Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 2 , 2 6 4

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Rozstanie: Pytania do specjalistów

Jak mam sobie poradzić z takich zachowaniem 3-latka?

Witam. Rozstałam się z mężem prawie rok temu, mamy 3 synów (12lat,7 lat i 3 lata) widzenia mają z ojcem co 2 tyg weekend i czasem w tyg, nie mam problemu z tym że chce ich częściej, i jako starsi... Witam. Rozstałam się z mężem prawie rok temu, mamy 3 synów (12lat,7 lat i 3 lata) widzenia mają z ojcem co 2 tyg weekend i czasem w tyg, nie mam problemu z tym że chce ich częściej, i jako starsi dobrze narazie przechodzą to wszystko to najmłodszy jest nie doopanowania. Od jakiegoś miesiąca krzyczy, płaczę że nie chce do mnie, że jestem zla, nie chce do mnie iść, ucieka gdy ojciec go odwozi, jest tak podobnie gdy ja ich odworze do niego, wtedy nie chce iść do taty. Ale nie histeryzuje tak strasznie, że już sama nie wiem co zrobić. Po jakimś czasie się uspokaja. Najgorzej jest przy odprowadzaniu do przedszkola, jest krzyk, płacz, bicie, uciekanie że on chce do taty. Proszę o radę już nie mam sił.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Dorota Nowacka
Mgr Dorota Nowacka

Czy powinnam zrezygnować z walki o ten związek?

Witam, narzeczony po ponad 5 latach związku po głupiej kłótni stwierdził ze chce tydzień przerwy nie podał powodu dlaczego następnie ciagle to przedłużał nie chciał rozmawiać odpowiadał ze musi to wszystko przemyśleć. Nagle stwierdził ze mnie nie kocha. Nie da... Witam, narzeczony po ponad 5 latach związku po głupiej kłótni stwierdził ze chce tydzień przerwy nie podał powodu dlaczego następnie ciagle to przedłużał nie chciał rozmawiać odpowiadał ze musi to wszystko przemyśleć. Nagle stwierdził ze mnie nie kocha. Nie da się przekonać do szczerej rozmowy odpowiada tylko nie chce z Tobą być bo nie i już nie chce o niczym rozmawiać. Kontakt mamy ze sobą z przymusu bo pracujemy razem. Trwa już to 2 miesiące i za nic nie chce dać sobie szansy upiera się przy swoim ale tez nie zachowa się jak należy i nie poda jakie argumenty skłoniły go do tej decyzji. Czy powinnam się poddać na tym etapie z mojej strony nie jest łatwo zapomnieć o nim. Czy powinnam dać mu jeszcze czas bo wydaje mi się ze miał go dużo.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Czy jest szansa, żeby uratować ten związek?

Witam,rozstalem sie z dziewczyna po 9 miesiacach z mojej winy poniewaz w dzien przed swiateczny zaczelismy sie klucic i w wigilei postanowilem pojechac do siebie zostawiaja ja z synem (nie moim) podnioslem atmosfere do takiego stopnia ze w wigilie sama... Witam,rozstalem sie z dziewczyna po 9 miesiacach z mojej winy poniewaz w dzien przed swiateczny zaczelismy sie klucic i w wigilei postanowilem pojechac do siebie zostawiaja ja z synem (nie moim) podnioslem atmosfere do takiego stopnia ze w wigilie sama mi owiedziala bym sie spakowal wiec to zrobilem i pisalem slowa w nerwach ze jej niechce znac usunelem status w zwiazku dodalem w wigillie zdjecie ze spedzilem najlepszy czas wigilli ze znajomymi wystawilem pierscionek zareczynowy na sprzedaz by jej pokazac co stracila.zaluje tego staram sie naprawic bledy ktore popelnilem prosze o szanse jej slowa sa ze niechce juz ze mna byl ze jej syna zranilem ,ze ona nie daje drugiej szany jak to mi mowila kilka razy o tym,powiedziala ze nie zaufa mi juz kolejnu raz i jej syn tez bo widzial jak ja traktowalem w ten dzien z krzykiem i przeklenstwami,powiedziala ze nigdy ze mna nie bedzi,ze zaufala mi i otworzyla sie przedemna wczesniej zyla w zwiazku gdzie byly maz ja bil i ponizal i to robil przed synem.powiedziala ze przyjmuje przeprosiny i nie skresla mnie jako czlowieka mozemy byc na stopniu kolezenskim czy sa jakie kolwiek sznse na to by ja odzyskac wiem ze popelnilem blad i bardzo tego zaluje i jestem swiadom tych konsekwencji jakie sa lecz chcialbym ja odzycka z calego serca tego pragne i wiem ze pracuje nad sobą by takich sytuacji nie mialo miejsca chcialbym jej pokazac i udowodnic ze zrobilem blad ktorego nie popelnil bym drogi raz wolal bym ja przytulic w nerwach dodam ze bylem wczesniej sam 5 lat
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Joanna Marciniak
Mgr Joanna Marciniak

Jak naprawić relacje w małżeństwie?

Witam, od 10 lat jestem w związku od 5 lat małżeńskim. Niestety w małżeństwie nie układało nam się najlepiej, ciągłe kłótnie, brak zrozumienia i wsparcia. Doszło do rozstania, ja wyprowadziłam się dla innego czlowieka ktorego poznałam w trakcie naszego kryzysu,... Witam, od 10 lat jestem w związku od 5 lat małżeńskim. Niestety w małżeństwie nie układało nam się najlepiej, ciągłe kłótnie, brak zrozumienia i wsparcia. Doszło do rozstania, ja wyprowadziłam się dla innego czlowieka ktorego poznałam w trakcie naszego kryzysu, który miał być dla mnie oparciem, osobom na którą bede mogła liczyć a okazał się złudzeniem i jednym wielkim kłamstwem. Po wszystkim wróciliśmy z mężem do siebie i daliśmy sobie jeszcze jedna szanse.. Dzisiaj jestem 3 m-ce odkąd przyszedl na świat nasz syn.. jestem szczesliwa i dumna z mojego synka oraz tego ze w dobie tej pandemia udało mi się urodzic bez żadnych komplikacji. W trakcie ciazy maz sprawiał mi przykrość wypominając mi to ze go zostawilam nazwijmy rzeczy po imieniu zdradziłam. Myslalam ze mu to przejdzie, ze to potrwa trochę czasu nim mi w ogole wybaczy. Niestety w ciazy traktował mnie raz dobrze a w kłótni nawet wyrzucał z domu mimo ze nosiłam pod sercem nasze dziecko. Potrafił się go wyrzec mówiąc ze to nie jego dziecko. Od tamtej chwili cos we mnie pękło, jestem z nim ale nie potrafię juz na niego patrzec jak na męża. Po porodzie bylo dobrze moze z miesiąc a teraz znowu się kłócimy potrafi użyć takich słów ze nawet od najgorszego wroga takich nie usłyszałam. Mamy cudownego synka, jest najlepszym co mnie w życiu spotkało. Moj maz probuje to wszystko naprawiać ale ja juz nie potrafię na niego patrzec każdy jego dotyk działa na mnie jak płachta na byka. Denerwuje mnie, kiedy probuje się do mnie zbliżyć przypominają mi się jego słowa jakie do mnie wcześniej używał i nie potrafię z nim współżyć. Nie mam ochoty na seks na jego pocałunki sa dni ze nie moge na niego patrzec a sama jego obecność dziala na mnie stresująco. Nie wiem co sie dzieje. Chcialabym aby nasz synek mial fajna rodzinę kochających się rodziców chcialabym to naprawić ale mam jakas blokadę, nie potrafię uwierzyć mężowi ze miedzy nami moze byc lepiej. Nie wiem czy jest sens to ciągnąć skoro oboje nie mamy do siebie szacunku.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Jak mam zapomnieć o byłym?

Mam już dość nie chce mi się już żyć.Pomad polroku temu rozstałam się z chłopakiem.z którym byłam 5 lat, nie doceniał mnie Myślałam że to coś da i postara się naprawić. A on spotyka się s inna nie potrafię sobie... Mam już dość nie chce mi się już żyć.Pomad polroku temu rozstałam się z chłopakiem.z którym byłam 5 lat, nie doceniał mnie Myślałam że to coś da i postara się naprawić. A on spotyka się s inna nie potrafię sobie z tym poradzić, piszę do niego czasami, spotykam się z nim bo mam nadzieję że wróci do mnie, ale to ja sobie tylko robię źle. Nie potrafię o nim zapomnieć bardzo mi na nim zależy, nie mam już sił.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Co robić, gdy mąż chce odejść?

Witam tydzien temu dowiedzialam sie ze mąż mnie zdradza, ma kochanke. Jestesmy 21 lat po slubie, on jest za granica. Ja chcę ratowac nasza rodzine, ale on sie teraz boi. Chcę, zeby wrócił zebysmy spróbowali ja go kocham wybacze mu... Witam tydzien temu dowiedzialam sie ze mąż mnie zdradza, ma kochanke. Jestesmy 21 lat po slubie, on jest za granica. Ja chcę ratowac nasza rodzine, ale on sie teraz boi. Chcę, zeby wrócił zebysmy spróbowali ja go kocham wybacze mu i zapomnę ale on twierdzi ze nie ja juz tydzien go prosze mam juz depresję nie wiem co robic
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Dorota Nowacka
Mgr Dorota Nowacka

Jakie jest ryzyko przeniesienia wirusa HPV?

Chłopak z którym się obecnie spotykam powiedział, że jego była narzeczona (z którą rozstał sie mniej wiecej rok temu) była zarażona wirusem hpv. Czy to oznacza, że on też jest zarażony? Czy może być zdrowy? Do tej pory doszło... Chłopak z którym się obecnie spotykam powiedział, że jego była narzeczona (z którą rozstał sie mniej wiecej rok temu) była zarażona wirusem hpv. Czy to oznacza, że on też jest zarażony? Czy może być zdrowy? Do tej pory doszło między nami tylko do pocałunku- czy powinnam się obawiać zarażenia? Czy krótki pocałunek jest w takiej sytuacji ryzykowny? Czy przed wejściem w bliższą relację z nim należy wykonać jakieś badania?
odpowiada 1 ekspert:
Dr n. med. Krzysztof Gierlotka
Dr n. med. Krzysztof Gierlotka

Jak mogę poradzić sobie po zerwaniu?

Witam. Mam na imię Patrycja 31 lat. Mam pewien problem nie radzę sobie zostałam zraniona przez Pana Policjanta. Zraniona zostałam psychicznie . Pan policjant zabawił się moimi uczuciami bardzo mnie to boli urwał. Ze mną kontakt ale. Nadal boli to.. Co mam zrobić. Pomóżcie..
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Dlaczego dziecko ssie palce?

Witam, moja córka ma 14 miesięcy. Bardzo się niepokoję o to, że bardzo dużo ssie palce - jej ulubione to wskazujące. Kiedy miała około 2 miesięcy ssała kciuka, ale sporadycznie, nie chciałam wprowadzać smoczka bo nie widziałam takiej potrzeby (karmiłam... Witam, moja córka ma 14 miesięcy. Bardzo się niepokoję o to, że bardzo dużo ssie palce - jej ulubione to wskazujące. Kiedy miała około 2 miesięcy ssała kciuka, ale sporadycznie, nie chciałam wprowadzać smoczka bo nie widziałam takiej potrzeby (karmiłam piersią do 10 miesiąca), przez 8 miesięcy ssanie palców występowało raz nasilone, raz w mniejszym stopniu, około 10 miesiąca całkowicie ustało. Kiedy córeczka skończyła roczek poszłam do pracy, a ona zostaje na zmianę z babciami. Obydwie bardzo przeżyłyśmy rozstanie i od tamtej pory Malutka ssie palce na okrągło. Wiem, że może to być z tym związane, ale bardzo się martwię. Próbowałam już różnych sposobów: gorzkiego paluszka, na noc zakładam jej rękawiczki, próbowałam nie zwracać na to uwagi, ciągle zachęcam ją różnymi zabawami, co na chwilę pomaga, zaklejam jej też paluszek tasiemką, wtedy nie ssie, ale jest bardzo zdeterminowana. Od kilku dni zaczęła też ssać język przy jedzeniu. Już nie wiem, co robić. Córka nie chce smoczka. Proszę o jakąś poradę, to minie? Jakie jeszcze sposoby zastosować? Czy udać się do jakiegoś lekarza?
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Jak mogę poradzić sobie po rozstaniu z mężem?

Witam, dwa miesiące temu mąż wyznał mi, że kocha inną kobietę. Okazało się, że ich romans trwał od 6 lat. Mąż stwierdził, że ze mną już nie umie żyć i się wyprowadził z domu. Zostałam sama z dwójką małych dzieci,... Witam, dwa miesiące temu mąż wyznał mi, że kocha inną kobietę. Okazało się, że ich romans trwał od 6 lat. Mąż stwierdził, że ze mną już nie umie żyć i się wyprowadził z domu. Zostałam sama z dwójką małych dzieci, które tęsknią za tatą. Z początku mąż często ich odwiedzał, a ja próbowałam różnymi sposobami nakłonić go do powrotu. W tym momencie unika mnie i coraz rzadziej widuje dzieci. Jego rodzina stanęła za nim i jestem przez nich traktowana jak trędowata, natomiast nowa partnerka męża zyskała ich aprobatę. Mimo że zdałam sobie sprawę, że on już nie wróci (złożył pozew o rozwód w którym winą obarczas mnie) to ja wciąż go kocham. Prawie codziennie go widuję ponieważ pracujemy w budynkach sąsiadujących ze sobą. Staram się stanąć na wysokości zadania i zadbać o siebie i dzieci ale czuję się strasznie samotna i oszukana. Nie potrafię też przestać go kochać, a to jak dzieci płaczą za rodzicami, którzy byli razem jeszcze bardziej mnie boli. To wszystko jest bardzo ciężkie dla mnie i nie umiem sobie poradzić. Jak się odkochać? Jak postąpić w takiej sytuacji aby mniej bolało? Straciłam poczucie bezpieczeństwa, nie czuje się atrakcyjna i chociaż zawsze byłam osobą pełną energii i zapału do nowych działań, dzis wydaję się sobie nudna i za nic nie potrafię się zabrać za coś co nie jest typowym obowiązkiem, codziennością. Wciąż mam nadzieję, że on się ocknie i wróci do nas, ale wiem też, że ciężko byłoby mi zaufać jemu lub innemu mężczyźnie. Jak poradzić sobie z wizją samotności? Jak żyć? Trzydziestosześciolatka.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Dorota Nowacka
Mgr Dorota Nowacka

Co znaczy takie myślenie o byłym?

Dlaczego w chwilach zwątpienia, smutku, złego dnia i w ogóle złego nastroju myślę o byłym? Dlaczego w takich chwilach najbardziej mi go brakuje? Czemu nie potrafię być sama ze sobą silna, tylko potrzebuję w złych momentach osoby, która mnie wesprze,... Dlaczego w chwilach zwątpienia, smutku, złego dnia i w ogóle złego nastroju myślę o byłym? Dlaczego w takich chwilach najbardziej mi go brakuje? Czemu nie potrafię być sama ze sobą silna, tylko potrzebuję w złych momentach osoby, która mnie wesprze, przytuli i będzie mnie świetnie rozumiała? Czy ktoś z na na to odpowiedź, biorąc pod uwagę psychologiczny aspekt? Czy kiedykolwiek przestanę kochać mojego byłego? Zaznaczę że on był moją pierwszą miłością i pierwszy raz z nim odbyłam stosunek płciowy. Mój okres żałoby trwa prawie rok, a ja dalej z tego nie wyszłam. Raz jest lepiej, a raz gorzej. Miewam huśtawki nastroju.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Czy starać się jeszcze uratować ten związek?

Dzień Dobry, opiszę tutaj swoją sytuacje. Rozpocznę od tego iż pracujemy razem, od listopada zmieniłem stanowisko, moja była dziewczyna w tym czasie poznała znajomych w tym faceta co ma 38 lat ona ma 22. Zauważyłem że od tego czasu strasznie... Dzień Dobry, opiszę tutaj swoją sytuacje. Rozpocznę od tego iż pracujemy razem, od listopada zmieniłem stanowisko, moja była dziewczyna w tym czasie poznała znajomych w tym faceta co ma 38 lat ona ma 22. Zauważyłem że od tego czasu strasznie się zmieniła wolała rozmawiać z tym gościem niż zemną, potrafiła wychodzić z pracy i rozmawiać z nim przez telefon zamiast zemną. Zacząłem się trochę buntować o niego i czasem pod wpływem nerwów rozkręcałem awanturę, były 3. Po ostatniej otrzymałem tekst w stylu chciała bym przerwy. Ja to potraktowałem jak rozstanie trochę ponieważ minął 1 tydzień, 2 tydzień i nic nie wiedziałem po czym spotkałem się z nią w ten 2 tydzień i stwierdziła że chce się rozstać i jej jedynym takim grubszym argumentem po 5 latach to usłyszałem że zrozumiała że nie jesteśmy dla Siebie. Chciałbym do niej wrócić i pokazać że traci coś ważnego bo przez te 5 lat wyciągałem ją z nie jednej sytuacji no i ogólnie mamy dużo pozytywnych wspomnień. Co zrobić zapomnieć czy starać się o powrót? Dodam że minęło już od "przerwy" 1.5 miesiąca a od rozstania prawie miesiąc.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Teresa Kała
Mgr Teresa Kała
Mgr Teresa Kała
Mgr Teresa Kała

Czy powinnam odejść od mojego partnera?

Jestem w związku 10 lat ze starszym o 14 lat facetem .Ja mam 30 lat mamy dziecko które ma 2 lata .Często się kłócimy parę rozstań już było wydaje mi się że nie nadajemy na tych samych falach jak pracowałam... Jestem w związku 10 lat ze starszym o 14 lat facetem .Ja mam 30 lat mamy dziecko które ma 2 lata .Często się kłócimy parę rozstań już było wydaje mi się że nie nadajemy na tych samych falach jak pracowałam to nie dawał mi pieniędzy bo mi pieniędzy tak mu było wygodnie bo zawsze był zlotowa .Teraz jak dziecko jest to coś tam da ale to i tak takie wszystko osobne moje twoje .Myślę nad rozstaniem się mecze się w tym związku chyba jestem mu potrzebna tylko po to żeby nie był sam .Nie mam z jego strony wsparcia ani dobrego słowa w dodatku opiekuje się jego matka on uważa że chyba to mój obowiązek .Chciałabym odejść lecz nie mam gdzie .Potrafi się nie odzywać bez powodu to jest taki charakter niestety i nie możemy się dogadać
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Dorota Nowacka
Mgr Dorota Nowacka

Czy zostaje mi tylko rozwód?

Witam, Jesteśmy z mężem 4 lata po ślubie. Nigdy nie było idealnie. Mąż jest uparty i zacięty ale to Ja zawsze wszystko łagodziłam. Aby zakończyć ciche dni, która preferują mąż prosiłam o rozmowę, która była wywaleniem kawy na ławę z... Witam, Jesteśmy z mężem 4 lata po ślubie. Nigdy nie było idealnie. Mąż jest uparty i zacięty ale to Ja zawsze wszystko łagodziłam. Aby zakończyć ciche dni, która preferują mąż prosiłam o rozmowę, która była wywaleniem kawy na ławę z mojej strony no i potem w końcu ok. Ale od jakiegoś czasu było coraz gorzej to groziłam i szantazowalam że to zostawię i rozwiadę się. Utarte schematy nauczyły go tylko że albo będzie według jego albo wcale. Doskonale wie jak reaguje na ciche dni na odtrącenie i to wykorzystują. Ale od jakiegoś czasu jest jeszcze gorzej. Klotnia z byle powodu i do tego jego brak chęci porozumienia. Dodam że jestem osobą która komunikuje wprost O co chodzi. To jednak w żaden sposób do niego nie dociera. Prośby żeby to oceniła osoba trzecia też nie wchodzi w grę. Nie wiem jak powinnam się zachować co zrobić. Jestem bezsilna. Czy tylko rozwod załatwi ten stan...
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy jest jeszcze jakaś szansa dla tego związku?

Mam 28 lat i byłam 8 lat w zwiazku bylismi zareczeni mieszkaliśmy razem z jego mama. Po 3 latach z dnia na dzień poprosił żebym się wyprowadzila ktoś się pojawił nie zdradził mnie niby po 1.5 tyg się oświadczył. Było... Mam 28 lat i byłam 8 lat w zwiazku bylismi zareczeni mieszkaliśmy razem z jego mama. Po 3 latach z dnia na dzień poprosił żebym się wyprowadzila ktoś się pojawił nie zdradził mnie niby po 1.5 tyg się oświadczył. Było wszystko dobrze staralismy sie 3 lata o dziecko on chciał nawet nardziej . Udalo sie bylo dobrze do czasu gdy jego mama poznała swojego partnera moje kontakty z nia bardzo się zepsuły nasze mamy też się poklocily A my o nie. Zbowu z dnia na dzień powiedział żebym zabrała nasze 2.5 mc dziecko i sie wyprowadzila. On ma 34 lata nie wiem co się stało on twierdzi że od dawna sie psulo ale tego nie pokazał mówi że ja się nie zmienię że ma dosc kłótni A nie były aż tak częste i ze ja nie chciałam rozmawiać. Najgorzej że w swojej decyzji ma poparcie u matki swojej. Nie pyta o dziecko wiem że po tygodniu sprowadził już jakąś dziewczynę i poznał ja z matką. Ja na prawdę byłam pewna że nigdy by mnie nie zdradził nie zostawił synka. Ma takie dziwne zachowanie jak przed 3 laty mówi że nie kocha że się wypaliło A wtedy się oświadczył myślałem że to minie ale już minęły 2 mc A on ras że mną się śmieje A raz mam wrazenie ze mnie nienawidzi ale nie wiem kompletnie za co aż tak bo nawet po urodzeniu jak było trochę źle to 7 lat było dobrych ale on sie na tym nie skupia wcale i brak zainteresowania dzieckiem bardzo mnie to boli. Dodam ze on jest materialista i praca jest na 1 miejscu zawsze. Ale razem pracowaliśmy na wszystko wyremontowalismy razem dom mieliśmy wspolne konto kupiliśmy jemu nowe auto z salonu on z tego domu wyrzucil mnie i dziecko i sprowadził tak szybko inna mówi że to glupotka i to zakończył ale ja nie wierzę. Zostałam z niczym udało mi się zabrać trochę pieniędzy z konta i to co bardzo zabolało wiem. Ale wszystko inne mu zostało moje ciuchy nawet przez 2 mc mi oddawał mi nie oddał wszystkich rzeczy. Najgorsze że on mowi ze niby kocha naszego już 4mc synka i nie widzi nic złego w swoim zachowaniu że widział co od 2 mc 1 raz i to po 1.5 mc kiedy to nie widział ale twierdzi że tęskni. On miał taki zimny chów. Dla niego jest dziwne pocałować swojego synka bo to chłopiec. Ja byłam bardzo opiekuńcze w stosunku do niego bardziej jak matka kanapeczki do pracy jak ząb to bolał tuli się jak małe dziecko A jak pojawił się nasz syn fakt poszedł w odstawke trochę bo nie pomagał mi za dużo przy nim nie chciałam go obciążać nie wstawal w nocy. Raz mówi że chce przyjacielskich relacji A potem mnie rani np mówiąc że nie wie czy nasz syn jest jego potem się z tego wycofuje mówi że bardzo to kocha i ze to jego synek. O mnie raz jest całkiem miło A potem słyszę że ze mną zakończył wszystko. Co mam robić jak z nim rozmawiać ja bym chciała próbować to ratować ale nie wiem jak uważam że gdyby teraz wrócił zobczylby że ten kryzys minął u mnie hormony u dziecka skoki rozwojowe może udałoby się to poskładać usłyszałam też że myslal ze inaczej będzie jak będzie dziecko myślę że go to przerosło mnie trochę też ale podobno wiele par tak ma jak pojawia się dziecko. Dodam ze bardzo był za moja mama mówił do niej mamusiu nawet A teraz uważa po namowie swojej mamy ze to moja wszystkiemu jest winna wiem że to jej wpływ bo ja od niej usłyszałam to samo
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Co zrobić, jeśli zostawił mnie mąż?

Witam mam 23 lata w ostatnim czasie mąż powiedział że mnie już nie kocha i się wyprowadził z domu nie potrafie znieść tej rozłąki nie raz mam myśli że nie chce mi się żyć ...
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Magdalena Waśko
Mgr Magdalena Waśko

Jak mam poradzić sobie ze stresem?

Witam, jestem świeżą studentką, mam 19 lat. Od dziecka stresowałam się szkołą, mimo że zawsze byłam jedną z lepszych uczennic wśród rówieśników. Miałam i mam poczucie niskiej wartości i nigdy nie umiałam znaleźć w sobie zalet, a już w gimnazjum... Witam, jestem świeżą studentką, mam 19 lat. Od dziecka stresowałam się szkołą, mimo że zawsze byłam jedną z lepszych uczennic wśród rówieśników. Miałam i mam poczucie niskiej wartości i nigdy nie umiałam znaleźć w sobie zalet, a już w gimnazjum wątpiłam w sens swojego życia. Liceum było dla mnie traumatycznym przeżyciem. Pierwszy poważny związek i bolesne rozstanie, co spowodowało, że nie miałam sił ani chęci do życia przez około 2lata. Podejmowalam próby obudzenia się z tego otępienia, z trudem wychodzilam z domu, spotykałam sie z ludźmi, ale poczucie bezsensu życia towarzyszyło mi nieustannie. Do tego w tym samym czasie dochodził stres ze szkoły. Przez codzienny brak sił nie umiałam się uczyć albo robilam to bez efektów, co skutkowało tym, że w szkole sobie nie radzilam. Stres dotyczył zarówno samego dnia w szkole jak i mojego dalszego losu, że sobie nie poradzę przez tę moje "zle samopoczucie". Obecnie mam od ponad roku kochanego i wspierającego partnera, który jedyny daje mi satysfakcje z życia. Jednak mój problem ze stresem nie mija, mam wrażenie, że wszystko mnie przerasta, chociaż nie mam poważnych problemów. Studiuję, ale mam wrażenie, że nie dam rady przez moją stale pogarszającą się pamięć, brak chęci do życia, do nauki. Czuję, że powinnam się raz na jakiś czas od tego izolować, coś zrobić gdzieś wyjść, ale stres mi nie pozowola (podobnie jak w liceum) mam wrażenie, ze nieustannie powinnam siedzieć i chociaż próbować nieudolnie sie uczyć. To i wiele mniejszych "problemów" codziennie doprowadza mnie do płaczu i użalania się nad sobą. Nikomu nie probowalam o tym mówić, bo wątpię, że ktoś mógłby rzeczywiście mi pomóc. Dodam, że mam pozornie dobre relacje z rodzicami. Staram się z nimi dogadywać, ale musiałabym zrzeć sie prawa do własnego zdania. Nie mamy wspólnych tematów ani też nie spędzamy razem czasu. Przestaje podejmować inicjatywy (bo w rzeczywistości chcialabym mieć dobre relacje z nimi) ponieważ często wybucham płaczem - czy to w kłótni czy na bezsilność na to wszystko. Nie mam pojęcia co jest ze mną nie tak. Nie brakuje wiele, żebym wybuchnela płaczem. Cały czas mam wrażenie, że nie ma to wszystko sensu. Chce szukać pomocy, ale nie wiem kto by mi pomógł.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Arkadiusz Ciołkowski
Mgr Arkadiusz Ciołkowski

Jak mam namówić męża na wizytę u psychologa?

jak namówić męża na wizytę u psychologa Jesteśmy małżeństwem 30 lat dotąd nasze małżeństwo było prawie udane jedyne co mogłam zarzucić mojemu mężowi to to że pił chociaż był spokojny teraz gdy ja zachorowałam na raka twierdzi że go zdradzam... jak namówić męża na wizytę u psychologa Jesteśmy małżeństwem 30 lat dotąd nasze małżeństwo było prawie udane jedyne co mogłam zarzucić mojemu mężowi to to że pił chociaż był spokojny teraz gdy ja zachorowałam na raka twierdzi że go zdradzam i zrobi co ma zrobić i odchodzi. Zdrada to bzdura no ale jak mu cokolwiek wytłumaczyć jak on nawet przez sen się kłóci
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Dlaczego moje dziecko dostaje histerii po powrocie?

Witam jestem mamą 2,5 letniego synka jest ze mną od urodzenia. Rozstaliśmy się z ojcem dziecka już prawie rok temu. Od jakiś 2tyg gdy były partner bierze na kilka godzin syna gdy czas wracać do mnie dziecko dostaje histerii i... Witam jestem mamą 2,5 letniego synka jest ze mną od urodzenia. Rozstaliśmy się z ojcem dziecka już prawie rok temu. Od jakiś 2tyg gdy były partner bierze na kilka godzin syna gdy czas wracać do mnie dziecko dostaje histerii i nie chce do mnie wracać. Po 5min się uspakaja ale męczy mnie fakt że nie chce wrócić do mnie. Wychowuje go sama jestem dobra matka i dbam o niego jak najlepiej potrafię. Ale takie sytuacje mnie martwią ojciec dziecka twierdzi że coś robię dziecku że nie chce do mnie wracać a tak na prawdę przecież gdy nie widzi ojca jest ze mną szczęśliwy tuli się całuję i cały czas przy mnie siedzi trzymając za rękę. Co się z dzieckiem dzieje aż mnie serce boli od takich sytuacji
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Anna Kasprzak
Mgr Anna Kasprzak

Czy to da się jakoś uratować?

Witam, Sytuacja wygląda następująco. Byłem w związku z kobietą 9 miesięcy, żyło nam się dobrze, oboje się dogadywaliśmy, angażowaliśmy i praktycznie od początku zamieszkaliśmy razem. Dwa tygodnie temu znalazła w moim telefonie polubione zdjęcie na profilu innej kobiety, stwierdziła że... Witam, Sytuacja wygląda następująco. Byłem w związku z kobietą 9 miesięcy, żyło nam się dobrze, oboje się dogadywaliśmy, angażowaliśmy i praktycznie od początku zamieszkaliśmy razem. Dwa tygodnie temu znalazła w moim telefonie polubione zdjęcie na profilu innej kobiety, stwierdziła że chce się rozstać, że zdradziłem ją. Pare dni nie mieliśmy kontaktu, nie chciała rozmawiać, spotkaliśmy się przedwczoraj obgadaliśmy sprawę i stwierdziła, że może da mi szanse. Wczoraj poszliśmy na spacer, który oczywiście był z dystansem, ona mówi że ciągle ma tą sytuację przed oczami, przyćmiewa jej to wszystkie pozytywy związku. Wieczorem napisała, że jednak tego nie czuję, że nie będzie potrafiła mi zaufać, nie czuje porządania i jestem jej trochę obojętny. Czy da się to ratować? Co można zrobić? Najgorsze to dla mnie zrozumieć, że ona z osoby która ciągle się tuliła, czuła porządanie, stała się taka oschła. Mieliśmy dużo planów na ten rok, między innymi zaręczyny. Proszę o poradę.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Maria Rzepecka
Mgr Maria Rzepecka
Patronaty