu dla wskakuje na wszystkich za chwilę jest bardzo radosny i jest wszystko w porządku Nie... Dzień dobry chciałem się spytać bo mam przyjaciela który ma wpadki takie emocji często się denerwuje nie można nic do niego powiedzieć bo po prostu dla wskakuje na wszystkich za chwilę jest bardzo radosny i jest wszystko w porządku Nie wiem co robić bo naprawdę jest przyjacielem ale i jeszcze jedno ze mną jest normalny wczoraj tylko zdarzyła się taka sytuacja że próbowałem coś wytłumaczyć przez bodajże półtorej godziny ale on i tak nie dało sobie tego powiedzieć i nie rozwalał winę na mnie potem na siebie i potem on chciał jakbyśmy to razem mieli tą winę tak No i jest jeden kolega z którym przebywa w pokoju dosłownie dwie minuty i zaraz jest jakieś spięcie jest spięcie i ja muszę wysłuchiwać ich w ogóle argumentów i No nie wiem co było właśnie robić i nie wiem jak pomóc temu chłopakowi
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska
Dotyczy: Psychologia Emocje
Patronaty