Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 3 , 2 0 1

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Zespół Aspergera: Pytania do specjalistów

Zespół Aspergera, ADHD czy jeszcze coś innego?

Witam. Moja córeczka ma 3,5 roku. Urodziła się w 36 tyg. ciąży. Była bardzo spokojnym dzieckiem, chętnie jadła. Nie lubiła być noszona na rękach, nie chciała spać na brzuchu wtulona we mnie, nie dawała się przytulić (odpychała i krzyczała)....

Witam.

Moja córeczka ma 3,5 roku. Urodziła się w 36 tyg. ciąży. Była bardzo spokojnym dzieckiem, chętnie jadła. Nie lubiła być noszona na rękach, nie chciała spać na brzuchu wtulona we mnie, nie dawała się przytulić (odpychała i krzyczała). Chodzić nauczyła się w wieku 14 miesięcy i praktycznie od tamtego czasu wszędzie jej pełno. Ciągle trzeba ściągać ją z mebli. Nie boi się głębokiej wody. Jeszcze do niedawna nie tolerowała obcych ani mniej obcych. Nawet na wizytę dziadków reagowała krzykiem i płaczem. Najdelikatniejszą reakcją było nie zwracanie uwagi na przybyłych. Jak coś dawano to brała, ale nie doszła po nic więcej. Niby pytała o inne dzieci ale bawiła się tylko z bratem i "wybrańcami", bardzo chętnie sama. Natomiast od kilku miesięcy żyć bez dziadków nie może (rozpieścili ją), dalej nie zwraca uwagi na przybyłych, ale gdy ktoś jej przypadnie do gustu to nie schodzi z kolan i tuli się i okazuje uczucia cała sobą. Potrafi nawet tak do całkiem obcej osoby np. w autobusie.

Bardzo lubi rysować. Cały dzień chodzi z kartką i długopisem lub kredką. Mówi dużo, praktycznie cały czas (nawet sama do siebie), ale nie do końca zrozumiale. My ją w miarę rozumiemy, ale nie zawsze. Czasem zdarza się, że powtarza po kilka razy to samo np. zakładam rajtuzy. Bardzo dużo krzyczy, jak się zdenerwuje to rzuca się do gryzienia, na podłogę albo tym co ma pod ręką. Stąd też moje pytanie czy może to być zespół Aspergera, czy może raczej ADHD. Dodam, że brat ma zdiagnozowane ADHD i nie do końca jej zachowanie przypomina mi syna z czasów jego "młodości". A może to po prostu próba naśladowania "niegrzecznego" brata?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

odpowiada 1 ekspert:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży

Diagnoza zespołu Aspergera a schizoidalne zaburzenie osobowości

Dzieńdobry, zdiagnozowano u mnie Aspergera w podstawówce. Odwiedzałem psychologów- żaden nie wyraził wątpliwości co do diagnozy. Jednak ja sam zacząłem mieć co do tej diagnozy wątpliwości, kiedy u mojej starszej siostry w Stanach zdiagnozowano Bordeline Personality Disorder. Czytałem na temat... Dzieńdobry, zdiagnozowano u mnie Aspergera w podstawówce. Odwiedzałem psychologów- żaden nie wyraził wątpliwości co do diagnozy. Jednak ja sam zacząłem mieć co do tej diagnozy wątpliwości, kiedy u mojej starszej siostry w Stanach zdiagnozowano Bordeline Personality Disorder. Czytałem na temat jej choroby i trafiłem na informacje, że łatwo pomylić aspergera właśnie ze schizoidalnym zaburzeniem osobowości (było podane jako pochodna bpd). Czy to możliwe, że w rzeczywistości nie mam aspergera?
odpowiada 4 ekspertów:
Mgr Jacek Sochacki
Mgr Jacek Sochacki
Mgr Beata Szymik
Mgr Beata Szymik
Mgr Sylwia Wiśniewska
Mgr Sylwia Wiśniewska
 Piotr Bochański
Piotr Bochański

Jak pomóc dziecku w nawiązywaniu kontaktu z rówieśnikami?

Witam! Jestem mamą 4-letniego dziecka i od roku niepokoją mnie i utrudniają nam codzienność jego zachowania. W zeszłym roku rozpoczął przedszkole i do dnia dzisiejszego codziennie rano na sali przed rozstaniem jest płacz, wręcz histeria. W ciągu dnia mało bawi...

Witam! Jestem mamą 4-letniego dziecka i od roku niepokoją mnie i utrudniają nam codzienność jego zachowania. W zeszłym roku rozpoczął przedszkole i do dnia dzisiejszego codziennie rano na sali przed rozstaniem jest płacz, wręcz histeria. W ciągu dnia mało bawi się z dziećmi, więcej siedzi sam z boku i obserwuje inne dzieci albo zajmuje się sam jedną zabawką. Od malutkiego dziecka w piaskownicy miał trudność z zabawą z innymi dziećmi, często siedział z boku w kącie piaskownicy i bawił się sam swoimi zabawkami, a na widok dzieci w piaskownicy reagował niechęcią do pójścia w to miejsce. Kiedy przychodzą do nas znajomi z dziećmi w jego wieku, nie chce się z nimi bawić, mimo moich prób zachęcania go do wspólnej zabawy, demonstruje swoje niezadowolenie i najlepiej nie wpuszczałby dzieci do swojego pokoju.

Ogólnie ma problem z kontaktami z rówieśnikami. Czasem rozkręci się po godzinie, jak oswoi się z sytuacją, że jest ktoś u niego i gdy rówieśnik próbuje z nim mimo wszystko nawiązać rozmowę. Zaczął mówić w wieku 20 miesięcy i to ładnie zdaniami, często mówił ciągle i dużo i do tej pory w domu jest gadułą. W życiu codziennym jest trudny, jeśli chodzi o jakiekolwiek zmiany. Zawsze wcześniej muszę mu mówić, co będzie za chwile, powtarzać kilka razy, żeby to zaakceptował i w miarę normalnie coś zrobił. Tzn. mówię mu zaraz będziemy jeść, zaraz będziemy się kąpać, wtedy w miarę łagodnie zjada i idzie do kąpieli. A na sytuacje zmieniające się gwałtownie reaguje lękiem, płaczem, marudzeniem i oporem przede wszystkim. Z książek dowiedziałam się już, że ma temperament uparciucha i nad tym staram się z nim pracować, ale martwią mnie jego relacje z dziećmi i innymi dorosłymi. W przedszkolu boi się o cokolwiek zapytać Panią, powiedzieć, co by chciał. Jak ma katar, to woli siedzieć z cieknącym nosem niż podejść wziąć chusteczki, które stoją przy pani, mimo że rano przed pójściem wszystko mu to wyjaśniam i mówię jak ma się zachować w sytuacji konkretnej i w domu umie robić te rzeczy. A tam, tak jakby bał się ludzi i kontaktów z nimi.

Z nami rodzicami czy dziadkami jest bardzo wesoły, konkretny, wręcz czasem bardzo rządzący, roszczeniowy, ale często też marudzący, jęczący i wymuszający. Na koniec zeszłego roku w przedszkolu byłam z nim w poradni pedagogiczno-psychologicznej, po tym jak wychowawczyni zasugerowała, że warto się z nim wybrać, bo kontakt z dziećmi nie uległ poprawie, ale powiedziano mi, że w wieku 3,5 lat ma jeszcze prawo nie odnajdywać się w grupie społecznej, że ma na to czas do 5 roku życia. Czytając natomiast różne wiadomości martwię się, czy to nie są objawy jakichś zaburzeń zespołu Aspergera, autyzmu czy zaburzeń przywiązania. Chodzę, szukam pomocy, czytam książki, staram się rozwiązać tę sytuację, ale jedni mówią, że wszystko w normie, a drudzy, że coś nie tak. Ja już sama nie wiem, co mam robić. Boję się, że coś przeoczę, a może jakaś diagnoza i terapia ułatwiłaby nam wszystkim, a przede wszystkim mojemu synowi życie.

Synek lubi też rzeczy jednakowe i powtarzalność sytuacji, tj. zbiera kauczukowe kulki czy małe notesy i ile by ich nie miał, ciągle chce mieć więcej. Jeśli bawię się z nim w warsztat samochodowy jednego dnia, to chciałby identycznie bawić się kolejnego dnia, odgrywając te same scenki i kolejnego znowu, i znowu. Jak raz pani doktor dała mu kolorowe karteczki w nagrodę za grzeczne zachowanie podczas wizyty, to teraz jak z nim chodzę ciągle mnie pyta, czy dostanie znowu kartki i za każdym razem chce je dostać po każdej wizycie, czyli powtarzalność sytuacji, o których on sam pamięta. Wiele jest takich przykładów. Ma swoją ulubioną poduszkę, która wszędzie musi ze sobą zabierać, wtedy czuje się bezpiecznie. Od niemowlaka do spania musiał być bujany i to nie delikatnie tylko dość mocno i intensywnie, teraz ma 4 lata i cały czas usypia leżąc w łóżku, przytulając swoją poduszkę i mocno się bujając od lewej do prawej strony.

Od urodzenia do 3 lat miał bardzo lekki sen, ja potrafiłam do niego wstawać po 5 razy w nocy i ta częstotliwość malała z wiekiem do 3 razy w wieku 3 lat. Od pół roku dopiero niekiedy prześpi całą noc. Mój poród odbywał się drogami natury, ale skończył się cesarskim cięciem z wpisem zagrażającej zamartwicy płodu. Nadmienię, że mój syn usiadł w wieku 9 miesięcy i postawił pierwszy krok w wieku 15 miesięcy. Teraz jest bardzo energiczny i biegający. Proszę mi pomoc i poradzić czy drążyć temat w poradni psychologicznej, bo jego zachowania wskazują na jakieś zaburzenia, czy faktycznie pracować z nim nad jego upartym temperamentem i czekać aż relacje z rówieśnikami poprawią się z czasem? Proszę tez o wyjaśnienie mi tych jego zachowań, które opisałam. Z góry bardzo dziękuję.

odpowiada 1 ekspert:
Lek. Joanna Gładczak
Lek. Joanna Gładczak

Czy mogę u siebie podejrzewać zespół Aspergera?

Witam. Mam 19 lat i od roku choruję na padaczkę i psychozę schizoafektywną. Chciałbym się dowiedzieć czy moje zachowania to może być ZA lub jakieś inne zaburzenie. Mam je od dawna. - Mam tylko 5 zainteresowań, ale tylko jedno zainteresowanie...

Witam. Mam 19 lat i od roku choruję na padaczkę i psychozę schizoafektywną. Chciałbym się dowiedzieć czy moje zachowania to może być ZA lub jakieś inne zaburzenie. Mam je od dawna. - Mam tylko 5 zainteresowań, ale tylko jedno zainteresowanie jest aktywne. Kiedy jakieś zainteresowanie się uaktywni, to jest ono obsesyjne, bo całymi dniami tylko tym się zajmuję. Np. kilka dni temu miałem chęć stworzenia systemu operacyjnego, czytałem od rana do nocy internet o tym oraz grzebałem w systemie, trwało to kilka dni. Znudziło mi się nagle i pojawiła się obsesja tworzenia gry i tutaj przez 3 dni od rana do nocy tylko tym się zajmowałem. Znudziło mi się to i teraz znowu wchodzę w fazę czytania wszystkiego co dotyczy religii. Zdarza się czasami, że w ogóle zanikają mi wszystkie zainteresowania i wtedy czytam internet o wszystkim i o niczym. Moje zainteresowania to kultura żydowska, religia, medycyna, komputery, chemia.

Izoluję się prawie 7 lat. Zaczęło się to od komputera, ale ja nie jestem od niego uzależniony, bo nie odczuwam głodu internetu ani nie myślę o nim cały czas, ani nie przejmowałem się, kiedy przez dwa dni byłem bez dostępu do komputera. Wracają do izolacji- niepotrzebne mi są kontakty z ludźmi, niepotrzebne mi przebywanie z ludźmi... Nasiliło to kiedy zachorowałem na psychozę. W jakimś badaniu zanim się zacząłem izolować wyszła mi skłonność do izolacji. - Mam problemy z kontaktami z innymi. Nie umiem często podtrzymywać rozmowy, czasami nie umiem rozpocząć rozmowy. - Nie rozumiem wcale żartów i metafor, ale nie interpretuję ich dosłownie. - Wolę wykonywać czynności samodzielnie, nienawidzę pracy zespołowej - Całymi dniami jadam to samo. Np. jem przez tydzień tylko pasztetową, a obiad (dla mnie oddzielnie gotowany) też przez ten czas jest taki sam. Później zmieniam jadłospis i jem przez kilka dni pastę rybną, a na obiady jadłem tylko krewetki. - Mam problemy z odczytywaniem emocji u innych. Chyba tylko złość i wesołość umiem rozpoznawać poprawnie. - Miałem problemy z nauką w szkole, a szczególnie z matematyką. Od kilku lat pojawiły się zaburzenia mowy. Ucinam końcówki słów, czasami niegramatycznie się wypowiadam, gubię czasami zaimki, spójniki itd, czasami moja mowa to bełkot. Miałem robiony test na uszkodzenie mózgu, taki z figurami geometrycznymi u psychiatry i chyba badanie wyszło dobrze bo nie mam diagnozy organiczności a w tomografii wyszły tylko 3 wady anatomiczne.

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska

Co to może być za choroba? Autyzm Aspergera?

Witam! Mój syn ma 3,5 roku, był urodzony o czasie, zdrowy noworodek. Jako 11-miesięczne niemowlę zaczął chodzić, w wieku 12 miesięcy mówić wszystkie pojedyncze słowa, 1,5 roczku skonczył z umiejętnością budowania zdań złożonych, ma bardzo dobrą pamięć, potrafi zapamietywać...

Witam!

Mój syn ma 3,5 roku, był urodzony o czasie, zdrowy noworodek. Jako 11-miesięczne niemowlę zaczął chodzić, w wieku 12 miesięcy mówić wszystkie pojedyncze słowa, 1,5 roczku skonczył z umiejętnością budowania zdań złożonych, ma bardzo dobrą pamięć, potrafi zapamietywać wierszyki, ale tylko te króciutkie. Lubi bawić się samochodami, ale też wszystkimi innymi zabawkami, opócz klocków, puzzli, których w ogóle nie potrafi układać aż do tej pory. Konrad jest jedynakiem, cały swój czas poświęcamy jemu. W konsekwencji nie umie samodzielnie bawić się (maksymalnie 10 minut i to rzadko), ciagle do zabawy woła mnie albo męża. Dziecko jest bardzo inteligentne, co potwierdzają specjaliści, ale nie jest geniuszem. Nie jest w żadnej z dziedzin jakoś szczególnie ukierunkowany. Potrafi odczytywać emocje, szybko się zaznajamia z obcymi, dzieci nie unika, ale nie potrafi się za bardzo z nimi bawić.

Jedyny problem zaczął się rok temu. Podczas wyjazdu miesięcznego za granicę bardzo zaczął tęsknić za swoim domkiem (byliśmy całą rodziną). W momencie kupienia mu jakiejś nowej zabawki bierze ją w rączkę i zaczyna z nią chodzić, obkręcać rączka przed oczyma. Początkowo trwało to kilka sekund, obecnie, jeśli mu nie przerwiemy potrafi chodzić tak 20-30 min. Gdy jest w "transie" bardzo łatwo nawiązuje się z nim kontakt, wie co się wokół niego dzieje i reaguje. Robi to zawsze jak jest zmęczony albo znudzony. W nowych miejscach, kiedy zaznajamia się z otoczeniem "chodzenie" ustaje całkowicie na około 3 dni i powraca w miarę zaznajomienia się z nowym otoczeniem. Zdaje sobie całkowicie sprawę z odmienności swojego zachowania, widzę, że go to męczy, ale dalej chodzi. Nigdy nie chodzi bez jakiegoś małego przedmiotu, wyszukuje sobie jakąś małą zabaweczkę i zaczyna chodzić. Nie raz, ale nie zawsze, zasypia obkręcając sobie przed twarzą jakiś przedmiot. Byliśmy u psychiatry, który powiedział, że całkowicie nie ma się czym martwić. Nie uspokoiło mnie to wcale, bo problem narasta (coraz częstsze i dluższe chodzenie, kilka razy dziennie, nie raz co chwilę). Neurolog zbadał młoteczkami, też nic nie widzi, dla uspokojenia kazał zrobić EEG mózgu (za miesiac). Jeden z psychologów sugerował Zespół Aspergera, ale kazał poczekać jeszcze 2-3 miesiące i obserwować synka. Każda opinia jest dla mnie ważna, bo chciałabym jak najlepiej pomóc swemu dziecku.

Bardzo proszę o poradę.

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska

Jak postępować z dzieckiem z zespołem Aspergera?

Witam, od kilku miesięcy jestem związana z partnerem, którego 7-letnia córka miała (ma) autyzm czy raczej zespół Aspergera, który u niej zdiagnozowano. Ja również mam córkę (6 lat). Proszę mi pomóc w zdiagnozowaniu, opisaniu zachowań dziecka mojego partnera, ponieważ nie...

Witam, od kilku miesięcy jestem związana z partnerem, którego 7-letnia córka miała (ma) autyzm czy raczej zespół Aspergera, który u niej zdiagnozowano. Ja również mam córkę (6 lat). Proszę mi pomóc w zdiagnozowaniu, opisaniu zachowań dziecka mojego partnera, ponieważ nie do końca rozumiem, czy jej zachowanie to nadal autyzm, czy utwierdzanie się rodziny i mnie w tym, że jest ona „inna” i nadal wymaga szczególnego traktowania. Z relacji mojego partnera wynika, że dziecko już od ok. 2 lat nie cierpi na dolegliwości spowodowane ZA i chodzi od przedszkola od 2 lat. Wiem, że w trakcie choroby dziewczynka miała specjalną dietę, jednak zaledwie przez pół roku. Obecnie jej dieta jest raczej jednolita (rosół, naleśniki, kotlety z piersi z kurczaka, z których zjada tylko panierkę, pasztet z białym pieczywem, gdyż innego nie zje ze względu na kolor, np. ciemne pieczywo czy z ziarnami oraz serek homogenizowany).

Czytałam, że dzieci cierpiące na autyzm czy ZA powinny jeść dużo warzyw i owoców, wobec czego za każdym razem, gdy dziecko jest u nas staram się przygotować zupy jedynie na warzywach, unikać tłuszczów zwierzęcych czy mięsa. Wyciskałam także sok ze świeżych owoców (zresztą takie są zwyczaje kulinarne mojej rodziny). Jednak babcia dziecka uważa, że dziewczynka musi jeść to, co lubi i to, co jadła do tej pory. Na nic zdają się moje próby przemycenia warzyw i owoców do jej diety (chociaż teraz nie wiem, czy słuszne), w które angażuję także moją córkę, np. każda dziewczynka dostaje kubek z sokiem i proszę je o odgadnięcie owoców, z jakich zrobiłam sok. Odkąd dziewczynka przebywa z nami postarałam się jedynie, aby piła inny sok (czyli jabłkowy) niż ten, który piła do tej pory (sok z kartonika wieloowocowy), czasem zje zupę pomidorową z drobno przetartymi warzywami. Proszę wyjaśnić, czy dziecko nadal powinno mieć dietę (często miewa rozwolnienia), czy moje próby innego żywienia są zabronione w tych schorzeniach, czy dziecko rzeczywiście powinno jeść to co je od dwóch lat i niczego nie powinno się zmieniać w jej diecie?

Proszę wyjaśnić także, jak powinny wyglądać kontakty z innymi dziećmi, czy na zasadzie ustępowania dziewczynce we wszystkim czy jednak traktowania jej tak jak inne dzieci? Czy dziewczynka powinna już umieć sama się ubierać, myć zęby, sprzątać po sobie czy są to wymagania, których nie wolno tym dzieciom stawiać? Proszę o radę, bo na prawdę nie wiem, kto w tym wszystkim ma rację i czy nie robię czegoś, co może zaszkodzić temu dziecku. Chciałabym, aby zachowywała się tak jak inne dzieci i aby stawiano przed nią zadania takie jak innym zwłaszcza, że w tym roku idzie do szkoły podstawowej, jest otyła i bardzo mało sprawna fizycznie. Ja stwierdziłam, że dziecko powinno mieć więcej ruchu (spacery, a nie wożenie jej do przedszkola 200 m samochodem, basen czy ruch na świeżym powietrzu zamiast całodniowego oglądania bajek). Ostania Olimpiada dla Przedszkolaków zakończyła się histerią z jej strony, gdy moja córka zapytała się dziewczynki, dlaczego nie dobiegła pierwsza. Nie wiem, jak mam reagować w takich sytuacjach. Byłam strasznie zmieszana zachowaniem mojego dziecka i wyjaśniłam, że tak nie wolno mówić. Histeria dziewczynki (bo ona nawet nie płakała, a krzyczała z pretensjami, że moja córka powiedziała jej, że nie przybiegła pierwsza, doprowadziła do oburzenia babci dziecka). Ale czy rzeczywiście w tym momencie dziewczynka musi nadal być odmiennie traktowana tak jak do tej pory to robiono?

Czy nie można zacząć wymagać od niej tego, co od innych jej rówieśników (np. kolorowania rysunków bez wyjeżdżania poza obrys rysunku, pisania literek i zasad współżycia w grupie, dzielenia się zabawkami, kompromisu w zabawie)? Jak mam się zachować w sytuacjach konfliktowych? Po której stronie stanąć? Czy za każdym razem konflikt rozwiązywać na korzyść dziewczynki czy jednak traktować ją tak jak normalne i zdrowe dziecko? Czy mogę jej zwrócić uwagę, że coś źle zrobiła i powinna to zrobić inaczej? Błagam o pomoc i rady.

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
 Aneta Wasilewska
Aneta Wasilewska
odpowiada 5 ekspertów:
Mgr Iwona Hildebrandt
Mgr Iwona Hildebrandt
Mgr Monika Prus
Mgr Monika Prus
Mgr Anna Ręklewska
Mgr Anna Ręklewska
Mgr Ludmiła Kulikowska-Kubiak
Mgr Ludmiła Kulikowska-Kubiak
Mgr Jakub Bieniecki
Mgr Jakub Bieniecki

Czy to zaburzenia psychofizyczne, czy zespół Aspergera?

Witam! Mam syna, który teraz 25.11 skończył 3 latka. Mój syn mało mówi i nie umie się koncentrować, mały kontakt wzrokowy, jeśli się czegoś od niego wymaga. Jest dzieckiem wesołym, pełnym energii, chętnie bawi się z dziećmi, choć nie może...

Witam!

Mam syna, który teraz 25.11 skończył 3 latka. Mój syn mało mówi i nie umie się koncentrować, mały kontakt wzrokowy, jeśli się czegoś od niego wymaga. Jest dzieckiem wesołym, pełnym energii, chętnie bawi się z dziećmi, choć nie może się z nimi dobrze skomunikować. Bawi się z nimi metodą naśladownictwa, choć nie tylko. Lubi kontakt z bliskimi. Lubi się przytulać, oglądać bajki, układać klocki i inne zabawy. Gdy bierzemy książeczkę do ręki np. ze zwierzętami, to lubi ją oglądać na swój sposób, ale żeby się coś pouczyć to niechętnie. Podejrzewam u niego zespół Aspergera, ale uważam, że przebiega to przynajmniej w łagodny sposób. Jesteśmy pod opieką logopedy, psychologa i neurologa od niedawna, więc tak naprawdę nikt nie postawił diagnozy. Proszę napisać jakie ścisłe wytyczne w bardzo znacznym stopniu muszą znaczyć o ZA. Czy mój syn może mieć ZA, czy ma lekkie zaburzenia psychofizyczne?

Proszę o kontakt.

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek

Czy to zespół Aspergera?

Jestem matką dokładnie trzyipółletniego chłopca, który od września zaczął chodzić do przedszkola (z trzema 1/2/3tygodniowym przerwami (choroba albo pobyt u dziadków). Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że jest jedynakiem i w zasadzie w ogóle nie miał do czynienia z rówieśnikami ani...

Jestem matką dokładnie trzyipółletniego chłopca, który od września zaczął chodzić do przedszkola (z trzema 1/2/3tygodniowym przerwami (choroba albo pobyt u dziadków). Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że jest jedynakiem i w zasadzie w ogóle nie miał do czynienia z rówieśnikami ani innymi dziećmi (nie licząc tych spotkanych np.w piaskownicy, ale jeszcze w wieku kiedy każde bawi się samodzielnie) i przebywał zawsze tylko z dorosłymi. Ponadto, przyznaję się do bycia matką trochę 'nadopiekuńczą', której czasem brakowało cierpliwości i wolała np. sama ubrać dziecko zamiast czekać aż ono samo to zrobi. Zdarza się to do dzisiaj:( Poza tym warunki w rodzinie są bardzo dobre, mąż jest osobą spokojną, w domu nie ma awantur, alkoholu itp.

Widziałam, że pierwsze pobyty w przedszkolu, w większej grupie dzieci, były dla syna zupełnie nowym doświadczeniem i tak jak w domu jest żywy i super-komunikatywny, tam przyjmował postawę obserwatora, ew. bawił się nowymi zabawkami. Ostatnio jego wychowawczyni powiedziała mi, że podejrzewa lekkie zaburzenia (autyzm wykluczam, ale ZA - już nie). Syn podobno prawie w ogóle nie reaguje na polecenia, nie bawi się z dziećmi, robi wszystko po swojemu i, co najbardziej mnie zabolało jako matkę, dzieci to zauważyły i chyba już go trochę odrzuciły jako grupa.

Moje pytanie brzmi następująco: na ile możliwe jest to, że to ZA, a na ile to, że syn jest po prostu zupełnie nieprzyzwyczajony do funkcjonowania w grupie i potrzebuje czasu??? Wiem też, że moje pytanie może być głupie, ale proszę o choćby wskazówkę co jest bardziej prawdopodobne. Po prośbie wychowawczyni, żebym go dokładnie poobserwowała, już po weekendzie mogę potwierdzić, że syn potrafi bardzo ładnie pokolorować obrazek (czego nie robi w przedszkolu), wypełnia co do joty polecenia i rozumie je, bawi się ze mną i wciąga mnie do swoich zabaw, po krótkiej chwili obserwacji naśladuje moje ruchy np. w tańcu itp. Dziękuję serdecznie za jakąkolwiek wskazówkę, bo rozumiem, że diagnozy na odległość się nie stawia:)

Pozdrawiam

odpowiada 1 ekspert:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży

Jak pomóc dziecku z ZA?

Witam. Syn ma 14 lat, rok temu zdiagnozowano u niego ZA, wcześniejsza diagnoza to ADHD i zaburzenia zachowania. Obecnie syn ma indywidualne nauczanie w domu. Jest możliwość, żeby zajęcia odbywały sie na terenie szkoły, nawet ma możliwość uczestniczenia na wybrane...

Witam.

Syn ma 14 lat, rok temu zdiagnozowano u niego ZA, wcześniejsza diagnoza to ADHD i zaburzenia zachowania. Obecnie syn ma indywidualne nauczanie w domu. Jest możliwość, żeby zajęcia odbywały sie na terenie szkoły, nawet ma możliwość uczestniczenia na wybrane lekcje z klasą, lecz problem jest w tym, że syn ma fobię społeczną, bardzo cierpi, że nie ma kolegów, chciałby chodzić do szkoły, ale sama myśl o tym, że będzie musiał wyjść z domu paraliżuje go. Odmawia bardzo często uczestniczenia w zajęciach w domu, jest wulgarny do mnie, do nauczycieli, albo po prostu mówi "nie chce mi się". Nie chce uczestniczyć w terapiach, wyjazd np. do lekarza to koszmar - wpada w panikę mówi, że ludzie będą się z niego śmiali, że ma głupi głos. Nie wychodzi nigdzie z domu.

Obsesyjnie naśladuje negatywne zachowania swoich kolegów z klasy (w 1 kl gimnazjum chodził 3 miesiące do szkoły), powtarza ciągle, że chce być chuliganem. Nie mam pojęcia co mam robić, jak pomóc mojemu dziecku. Wyczerpałam już wszystkie możliwości i efektów nie ma. Syn ma orzeczenie o niepełnosprawości, ma orzeczenie z PPP o nauczaniu specjalnym i orzeczenie o nauczaniu indywidualnym. Chodził przez 4 tyg. na terapię grupową (terapeuta powiedział, że syn rozwala im zajęcia swoim zachowaniem, wiec musieliśmy zrezygnować), miał psychoterapię, ale też nie wykazywał się zainteresowaniem.

Proszę o poradę co w takiej sytuacji ma robić?

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek

Czy moje dziecko może mieć zespół Aspergera?

Jego zachowanie zmienia się jak w kalejdoskopie, ma napady agresji, w szkole przeszkadza w prowadzeniu lekcji, jest bardzo ruchliwy. W szkole twierdzą, że to moja wina, że go rozpieściłam, a nauczyciel od angielskiego w ogóle sobie z nim nie radzi...

Jego zachowanie zmienia się jak w kalejdoskopie, ma napady agresji, w szkole przeszkadza w prowadzeniu lekcji, jest bardzo ruchliwy. W szkole twierdzą, że to moja wina, że go rozpieściłam, a nauczyciel od angielskiego w ogóle sobie z nim nie radzi i sugeruje mi, żebym go zabrała ze szkoły, choć nie mówi mi tego wprost. Jest bardzo inteligentny, ambitny, z nauką nie ma problemu żadnego. W takim ataku szału używa brzydkich słów, nie można do niego dotrzeć i w momencie, kiedy już się wydaje, że sprawa jest już załatwiona i powinna przejść w niepamięć, on znowu sobie o niej przypomina i wszystko zaczyna się na nowo. Często narzeka, że nikt go nie lubi, że nie ma kolegów, odnoszę wrażenie, że ma niską samoocenę. W sytuacjach konfliktowych u niego jedyna reakcja to agresja, rzuca przedmiotami, popycha dzieci, wyzywa i bije je. Nie dopuszcza wtedy do siebie nikogo i nie docierają żadne argumenty do niego. Lubi być w centrum uwagi, lubi być najlepszy we wszystkim, źle znosi porażki. Ale jest taki czas, że jest grzeczny, nawet bardzo i taki stan może trwać nawet 2 tygodnie, więc może faktycznie to moja wina i wychowania?

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska

Trudności przystosowawcze, spowolnione ruchy i problemy w budowaniu zdań a zespół Aspergera

Mój 9 letni syn posiadał trudności przystosowawcze ruchy nie adekwatne wolniejsze w porównaniu do innych dzieci. Zamiast chodzić woli biegać ma problemy logopedyczne trudności w budowaniu poprawnych zdań. Mam odczucie jak bym musiał tłumaczyć mu każdy najdrobniejszego aspektu życia. Równocześnie... Mój 9 letni syn posiadał trudności przystosowawcze ruchy nie adekwatne wolniejsze w porównaniu do innych dzieci. Zamiast chodzić woli biegać ma problemy logopedyczne trudności w budowaniu poprawnych zdań. Mam odczucie jak bym musiał tłumaczyć mu każdy najdrobniejszego aspektu życia. Równocześnie jest inteligentny i mądry wrażliwy. Czy to może być jakąś lekka odmiana zespołu aspargera. Gdzie można to dobrze zdiagnozować w Polsce
odpowiada 7 ekspertów:
Mgr Anna Tońska-Szyfelbein
Mgr Anna Tońska-Szyfelbein
 Piotr Bochański
Piotr Bochański
Mgr Ewa Kłodnicka
Mgr Ewa Kłodnicka
Mgr Monika Prus
Mgr Monika Prus
Mgr Ryszard Chłopek
Mgr Ryszard Chłopek
Mgr Magdalena Golicz
Mgr Magdalena Golicz
Mgr Beata Drychta
Mgr Beata Drychta

Jak reagować na agresję dziecka z zespołem Aspergera?

Witam, w tym roku rozpoczęłam prace jako asystentka dziecka z Zespołem Aspergera, bardzo zależy mi by więcej się dowiedzieć o tym syndromie, jednak internet nie dostarcza wystarczających informacji. Bardzo chciałabym móc "dobrze" reagować na jego zachowania, dlatego proszę o...

Witam,

w tym roku rozpoczęłam prace jako asystentka dziecka z Zespołem Aspergera, bardzo zależy mi by więcej się dowiedzieć o tym syndromie, jednak internet nie dostarcza wystarczających informacji. Bardzo chciałabym móc "dobrze" reagować na jego zachowania, dlatego proszę o polecenie książek, które pomogły by mi go lepiej zrozumieć. Proszę mi również podpowiedzieć jak mogę mądrze reagować na jego złość, by nie zrobić mu krzywdy na oczach klasy. Chodzi mi dokładnie o to, by móc pokazać mu, że robi coś źle, ale w taki sposób, by ktoś z klasy mu później nie dokuczał. Z chłopcem dużo pracowano, co widać w jego zachowaniu, chciałabym być kimś, kto pomoże mu iść dalej, a nie osobą, która z braku doświadczenia zaprzepaszcza jego już wypracowane zachowania.

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska

Jeśli nie autyzm, to co to jest?

Witam. Serdecznie dziękuję za odpowiedź na moje pytanie. Jednocześnie nasuwa mi się kolejne. Domyślam się, że dziwne zabawy mojego dziecka to nic innego jak stymulacje wzrokowe. W związku z tym, czy takiego rodzaju stymulacje występują tylko u dzieci z autyzmem...

Witam.

Serdecznie dziękuję za odpowiedź na moje pytanie. Jednocześnie nasuwa mi się kolejne. Domyślam się, że dziwne zabawy mojego dziecka to nic innego jak stymulacje wzrokowe. W związku z tym, czy takiego rodzaju stymulacje występują tylko u dzieci z autyzmem, czy też zdarza się, że dzieci zdrowe (nie autystyczne) też poszukują tego typu wrażeń? Dodam, że syn nie ma problemu z kontaktem wzrokowym. Jest fajnym chłopcem. Zaczął mówić, że kocha, lubi mamę, tatę, babcię. Sen z powiek spędzają mi tylko te jego obsesje i mowa. Dziękuję za odpowiedz.

Pozdrawiam

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska

Jak objawia się Zespół Aspergera?

Poznałam chłopaka. Po dwóch latach dowiedziałam się, że ma aspergera. Zachowywał się, jak książę. Po trzech latach coś mu odbiło. Zaczął chodzić na dyskoteki, pić, kłamać. Znalazł sobie nawet inną kobietę, przy ktorej udawał zupełnie kogoś innego. Wymyslał przeróżne...

Poznałam chłopaka. Po dwóch latach dowiedziałam się, że ma aspergera. Zachowywał się, jak książę. Po trzech latach coś mu odbiło. Zaczął chodzić na dyskoteki, pić, kłamać. Znalazł sobie nawet inną kobietę, przy ktorej udawał zupełnie kogoś innego. Wymyslał przeróżne historie. Mnie mówił, że to tylko znajoma, ale pozniej sie wydało. Nigdy nie chciał dać mi spokoju ani rozstać się, gdy mówiłam że dwóch nie może mieć. Teraz nie jest z nią, kocha mnie, nie daje spokoju telefonami, smsami itp... Za dlugo do pracy się nie nadaje, bo zaczyna kombinować zwolnieniami. Napady szału już przeżyłam.. Wiem, jak potrafi sponiewierać. Wysysa ze mnie duszę, ciagle rani. Chce być ze mną, nie chce żyć beze mnie, a ciągle rani, jak dowiaduję się, że po raz kolejny zostałam oszukana. Kilka lat poszło na marne. On ciągle mnie sobą prześladuje. Czy on nie zdaje sobie sprawy z tego co zrobił i do czego jest zdolny...

Pomóżcie mi, wytłumaczcie. Był wierny i wspaniały na początku. A to imprezowicz, pijak, kobieciarz, kłamca, bajkomówca. W żadnej pracy nie może się długo utrzymać, nie dotrzymuje obietnic, a teraz znów mówi - ja już nigdy żadnych głupot nie zrobię, zrozumiałem co zrobiłem i tak w kółko i znów do następnego razu? A mój ból? Moje cierpienie?

Pomóżcie proszę.

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Kamila Drozd
Mgr Kamila Drozd

Czy moje dawne problemy w relacjach z ludźmi mogą oznaczać zespół Aspergera?

Mam 22 lata i jestem mężczyzną. Czasami buszuję sobie po internecie, czytając różne pojęcia, również medyczne, ot tak, z ciekawości. Natrafiłem w końcu na artykuł dotyczący Zespołu Aspergera i zauważyłem, że wiele objawów tego "typu osobowości" (nie nazwałbym...

Mam 22 lata i jestem mężczyzną. Czasami buszuję sobie po internecie, czytając różne pojęcia, również medyczne, ot tak, z ciekawości. Natrafiłem w końcu na artykuł dotyczący Zespołu Aspergera i zauważyłem, że wiele objawów tego "typu osobowości" (nie nazwałbym tego chorobą czy zaburzeniem, bo czuję się sam ze sobą dobrze) jest mi dość bliskich. Odkąd pamiętam, zawsze miałem problemy z aklimatyzacją w szkołach, w przedszkolu bardzo przeżywałem wyjście mamy do pracy, lecz z czasem jakoś udało mi się z tym wszystkim oswoić. Pamiętam, że stanowczo sprzeciwiałem się np. leżakowaniu. Z tego, co mi wiadomo, wykazywałem również pewne zdolności artystyczne, przedstawiając na rysunkach obiekty moich zainteresowań. Interesowałem się różnymi rzeczami, jednak zwykle jedną dziedziną w danym czasie. Od taty dowiedziałem się, że byłem zwykle dość monotematyczny w aktualnej dziedzinie zainteresowań.

W szkole podstawowej początkowo miałem problemy z nauką (brak chęci), chciano mnie posłać do szkoły specjalnej, bo jakoś nie rozumiałem zasad uczenia się - nie zapisywałem prac domowych itd. Były też pewne problemy z porozumieniem się z nauczycielką, ogólnie początkowo stresowały mnie interakcje związane ze mną. Dzięki mamie jednak udało mi się przez to jakoś przebrnąć, aż w końcu zacząłem dostawać "czerwone paski" do końca szkoły podstawowej. Gdzieś na początku szkoły pojawił się w domu komputer, który, oczywiście, szybko stał się moim najlepszym przyjacielem. Zainteresowałem się grami komputerowymi i odkryłem programowanie, które zadecydowało o mojej dotychczasowej "karierze". Za to w dziedzinach społecznych wszystko raczej kulało. Miałem niby kilku znajomych, ale żadnemu nie ufałem i w zasadzie z żadnym nie trzymam bliskiego kontaktu, rzadko jeździłem na wycieczki szkolne. Nie rozumiałem trendów i tych wszystkich bzdurnych gier w "pokemony", łatwo się też denerwowałem o różne rzeczy i przez to byłem czasem obiektem drwin. Często byłem nieco zagubiony we własnych myślach, czułem się przez to jakby głupszy od innych (ale, jak się potem okazało, niesłusznie).

W gimnazjum było nieco lepiej, ale nadal wolałem komputery, tworzyłem proste gry komputerowe dla przyjemności. Okazało się, że wolę nauki ścisłe i zacząłem mieć spore problemy z przedmiotami humanistycznymi, zwłaszcza z historią. Słabsi uczniowie dziwili się, czemu jestem na poprawce z historii, bo przecież zawsze miałem dobre oceny. Jednak już dużo więcej nauczyłem się o ludziach w tym okresie. W liceum również wprawdzie byłem przeważnie samotnikiem, ale miałem więcej kolegów (głównie z klasy mat-inf), zmusiłem się też do przełamania pewnych oporów przed np. prezentowaniem, co poskutkowało dobrze zdaną maturą ustną z polskiego (najwyższy wynik z mojej grupy), oczywiście na tematy związane z informatyką (w skrócie: język internetowy). Najbardziej bałem się zająknięcia, jeżeli już takie się przytrafi, nie potrafię wymówić wyrazu do końca (zdarza mi się to do dziś). Moja mowa jest również szybka i niewyraźna, na co często zwracano mi uwagę.

Nigdy nie byłem na żadnej imprezie i nie wyobrażałem nigdy siebie w grach zespołowych na WF, na szczęście zdrowie fizyczne nie pozwoliło mi w nich uczestniczyć. Ogólnie bawiło mnie to, że niektórzy ludzie mimowolnie wykonują jakieś gesty w kontaktach z rówieśnikami, czułem się czasem jak zoolog wśród dzikich zwierząt. Niedawno zauważam, że sam zacząłem takie wykonywać, co może przyczyniło się do tego, że czuję się nieco bardziej komfortowo niż kiedyś. Od czasu liceum sporo się nauczyłem, dlatego coraz mniej mam problemów z ludźmi i mniej oporów z poznawaniem nowych. Nadal jednak omijam imprezy szerokim łukiem, wolę cichy pokój i odgłos komputerowego wentylatorka od tłumu. Obecnie zainteresowałem się pogodą, ale nie należę do osób, które lubią np. tworzyć szczegółowe prognozy - po prostu lubię sprawdzać, jakie warunki panują w danym rejonie świata, jak zmienia się temperatura w ciągu doby, jak zmieniają się warunki z dnia na dzień w danym klimacie, etc. Odczuwam jakiś rodzaj relaksu podczas eksploracji historycznych zapisów pogodowych. Ogólnie przez to, że zmieniałem zainteresowania cyklicznie, uważam się za osobę o dość szerokich zainteresowaniach, jednak obecnie rozwijam tylko nieliczne z nich (jednak już nie jest to tylko jedno zainteresowanie - łączę np. pogodę z informatyką).

Wiem, że sam nauczyłem się żyć z ludźmi (na tyle, na ile jest to możliwe), ale nadal nie mam bliskich przyjaciół. Za to nauczyłem się trochę czytać emocje (osób, które najlepiej znam) i już (mam nadzieję) wiem, co jest dla rozmówcy zabawne, a co "dziwne" i mogłoby przyczynić się do drwin. Drwiny na szczęście już minęły, ale może dlatego, że osoby, z którymi przebywam, również są bardziej dojrzałe. Przez cały okres miałem też pewne problemy z czytaniem między wierszami, w szkole, jak ktoś mi usilnie próbował wmówić jakieś bzdury, strasznie się denerwowałem, aż ktoś inny powiedział mi, że ów delikwent się tylko nabija. Teraz jest o wiele lepiej, pod tym względem czuję się zupełnie innym człowiekiem. Sam nawet używam ironii i metafor. Zdaję sobie sprawę, że rozpisałem się niemiłosiernie (starałem się pisać o tym, co przeżyłem w odniesieniu do mojej wiedzy o ZA zdobytej w internecie), jednak piszę to z ciekawości, bo tak naprawdę sam nie wiem, czy ewentualna pomoc psychologa jest mi już potrzebna: obecnie kończę studia IT, mam nawet pracę w branży. Obecnie czuję się raczej indywidualistą niż osobą z jakimś zespołem, jednak z uwagi na moją ciekawą przeszłość, która zaskakująco dobrze wpisywała się w objawy ZA, oraz opinię "nerda komputerowego", zdecydowałem się opisać moje doświadczenia i ciekaw jestem opinii kogoś, kto się na tym zna. Pewnie nikogo nie zdziwi fakt, że może nawet sam wybrałbym się do psychologa, ale wolę na razie porozmawiać drogą elektroniczną.

Od razu mówię, że nie traktuję obecności ZA jako jakiegoś wyroku, w końcu (jeżeli to mam), żyję z tym już 22 lata i jakoś sobie radzę. Ciekaw jestem tylko, czy warto wybrać się do specjalisty w moim przypadku. Czy może ewentualnie ułatwić to moje obecne i przyszłe życie "aspołeczniaka"? Czy lepiej, skoro już jakoś funkcjonuję, dalej iść własnym torem i nie pozwalać nikomu wchodzić z butami w moją dość ukształtowaną już osobowość? Od mamy dowiedziałem się, że to wszystko, według niej, wynik odizolowania we wczesnym dzieciństwie z powodu mojej silnej alergii, jednak dziwne, by to się przeciągało przez niemal całe moje życie.

Z góry dziękuję za zainteresowanie.

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek

Moje dziecko nie chce chodzić do przedszkola

Witam! Jestem mamą 5 letniego Jędrusia. Mój syn poszedł do przedszkola w wieku 3 lat. Codziennie rano po przekroczeniu progu przedszkola pojawiają się problemy. Jędrek stawia opór przed wejściem do sali, czasem płacze (trudno jest mu się ze mną rozstać)....

Witam! Jestem mamą 5 letniego Jędrusia. Mój syn poszedł do przedszkola w wieku 3 lat. Codziennie rano po przekroczeniu progu przedszkola pojawiają się problemy. Jędrek stawia opór przed wejściem do sali, czasem płacze (trudno jest mu się ze mną rozstać). Pani wprawdzie uspokaja mnie, że ten płacz trwa tylko chwilkę. W tym roku moje dziecko zostało przeniesione do oddziału, w którym w 90% są 6 latki (jest tylko kilku 5 latków). Jest to grupa liczna (28 dzieci) bardzo ruchliwa, krzykliwa i pani ma duże problemy z dyscypliną podczas zajęć. Pani nie kryje tego, że często musi krzykiem uspokajać dzieci (używa też kija, którym uderza w stolik). Moje dziecko nie może odnaleźć się w tej grupie, naśladuje zachowania innych starszych dzieci, czasem zdarzają mu się zachowania agresywne (uderzenie dziecka). Nie bardzo chce opowiadać w domu o tym, co było w przedszkolu.

Ostatnio przeprowadziłam rozmowę z panią wychowawczynią, która zaniepokoiła się niskim wynikiem mojego syna po przeprowadzonej diagnozie dojrzałości szkolnej. Jędrek wszystkie ćwiczenia dotyczące sprawności ruchowej oraz posiadanej wiedzy ogólnej np. o sobie samym, o zwierzętach itp. zaliczył na max.  Natomiast nie poradził sobie z wycinankami, rysowaniem po śladzie itp. (Musze przy tym zaznaczyć, że diagnoza mojego dziecka przebiegała w sali w której przebywało około 30 krzyczących dzieci) - czy to są odpowiednie warunki aby przeprowadzić diagnozę??? Pani twierdzi, że jest on bardzo inteligentnym dzieckiem, mającym bardzo dużą wiedzę, ale nie potrafi się na skupić przy zadaniu, niechętnie rysuje, a przede wszystkim bawi się raczej sam, rzadko z rówieśnikami. Pani zasugerowała mi wizytę u psychologa (podejrzewa zespół Aspergera). Proszę o pomoc.

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek

Mój syn jest nadpobudliwy - czy to Zespół Aspergera?

Mój syn ma 3 lata i od września chodzi do przedszkola. Jest wesołym i bardzo żywym dzieckiem. Jego główne zainteresowania, to przeglądanie książek, potrafi czytać, nauczył się liter, gdy miał 2 lata, umie też doskonale liczyć. Zna sporo słów angielskich,...

Mój syn ma 3 lata i od września chodzi do przedszkola. Jest wesołym i bardzo żywym dzieckiem. Jego główne zainteresowania, to przeglądanie książek, potrafi czytać, nauczył się liter, gdy miał 2 lata, umie też doskonale liczyć. Zna sporo słów angielskich, ogólnie ma bardzo dobrą pamięć, interesują go mapy, programy telewizyjne, zna marki samochodów, komputerów, telefonów. Nie może spokojnie przejść obok sklepu z tym sprzętem, koniecznie musi wejść i mógłby tam siedzieć pół dnia. Jest dosyć sprawny fizycznie, szybko biega, jednak nie umie jeździć rowerkiem.

Niepokojące są niektóre zachowania. W przedszkolu nie bawi się z dziećmi, na początku nie pozwalał się nawet dotknąć wychowawczyniom, teraz jest lepiej. Nie lubi nowych, nieznanych sytuacji, reaguje lękiem. Mówi o sobie, używając zaimka „ty”. Czasami, gdy o coś się go pytam, nie reaguje bądź odpowie po upływie kilku minut. Zdarza się, że odpowiedź nie wiąże się z pytaniem. Jest bardzo uparty, trudno go do czegoś przekonać, np. nie chce sam jeść. Nieraz gdy biega, wymachuje rękoma i otwiera buzię, gdy zwróci mu się uwagę, przestaje tak robić, a następnie znów zaczyna. Ogólnie jest grzeczny, nie jest agresywny, nigdy nikogo nie uderzył, nie ma ataków histerii, płacze, gdy coś mu się zabroni, ale w końcu przestaje. Lubi się przytulać, ale tylko do osób, które zna. Ma dobry kontakt wzrokowy, czasami przez dłuższą chwilę przygląda mi się i nad czymś myśli.

Może on musi jeszcze trochę dorosnąć, jest najmłodszy w swojej grupie?

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Syn może mieć zespół Aspergera

Dziękuję Pani Aurelii Grzmot za udzielenie porady. Byłam u psychiatry. Jest podejrzenie, że mój syn ma Zespół Aspergera, tak pieknie nazwany ,,autyzmem inteligentnym". Zapisany jest na obserwację do poradni. Szkoda, że dopiero teraz o tym się dowiaduję, ale lepiej późno niż wcale. Dziękuję.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska

Mam schizofrenię paranoidalną - czy mogę mieć zespół Aspergera?

Witam. Mam 24 lata i choruję na schizofrenię paranoidalną. Od dziecka byłem inny niż reszta społeczeństwa, tzn. miałem swój świat i kilka swoich zainteresowań, które całkowicie mnie pochłaniały, m.in. dinozaury, pociągi, teraz jest to muzyka elektroniczna, która prawie całkowicie wypełnia...

Witam.

Mam 24 lata i choruję na schizofrenię paranoidalną. Od dziecka byłem inny niż reszta społeczeństwa, tzn. miałem swój świat i kilka swoich zainteresowań, które całkowicie mnie pochłaniały, m.in. dinozaury, pociągi, teraz jest to muzyka elektroniczna, która prawie całkowicie wypełnia mój wolny czas. Czytałem w internecie o zespole Aspergera i to, co przeczytałem w 100% pasuje do mojego przypadku. Trudności w utrzymywaniu kontaktów z innymi ludźmi, ograniczone wąskie pasmo zainteresowań to są chyba objawy ZA, które u mnie występują od wczesnego dzieciństwa. Do tego w okresie gimnazjum/liceum doszły dziwaczne zachowania i poglądy, urojenia, potem omamy słuchowe i wyobcowanie, co lekarz psychiatra określił najpierw jako zaburzenia schizotypowe, a później jako schizofrenię paranoidalną. O ZA z nim nie rozmawiałem, bo nie chcę, żeby pomyślał, że jestem jakimś hipochondrykiem, a pozatym diagnoza ZA nic w moim życiu nie zmieni. Pytam z czystej ciekawości czy objawy, które opisałem można podciągnąć pod zespół Aspergera i czy ZA i schizofrenia się nie wykluczają.

Pozdrawiam

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Patronaty