Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 1 , 8 9 4

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Problemy psychologiczne: Pytania do specjalistów

Jak zacząć rozmowę z rodzicami?

Mam 13 lat. Od dłuższego czasu jestem w bardzo złym stanie. Straciłam chęć do wszystkiego - spotkań ze znajomymi, rozwijania swojej pasji... Codziennie płaczę, tne się, coraz częściej myślę o samobójstwie. Mam dosyć, chciałabym zniknąć. Mój tata niestety jeszcze pogarsza... Mam 13 lat. Od dłuższego czasu jestem w bardzo złym stanie. Straciłam chęć do wszystkiego - spotkań ze znajomymi, rozwijania swojej pasji... Codziennie płaczę, tne się, coraz częściej myślę o samobójstwie. Mam dosyć, chciałabym zniknąć. Mój tata niestety jeszcze pogarsza sytuacje, dość często krzyczy i wyzywa mnie, mama go raczej popiera. Chciałabym z nimi porozmawiać, ale boję się, że znów zareagują krzykiem. Potrzebuje rozmowy ale boję się iść do psychologa. Jak zacząć z nimi rozmawiać? Czy może sama powinnam pójść do np psychologa szkolnego?
odpowiada 1 ekspert:
 Dariusz Pysz-Waberski
Dariusz Pysz-Waberski

Jak zapomnieć o przykrej sytuacji?

byłem za granica w wiezieniu 4 miesiace około miesiaca do wyjscia siedziałem w celi i nagle dwie grupy ludzi zaczeła sie bic wiaderkami szklankami mopami przybiegli straznicy zaczeli zamykac cele bo to ie dzialo na korytazu gdzie ja bylem w... byłem za granica w wiezieniu 4 miesiace około miesiaca do wyjscia siedziałem w celi i nagle dwie grupy ludzi zaczeła sie bic wiaderkami szklankami mopami przybiegli straznicy zaczeli zamykac cele bo to ie dzialo na korytazu gdzie ja bylem w celi nie zamkneli zaczeli ich lapac ja jak to sie zaczwlo wyszedlem z celi zobaczyc co sie dzieje bobtly kszyki potem szedlem do celi wczesnie czlowiek przeszedl do wiezienia mineło jakis 20 min i przyszedł do niego człowiek widzialem go bo przychodzil do bibloteki i go nozem zaczoł ciac po twarzy ja tego nie widzialem bo to było4 cele dalej ale i szybko sie dzialo jak go straznik tez od doznal obrazenia reki jak wroczyl i chcial ich rozdzielic jak staznika prowadzili to przystanal kolo mojej celi i chwile i przy dzial było duzo jego krwi jak moge o tym zapomniec bo minol rok i dalej tego miejsca nie moge zapomniec
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Czy osoba, która leczy się psychicznie, może zawrzeć związek małżeństwa?

Chciałbym zapytać czy osoba która leczy się psychicznie może zawrzeć związek małżeństwa z punktu widzenia prawnego oraz moralnego? Czytałem na ten temat i były głosy że tak jak i nie, stąd moje pytanie z tym związane? Proszę o odpowiedź.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

W jaki sposób pomóc i rozwiązać problemy rodzinne?

Witam. Mam poważny problem i nie umiem go rozwiązać. W mojej rodzinie jest przypadek przemocy psychicznej nad dziećmi . Rodzice nie potrafią rozmawiać tylko krzyczą. Jedno z dzieci ( najstarsze z każdym problemem dzwoni do mnie ( jestem jej ciocia)... Witam. Mam poważny problem i nie umiem go rozwiązać. W mojej rodzinie jest przypadek przemocy psychicznej nad dziećmi . Rodzice nie potrafią rozmawiać tylko krzyczą. Jedno z dzieci ( najstarsze z każdym problemem dzwoni do mnie ( jestem jej ciocia) . Znecaja się nad dziećmi do takiego stopnia ze ta najstarsza dziewczynka która już wszystko rozumie nie może spać w nocy . Chodzi nie przytomn do szkoły. Za każdym razem kiedy dostaje za coś wzrasta jej ciśnienie do tego stopnia ze bardzo źle się czuje. Rodzice sprawdzają jej tel i neguja to ze ja wszystko wiem. Stara się usuwać ślady tego ale wtedy wmawiają jej ze za ich plecami pisze do mnie. Mają na głowie małego brata, który jest niegrzeczny i opieka całą nad nim spoczywa na dwóch dziewczynkach. Mamusia w tym czasie jeździ sobie do koleżanki. Niestety rozm i wa z nimi nic nie daje a druga rzecz nie mogę wydać dzieci ze wiem o wszystkim. Co mogę zrobić?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Barbara Szalacha
Mgr Barbara Szalacha

Dlaczego moje życie to pasmo porażek?

Moje życie to ciągłe porażki, powoli przestaję już sobie z nimi radzić. Odkąd sięgam pamięcią nic mi nie wychodziło. Wszystko co miałam, było albo załatwione dzięki pieniądzom , albo znajomościom. Czuję się jak nieudacznik, który nie nadaje się do niczego.... Moje życie to ciągłe porażki, powoli przestaję już sobie z nimi radzić. Odkąd sięgam pamięcią nic mi nie wychodziło. Wszystko co miałam, było albo załatwione dzięki pieniądzom , albo znajomościom. Czuję się jak nieudacznik, który nie nadaje się do niczego. Nie umiem nic sama osiągnąć, pomimo tego, że bardzo się staram. Nie mogę już funkcjonować, gdy słyszę radosne wiadomości od znajomych, że znowu się udało bez większych starań, a ja kolejny i kolejny raz odniosłam porażkę, chociaż wiem, że zasługiwałam na więcej. Przykładów jest wiele. Chociażby studia. Do matury uczyłam się długo i ciężko, ale egzaminy poszły mi na tyle słabo, że nie dostałam się nigdzie. Nie, nie dostałam się, ale zapłaciłam za nie i tylko dzięki temu mogę studiować w szkole prywatnej. Do rozmowy o pracę również przygotowywałam się długo, sporo o tym myślałam i na prawdę mi na niej zależało. Nie dostałam się. Udało się to mojej koleżance, która podeszła do rozmowy z biegu. Nie mogę już się usprawiedliwiać, że robię wszystko co należy. Nie wiem, dlaczego wciąż odnoszę porażki. Codziennie maskuję się uśmiechem, gratuluję znajomym, mówię, że nic się nie stało. Stał się. Już sobie nie radzę, wewnętrzny ból rozdziera mnie od środka. Chcę krzyczeć, ale nie mam nawet komu się wyżalić. Ciężko jest przyznać się do porażki. Jest to ogromny wstyd, a gdy tylko nasuwa się temat o nazwie "jak ci poszło" wolę udzielać neutralnych odpowiedz, albo to przemilczeć. Nie umiem już sobie z tym radzić, lęk przed kolejną porażką mnie paraliżuje, a gdy ona nadchodzi czuję jakby świat walił mi się na głowę. Nikt mnie nie potrzebuje i nie widzi we mnie nic wartościowego. Chciałabym otrzymać choć jedną szansę.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy powinniśmy iść na terapię małżeńską?

Dzień dobry, Jestem w związku małżeńskim od 3 lat . Na początku związku bardzo mnie kontrolował, jego zazdrosc bardzo dawała o sobie znać . Sądziłam że to minie. Ma uraz ponieważ jego była żona to oszukiwała. Mijały miesiące A on... Dzień dobry, Jestem w związku małżeńskim od 3 lat . Na początku związku bardzo mnie kontrolował, jego zazdrosc bardzo dawała o sobie znać . Sądziłam że to minie. Ma uraz ponieważ jego była żona to oszukiwała. Mijały miesiące A on stawał się coraz bardziej agresywny, agresywny pod każdym względem. Oprócz słów doszło bicie. Wmawia mi że jestem chora psychicznie , że mam problemy z sobą. Byłam na konsultacji u psychologa który stwierdził że jest że mną wszystko ok .l zaleca mi jedynie zajęcia jak radzić sobie ze stresem . Mieszkamy zagranicą, po jednym z ataków werbalnych wezwal policję, powiedział im że jestem pijana i agresywna ... Że maja mnie zabrać... policjanci rozmawiali ze mną i z nim na zmianę... jeden z nich nazwał go zwierzęciem . Wyczuli sytuację , jedank to ja musiałam na noc opuścić dom .. powiedzieli że to dla mojego dobra .. Po wszystkim mój mąż powiedział mi dlaczego to zrobił. Miał ochotę mnie uderzyć i chciał się zabezpieczyć. Więc wcześniej zadzwonił na policję mówiąco mojej agresji aby mieć podkładke że się bronił przede mną.. to wszystko jest chore... mam pytanie ile czasu potrzebuje lekarz psycholog psychiatra aby ocenić czy ktoś ma problemy psychiczne... Przepraszam że pisze chaotycznie
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
 Piotr Bochański
Piotr Bochański

Dlaczego nie potrafię okazywać radości z życia?

Witam, mam problem. Od pewnego czasu nie umiem okazywać miłości oraz radości z życia, jak ktoś mnie zdenerwuje to pojawia się bez problemu gniew i wściekłość, nocami czasami wracają uczucia, jak wrażliwość. Nie umiem się śmiać, czuję delikatne zadowolenie jak... Witam, mam problem. Od pewnego czasu nie umiem okazywać miłości oraz radości z życia, jak ktoś mnie zdenerwuje to pojawia się bez problemu gniew i wściekłość, nocami czasami wracają uczucia, jak wrażliwość. Nie umiem się śmiać, czuję delikatne zadowolenie jak jest dobra sytuacja ale nie mam pełnej radości w życiu codziennym, jakby wszystko było mi obojętne. Boję się tego bo jestem w związku z kimś na kim mi zależy, ale nie umiem okazywać uczucia. Proszę o poradę
odpowiada 3 ekspertów:
Mgr Magdalena Golicz
Mgr Magdalena Golicz
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Czy odciąć się po raz kolejny od wszystkiego?

Ostatnio zaczęłam się siebie bać. Od 11 roku życia miałam myśli o samobójstwie praktycznie codziennie. Samookaleczalalm się i byłam dość zamknięta na rozmowy o moich problemach i na chcec pomocy. Jednak w stosunku do nowych znajomości byłam otwarta i chętnie... Ostatnio zaczęłam się siebie bać. Od 11 roku życia miałam myśli o samobójstwie praktycznie codziennie. Samookaleczalalm się i byłam dość zamknięta na rozmowy o moich problemach i na chcec pomocy. Jednak w stosunku do nowych znajomości byłam otwarta i chętnie je zawierałam, byłam jednym słowem dusza towarzystwa. Ale ostatnio myśli o samobójstwie stały się tymi, które stanowią pewne rozwiązanie moich problemów i mnie uspokajają. Parę miesięcy temu wyprowadziłam się z domu do innego miasta. Nie dawałam już dłużej rady mieszkac z rodziną, która podsycala we mnie, tylko brak własnej wartości i podcinala mi skrzydła. Mam 18 lat i grozi mi wyrzucenie ze szkoły, bo nie jestem w stanie do niej pójść. Do tego boję się rozmawiać z innymi, nie chce zawierac nowych znajomości. Mam ochotę się od wszystkiego odciąć. Boję się bliskości. Kiedy pojawia się ktoś, kto mną się interesuje zaczynam go sprawdzać i zachowywać się okropnie albo jak anioł, a później, mimo że wszystko jest w porządku nie chce się z tą osobą widywać. Przestałam jeść. Wchodzę w toksyczne relacje, bo tylko w takich czuję się dobrze i tylko takie osoby wydają mi się ciekawe. Nie wiem co powinnam zrobić. Czy odciąć się poraz kolejny od wszystkiego czy próbowac się z tym mierzyć. Tylko że już nie mam na to wszytko siły. Nie chcę mi się nic robić mam wrażenie, że już się podaję i jestem na granicy, a jak nie to do niej dochodzę.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Anna Ingarden
Mgr Anna Ingarden
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Dlaczego mam takie problemy ze snami?

Mam problem ze swoimi snami, a konkretniej chodzi o jedną osobę. Sen jest bardzo dziwny, z tego względu, że łączyły nas relacje bez określenia. Osoba która mi się śni jest w jakimś stopniu dla mnie ważna, jest to chłopak w... Mam problem ze swoimi snami, a konkretniej chodzi o jedną osobę. Sen jest bardzo dziwny, z tego względu, że łączyły nas relacje bez określenia. Osoba która mi się śni jest w jakimś stopniu dla mnie ważna, jest to chłopak w którym się zaburzyłam, ale sen jest o tyle dziwny bo ani mi się, że napisał do bliskiej mi osoby z wytłumaczeniem, że on mówił i robił to wszystko bo był to zwykły zakład z kimś innym o mnie.. dodam też że nie mam z tą osobą bezpośredniego kontaktu .. dlaczego taki Sen? O co Ci chodzi?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Anna Ingarden
Mgr Anna Ingarden
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Dlaczego mam tak obniżone samopoczucie?

Witam mam 35 lat od około roku miewam obniżone samopoczucie ,nic mi się nie chce ,miewam stany lękowe ,naduzywam alkoholu do swojej pracy chodzę jakbym musiał iść tam za kare(nieznosze swojej pracy,/ często myślę o jej zmianie ,ale zobowiązania posiadam... Witam mam 35 lat od około roku miewam obniżone samopoczucie ,nic mi się nie chce ,miewam stany lękowe ,naduzywam alkoholu do swojej pracy chodzę jakbym musiał iść tam za kare(nieznosze swojej pracy,/ często myślę o jej zmianie ,ale zobowiązania posiadam więc boję się zaryzykować.nie mam za bardzo z kim pogadac szczerze o swioch problemach a czuje ze potrzebuje pomocy.pozdrawiam
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Agnieszka Galas - Konsor
Mgr Agnieszka Galas - Konsor
Mgr Maciej Rutkowski
Mgr Maciej Rutkowski

Jak najlepiej skończyć z masturbacją?

Witam Mam straszny problem. W skrócie... byłem bardzo długi okres sam, masturbowałem się. Z tego co się zorientowałem robiłem sobie wielką krzywdę, kończyłem często przy niepełnym wzwodzie, byłem sam z kilka lat i boje się ze się przyzwyczaiłem. Poznałem super... Witam Mam straszny problem. W skrócie... byłem bardzo długi okres sam, masturbowałem się. Z tego co się zorientowałem robiłem sobie wielką krzywdę, kończyłem często przy niepełnym wzwodzie, byłem sam z kilka lat i boje się ze się przyzwyczaiłem. Poznałem super dziewczynę, seks jest, na początku ze stresu był problem ze zwodem, potem było lepiej ale nie mogę dojść, męczy się męczy i nic. Obiecałem jej ze nie będę się masturbować. Zrobiłem to dla testu i przy masturbacji jak zwykle doszedłem myśląc też o niej. Czy jest jakaś rada, tabletki może ? Szansa dla mnie. Jestem mocno tym załamany... Mam 27 lat. Proszę o pomoc.
odpowiada 1 ekspert:
 Dariusz Pysz-Waberski
Dariusz Pysz-Waberski

Jak zwalczyć tę nerwicę lękową?

Witam nazywam sie Bartek Mam lat 19 nie wiem sam co mi jest naprawde z poczatku mialem nerwice lekowa teraz cos calkowicie innego mam leki na ta nerwice Pernazinum Propanolol wzf Bellergot kazda tabletka 2x1 rano wieczorem wzialem juz 3... Witam nazywam sie Bartek Mam lat 19 nie wiem sam co mi jest naprawde z poczatku mialem nerwice lekowa teraz cos calkowicie innego mam leki na ta nerwice Pernazinum Propanolol wzf Bellergot kazda tabletka 2x1 rano wieczorem wzialem juz 3 razy Czuje sie taki bardzo zamulony nie wiem co mi jest ledwo siedze nie widze poprawnie boje sie ze poijde gdzaies zabije kogos to nie sa leki to cos gorszego caly czas mnie dobija nie wiem o co chodzi oczy sie zamykazja czuje zmeczenie bardzo tak jakby mnie juz nie uratowali dziwnie naprawde boje sie lekow brac biore na przymus naprawde to nie sa zarty :( tak jakbym juz mnie nie bylo nie to ze mnie nie ma tylko takie wrazenia takie cos dziwnego siedzi w glowie boje sie ze mamie cos zrobie glosy mam jak sie tata smieje/mama gadaja razem a tak naprawde spia tak jakbym mamie wkladal noz mysle o tym robi mi sie tak tragiczne ledwie siedze nie wiem co sie dzieje moze ktos odpowiedziec zalezy mi na tym prosze nie omijac tego pytania dziekuje
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Dlaczego nie radzę sobie z miłością do partnera?

Mam 23 lata jestem DDA. Nie radzę sobie z miłością do mojego chłopaka. Może znaczne od początku, odkąd pamiętam w mojej rodzinie był alkohol. Ojciec pił i bił moją matkę, na.mnie tez kilka razy podniosl rękę. Nie czułam wtedy się... Mam 23 lata jestem DDA. Nie radzę sobie z miłością do mojego chłopaka. Może znaczne od początku, odkąd pamiętam w mojej rodzinie był alkohol. Ojciec pił i bił moją matkę, na.mnie tez kilka razy podniosl rękę. Nie czułam wtedy się jakas niekochana i inna. Owszem odrwagowywalam złość na ojca na scianie( uderzenie pięścią) bądź cięcie się oraz płacz. Ale jakoś nie pamiętam bym miała wtedy przemyślenia w glowie typu " "Tatus mnie nie kocha o ja biedna." Odkąd pamiętam nienawidzilam go. Gdy zaczęłam dorastac,zaczynac.zwiazki zaczęly się problemy. Na początku pięknie sielankowo później gdy tylko coś mi nie pasowało wpadłam w panikę i oczekiwałam wielkiego ciepła i opieki. Tworzylam problemy by potem się godzić? Nie mam.pojęcia. Wystawialam moich facetow na próby, chciałam by czuli wyrzuty sumienia i zabiegali o mnie. Zrozumiałam,ze umiem.strasznie.manipulowac uczuciami. Aktualnie mam chlopaka,ktory jest chlodny w uczuciach. Nie.czuje potrzeby mówienia o miłości ani o emocjach,uczuciach. Wpadam w panikę za każdym razem gdy tylko nie mam kontroli nad tym co robi. Zaczelam wariowac i wciaz w głowie ukladam.sobie czarne scenariusze,że mnie zdradza,że mnie nie chce. Wciaz żebrze o jego uczucia. Z tego powodu.czuje wstręt do siebie. Zrozumialam,że nie kocham siebie, co więcej nienawidze siebie. Nie umiem normalnie przez to funkcjonować bo kazdego dnia w.głowie tworze scenariusze tego co może stać się złego. Dochodzi do tego,że mam wrażenie,że gdy tylko moj wybranek ode mnie odejdzie to moje zycie się skończy. Dochodzi do tego,że boje.się mu powiedzieć ze go kocham bo wiem że nie.mam co liczyć na odpowiedz zwrotna. Wtedy kielkuje w glowie myśl dlaczego tylko na tym mi tak zalezy? Dlaczego tak bardzo stawiam to na piedestale? Dlaczego nic innego w tym momencie nie ma znaczenia? Wiem,że zapewne.polecicie mi tu pojscie.do.psychologa/na terapie . Już probuje się dostać ale powiedzcie mi co teraz? Jak mam teraz funkcjonowac,jak.przestać skupiać całą swoją uwagę na nim ? Jak.przestać myśleć o tym co może się wydarzyć. Jak przestać wariowac ? Nie chce już cierpiec z powodu każdego małego zdarzenia. Wystarczy,że moj chłopak pisze bez zadnych.emocji albo jakos dziwnie patrzy. W głowie mam wizje,że jest ze mna tylko.dlatego,że mieszkamy razem. Pytałam go o.to. Pytałam go o mnóstwo takich rzeczy. Jest tym zmęczony... widzę to,nie chce tego psuć. Co mam zrobić...?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Dlaczego nic mi nie wychodzi i jestem pesymistą?

Mam 24 lata. Od dziecka byłem pesymistą, nie miałem kolegów, do tej pory nie mam kolegów, przyjaciół ani żadnej zgranej paczki lub też bliższych znajomych. Od liceum bodaj jestem realistą. Jednak z dzieciństwa nadal mam to, że nie ma po... Mam 24 lata. Od dziecka byłem pesymistą, nie miałem kolegów, do tej pory nie mam kolegów, przyjaciół ani żadnej zgranej paczki lub też bliższych znajomych. Od liceum bodaj jestem realistą. Jednak z dzieciństwa nadal mam to, że nie ma po prostu szans, aby ktoś mnie przekonał, że jestem wartościowy czy coś. Ktoś może sobie mówić do woli - nie przekona mnie. Każdą negatywną uwagę, opinię co do mnie bardzo szybko utożsamiam i żyję z tym przekonaniem, że to była prawda na mój temat. Czuję się śmieciem, zerem, kompletnym dnem. Co prawda bliscy próbują, ale na nic ich wysiłki, więc nawet już nie mówię o tym, bo to ich drażni. Moja samoocena praktycznie nie istnieje. Uważam siebie za chłopca do bicia, że moje uczucia można wyśmiać, podeptać, że ktokolwiek zrobi mi krzywdę, to ja tego nie zauważę lub się nie przejmę tym, bo jestem tak wyprany (a lubię bardzo często i bardzo krytycznie siebie obrażać, rzucać wyzwiskami na mój temat, bo przecież jestem zerem). Cokolwiek by się nie działo, to jest to moja wina - przekonanie, które zostało od dzieciństwa, kiedy się nie pomyślało, coś się zepsuło, zbroiło i oczywiście była moja wina - także wtedy kiedy ja nic nie zepsułem, a zepsuło się prędzej, zanim dotknąłem tego przedmiotu. Czy ja już jestem wariatem? Rzeczywiście kompletnym zerem? Można mi jakoś pomóc? Ale bardzo oporna to będzie próba...
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Anna Ingarden
Mgr Anna Ingarden
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Dlaczego nie potrafię dotrzymać swoich postanowień?

Mam 24 lata i od dawna problem. Otóż w dzieciństwie (szkoła podstawowa, gdzieś klasa 3-4) jeden z kolegów z klasy (trochę łobuz) pokazał mi filmy 18. Od tamtej pory po prostu nie sposób, abym nie obejrzał chociaż raz na jakiś... Mam 24 lata i od dawna problem. Otóż w dzieciństwie (szkoła podstawowa, gdzieś klasa 3-4) jeden z kolegów z klasy (trochę łobuz) pokazał mi filmy 18. Od tamtej pory po prostu nie sposób, abym nie obejrzał chociaż raz na jakiś czas takich treści. Zawsze coś złamie moje postanowienie nie zaglądania do takich treści. Od wtedy też zaczął się mój problem z ipsacją. Trwa to do teraz, bo wielokrotnie także moje postanowienie zerwania z tym jest łamane. A filmy plus onanizm - dużo przyjemności, więcej niż samogwałt tylko z obrazem wyobraźni. Ale siedzę w tym bagnie już tyle czasu, tyle razy nie udało mi się tego przerwać. Jak sobie z tym poradzić? A nie chciałbym do lekarza z tym się wybierać...
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Jak żyć z mężem w długach?

Witam, mam na imię Sylwia mam 29 lat jestem w związku małżeńskim od 6 lat nie mogę zajsc w ciążę mam też problem finansowy mam dużo kredytów z którymi nie mogę sobie poradzić cały czas kluce się ze swoim mężem... Witam, mam na imię Sylwia mam 29 lat jestem w związku małżeńskim od 6 lat nie mogę zajsc w ciążę mam też problem finansowy mam dużo kredytów z którymi nie mogę sobie poradzić cały czas kluce się ze swoim mężem o pieniądze jestem z tym wszystkim sama cały czas mówi mi ze się wyprowadzi i rozwiedzie ze mną jak mi się noga powinie czyli jak przyjdzie jakiś list żeby zapłacić coś ostatnio nawet dołączyli mi prąd bo nie miałam z czego zapłacić juz dalej tak nie mogę żyć myślę żeby ze sobą skończyć uwiescie mi naprawdę nie mam dla kogo żyć sama jestem ze sobą
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Teresa Kała
Mgr Teresa Kała

Dlaczego mąż tak dziwnie się zachowuje?

Witam, jestem w małżenstwie 1.5 roku. Mój mąż dziwnie się zachowuje. Oszukuje mnie w sprawach finansowych, ma dlugi, gdy wytykam mu klamstwo broni sie wymyslajac na mnie różne historie ktorych nie było, zawsze probuje odwrócić kota ogonem. Mam wrażenie że... Witam, jestem w małżenstwie 1.5 roku. Mój mąż dziwnie się zachowuje. Oszukuje mnie w sprawach finansowych, ma dlugi, gdy wytykam mu klamstwo broni sie wymyslajac na mnie różne historie ktorych nie było, zawsze probuje odwrócić kota ogonem. Mam wrażenie że żyje myśląc wyłacznie o sobie. Ignoruje moje potrzeby, traktuje mnie jakbym nie miala własnego zdania. Gdy już mi w czymś pomoże albo zrobi coś dla mnie wytyka mi to i wykorzystuje przeciwko mnie w kłotni. Zawsze obiecywał poprawe gdy groziłam odejściem nie wiem czy jest sens czekac na poprawe jego zachowania po raz czwarty... tym bardziej ze nigdy nie widzi swojej winy tylko zawsze zgania na innych.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Agata Pacia (Katulska)
Mgr Agata Pacia (Katulska)
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Dlaczego partner mnie odrzucił?

Witam. Pod koniec listopada poroniłam byłam w 10tc. Bardzo to przeżyłam i nadal przeżywam. Zostałam z tym sama bo rozstałam się po kilku dniach z partnerem. Wyprowadziłam się od niego, ponieważ oddalił się ode mnie. Nie rozmawialiśmy już, nie przytulał... Witam. Pod koniec listopada poroniłam byłam w 10tc. Bardzo to przeżyłam i nadal przeżywam. Zostałam z tym sama bo rozstałam się po kilku dniach z partnerem. Wyprowadziłam się od niego, ponieważ oddalił się ode mnie. Nie rozmawialiśmy już, nie przytulał mnie, nie pytał się się czuję. Na każde moje pytania typu czy mogę się przytulić do niego, czy mogę pocałować( bo wtedy potrzebowałam bliskości, wsparcia) odpowiadał nie wiem. Nie okazywał mi czułości. Bardzo mnie to bolało. Chciałam z nim po tym wszystkim porozmawiać, ale potraktował mnie podle, zarzucił mi, że to przeze mnie nam się nie udało.
odpowiada 3 ekspertów:
Mgr Agnieszka Galas - Konsor
Mgr Agnieszka Galas - Konsor
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Skąd biorą się napady milczenia?

Od pewnego czasu czuję, że dzieje się ze mną coś niedobrego. Mam dwie przyjaciółki które kocham nad życie, ale, niestety, ciągle je ranię... Nie wiem, jak to się dzieje, po prostu jakoś tak wychodzi, że zamykam się w sobie i... Od pewnego czasu czuję, że dzieje się ze mną coś niedobrego. Mam dwie przyjaciółki które kocham nad życie, ale, niestety, ciągle je ranię... Nie wiem, jak to się dzieje, po prostu jakoś tak wychodzi, że zamykam się w sobie i nikt nie potrafi do mnie dotrzeć. Wiele razy sama próbowałam to jakoś rozwiązać, ale nie daję rady, męczę się. Nie chcę już nigdy więcej ranić najbliższych mi osób, ale to ciągle powraca. Momentami jest naprawdę świetnie, śmiejemy się, żartujemy, rozmawiamy, ale nagle, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, znika to. Staję się człowiekiem, który nie potrafi żyć z innymi, nie potrafie rozmawiać, cieszyć się, zachowywać się tak, jak zawsze. Próbowałam już różnych sposobów i nie wiem, co jeszcze mogłabym spróbować zrobić, aby się zmienić. Chcę się zmienić, bo bardzo mi na nich zależy. Nie wiem, skąd biorą się takie dziwne napady milczenia, odrętwienia i chciałabym z tym skończyć, ale nie wiem jak, chyba po prostu nie radzę sobie z życiem...
odpowiada 1 ekspert:
 Dariusz Pysz-Waberski
Dariusz Pysz-Waberski

Dlaczego zastanawiam się nad swoim życiem?

Ok powiem tak gdy bylem mały miałem miłość wszystko super ladnie ale bylem tez w domu dziecka gdy mialem 14 lat później do 18 tam i wyszedlem wszystko super ladnie ale teraz od 6 miesięcy myslr o próbach i czasami... Ok powiem tak gdy bylem mały miałem miłość wszystko super ladnie ale bylem tez w domu dziecka gdy mialem 14 lat później do 18 tam i wyszedlem wszystko super ladnie ale teraz od 6 miesięcy myslr o próbach i czasami sobie zadaję pytanie jak by bylo gdyby mnie nie bylo duzo czytalem czy Bóg istnieje czy naprawdę jest skoro troszke w życiu przezylem i nie chcialbym sie tutaj rozpisywać w takich sytuacjach i mam tylko jedno pytanie od czego musze zacząć aby zacząć norml żyć omijając psychologów itp
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Patronaty