Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 3 , 6 4 9

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Psychoterapia: Pytania do specjalistów

Co może znaczyć ten lęk przed wyjściem z domu?

Dzień dobry. Od dłuższego czasu odczuwam dyskomfort przed wyjściem z domu. Kiedy muszę wyjść zaczyna kręcić mi się w głowie , szumieć w uszach , mam wrażenie że nogi robią mi się jak z waty. Najlepiej czuje się w domu.... Dzień dobry. Od dłuższego czasu odczuwam dyskomfort przed wyjściem z domu. Kiedy muszę wyjść zaczyna kręcić mi się w głowie , szumieć w uszach , mam wrażenie że nogi robią mi się jak z waty. Najlepiej czuje się w domu. Do tego towarzyszy mi ciągłe uczucie lęku w żołądku. Mam wrażenie pełnej głowy oraz strasznie mam napięty kark przez co czuje jakby wszystko mnie bolało. Co mi może dolegać? Do jakiego lekarza się udać ?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Gdzie szukać pomocy w mojej sytuacji?

Objawy od jakiegoś czasu się nasilają. Bezsenność,Ból głowy , zawroty,Uderzenia gorąca,Kłucie w klatce piersiowej "Gula" w gardle , Potrafię się " zawiesić " coraz częściej , Zmienne nastroje ( teraz się śmieje a zaraz mogę okrzyczec córkę bo np... Objawy od jakiegoś czasu się nasilają. Bezsenność,Ból głowy , zawroty,Uderzenia gorąca,Kłucie w klatce piersiowej "Gula" w gardle , Potrafię się " zawiesić " coraz częściej , Zmienne nastroje ( teraz się śmieje a zaraz mogę okrzyczec córkę bo np skacze na łóżku) Zamartwiam się na zapas , negatywne myśli . Nie potrafię sobie wyobrazić pozytywnego zakończenia głównie w pracy. Stresująca praca . Humorki pracodawcy. Obrazanie/wyżywanie za plecami od tempych/ pierdolonych księżniczek. Traktowanie jak powietrze jednego dnia a drugiego jak gdyby nigdy nic . Wieczne niezadowlolenie i pretensje. Natomiast Życie osobiste. Wychowuje sama córkę. Opłaty(raty) ,mieszkanie itp wszystko na mojej głowie. Nie mam żadnej pomocy finansowej od rodziców. Kiedy wynajęłam mieszkania było puste . Musiałam wziąć na raty podstawę rzeczy. Rodzice rozwiedli ale wciąż mieszkają razem ( taka decyzja sądu ) się jak byłam dzieckiem. Zbytnio się nie interesowali mną i siostra. Najważniejsi byli bracia , pupilki. Tata pił i się awanturował. Wyzywał . Między rodzicami wiecznie były awantury i w sumie to mieli nas gdzieś. Każde z nas robiło co chciało. Siostra się wyprowadziła jak skończyła 18 lat i z nikim nie utrzymuje kontaktu. Jeden brat wyprowadził się za granicę i kontakt sporadyczny a drugi brat zmarł 4 lata temu w wieku 29 lat ( alkoholizm ) zawał serca. Czuję że sytuacja od jakiegoś czasu mnie przerasta. Zrobiłam się płaczliwa. Nie potrafię nad tym zapanować. Niewiem gdzie szukać pomocy.
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Skąd takie moje samopoczucie?

Kazdy dzien jest dla mnie udręka mam ochote odsunąc się od całego swiata i zniknąc zeby przestac się męczyc. Nie odchodzą odemnie takie emocje jak lęk ,strach, niepokoj to sprawia ze cos mnie przygniata czasami zaczyna mi tak bic szybko... Kazdy dzien jest dla mnie udręka mam ochote odsunąc się od całego swiata i zniknąc zeby przestac się męczyc. Nie odchodzą odemnie takie emocje jak lęk ,strach, niepokoj to sprawia ze cos mnie przygniata czasami zaczyna mi tak bic szybko serce cieżko złapac mi oddech miękna mi nogi kreci mi sie w głowie przestaje do mnie docierac co sie dzieje wokół jakbym na chwile oderwała sie od rzeczywstosci. Strach przed ludzmi zaczał niszczyc mi zycie musiałam zrezygnowac z pracy z mojej pasji bo nie mogłam sobie poradzic z emocjami. Czuje wewnatrzna blokade do ludzi do swiata nie moge sie juz nawet spełniac bo nie moge dac siebie tyle ile bym chciała utknełam przez to w martwym punkcie w swoim zyciu. Często wyobrazam sobie swoją smierć ,mysle ze wtedy poczułabym ulgę i byłabym szczesliwsza. To wszystkie emocje powodują ze od paru msc jestem przybita w domu i nie wiem juz co ze sobą zrobic. Co powinnam zrobic w takiej sytuacja? Do czego pasują te objawy?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Od czego zależy budowanie poczucia własnej wartości?

Jakie są główne filary poczucia własnej wartości i co stanowi solidny fundament dobrze rozumianej pewności siebie?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy te leki można ze sobą łączyć?

Witam, mam 31 lat i o jakiegoś czasu cierpie na zaburzenia lekowe z atakami paniki. Lekarz zalecil mi doraźne zarzywanie xanas w trakcie ataku. Jednocześnie biore beto zk 50. Czy te leki można ze soba łaczyć?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Wiesław Łuczkowski
Lek. Wiesław Łuczkowski

Jak mogę uwierzyć w siebie?

Jak uwierzyć w siebie?
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Co myśleć o takim zachowaniu?

Witam. Zmagam się z dużym problemem. Jestem mamą 2 dzieci. Mąż pracuje za granicą. 1 problem to złość, stres i denerwowanie się. Nie umiem nad tym zapanować. Dzieci jak mnie zdenerwują to aż mnie w środku gotuje. Wykrzycze się a... Witam. Zmagam się z dużym problemem. Jestem mamą 2 dzieci. Mąż pracuje za granicą. 1 problem to złość, stres i denerwowanie się. Nie umiem nad tym zapanować. Dzieci jak mnie zdenerwują to aż mnie w środku gotuje. Wykrzycze się a po jakimś czasie myśle ze tak nie powinnam i tak zw każdym razem. Jeśli mówię coś i musze powtórzyć kilka razy tez wpadam w szał. Mąż gdy wróci to dzień jest całkiem inaczej zaplanowany nie tak jak ja chce. BARDZI mnie to drażni i mówię mu ze lepiej jak go nie ma. Wtedy jest wszystko po mojemu. 2 problem to spotkanie np z rodzina męża. Podczas rozmowy jąkam się, stresuje i czerwienię nawet jeśli tego nie chce. Jest to dla mnie stresujące. Podczas imprez spotkań zamiast przy stole siedzę w kuchni. Nie lubię roznow z osobami bezpośrednimi. Jeśli ktoś mi coś mówi a mi się to nie podoba nie odezwę się tylko dusze to w sobie. Czy są to os które znam 5 lat czy os które znam 2 lata nie ma różnicy ten sam problem. Boje się ze jak coś powiem bd się śmiać ze mnie. Nie wiem czy da się coś z tym zrobić.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Karolina Jankowska-Frej
Mgr Karolina Jankowska-Frej

Od czego zacząć zmiany w sferze zawodowej?

Skąd czerpać siłę potrzebną do zmiany w sferze zawodowej?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Anna Kasprzak
Mgr Anna Kasprzak

Jak polepszyć relacje między synem a moim partnerem?

Moj syn ma 4,5 roku. Z jego tata rozstaliśmy się gdy mial rok. Mamy dobre relacje. Syn bardzo dużo widzi się z tata. Od pół roku jestem w nowym związku. Początkowo bylo fajnie, ale obecnie gdy syn wraca od taty... Moj syn ma 4,5 roku. Z jego tata rozstaliśmy się gdy mial rok. Mamy dobre relacje. Syn bardzo dużo widzi się z tata. Od pół roku jestem w nowym związku. Początkowo bylo fajnie, ale obecnie gdy syn wraca od taty i widzi mojego obecnego partnera reaguje złością, mówi, że nie chce by tu byl. Dopytuje kiedy pojedzie. Jest obrażony. Potem mu mija i za jakiś czas jest to samo. Myślę, że jest zazdrosny. Jego tata od razu zamieszkał z nową partnerka wiec syn prawdopodobnie od dziecka tak pamieta tate. Że z kims jest, a mnie mial wyłącznie dla siebie. Staram się zawsze poświęcać mu tyle uwagi ile trzeba. Mój partner faktycznie nie czuje do niego więzi. Martwi się tym, zle mu z tym, ale tak jest mowi mi to. Wynika to głównie z tego, że syn jest dla niego naprawdę okropny chwilami i każdemu moze zrobić się przykro. Czuję jednak, że ten brak dobrej relacji między Nimi moze zniszczyć Nasz związek. Nie chce wybierać... za pół roku ch ielismy razem zamieszkać... ale nie wiem już sama co robić. Jak zacząć to jakoś naprawiać? Syn jest generalnie niegrzecznym dzieckiem, a mój partner nie ma dzieci, jest jedynakiem. Mlody go czasem denerwuje. Dostal w pakiecie że mna od razu spore dziecko wiec staram się go rozumieć i pomagać im się poznać i zbudować jakąś więź...ale czasem to już tylko plakac mi się chce, bo mam wrażenie że jest tylko gorzej.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Joanna Marciniak
Mgr Joanna Marciniak

Jak walczyć z taką frustracją?

Kiedy ktoś mnie chwali to zaczyna mi nie wychodzić. Dodatkowo mnie to frustruje i przestaje mi się chcieć próbować, jak z tym walczyć?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Małgorzata Ziółkowska
Mgr Małgorzata Ziółkowska

Jak można leczyć hipochondrię?

Witam, Wydaje mi się, że mam hipochondrie. Jak mogę sobię z tym poradzic?
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Gdzie się udać po pomoc w tym stanie psychicznym?

‌W skrócie. Podejrzewam u siebie nerwicę. Niewiem jak to inaczej nazwać. Gdzieś od 8 miesięcy zauważyłam że mam chyba problem. Nie umie się przekonać aby isc do lekarza. Nie lubię rozmawiać o swoich problemach czy odczuciach ale czuję,że wszystko... ‌W skrócie. Podejrzewam u siebie nerwicę. Niewiem jak to inaczej nazwać. Gdzieś od 8 miesięcy zauważyłam że mam chyba problem. Nie umie się przekonać aby isc do lekarza. Nie lubię rozmawiać o swoich problemach czy odczuciach ale czuję,że wszystko zaczyna się nasilać w momentach stresujących. W październiku zmienił się nam właściciel. Na początku było okej ale z kolejnym miesiącem jest coraz ciężej. W pracy jak to w pracy bywa różnie ale od jakiegoś czasu kompletnie nie radzę sobie z podejściem szefa. Potrafi obrażać i wyzywać od tempych za plecami . Wiecznie nie zadowolona. Jednego dnia powie dzień dobry a drugiego będzie traktować pracownika jak powietrze ,jakby go nie było . W lutym chodziłam 4 dni chora do pracy. Bałam się że jak pójdę do lekarza to nie będę miała po co wracac. Niestety objawy nie chciały ustąpić więc zadzwoniłam do lekarza. Skierowanie na test i wynik pozytywny. Izolacja. Po 7 dniach nie przeszło i nasilił mi się ból pleców więc lekarz przedłużyć mi zwolnienie. Codziennie dostaje wiadomości że szefowa mnie obgaduje,próbuje upokarzać i stawiać mnie w złym świetle. Od grudnia coraz częściej miewam uderzenia gorąca , boli mnie głowa gdzie czasem nawet tabletka nie pomaga. Jestem rozdrażniona ( co odbija się na córce ) . Teraz mogę się śmiać a za chwilę będę krzyczeć bo np córka wierci się a łózku. Zrobiłam się płaczliwa , jak nigdy. Nie mogę w nocy spać . Potrafię pogadać wszystko ok 22 a o tak będę się kręcić jeszcze ze 4 godziny . Czuję że coś mną nie tak ale niewiem co, niewiem gdzie uderzyć o pomoc..nerwica u nas w rodzinie występowała zresztą jako dziecko i tak byliśmy zdani sami na siebie. Proszę o radę.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Małgorzata Ziółkowska
Mgr Małgorzata Ziółkowska

Czy powinnam nakłaniać męża do dalszej terapii?

Witam. Chodzimy z mężem na terapie dla par, ale mąż po kilku spotkaniach powiedział, ze na terapii nic się nie dzieje i pani psycholog nie rozwiązuje problemów, bo nic się nie zmienia, wiec dla niego to strata czasu i pieniędzy.... Witam. Chodzimy z mężem na terapie dla par, ale mąż po kilku spotkaniach powiedział, ze na terapii nic się nie dzieje i pani psycholog nie rozwiązuje problemów, bo nic się nie zmienia, wiec dla niego to strata czasu i pieniędzy. Czy powinnam nakłaniać męża do dalszej terapii, czy to nic nie da ? Chciałabym jeszcze ratować małżeństwo... terapie podkreślimy z mojej inicjatywy, gdyż nie czuje się szczęśliwa w tym małżeństwie przez zachowanie męża. Proszę mi poradzić, czy mam jeszcze próbować namówić męża na zmianę decyzji co do terapii. Dziękuje
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Czy powinnam poszukać innej formy terapii?

Witam, potrzebuje rady, opini kogos z zewnatrz, gdyz mam problem z moja psychoterapeutka, tj. jej forma prowadzenia ze mna psychoterapii. Jestem w polowie 30stki, od 4 lat chodze na psychoterapie psychodynamiczna. Zglosilam sie z problemem z odzywianiem i z zaburzeniem lękowym (na ktore od ponad... Witam, potrzebuje rady, opini kogos z zewnatrz, gdyz mam problem z moja psychoterapeutka, tj. jej forma prowadzenia ze mna psychoterapii. Jestem w polowie 30stki, od 4 lat chodze na psychoterapie psychodynamiczna. Zglosilam sie z problemem z odzywianiem i z zaburzeniem lękowym (na ktore od ponad 10 lat biore leki). Od zawsze wiedzialam, ze cos jest ze mna nie tak, ze jestem zbyt nerwowa, czesto wybucham gniewem, zmianiam prace jak mi cos nie pasuje, itp. Wczesniej probowalam przez 1,5 roku terapie CBT, niestety psycholog byla dopiero w trakcie wyrabiania uprawnien, wiec skupilysmy sie glownie na problemie jedzenia, a ja czulam, ze moj problem lezy gdzies glebiej. Obecna terapia dala mi wstepnie odpowiedz na moje problemy: ja nie czuje. Ludzie, ktorzy nie czuja /nie chca czuc, maja problemy, ktore uwidaczniaja sie w formie takich roznych psychicznych zaburzen. Ok, rozumiem, ale nadal nie wiem jak...poczuc? Troche tez, co  dokładnie poczuc (jakbym to powiedziala terapeutce, to by sie na mnie niezle wkurzyla i zaczela krzyczec, ze robie sobie z niej jaja). Wg. niej jestem bezczelna i mam uwazac, co mowie, a nie po prostu gadac. Jak opowiadam jej o ciezkich symptomach nerwicy, ktoych doswiadczam od ponad pol roku, ona zaczyna sie na mnie denerwowac, ze tylko jej marudze, a nie 'robie' terapii. Ja przez to czuje sie niezrozumiana. Czesto czuje frustracje, ze musze sie domyslac co terapeutka chce mi przekazac, czuje ze jej nie rozumiem i gubie sie w tym co wg. niej jest sluszne, dobrze mi zrobi, a co nie. Myslalam, ze terapeuta wyslucha mojego toku myslenia, mojego spostrzezenia na swiat, wezmie mnie za reke, sprostuje i poprowadzi w pewnym kierunku, a nie bedzie wymagac ze ja ta droge sama pokonam. Myslalam, ze terapeucie mozna powiedziec wszystko jak nikomu innemu, ze to on zada pytania, po ktorych ja cos zrozumiem i zechce zmienić z wlasnej woli, a nie na nakaz terapeuty. A wyglada to tak, ze terapeutka mi mowi, co mam robic, a czego nie. Np. na urlop jezdzic tylko wtedy kiedy ona, zadnych dalekich podrozy 'bo wtedy to ja juz w ogole nic nie czuje'. W zwiazku z tym, czuje tylko opor i jakby strach o utrate swojej niezaleznosci, tozsamosci.. Przeraza mnie, ze z jej strony padl temat, zebym zakonczyla moj zwiazek, kazda wizyte u rodzicow musze z terapetka wczesniej omowic, zeby to bylo dla mnie dobre, bo 'ja zupelnie nie wiem co jest dla mnie dobre'. Oddalilam sie przez to bardzo od rodzicow, a na swiadomym poziomie tego nie chce. Zamiast wychodzic z terapii i czuc sie silniejsza, ze dam sama rade, czuje sie zdolowana, ze mam beznadziejne zycie, wybralam uleglego partnera i tylko manpuluje innymi. Terapeutka ciagle podkresla, ze to ja jestem chora i jak cos chce zmienic to nie mam wyboru tylko musze przyjmowac pomoc, ktora ona mi oferuje. Wg. jej slow nikt inny mi nie pomoze, bo nikt inny ze mna nie wytrzyma tak rozmawiac jak ona ze mna rozmawia, a to jest mi potrzebne zebym sie ruszyla.  Oczywiscie po takim czasie,  jestem jednak przywiązana dosc do niej, duzo dobrych rzeczy zrozumialam (choc niekoniecznie umiem zaaplikować) by byc dorosla, widziec rzeczy takimi jakie sa, wytrzymac lęk a nie uciekac), no i po prostu boje sie zrezygnowac, bo przeciez 'inaczej bedzie moje zycie puste, emocjalnie ubogie i skoncze w zakladzie psychiatrycznym' ('bo co innego mozna powiedziec pacjentowi, ktory nie przyjmuje slow madrzejszego lekarza') Z terapii chcialam wyniesc sile, wiare w siebie, akceptacje, madrosc  a nie uzaleznic sie od jedynego slusznego sposobu na zycie oferowanego przez terapeute. Liczylam sie z tym, ze terapia oczywiście nie jest łatwa i przyjemna ale dawno nie byłam tak zdolowana jak teraz. Cieszylam sie, ze ktos mi dal kontre, na pare spraw otworzyl mi oczy, ale brakuje mi zrozumienia, wiecej empatii i takiego...ciepla. Od terapeutki dostaje duzo nakazow, zakazow i wszystko jest w takim tonie, a przynajmniej ja to tak odbieram. Najgorsze, ze jestem teraz faktycznie przestraszona, ze albo sie dostosuje i przyjme oferowane przez nia jedyne sluszne, ale budzace we mnie opor, postawe, opinie, swiatopoglad; albo nigdy nie bede szczesliwa.  Nie wiem, czy tak bardzo jestem chora, ze nie rozumiem/nie chce zrozumiec, poczuc, ale mimo to powinnam dalej walczyc o pozostanie w tej terapii z nia, pomeczyc sie i byc moze faktycznie dojsc do szczesliwego, zdrowego zycia. Czy nie lepiej i moze madrzej byloby mi poszukac innej formy terapii/ innego terapeuty, ktorego metody rozmowy, przywiazania, kontaktu, beda mi blizsze i pozwola sie szybciej, wiecej otworzyc?
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Czy te dolegliwości są normalne przy moich zaburzeniach nerwicowych?

Witam. Biore od tygodnia po konsultacji z psychiatrą tabletki citabax najmniejszą dawkę, ponieważ stwierdził u mnie nerwicę i zaburzenia lękowe, przy czym i tak biorę jeszcze z tego pół tabletki, dopiero w przyszłym tygodniu mam zacząć brać całą. Przez moje... Witam. Biore od tygodnia po konsultacji z psychiatrą tabletki citabax najmniejszą dawkę, ponieważ stwierdził u mnie nerwicę i zaburzenia lękowe, przy czym i tak biorę jeszcze z tego pół tabletki, dopiero w przyszłym tygodniu mam zacząć brać całą. Przez moje ciężkie przechodzenie brania tych tabletek lekarz przepisał mi również Zomiren który mam brać codziennie przez tydzień a później juz tylko w sytuacji awaryjnej. Chciałabym dowiedzieć sie czy nawet siedząc w gronie rodziny, rozmawiając i po prostu nie myśląc o chorobie, o tym co mi sie dzieje, mogę dostać nagłych duszności, zawrotów głowy, jest mi słabo, czuje jakbym miała zemdleć, umrzeć...tak samo po przebudzeniu od razu czuje, że źle mi sie oddycha i że jest mi źle, czasem większość dnia jest dobrze i nie mysle o tym i nagle mnie łapie tak ze zaczynam sie bać i wszystko sie nasila. W nocy tez sie budze czasem z takim lękiem i ciężkim oddechem. Pytam bo dziwne dla mnie jest to ze w sytuacji kiedy sobie rozmawiam, pracuje w pracy, nie myśląc o tym, nagle dostaje takich dolegliwości. Boje sie.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Małgorzata Ziółkowska
Mgr Małgorzata Ziółkowska

Jak poradzić sobie z tą paniką i strachem przed wojną?

Zwracam się z prośbą ponieważ mój stan psychiczny oceniam na zły, strasznie popadam w panikę i paranoje przed wojna , że napadną na polske .. Nie jem nie spie , nie funkcjonuje :(
odpowiada 2 ekspertów:
Lek. Karol Gołębiewski
Lek. Karol Gołębiewski
Mgr Anna Kasprzak
Mgr Anna Kasprzak

Czy faktycznie tak może objawiać się nerwica?

Witam mam jeden mały problem , mianowicie nie wiem co mi sie dzieje , jakoś miesiąc temu odczułem cos jak by na środku klatki kołotanie pulsowanie , poszedłem do lekarza zrobiony mi EKG , MORFOLOGIE , I badanie Krwi czy... Witam mam jeden mały problem , mianowicie nie wiem co mi sie dzieje , jakoś miesiąc temu odczułem cos jak by na środku klatki kołotanie pulsowanie , poszedłem do lekarza zrobiony mi EKG , MORFOLOGIE , I badanie Krwi czy nie mam zawału wszystkie wyniki wyszły prawidłowo , stwierdzono ze mogę mieć nerwice , jakoś pół roku temu na moich oczach maszyna zabiła człowieka teraz mam sprawy sądowe , ale jakoś nie czuje sie zebym miał nerwice na poczatku miałem jakieś ataki paniki , ale teraz ustało , tyle ze ciagle szukam w internecie moich objawów czyli zaczerwienione gardło katar i tak jak bym chudł np ważyłem 135kg teraz moja waga ma 126 kg wtedy mam stres ze mam raka i wmawiam sobie ze mam raka przełyku mam czerwone gardło i kamienie migdałowe brałem antybiotyki bo lekarz powiedział ze mam angine , ale ja dalej sobie wmawiam ze mam raka i znowu ide do lekarza w środe , i na prześwietlenie płuc na krew nie ide bo miałem jakoś nie cały msc temu robione co to może być ? czy tak wyglada nerwica moja żona już nie daje rady ze mną ze dorosły facet a ciagle wmawia sobie raka nie wiem co mam robic , ciagle zagladam w gardło i patrze w lustrze na siebie jak wygladam czy coś sie zmienia , a jak ktoś mi powie ze schudłem wpadam w panikie i znowu na internet wchodze i czytam , prosze o szybką odpowiedz bo to mnie wykańcza wszystko mnie już boli głowa , klatka piersiową , plecy , ucho wszystko :(
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Helena  Koziec
Mgr Helena Koziec
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Czy rozdrażnienie może być objawem psychozy?

Proszę o odpowiedź na pytanie: Czy samo rozdrażnienie, złość może być objawem psychozy? Kobieta, 34 lata
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Jak mogę poradzić sobie ze zdradą żony?

Witam postaram sie nie rozpisywac, 10 lat razem , 5 lat po slubie dziecko 3 lata 2 tyg temu zona mi powiedziala ze miala Romans przez ostatnie 1,5 roku
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Anna Kasprzak
Mgr Anna Kasprzak

Jak poradzić sobie z tą częstą potrzebą oddania moczu przed wyjściem z domu?

Witam. Chciałbym opisać swój problem, który występuje u mnie od roku. Zawsze przed wyjściem z domu muszę się załatwić, ponieważ stresuje się, że zachce mi się w miejscu publicznym (np. szkoła, festiwal, centrum handlowe itd.) iść do toalety, a dla... Witam. Chciałbym opisać swój problem, który występuje u mnie od roku. Zawsze przed wyjściem z domu muszę się załatwić, ponieważ stresuje się, że zachce mi się w miejscu publicznym (np. szkoła, festiwal, centrum handlowe itd.) iść do toalety, a dla mnie iście do toalety w innym miejscu niż dom jest stresujące. Też przez to niestety czasami musiałem odmówić wyjścia ze znajomymi, ponieważ jest ten stres cały czas w głowie, że będę musiał iść do toalety i przed wyjściem nie zawsze się dokładnie wypróżniam, chodzi o to, że załatwiam się, jestem gotowy do wyjścia i po chwili jest znowu potrzeba załatwienia się, ponieważ już jest stres. Czy da się temu jakoś zaradzić?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Patronaty