Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 6 , 5 5 4

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Zdrada w związku: Pytania do specjalistów

Czy jest dla mnie szansa na normalne życie?

Witam, Mam 22 lata i mam problemy z mężczyznami. Byłam już w dwóch poważnych związkach jednak w żaden nie mogłam się zaangażować w stu procentach. Od zawsze szukam atencji i zainteresowania u mężczyzn. Jeśli ją dostaje, czuję się niesamowicie dobrze.... Witam, Mam 22 lata i mam problemy z mężczyznami. Byłam już w dwóch poważnych związkach jednak w żaden nie mogłam się zaangażować w stu procentach. Od zawsze szukam atencji i zainteresowania u mężczyzn. Jeśli ją dostaje, czuję się niesamowicie dobrze. Będąc z kimś w związku, interesuje się innymi, lubię rozmawiać i kokietować. Jednak nigdy nie dopuściłabym się zdrady, mam swoje granice. Od osoby z którą jestem wymagam opiekowania się mną, pilnowania, można nawet powiedzieć, że chce, żeby mnie ktoś "uratował". Ciągłego upewniania w swoim uczuciu, bycia zdecydowanym, że chce się mnie, czasem nawet deklaracji. Załamuje mnie moje dotychczasowe życie i fakt, że każda osoba potrafi być w szczęśliwym związku, a ze mną jest coś nie tak. Czuję, że się pogubiłam w tym wszystkim i nie mogę sobie poradzić. Czy to możliwe, żeby to było z powodu mojego ojca, który był niedostępny w okresie mojego dzieciństwa i dorastania? Jakie kroki powinnam podjąć i czy jest dla mnie szansa na normalne życie? Z góry dziękuję za odpowiedź
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Anna Szyda
Mgr Anna Szyda
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Jak przekonać partnerkę do powrotu?

Po 4 latach moja partnerka postanowiła się rozstac. Powodem nie była zdrada czy kłótnia porostu stwierdziła ze tego nie czuje, nie czyje stabilizacji i nie wyobraża sobie tego zwiazku. Ja natomiast jestem gotowy się dla niej zmienic dać jej stabilizację... Po 4 latach moja partnerka postanowiła się rozstac. Powodem nie była zdrada czy kłótnia porostu stwierdziła ze tego nie czuje, nie czyje stabilizacji i nie wyobraża sobie tego zwiazku. Ja natomiast jestem gotowy się dla niej zmienic dać jej stabilizację i to czego potrzebuje. Wiem ze ona dalej do mnie czuje to coś jak mam jej pokazać albo powiedziec ze jestem gotowy to wszystko zmienic?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Jak zatrzymać męża, który chce rozwodu?

Jak zatrzymać męża który chce rozwodu? Witam, Zdradziłam mojego męża 7 lat temu. Był to jednorazowy wyskok po alkoholu. Zataiłam to przed nim ale i tak się dowiedział o tym. Nie dał mi poznać po sobie że o tym wie,... Jak zatrzymać męża który chce rozwodu? Witam, Zdradziłam mojego męża 7 lat temu. Był to jednorazowy wyskok po alkoholu. Zataiłam to przed nim ale i tak się dowiedział o tym. Nie dał mi poznać po sobie że o tym wie, chyba to mi w jakiś sposób wtedy wybaczyć, krótko później się mi oświadczył i się pobralismy. Obecnie mamy 2 małych dzieci, w tym roku od ślubu mija 5 lat. 4 miesiące temu mąż zakomunikował mi że wie o mojej zdradzie i chce rozwodu bo to zniszczyło jego miłość do mnie i nie widzi naszej wspólnej przyszłości. Mówi że ok 2 lata po ślubie zaczęły to męczyć myśli o mnie i moim kochanki, wyobrażenia mojej zdrady. Pojawiają się one mimo że stara się o tym nie myśleć. Czasem kładzie się spać w dobrym humorze a wstaje już zły. Nie daje mu to żyć i jedynym wyjściem jakie widzi to rozstanie. Proszę go o wybaczenie, zapewniam o swojej miłości ale nic to nie daje. Mówi że już mi nie zaufa. Że boi się. Czy można mu jakoś pomóc? Chce za wszelką cenę ratować nasze małżeństwo bo kocham to najmocniej na świecie.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Co zrobić, gdy partner nie wie czy chce ze mną być?

Witam, Mam nietypowy problem. Moj partner od kiedy jestesmy razem nigdy nie wydawal z siebie 100 procent dla mnie, dla innych natomiast przychodzilo mu to bardzo lekko. O czym rozmawialismy nie raz, co zawsze sie konczylo tym ze mowil ze... Witam, Mam nietypowy problem. Moj partner od kiedy jestesmy razem nigdy nie wydawal z siebie 100 procent dla mnie, dla innych natomiast przychodzilo mu to bardzo lekko. O czym rozmawialismy nie raz, co zawsze sie konczylo tym ze mowil ze nie jest w stanie dac mi tego co ja potrzebuje. Jest skomplikowany emocjonalnie. Nie potrafi rozmawiac o wlasnych uczuciach. Zaczelismy zwiazek pol roku po tym jak zostal zdradzony w ostatnim zwiazku. Jak zaczelismy pisac ze soba probowal kontaktowac sie z EX i mowil mi o tym co nie przynioslo powodzenia i wtedy zaczal sie nasz rozdzial. Przez cale dwa 2,6 lat czulem i obawialem sie ze nie domknal ostatniego zwiazku oraz emocji z tym zwiazanych. Bylem zaniedbywany emocjonalnie i czulem ze ten zwiazek to moje jedno wyrzeczenia. Wczoraj powiedzial mi ze ma uczucia do bylego, i ze wchodzil na profil facebooka tej osoby i ze nie jest pewny co do tego co czujesz do mnie. Ja w tym zwiazku daje z siebie wszystko, nawet poswiecilem wlasne cele biorac pod uwage mojego partnera. Powiedzial wczoraj tylko ze potrzebuje przestrzeni, tak jak ja bym w ogole sie nie liczyl. Nie moge byc rezerwa. Ja mam okazje pojechac za granice na dlugi czas do rodziny i odciac sie od tego, nie mam nikogo kto mogl by mi poradzic jak zachowac sie w tej sytuacji. Czy powinienem dac mu tej przestrzeni? i po porstu skupic sie na sobie. Czy powinienem zamknac ten rozdzial doszczetnie i ratowac wlasne emocje? Powiem szczerze ze czuje sie jak rezerwa i chwilowy punkt odbicia. Prosze poradzic mi co najlepiej zrobic w tej sytuacji bo nie chce juz dalej byc pechowym i zuzytym numerem dwa czekajacym na odepchanie. Moje serce juz itak jest zbliznione. Kiedys marzylem o pieknym zwiazku gdzie ktos bedzie dawal to co dostaje, teraz mam dosc milosci i zostalem ja i moj placz. Sam ze soba i dla siebie.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Co zrobić, by czerpać radość z życia?

Co zrobić z swoim życiem i priorytetami? Zacznę może od tego że mam 23 lata, pracuje, nie narzekam na brak przyjaciół, nie mam złego stanu finansowego ani złych kontaktów z rodziną.. Cały czas moje ambicje mnie przerastają a błędy przeszłości... Co zrobić z swoim życiem i priorytetami? Zacznę może od tego że mam 23 lata, pracuje, nie narzekam na brak przyjaciół, nie mam złego stanu finansowego ani złych kontaktów z rodziną.. Cały czas moje ambicje mnie przerastają a błędy przeszłości i niewiadoma przyszłości nie daje mi zasnąć, zauważyłem że czas i życie bardzo szybko przeciekają mi przez palce, żyje z kobietą z którą nie mam zamiaru być na dłuższą metę ze względu na jej kulturę osobistą, nie mam zamiaru wstydzić się za osobę która nie potrafi się zachować w odpowiednich sytuacjach, pracuje w pracy którą dostarcza mi bardzo dużo stresu i wymaga poświęceń, uważam że nic w tym złego lecz niestety nie jestem doceniany w pracy, i żyje przeszłością myśląc o kobiecie z którą byłem gdy dopiero wkraczałem w pełnoletniość, po rozstaniu z tą kobietą nie mogę powstrzymać się od zdrad swoich innych przyszłych partnerek, jeśli jestem z jakąś kobieta dłuższy okres czasu to i tak pewne jest to że zdradzę ją przy pierwszej lepszej okazji bez konkretnego powodu.. Nie potrafię tego zmienić boję się że za parę lat nie będę w stanie założyć własnej rodziny która będę kochał, pod względem materialnym staram się zabezpieczyć już teraz, robię wszystko by dostosować dom pod względem wychowania dzieci których na dzień dzisiejszy nie posiadam, chciałbym za pare lat być z kimś kto wypełni moje życie i nie będę czuł potrzeby zaspokajania się seksualnie jak i uczuciowo w łóżkach obcych kobiet.. Ta niezaradność i niepewność przyszłości mnie wykancza, co zmienić w życiu by pozbyć się tego myślenia?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Magdalena Golicz
Mgr Magdalena Golicz

Jak rozmawiać z osobą z urojeniami?

Jak rozmawiać z osobą z urojeniami? Mój chłopak po 4 latach związku dostał urojeń o zdradzie. Mówi że go okradłam śledzę go. Dodam że nadużywał alkoholu i narkotyków
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Dlaczego tak płacze przez męża?

Witam serdecznie jestem mama 4ki dzieci i od roku mężatka po 15l. Na co dzień zajmuje się domem i pracuje. Mąż non stopstop mnie kontroluje i gdzie chodzę co robię i sprawdza mi tel . Ok 5lat temu mieliśmy kryzys... Witam serdecznie jestem mama 4ki dzieci i od roku mężatka po 15l. Na co dzień zajmuje się domem i pracuje. Mąż non stopstop mnie kontroluje i gdzie chodzę co robię i sprawdza mi tel . Ok 5lat temu mieliśmy kryzys maz zdradził mnie z koleżankami z pracy ale postanowiłam mu wybaczyć i wróciliśmy do siebie. Jednak ja nie wytrzymałam ciągłej kontroli i pijanstwa i odeszłam do kogos innego lecz maz bardzo sie zmienil nie dawal rady zyc bezemnie i wrocilam do niego wzielismy po tej sytuacji slub nyslalam ze bedzie lepiej jednak jest co raz gorzej teraz to juz za kazdym razem jest awantura kiedy dłużej posiedzę np na fb czy wyjdę do koleżanki nie raz nie dwa wypomina mi wszystko co się zdarzyło nie raz nie dwa płacze przez niego nie daje już rady gdyby nie dzieci dawno bym skończyła że soba
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Jak wzbudzić w mężu pożądanie?

Witam, jestem mężatką od 5 miesięcy i w zasadzie od dnia ślubu zapominam czym jest seks. Nie mamy dzieci, mamy ustabilizowaną sytuacje życiową, stałą i dobrze płatną pracę, słowem niczego nam nie brakuje. Przez pierwsze 2 miesiące bardzo źle się... Witam, jestem mężatką od 5 miesięcy i w zasadzie od dnia ślubu zapominam czym jest seks. Nie mamy dzieci, mamy ustabilizowaną sytuacje życiową, stałą i dobrze płatną pracę, słowem niczego nam nie brakuje. Przez pierwsze 2 miesiące bardzo źle się między nami układało i w zasadzie żyliśmy osobno. Mąż bardzo mnie zawiódł i nie umiałam mu wybaczyć, w końcu jednak zdecydowałam się dać mu jeszcze jedną szansę i nie przekreślać naszego małżeństwa. Mąż zaczął się starać, wspierać mnie i częściej ze mną rozmawiać. Jednak jedno się nie zmieniło- zima w naszym łóżku. Próbowałam różnych metod, seksowny ubiór, bielizna, romantyczne kolacje, nastrojowa muzyka, świece, mogę nawet tańczyć przy mężu nago i nic na niego nie działa. Przeprowadzałam z nim już szczere, spokojne rozmowy na ten temat, w końcu nawet awantury i w kółko słyszę to samo, a to zmęczony, a to śpiący, a to zbyt najedzony, zbyt napity, a to nie ma takiej potrzeby i seksu jak nie było tak nie ma. Dobrze się między nami układa, dogadujemy się, a w kwestii spraw łóżkowych mąż nieustannie nie ma ochoty. Nie wiem już co robić, kocham męża i nigdy bym go nie zdradziła, ale ostatnio zdarza się, że przemyka mi to przez myśl :( Nie wiem już co robić i nie ukrywam, że kompletnie sobie z tym nie radzę, zaczynam zastanawiać się nawet, czy problem nie leży gdzieś we mnie. Bo naprawdę nie rozumiem jak świeże małżeństwo może mieć taki chłód w sypialni. Dodam tylko, że przed ślubem nigdy nie musiałam namawiać obecnego męża, zawsze miał czas, siłę i chęci. Wszystko zmieniło się od dnia ślubu, nawet w noc poślubną mój mąż wolał obejrzeć film i położyć się spać, zamiast spędzić ze mną namiętną noc. Nie wiem już co mam robić, jak pobudzić w mężu pożądanie? Nie umiem znaleźć już żadnego sposobu.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Filip Grabowski
Mgr Filip Grabowski

Co oznacza uczucie opuchnięcia po porodzie?

Witam.Mam 27 lat ,6 lat temu urodzilam blizniaczki przez cesarskie ciecie.Od roku czasu mam partnera kochamy sie lecz od jakiegos czasu cos sie ze mna dzieje. mianowicie raz waska tak ze wejsc nie moze,wtedy wiadomo jest cudownie tylko tak trwa... Witam.Mam 27 lat ,6 lat temu urodzilam blizniaczki przez cesarskie ciecie.Od roku czasu mam partnera kochamy sie lecz od jakiegos czasu cos sie ze mna dzieje. mianowicie raz waska tak ze wejsc nie moze,wtedy wiadomo jest cudownie tylko tak trwa tydzien dwa potem jestem szeroka choc ja odczuwam wszystko a on nie..i szeroka sie nie czuje tylko spuchnieta??hmm ciezko opisac.Czemu tak sie dzieje??Wszesniej tak nie bylo a od jakiegos czasu tak jakby macica mi sie zmieniala??Moj chlopak podejrzewa mnie o zdrady przez to.Mowi ze go zdradzam bo on to wyczuwa wlasnie wtedy jak jest szeroka::(:(Lekarz mowi ze to normalne lecz ja sama mecze sie z tym.Prosze o pomoc
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Jak poradzić sobie ze zdradą partnera życiowego?

Ja o zdradzie męża dowiedziałam się cztery dni temu targaja mną różne emocje nie umiem określić czy bardziej go kocham czy nienawidzę mam ochotę położyć się i już nie wstać mąż płacze żałuje przeprasza ale jakoś nie robi to na... Ja o zdradzie męża dowiedziałam się cztery dni temu targaja mną różne emocje nie umiem określić czy bardziej go kocham czy nienawidzę mam ochotę położyć się i już nie wstać mąż płacze żałuje przeprasza ale jakoś nie robi to na mnie żadnego wrażenia niewiem co mam zrobić wyrzucić to z domu rozwiesc się boję się gadania ludzi i tego czy moje dzieci sobie z tym poradzą
odpowiada 1 ekspert:
Dr Małgorzata Mazurek
Dr Małgorzata Mazurek

Jak przekonać koleżankę do zmiany zachowania?

Witam, jak (czy?) uświadomić koleżankę, że jest na dobrej drodze żeby zmarnować sobie życie? Jej narzeczony jest bardzo zaborczy, zazdrosny - ale tak na granicy paranoi, sam wkręca sobie jakieś absurdalne myśli i robi jej awantury. Tak nią zawładnął, że... Witam, jak (czy?) uświadomić koleżankę, że jest na dobrej drodze żeby zmarnować sobie życie? Jej narzeczony jest bardzo zaborczy, zazdrosny - ale tak na granicy paranoi, sam wkręca sobie jakieś absurdalne myśli i robi jej awantury. Tak nią zawładnął, że nawet jeśli by chciała, to by nie miała jak go zdradzić (zresztą ona nie jest taką osobą, po prostu chce być szczęśliwa). Jeśli raz na jakiś czas ona wyjdzie gdzieś bez niego, to ma określoną godzinę powrotu i jest awantura jeśli ją przekroczy. Potem ona płacze i nie wie co robić, a on przeprasza. Jest zazdrosny dosłownie o każdego mężczyznę, który się do niej odezwie i robi jej wyrzuty. Z drugiej strony oczywiście pomniejsza jej poczucie wartości, samoocenę. Wytyka jej jakieś niedoskonałości ciała (też przy ludziach!), podkreśla, że jest od niej mądrzejszy, a ona głupsza. W kłótni kieruje do niej teksty "To przecież wcale nie musimy być ze sobą" itp. A to on jej się oświadczył - nieco ponad pół roku odkąd zaczęli się spotykać, a w kolejnym roku wesele. Wszystko już mają zaplanowane, ślub za kilka miesięcy... Były chwile kiedy ona (po tych awanturach) przejrzała trochę na oczy, miała wątpliwości, wszyscy kogo się radziła mówili jej to samo: jak tak jest teraz, to po ślubie będzie tylko gorzej... Ale już zapomniała i denerwuje się, gdy próbuje się jej coś powiedzieć. Wierzy w to, że on to jest "złoty chłopak" ("tylko" ta zazdrość...), tworzy sobie iluzję bajki. Zresztą on próbuje manipulować otoczeniem, pokazywać jak to ona ma z nim super... Ona jest zaślepiona, bardzo chce być szczęśliwa, a my jesteśmy przerażone w co ona się pakuje.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Dlaczego odszedł ode mnie mąż?

witam pisze ponieważ ciężko mi zrozumieć albo nigdy nie chciałam. otóż moj mąż po 15 latach powiedział mi po zwykłej wymianie zdań ( moich pretensjami że nie kupił mi kwiatów osobiście na urodziny tylko dzieci wyslal) oczywiście tak po babski... witam pisze ponieważ ciężko mi zrozumieć albo nigdy nie chciałam. otóż moj mąż po 15 latach powiedział mi po zwykłej wymianie zdań ( moich pretensjami że nie kupił mi kwiatów osobiście na urodziny tylko dzieci wyslal) oczywiście tak po babski nadawała się. A on po dwóch dniach powiedział mi że myśli że łącza nas dzieci ze cos w nim pękło nie wie co czuję. powiedziałam że jak nie wie co czuję że jeśli nie kocha niech się wyprowadzi że nie chce zakłamane miłości. dałam mu tydzien i on odszedł... rozmawiałam z nim proponowałem terapię chciałam żeby wyjaśnił co jest co się zadziało. on zawsze mówił że nie wie że wie że zadaje mi i dzieciom ból,ale on zawsze tylko krzywdzi ludzi. I wiele innych rzeczy że dusi wszystko w sobie dusil że to jego wina bo on taki jest że boi się że zacznie chodzić na dziwki wiele wiecej. wyprowadził się jego koleżanka z pracy znalazła mu pokój do wynajęcia niby cierpiał pił bo wie że skrzywdził wie że zniszczył rodzinę pije bo do tego doprowadził. po 2 tygodniach oświadczył mi że to koniec że zdradził z przypadkowa osobą. nie chciał powiedzieć z kim. po półtora miesiąca zamieszkał u tej koleżanki z pracy i dalej próbował wmówić że nic ich nie łączy kłamał że ona mieszka z chłopakiem on tylko wynajmuje u nich pokój. ja cały czas myslalam co się zadziało co zrobiłam nie tak czego mu brakowało. twierdził że odchodzi bo zabrakło miłości i romantyzmu. Nie mogłam uwierzyć nie rozumiałam może nie było kolacji przy świecach ale naprawdę uważałam że nasze małżeństwo jest super. może faktycznie popadlismy w rutynę ale on nawet nie chciał podjąć walki ciągle mi akręcam że on nie rozumie czemu że czuje że chce wyjść że nigdy z nikim się nie związe. że dla dobra dzieci chce żebyśmy rozmawiali. JAK JAK MAM Z NIM ROZMAWIAC SKORO TYLE TYGODNI KLAMAL TYLE CZASU WMAWIAL ZE NIE MA NIKOGO. NAWET DZIECIOM. koledzy im powiedzieli że widzieli ich tatę z inną panią. ja nie wypytywalam prędzej ludzi chciałam prawdy od niego. on ciągle się wybierał. aż w końcu po tym co dochodziło do dzieci dowiedziałam się że mieszka wlasnie z tą koleżanka i że ona rozstania się z chłopakiem. on powiedział synowi jak już nie miał wyjścia że spotyka się z kimś od kilku tygodni.ale nie powiedział że to ta dziewczyna z którą mieszka prędzej WMAWIAL również dzieciom że ona ma chłopaka. syn nie chce dziś z nim rozmawiać czuje się bardzo chyba oszukany. moj maz miał prawo odejść ale czemu czemu tak kłamał cały czas szukał innych wyjaśnień niż to że odchodzi bo ta dziewczyna się pojawiła. NAWET dzis jak napisałam mu wszystko co się dowiedziałam nie potrafi nic powiedzieć. nie powiedział że odszedł bo chciał z nią spróbować. tylko brną w te wszystkie kłamstwa. jak ja mam to zrozumieć czemu człowiek który był mi tak bliski był dla mnie wszystkim nawet nie potrafił być że mną szczery. A chce że mną rozmawiać jak z koleżanka???? nie potrafię skoro nie był że mną szczery.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Czy możliwe było zarażenie się chorobą weneryczną w ciąży?

Witam! Jestem w 17 tygodniu ciazy. W lutym rozstalam sie z mezem i przylecialam do Polski. W marcu mialam robiona cytologie a pod koniec miesiaca moj maz przylecial do Mnie. Kochalismy sie jednak po paru dniach zauwazylam pewne zmiany. Zauwazylam... Witam! Jestem w 17 tygodniu ciazy. W lutym rozstalam sie z mezem i przylecialam do Polski. W marcu mialam robiona cytologie a pod koniec miesiaca moj maz przylecial do Mnie. Kochalismy sie jednak po paru dniach zauwazylam pewne zmiany. Zauwazylam 3 malutkie brodawki na pochwie. Poszlam razem Z mezem do ginekologa prowadzacego moja ciaze i odebralam wyniki cytologii ktory nie stwierdzil zadnych zmian srodnablonkowych I procesu zlosliwego. Lekarz jednak ogladajac te brodawki powiedzial ze moglam sie zarazic od meza teraz dlatego cytologie ktora mialam robiona miesiac wczesniej nic nie wykazala. Powiedzialam mezowi o tym on sie wypiera zdrady. Niewiem Co mam robic..
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Czy terapia małżeńska po rozstaniu ma sens?

Witam. moje pytanie jest następujące otóż moj mąż po 15 latach małżeństwa odszedł bo coś w nim pękło coś się wypaliło. nie chciał próbować ratować tego małżeństwa (proponowałem terapie) żeby zrozumieć co doprowadziło nas do takiej sytuacji. on nie chciał.... Witam. moje pytanie jest następujące otóż moj mąż po 15 latach małżeństwa odszedł bo coś w nim pękło coś się wypaliło. nie chciał próbować ratować tego małżeństwa (proponowałem terapie) żeby zrozumieć co doprowadziło nas do takiej sytuacji. on nie chciał. po kilku dniach zdradził z przypadkowa osoba. mowi że nie wie co się dzieje że pije bawi się(sex z kobietami) Tak dzis wiem dochodzi do mnie że tak wybrał. jestem na niego zła nie potrafię zrozumieć czemu zostawił czemu odszedł. on oczekuje że dla dobra dzieci będę z nim normalnie rozmawiać że tak po prostu zaakceptuje fakt że odszedł. powiedziałam mu że nie jestem w stanie go normalnie traktować po tym jak mnie potraktował po tym jak zadal mi tyle bolu i pozbawil godnosci.żebym mogła go normalnie traktować musiałabym zrozumieć i zaproponowała terapię. zgodził się. szukam terapii on-line ponieważ nie mieszkamy w Polsce. ale za nim umowie terapie chcialam sie poradzic czy taka terapia ma sens? czy faktycznie może mi Nam pomóc zrozumieć?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Ryszard Chłopek
Mgr Ryszard Chłopek

Jak radzić sobie ze zdradą w związku?

Partnerka mnie zdradza. Znalazłem jej maile. Pare razy ja podpytywałem czy ma kogoś czy mnie zdradziła zawsze zaprzeczała. Boje się konfrontacji żeby jej nie "spłoszyć" bo poza tym nasz zwiazek przeżywa kryzys ale wydaje mi się ze ona chce z... Partnerka mnie zdradza. Znalazłem jej maile. Pare razy ja podpytywałem czy ma kogoś czy mnie zdradziła zawsze zaprzeczała. Boje się konfrontacji żeby jej nie "spłoszyć" bo poza tym nasz zwiazek przeżywa kryzys ale wydaje mi się ze ona chce z tego wyjsc i być razem. Czy powinienem jej powiedziec ze wiem o jej romansie czy dać jej czas i przestrzeń żeby się zastanowiła czy chce sobie układać zycie ze mna czy z kimś innym???
odpowiada 3 ekspertów:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Joanna Frąckowiak
Mgr Joanna Frąckowiak

Jak radzić sobie ze zdradą po 15 latach małżeństwa?

Witam. Moja sprawa wyglada nastepujaco ponad 3m-ce temu maz sie wyprowadzil. stwierdzil ze nie wie czemu ale czuje ze lacza nas tylko dzieci ze cos w nim peklo, nie wie co czuje wie tylko ze chce wyjsc. wyprowadzil sie po... Witam. Moja sprawa wyglada nastepujaco ponad 3m-ce temu maz sie wyprowadzil. stwierdzil ze nie wie czemu ale czuje ze lacza nas tylko dzieci ze cos w nim peklo, nie wie co czuje wie tylko ze chce wyjsc. wyprowadzil sie po 2 tyg. powiedzial ze to koniec ze zdradzil. przeprowadzilismy kilka rozmow, z ktorych tak naprawde nic nie wyniklo. ciagle klamal ze sie przeprowadzil po mcu dlatego zeby byc blizej dzieci, ze nikogo nie ma ze pomysli o terapii i naprawde wiele mowil. a ja ciagle myslalam co ,jak, dlaczego. Bylismy naprawde udanym malzenstwem kiedy powiedzial to co powiedzial ,,ze sie wypalilo itd. kilka dni predzej mowil ze kocha i bylo jak przez 15lat! a potem tylko te wszystkie klamstwa. wiem ze mieszka z inna to jego 11lat mlodsza kolezanka z pracy. teraz sie juz nie wypiera. nie komentuje. JA juz wiem ze nie chce tego czlowieka w moim zyciu. wiem ze bedzie bo jest ojcem moich dzieci. zrozumialam ze skoro czlowiek ktory tak latwo przekreslil 15 lat malzenstwa. nie moze juz byc czescia mojego zycia. Wiem ze musze postawic na siebie , na dzieci, wiem ze i bez niego moge byc szczesliwa. ale sa dni (bardzo czesto) ze bardzo tesknie, za nim jak sie wystroje wymaluje niby to pomaga...... ale nie mi bo juz go nie ma juz mi nie powie ze slicznie wygladam, ostatnio wyrzucilam cala ,,bielizne,, taka dla niego bo niby po co mi to. ja juz zawsze bede sama ja mam dzieci ktore bardzo kocham i ktore rowniez cierpia z powodu tego ze ich tatus odszedl spotyka sie z nimi prawie kazdego dnia przez godz. ja go nie widuje nie chce moje dzieci maja10 i 14 lat wiec sami do niego wychodza on czeka ulice dalej. Nie chce juz mojego meza to by nie wyszlo wiem. ale czemu tesknie czemu placze czemu nie moge przestac myslec. wiem ze ten czlowiek zniszczyl mi i dzieciom zycie. kiedy zniknie ta udreka
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Co jest powodem kłótni z chłopakiem?

Witam, mam problem związkowy. Bardzo kocham swojego chłopaka, wiem, że on mnie też. Jednak od pewnego czasu się nie dogadujemy. Nie mam łatwego charakteru, umiem powiedzieć za dużo, potrafię być egoistyczna, nieprzyjemna. On też jest uparty i bardzo trzyma się... Witam, mam problem związkowy. Bardzo kocham swojego chłopaka, wiem, że on mnie też. Jednak od pewnego czasu się nie dogadujemy. Nie mam łatwego charakteru, umiem powiedzieć za dużo, potrafię być egoistyczna, nieprzyjemna. On też jest uparty i bardzo trzyma się swoich racji. Ma koleżanki, z którymi trzymamy się oboje, jednak mam wrażenie niekiedy że on traktuje mnie podobnie do nich. Wiem, że nigdy by mnie nie zdradził, nie zranił, jestem tego pewna w 100%, jednak każda kobieta chce się czuć najważniejsza, a ja często czuje się na równo z nimi. I o to są nasze główne problemy. On uważa, że to moja chora zazdrość, ale przecież wiem, że nigdy by mnie nie zranił. Uważa, że robię problemy tam, gdzie ich nie ma i być nigdy nie powinno. Jak można nazwać takie zjawisko? Czy ja faktycznie robię zbyt duże problemy, chociaż ich nie ma? Co mogę zrobić, by w naszym związku zaczęło się układać? Oboje się kochamy, oboje byśmy tego chcieli. Jednak ostatnio nie umiemy rozmawiać, każda rozmowa kończy się kłótnią.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Anna Szyda
Mgr Anna Szyda
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Jak pomóc matce z depresją i alkoholizmem?

Proszę o pomoc...Mam problem z matką a raczej jej depresją i alkoholizmem. Wszystko zaczeło się od problemów w związku z ojcem. Zdrada, odejście, złudne nadzieje i po 9latach w końcu rozwód. Początki niewinne picie,żeby zasnąć, odpocząć,zapomniec...a teraz alkoholizm.... Proszę o pomoc...Mam problem z matką a raczej jej depresją i alkoholizmem. Wszystko zaczeło się od problemów w związku z ojcem. Zdrada, odejście, złudne nadzieje i po 9latach w końcu rozwód. Początki niewinne picie,żeby zasnąć, odpocząć,zapomniec...a teraz alkoholizm. Matka pije ,zadłuzyla się w kilku bankach i parabankach, pooddawała pamiątki do lombardów. Doszło do tego,że nis utrzymuje ze mną kontaktu. Prosiłam ,groziłam nic to nie dało. Mieszkanie również jest zadłużone a co najgorsze w środku jest jak ''melinie'',straszny brud ,smród wszędzie są śmieci walają się butelki. Co mogę zrobić z prawnego punktu? Nie awanturuje sie bo jest sama...po rozwodzie,małoletnich nie dempralizuje bo dzieci wiecej nie ma, ciezko bedzie mi ją zglosic do jakiejs placówki o przymujowe leczenie. Depresja i alkohol to ją powoli zabija. Dodam ze nawet nie pomogl fakt ze zostala babcią...
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Joanna Frąckowiak
Mgr Joanna Frąckowiak

Jak radzić sobie z toksycznym mężem?

Witam. Piszę w sprawie nękania. Znam exmęża od 13 lat, rozwiedziona od 5. On zawsze miał problemy emocjonalne, przezywał mnie strasznie od najgorszych, czasem przy dzieciach, również mi groził, krzyczał, miał urojenia zdrady, poniżał, czasem po alkoholu, czasem... Witam. Piszę w sprawie nękania. Znam exmęża od 13 lat, rozwiedziona od 5. On zawsze miał problemy emocjonalne, przezywał mnie strasznie od najgorszych, czasem przy dzieciach, również mi groził, krzyczał, miał urojenia zdrady, poniżał, czasem po alkoholu, czasem na trzeźwo. Robi to nadal, za każdym razem przezywa strasznie najgorszymi słowami, jakie może usłyszeć kobieta, a ja jestem kobietą porządną, nawet nie piję, nie palę, nawet nie przeklinam, zajmuję się pracą, domem, dbam o dzieci. Czasem (rzadko) przeprasza (przy dzieciach) i mówi, że postara się by to się już nie powtórzyło. Mówi, że nienawidzi siebie za to, że tak robi, ale nad tym nie panuje. Podobno to przez glejaka, który jednak jest zoperowany i wyciszony. Ja po ostatniej takiej strasznej sytuacji przy wsparciu i namowach dziecka zgłosiłam sprawę na policję, bo mam twarde dowody na jego zachowanie. Ale teraz po jego ostatniej chwili skruchy, łzach i przyrzeczeniu poprawy czuję się strasznie, bo on się ukorzył, a sprawa od jakiegoś czasu jest już na policji i będzie sprawa w sądzie. Nie wiem, co mam czuć, jak się zachować. Wiem, że mogę wycofać sprawę, ale z drugiej strony boję się, że jak zwykle za jakiś dłuższy czy krótszy czas ten koszmar powróci. On zachowuje się, jakby miał poważne zaburzenia emocjonalne, psychiczne. Jest jedyną osobą na świecie, która traktuje mnie w ten sposób. Nawet dzieci mimo mojego zachęcania nie chcą spotykać się z nim i proszą, bym ich nie namawiała. Bardzo proszę o pomoc w pozbieraniu moich myśli, odczuć, określenie jego stanu czy przypadłości. Jak ja mam odnieść się do tego wszystkiego?
odpowiada 1 ekspert:
Dr Małgorzata Mazurek
Dr Małgorzata Mazurek

Czy jestem nadwrażliwa czy po prostu coś ze mną nie tak?

Czy jestem nadwrażliwa czy po prostu coś ze mną nie tak? Już od dziecka musiałam być nerwowa bo obgryzałam paznokcie i skórki na ustach (ten nawyk pozostał mi do dziś) W podstawówce miewałam stany smutku, płaczu i tzw. dołki (moja... Czy jestem nadwrażliwa czy po prostu coś ze mną nie tak? Już od dziecka musiałam być nerwowa bo obgryzałam paznokcie i skórki na ustach (ten nawyk pozostał mi do dziś) W podstawówce miewałam stany smutku, płaczu i tzw. dołki (moja mama często wyjeżdzała za granicę i mocno to przeżywałam) W gimnazjum być może za sprawą mojej przyjaciółki, która pierwsza zaczęła się samookaleczać zdarzało mi się kilka razy również to robić i miewałam też myśli samobójcze. W liceum mój stan ustabilizował się trochę, w dodatku zaczęłam być z pewnym chłopakiem z którym jestem do dziś. Zanim z nim zaczęłam być, był dla mnie ideałem, w momencie gdy zaczęliśmy być razem zaczęłam uważać go za najgorszego, w momencie gdy zrobił cos nie po mojej mysli, czułam że mnie nie kocha wystarczająco, trzyma na dystans, zostawi. Takie zmienne nastroje i stosunek do niego-raz był idealny i najlepszy, innym razem najgorszy. Jednak wtedy nie okazywałam mu nigdy tego. W momencie kiedy poszłam na studia miałam kilka epizodów w których prawie go zdradziłam (pod wpływem alkoholu) Chciałam towarzystwa innych osób tylko po to żeby zagłuszyć uczucie lęku i samotności jakie towarzyszyło mi w obcym mieście. Od wtedy zaczęłam mieć ogromne wyrzuty sumienia, częste wybuchy płaczu, uczucie jeszcze silniejszego lęku przed odrzuceniem, wewnętrznej pustki, bólu istnienia, myśli samobójcze, zazdrość o niego której wcześniej nie było. Jeszcze gorzej się czułam w momencie gdy nie zdałam egzaminu w czerwcu, od wtedy wpadłam w dwumiesięczny stan nieustannego zamartwiania się, płaczu, poczucia beznadziejności, stresu. Aktualnie jest tak ze najdrobniejsza negatywna rzecz na studiach lub najmniejsza kłótnia z chłopakiem sprawia że odczuwam ogromny lęk lub stres, nie mogę spać po nocach, bóle brzucha, biegunki, niekończący się płacz i mysli samobojcze. Wystarczy np. że nie napisze tego co chciałabym a ja już czuję że mnie nie kocha. Miałam kilka dziwnych sytuacji w ktorych po kłótni o drobną rzecz chciałam pociąc się na jego oczach, ostatnio prawie wyskoczyłam z auta ale mnie zatrzymał, innym razem połknełam kilka tabletek ale opamietalam sie po ktorejs. Mam takie zmienne nastroje, czasem czuję że teraz jestem normalna (najczęściej gdy mam dużo wolnego na studiach), czasem w wyżej wymienionych momentach zachowuję się impulsywnie, emocjonalnie jakbym nie myślała racjonalnie. Jest we mnie ciągły lęk (często mam uczucie strachu bez powodu) lub stres i ogromny strach przed samotnością, odrzuceniem, przyszłością, wszystko widzę w czarnych barwach. Ciągle czuję się odrzucana i niewystarczająco kochana, boję się samotności.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Patronaty