Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 6 , 5 1 4

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Psychologia: Pytania do specjalistów

Jak pokonać lęk przed wizytą u stomatologa?

Dzień dobry mam wstydliwy problem , boje się panicznie wizyty od dziecka u dentysty. Mam obecnie 30 lat i praktycznie codzienny ból zebów, nie mogę już praktycznie jeść a jak jem to nic twardego i tylko przednimi lub siekaczami boki... Dzień dobry mam wstydliwy problem , boje się panicznie wizyty od dziecka u dentysty. Mam obecnie 30 lat i praktycznie codzienny ból zebów, nie mogę już praktycznie jeść a jak jem to nic twardego i tylko przednimi lub siekaczami boki mam nieaktywne przez ubytki i zęby mądrości bo jak nimi jem to bardzo boli. Nie mogę się przełamać z wizytą bo dostaje ataków paniki mam tu na myśli bóle brzucha,biegunki, strasznie się pocę a na samą myśl trzęsę sie ze strachu. Przez to wszystko praktycznie nie żyję a wegetuje. Kiedyś leczyłem się rok psychiatrycznie na lęk przed dentystą ale to nic nie dało bo przez rok brania leków i rozmów i tak nie poszedłem. Nie wiem co mam robić nienawidzę siebie za to. Szukałem gabinetów z narkozą lub sedacją ewentualnie jakimś znieczuleniem uspakajającym i niestety na jakies 15 gabinetów u mnie w okolicy wszyscy maja tylko znieczulenie miejscowe. Nie wiem co robić naprawdę to jest strasznie silny lęk. Prosze o jakąś radę
odpowiada 1 ekspert:
Lek. dent. Piotr Puchała
Lek. dent. Piotr Puchała

Dlaczego moje dziecko tak mało mówi?

Witam serdecznie, zwracam się z pewnym problemem który nurtuje mnie od dłuższego czasu. Synek 22 miesiące mówi bardzo mało. Powie baba, mama, am, nie oraz dużo sylab typu buła, oj,się, Bubu, uu, tia, go itd. syn uwielbia się przytulać, bawić... Witam serdecznie, zwracam się z pewnym problemem który nurtuje mnie od dłuższego czasu. Synek 22 miesiące mówi bardzo mało. Powie baba, mama, am, nie oraz dużo sylab typu buła, oj,się, Bubu, uu, tia, go itd. syn uwielbia się przytulać, bawić z dziećmi, cieszą go nowe rzeczy, ładnie patrzy w oczy,rozumie wszystko,reaguje na imię,uczy się łatwo nowych umiejętności,lubi jak się mu czyta książki, ale jak mu coś nie podpasuje to się rzuca na podłodze ( jak widzi że nie reagujemy to mu przechodzi), bawi się sutkami zgodnie z przeznaczeniem ale no misiami nie chciał od samego początku się bawić więc nie umie np. na niby pokazać że karmi misia. Umie składać klocki. Jak go poproszę aby podał książkę i to konkretną to mi ja przyniesie. Niepokoi mnie fakt, że mało mówi, że macha rączkami jak widzi coś co go ekscytuje i boi się nowych miejsc, od razu płacze ale np wcześniej bał się chodzić do parku a teraz płacze na początku a potem biega np za starszymi dziećmi. Nie robi też papa, tzn czasem robi ale w sumie nie uczyliśmy go wcześniej aby tak robił. Palcem pokazuje ale np na książeczce i na zabawkach co gdzie jest wskaże no zwierzątka, ręczy ale na jakimś przedmiocie wszystko ale jak mu powiem żeby pokazał palcem co np chce to nie umie. Proszę doradzcie czy to autyzm? Strasznie się boje że syn może być chory.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Czy to już jest depresja?

Od początku studiów straciłam chęć do życia. Nie jestem w stanie się uczyć, pracować. Mam fatalne wyniki w nauce, obawiam się powtarzania roku lub wyrzucenia z uczelni, ale mimo to nie jestem w stanie tego naprawić. Nie potrafię niczego dopilnować,... Od początku studiów straciłam chęć do życia. Nie jestem w stanie się uczyć, pracować. Mam fatalne wyniki w nauce, obawiam się powtarzania roku lub wyrzucenia z uczelni, ale mimo to nie jestem w stanie tego naprawić. Nie potrafię niczego dopilnować, o wszystkim zapominam, koncentracja to dla mnie abstrakcja. Podstawowe czynności, jak posprzątanie czy zrobienie kawy są jak przebiegnięcie maratonu. Ostatnio przestałam nawet normalnie jeść, jem tyle żeby nie umrzeć z głodu - nie czuję go, „wystarczą” mi papierosy. Pojawiły się problemy ze snem, mogłabym spać kilka dni pod rząd jak kamień, nie słysząc budzików. Męczę się sama ze sobą. Bardzo nie chciałabym zniszczyć sobie tym życia, ale nie mam motywacji do zrobienia czegokolwiek. Nie wiem co musiałoby się stać, żebym zaczęła normalnie żyć i uczyć się jak każdy. I nie robię tego celowo, po prostu nie potrafię inaczej. Czy to już depresja? Jak mam ogarnąć cały ten bałagan, do którego sama się doprowadziłam?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. specjalista psychiatra, Alina Nowicka
Lek. specjalista psychiatra, Alina Nowicka

Dlaczego 6-latek nie radzi sobie z emocjami?

Dziecko prawie 6 letnie, chłopiec. Kompletnie nie radzi sobie z emocjami, kiedy sobie z czymś nie radzi krzyczy, potrafi kopnąć, uderzyć nawet nauczyciela w przedszkolu. Chłopiec nad wyraz inteligentny, na zajęciach przeszkadza dzieciom, nie słucha. Mimo swojego głośnego zachowania reaguje... Dziecko prawie 6 letnie, chłopiec. Kompletnie nie radzi sobie z emocjami, kiedy sobie z czymś nie radzi krzyczy, potrafi kopnąć, uderzyć nawet nauczyciela w przedszkolu. Chłopiec nad wyraz inteligentny, na zajęciach przeszkadza dzieciom, nie słucha. Mimo swojego głośnego zachowania reaguje krzykiem na głośne dźwięki. Jego zachowanie wynika z chęci zwrócenia na siebie uwagi, której prawdopodobnie nie otrzymuje od rodziców. Rodzice obecnie nie mieszkają ze sobą, chłopiec przebywa raz u mamy raz u taty, ale problem był już wcześniej. W rodzinie chłopca zarówno babcia jak i mama leczą się psychiatrycznie. Jak pomóc dziecku? Jak go uciszać? Groźby, prośby nie pomagają.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Karol Gołębiewski
Lek. Karol Gołębiewski

Czy Mirtor wykazuje takie działanie?

Dzień dobry. Od około półtora tygodnia przyjmuję lek mirtor 15 mg i od razu nastąpiła poprawa samopoczucia, zdolności intelktualnych, ale mniej więcej po 10 dniach od rozpoczęcia efekt ten zanikł. Czy to normalne?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Karol Gołębiewski
Lek. Karol Gołębiewski

Co zrobić z takim dziwnym zachowaniem starszego brata?

witam Mam problem ze starszym bratem. On ma 36 lat ja zaś mam 32.On nigdy i nigdzie nie pracował.nie chce iść do pracy pomimo swoich lat bo?Musi pilnować siostrę,która ma skończone studia(On ma tylko liceum).jak sam to nazywa Poświęceniem się.... witam Mam problem ze starszym bratem. On ma 36 lat ja zaś mam 32.On nigdy i nigdzie nie pracował.nie chce iść do pracy pomimo swoich lat bo?Musi pilnować siostrę,która ma skończone studia(On ma tylko liceum).jak sam to nazywa Poświęceniem się. Traktuje to jak misję.Dużo osób u niego widzi nienormalność zachowania i dziwność wypowiedzi.Wiele osób podejrzewa u niego schizofrenię. On twierdzi,że to inni mają problem a nie on. Ma ataki agresji potrafi krzyczeć i przeklinać na cały dom.Do mnie potrafił mówić popierdolo topielica i tylko po to wołać moją mamę,żeby jej to powiedzieć i wg niego ktoś na mnie tak powiedział.to samo mówię do kota chociaż mówię do kota po imieniu to on mówi,że na mnie ktoś tak mówił. Powiem do siebie Ona jest głupia czy Ty jesteś głupia czy cokolwiek innego powiem to samo,potem to powtarza i jeszcze słyszę,że do mnie ktoś tak powiedział albo napisał. Uczę się języka obcego potem słyszę,że z kimś rozmawiam w swoim pokoju a tylko mój głos słychać. Potrafi mnie popchnąć na ścianę bo czy nawet kopnąć bo?. ja o tym mówiłam. To są urojenia? czy co to jest. On w ogóle twierdzi,że jak ktoś mówi głupoty to do tej osoby się powtarza te głupoty a co się powie do siebie to trzeba to zobrazować i powtórzyć. Niestety moja mama wierzy mu we wszystko :( Ma myśli samobójcze po tym jak się dowiaduje,że jego siostra idzie się spotkać z facetem.Bo on sobie uroił,że ten człowiek mnie nie chce i mnie nie kocha. Ostatni raz mi przyłożył po głowie w 2017 roku po głowie potem mówił,że jestem nienormalna i nie tylko to bo o wiele gorzej. Nie wiem co robić i gdzie szukać pomocy Katarzyna kraków
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Dlaczego mam te rozległe bóle mięśni?

Mam częste bóle głowy, czuje ból we wszystkich mięśniach ciała. Nogi, ręce wydają mi się tak ciężkie, że nie mam siły ich podnosić. coraz częściej omdlewam. Na krótko, z reguły od razu wstaje. Chociaż czasami zdarza mi się upaść... Mam częste bóle głowy, czuje ból we wszystkich mięśniach ciała. Nogi, ręce wydają mi się tak ciężkie, że nie mam siły ich podnosić. coraz częściej omdlewam. Na krótko, z reguły od razu wstaje. Chociaż czasami zdarza mi się upaść i tak leżeć bo nie mam siły wstać. Czuj się coraz gorzej. Mam tyle planów i marzeń a nie mam siły wstać z krzesła. Nie mam siły by robić cokolwiek. Czas mi ciagle ucieka, a ja nie mam siły. Od lat mam myśli samobójcze, ostatnio częściej. Nie mogę się na niczym skupić. To mi najbardziej w tym wszystkim przeszkadza. Zawsze się uważałam za osobę ponadprzeciętnie inteligentną, wykształconą i chętną do nauki. Udało mi się skończyć naprawdę trudny kierunek studiów, zawsze dużo czytałam. A teraz nie jestem w stanie skupić się niczym dłużej niż 5 minut. Często nie jestem w stanie przeczytać ze zrozumieniem kartki papieru. Coraz mniej siły mam by udawać ze wszystko jest w porządku Byłam u lekarza jakiś czas temu. Wyniki krwi dobre, przepisał mi jakieś leki na zbicie ciśnienia (nie wiem czemu, ciśnienie mam w normie często nawet niższe niż norma, puls z reguły podwyższony). Na wizycie miałam wrażenie ze lekarz myśl ze sobie wymyślam. Zresztą nie tylko lekarz tak myśli. Wszyscy uważają ze sobie wymyślam i się nakręcam. Że jestem głupia i mi się w d*** poprzewracało. Nie mam z kim porozmawiać bo jak zaczynam ten temat to wszyscy na mnie krzyczą i nie rozumieją o co mi chodzi. Wczoraj miałam jakiś atak. Zaczęłam ryczeć z byle powodu, nie mogłam się opanować. Wszyscy na mnie zaczęli krzyczec. Udało mi się uspokoić i wtedy znowu się przewróciłam tłukąc szklankę. Podłoga była świeżo umytą, Znowu czułam się winna że przysparzam komuś problemów. Czuje się taka beznadziejna, taka do niczego. Boje się że mam jakaś depresje, boje się o tym komuś powiedzieć bo w mojej rodzine depresja zawsze była traktowana jako fanaberia. Nie wiem co mam robić. Nie wiem od czego to wszystko się dzieje. W życiu prywatnym wszystko dzieje się u mnie wręcz idealnie. Zawodowo tez sobie radzę dobrze, chociaż w pracy nieraz mam dużo stresu. Ostatnio tez praca, która wcześniej dawała mi dużo satysfakcji drażni mnie. Ludzie mnie denerwują. Coraz mniej sił mam by być miłą. czuje się tak bardzo źle, czuje że zawodzę wszystkich.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Jak przyjąć lek na ADHD?

Witam! Mam następujący problem, zażywam regularnie leki na adhd, zapomniałam o przyjęciu swoich leków i przypomniałam sobie dopiero o 17, że muszę je wziąć na internecie przeczytałam, że w takiej godzinie lepiej nie połykać tabletki tylko ją skruszyć i... Witam! Mam następujący problem, zażywam regularnie leki na adhd, zapomniałam o przyjęciu swoich leków i przypomniałam sobie dopiero o 17, że muszę je wziąć na internecie przeczytałam, że w takiej godzinie lepiej nie połykać tabletki tylko ją skruszyć i wciągnąć i wtedy będzie działać krócej i będę mogła zasnąć normalnie. Nigdy wcześniej nie wciągałam niczego. Wciągnęłam około 2mg metylofenidatu IR i na początku było w porządku, a teraz boli mnie żuchwa i mam opuchnięta jedna połowę gardła i chyba boli mnie migdałek. Co zrobić w tej sytuacji, czy zrobiłam coś nie tak?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Karol Gołębiewski
Lek. Karol Gołębiewski

Dlaczego mam te bóle brzucha mając 22 lata?

Witam. Od jakiegoś czasu zauwazylam niepokojące objawy ze strony swojego układu pokarmowego.. Mianowicie często boli mnie brzuch, mogę opisać ten ból jako piekący, gniotacy, w nadbrzuszu.. Przeważnie wtedy muszę skorzystać z łazienki, najwcześniej dzieje się tak późną nocą. Rano... Witam. Od jakiegoś czasu zauwazylam niepokojące objawy ze strony swojego układu pokarmowego.. Mianowicie często boli mnie brzuch, mogę opisać ten ból jako piekący, gniotacy, w nadbrzuszu.. Przeważnie wtedy muszę skorzystać z łazienki, najwcześniej dzieje się tak późną nocą. Rano bardzo często miewam puste odbijanie i gazy.. Bardzo też burczy mi wtedy w brzuchu co jest uciążliwe.. Nigdy nie zwracalam uwagi na wygląd swojego stolca ale ostatnio to zmieniłam i sprawiło to,że zaczęłam się martwić jeszcze bardziej.. Często miewam chwilowe biegunki, zatwardzenia. W stolcu zauważyłam również śluz, czasami jest on przezroczysty a czasami ścięty w zależności od rytmu wypróżnienia. Prócz tego najbardziej martwia mnie rzeczy,które widzę w stolcu.. Często miewam czarne kropki, czerwone skórki, białe kuleczki... Wpadłam na pomysł,że być może to resztki jedzenia ale niektórych rzeczy nawet nie jadłam a i tak znajduje je w kale.. Nie wiem już co myśleć. Białe kuleczki mam od niedawna. Są one idealnie okrągłe, mniejsze i większe, kruszą się... Wydaje mi się,że to może być lek, który od jakiegoś czasu zażywam - Intesta max. Te kuleczki mają identyczny wygląd jak granulki z tego leku.. Proszę mi powiedzieć czy to możliwe,że mój organizm go nie trawi? Dodam na koniec,że cierpię na nerwicę lękowa,może ma to jakieś znaczenie, codziennie odczuwam lęk i stres. Badania krwi w normie, USG jamy brzusznej prawidłowe. Ze względu na nerwicę bardzo się boje poważnych chorób, w głowie mam nowotwory i jestem kłębkiem nerwów.. Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź kobieta/ 22 lata
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Co zrobić z takim zachowaniem babci?

Co zrobić, gdy w rodzinie występuje konflikt z babcią, która nie rozumie odmowy i jest uparta? Po mimo, że w rodzinie wszyscy są dorośli, ona ciągle traktuje innych jak małe dzieci. Nawet gdy ktoś nie potrzebuje pomocy, ona chodzi za... Co zrobić, gdy w rodzinie występuje konflikt z babcią, która nie rozumie odmowy i jest uparta? Po mimo, że w rodzinie wszyscy są dorośli, ona ciągle traktuje innych jak małe dzieci. Nawet gdy ktoś nie potrzebuje pomocy, ona chodzi za każdym i pyta czy zrobić obiad, czy w czymś pomóc. Strasznie się narzuca. Potrafi wejść do czyjegoś pokoju bez pytania i nagle zacząć opowiadać o swoim życiu albo co zdarzyło się w ciągu dnia, po mimo że druga osoba nie chce tego słyszeć bądź jest czymś właśnie zajęta. Jest to brak poszanowania prywatności i narzucanie swoich potrzeb jako ważniejsze. Rozumiem, że babcia potrzebuje kontaktu i bliskości. Ale niestety "Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane". Wszyscy są poirytowani, gdy ona pojawia się w domu i maja już dość jej zachowania. Po mimo spokojnych rozmów i tłumaczenia, że nam to przeszkadza ona dalej się tak zachowuje. Co zrobić, żeby nie zwariować z babcią?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Czy moje wyniki badań świadczą o cukrzycy?

Witam. Od trzech miesięcy jestem ciągle narażona na stres, nerwy jest to spowodowane problemami rodzinnymi i małżeńskimi.Co nie zmienia faktu że zawsze byłam osobą która się wszystkim przejmuje, teraz jest bardzo trudny czas dla mnie.W przeciągu dwóch miesięcy straciłam ponad... Witam. Od trzech miesięcy jestem ciągle narażona na stres, nerwy jest to spowodowane problemami rodzinnymi i małżeńskimi.Co nie zmienia faktu że zawsze byłam osobą która się wszystkim przejmuje, teraz jest bardzo trudny czas dla mnie.W przeciągu dwóch miesięcy straciłam ponad 10 kg, nie mogę z nerwów jeść, dosyć często boli mnie głowy, kilka razy zasłabłam, często też miewam zawroty głowy.Czasami chociaż na dworzu gorąco mi jest zimno albo mam zimne dłonie i stopy dosłownie lodowate.Stres powoduje też to że mam zaniki pamięci.Wkoncu wzięłam się za siebie aby ta trudną sytuację opanować chodzę do psychologa i psychiatry.Bylam też u rodzinnego dostałam pilne skierowanie do neurologa.Mialam robione badania krwi wyszło że mam podwyższony cukier.Mam przyjść do rodzinnego na kontrolę za dwa miesiące.Jestem osoba chuda ważę w tym momencie 52 kg.Jestem mama dwójki dzieci.Na co dzień zajmuje się dziećmi domem i ogarniam różne sprawy finansowe.Nie uprawiam żadnego sportu, przez te nerwy nie jem, albo jem jeden posiłek dziennie.Staram się jeść owoce i warzywa, bułkę z wędlina i serem( ogórkiem lub pomidorem), unikam słodyczy.Staram się rzadko jeść słodycze.Jak zrobię obiad to zjem go niewiele, jedynie surówkę w większej ilości ale sama je tobie nie kupuje .Biore leki na uspokojenie validol (jeśli dobrze napisałam nazwę).Zaczęłam się denerwować już nie tylko w domu ale także w różnych innych miejscach nawet podczas pobierania krwi, czy zwykłej rozmowy ze znajomymi.Gdzie teoretycznie powinnam być spokojna. Tak w rodzinie występowała cukrzyca. Jakie są szanse że jak za dwa miesiące pójdę na kontrolę badań potwierdzi się że mam cukrzycę.Wynik był ponad normę.Lerka uspokajała że to jeszcze nie cukrzyca ale jej nie wyklucza.Jakie powinnam badania zrobić? Cukrzyca to choroba nieuleczalna.Ale skoro jestem chuda to dlaczego moge ja mieć? czy to przez silny stres który doświadczam.Bardzo proszę o odpowiedź.
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Czy te zaburzenia odżywiania i brak apetytu to problem natury gastrycznej czy psychicznej?

witam Mam 35 lat, 156 cm i na ten moment 43,5 kg wagi. W ciągu miesiąca schudłam około 5 kg. Jestem drobna, zawsze jakoś tak było. Dwa lata temu leczyłam depresję i nerwicę (przez rok) ale udało się. Mam męża,... witam Mam 35 lat, 156 cm i na ten moment 43,5 kg wagi. W ciągu miesiąca schudłam około 5 kg. Jestem drobna, zawsze jakoś tak było. Dwa lata temu leczyłam depresję i nerwicę (przez rok) ale udało się. Mam męża, z którym udajemy, że żyjemy normalnie choć tak nie jest ( przywykłam do tego, nie rusza mnie to kompletnie) oraz dwóch synów- jeden w wieku dojrzewania, drugi ma 10 lat. Nie pracuję, studiuję zaocznie. Ostatnie dwa miesiące miałam bardzo ciężkie, dużo zmartwień, stresów. Zauważyłam, że co jakiś czas-nieregularnie, ale jednak- mam zaniki apetytu. Pierwszy taki " zauważony " zanik apetytu miałam po porodzie pierwszego syna 15 lat temu, trwało to około 2 tygodni. Lekarz stwierdził, że winę ponosi za to narkoza, że czasem tak się zdarza. Potem miałam spokój na wiele, wiele lat. Od zeszłego roku zaniki apetytu zaczęły się znów pojawiać. Dodam, że sama jestem tą dolegliwością zaskoczona. Nigdy z czymś takim się nie spotkałam, nie znam też nikogo z takim problemem. Czasem "zaniki apetytu" trwają kilka dni, czasem dwa tygodnie i tak co parę miesięcy. Wieczorem potrafię się wtedy łapać na myśli, że nic nie jadłam i nie jestem głodna. Zazwyczaj po kilku- kilkunastu dniach wszystko wraca do normy jak za pstryknięciem palca. Teraz jest inaczej. Przez pierwsze dwa tygodnie nie czułam praktycznie żadnego głodu i nie jadłam niemalże nic. Po tym czasie apetyt znów wrócił, zaczęłam jeść normalnie, tak, jak zawsze ale zaczęły się samoistne wymioty( nie, nie jestem w ciązy). Czasem zdażało się, że wstałam od stołu ( jedząc zupełnie standardowe ilości w normalnym tempie), a w buzi już miałam zwrócone jedzenie, czasem " cofało się" po około pół godziny od posiłku. Czasem" leciało" ze mnie wszystko hurtem, a czasem cofało wielokrotnie "po dużym łyku" w odstępach około półminutowych- minutowych. To trwało łącznie jakieś półtora miesiąca. Nie ukrywam, ze z czasem tak do tego przywykłam, że wyczekiwałam tych wymiotów, czasem nawet im "pomagałam', żeby nie być zaskoczoną w nieodpowiednim momencie, przy innych. Z czasem też zaczęłam z tego "korzystać" ponieważ jak łatwo się domyślić, waga zaczęła spadać. Teraz, po dwóch miesiącach roller coastera wymiotuję dużo rzadziej - 1-2x na 2-3 dni (wcześniej 5-6x na dzien) ale spowrotem straciłam apetyt. w zasadzie nie przeszkadza mi to zupełnie, nie utrudnia mi to w żaden sposób życia, jednak chciałabym wiedzieć na czym stoję, czy powinnam udać się na jakąś diagnostykę i ewentualnie do kogo. Czy jest to problem natury gastrycznej, czy może już psychicznej ( jakieś zaburzenia odżywiania).Jestem świadoma, że mam niedowagę, nie przeszkadza mi to zupełnie, nie mam żadnych dolegliwości, nic mnie nie boli, nie jestem słaba, czuję się bardzo dobrze, funkcjonuję zupełnie normalnie. Pilnuję nawadniania. Dodam, że na jakieś 2-3 tyg. przed całą tą sytuacją robiłam badania krwi i moczu- wszystko wyszło w normie. Czy ze mną jest coś nie tak?

Jak leczyć skutecznie stany depresyjne?

Mam stany depresyjno-lekowe .Leczę się bezskutecznie różnymi lekami SSRI .(parogen,depratal,cital)..Po każdym z tych lekach występują obfite poty i znieczulenie do tego stopnia że przestaje cokolwiek odczuwać .Ogólnie bardzo źle się czuje.Mialam nawet wyłączenie swiadomosci.Siedzialam przez pół dnia i nie czułam... Mam stany depresyjno-lekowe .Leczę się bezskutecznie różnymi lekami SSRI .(parogen,depratal,cital)..Po każdym z tych lekach występują obfite poty i znieczulenie do tego stopnia że przestaje cokolwiek odczuwać .Ogólnie bardzo źle się czuje.Mialam nawet wyłączenie swiadomosci.Siedzialam przez pół dnia i nie czułam dosłownie nic. .Chciałabym odstawić leki.Przyjmuje w tej chwili od 3 tygodni lek cital .Jakie mogą być skutki odstawienia ?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Czy mogę mieć skurcze pochwy podczas seksu?

Dzień dobry, czy skurcze pochwy są normalnym elementem podniecenia seksualnego? Przypominają trochę te jakie mam czasami podczas orgazmu, są krótkie, wielokrotne i dość intensywne, jednak idą jakby "w drugą stronę". Pojawiają one mi się zawsze jako pierwszy objaw podniecenia ale... Dzień dobry, czy skurcze pochwy są normalnym elementem podniecenia seksualnego? Przypominają trochę te jakie mam czasami podczas orgazmu, są krótkie, wielokrotne i dość intensywne, jednak idą jakby "w drugą stronę". Pojawiają one mi się zawsze jako pierwszy objaw podniecenia ale czasami zdażają się też gdy podniecona zupełnie nie jestem (np. w wyniku prób rozluźniania mięśni krocza, jestem tam mocno pospinana w wyniku stresu). Dodam, że nigdy nie współżyłam.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Małgorzata Ziółkowska
Mgr Małgorzata Ziółkowska

Jak mogę namówić partnera na terapię? [PORADA EKSPERTA]

Witam Chcialam sie dowiedzieć czy są jakieś metody aby namówić partnera na terapia bądź sposoby aby dotrzeć do niego? Naszym głównym powodem kłótni jest jego mama. Kochana "teściowa" odkąd pojawiła się córka we wszystko się wtrąca, wszystko podwaza nawet już... Witam Chcialam sie dowiedzieć czy są jakieś metody aby namówić partnera na terapia bądź sposoby aby dotrzeć do niego? Naszym głównym powodem kłótni jest jego mama. Kochana "teściowa" odkąd pojawiła się córka we wszystko się wtrąca, wszystko podwaza nawet już przy 4letniej córce czym mam wrażenie że podwaza mój autorytet przy mnie co mi się nie podoba. Wiele krotnie prosilam partnera aby porozmawiał ze swoją mamą ale mówił jedynie że wie jaka jest i jednym uchem wpuszcz a drugim wypuszcza i na tym się kończy. Gdy sama zaczęłam interweniować było gorzej bo zaczelam słuchać na siebie wiele rzeczy. Rozumiem że ktoś może mieć inne zdanie inny poglad , ale jeśli ja jasno komunikuje a ona nadal się wtrąca to mi się to to nie podoba. Gdy nadchodzi sytuacja że miesza się w coś I widzie że mnie nie przekonuje to zaczyna zwracać się do syna/mojego partnera aby wpłynąć na niego i zrobil tak jak ona chce. I tak od małego. Prosilam aby nie sadzała córki na siłę bo jeszcze nie siedziała to Gdy tylko nie widziałam to już ja sadzała, gdy prosiłam aby nie prowadziła za race bo jeszcze sama nie umie to i tak to robila. Gdy nie chciałam dawac córce słodyczy mniej niż rok miala (zwłaszcza w nadmiarze/miala jeszcze zaparcia) to i tak jej zaczeli dawac tłumacze że zabieram córce smaki dzieciństwa nie akceptując niczego co mówię. I tak że wszystkim. Ja mówię jedni a oni robią swoje. Co mi się nie podoba q partner nie widzi problemu zawsze stawia rodzciow na pierwszym miejscu. Nawet mowi ze woli rodzicom coś dac bo go wychowali itp i im się należy niż nam. Rozumiem że nie dokonać jego wina bo tak został wychowany ale to nieszczy nasz związek. I zeby było mało zawsze to słyszę że wszystko to moja wina bo przesadzam. Tłumaczy wszystko że to ja przekomarzam z jego mama na zlosc .. przykre to wszystko.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Krystyn Czerniejewski
Lek. Krystyn Czerniejewski

Czy moje zachowanie może mieć związek z depresją?

Dzień dobry. Mam 27 lat. Straciłam pracę i już od dłuższego czasu nic nie robię. Nie mogę znaleźć nic innego, boję się też, że nie poradzę sobie w nowej pracy. Bardzo dużo płacze. Cały czas jestem smutna, nic mnie nie... Dzień dobry. Mam 27 lat. Straciłam pracę i już od dłuższego czasu nic nie robię. Nie mogę znaleźć nic innego, boję się też, że nie poradzę sobie w nowej pracy. Bardzo dużo płacze. Cały czas jestem smutna, nic mnie nie cieszy. Nie potrafię czasami na niczym się skupić. Złoszczę się teraz bardziej jak przedtem. Wybucham złością, mówię innym przykre rzeczy, których potem bardzo żałuję. Nie mogę potem pozbierać się po takiej sytuacji, ciągle o tym myślę. Czy to może być depresja?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. specjalista psychiatra, Alina Nowicka
Lek. specjalista psychiatra, Alina Nowicka

Co mam mysleć o takim zachowaniu partnera?

Jestem z psrtnerem 7 lst. Jestem w nieplanowanej ciąży, trzeci miesiąc. Odkąd z partnerem dowiedzieliśmy się o ciąży bardzo się od siebie oddaliliśmy. Traktuje mnie jak koleżankę, współlokatorkę. Kilka razy nawiązałam temat, że nie chce być w takiej relacji... Jestem z psrtnerem 7 lst. Jestem w nieplanowanej ciąży, trzeci miesiąc. Odkąd z partnerem dowiedzieliśmy się o ciąży bardzo się od siebie oddaliliśmy. Traktuje mnie jak koleżankę, współlokatorkę. Kilka razy nawiązałam temat, że nie chce być w takiej relacji, brakuje mi uczucia. Oznajmiłam, że jeśli nic się nie poprawi to nie będę chciała ciągnąć tego że względu na ciążę. Uważa, że przez hormony zniekształcam rzeczywistość. Od marca nie było między nami nic, unika nawet przytulenia, dotyku. Dziś usłyszałam, że seks przez ciążę źle mu się kojarzy. Wymówką jest, że w ciąży nie można uprawiać seksu. Nie wiem już jak mam rozmawiać, co mówić chciałabym żeby dziecko miało pełną rodzinę ale nie za wszelką cenę. Czy jego niechęć do ciąży i mnie przejdzie ?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Joanna Marciniak
Mgr Joanna Marciniak

Czy to jakaś depresja?

Witam, stresuje się wyjazdami lub innymi sytuacjami związanymi z pójściem gdzieś w jakieś miejsce, ostatnio jak szedłem robić sobie tatuaż to myślałem, że umrę w głowie już miałem że nie dam rady tam iść, ale poszedłem i jak już byłem... Witam, stresuje się wyjazdami lub innymi sytuacjami związanymi z pójściem gdzieś w jakieś miejsce, ostatnio jak szedłem robić sobie tatuaż to myślałem, że umrę w głowie już miałem że nie dam rady tam iść, ale poszedłem i jak już byłem na miejscu to po czasie mi minęło. Objawia mi się to bólem brzucha, niechęcią do jedzenia nie jestem w stanie przełknąć nic, kaszlem takim suchopodobnym aż chce się zwracać, szybszym biciem serca, biegunką, za jakiś czas chce jechać pociągiem do Warszawy, ale już miesiąc przed mam w głowie, że będę się źle czuć i nie dam rady jechać. Co może mi dolegać? Czy to jakaś depresja?
odpowiada 1 ekspert:
Psycholog dziecięcy Joanna Skwara
Psycholog dziecięcy Joanna Skwara

Czy ten lek będzie odpowiedni na moje zaburzenia depresyjno‐lękowe?

Dzień dobry. Od 11 lat zmagam się z nawracajacymi zaburzeniami depresyjno-lękowymi. Przyjmowałam już bardzo dużo leków, głównie z grupy SSRI, trafiła się też alventa, wellbutrin, dulsevia z rispoleptem, cały czas doraźnie zomiren. Obecnie biorę fevarin 50mg, trittico 150mg i... Dzień dobry. Od 11 lat zmagam się z nawracajacymi zaburzeniami depresyjno-lękowymi. Przyjmowałam już bardzo dużo leków, głównie z grupy SSRI, trafiła się też alventa, wellbutrin, dulsevia z rispoleptem, cały czas doraźnie zomiren. Obecnie biorę fevarin 50mg, trittico 150mg i doraźnie zomiren. Ale wciąż nie czuje się dobrze. Byl okres, że nie brałam żadnych leków (przez około 2 miesiące), ale pojawił się jakiś kolejny nawrót. Zanim zaczęłam brać kolejne leki zrobiłam badania neuroprzekaźników, wyszło że dopamina i serotonina w normie, ale noradrenalina leży. Od sierpnia 2021 nie mogę stanąć na nogi (od sierpnia trittico, potem dołączyli mi dulsevie i rispolept, obecnie od około 3msc jak pisałam, fevarin i trittico zomiren doraźnie). Codziennie budzę się z niepokojem, ściśniętym żołądkiem, prawie nic nie jem, zawsze byłam szczupła, ważyłam ok 53-54kg przy 170cm, dzisiaj ważę 50kg. Mam załamaną linię życia, nie mam w ogóle motywacji, perspektyw, celu, jestem wycofana z życia, czuję się jak wegetujace zombie. Do tego mam obsesyjne, natrętne myśli, ruminacje, które zabierają mi całą energię. Terapeutka powiedziała, że muszę brać dodatkowo lek przeciwpsychotyczny. Znalazłam lek Doxepin (doksepina). Nie brałam jeszcze leku z tej grupy, ale przeczytałam, że działa przeciwdepresyjne, przeciwlekowo i również na psychozy, oraz działa właśnie na noradrenaline. Czy będzie to odpowiedni lek, aby mnie zmotywować, dać sens życia, wyciszyć myśli i po którym nie schudnę, a poprawi mi się apetyt? Czy będę musiała do niego dołączyć lek przeciwpsychotyczny? Czy możliwe, że mogę mieć schizofrenie prosta, zamiast zaburzeń depresyjno-lękowych? Bardzo proszę o odpowiedź i pomoc.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. specjalista psychiatra, Alina Nowicka
Lek. specjalista psychiatra, Alina Nowicka

Czy leki na psychozę powodują te objawy?

Od 2 lat i 6 miesięcy stosuję Xeplion na psychozę - pierwszą, obecnie 75 mg, wcześniej 150 mg, 100 mg. Stosuję także Ketilept - obecnie 100 mg, wcześniej 150 mg, Euthyrox na niedoczynność tarczycy i Glucophage na podwyższony cukier, Hepatil.... Od 2 lat i 6 miesięcy stosuję Xeplion na psychozę - pierwszą, obecnie 75 mg, wcześniej 150 mg, 100 mg. Stosuję także Ketilept - obecnie 100 mg, wcześniej 150 mg, Euthyrox na niedoczynność tarczycy i Glucophage na podwyższony cukier, Hepatil. Niedoczynność tarczycy i podwyższony cukier pojawiły się podczas leczenia Xeplionem i Ketileptem. Od samego początku czyli w tym od 2 lat i 6 miesięcy nie słyszałam nigdy żadnych głosów. Obecnie mam prolaktynę, która wynosi ponad 2600. Od 2 lat i 6 miesięcy mam gorszy słuch i nadwrażliwość, nerwowość na głośniejszy dźwięk. 7.06.2022 r. przy zapadaniu w sen można było usłyszeć chyba słowo " chodź". Wcześniej można było usłyszeć muzykę i coś nawołującego po moim imieniu. Proszę powiedzieć, czy chyba usłyszenie słowa " chyba "chodź" przy zapadaniu w sen jest spowodowane lekami czy czymś innym? Kobieta, 34 lata
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Krystyn Czerniejewski
Lek. Krystyn Czerniejewski
Patronaty