Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 6 , 5 4 4

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Emocje: Pytania do specjalistów

Czy moje życie jest już przegrane i nie ma sensu, ponieważ mam PTSD?

Witam od 6 lat zmagam się z zdiagnozowanym ptsd po porwaniu i przemocy seksualnej. Jednak nie potrafiłam sobie poradzić z traumą,silnymi , skrajnymi emocjami, bo to strasznie boli po mimo upływu lat. Ostatnio demony przeszłości wróciły z jeszcze większą siłą.... Witam od 6 lat zmagam się z zdiagnozowanym ptsd po porwaniu i przemocy seksualnej. Jednak nie potrafiłam sobie poradzić z traumą,silnymi , skrajnymi emocjami, bo to strasznie boli po mimo upływu lat. Ostatnio demony przeszłości wróciły z jeszcze większą siłą. Znowu jestem nerwowa, nie mam kompletnie apetytu, nie mogę spać, do tego doszły objawy somatyczne. Nie wiem czy psychoterapia ma sens w moim przypadku, gdzie zawsze emocje biorą górę, nie wiem może problem tkwił ,w tym iż chodziłam na terapię do faceta, który siłą rzeczy wzbudzał we mnie poczucie zagrożenia. Często ostatnio znowu radzę sobie alkoholem, żeby chociaż nie czuć, zapomnieć. Nie wiem może ktoś zna dobrego psychologa w Bydgoszczy? I jakie leki uspokajające/nasenne mogę stosować przy ptsd. Bo jestem już zmęczona fizycznie i psychicznie. Czasami zaczyna mnie już to wszystko męczyć, moje silne reakcję,a o wizycie u ginekologa nawet nie chcę słyszeć,a dostałam skierowanie z przyczyn stricte medycznych. Czy moje życie jest już przegrane i nie ma sensu, dlaczego ptsd tak bardzo rujnuje moje życie?
odpowiada 3 ekspertów:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Dlaczego nie mam motywacji do nauki?

Jestem dziewczyną i mam zaniedługo 18. Uczeszczam do 2 liceum ale nie mam motywacjii do nauki. Czuję że to nie ma sensu bo świat jest chory nie umiem mentalnie zamienic sie juz w dorosłą osobę czuję że to wszystko jest... Jestem dziewczyną i mam zaniedługo 18. Uczeszczam do 2 liceum ale nie mam motywacjii do nauki. Czuję że to nie ma sensu bo świat jest chory nie umiem mentalnie zamienic sie juz w dorosłą osobę czuję że to wszystko jest przeciwko mnie. Nie radzę sobie z emocjami mam problemy w kontaktach z rówieśnikami ciągle szukam różnych zainteresowań i różne drogi ale mam słomiany zapał i czuje bezsens. Czy cos ze mna jest nie tak? Nie mam już siły. Kusi mnie czasem by wejsc w jakis swiat narkotykow czy cokolwiek bo nie widze sensu by istniec.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Jak pozbyć się fobii społecznej?

Dzień dobry. Jestem 22-letnią dziewczyną. Czy ktoś mógłby mi pomóc zaplanować od czego zacząć naprawianie swojego życia? Zmagam się z fobią społeczną, stwierdzoną przez psychologa, mam objawy depresji i nerwicy. Moje poczucie własnej wartości jest zerowe, chciałabym je... Dzień dobry. Jestem 22-letnią dziewczyną. Czy ktoś mógłby mi pomóc zaplanować od czego zacząć naprawianie swojego życia? Zmagam się z fobią społeczną, stwierdzoną przez psychologa, mam objawy depresji i nerwicy. Moje poczucie własnej wartości jest zerowe, chciałabym je jakoś budować, ale nienawidzę siebie i mam skłonności autodestrukcyjne (czasem odmawiam sobie jedzenia albo snu bądź przeciwnie - obżeram się albo śpię po kilkanaście godzin; mam negatywne przekonania o samej sobie; gryzę sobie policzki od środka; ostatnio zaś się karałam nie nosząc czapki na mrozie). Wydaje mi się to więc być ślepą uliczką. Drugą sprawą jest potrzeba kontaktu z ludźmi i jednocześnie - jak mi się wydaje - brak umiejętności społecznych. Może to izolacja (spotykam się na codzień jedynie z partnerem) sprawiła że się zamknęłam i zapomniałam jak z nimi przebywać - ja po prostu nie wiem o czym do ludzi mówić. W interakcji z drugim człowiekiem często zastanawiam się, co powinnam powiedzieć, co powinnam teraz poczuć, jak zareagować. Nie jestem naturalna, za to staram się tak wyglądać, co pewnie ostatecznie nie tworzy najlepszego wrażenia. Gdy na siłę próbuję się czuć "dobrze i swobodnie" w czyimś towarzystwie, po jakimś czasie się męczę i potrzebuję się choć na chwilę odizolować. Żyję właściwie w ciągłym napięciu, które nie opuszcza mnie nawet, gdy siedzę w autobusie podczas długiej jazdy. Nadmienię też, że przez długi czas (prawie rok) nie pracowałam ani nie uczyłam się (wcześniej były 2 miejsca pracy, w których długo nie zagrzałam, oraz 3 kierunki - studia i studium - w których wytrzymałam najwyżej miesiąc i uciekałam - to wszystko w przedziale czasowym niemal 3 lat od zdania matury). Obecnie (od tygodnia) jestem w pewnym projekcie mającym pomóc znalezienie pracy, ale nie potrafię wmówić sobie, że jestem tam tylko po to, by zdobyć jakieś kwalifikacje. Cały czas się skupiam na ludziach, bardzo się przejmuję nimi oraz sobą wśród nich. Jeśli chodzi o zainteresowania, to jest wiele rzeczy które mnie ciekawią, ale nie ma nic co bym rozwijała lub rozwijać chciała. Nie czytam na interesujące mnie tematy. Przestałam robić rzeczy, które robiłam kiedyś. Zapominam, że coś mnie w ogóle interesuje. Żyję z dnia na dzień, zdarza mi się tracić poczucie czasu, zapominam wielu rzeczy. Negatywne emocje tłumię w sobie, próbuję o nich zapomnieć, wyprzeć je. Wściekłość niemal zawsze zamienia się w bezsilność i płaczę albo karzę samą siebie. Od czego zacząć? Na czym się skupić, a co zostawić na później? Jak poprawić swoje życie, i co za tym idzie, samopoczucie? Na terapii już byłam. Niewypał. Ja tylko proszę o jakieś usegregowanie, bo tego jest jak dla mnie tak dużo że jak na to patrzę to mnie to strasznie przytłacza i nie potrafię oczyścić umysłu...
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Maciej Rutkowski
Mgr Maciej Rutkowski
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Co oznaczają drgawki po szczepieniu u dziecka?

Witam,moja polroczna corka miala ostatnio w srode 3szczepienia. Od tego czasu zrywa sie w nocy z placzem, a w cien zdarza sie ze zaciska piastki i jakby miala drgawki. Po czym ustepuje,nasila sie to przy jedzeniu,emocjach. Poza tym zachowuje sie... Witam,moja polroczna corka miala ostatnio w srode 3szczepienia. Od tego czasu zrywa sie w nocy z placzem, a w cien zdarza sie ze zaciska piastki i jakby miala drgawki. Po czym ustepuje,nasila sie to przy jedzeniu,emocjach. Poza tym zachowuje sie normalnie:je,smieje sie,bawi. Co mam robic bo dzis te drgawki zdarzyly sie kilkakrotnie.

Czy połkniecie spermy osoby chorej na HIV może spowodować zarażenie?

Dzień dobry. Mam 19 lat. Około miesiąca temu uprawiałem z pewnym mężczyzną seks oralny. Przypadkowym mężczyzną, starszym ode mnie o 5 lat. W chwilach emocji wyłączyłem zdrowy rozsądek (to był mój pierwszy kontakt seksualny) i w związku z tym... Dzień dobry. Mam 19 lat. Około miesiąca temu uprawiałem z pewnym mężczyzną seks oralny. Przypadkowym mężczyzną, starszym ode mnie o 5 lat. W chwilach emocji wyłączyłem zdrowy rozsądek (to był mój pierwszy kontakt seksualny) i w związku z tym dopuściłem do połknięcia jego nasienia. Od kilku dni obserwuję u siebie różne dolegliwości: bóle pleców i nóg, ból gardła (od dzisiaj), niewysoką gorączkę - 37,2 stopnia (również pojawiła się dziś), wczoraj obecny był także świąd całego ciała, który ustąpił po posmarowaniu balsamem. Doskwiera mi również katar, aczkolwiek ma on przewlekły charakter, bowiem borykam się z nim już od listopada. Powiem wprost: zacząłem obawiać się zakażenia wirusem HIV. Czytałem o objawach zakażenia tymże wirusem, i po zapoznaniu się z jego symptomami zacząłem się bardzo bać. Dodam, że nie przypominam sobie żadnych aft czy infekcji gardła w czasie, gdy doszło do feralnego incydentu, co nie zmienia faktu, że od kilku dni po prostu płaczę ze strachu, że mogę być nosicielem wirusa (jednocześnie nie wiem, cz mój partner jest nosicielem tego wirusa czy nie) Wiem, że można wykonać nieodpłatne badania pod kątem obecności wirusa w moim organizmie, i wkrótce zamierzam to zrobić, jednakże chciałbym przed tym prosić o ocenę ryzyka: jaka jest szansa, że nie doszło do zakażenia? Nasze spotkanie było jednorazowe, jednakże wiem, że czasem to wystarczy, by się zarazić. Dodam, że wcześniej nie odczuwałem żadnych dolegliwości przeziębieniowych/przeziębieniowopodobnych. Nie mam zmian skórnych czy też zmian w jamie ustnej, miewam dreszcze (rzadko); oprócz tego od kilku dni żyję w ciągłym stresie i niepokoju,. Jaka jest szansa na to, że nie doszło do zakażenia? Boję się, naprawdę bardzo się boję. Z wyrazami szacunku, HN

Jak zwalczyć panikę i lęk?

Dzień Dobry!Mój problem zaczął się w momencie gdy moją żoną była poważnie chora.. ciąglebylrm zestresowany, na szczęście wszystko jest już dobrze.. Ale wtedy zaczęły się moje problemy, wpadłem w tok wymyślania sobie chorób.. gdy czytałem o zawalach serca, cisgle bslrm... Dzień Dobry!Mój problem zaczął się w momencie gdy moją żoną była poważnie chora.. ciąglebylrm zestresowany, na szczęście wszystko jest już dobrze.. Ale wtedy zaczęły się moje problemy, wpadłem w tok wymyślania sobie chorób.. gdy czytałem o zawalach serca, cisgle bslrm sie o serce, trwalo to pol roku, lęki, panika, później ja czytałem się o czerniakach i znowu wrócili, ale tym razem dopatrywalem się tej choroby na ciele, była jeszcze po drodze zakrzepica.. teraz panicznie boję się guza mozgu... nie daje już rady z emocjami, od pol roku boli mnie głowa w różnych miejscach.. dwa miesiące kark, następne dwa kolejne stronie, teraz część ciemieniowa.. nie mam innych objawów towarzyszących, niekiedy zawroty głowy.. ciśnienie w normie, morfologia ok, ekg ok.. bóle głowy występują godzinę po wstanie rano i trwają cały Dzień, niekiedy ból ustępuje na tydzień i wraca.. mam bardzo stresujące życie prace... proszę o pomoc. Co mam zrobić? Padam już nie mam siły...
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Jak radzić sobie z emocjami w wieku 23-lat?

Witam mam pytanko czym jest spowodowane i jak sobie radzić z takimi emocjami . Otóż wczoraj źle się czułem w pracy stan( przed grypowy ) i do ostatniego momentu zwlekałem by powiedzieć brygadźiście że w sobotę nie przyjdę do pracy... Witam mam pytanko czym jest spowodowane i jak sobie radzić z takimi emocjami . Otóż wczoraj źle się czułem w pracy stan( przed grypowy ) i do ostatniego momentu zwlekałem by powiedzieć brygadźiście że w sobotę nie przyjdę do pracy z resztą nie są u nas obowiązkowe i w momencie kiedy mu powiedziałem on zgodził się bez problemu i wpadłem w stan takiej euforii ,zadowolenia że mógł bym mu się rzucić na szyj z radości .Proszę mi wyjaśnić czy to jest spowodowane niską samooceną , nie znaniem swojej wartości i jak mogę sobie z tym radzić?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Lek. Katarzyna Szymczak
Lek. Katarzyna Szymczak

Jak leczyć napady płaczu?

Dlaczego wieczorami płacze? Jeszcze 3 lata temu chodziłam do psychologa, bo mój ojciec pił i nie dawałam rady psychicznie doszło nawet do samookaleczeń i te ciagle napady płaczu nie umiałam kontrolować emocji. Na jakiś czas to zanikło. Spotkałam chłopaka, poznawaliśmy... Dlaczego wieczorami płacze? Jeszcze 3 lata temu chodziłam do psychologa, bo mój ojciec pił i nie dawałam rady psychicznie doszło nawet do samookaleczeń i te ciagle napady płaczu nie umiałam kontrolować emocji. Na jakiś czas to zanikło. Spotkałam chłopaka, poznawaliśmy się stopniowo, aż pojawiły się uczucia. Byliśmy razem 1,5roku. Rok temu urodziłam synka, na początku wszystko było normalnie idealnie po czym zaczęło się sypać moi rodzice nie akceptowali od początku naszego związku jeszcze ciąża. Po urodzeniu było tylko gorzej, ciagle kłótnie pomiędzy nimi a moim chłopakiem, awantury, częste interwencje policji. Kochałam go, ale w końcu wymiękłam kierowałam się spokojem dziecka dlatego zakończyłam ten związek. Obecnie mam nowego partnera, przyjaciel jeszcze z gimnazjum, kocham go jest dobry dla nas, ale nie umiem odciąć się od przeszłości. Cały czas myśle o ojcu mojego dziecko człowieku w którym się zakochałam tak naprawdę. Sama nie wiem czy dobrze postąpiłam teraz mam wieczorami takie napady płaczu i myśli wracanie do przeszłości i zastanawianie się czy postąpiłam słusznie poddając się...
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Dlaczego nie potrafię sobie poradzić ze sobą?

Witam, mam problemy z sobą i nie potrafię sobie poradzić, często miewam lęki niewiadomego pochodzenia, odczuwam ciagły stres w kontaktach międzyludzkich najlepiej bym unikała i nie wychodziła z domu, boje się ciągle o przyszłość a nie wiem co mam robić... Witam, mam problemy z sobą i nie potrafię sobie poradzić, często miewam lęki niewiadomego pochodzenia, odczuwam ciagły stres w kontaktach międzyludzkich najlepiej bym unikała i nie wychodziła z domu, boje się ciągle o przyszłość a nie wiem co mam robić wciąż nie mam pomysłu na siebie , a doatkowo nie chce mi się nic robić, miewałam jako nastolatka myśli samobójcze i próby o których nikt nie wie, chorowałam na bulimie, teraz majac 23lata i dzieci czuje ciągłe zagrożenie nie wiem dlaczego , czuje się do niczego i zawsze ta najgorsza, rozpamiętuje przeszłość i wciąż mam bardzo zachwiane emocje , czasem mam wrażenie że jestem nie uczuciowa , boje się że to odbije sie na dzieciach mimo że bardzo je kocham , szybko i łatwo wyprowadzić mnie z rownowagi, czasem mam myśli jakby to było fajnie jakbym poważnie zachorowała i musiała bym sie leczyć ale po drugiej stronie mam myśl dzieci i wtedy odczuwam nagły stres co by było jdnak jakbym była chora, zdarzało mi się przęgiac z alkoholem , ale jednak zważam tutaj na dzieci i po takim dniu mam wyrzuty sumienia , ciągle mam wyrzut sumienia, co bym nie zrobiła zawsze chce wszystko planować i jak mi nie wychodzi się wkurzam i stresuje, czuje ogólny wieczny nie pokój , myślę że każdy mnie o coś oskarża , ostatnio się samo-okaleczyłam , wciąż bym chiała być najlepsza i wciaz porównuję się do innych gdzie zawsze stwierdzam że jednak jestem tą gorszą.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Magdalena Golicz
Mgr Magdalena Golicz
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Jak sobie poradzić z atakami strachu?

Witam, mam 20 lat i od dłuższego czasu (ponad rok) zdarzają się w moim życiu nieuzasadnione napady strachu , brak odczuwania jakichkolwiek emocji , brak empatii ,przygnębienie, uczucie "kamieni" w żołądku, brak apetytu, które później znikają ale nawracają cyklicznie ,... Witam, mam 20 lat i od dłuższego czasu (ponad rok) zdarzają się w moim życiu nieuzasadnione napady strachu , brak odczuwania jakichkolwiek emocji , brak empatii ,przygnębienie, uczucie "kamieni" w żołądku, brak apetytu, które później znikają ale nawracają cyklicznie , zazwyczaj co 1,5-2 miesiące i trwają ok 2-3 tygodnie . Dochodzi do tego ciągły brak ochoty na seks, mimo że od 2 lat jestem w bardzo udanym związku. To wszystko bardzo odbija się na naszej relacji z partnerem i nie mam pojęcia jak sobie z tym poradzić.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Agata Pacia (Katulska)
Mgr Agata Pacia (Katulska)
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Czy zawsze potomstwo dziedziczy po matce dwupłatkowość zastawki?

Mam 35 lat , niedawno dowiedziałam się że mam dwupłatkową zastawkę aorty (BAV). Miewam czasem skoki ciśnienia i silne bóle głowy ,być może związane są one z emocjami i stresem, których mi w życiu nie brakuje choć staram sie niwelować... Mam 35 lat , niedawno dowiedziałam się że mam dwupłatkową zastawkę aorty (BAV). Miewam czasem skoki ciśnienia i silne bóle głowy ,być może związane są one z emocjami i stresem, których mi w życiu nie brakuje choć staram sie niwelować stres wszelkimi sposobami jak tylko potrafię, w związku z tymi skokami ciśnienia mam zalecenie brać leki doraznie gdy się pojawią. Bardzo chciałabym mieć w przyszłości dzieci ale boję się że odziedziczą to po mnie ten problem kardiologiczny. Prosze mi powiedzieć czy zawsze potomstwo dziedziczy po matce dwupłatkowość zastawki?czy może odziedziczyć ale nie koniecznie musi odziedziczyć po mnie tę wadę serca?Jak to jest?Myślę już na wyrost( być może niepotrzebnie ale to silniejsze ode mnie i powiem szczerze bardzo boję się żeby przyszłe potomstwo nie było chore, czy mnożna jakoś temu zapobiec ? Czy mając BAV w ciąży powinnam jakoś szczególnie uważać i zadbać o siebie?Jeśli tak to proszę o wskazówkę Jakie badania powinnam wykonywać , ogólnie jak postępować? Za odpowiedz serdecznie dziękuję i pozdrawiam wszystkiego dobrego zycząc
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Tomasz Budlewski
Lek. Tomasz Budlewski

Jak odzyskać 12 kg będąc po operacji guza mózgu?

Jak odzyskać 12kg będąc po operacji guza mózgu? 29 lat. 184 cm i 72.6kg. Słaby popęd do jedzenia. Wyniki wszystkie dobre. Operacja udana. Glowa dobrze ale od czasu brania leków problem z jedzeniem. Albo nie mam ochoty albo zjem tyle... Jak odzyskać 12kg będąc po operacji guza mózgu? 29 lat. 184 cm i 72.6kg. Słaby popęd do jedzenia. Wyniki wszystkie dobre. Operacja udana. Glowa dobrze ale od czasu brania leków problem z jedzeniem. Albo nie mam ochoty albo zjem tyle że starczy na pół dnia. Noce przesyłam co najmniej 7 godz. Staram się pakować nad emocjami i stresem. Nie palę i nie piję( piwko sporadycznie raz na 2 lub 3 tygodnie)
odpowiada 1 ekspert:
Dr n. med. Maria Magdalena Wysocka-Bąkowska
Dr n. med. Maria Magdalena Wysocka-Bąkowska

Jak radzić sobie z nadmierną płaczliwością i nerwowością?

Płaczliwość i nadmierna wrażliwość. Jestem bardzo wrażliwą osobą, wręcz nadwrażliwą. To co bardzo utrudnia mi funkcjonowanie to płaczliwość. Nie umiem rozmawiać o rzeczach dla mnie trudnych, od razu ściska mnie w gardle i zaczynają płynąć mi łzy. Oczywiście jak dotyczy... Płaczliwość i nadmierna wrażliwość. Jestem bardzo wrażliwą osobą, wręcz nadwrażliwą. To co bardzo utrudnia mi funkcjonowanie to płaczliwość. Nie umiem rozmawiać o rzeczach dla mnie trudnych, od razu ściska mnie w gardle i zaczynają płynąć mi łzy. Oczywiście jak dotyczy to poważnych i bardzo trudnych tematów to jeszcze można to zrozumieć. Ale to najczęściej są takie sytuacje, że jako 30latka powinnam jednak potrafić utrzymać emocje w ryzach. Zauważyłam, że jak się denerwuję to również reaguję podobnie, ten sam ścisk w gardle i łzy w oczach. Jestem tym okropnie zmęczona i bardzo chciałabym to zmienić. Bardzo proszę o pomoc.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Jak zacząć panować nad swoimi emocjami?

Witam.Mam taki problem ze nie umiem panować nad swoimi emocjami ciagle krzycze sa dni ze potrafię się do takiego stanu doprowadzić ze w pewnym momencie siadam i płacze.Mam dwóch synów jeden ma 11lat i to on najczęściej mnie tak wyprowadza... Witam.Mam taki problem ze nie umiem panować nad swoimi emocjami ciagle krzycze sa dni ze potrafię się do takiego stanu doprowadzić ze w pewnym momencie siadam i płacze.Mam dwóch synów jeden ma 11lat i to on najczęściej mnie tak wyprowadza z równowagi ze nie jestem wstanie panować nad słowami faktem jest ze niechętnie się uczy pyskuje i mówi ze jestem okropna matką bo kaze mu sie uczyć a wzorem do naśladowania jest tata co by się nie działo to zawsze straszy mnie tata i uświadamia mi ze jest o tym ze tata jest najlepszy na świecie bo nie krzyczy.Maz bardzo duzo rzeczy mu poblaza i wychodzi z założenia że to ja sie uwzielam na syna bo nieraz powinnam przymknąć oko a ja nie potrafię mam wrażenie jakbym byla zla matka staram sie jak moge tak naprawdę to cale dnie jestem sama i obowiązki wszystkie tez sa na mojej głowie odrabiania lekcji i mobilizowania do sprzątania ich pokoju i wtedy zaczynają sie ze strony syna aluzje pretensje.Mąż cale dnie w pracy jak juz jest to jakby go nie było bo albo spi albo sie nie wtraca a ja wtedy dostaje białej gorączki.Czy ze mna cos nie tak jest czy poprostu syn robi mi po złości zachowując tak? Najgorzej jest wtedy jak ktos jest i wtedy robi z siebie ofiarę i zaczyna płakać na zawołanie.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy związek ma szanse na przetrwanie?

Witam. Po 11miesiącach partner chce zakończyć związek. Nasza relacja była od początku zgrana i pełna uczuć. W tej relacji jest jeszcze jedna ważna osoba, jego córka 7letnia , z którą mam bardzo dobry kontakt. Bardzo często mi mówiła że mnie... Witam. Po 11miesiącach partner chce zakończyć związek. Nasza relacja była od początku zgrana i pełna uczuć. W tej relacji jest jeszcze jedna ważna osoba, jego córka 7letnia , z którą mam bardzo dobry kontakt. Bardzo często mi mówiła że mnie kocha i obdarowywała mnie buziakami i cudownymi przytulańcami. Po 9 miesiącach mieliśmy pierwsza rozmowę. Ja miałam w zwyczaju trzymać w sobie swoje złości bo jak w każdym związku docieralismy się. W trakcie rozmowy znaliśmy, że musimy popracować nad nami. Relacja się poprawila, ja starałam się pracować nad sobą... jeździłam do niego po pracy (co wcześniej nie miało miejsca) poświęcalam mu więcej uwagi niż wcześniej rodzicom. I mówiłam od razu gdy coś mi nie pasowało. Minął czas.. i były cudowne święta. Wigilię spędziliśmy sami i na drugo dzień świąt była z nami młoda. Dostałam prezent od niej i jej mamy (ciasteczka) za to że czasem dam zdjęcia małej dla jej mamy i że taka jestem dla niej. Mamy córki partnera nie znam. Przed sylwestrem byliśmy na piwie u jego siostry i szwagra.. upiłam się bo mieszalam i zaczęliśmy temat mojej zazdrość o młoda. Bo oni czasem potrafili 3h się zajmować tylko sobą nie zwracając na mnie uwagi. Przy decyzji o rozstaniu partner stwierdził że mogłam się dołączyć... A ja czekałam na ich ruch aby nie poczuli się że zabieram im ich czas. I zazdrość wychodziła na wierzch. Nawet mu powiedzialam ze mam nadzieje ze w sylwka da mi troche uwagi a nie tylko córce bo szla z nami. W sylwestra zrobiłam mu scenę (wg mnie nie tak straszna, wg niego i innych jednak niezła) potem z powodu złej zabawy walnelam porządnego Focha bo miała być super zabawa i nie było. Wiem, jak dziecko. Po sylwestrze mieliśmy rozmowę i było miło.. rano było nawet bardzo przyjemnie. Weekend po sylwestrze mielismy sie nie widzieć bo chciał się uczyć na prawko na ciężarówke... znowu miałam wonty bo jak on nie chce że mną się widzieć. Byłam oschla w pisaniu i rozmowach. On w niedzielę do mnie przyjechał na parę godzin. Tydzień później byłam u koleżanki i wino za bardzo nam weszło. Wysłałam na grupie gdzie był on jego siostra i szwagier 3 głupie filmiki. Nic złego Ale zenujacego i nie dałam mu znać że do domu wróciłam. Cała sobotę się do mnie nie odzywał. W niedzielę stwierdził że nie wie czy chce że mną być i miał 2dni na przemyślenia. W końcu stwierdził że chce to zakonczyc. Ja przez pracę przez jakiś czas byłam bardzo marudna i powiedział że wysysalam jego energie. Ja mu mówiłam ze odstawiam alkohol i chce iść do psychologa z problemem narzekania bo sama widziałam że coś jest nie halo że mną Ale dopiero on mi otworzył szeroko oczy. Powiedział że na obietnicach związku nie zbuduje. Nie ma zaufania do mnie od ostatniej rozmowy. Mam nad sobą popracować Ale dla siebie. On nas na te chwilę nie widzi. Mówił że nie chce kończyć znajomości i gdy będę potrzebować pomocy mam pisać i dzwonić. Mogę też pisać i dzwonić gdy potrzebuje potrzeby. Pisałam do niego pod wpływem emocji po kilku dniach czy nie może mi dac ostatniej szansy. Wkurzył się że nie szanuje jego decyzji i że jak już mówił na chwilę obecną nie widzi nas razem. Jest możliwe że jak nad sobą popracuje I ogarnę swoje życie to będzie szansa że znowu spróbujemy? On daje nam czas?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy na wzmocnienie serca mogę brać np. magnez Cardio?

Dobry wieczór Bardzo proszę o pomoc w kilku kwestiach kardiologicznych.Mam 35 lat , niedawno dowiedziałam się że mam dwupłatkową zastawkę aorty (BAV). Miewam czasem skoki ciśnienia i silne bóle głowy ,być może związane są one z emocjami i stresem, których... Dobry wieczór Bardzo proszę o pomoc w kilku kwestiach kardiologicznych.Mam 35 lat , niedawno dowiedziałam się że mam dwupłatkową zastawkę aorty (BAV). Miewam czasem skoki ciśnienia i silne bóle głowy ,być może związane są one z emocjami i stresem, których mi w życiu nie brakuje choć staram sie niwelować stres jak tylko potrafię, w związku z tymi skokami ciśnienia muszę brać leki doraznie gdy się pojawią. Bardzo chciałabym mieć dzieci ale boję się że odziedziczą to po mnie, czy zawsze potomstwo dziedziczy problem z sercem który u mnie występuję czy może odziedziczyć ale nie koniecznie musi odziedziczyć po mnie tę wadę serca?Jak to jest? Czy w ciąży powinnam jakoś szczególnie uważać i zadbać siebie? Do momentu kiedy nie wiedziałam o tym że mam BAV byłam aktywna fizycznie teraz po diagnozie wystraszyłam się i zrezygnowałam z tego co tak lubię. Wczesniej codziennie biegałam nie jakoś wyczynowo ale dla własnej kondycji i dobrego samopoczucia bieg głównie truchtem) codzienne ćwiczenia i codziennie dłuższe spacery po których czasem odczuwałam zmęczenie ale nie wiązałam tego z problemami zdrowotnymi czy powinnam ograniczyć jakoś aktywność fizyczną czy nie muszę?bardzo lubię spacery, bieganie czy mam z tego zrezygnować lub ograniczyć?Jak mam postępować.Przyznam szczerze że nie chciałabym zrezygnować z mojej dotychczasowej aktywności , proszę zatem o poradę w tej kwestii. Czy na wzmocnienie serca mogę brać np magnez Cardio czy on jest raczej wskazany dla osób starszych czy niekoniecznie? Czy mogę także pić herbatki ziołowe zawierające w swym składzie m.in głóg, serdecznik aby wzmocnić serce? Bardzo dziękuję za odpowiedz na moje powyższe zapytania i serdecznie pozdrawiam osobę odpowiadająca
odpowiada 1 ekspert:
Dr n. med. Maria Magdalena Wysocka-Bąkowska
Dr n. med. Maria Magdalena Wysocka-Bąkowska

Jak odnaleźć motywację w życiu i pozbyć się obojętności?

Witam. Niedługo kończę 27 lat. Udało mi się skończyć studia techniczne, jednak daleko było mi do prymusa, często kombinowałem albo wysługiwałem się innymi. Przez większość życia byłem bardzo pewny siebie, miałem mnóstwo znajomych i ogólnie miałem wrażenie, że mogę wszystko.... Witam. Niedługo kończę 27 lat. Udało mi się skończyć studia techniczne, jednak daleko było mi do prymusa, często kombinowałem albo wysługiwałem się innymi. Przez większość życia byłem bardzo pewny siebie, miałem mnóstwo znajomych i ogólnie miałem wrażenie, że mogę wszystko. Mało kiedy robiłem coś więcej niż musiałem, a najczęściej wszystkie obowiązki odkładałem na później. Jednak odkąd pamiętam miałem problemy z dłuższym przebywaniem w samotności. Dziś straciłem tą pewność siebie i wiarę w swoje możliwości. Zdałem sobie sprawę, że ciągle żywiłem się nadzieją. Jeżeli motywowałem się do działania to tylko na krótki okres czasu. Podobnie było ze związkami. Zacznijmy od tego, że nigdy nie umiałem okazywać uczuć nawet kiedy coś czułem. Mimo ogromnego powodzenia wśród płci przeciwnej nie umiałem tego za bardzo wykorzystać, ponieważ byłem bierny i nawet spotkania odkładałem w czasie. Podczas studiów byłem w dłuższym związku i wtedy chciało mi się starać i wszystko wychodziło naturalnie. Od paru lat wszystkie moje relacje z kobietami kończyły się na paru spotkaniach. Na samym początku znajomości mogłem czuć ekscytacje i chciało mi się coś robić jednak po dość krótkim czasie traciłem zainteresowanie. W ten sposób skrzywdziłem wiele osób nagle będąc totalnie zimnym i nie licząc się z uczuciami drugiej osoby. Nie zdawałem nawet sobie z tego sprawy, że kogoś krzywdzę. Zawsze była we mnie nadzieja, że to nie było "to" i próbowałem kolejne razy wejść z kimś w relację. Niejeden mężczyzna oddałby wszystko, żeby móc się spotykać z takimi kobietami, a ja żadnej za każdym razem nie doceniałem. Po wielu nieudanych próbach zdałem sobie sprawę, że jednak problem jest ze mną. Na dzień dzisiejszy totalnie straciłem wiarę w swoje możliwości, wiarę że stworze udany związek. Z mnóstwa otaczających mnie osób zostałem sam, mieszkam sam, czego nie mogę znieść. Nawet praca jest indywidualna, w dodatku robię zadania które mnie nie rozwijają w żaden sposób. Popadłem w marazm. Mam znajomych, ale w tym wieku co raz ciężej już o czas na częste spotkania. Ludzie zaczynają wychodzić za mąż, robią karierę. Ja stoję w miejscu. Z duszy towarzystwa stałem się robotem wypranym z jakichkolwiek uczuć. Nie umiem współczuć, nie odczuwam empatii. Bywają momenty, że mam nadzieję, że coś się zmieni w moim życiu, ale trwa to zazwyczaj "chwilę". Nie widzę sensu spotkać się z kolejną kobietą, bo znów nie będę czuł emocji i będzie mi wszystko obojętne. Z drugiej strony dobija mnie samotność. Podobnie dobija mnie codzienna rutyna, ale głównie chodzi tu o moją pracę. Nie widzę wyjścia z sytuacji i proszę o jakąś radę. Pozdrawiam
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Jaka może być przyczyna biseksualności?

dzień dobry, chciałbym zadać kilka pytań o orientację biseksualną. Czym według pacjentów spowodowana jest zmiana (przejście np. z hetero na homo): czy jest to zwykle bez powodu: po prostu budzą się jednego dnia i zauważaja zmianę, czy jest ona może... dzień dobry, chciałbym zadać kilka pytań o orientację biseksualną. Czym według pacjentów spowodowana jest zmiana (przejście np. z hetero na homo): czy jest to zwykle bez powodu: po prostu budzą się jednego dnia i zauważaja zmianę, czy jest ona może spowodowana pojawieniem się jakiejś osoby w ich życiu? Jak wygląda sprawa okresów trwania danej "fazy" (u pacjentów, u których ukierunkowanie na daną płeć jest zmienne czasowo): czy jeśli jest się bliżej danego bieguna (np. hetero): to właśnie ta faza utrzymuje się zwykle dłużej, niż faza homo? Czy jeśli trwa faza np. homo to zainteresowanie płcią przeciwną jest żadne? Ciągle jest mało dostępnych publikacji dotyczących tej orientacji, dlatego zależy mi na Państwa spostrzeżeniach (jak najczęściej opisują to pacjenci?) z góry dziękuję za odpowiedzi
odpowiada 2 ekspertów:
Dr n. med. Dariusz Pysz-Waberski
Dr n. med. Dariusz Pysz-Waberski
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Dotyczy: Psychologia Emocje

Dlaczego mam takie natrętne myśli?

Witam, Borykam się z dwoma, według mnie poważnymi problemami na tle psychicznym. Aby być jak najbardziej precyzyjnym, opiszę dokładnie każdy z nich. Minął być może już rok, odkąd zaczęły nachodzić mnie myśli o dokonaniu morderstwa na osobach, które wobec mnie... Witam, Borykam się z dwoma, według mnie poważnymi problemami na tle psychicznym. Aby być jak najbardziej precyzyjnym, opiszę dokładnie każdy z nich. Minął być może już rok, odkąd zaczęły nachodzić mnie myśli o dokonaniu morderstwa na osobach, które wobec mnie są nastawione w sposób (delikatnie mówiąc) negatywny. Mam tutaj na myśli przede wszystkim agresję okazywaną w sposób werbalny, bowiem od dziecka miałem styczność z wulgarną postawą wśród swoich rówieśników, czasami poprzedzoną przemocą w moją stronę. Wydaje mi się, że owe zdarzenia (a one same ciągną się do teraz, lecz w innych okolicznościach) w jakiś sposób wpłynęły na dotychczasową, moją postawę. Po ukończeniu 15 lat, wszystkie te tłamszone we mnie emocje zaczęły dawać upust, przez co z każdym rokiem stawałem się coraz to bardziej agresywniejszy. Do przełamania (nazwijmy to) tej bariery przyczyniła się m.in. moja rodzina (dokładnie jeden z moich rodziców), a wychowany zostałem przez mamę, która stanowi głowę rodziny i ojca alkoholika. W dzieciństwie często dochodziło do awantur podczas późnych nocy, nasz ojciec pod wpływem alkoholu stawał się bardzo agresywny i zdarzało się, że konieczne było wezwanie policji. Dopiero gdy skończyłem 15 lat, zacząłem stawać w obronie mojej mamy i brata, przez co dochodziło do już naprawdę groźnych rękoczynów, spośród których była sytuacja, gdzie pod wpływem szału prawie zabiłem swojego ojca. Myśl o pozbawieniu komuś życia nie jest dla mnie przerażająca, czuję, że byłbym w stanie tego dokonać, gdybym miał tylko ku temu idealną okazję. Obawiam się jedynie konsekwencji swoich działań, dlatego też z tego powodu piszę tutaj z prośbą o pomoc. Drugim problemem, z którym się zmagam, jest poczucie samotności. Dwa lata temu straciłem kontakt ze wszystkimi znajomymi oraz przyjaciółmi (nie wliczając jednej osoby). Nie chcę mówić, w jaki sposób do tego doszło, bo wątpię, że to cokolwiek zmieni, ale kontynuując. Przeżywałem to, starałem się "zdławić" te uczucie odrzucenia przez kilka miesięcy, później już było mi to obojętne, lecz do teraz czuję żal. Od tamtej sytuacji nie potrafię przywiązać się do osób, które tak naprawdę życzą mi jak najlepiej. Pomimo tego faktu, to ja ich odrzucam. Nie potrafię tego w żaden sposób wyjaśnić, nie wiem jak mógłbym samemu sobie pomóc. Jestem bardzo kontaktowym człowiekiem, potrafię rozmawiać z ludźmi, jednakże jak wcześniej wspomniałem, nie potrafię się do nich przywiązać (czego naprawdę bym chciał) pomimo, iż są dla mnie jakby przyjaciółmi. Uczucie te, które we mnie jest można porównać do sytuacji, gdy chcemy zbliżyć odwrotną stroną magnesy do siebie, lecz te się od siebie odpychają. Jednak tutaj, to ja odpycham dobrze życzących mi ludzi. Mam nadzieje, że informacje o sobie, które tutaj udostępniłem pomogą w określeniu moich problemów. W razie pytań postaram się jak najszybciej udzielić odpowiedzi, serdecznie pozdrawiam.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy jest to upośledzenie umysłowe?

Witam mam diagnoze zaburzenia afektywne dwubiegunowe i zaburzenia nastroju oraz zaburzenia w funkcjonowaniu osobowości i emocji czy to jest choroba psychiczna z psychoza i czy jest to upośledzenie umyslowe
odpowiada 2 ekspertów:
mgr Agnieszka Sulik
mgr Agnieszka Sulik
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Patronaty