Funkcją snów jest porządkowanie informacji, które w ciągu całego dnia trafiają do naszego mózgu. Dzięki nim te wszystkie przeżycia, informacje, myśli i obrazy są segregowane - część jest wyrzucana z naszej pamięci, a część trafia do naszego "magazynu". W trakcie snu mózg więc wałkuje i analizuje wszystko, co nam się przytrafiło - ale nie tylko w rzeczywistości, lecz także w naszym umyśle. Nie odróżnia tego, co zadziało się faktycznie, od tego, o czym intensywnie myśleliśmy - martwiąc się. Lęk i zamartwianie się pobudzają nasz układ wegetatywny, wpływają na wydzielanie poszczególnych hormonów, sprawiają, że jesteśmy cały czas skupieni na tym, o co się martwimy. Im silniejsze emocje, tym nasze myśli bądź sytuacje, które wtedy przeżywamy stają się ważniejsze dla naszego umysłu. Gdy się zamartwiamy jesteśmy ciągle napięci, mózg odbiera to jako przebywanie w ciągłym zagrożeniu, tak też będzie traktował te informacje w trakcie snu i traktował je jako ważne - bo związane z zagrożeniem. Dodatkowo zamartwianie sprawi, że nasze mięśnie będą ciągle napięte, aż w końcu będziemy czuć się zmęczeni całym tym procesem, informacje płynące z naszego ciała sprawią, że zmartwienia będą wydawać się bardziej realne i tak będzie toczyło się błędne koło zamartwiania się i lęku. Przydałoby się jak najszybciej przerwać te koło. Pomogłoby w tym Panu nauczenie się rozpoznawania sygnałów płynących z Pana ciała i umysłu, pojawiających się przed rozpoczęciem procesu zamartwiania i nauczenie się kontrolowania tego procesu, przerywania go w tym momencie, poprzez rozluźnianie, a następnie odzwyczajenie od tego procesu. Każdy z nas czuje lęk i się martwi, ale jeśli zajmuję on sporą część Pana dnia i sprawia, że zamiast cieszyć się życiem, cały czas skupia się Pan na myśleniu - czas na terapię. Zwłaszcza, ze jest Pan młodym człowiekiem, u którego umysł jest na tyle elastyczny, że łatwo można go wyprowadzić z tej pułapki. Tego może się Pan nauczyć podczas terapii poznawczo-behawioralnej, która jest terapią krótkoterminową, ale wymagającą sporej pracy i aktywności ze strony pacjenta/klienta, a w przypadku terapii zaburzeń lękowych wykazującą najwyższą skuteczność, warto więc znaleźć psychoterapeutę pracującego w tej modalności.
Pozdrawiam i życzę powodzenia,
Justyna Sordyl-Grajcar
www.psychoterapeutakatowice.pl
psychoterapeutakatowice@gmail.com
Witam Pana Serdecznie,
Sugerowałabym Panu rozważenie zwyczajnej rozmowy z psychologiem, co pomogłoby Panu dotrzeć do przyczyny Pana obaw i niepokoju.
Z przesłaniem pomyślności,
irena.mielnik.madej@gmail.com
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak nauczyć cieszyć się życiem? – odpowiada Mgr Adam Kowalewski
- Jak pozbyć się problemów z zasypianiem? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- W jaki sposób poprawić stan przy CHAD? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Paliłem marihuanę, teraz nie odróżniam życia od snu. Co robić? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Jak znowu zacząć cieszyć się życiem? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Dlaczego wzruszam się przy filmach? – odpowiada Mgr Marta Reichel
- Czy da się żyć z zespołem derealizacji? – odpowiada Mgr Anna Ingarden
- Jak leczyć nerwicę neurasteniczną? – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Myśli samobójcze u kobiety po urodzeniu dziecka – odpowiada Mgr Dawid Karol Kołodziej
- Do jakiego lekarza udać się z nerwicą natręctw? – odpowiada Dr n. med. Diana Kupczyńska
artykuły
"Zwykle stresem jest to, co dotyczy sfery życia, w której nie czujemy się pewnie..."
Żyjemy w lęku i strachu przed kolejnym dniem. Zami
Zaburzenia lękowe u dzieci
Strach i lęk - często używamy tych słów zamiennie,
Teorie Zygmunta Freuda. Co naprawdę odkrył i jak dzisiejsi psychiatrzy oceniają jego osiągnięcia?
Jeszcze na przełomie XIX i XX wieku podkreślano, ż