Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 6 , 5 5 4

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Zdrowie psychiczne: Pytania do specjalistów

Podejrzenie fobii społecznej i agorafobii

Witam! Podejrzewam u siebie występowanie fobii społecznej bądź też agorafobii. Mam 20 lat od jakiegoś czasu 4-5 lat występują u mnie napady lękowe, które z czasem są coraz silniejsze, a ja staram się ich unikać. Wszystko zaczęło się kilka lat...

Witam! Podejrzewam u siebie występowanie fobii społecznej bądź też agorafobii. Mam 20 lat od jakiegoś czasu 4-5 lat występują u mnie napady lękowe, które z czasem są coraz silniejsze, a ja staram się ich unikać. Wszystko zaczęło się kilka lat temu w kościele, kiedy to stojąc w jego środku zaczął mnie bardzo boleć kark, ruszałem więc głową, aby to ustąpiło, miałem wrażenie że ludzie mi się przyglądają. Przed kolejnym wyjściem do kościoła bałem się, żeby znowu nie bolał mnie kark, co z kolei skutkowało tym, ze właśnie w kościele zaczął mi on sztywnieć. Potem do sztywnienia doszło to, że kark zaczął mi się trząść, gdy o tym myślałem, z czasem zaczęło mi sie robić duszno i serce zaczynało bić coraz szybciej. Zacząłem więc unikać kościoła, lecz strach przed objawami jakie odczuwałem, przeniósł się na inne miejsca: to samo zaczęło dziać u fryzjera, dentysty, więc już tam nie chodzę... Moje objawy ujawniają się szczególnie wtedy, kiedy o nich myślę (śmiało mogę nazwać je atakami lękowymi). Nigdy nie miałem problem z wystąpieniami publicznymi (mam na myśli szkolne referaty), ale teraz już tego nie potrafię zrobić normalnie - mam wrażenie, że zemdleję, zaczynam się trząść. Ogólnie czuję się swobodnie wśród ludzi znajomych, ale nawet do nich nie potrafiłbym wygłosić referatu. Stałem się wiecznie śpiący, z czasem opuściła mnie motywacja, mam wrażenie, że najlepiej byłoby przespać cały dzień. W końcu doszło do tego, że wyleciałem ze studiów, wszystko w związku z tym co mnie dopadło (dodam, że kiedyś nauka nie sprawiała mi większych trudności). Boję się ludzi nieznajomych, którzy mnie otaczają, mam wrażenie, że śmieją się ze mnie, czekają, aż tylko zaliczę"wpadkę". Dodam, że jestem jedynakiem, mam nadopiekuńczą mamę i ojca alkoholika... Nigdy nie byłem na psychoterapii i nie leczyłem się farmakologicznie (i nie chcę się leczyć farmakologicznie, bo czytałem dużo złych opinii na ten temat - ludzi, którzy leczyli sie w ten sposób). Chciałbym zacząć psychoterapię plus jakiś sport (np. bieganie) i zacząć się przełamywać (to podobno b. skuteczne). Kilka razy zaczynałem biegać, ale... nie mogłem znieść widoku ludzi, którzy patrzyli się na mnie... Proszę o jakieś rady, które mogą okazać się dla mnie pomocne.

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Kamila Drozd
Mgr Kamila Drozd
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Nerwica i lęk przed AIDS

Witam, mam bardzo niepokojące objawy, nie wiem czy to nerwica czy to coś groźniejszego, podejrzewam u siebie AIDS, ale nie jestem co do tego pewna. Do zakażenia mogło dojść pod koniec listopada. Od tamtej pory ciągle mam podwyższoną temperaturę ciała,...

Witam, mam bardzo niepokojące objawy, nie wiem czy to nerwica czy to coś groźniejszego, podejrzewam u siebie AIDS, ale nie jestem co do tego pewna. Do zakażenia mogło dojść pod koniec listopada. Od tamtej pory ciągle mam podwyższoną temperaturę ciała, czasem do 36,8 miałam zapalenie oskrzeli, zapalenie gardła. Teraz na chwilę obecną mam dziwne bóle kości i stawów, czasem tak silne, że nie mogę spać, nie wiem czy to nerwica czy faktycznie ta straszna choroba. Bardzo proszę o pomoc lub jakąś radę, bo sama już sobie z tym nie radzę, boję się, że w końcu zwariuję i wyląduję u psychiatry. :(

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek

Duszności i dodatkowe skurcze serca u trzydziestolatka

Witam! Mój problem polega na nazwijmy to atakach, których coraz bardziej się boję i które są co raz mocniejsze. Miałem robione EKG, ECHO serca, 24h Holter i nosiłem jakiś monitor coś jak Holter, ale na 5 dni. Stwierdzono u mnie...

Witam! Mój problem polega na nazwijmy to atakach, których coraz bardziej się boję i które są co raz mocniejsze. Miałem robione EKG, ECHO serca, 24h Holter i nosiłem jakiś monitor coś jak Holter, ale na 5 dni. Stwierdzono u mnie tylko dodatkowe skurcze, którymi cyt. "nie mam się przejmować" i tak zrobiłem. Te dodatkowe skurcze były zawsze nieprzyjemne pojawiają sie sporadycznie w różnych sytuacjach, ale ostatnio doszło do tego dławienie się, po prostu nie mogę złapać oddechu przez jakieś 3 sekundy, jakby coś zablokowało mi dopływ tlenu.

Miałem właśnie taki kolejny atak dzisiaj rano i bardzo mnie wystraszył i nie chcę już iść do lekarza, bo będą myśleć, że coś sobie ubzdurałem i dlatego proszę o jakąś poradę. To uczucie jest straszne. Podczas tego ataku siedziałem na łóżku i oglądałem coś na komputerze. Usiadłem jakieś 3 minuty przed atakiem prędzej byłem w sklepie mieszkam na parterze. Czasem mam też duszności takie bez kołatania serca. Uczucie ciężaru na klatce piersiowej, ale chyba bardziej w górnej części.

Od kilku lat mam katar sienny. Miałem nie dawno robione testy alergiczne, które pokazały zawyżony wynik na kurz. Cały czas od kiedy tylko sięgam pamięcią mam powiększony lewy migdał i kiedy mam atak tego dławienia to bardziej go odczuwam z lewej strony szyi jakby lewa tętnica blokowała się na chwilę. Miałem robione usg tętnic szyjnych wszystko ok. Myślałem o astmie oskrzelowej, ale czy takie objawy mają coś z nią wspólnego?

Proszę bardzo o pomoc, bo boję się nawet ćwiczyć na siłowni czy iść pobiegać. Tak nie da się po prostu żyć. Mam 29 lat, 187 cm wzrostu, waga 95 kg. Ogólnie ważyłem zazwyczaj pomiędzy 105-110kg, ale ostatnio schudłem, bo miałem problemy żołądkowe. Miałem robione mnóstwo badań krwi, które nic nie wykazały.

odpowiada 2 ekspertów:
Dr n. med. Karol Kaziród-Wolski
Dr n. med. Karol Kaziród-Wolski
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Lekooporne zaburzenia psychiczne

Witam, od kilkunastu lat cierpię na zaburzenia psychiczne, w dodatku lekooporne. Początkowo zdiagnozowano u mnie ciężką nerwicę, podjęłam leczenie psychoterapeutyczne - pierwsza terapia grupowa bardzo mi pomogła. Niestety następna, indywidualna trwająca 6 lat (psychodynamiczna) nie przyniosła poprawy. Dodatkowo uzyskałam diagnozę...

Witam, od kilkunastu lat cierpię na zaburzenia psychiczne, w dodatku lekooporne. Początkowo zdiagnozowano u mnie ciężką nerwicę, podjęłam leczenie psychoterapeutyczne - pierwsza terapia grupowa bardzo mi pomogła. Niestety następna, indywidualna trwająca 6 lat (psychodynamiczna) nie przyniosła poprawy. Dodatkowo uzyskałam diagnozę - zaburzenia depresyjno-lękowe. Kiedy prosiłam o interpretację jeden lekarz porównał ją do zaburzeń nerwicowych, inny zaś określił to jako rodzaj depresji. Moje wątpliwości wzbudził też fakt, że czytając o ww. zaburzeniach dowiedziałam się, że charakteryzują się one niezbyt dużym nasileniem, podczas gdy moje dolegliwości (np. lęki, napięcia, somatyzacje) są bardzo silne. Lekarz zasugerował mi inny rodzaj terapii, poznawczo-behawioralną. Kiedy udałam się do psychoterapeuty, ten stwierdził, że tego typu terapia jest absolutnie niewskazana w przypadku depresji. Teraz nie dość, że nie wiem co mam sądzić o rozpoznaniu, to nie orientuję się nawet we właściwym sposobie leczenia. Proszę bardzo o poradę, gdyż jestem bardzo zagubiona, nie wiem gdzie szukać pomocy a cały czas bardzo cierpię.

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Kamila Drozd
Mgr Kamila Drozd

Problemy związane z nawiązywaniem i utrzymywaniem relacji z ludźmi

Witam! Mam 23 lata, kilka lat temu poznałam chłopaka przez GG. Okazało się, że wkrótce wyjeżdża do Afganistanu, nie mogę sobie z tym poradzić. Cały czas o nim myślę, nie mogę normalnie funkcjonować, moje życie straciło sens. Zazdroszczę tym, którzy...

Witam! Mam 23 lata, kilka lat temu poznałam chłopaka przez GG. Okazało się, że wkrótce wyjeżdża do Afganistanu, nie mogę sobie z tym poradzić. Cały czas o nim myślę, nie mogę normalnie funkcjonować, moje życie straciło sens. Zazdroszczę tym, którzy mają jakiś cel w życiu. Zazdroszczę, że ja będę musiała mieć normalną, nudną pracę, a nie tak jak on, wiem że nie miałabym szans. Nigdzie nie jest mi dobrze, nie mogę znaleźć pracy, chce mi się płakać, unikam ludzi, chcę cierpieć. Gdy on się nie odzywa do mnie, robię mu straszne awantury. Tak naprawdę moje szczęście uzależnione jest od tego. Do tego rok temu zachorowałam na bulimię. Nic mnie nie cieszy, prawie nie wychodzę z domu, mam myśli samobójcze. Byłam u psychologa, lecz nie wiele to dało. Kazali mi iść do szpitala, ale ja nie chcę. Poza domem czuję się jak w więzieniu. Nigdzie nie mogę znaleźć mieszkanie i pracy, gdyż nic mi nie odpowiada. Chcę być sama. Proszę o pomoc.

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Interakcja leków psychotropowych z alkoholem

Od końca października 2011 roku biorę leki psychotropowe. Na początku była to tylko pernazyna, później pernazyna i candela (amisulpryd), a teraz biorę pernazynę, asertin, candelę i depakinę. Odkąd biorę te leki nie czuję kompletnie działania alkoholu w moim organizmie,...

Od końca października 2011 roku biorę leki psychotropowe. Na początku była to tylko pernazyna, później pernazyna i candela (amisulpryd), a teraz biorę pernazynę, asertin, candelę i depakinę. Odkąd biorę te leki nie czuję kompletnie działania alkoholu w moim organizmie, bez względu na to ile wypiję i w jakim czasie, co za tym idzie jestem pozbawiony przyjemności z picia alkoholu. Słyszałem, że leki psychotropowe blokują jakieś receptory w mózgu. Dlaczego mam takie zaburzenie czucia i co dalej z tym zrobić? Poza tym zaburzeniem zauważyłem, że jestem ciągle zasępiony i mimo zmiany leków sytuacja nie poprawiła się. Jednak największym problemem dla mnie jest to, że nie mogę się normalnie jak każdy człowiek napić alkoholu. Proszę o poradę, co z tym problemem robić.

Jak pozbyć się lęków, duszności i potliwości?

Ja mam problem z lękiem, napadowym panicznym. Od trzech lat leczę się u psychiatry, co chwilę zmienia mi leki. Mam takie objawy jak: potliwość, duszności, słabo mi się robi, wrażenie mam jakbym miała utracić wzrok, sztywnieje mi szyja. W...

Ja mam problem z lękiem, napadowym panicznym. Od trzech lat leczę się u psychiatry, co chwilę zmienia mi leki. Mam takie objawy jak: potliwość, duszności, słabo mi się robi, wrażenie mam jakbym miała utracić wzrok, sztywnieje mi szyja. W większym otoczeniu np. w kościele robi mi się słabo, wychodzą poty, jestem nerwowa. Mam trójkę dzieci, bardzo mi to przeszkadza w codziennym funkcjonowaniu. Co mam robić, czy na to nie ma lekarstwa? Proszę o pomoc.

odpowiada 1 ekspert:
Dr n. med. Karol Kaziród-Wolski
Dr n. med. Karol Kaziród-Wolski

Czy powinnam pójść do lekarza, skoro stale odczuwam napięcie psychiczne?

Witam! Nieraz zastanawiam się czy nie powinnam iść do lekarza, bo od dłuższego czasu coś się ze mną dzieje, ale nie za bardzo wiem co. Np. praktycznie codziennie muszę sprawdzić, czy wszystko w pokoju leży na swoim miejscu, tak jak...

Witam! Nieraz zastanawiam się czy nie powinnam iść do lekarza, bo od dłuższego czasu coś się ze mną dzieje, ale nie za bardzo wiem co. Np. praktycznie codziennie muszę sprawdzić, czy wszystko w pokoju leży na swoim miejscu, tak jak to ustaliłam, bałagan w pokoju mojego narzeczonego doprowadza mnie do szalu - nim spokojnie usiądę muszę ogarnąć rzeczy i nadać im miejsce. Również jak biorę prysznic to zawszę myję się w ten sam sposób w danej kolejności. Trudno jest mi to opisać dokładnie.

Poza tym mam tak, że gdy coś pójdzie nie tak jak sobie zaplanowałam (chodzi nawet o błahe sprawy, które można załatwić kiedy indziej), wtedy od razu jestem zła, wściekła, mam zły humor i wyżywam się na wszystkich, czuję się wtedy strasznie i nie potrafię poradzić sobie z emocjami, które w danej chwili odczuwam. Gdy tylko coś zaczyna iść nie tak jak sobie to zaplanowałam to wtedy mam zły humor albo na parę godzin, albo na cały dzień. Poza tym mam wahania nastroju. Raz mam zły humor, a po np. 30 min. jestem uśmiechnięta.

Dodam, że bardzo przejmuję się pracą, bardziej niż inni na moim stanowisku. Czuję ogromny strach przed tym, żeby kogoś nie zawieść, żeby tylko nie zremocjiobić czegoś źle. Dlatego często mam chęć po prostu zwolnić się, pomimo tego że jestem dobrym pracownikiem. Ostatnio nawet boję się chodzić do pracy (boję się jak będzie, czy będzie ciężki dzień czy lekki). Jak mam wolne i wiem, że mam jutro iść do pracy to od razu mam zły humor, a na samą myśl boli mnie brzuch. Znajomi mówią mi, że kiedyś byłam inna, uśmiechałam się, byłam zadowolona i bardziej odważna, a teraz wszystkiego się boję zwłaszcza nowych rzeczy. Znajomi pytają, kiedy się w końcu uśmiechnę, a chłopak pyta, dlaczego się na nim wiecznie wyżywam za mój zły humor. Proszę o poradę.

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Kamila Drozd
Mgr Kamila Drozd
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Pogorszenie stanu emocjonalnego po wypadku

Witam serdecznie, mam 20 lat i w październiku 2011 r. miałem wypadek, tj. spadłem z 8m. na beton. Wszystko ulegało powolnej, acz systematycznej poprawie, do czasu aż 19 kwietnia 2012 r. trafiłem do szpitala z owrzodzeniem rogówki. Zostałem wypuszczony 4...

Witam serdecznie, mam 20 lat i w październiku 2011 r. miałem wypadek, tj. spadłem z 8m. na beton. Wszystko ulegało powolnej, acz systematycznej poprawie, do czasu aż 19 kwietnia 2012 r. trafiłem do szpitala z owrzodzeniem rogówki. Zostałem wypuszczony 4 maja i brałem krople; cornelegel, hylogel, tobrex, oftaquix. Teraz po zmianie leków, tj. 20 czerwca, powróciło owrzodzenie rogówki. Miałem już 24 zastrzyki pod spojówkę z dexavenu i boję się już prawie 3 miesiące dexaven biorę, z przerwą może 3 tygodni. Ostatnio jestem bardzo emocjonalny, tj. łatwo się denerwuję i często płaczę. Czy jest jakiś zakład w Polsce, który mi może pomóc. Jestem z Legnicy, a tutaj raczej marna służba zdrowia. 6 lipca jadę do kliniki we Wrocławiu, sam znalazłem, bo nikt mi nie dał żadnej rady. Pozdrawiam serdecznie!

odpowiada 1 ekspert:
Dr n. med. Karol Kaziród-Wolski
Dr n. med. Karol Kaziród-Wolski

Boję się, że zrobię krzywdę ukochanej kobiecie

Witam serdecznie! Mam 33 lata, od jakiegoś czasu dzieje się ze mną coś dziwnego. Nie jestem w stanie określić dokładnie ile to już trwa, ale na pewno narasta już od blisko 3 lat, czasem jest lepiej a czasem jestem u...

Witam serdecznie! Mam 33 lata, od jakiegoś czasu dzieje się ze mną coś dziwnego. Nie jestem w stanie określić dokładnie ile to już trwa, ale na pewno narasta już od blisko 3 lat, czasem jest lepiej a czasem jestem u kresu wytrzymałości. Jakiś czas temu wyjechałem za granicę, w Polsce czekała na mnie dziewczyna, jednak miłość na odległość nie zawsze wychodzi, tak było w moim przypadku. Po 3 latach rozstaliśmy się, zacząłem się upijać i na siłę spotykać z innymi kobietami. Szło mi całkiem "nieźle "w tych spotkaniach, tyle że nie mogłem znaleźć tej jedynej. Udało się, jest ona, dobra piękna mądra, bardzo spokojna, zamieszkaliśmy razem no i się zaczęło. Czasem kiedy siedzimy na kanapie, ona ogląda film, a ja biję się z chorymi myślami, chodzę po mieszkaniu starając się czymś zająć by przestać myśleć. Czasem przychodzi mi na myśl, żeby zrobić jej krzywdę i jestem bardzo blisko, ale całymi siłami się hamuję. Nie raz myślałem, aby poprosić ją by wyszła z domu, bo coś ze mną nie tak.

Kiedyś rozmawialiśmy o tym, ale ona tak bardzo mnie kocha i ufa mi, że nie wierzy by coś jej groziło z mojej strony. Ja jednak boję się strasznie, że kiedyś coś się stanie bardzo często zamykam się w łazience czy też wychodzę na spacer, złapać oddech, poza tym jest jeszcze inny problem, który też narasta. Czasem kiedy coś opowiadam, czy to jednej osobie czy też w większym towarzystwie nie kończę tego co chciałem powiedzieć. Mówię, mówię i nagle zaczynam się plątać, a następne już całkiem nie potrafię się wysłowić, mam wtedy ochotę uciec, co już raz zrobiłem na urodzinach mojego brata, nagle w trakcie opowiadania wstałem i wybiegłem zapłakany do łazienki, wszyscy pytali mojej dziewczyny "co mu jest"?

Proszę mi powiedzieć, co mi jest? Wstydzę się opowiadać o tym, nawet mojej dziewczynie, ale nie to mnie tak martwi, zwyczajnie boję się o nią, boję się mieć dziecko, no bo jak, jeśli nie jestem odpowiedzialny. Bardzo proszę o pomoc!

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek

Zamiłowanie do smutnych obrazków i krzywdzenia innych

Mam 13 lat i bardzo niepokoję się o moje chęci do zabicia kogoś, cięcia się, wpadanie w histerię bez powodu i zamiłowaniem do smutnych obrazków. Proszę o pomoc.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Magdalena Parys
Lek. Magdalena Parys

Zaburzenia psychiczne u mamy

Witam! Mam na imię Natalia, mam 13 lat. Chodzi o moją mamę. Moja mama jest na ogół bardzo otwartą osobą, mam z nią bardzo dobry kontakt, jednak martwi mnie jedna rzecz. Opiszę wszystko od początku. Około trzy lata temu poznała...

Witam! Mam na imię Natalia, mam 13 lat. Chodzi o moją mamę. Moja mama jest na ogół bardzo otwartą osobą, mam z nią bardzo dobry kontakt, jednak martwi mnie jedna rzecz. Opiszę wszystko od początku. Około trzy lata temu poznała Panią Krystynę. Zazwyczaj na wakacje jeździłyśmy do niej. Jednak relacje pomiędzy panią Krystyną, a moją mamą pewnego dnia się zmieniły... Moja mama wtedy miała problemy z oddawaniem moczu. Nie mogła normalnie załatwić się w toalecie. Miejscowość, w której mieszkamy jest oddalona od miejscowości, w której mieszka Pani Krystyna o około 5-6 kilometrów, dlatego też Pani Krystyna pomimo swojej choroby nieraz przyjeżdżała do nas. Mama zaczęła żalić się mi (nie miała z kim wtedy porozmawiać), że to pewnie przez Panią Krystynę teraz nie może się normalnie załatwić. Podejrzewała Panią Krystynę o to, że po kryjomu spryskiwała mieszkanie, moja mama nazywała to "chemią". Całkowicie zerwała kontakt z P. Krystyną, jednak historia się nie skończyła. Zaczęła wypisywać do niej listy typu "Zniszczyła mi Pani życie" itp. Po paru tygodniach problem z moczem odszedł, jednak moja mama zaczęła 'zaznaczać' drzwi np. gdy wychodziłyśmy z domu drzwi zaznaczała wciskając malutkie skrawki karteczek pomiędzy drzwi. Uważałam to za dosyć nienormalne. Następnym problemem (po około 2-3 dniach po tym jak przeszedł problem z moczem) było 'drapanie' w gardle. Wtedy o 'chemię' podejrzewała moją babcię (swoją mamę). Moja babcia mieszka 40 kilometrów od miejscowości, gdzie mieszkamy, mama mówiła, że babcia pewnie podrobiła klucze i jeździ do naszego mieszkania i podkłada nam chemię. O to samo podejrzewała swoją najbliższą koleżankę, z którą przez to zerwała kontakt. Wreszcie sprzedała mieszkanie, kupiła nowe, ale problem nie odszedł. Przez cały czas wymyśla sobie choroby i uważa, że ludzie (najbliżsi z jej otoczenia) podkładają jej chemię. Ciągle zaznacza drzwi i zadaje mi pytania typu np. 'Ciebie też boli głowa' itp. Bardzo się o nią martwię, często z nią o tym rozmawiam i mówię, żeby poszła do psychologa, jednak ona uważa, że jestem jeszcze dzieckiem i nic nie wiem o jej problemie. Czy może być to jakaś choroba psychiczna?

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek

Lęki o złe samopoczucie, pomimo że życie układa się dobrze

Witam! Jestem kobietą, która ma 3 dzieci, pracę i niedługo wyprowadzamy sie do swojego mieszkanka (bo do tej pory mieszkaliśmy z teściami). Niestety cały ten stan zostaje zburzony przez mój stan. Około 2 tyg. temu miałam natrętne myśli, czasami się...

Witam! Jestem kobietą, która ma 3 dzieci, pracę i niedługo wyprowadzamy sie do swojego mieszkanka (bo do tej pory mieszkaliśmy z teściami). Niestety cały ten stan zostaje zburzony przez mój stan. Około 2 tyg. temu miałam natrętne myśli, czasami się mi wcześniej zdarzały, ale sobie z nimi radziłam teraz nabrały na sile. Lęki okropne. Nie patrzę na siebie w lustrze, bo nie mogę się poznać, poza tym mam w sobie taki jakiś smutek. Dzisiaj np. z samego rana po przebudzeniu nie mogłam sie odnaleźć, jakby dzieci i mąż nie byli moi, wzięłam się w garść. Kiedyś na lekcji filozofii Pan wykładowca zaczął mówić, czy świat jest realny, czy my jesteśmy, tak sobie to do głowy wbiłam, że czasami się tymi myślami truję i mam lęk. Nie czuję siebie tak ja do tej pory - żony, matki, pracownicy, samej dbającej o wszystko dobrej i uczciwej. Albo za bardzo wbiłam sobie do głowy słowa wykładowcy albo mam chorą psychikę. Ok. 2 tyg. temu byłam z córką i synem na basenie i córcia mi się topiła przeze mnie. Miałam do siebie okropny żal jak mogłam do tego dopuścić. Ostatnio zastanawiam się, jaki ja mam cel w życiu, czego oczekuję? Obwiniam się za wszystko, zarzucam sobie lenistwo i brak chęci do zabaw z dziećmi. Kiedy miałam 20 lat urodziłam syna i miałam potworne lęki, że nie dotknę go, bo może jestem pedofilem i zrobię mu krzywdę, byłam w tedy u psychiatry i wyszły mi zaburzenia emocjonalne. Nie leczyłam tego, samo przeszło. Miałam okropne kłopoty z teściową, straszne, nawet biłyśmy się. Ciężko mi było, ale dawał radę, a teraz przez myśli, które sama wymyślam mam teraz kłopoty. Chcę cieszyć się życiem. Jak urodziłam córkę najmłodszą, już w ciąży miałam lęki. A taki dla mnie szczęśliwy był czas. Rehabilitowałam ją i przestałam o sobie myśleć, a teraz to czy to realne, czy ja jestem realna, nic mnie nie cieszy. Może mam schizofrenię. Od dziecka miałam lęki, bałam sie nocy, ciemności, przedszkola. Jak miałam 5 lat napadł na mnie mężczyzna w windzie i oddał mocz na mnie. Okres dojrzewania kolidował z mamy menopauzą, zaczęłam brać narkotyki lekkie, po grzybach halucynogennych dostałam ataku paniki i nigdy więcej nie brałam narkotyków. Zawsze jestem zaradna a teraz do kitu. Nie mogę jeść, ale zmuszam się, muszę zając sie dziećmi. Ostatnio 3 razy myślałam, że zrobię sobie coś złego albo dzieciom. Jak oglądnę coś w telewizji, że np. kobieta zabiła siebie i dziecko to zaraz myślę, a jak ja tak zrobię i się boję. Mam dość siebie, nienawidzę siebie takiej słabej. Dziękuję.

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Kamila Drozd
Mgr Kamila Drozd

Czy moje objawy wskazują na cyklotymię?

Witam, mam 34 lata, od lat borykam się ze zmiennymi nastrojami. Albo idę przez życie jak czołg i nic nie jest w stanie mnie zatrzymać, nie ma dla mnie wtedy rzeczy niemożliwych i tylko czasem pojawia się myśl, że tak...

Witam, mam 34 lata, od lat borykam się ze zmiennymi nastrojami. Albo idę przez życie jak czołg i nic nie jest w stanie mnie zatrzymać, nie ma dla mnie wtedy rzeczy niemożliwych i tylko czasem pojawia się myśl, że tak szybko pędzę, że mogę nie wyrobić się na którymś zakręcie i jak wpadnę w ścianę to będzie bolało. Wydaję wtedy mnóstwo pieniędzy (ponad stan), zaciągam kredyty, które wpędzają mnie w dołki finansowe i zadłużam mieszkanie. Później jak mi to opada to wpadam w jakąś apatię, nie sprzątam, nie piorę, nie gotuję (a mam dzieci), ciężko mi się zmusić do załatwienia czegokolwiek, nawet jeżeli by to miały być pieniądze, których mi brakuje, unikam ludzi, mam lęki nocne, czasem nie sypiam w nocy tylko w dzień, kiedy jest widno, bo w nocy nie mogę zamknąć oczu, bo widzę okropne rzeczy. Każde pytanie dziecka mnie denerwuje, nie chcę żeby ktokolwiek się do mnie odzywał.

Żyję w kłamstwach, nikt mnie tak naprawdę nie zna. Nawet moja terapeutka. Jestem po terapii DDA i to trochę mnie ustabilizowało, ale widzę, że nie na długo, znowu zaczynam mieć chroniczny dół, nie umiem niczego załatwić ani posprzątać mieszkania. Wpadłam na artykuł o cyklotymii i chcę zapytać, czy moje objawy mogą świadczyć o takiej chorobie. Pozdrawiam

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Magdalena Brudzyńska
Mgr Magdalena Brudzyńska
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy lęki są spowodowane problemami z sercem?

Dzień dobry. Jakiś rok temu miałam bardzo dużo stresu. Mam 35 lat. Wychodząc popołudniu z psem na spacer zrobiło mi sie bardzo gorąco, zaczęło mnie zalewać potem. Nogi, miałam dziwne uczucie, jak z waty, ledwo doszłam do domu. Do tego...

Dzień dobry. Jakiś rok temu miałam bardzo dużo stresu. Mam 35 lat. Wychodząc popołudniu z psem na spacer zrobiło mi sie bardzo gorąco, zaczęło mnie zalewać potem. Nogi, miałam dziwne uczucie, jak z waty, ledwo doszłam do domu. Do tego dostałam nagle biegunki i wszystko zrobiło się rozmazane przed oczami. Trwało to ok. 10 min. zażyłam lek ziołowy uspokajający, położyłam się i ustąpiło, czy można wiedzieć, czy to mogło być związane z sercem? Byłam u lekarza rodzinnego, po opowiedzeniu mu wszystkiego dostałam tabletki Letoxan, których nie zażywam, możliwe że lekarz rodzinny przepisał mi je z powodu tego, że od tamtej pory, kiedy się to wydarzyło zaczęłam się bać, że miałam zawał. Doszły do tego lęki z wyjściem z domu, czego wcześniej w ogóle nie miałam.

Mam też bardzo złe samopoczucie przed miesiączką, wtedy najsilniej czuję jakąś obawę o swoje zdrowie i to wszystko przez ten jeden wypadek, który mi się przytrafił. Jakieś dwa dni temu w nocy, kiedy się położyłam zaczęło bardzo szybko mi bić serce, kiedy otworzyłam oczy poczułam, że kręci mi się w głowie. Nie wiem już co myśleć o tym, czy to problemy z sercem? Muszę dodać, że żyję teraz bardzo spokojnie, nie mam większego stresu, myślę że odżywiam się też dobrze, palę papierosy. Proszę o szybką odpowiedź i z góry dziękuję za pomoc oraz poradę, co z tym mam zrobić, ponieważ komplikuje mi to bardzo życie. Ta obawa, że to był zawał i ze może się powtórzyć nie pozwala mi normalnie funkcjonować, wychodzić z domu itd.

odpowiada 2 ekspertów:
Lek. Marta Hat
Lek. Marta Hat
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Temat podejścia terapeuty do człowieka o charakterze autorytatywnym

W temacie relacji interpersonalnych. Przeglądam strony internetowe w poszukiwaniu opisu podejścia terapeuty do człowieka o charakterze autorytatywnym. Znalazłem artykuł, który jedynie nakreśla kierunek myślenia na temat tego zagadnienia (Joanna Szeliga-Lewińska Klinika Chorób Psychicznych i Zaburzeń Nerwicowych Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego Ogólny...

W temacie relacji interpersonalnych. Przeglądam strony internetowe w poszukiwaniu opisu podejścia terapeuty do człowieka o charakterze autorytatywnym. Znalazłem artykuł, który jedynie nakreśla kierunek myślenia na temat tego zagadnienia (Joanna Szeliga-Lewińska Klinika Chorób Psychicznych i Zaburzeń Nerwicowych Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego Ogólny model terapii grupowej). Chodzi mi jednak o szczegółowy opis metod jakie się stosuje podczas terapii. Rozumiem, że może być ciężko udzielić Państwu wyczerpującej odpowiedzi na to pytanie w mailu, proszę więc o polecenie jakiejś publikacji bądź książki na ten temat. Dziękuję i pozdrawiam!

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Kamila Drozd
Mgr Kamila Drozd

Złe samopoczucie i myśli samobójcze u nastolatki

Dzień dobry! Mam 15 lat, od paru miesięcy mam napady złości bez powodu, wszystko mnie denerwuję. Często bez powodu chce mi sie płakać, nie wiem co mam z tym zrobić. Od ponad roku choruję, to niby nic poważnego, ale męczy...

Dzień dobry! Mam 15 lat, od paru miesięcy mam napady złości bez powodu, wszystko mnie denerwuję. Często bez powodu chce mi sie płakać, nie wiem co mam z tym zrobić. Od ponad roku choruję, to niby nic poważnego, ale męczy mnie to już. Czy możliwe jest, że to akurat przez to? Jak na swój wiek już dużo przeżyłam. Czy powinnam powiedzieć mamie i udać się do psychologa? Chciałabym porozmawiać z kimś, komu mogłabym zaufać w 100 %. Czasami myślę, że lepiej było by gdybym nie żyła.

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Złe samopoczucie i stany nerwicowe

Witam! W kwietniu dostałem pewnego dnia uczucia odpływania. Pobiegłem do lekarza, ale nie stwierdził niczego poza infekcją gardła i to podał jako przyczynę uczucia otępienia, odpływania. Po antybiotyku nie przeszło, po prostu to nie było to. Neurolog dał mi Zomiren...

Witam! W kwietniu dostałem pewnego dnia uczucia odpływania. Pobiegłem do lekarza, ale nie stwierdził niczego poza infekcją gardła i to podał jako przyczynę uczucia otępienia, odpływania. Po antybiotyku nie przeszło, po prostu to nie było to. Neurolog dał mi Zomiren na lęki, uspokojenie i napięcie z tyłu głowy, które się pojawiło oraz lek na otępienie, którego nazwy nie pamiętam. Kiedy brałem leki było lepiej, realniej, było dobrze, ale po np. 2-dniowej przerwie wszystko powracało. Dodam, że miałem wiele, wiele kłótni, rozstałem się z dziewczyną, każda kłótnia powodowała uczucie ogromnego napięcia z tyłu głowy i ogólnego przybicia. Po kolejnej wizycie dostałem skierowanie na rezonans głowy, na który muszę czekać do września. Po nawkręcaniu sobie pozytywnych myśli, daniu na luz jakoś przechodziło, czasem z tabletkami, czasem bez. Teraz tabletek nie biorę. Tydzień temu powróciły mi lęki. Po lękach zaczęło się uczucie kołatania serca, kłucia w głowie, a po tym najgorsze - wrażenie drżenia - wrażenie, bo po prostu fizycznie nie drgałem, wydawało mi się. Przez cały tydzień to się nasilało, aż wczoraj dostałem prawdziwego ataku - okropne osłabienie równowagi, lewa źrenica wyraźnie mniejsza od prawej, gorsza koordynacja np. podczas pisania esemesa. Co mam z tym zrobić? Jestem w Szkocji jeszcze 6 tygodni. Jestem też religijnym chłopakiem, mam dopiero 20 lat, chcę żyć, staram się spacerować i odstresować. Czy to nerwica, czy mam się obawiać czegoś gorszego? Proszę Was o radę i pomoc.

Lęk przed przyjmowaniem leków na nerwicę

Lekarze stwierdzili u mnie nerwicę. Dostałam lekarstwa, ale boję się ich brać, bo jak wzięłam jeden lek nie przespałam całej nocy - wystąpiło zwalnianie serca i kołatanie. Robiłam EKG, ECHO, krew, cukier, mocz. Wszystko jest dobrze. Mam lęki, żeby...

Lekarze stwierdzili u mnie nerwicę. Dostałam lekarstwa, ale boję się ich brać, bo jak wzięłam jeden lek nie przespałam całej nocy - wystąpiło zwalnianie serca i kołatanie. Robiłam EKG, ECHO, krew, cukier, mocz. Wszystko jest dobrze. Mam lęki, żeby nie zostać sama, badam co chwilę swoje serce, bo mam lęk przed tym, że przestanie pracować. Czuję wtedy ucisk w klatce piersiowej i jak bym zaraz miała przestać oddychać. Nie wiem czy wybrać się do psychologa. Badam oddech, lekarz kazał mi wyrównywać oddech. Piję melisę i biorę magnez. Jak mam lęki staram się o tym nie myśleć i mówię bliskim o swoich lękach. Nie chcę mieć tych lęków, chcę być zdrowa!

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Kamila Drozd
Mgr Kamila Drozd
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Ból brzucha, problemy z pamięcią i bóle w klatce piersiowej

Mam 17 lat i fizycznie jestem zdrowa, wiem ponieważ przez ostatni rok miałam robione masę badań w tym rezonans itp. Mam spore problemy z koncentracją i pamięcią. Do tego też odczuwam co jakiś czas mocne bóle w klatce piersiowej. Takiego...

Mam 17 lat i fizycznie jestem zdrowa, wiem ponieważ przez ostatni rok miałam robione masę badań w tym rezonans itp. Mam spore problemy z koncentracją i pamięcią. Do tego też odczuwam co jakiś czas mocne bóle w klatce piersiowej. Takiego rodzaju kłucie, z nerwów usilnie boli mnie brzuch. Z reguły jestem odporna na ból, lecz to trwa już koło roku i zaczyna być męczące. Całkiem niedawno miałam dużą depresję. Spotykałam się z dwoma psychologami i z psychiatrą, lecz jednak żaden mi nie pomógł. Po jakimś czasie dzięki wsparciu przyjaciół stanęłam na nogi. Aczkolwiek powyższe objawy są nadal i chciałabym się dowiedzieć jak je zmniejszyć bądź w zupełności je wyleczyć. Przy czym mam nadzieję, że nie dostane porady „idź do lekarza, do specjalisty, psychologa” bo będzie to tylko strata czasu i moich pieniędzy. Jak już wyżej wspomniałam u takowych byłam i pomocy nie otrzymałam. A ponoć przynajmniej jedno z nich miało bardzo dobrą reputację w mieście. Dlatego proszę o jakąś radę / wskazówkę. Z góry dziękuję z uwagę.

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek
Patronaty