Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 1 , 3 7 0

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Apatia: Pytania do specjalistów

Czy takie efekty są normalne przy braniu obu leków aktywizujących?

Witam, od miesiąca przyjmuję lek brintellix 10 mg wieczorem (aktywizujący), który miał za zadanie postawić mnie na nogi przy depresji, apatii etc. Przez pierwsze 3 tygodnie miałam bardzo dużo energii, dobry nastrój. Ostatni tydzień był neutralny. Psychiatra dodała mi... Witam, od miesiąca przyjmuję lek brintellix 10 mg wieczorem (aktywizujący), który miał za zadanie postawić mnie na nogi przy depresji, apatii etc. Przez pierwsze 3 tygodnie miałam bardzo dużo energii, dobry nastrój. Ostatni tydzień był neutralny. Psychiatra dodała mi 5 dni temu lek wellbutrix 150mg rano (również aktywizujący) i od tego czasu towarzyszy mi duża senność, zamknięcie w sobie, brak energii, ogólne zamulenie. Czy takie efekty są normalne przy braniu obu leków aktywizujących? Szczególnie dziwi mnie senność.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Wiesław Łuczkowski
Lek. Wiesław Łuczkowski

Problem z zaangażowaniem i stworzeniem relacji

Szanowni Państwo, Mam 29 lat i często umawiam się z dziewczynami. Jednakże, nie potrafię się zaangażować w jakąkolwiek relację. Na myśl o głębszym uczuciu nieco mnie "odrzuca", zniechęca. Gdy dziewczyna zaczyna coraz bardziej wykazywać zainteresowanie, mam niekiedy poczucie "wstrętu".... Szanowni Państwo, Mam 29 lat i często umawiam się z dziewczynami. Jednakże, nie potrafię się zaangażować w jakąkolwiek relację. Na myśl o głębszym uczuciu nieco mnie "odrzuca", zniechęca. Gdy dziewczyna zaczyna coraz bardziej wykazywać zainteresowanie, mam niekiedy poczucie "wstrętu". Ciężko to określić odpowiednio. Byłem w dwóch związkach i oba zakończyłem tłumacząc sobie, że nie ma tej iskry. Miałem też kilka niepowodzeń - czy to właśnie one mogą stanowić pewne uprzedzenie i problemy z wejściem w związek? Myślałem już, że nie potrafię się zauroczyć, choć rok temu to się udało i równie szybko skończyło ze względu na porażkę. Jestem zadowolony z życia, wszystko się układa, tylko nie czuję potrzeby budowania relacji. Rozważam trzy przyczyny: - złe doświadczenia, przez co nieodpowiednie nastawienie (zniszczenie, zmęczenie relacjami), - nie trafił się nikt na tyle interesujący (choć poznałem wiele kobiet), - po prostu dobrze mi samemu. Ciągnie mnie do nieco innych kobiet, do przeciwieństw mojej osoby. Poznałem ostatnio dziewczynę o podobnym charakterze, identycznych zainteresowaniach i dalej nic... Im bardziej zależy drugiej stronie, tym mniej mi. Trochę to przypomina gierki z czasów szkolnych, a mam już swój wiek... Moi rówieśnicy poznali parę dziewczyn i któraś z kolei dała im szczęście. W moim przypadku są dziesiątki, a ja ciągle jestem bierny, wykazuję niejaką apatię uczuciową... Fakt, że mam konkretne wymagania, ale żebym nawet nie czuł pociągu fizycznego do żadnej z tych poznanych...? Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi :)
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Magdalena Golicz
Mgr Magdalena Golicz

Jak leczyć zaburzenia lękowe u 30-latki?

Czy mam również depresję? Miałam konsultację z psychiatrą i on stwierdził, że mam zaburzenia lękowe i kompulsywno-obsesyjne - bo mam natrętne myśli i zachowania, które nie pozwalają mi normalnie funkcjonować. Ale również mam objawy jak przy typowej depresji tj.... Czy mam również depresję? Miałam konsultację z psychiatrą i on stwierdził, że mam zaburzenia lękowe i kompulsywno-obsesyjne - bo mam natrętne myśli i zachowania, które nie pozwalają mi normalnie funkcjonować. Ale również mam objawy jak przy typowej depresji tj. spadek nastroju, niechęć do wszystkiego, poczucie winy, problemy ze snem, koncentracją i pamięcią, przygnębienie i apatia i to wszystko od kilku miesięcy. Psychiatra o depresji chyba nic mi nie mówił. Czy warto na kontrolnej wizycie (po miesiącu) dopytać się psychiatry o moją diagnozę czy mogę mieć też depresję, czy to nie ma sensu, bo przecież już nie będzie pamiętał co mu mówiłam, jakie miałam objawy itp.? Zaznaczę, że przepisano mi leki i terapię.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Agnieszka Bartczak
Mgr Agnieszka Bartczak
dr n. med. Lech Popiołek
dr n. med. Lech Popiołek

Jakie owady mogą powodować drętwienia?

Czy ugryzienie jakiego "insekta", innego poza kleszczem może powodować odczucie drętwienia w ciele (głównie palce stóp, dłoni, twarzy), zmęczenie, otępienie, apatię, nudności, senność, chmurę umysłową, bóle mięśni?

Co mam zrobić, żeby nie odczuwać ciągłego zmęczenia?

Po wyniku badań krwi kilka lat temu stwierdzono u mnie zespół gilberta. Jestem osobą która zawsze była bardzo aktywna fizycznie. Ponad to miej więcej od 10 roku życia jestem wegetarianinem. Od jakiegoś roku coraz częściej dokucza mi zmęczenie i... Po wyniku badań krwi kilka lat temu stwierdzono u mnie zespół gilberta. Jestem osobą która zawsze była bardzo aktywna fizycznie. Ponad to miej więcej od 10 roku życia jestem wegetarianinem. Od jakiegoś roku coraz częściej dokucza mi zmęczenie i apatia. Bardzo często jest tak że jak pójdę spać w trakcie dnia to po przebudzeniu się tak źle czuje że ciężko mi nawet wstać. Zjedzenie czegoś czasem mi pomaga ale coraz częściej mam tak że nic to nie daje. Kiedyś nie regularnie sypiałem, miałem dużo stresów i bardzo długi przerwy w jedzeniu i zupełnie nie odczuwałem niczego a obecnie mimo dbania o te czynniki większość dni jest takich że nie mam na nic siły. A moje wyniki chociażby w bieganiu bardzo poważnie się pogorszyły. Co mógłbym zrobić żebym nie odczuwał ciągłego zmęczenia ?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Dlaczego mam bóle mięśni i kości?

Mam 19 lat, jestem kobietą. Przez 2 tygodnie utrzymują sie u mnie bole mieśni, kości, czuje niecheć do aktywności fizycznej, pojawił sie wzmożony apetyt, wzrost wagi ale nie duzy, bole głowy, bole brzucha, stany lekowe, problem z zasypianiem, nocne wybudzanie... Mam 19 lat, jestem kobietą. Przez 2 tygodnie utrzymują sie u mnie bole mieśni, kości, czuje niecheć do aktywności fizycznej, pojawił sie wzmożony apetyt, wzrost wagi ale nie duzy, bole głowy, bole brzucha, stany lekowe, problem z zasypianiem, nocne wybudzanie sie, apatia, szybkie drtwienie łydek, nerwobóle, ból w dolnej cześci pleców, złe samopoczucie, smutek, problemy z pamiecią, brak działania, kłucia po prawej lub po lewej stronie klatki piersiowej.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Czy alkohol niszczy mózg?

Witam,nadużywałem alkoholu przez ponad 5 lat,czy możliwe ze uszkodziłem sobie mózg?Moje objawy to duże problemy z pamięcią,z wysławianiem się,odczuwam pustkę w głowie,brak poczucia czasu,splątanie,ciężko mi pojąć co czytam lub oglądam,podczas rozmowy gubię watek tak jakbym nie miał wgl ciągu myślowego,odczuwam... Witam,nadużywałem alkoholu przez ponad 5 lat,czy możliwe ze uszkodziłem sobie mózg?Moje objawy to duże problemy z pamięcią,z wysławianiem się,odczuwam pustkę w głowie,brak poczucia czasu,splątanie,ciężko mi pojąć co czytam lub oglądam,podczas rozmowy gubię watek tak jakbym nie miał wgl ciągu myślowego,odczuwam anhedonie i apatie,moje badania to:eeg głowy-zapis w normie,rezonans magnetyczny głowy-wszystko w normie,próby wątrobowe-w normie,morfologia-w normie,objawy utrzymują się już 6 miesięcy,czy gdybym miał uszkodzony mózg przez nadużywanie alkoholu to rezonas by to wykazał?Proszę o pomoc
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Proszę o interpretację wyników tarczycy 34-latki

Witam Mam pytanie odnośnie wyników tarczycy; mianowicie tsh 0.546; ft3 2.71; ft4 0.97. Przy tym bardzo obfite miesiączki, apatia, zmęczenie, wypadanie włosów, stany depresyjne. Bardzo proszę o interpretację wyników

Co może być powodem mojego wyniku tsh?

Dzień dobry, wczoraj odebrałam wyniki badań krwi, których już dawno nie robiłam. Nigdy nie miałam problemów z tarczycą a nagle okazało się że mam niedoczynność tarczycy na poziomie 6,5 TSH! Mam 31 lat, jestem bardzo szczupła - 49kg,... Dzień dobry, wczoraj odebrałam wyniki badań krwi, których już dawno nie robiłam. Nigdy nie miałam problemów z tarczycą a nagle okazało się że mam niedoczynność tarczycy na poziomie 6,5 TSH! Mam 31 lat, jestem bardzo szczupła - 49kg, jestem aktywna, często ćwiczę. Zrobiłam badania ponieważ często miewałam napady senności, osłabienie, apatię, brak koncentracji, osłabienie pamięci pomimo ćwiczeń i aktywnego trybu życia. Zastanawiam się co może być powodem takiego wyniku TSH oraz jakie dalsze kroki powinnam podjąć w celu dalszego leczenia. Za tydzień mam USG tarczycy. Dostałam przepisany Euthyrox 25mg.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Czy moje problemy wymagają wizyty u psychologa lub psychiatry?

Witam, Chciałem się dowiedzieć do jakiego lekarza mam się udać. Psychiatry czy wystarczy psycholog? Od zawsze zaniżone poczucie własnej wartości, właściwie to jego brak. Strach przed wszystkim i każdym. Poczucie beznadziejności, marazm, apatia, alkoholizm (codziennie wieczorem piję co najmniej... Witam, Chciałem się dowiedzieć do jakiego lekarza mam się udać. Psychiatry czy wystarczy psycholog? Od zawsze zaniżone poczucie własnej wartości, właściwie to jego brak. Strach przed wszystkim i każdym. Poczucie beznadziejności, marazm, apatia, alkoholizm (codziennie wieczorem piję co najmniej 5 piw. Pisząc to jestem po czwartym). Ciągłe uczucie smutku, wspominanie wszystkich przykrych sytuacji jakie wydarzyły się w życiu, nawet tych sprzed 30 lat. Rzeczy które jeszcze niedawno powodowały choć chwilowe rozluźnienie przestały bawić a zaczęły być przykrym obowiązkiem tylko dlatego by nie wypaść z rytmu. Jedyny plus w życiu to ciekawa praca (grafik). Od niedawna myśli samobójcze, niestety jestem zbyt tępy by zawiązać węzeł stryczkowy, autoagresja - np. bicie się po mordzie, łbie, duszenie. Samotność. W otoczeniu brak osób które mogą pomóc bądź doradzić coś innego niż "weź się browara napij i nie pier**l" lub "weź się w garść, dasz radę". Znalazłoby się tego więcej, ale nie chcę tu pisać eseju. Czy na powyższe objawy są jakieś tabletki, czy sprawa jest bardziej skomplikowana, a może problemu nie ma i zwyczajnie histeryzuję?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Agnieszka Fiszer
Mgr Agnieszka Fiszer

Czy muszę się udać do psychiatry lub psychologa?

Nie wiem kompletnie co robić. Już jakiś czas, czuję się gorzej. Mam obniżony nastrój, towarzyszy mi niska samoocena. Mogłabym nawet rzec, że często nie potrafię siedzieć sama ze sobą, bo irytuje mnie to jak się czuję. Kiedy jestem... Nie wiem kompletnie co robić. Już jakiś czas, czuję się gorzej. Mam obniżony nastrój, towarzyszy mi niska samoocena. Mogłabym nawet rzec, że często nie potrafię siedzieć sama ze sobą, bo irytuje mnie to jak się czuję. Kiedy jestem sama rozmyślam często o tym co się już wydarzyło, albo też nie myślę o niczym, albo staram się zająć np. oglądając coś na youtube, tępo patrząc się w ekran. Często przy tym też po prostu odczuwam pustkę, w mniejszym bądź większym stopniu, która momentami jest dość przerażająca i bardzo męczy. Bardzo często obwiniam siebie mimo że często nic złego nie zrobiłam. Ewentualnie też jestem w stanie przeinaczać słowa tak, że wyjdzie z tego moja wina, biorę na siebie coś czego nawet nie zrobiłam. Nie ustawiając budzika potrafię spać 9-12h, i pomimo długiego snu budzę się zmęczona, niewypoczęta. Często nie mam siły wstać. Ale kiedy mam na danym dniu coś do zrobienia to staram się nie odwlekać ze wstaniem. Mogłabym powiedzieć, że po prostu sen jest moją ucieczką od rzeczywistości. Podczas dnia bywa też tak, że jestem zmęczona do tego stopnia, że czuję się jakby ktoś włożył mi kamienie do oczodołów albo ciągnął powieki w dół. Dlatego zazwyczaj kładę się nawet na dniu, mimo tego, że zdarza się i tak, że dokucza mi ból pleców ale po prostu zasypiam na około 1-3h czasami nawet dwa razy tak w ciągu dnia. Ostatnio często mnie boli głowa, ale mam wrażenie że to tylko na wzgląd tego, że jestem zmęczona, ale ten ból nie jest taki "migrenny" tylko jakbym była za mgłą, jakby mnie po prostu "ćmiła" głowa. Chciałabym uprawiać aktywność fizyczną, ale nie mam siły się zebrać i zrobić jakiś trening, bo chciałabym schudnąć, bo nie czuję się dobrze ze sobą. Ale też właśnie zazwyczaj mi się po prostu nie chce. Prawdopodobnie jem mniej niż kiedyś I pewnie zamykam się w 1200kcl, czasem nie mam siły wstać i nawet zrobić sobie obiadu. Bywa też tak, że mimo tego wszystkiego chcę się zająć czymś, no to bardzo szybko potrafię stracić koncentrację i nie umiem zająć swoich myśli. To nie tak, że cały czas jest źle, bo nadchodzą momenty, pojedyncze dni czy godziny kiedy czuję się lepiej, dobrze, aż chcę się wychodzić z domu, coś zrobić, aby było lepiej, przez co mam nadzieję, że "te złe dni" nie wrócą. Mając nadzieję, że właśnie ten dzień coś zmieni. Mydląc sobie oczy, że ten zły okres jest po prostu moim wyolbrzymieniem, wymysłem, jakimś wytłumaczeniem na moje lenistwo. . Też właśnie z pewnością czuję się lepiej w odpowiednim towarzystwie. W takich dnia totalnie miesza mi się wszystko, potrafię się zastanawiać o co chodziło te kilka godzin temu, jak to było i czy na prawdę jakakolwiek interwencja w moim samopoczuciu jest potrzebna. Mówię, bardzo często, że czuję się normalnie, a tak na prawdę nie wiem co jest w normie a co nie, bo do końca i tak niezbyt wiem jak się czuję. Ostatnio powiedziałam nawet, że wolę czuć smutek, niż nie wiedzieć jak się czuję lub czuć przeszywającą apatię. Wtedy jestem rozdrażniona i mnie to denerwuje, że nadal nie wiem co mam zrobić. Mój humor potrafi się bardzo szybko zmieniać. Nie będę ukrywać, że martwię się i boję o swoją przyszłość, mam jakieś wrażenie, że nic mnie dobrego w życiu już nie spotka, że powinnam się przyzwyczaić do tej mojej rzeczywistości. Mimo tego, że czasem jestem świadome tego, że mam zniekształcone spoglądanie na świat. Boję się być sama, a zarazem czuję się jak osoba, która nie zasługuje na nikogo, która jest tylko hipokrytą, kłamcą i oszustem. Bo przecież nie powinnam tak naprawdę na nic narzekać.. mimo tego, właśnie ja już po prostu czasami nie wiem co ja mam robić, żeby czuć się choć trochę lepiej. I chciałabym coś z tym zrobić, ale też powiem szczerze, nie mam pojęcia czy mam iść do psychiatry czy do psychologa. Czy mój "przypadek" jest poważny? Bo ja już nie wiem. A może to przejdzie? Boję się iść z tym gdziekolwiek, wstydzę się samej siebie a co dopiero mówić to komuś, co przeżywam.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Katarzyna Kulczycka

Co mam zrobić, żeby znów normalnie funkcjonować?

Od kilku lat zauważam, że jest ze mną coraz gorzej. Od dawna nie czułem się dobrze psychicznie, jestem przygnębiony, nie mam siły na zwyczajne czynności. Wieczorem nie mogę zasnąć, bo w mojej głowie pojawiają się różne, bardzo stresujące myśli, za... Od kilku lat zauważam, że jest ze mną coraz gorzej. Od dawna nie czułem się dobrze psychicznie, jestem przygnębiony, nie mam siły na zwyczajne czynności. Wieczorem nie mogę zasnąć, bo w mojej głowie pojawiają się różne, bardzo stresujące myśli, za to rano bardzo trudno mi wstać z łóżka. Przez ostatnie dwa lata miałem duże wahania wagi, czasem przez stres nie mogłem niczego zjeść, chudłem. Teraz jem dość normalnie, a moja waga rośnie. Moja samoocena gwałtownie spadła. Czasem widzę, że ludzie piszą o tym, że jest u nich cudownie, a mnie dziwi to, że można się tak czuć, może to głupie, ale przez jakiś czas myślałem, że każdy tak ma. Nie widzę w niczym sensu, nawet ciężko napisać ten post. Nie mam myśli samobójczych, ale również nie czerpię przyjemności z niczego. Jeszcze kilka lat temu sporo czytałem, pisałem. Byłem bardzo dobrym uczniem, zawsze jednym z najlepszych. Po liceum miałem gorszy okres, żyłem w ogromnym stresie i lęku, co odbijało się na mojej psychice. Obecnie nie potrafię czytać.. oczywiście potrafię przeczytać zdanie, ale nie umiem się zmotywować do czytania tekstów, nawet jeśli coś mnie interesuje. Włączam artykuł na stronie internetowej, czytam fragment i nie potrafię pójść dalej. Zaczynam książkę i czytam jedno zdanie pięć razy. Siedzę godzinę nad jedną stroną, patrzę na nią i nie potrafię… Czuję, jakbym miał jakąś blokadę w mózgu, jakbym stawał się coraz głupszy. Nie umiem się skupić na czynnościach, nie zapamiętuję rzeczy. Ostatnio zauważyłem, że mam nawet problem z imionami znajomych, oczywiście je znam, ale szukam jakiejś osoby, żeby do niej napisać i nie wiem, jak się nazywała, choć mam to z tyłu głowy. Często chcę o czymś powiedzieć i zapominam o czym. Naprawdę bardzo źle się z tym czuję. Pamiętam, jak funkcjonowałem jeszcze 3 lata temu i teraz nie przypominam siebie. Czy powinienem udać się do psychiatry? Od najbliższych usłyszałem, że to lenistwo, ale ja naprawdę próbuję, staram się. Kiedyś zapisałem się do psychiatry, ale czułem się na tyle źle psychicznie, że tam nie poszedłem, cóż za paradoks. Coraz bardziej martwię się o swoją przyszłość z tego powodu. Dodatkowo nie mam ochoty na kontakt z ludźmi, choć zależy mi na kimś, to męczą mnie rozmowy, odpowiedzi na wiadomości. Bardzo trudno mi to pisać, bo przed rozpoczęciem pisania miałem w głowie wszystkie rzeczy, które mnie niepokoją, a teraz wiem, że nie wspomniałem nawet o połowie… Powtórzę tylko, że nie mam myśli samobójczych, ale chciałbym nareszcie poczuć się dobrze. Czy to możliwe, że mój mózg stał się aż tak ograniczony? Mam również nerwobóle w klatce piersiowej, byłem z nimi u lekarz, prześwietlenie nic nie wykazało. Słyszałem, że mogę mieć depresję, na co wskazuje słabe samopoczucie, apatia, i zaburzenia funkcji poznawczych.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Mgr Angelika Urban
Mgr Angelika Urban

Czy te objawy to wynik leków?

Witam. Mam traumatyczne przeżycia. Molestowanie seksualne, ojciec alkoholik. To traumy. Z molestowaniem sobie poradziłem. Nie przejmuję się tym. Ale z ojcem alkoholikiem nie. Czuję pustkę tak jakbym nie miał dzieciństwa, ale wybaczyłem mu, bo był alkoholikiem i to choroba... Witam. Mam traumatyczne przeżycia. Molestowanie seksualne, ojciec alkoholik. To traumy. Z molestowaniem sobie poradziłem. Nie przejmuję się tym. Ale z ojcem alkoholikiem nie. Czuję pustkę tak jakbym nie miał dzieciństwa, ale wybaczyłem mu, bo był alkoholikiem i to choroba i zrozumiałem, że alkohol nim rządził Bez alkoholu był dobrym facetem i bardzo go kocham! Potem sam popadłem w alkoholizm. Pewnego dnia dostałem ataku drgawek i paniki. Nie wiedziałem czy to od nerwicy lękowej, którą u siebie podejrzewałem, czy też od alkoholu dostałem lęków i drgawek. Piłem od 10 lat. Od 5 lat 4 piwa dziennie. A w miesiąc poprzedzający silny atak lęku i paniki rozpijałem się do 8 piw dziennie. Dostałem nagle wielkiego ataku paniki i lęków, tj, bezdech, drżenie rąk i w obawie o własne zdrowie i życie rzuciłem alkohol. Zapisałem się też do psychoterapeutki, do psychologa uzależnień oraz do psychiatry. Nie piję piwa już 12 dni. Psychiatra przepisał mi Oriven na dzień i Deprexolet na noc. Wcześniej miewałem tylko napady paniki, bezdechy, osłabienia i napady lęków. Jak zacząłem brać Oriven miewam przygnębienie i myśli samobójcze i czuję się rozsypany oraz bezsilny. Podczas pierwszego dnia zażycia Orivenu dopadła mnie myśl samobójcza, która mnie zaniepokoiła i wystraszyła. Teraz dalej miewam takie myśli i dopadła mnie jesienna depresja. Biorę Oriven już 4 dzień. Czy ta moja apatia, myśli samobójcze, ogólne przygnębienie to takie początkowe działanie leków i tak ma być? Tzn czy te smutne dni w farmakoterapii mi miną?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Czy Nebilet powoduje te objawy?

Witam, od 8 kwietnia przyjmuję lek Nebilet w dawce 2,5 mg (pół tabletki) na wieczór. Od dwóch lat leczę się na nadciśnienie i przyjmuje Co-Prestarium w dawce 5 mg 5 mg. Od kiedy przyjmuje lek mam obniżone samopoczucie, spore zmęczenie,... Witam, od 8 kwietnia przyjmuję lek Nebilet w dawce 2,5 mg (pół tabletki) na wieczór. Od dwóch lat leczę się na nadciśnienie i przyjmuje Co-Prestarium w dawce 5 mg 5 mg. Od kiedy przyjmuje lek mam obniżone samopoczucie, spore zmęczenie, stały ból głowy o średnim/niskim nasileniu z efektem ucisku, uczucie poddenerwowania i stałego napięcia, niepokoju. Do tego dochodzi niechęć do działania, apatia. Objawy delikatnie zelżały ale nadal są uciążliwe. Proszę o informacje czy powodem może być wymieniony lek i czy objawy przejdą.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Dlaczego dziecko ma bardzo wysokie CRP?

Dzień dobry Mam córkę, lat 7 z bogatą historią hospitalizacyjną. ZUM, następnie zatoki. Średnio 3 pobyty rocznie w szpitalach w związku z infekcjami. Problem jest taki, że u córki stan z dobrego pogarsza się nagle w ciągu kilku chwil.... Dzień dobry Mam córkę, lat 7 z bogatą historią hospitalizacyjną. ZUM, następnie zatoki. Średnio 3 pobyty rocznie w szpitalach w związku z infekcjami. Problem jest taki, że u córki stan z dobrego pogarsza się nagle w ciągu kilku chwil. Wcześniej nie mamy żadnych sygnałów infekcji, choć w tym czasie CRP dochodzi do 300 jednostek i tak za każdym razem. Dziecko funkcjonuje z tak wysokim białkiem jakby zdrowe, by w chwilę później znaleźć się w drodze do szpitala na antybiotykoterapię. Wizyta w CZD w Warszawie na oddziale immunologii nie wykazała żadnych zaburzeń odporności. Dlaczego to białko jest tak wysoko wyrzucane mimo braku objawów takich jak podwyższona temperatura, obrzęki, obłożony język, apatia itp. Jedni lekarze łapią się za głowy inni twierdzą, że "taka jej uroda". Proszę o poradę.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Czy powinnam zrobić bardziej szczegółowe badania w kierunku tarczycy?

Dzień dobry. Rok temu moj wynik TSH wynosił 3,370 w normach 0,350-4,940. Teraz gdy mam 23 lata wynik wynosi 3,560 w normach 0,270-4,200. Dodam, że od ponad roku zmagam się z ciągłym zmęczeniem, sennością, apatią, bólami głowy,... Dzień dobry. Rok temu moj wynik TSH wynosił 3,370 w normach 0,350-4,940. Teraz gdy mam 23 lata wynik wynosi 3,560 w normach 0,270-4,200. Dodam, że od ponad roku zmagam się z ciągłym zmęczeniem, sennością, apatią, bólami głowy, trudnościami w skupieniu się i utratą wagi. Czy powinnam skierować się na głębsze badania w kierunku tarczycy?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Czy moje objawy wskazują ba konieczność wizyty u psychiatry?

Od kilku miesięcy obserwuję u siebie wahania nastroju, apatię, agresję bez powodu, często płaczę. Osoby z zewnątrz zwracają mi uwagę, ze nerwowo odkładam przedmioty. Nie chce wychodzić do ludzi i nie czuję potrzeby jakichkolwiek kontaktów towarzyskich. Dużo pracuje, po... Od kilku miesięcy obserwuję u siebie wahania nastroju, apatię, agresję bez powodu, często płaczę. Osoby z zewnątrz zwracają mi uwagę, ze nerwowo odkładam przedmioty. Nie chce wychodzić do ludzi i nie czuję potrzeby jakichkolwiek kontaktów towarzyskich. Dużo pracuje, po 12-14 godzin dziennie na kierowniczym stanowisku. Czy moje objawy są powodem by udać się do psychiatry? Nadal to bagatelizuję.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Co oznacza wynik MR u 26-letniej osoby?

Witam,odebrałam wyniki rezonansu magnetycznego,opis:Przestrzenie podpajęczynówkowe w normie,układ komorowy nieposzerzony,nieprzemieszczony z niewielką asymetrią komór bocznych,sygnał z istoty białej i szarej mózgu w normie,zmian ogniskowych i cech procesu ekspansywnego w mózgowiu nie wykazano,struktury tylnego dołu czaszki bez nieprawidłowości.Moje objawy to duże... Witam,odebrałam wyniki rezonansu magnetycznego,opis:Przestrzenie podpajęczynówkowe w normie,układ komorowy nieposzerzony,nieprzemieszczony z niewielką asymetrią komór bocznych,sygnał z istoty białej i szarej mózgu w normie,zmian ogniskowych i cech procesu ekspansywnego w mózgowiu nie wykazano,struktury tylnego dołu czaszki bez nieprawidłowości.Moje objawy to duże problemy z pamięcią,logicznym rozumowaniem,anhedonia,apatia,pustka w głowie,problem ze zrozumieniem sensu wypowiedzi lub czytanego tekstu.Mam pytanie,czy te objawy mogą mieć podłoże organiczne i wynikać z uszkodzeń w mózgu czy są to raczej objawy wynikające z jego dysfunkcji np depresji?Czy gdybym miała uszkodzony mózg to czy zostałoby to wykryte przez rezonans?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Co mogę zrobić w przypadku tych dolegliwości po odstawieniu alkoholu?

Witam,mam 26 lat,spożywałem alkohol w okresie od 18 r życia do 19,potem nie piłem 1,5 roku i ponownie zacząłem nadużywać od 21 roku aż do 18 marca bieżącego,początkowo było to picie raz w tyg,później co parę dni,a ostatni rok co... Witam,mam 26 lat,spożywałem alkohol w okresie od 18 r życia do 19,potem nie piłem 1,5 roku i ponownie zacząłem nadużywać od 21 roku aż do 18 marca bieżącego,początkowo było to picie raz w tyg,później co parę dni,a ostatni rok co 2-3 dzień,czasami 2-3 dni pod rząd,postanowiłem z tym skończyć 18 marca,początkowo miałem skoki ciśnienia,bezsenność,nudności,stan derealizacji,objawy minęły po 1 tyg,niestety później pojawiły się takie które trwają do dziś które bardzo mi utrudniają codzienne funkcjonowanie jak: spore problemy z pamięcią,trudność ze zrozumieniem tego co kto do mnie mówi(zwłaszcza jeśli wypowiedź jest długa to kompletnie tracę wątek jakby jednym uchem wlatywało a drugim wylatywało,podobnie gdy oglądam TV),trudność w wyrażeniu tego co mam na myśli,duże problemy z logicznym rozumowaniem,często mylą mi się słowa,zachwiania równowagi,apatia,anhedonia,pustka w głowie tzw brak myśli,dzwonienie w uszach,poczucie że wszystko trafia do mnie z opóźnieniem,poczucie utraty tożsamości,uczucie zawieszenia,proszę o odpowiedź i z góry dziękuje
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Co mogą znaczyć takie problemy x nawiązywaniem relacji międzyludzkich?

Witam, mam 18 lat i odkąd pamiętam zmagam się z trudnościami w relacjach międzyludzkich. Zawsze miałem problemy w integrowaniu się z innymi, gdziekolwiek bym nie trafił - w szkole, na obozie wakacyjnym, na spotkaniu towarzyskim. Przede wszystkim nigdy nie potrafiłem... Witam, mam 18 lat i odkąd pamiętam zmagam się z trudnościami w relacjach międzyludzkich. Zawsze miałem problemy w integrowaniu się z innymi, gdziekolwiek bym nie trafił - w szkole, na obozie wakacyjnym, na spotkaniu towarzyskim. Przede wszystkim nigdy nie potrafiłem zachowywać się naturalnie, zawsze jestem spięty, nerwowy, unikam kontaktu wzrokowego, jestem powściągliwy w emocjach i w wyrażaniu opinii, a sam jestem bardzo podatny na opinię innych i niewrażliwy na pochwały. Znalezienie tematu do rozmowy, co innym przychodzi z łatwością, jest dla mnie wyczerpujące. Mogę wydawać się niesympatyczny i niezainteresowany, choć wcale tego nie chcę. Ponadto mam problemy z formułowaniem swoich myśli, jąkam się i mówię niewyraźnie, choć mam dość niski i dźwięczny głos. Jestem bardzo niepewny siebie, nie potrafię nawet stwierdzić, czy jakaś dziewczyna mi się podoba czy nie, czy chcę być w związku z drugą osobą czy nie. Nawiązywanie nowych znajomości i utrzymywanie ich jest dla mnie bardzo trudne. Cechują mnie apatia, poczucie bezcelowości, brak energii. Z drugiej strony samotność mnie dobija. Większość czasu spędzam samotnie w pokoju, odizolowany na własne życzenie. Każdy rok szkolny poświęcałem w dużej mierze na nauce, chcąc poprawić poczucie własnej wartości ocenami i osiągnięciami w konkursach, natomiast większość czasu wolnego przeznaczałem na samotnicze aktywności, tj. granie na komputerze, czytanie książek, oglądanie filmów, jazda na rowerze czy bieganie. Mimo że udawało mi się osiągać wyznaczone cele (np. zdanie prawa jazdy, uzyskanie tytułu finalisty w olimpiadzie), to pozostaję nieszczęśliwy i odczuwam brak drugiego człowieka, osamotnienie. Świadomość, że gdzieś tam są ludzie, którzy spełniają swoje marzenia, doświadczają, poznają, bawią się, rozwijają, łączą się w pary - dobija mnie. Obecnie trudność, z którą się zmagam, to znalezienie sobie pracy wakacyjnej, gdyż potrzebuję zaoszczędzić trochę pieniędzy na wyjazd na studia, by odciążyć trochę rodziców finansowo. Stres pojawia się jednak już przy wysłaniu CV, a co dopiero przy rozmowie kwalifikacyjnej, choć po szkole średniej nie szukam jakichś specjalistycznych,a raczej typowo wakacyjnych. Mam poczucie, że nic nie umiem konkretnego i do żadnej pracy się nie nadaję. Boję się popełnienia błędów za które dostanę burę od szefa lub nawet wypowiedzenie, boję się wrogich relacji ze współpracownikami, a przede wszystkim obawiam się, że mam zbyt niskie umiejętności interpersonalne, żeby pracować jako np. kelner czy sprzedawca. Poza tym na imprezach, na które jakimś cudem mnie zaproszono, nie potrafiłem się rozluźnić bez alkoholu. Ba, powiedziałbym, że ludzie wolą mnie takiego - wesołego i szalonego, a nie jak zawsze - mrukliwego, poważnego, unikającego kontaktu. Przy każdej okazji do zaprezentowania się z innej, lepszej strony nie potrafiłem znaleźć siły do przełamania się. Każde "wyjście do ludzi" kończyło się tym samym - obojętnością lub w najgorszym wypadku wrogością grupy. Już teraz, będąc po liceum i w trakcie pisania matur, czuję, że kontakty się pourywają i znowu zostanę sam, a nie wiem, czy będę w stanie się odnaleźć na studiach w Warszawie. Nie mogę jednak tak dłużej żyć w nadziei, że coś się odmieni, bo do tej pory nie zmieniło się dużo, choć pamiętam, że kiedyś panicznie się bałem imprez, spotkań towarzyskich, obozów wakacyjnych itp., a obecnie ten stres i lęk jest nieco mniejszy. Nie wiem, jaka jest przyczyna reakcji organizmu na sytuacje społeczne, czy jest to forma jakiejś fobii społecznej, dystymii czy depresji, czy ma to podłoże genetyczne, skoro już w przedszkolu miałem problemy w bawieniu się z innymi dziećmi. Wobec tego pytam, czy powinienem z wyżej opisanym problemem skierować się do poradni zdrowia psychicznego? Czy jest to coś, z czym mogę sam sobie poradzić, czy biorąc pod uwagę długotrwałość problemu powinienem się skonsultować ze specjalistą? Obawiam się konieczności stosowania leków i skutków ubocznych ich stosowania, a także czuję pewną niepewność, bo mogę trafić na psychiatrę czy psychologa zachowującego się nieprofesjonalnie.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Agnieszka Górna
Mgr Agnieszka Górna
Patronaty