Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 6 , 5 5 4

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Psychoterapia: Pytania do specjalistów

Czy to pogłębienie nerwicy?

Witam, Ostatnio mam kłopoty ze bezsennością od tygodnia spię po ok 2-3h, sen jest płytki, cierpię na nerwicę, napady lękowe, ostatnio wydawało mi sie że kątem oka widzę coś, co było tylko zmianą kształtu innego przedmiotu, jestem świadomy, że... Witam, Ostatnio mam kłopoty ze bezsennością od tygodnia spię po ok 2-3h, sen jest płytki, cierpię na nerwicę, napady lękowe, ostatnio wydawało mi sie że kątem oka widzę coś, co było tylko zmianą kształtu innego przedmiotu, jestem świadomy, że było to złudzenie, być może ze zmęczenia. Po odespaniu tych nocy, po przebudeniu rano cały czas czuję lęk, przed halucynacjami, przed chorobą psychiczną, ogólnie czuje ogromne napięcie. Czy to pogłebienie nerwicy
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman

Jak mogę poradzić sobie ze stresem na studiach?

Witam. Od października studiuje po raz pierwszy w życiu, mam 19 lat. Pomimo iż minął dopiero miesiąc, nie daje sobie rady. Na myśl o zajęciach ogarnia mnie strach, mdłości. Mam ataki paniki, myśli samobójcze i się samookaleczam. Od 4... Witam. Od października studiuje po raz pierwszy w życiu, mam 19 lat. Pomimo iż minął dopiero miesiąc, nie daje sobie rady. Na myśl o zajęciach ogarnia mnie strach, mdłości. Mam ataki paniki, myśli samobójcze i się samookaleczam. Od 4 lat lecze się psychiatrycznie (depresja, zaburzenia lękowe, fobia społeczna). Po maturze uznałam, że muszę iść na studia, wybrałam więc te które mnie interesują (i to się nie zmieniło po tym miesiącu, wręcz przeciwnie, wiem, że gdyby nie te problemy kochałabym te studia całą sobą) i dostałam się. Wyprowadziłam 500km od domu i tego akurat nie żałuję. Czuje się lepiej w tym mieście, nie mam złych wspomnień i nic nie kojarzy mi się z rodzicami (alkoholicy, nieżyjący). Jednak te studia wysysają ze mnie wszystko. Wstaje rano i myślę o tym, że jak wrócę będę musiała się uczyć, zamiast odpocząć po wykańczających psychicznie zajęciach (bardzo duży kontakt z ludźmi, są to studia społeczne). Zaczęłam opuszczać zajęcia, nie daje rady wyjść z domu na zajęcia. Dostaje ataków paniki (ok 2/3 razy w tygodniu od 3 tygodni), po nich mam silne myśli samobójcze, samookaleczam się. Czasami nie potrafię wyjść poza drzwi, bo przeraża mnie perspektywa siedzenia od 9 do 18 na uniwersytecie, powrót o 19 i kilka godzin nauki zamiast odpoczywania. Czuje się wyssana z wszystkiego co pozytywne. Wiem, że nie uda mi się zdać sesji zimowej ani ukończyć roku w ogóle (co radzi mi rodzina, ja wiem, że nie dam rady i wiem, że ich tym rozczaruje). Koleżanka proponuje mi rzucenie studiów, rozpoczęcie pracy (która będzie mniej męcząca od studiów, gdyż brak nauki), leczenie się i powrót na studia, gdy już będę zdrowa i będę mogła wykorzystać swój potencjał. Zaczynam myśleć, że to może nie jest taki zły pomysł. Boję się jednak wyśmiania i wytykania palcami, że ooo to ta, która wymyśla problemy i nie potrafi zdać nawet 1 roku studiów.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy jest szansa, że bez farmakologii wyleczę moje lęki?

Dzień dobry. Mam nerwicę lękową, jednak strasznie boję sie przyjmowania leków. Chodzę na terapie grupową. Czy jest szansa ze bez farmakologi wylecze lęki?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Jak mogę pomóc mojemu chłopakowi w depresji?

Mój chłopak choruje na kilku letnią depresje. Dowiedziałam się o tym kilka dni temu, nie mam pojęcia jak mu mogę pomóc mogłaby pani mi doradzić?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Patrycja Nosel
Mgr Patrycja Nosel

Jak pozbyć się tych ataków nerwicy lękowej?

Witam. Mam 22 lata. 5 lat temu dostałam ataku nerwicy lękowej ale udało mi się wyciszyć ją bez leków i terapii. Niedawno rozstałam się z chłopakiem, który źle mnie traktował i bardzo przeżyłam rozstanie ponieważ on mnie dalej nachodził i... Witam. Mam 22 lata. 5 lat temu dostałam ataku nerwicy lękowej ale udało mi się wyciszyć ją bez leków i terapii. Niedawno rozstałam się z chłopakiem, który źle mnie traktował i bardzo przeżyłam rozstanie ponieważ on mnie dalej nachodził i mi groził, że się zabije. Od miesiąca dzieje się ze mną coś dziwnego. Miesiąc temu znowu czułam że dostaje ataki nerwicy. A za kilka dni zaczęłam się bać dotykać rzeczy w domu. W głowie mam natretne myśli typu "nie dotykaj grzebienia bo umrzesz" lub "boje sie dotykać przedmiotów". Zaczęło mi wszystko przeszkadzać. Ubrania mnie uwierają nie lubię dotykać swojego ciała bo czuje lęk. Zaznaczę że wyjechałam zagranice miesiąc temu i bałam się długiej podróży i wbiłam sobie do głowy że na pewno coś mi się stanie i że umrę. Nie wiem co mi jest proszę o pomoc. Dodam że boje sie wyjść na miasto gdyż ciągle mam myśl "boje sie tych budynków, boje sie tego powietrza, drażni mnie że jest dzień" ale tak na prawdę wiem że to irracjonalne myśli. Nie wiem co mi jest proszę o pomoc.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Czy powinnam zrezygnować z mojej terapii?

Dzień dobry, chodzę na terapie ponad rok. Terapeutke znam od 4 lat, ale prywatnie na prawdziwa terapie chodzę dopiero od ponad roku. Mam zdiagnozowane ChAD i borderline. Od 2 miesięcy nie czuję zadnej poprawy, zaczynam myśleć ze powinnam przerwać... Dzień dobry, chodzę na terapie ponad rok. Terapeutke znam od 4 lat, ale prywatnie na prawdziwa terapie chodzę dopiero od ponad roku. Mam zdiagnozowane ChAD i borderline. Od 2 miesięcy nie czuję zadnej poprawy, zaczynam myśleć ze powinnam przerwać terapie bo nic się nie zmienia a ciagle rozmawiamy o sprawach bieżących - które są teraz bardzo ciężkie ale powinnysmy chyba pracować nad tematami z przeszłości. Nie wiem co robić. Nie było mnie na terapii już 2 tyg, raz ja nie mogłam a teraz terapeuta Nie ma wolnego terminu. Coraz częściej chce rzucić terapie ale wiem ze bez niej będzie mi ciężko. Zmiana terpaeuty w moim przypadku nie wchodzi w grę. Nie potrafię zaufac i jestem oporna. Co robić?:(
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Katarzyna Kulczycka

Jak leczyć te urojenia u mamy?

Moja mama (ur 1961) od kilku lat (okresy remisji i zaostrzenia objawow) cierpi na urojenia przesladowcze. Mowi ze sasiedzi strzelaja pradem chcac ja zabic, ze wszedzie sa podsluchy, ludzie zniszyli nam zycie itp. Rozmowy z nia nic nie daja, nie... Moja mama (ur 1961) od kilku lat (okresy remisji i zaostrzenia objawow) cierpi na urojenia przesladowcze. Mowi ze sasiedzi strzelaja pradem chcac ja zabic, ze wszedzie sa podsluchy, ludzie zniszyli nam zycie itp. Rozmowy z nia nic nie daja, nie da sie jej przekonac do leczenia, zadne argumenty na nia nie dzialaja. Co moglabym zrobic zeby jej pomoc?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Z czego mogą wynikać moje urojenia?

nie mogę w nocy spać mam urojenia że mnie okradają co to za choroba
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman

Co znaczą takie problemy ze snem?

mam problemy że snem. o co chodzi śpię na raty. wieczorem tak 19-21, rano 6-8 i jeszcze przez wieczorem tak około 15-18 i nie wiem czy to jest zdrowe. jestem wypoczęty. nie mam efektu bezsenności (chyba można tak nazwa3). jem zdrowo. ćwiczę na wytrzymałość i wytrzymałościowe-siłowe.

Czy taka sytuacja w depresji zdarza się często?

Czytałam, że w depresji gorszy nastrój jest rano i poprawia się wieczorem. Ja mam natomiast odwrotnie. Rano czuję się dobrze - prawie wcale nie mam objawów, natomiast od godziny 17 zaczyna rosnąć napięcie i pojawia się lęk, poczucie bezsensu, który... Czytałam, że w depresji gorszy nastrój jest rano i poprawia się wieczorem. Ja mam natomiast odwrotnie. Rano czuję się dobrze - prawie wcale nie mam objawów, natomiast od godziny 17 zaczyna rosnąć napięcie i pojawia się lęk, poczucie bezsensu, który jest największy w momencie gdy kładę się do łóżka. Czy taka sytuacja się często zdarza ? Od jutra zaczynam leczenie farmakologiczne, ale chciałabym zrozumieć co się właściwie dzieje ...
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman

Czy mogę zmienić kolejność przyjmowania tych leków?

Biorę pregabalinę na lęk uogólniony 75 mg w dzień i 150 mg na noc. Pracuję na 3 zmiany. Czy na nocnej zmianie mogę zamienić tą kolejność? 150 mg na noc w pracy to jednak za dużo będzie, już raz próbowałem. Oczywiście na wizycie zapomniałem o to spytać.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Co może znaczyć taki problem ze snem?

Witam Mam problem z zasypianiem a mianowicie gdy już przechodzę w fazę zasypiania to nagle mną gwałtownie szarpie (przerywa dalszy sen) i nie mogę zasnąć , nie wiem jak to dokładnie opisać ale trochę się boje nigdy tak nie... Witam Mam problem z zasypianiem a mianowicie gdy już przechodzę w fazę zasypiania to nagle mną gwałtownie szarpie (przerywa dalszy sen) i nie mogę zasnąć , nie wiem jak to dokładnie opisać ale trochę się boje nigdy tak nie miałem, mam krzywy kręgosłup dosyć bardzo ale nie wiem czy to ma jakiś wpływ na to przeleciałem cały internet i nic tylko o problemach psychicznych, mam 21 lat borykam się również z nerwicą.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Czy mam nadal kontynuować walkę z tymi uzależnieniami?

Witam mam 30lat,od 14 lat męcze się z uzależnieniami jestem alkoholikiem,hazardzista i narkomanem.. przeszedłem kilkanaście terapii.. i nadal nie potrafie znaleźć w tym sens czy to wogóle ma jakieś znaczenie. Czy moja walka ma wogóle jakieś znaczenie coraz bardziej... Witam mam 30lat,od 14 lat męcze się z uzależnieniami jestem alkoholikiem,hazardzista i narkomanem.. przeszedłem kilkanaście terapii.. i nadal nie potrafie znaleźć w tym sens czy to wogóle ma jakieś znaczenie. Czy moja walka ma wogóle jakieś znaczenie coraz bardziej zastanawiam się nad tym by ze sobą skończyć..Miałem 3 próby samobójcze wszystkie związane były z przedawkowaniem leków i narkotyków... Ale jak widać były to nieudane próby... I coraz bardziej tego żałuje i zastanawiam się czy to wogóle ma jakiś sens...W sumie jak jestem trzeźwy to w miarę to jakoś idzie ale jak zaczynam dostawać głodów tonie potrafie sobie z tym poradzić...Czuje że moje życie z każdym dniem staje coraz bardziej zagmatwane, nielogiczne, i skrajnie wyczerpujące.. Już po prostu niemam sił do tego by walczyć... od dwóch miesięcy mam myśli samobójcze,które bardzo mnie martwią... A co gorsza dawne sprawy zakłucają jeszcze bardziej moją głowę... Do tego dochodzą problemy zdrowotne... Błagam o pomoc...
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Tomasz Kościelny
Mgr Tomasz Kościelny

Co robić, gdy osoba po alkoholu wszczyna awantury?

Co robić kiedy alkoholik tłumacząc siebie ze nie jest alkoholikiem wszczyna awantury, wszystkie problemy jakie ma, są przypisywane innym, nie idzie juz tego wytrzymać. To ja jestem tą zła itd

Czy powinnam całkowicie zrezygnować z terapii?

Czy powinnam całkowicie zrezygnować z terapii? Chodzę do psychologa prawie rok czasu, przez ten czas miałam dwóch pań psychologów. Jedna z nich denerwowała mnie oraz moich rodziców, w wyniku czego ojciec, ku niezadowoleniu mojej matki zrezygnował z niej. Kiedy się... Czy powinnam całkowicie zrezygnować z terapii? Chodzę do psychologa prawie rok czasu, przez ten czas miałam dwóch pań psychologów. Jedna z nich denerwowała mnie oraz moich rodziców, w wyniku czego ojciec, ku niezadowoleniu mojej matki zrezygnował z niej. Kiedy się o tym dowiedziałam od tej pierwszej pani, nie mogłam powstrzymać radości. Aktualnie chodzę do drugiej terapeutki. Również mnie denerwuje. Przede wszystkim zauważyłam, że terapia ma dla mnie wyniszczające skutki, od czasu terapii mam poważne problemy z agresją i wulgaryzmami, czego nie było przed terapią. Ponadto chodzenie na psychoterapię jest dla mnie wstydem i samymi nerwami, a chodząc tam rzadko odnajduję pomoc, bo obecna pani psycholog nie chce mi doradzać, na moją wyraźną prośbę. Nie widzę sensu w takim sposobie prowadzenia terapii. Przede wszystkim chodzę na terapię "na siłę", momentami czuję się jak niewolnik chodząc na terapię, rodzice wiecznie uważają, że to pomoże, choć już raz złapałam się na tym, że moja mama jest "zaślepiona" w psychologach oraz dokonuje błędnych analiz mojego stanu oraz różnych sytuacji. Uważam też, iż największe problemy zniknęły i myślę, że zakończenie terapii i całkowita rezygnacja z szukania nowego terapeuty może być dla mnie zbawienna. Czy powinnam całkowicie zrezygnować z terapii i w ogóle nie chodzić do psychologa? Już raz miałam taki okres bez psychologa (po zrezygnowaniu z tej pierwszej) i czułam się "wyzwolona", że nie muszę na siłę tam chodzić.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Maciej Rutkowski
Mgr Maciej Rutkowski
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman

Jak mogę pomóc bliskiej mi osobie w depresji?

Witam,mam pytanie... Jak mógłbym pomóc bliskiej mi osobie w depresji co z dnia na dzień mówi że jest coraz gorzej,bez cięcia się nie wytrzymuje...Chociaż próbowałem zabrać jej żyletki to się upierała z dnia na dzień się boję o nią i... Witam,mam pytanie... Jak mógłbym pomóc bliskiej mi osobie w depresji co z dnia na dzień mówi że jest coraz gorzej,bez cięcia się nie wytrzymuje...Chociaż próbowałem zabrać jej żyletki to się upierała z dnia na dzień się boję o nią i próbuję ją w jakiś sposób ratować lecz nie wychodzi mi chyba to. Jak jej pomóc ? Oczywiście leczy się ale nie wiem czy to też jej coś daje...Proszę o pomoc
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Magdalena Golicz
Mgr Magdalena Golicz

Jak mam poradzić sobie z traumą z przeszłości?

Witam. Jak poradzić sobie z codziennością? Będąc dzieckiem byłam molestowana. Nigdy nikomu o tym nie powiedziałam. Ostatnio wszystko wróciło. Miewam koszmary, myśli samobójcze mimo iż mam dzieci. Są dni że nie potrafię sobie z niczym poradzić, innego dnia tryska... Witam. Jak poradzić sobie z codziennością? Będąc dzieckiem byłam molestowana. Nigdy nikomu o tym nie powiedziałam. Ostatnio wszystko wróciło. Miewam koszmary, myśli samobójcze mimo iż mam dzieci. Są dni że nie potrafię sobie z niczym poradzić, innego dnia tryska energia. Byłam u psychiatry przepisał mi sertagen i tritiko. Początkowo leki pomagały, od jakiegoś czasu jest źle. Wracają koszmary, myśli samobójcze, brak motywacji do życia. Krzyczę na córkę która ma dopiero 8 lat. Bywa że nie reaguje gdy dzieci się kłócą bądź biją. Proszę o pomoc.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Jak reagować na zachowanie teścia?

Witam. Mam pewien problem. Od ponad miesiąca borykam się ze znęcaniem psychicznym ze strony teścia. Mój partner przechodził przez to całe swoje dzieciństwo. Teść jest alkoholikiem. Nie chodzi na terapię. Jak wspólnie mu się o tym to zaczyna mówić... Witam. Mam pewien problem. Od ponad miesiąca borykam się ze znęcaniem psychicznym ze strony teścia. Mój partner przechodził przez to całe swoje dzieciństwo. Teść jest alkoholikiem. Nie chodzi na terapię. Jak wspólnie mu się o tym to zaczyna mówić że on nie jest chory. Ze to my mamy problem i chcemy go wykończyć. Do naszych dzieci potrafi powiedzieć że mama to ku*wa i podobne słowa. Nasze dzieci mają 3 i 2 latka. Co mogę w takiej sytuacji zrobić? Nie mamy możliwości finansowych by wynająć mieszkanie stąd mieszkanie z teściem. Ale z nim nie da się normalnie żyć. Co możemy zrobić? Gdzie się udać? Skąd wziąć pomoc?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Patrycja Nosel
Mgr Patrycja Nosel

Jak wyleczyć moją nerwicę lękową?

Witam. Mam 22 lata i nerwice lękową. Podejrzewam też derealizację. Od dziecka nie miałam łatwego życia. Codziennie mam natrętne myśli dotyczące różnych tematów. Od 3 dni mam natretne myśli ze przyjdzie do mojego mieszkania wujek i albo na mnie nakrzyczy... Witam. Mam 22 lata i nerwice lękową. Podejrzewam też derealizację. Od dziecka nie miałam łatwego życia. Codziennie mam natrętne myśli dotyczące różnych tematów. Od 3 dni mam natretne myśli ze przyjdzie do mojego mieszkania wujek i albo na mnie nakrzyczy albo mnie zabije. Wiem że nic takiego się nie wydarzy ponieważ ja mieszkam zagranicą i nie wiem skąd te myśli. Gdy ta myśl przychodzi ja od razu sobie wyobrażam jak wchodzi do mieszkania i krzyczy. Co to może być? Proszę o pomoc gdyż tą myśl budzi we mnie lęk.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Katarzyna Kulczycka

Jak zapomnieć o tych traumatycznych przeżyciach z dzieciństwa?

Witam! Czuję się samotny, nie mam po co żyć i dla kogo żyć, twierdzę, że jestem beznadziejny. Mój problem zaczął się już od zerówki, od dziecka byłem i jestem bardzo nieśmiały. Wracając, w zerówce w pewnym momencie stałem się płaczliwy,... Witam! Czuję się samotny, nie mam po co żyć i dla kogo żyć, twierdzę, że jestem beznadziejny. Mój problem zaczął się już od zerówki, od dziecka byłem i jestem bardzo nieśmiały. Wracając, w zerówce w pewnym momencie stałem się płaczliwy, wymiotowałem w szkole i przed szkołą, bo byłem bardzo przywiązany do rodziców i nie wyobrażałem sobie bycia w szkole bez nich. Od tamtej pory byłem wyśmiewany przez rówieśników z tego powodu. W następnej klasie, pierwszej problem zniknął, już nie miałem napadów płaczu i wymiotów, ale mimo to do końca podstawówki nie miałem łatwego życia, byłem szykanowany i poniżany przez jednego bandziora, z którym chodziłem do jednej klasy. Byłem też poniżany przez starszych, bo nie miałem w sobie takiej asertywności, że mógłbym się z nimi kumplować. Wyśmiewali mnie także młodsi ode mnie, gdyż trzymali stronę tego bandziora i podniecali się jak on mnie poniża, szydzili ze mnie też z powodu mojej mamy, której opowiadałem o tym co się dzieje w szkole, a ona interweniowała. Poszedłem do gimnazjum i poznałem nowych znajomych, mimo, że np. jak przechodziłem przez korytarz starsi ode mnie dresiarze mnie zaczepiali, ale się tym nie przejmowałem. Niestety w drugiej klasie gimnazjum do mojej klasy przepisał się ten bandzior, który mnie szykanował w podstawówce i koszmar powrócił, znowu cała klasa była przeciwko mnie i ze mnie szydzili. Wtedy miałem już myśli samobójcze, czułem, że moje życie jest bezsensowne. Teraz chodzę do technikum i niby jest ok, poznałem w pierwszej klasie nowych znajomych, zakumplowałem się z pewnym kolegą, ale znowu odczuwam taką samotność, mam depresję, myśli samobójcze, nie mam chęci do życia. Nikt się do mnie nie odzywa, nikt się mną nie interesuję, ale wynika to chyba z tego, że nie umiem być towarzyski, nie umiem rozmawiać, nie mam o czym rozmawiać, jak zagadać a jak ktoś się coś odezwie do mnie to się jąkam, nie potrafię mówić w gramatyczny sposób, zapominam słów. Chyba koledzy zauważyli też, że nie umiem się bronić słownie, użyć celnej riposty i obiektem żartów jestem ja. Teraz chyba cierpię na lęk społeczny, bo kiedy jestem w towarzystwie innych, to odczuwam objawy, tj. drżenie rąk, robi mi się gorąco itd. Inne lęki, które mam to lęk przed wykonywaniem czynności przy innych czy pomaganiem komuś, lęk przed prowadzeniem samochodu, lęk przed zamawianiem jedzenia w knajpie itd. mam poczucie niższości wobec tych ,,lubianych przez wszystkich". W rodzinie mówią, że jestem ładny, przystojny itd. ale ja się za takiego nie uważam, bo czemu mam być ładny jak jestem nielubiany? Wkurza mnie, że na fb nikt do mnie nie napisze, a jak już to rzadko, bo inni znajomi to pewnie piszą codziennie z 5 osobami naraz. Jak mam urodziny, to życzenia na fb składają mi z 10 osób i to wszystko! Siedzę sam zamknięty w czterech ścianach, nigdzie nie chodzę na jakieś wypady ze znajomymi, zazdroszczę innym, że się spotykają razem. Ostatnio spodobała mi się dziewczyna, ale myślę, że nie będzie chciała być z takim śmieciem jak ja, bez życia, nudziarzem. Widzę ją w towarzystwie innych i czuję zazdrość, czemu ja taki nie jestem? Myślę sobie, że to, że inni mnie nie lubią to nie jest przez to, że oni są źli, tylko po prostu ze mną jest nie halo. Palę papierosy nałogowo, pół paczki dziennie, czasem więcej, chcę dostać raka i skończyć z moim beznadziejnym życiem. Moje zainteresowania przestały mnie cieszyć, nawet jak oglądam jakieś seriale komediowe to nic mi w nich nie bawi, nic mi się nie chce, nie chcę mi się uczyć, bo po co mi to. Opuszczam dużo dni w szkole. Chciałbym, by moje życie było inne, lepsze, ale nie potrafię zapomnieć o tamtych traumatycznych przeżyciach. Chciałbym cofnąć czas i zacząć wszystko od początku, od moich narodzin, bo myślę sobie, że to jedyny sposób, by wyleczyć się z mojego problemu. Mam wrażenie, że jestem inny niż pozostali, jakbym był z innej planety. Jest mi bardzo ciężko, brakuje mi sił, nie chcę mi się żyć. Proszę o pomoc!
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Katarzyna Kulczycka
Patronaty