Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 3 , 6 6 8

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Psychoterapia: Pytania do specjalistów

Jak radzić sobie z takim zachowaniem 63-latka?

Witam. Tata w tym roku ma 63 lata od 2 ma problemy z pamięcią i koncentracją. Cokolwiek się zapyta nie wie tego po paru minutach. Jedzenie ogranicza do minimum. To co powie czy zrobi rano w godzinach popołudniowych już nie... Witam. Tata w tym roku ma 63 lata od 2 ma problemy z pamięcią i koncentracją. Cokolwiek się zapyta nie wie tego po paru minutach. Jedzenie ogranicza do minimum. To co powie czy zrobi rano w godzinach popołudniowych już nie wie że coś takiego było. Jeśli coś nie idzie po jego myśli robi się agresywny. Klnie wyzywa a na koniec każe się mi z 2 dzieci wyprowadzić bo inaczej on dom podpali. Do tego ma napewno problem z sercem bo ciągle się trzyma za klatkę piersiową ale do lekarza nie pójdzie. Są momenty że dochodzi do niego że są problemy z pamięcią ale na tym się kończy. Co w takiej sytuacji. Boje się że pewnego dnia nie skończy się tylko na wyzwiskach a swego też nie chciałabym go zostawić bo wiem że nie da sobie rady. Co robic
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Dorota Nowacka
Mgr Dorota Nowacka

Jak mam sobie poradzić z takich zachowaniem 3-latka?

Witam. Rozstałam się z mężem prawie rok temu, mamy 3 synów (12lat,7 lat i 3 lata) widzenia mają z ojcem co 2 tyg weekend i czasem w tyg, nie mam problemu z tym że chce ich częściej, i jako starsi... Witam. Rozstałam się z mężem prawie rok temu, mamy 3 synów (12lat,7 lat i 3 lata) widzenia mają z ojcem co 2 tyg weekend i czasem w tyg, nie mam problemu z tym że chce ich częściej, i jako starsi dobrze narazie przechodzą to wszystko to najmłodszy jest nie doopanowania. Od jakiegoś miesiąca krzyczy, płaczę że nie chce do mnie, że jestem zla, nie chce do mnie iść, ucieka gdy ojciec go odwozi, jest tak podobnie gdy ja ich odworze do niego, wtedy nie chce iść do taty. Ale nie histeryzuje tak strasznie, że już sama nie wiem co zrobić. Po jakimś czasie się uspokaja. Najgorzej jest przy odprowadzaniu do przedszkola, jest krzyk, płacz, bicie, uciekanie że on chce do taty. Proszę o radę już nie mam sił.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Dorota Nowacka
Mgr Dorota Nowacka

Jak sobie poradzić z moimi problemami?

Witam. Mam 18 lat. Chodzę do 3 klasy liceum. Mam problemy rodzinne. Ciągle chce mi się płakać kiedy nikt nie patrzy. Jestem ciągle zmęczona, agresywna i poirytowana. Nie mam ochoty na nic. Ciągle obwiniam siebie za te wszystkie problemy. Nie... Witam. Mam 18 lat. Chodzę do 3 klasy liceum. Mam problemy rodzinne. Ciągle chce mi się płakać kiedy nikt nie patrzy. Jestem ciągle zmęczona, agresywna i poirytowana. Nie mam ochoty na nic. Ciągle obwiniam siebie za te wszystkie problemy. Nie chce o tym rozmawiać z rodzicami bo mnie nie rozumieją. Do nikogo nie mam zaufania, chciałabym porozmawiać z nauczycielem ale boje się że pomyśli że wyszystko zmyslam. Nie mam już sił, co mam robić
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bartosz Neska
Mgr Bartosz Neska

Co mamy robić w tej sytuacji?

Witam serdecznie.Jestem mama 4 let niego chlopca rozwoj prawidlowy..ma kolezanka przyjaciolke 3.6 mc... Dziewczynka jest w trakcie rozwodu rodziców. Zwraca sie do mnie jak I do meza Tato a do mnie czasami mamo. Moj syn bardzo to przezywa I placze... Witam serdecznie.Jestem mama 4 let niego chlopca rozwoj prawidlowy..ma kolezanka przyjaciolke 3.6 mc... Dziewczynka jest w trakcie rozwodu rodziców. Zwraca sie do mnie jak I do meza Tato a do mnie czasami mamo. Moj syn bardzo to przezywa I placze ze przyjaciolka zabierze mu rodziców. Tlumaczymy mu ze nic sie takiego niestanie. Zastanawiala nas dlaczego przykladowo ze zamiast cieszyc sie do mamy przy odbiorze z przedszkola leci do (wujka taty tak sie zwraca) biegnie w Strone meza z czego nasz synek staje sie zazdrosny... Staramy sie rozmawiac z rodzicami ale bez efektow... A staje sie to patowa sytlacja. Prosze Co mamy robic czy sie odciac nie rozmawiac
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Dorota Nowacka
Mgr Dorota Nowacka

Czy moje problem może mieć podłoże psychiczne?

Witam, od jakiegoś czasu co noc nie mogę usnąć bo coś mnie wybudza, mam wrażenie jakby mnie coś przyduszało i np muszę szybko usiąść i od razu przechodzi. Przez to proces zasypiania trwa nawet godzinę co jest bardzo uciążliwe. W... Witam, od jakiegoś czasu co noc nie mogę usnąć bo coś mnie wybudza, mam wrażenie jakby mnie coś przyduszało i np muszę szybko usiąść i od razu przechodzi. Przez to proces zasypiania trwa nawet godzinę co jest bardzo uciążliwe. W nocy raczej się n jen budzę przez takie coś chociaż pare razy się zdażyło. Rano budzę się i muszę wstać żeby spokojnie oddychać, bo mam wrażenie że się podduszam jak leżę. W dzień jest wszystko ok. Czy to możliwe że jest coś po podłożu psychicznym ? Od jakiegoś czasu mam problemy z np nerwicą i atakami paniki. Bardzo jest to wszystko uciążliwe i odechciewa się spać. Boje się że coś mi się stanie momentami.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Czy te leki mogą nasilać objawy prześladowcze i powodować halucynacje ?

Mam zdiagnozowane depresje , OCD oraz zanurzenia lęku. Miałem epizody że ktoś mnie obserwuje i obgaduje ale to tylko myśli. Ostatnio te myśli się nasiliły oraz czasami widzę że ktoś stoi ale nikogo niema. Tak od tygodnia - dwa tygodnia.... Mam zdiagnozowane depresje , OCD oraz zanurzenia lęku. Miałem epizody że ktoś mnie obserwuje i obgaduje ale to tylko myśli. Ostatnio te myśli się nasiliły oraz czasami widzę że ktoś stoi ale nikogo niema. Tak od tygodnia - dwa tygodnia. Czasami ( naawet przed kuracją ) odczuwałem że rzeczy nie ożywione mają uczucia. Leki które mam przepisane to Brintellix oraz Atarax. Czy te leki mogą nasilać objawy prześladowcze i powodować halucynacje ?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Co myśleć o tych relacjach z chłopakiem?

Pochodzę z rodziny w której jest problem z alkoholem. Mój "ojciec" Pił i pewnie nadal pije codziennie. Po alkoholu był agresywny w stosunku do mojej mamy. Nie raz wylądowała w szpitalu przez niego. Rozwalał jej telefony, jak potrzebowaliśmy wsparcia... Pochodzę z rodziny w której jest problem z alkoholem. Mój "ojciec" Pił i pewnie nadal pije codziennie. Po alkoholu był agresywny w stosunku do mojej mamy. Nie raz wylądowała w szpitalu przez niego. Rozwalał jej telefony, jak potrzebowaliśmy wsparcia policji. Ja miałam ok. 5 lat jak dopiero to zauważyłam. Jak miałam ok. 8-9 lat wyprowadziłyśmy się od niego. Życie nas poprzewracało po różnych mieszkaniach, miastach. W między czasie urodził się mój brat. Aż w końcu wyjechaliśmy za granicę gdzie urodziła się moja najmłodsza siostra. Mieliśmy spore problemy z mieszkaniem i pieniędzmi. Bardzo długa historia.. Moja mama sięgnęła po drinka. Potem po dwa. Następnie po butelkę. Dba o mieszkanie i wszystko. Ja wyprowadziłam się w wieku prawie 19 lat do Polski spowrotem. Zakochałam się i jestem z chłopakiem, który też ma problem z alkoholem. Wydaje się nieodpowiedzialny i wybuchowy. Jest wiele rzeczy które robi, a nie powinny mieć moim zdaniem miejsca. Obydwoje jesteśmy młodzi i wiem, że możemy się jeszcze wysłałeś, ale ja się boję.. Boje się napić alkoholu. Mój chłopak pije coś niemal codziennie. Często jest nietrzeźwy i ja się o to "czepiam". Nie wiem jak mu pomóc. Często się kłócimy o to. Czy że mną jest coś nie tak? Czy jestem dla niego zbyt nudna, bo nie pije alkoholu, nie interesują mnie używki? Myślę cały czas, żeby iść do przodu. Wynająć w końcu normalne mieszkanie, kupić auto i w ogóle. Zmieniłam pracę, żeby więcej zarabiać i utrzymać nadal języka obcego. Co jest że mną nie tak? Dlaczego muszę się wiecznie bać, że zostanę sama po jakiejś kłótni przez używki?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Dorota Nowacka
Mgr Dorota Nowacka

Jak długo ten zespół może potrwać?

Dzień dobry, odstawiam pregabaline 75 mg, dzisiaj minął 4 dzień bez leków. Zaczęła się jazda, rano atak paniki, potem nie mogłam się uspokoić, ciągłe wyjścia do toalety, zjazd psychiczny - obniżenie nastroju, brak motywacji, płaczliwość, nie mam ochoty... Dzień dobry, odstawiam pregabaline 75 mg, dzisiaj minął 4 dzień bez leków. Zaczęła się jazda, rano atak paniki, potem nie mogłam się uspokoić, ciągłe wyjścia do toalety, zjazd psychiczny - obniżenie nastroju, brak motywacji, płaczliwość, nie mam ochoty na seriale czy książki, po prostu tak sobie wegetuje, na chwilę w ciągu dnia była poprawa, a teraz wieczorem znowu zjazd, leczę się na zaburzenia lęku uogólnionego, dodam, że pregabaline brałam około 3 mieście, wcześniej też były zaburzenia obsesyjne, ale terapią wyleczyłam, moja pytanie brzmi jak długo ten zespół dyskontynuacji może potrwać? I skąd w ogóle wiadomo, że to zespół odstawienny, a nie nawrót choroby? Pozdrawiam
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Jak mam sobie poradzić z brakiem zaufania?

Witam. Mam 24 lata i jestem kobietą. Pół roku temu poznałam przez internet o 15 lat starszego Marka, na grupie wsparcia dla osób z depresja. Świetnie się dogadywaliśmy i szybko zaprzyjaźniliśmy. Po dwóch miesiącach zamieszkaliśmy razem. Od samego początku... Witam. Mam 24 lata i jestem kobietą. Pół roku temu poznałam przez internet o 15 lat starszego Marka, na grupie wsparcia dla osób z depresja. Świetnie się dogadywaliśmy i szybko zaprzyjaźniliśmy. Po dwóch miesiącach zamieszkaliśmy razem. Od samego początku bardzo o mnie dbał i robił wszytko abym czuła się szczęśliwa. Dzisiaj mija pół roku odkąd mieszkamy ze sobą a jego nastawienie się nie zmieniło. Mogę nawet powiedzieć, że jeszcze bardziej okazuje mi miłość. Na każdym kroku udawadnia mi jak badszo mu zależy. Jednak przez moje byłe związki i zawody, mam problem w tym żeby uwierzyć w to, że on naprawdę chce tylko mnie. Jak długo z kimś pisze to zaczynam się zastanawiać czy nie pisze z jakąś inną dziewczyna. Ma też dużo koleżanek, o które bywam zazdrosna mimo, że nawet nie widują się. Próbuje sobie tłumaczyć, że to tylko moja głowa płata mi figle ale czasem mam wrażenie, że wariuje. Tym bardziej że on przed nikim nie ukrywa naszego związku. Wiem, że muszę wrócić na terapię, ale w czasach covid jest to trochę utrudnione. I potrzebuje jakieś porady doraźnej jak mogę sobie radzić z tym brakiem zaufania. Dodam jeszcze, że mam za sobą trzy związki, w których byłam szczerze zakochana. Pierwszy zakończył się na tym, że chłopak się mną " zabawił", drugi rozpadł się bo nie potrafiliśmy się dogadać a w trzecim trafiłam na toksycznego faceta, który byl agresywny. Bardzo proszę o jakąś radę, żebym mogła pracować nad swoimi myślami dopóki nie uda mi się kontynuowac terapi. Z góry dziękuję i pozdrawiam
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy takie zachowanie trzeba leczyć?

Hej tak jak w wątku w skrócie może będzie lepiej i zrozumiale. Dwa lata temu poznałam chłopaka,który był w 100% w moim typie nawet nie sądziłam że coś między nami będzie tak się stało niespodziewanie,zaczęliśmy się ze sobą spotykać później... Hej tak jak w wątku w skrócie może będzie lepiej i zrozumiale. Dwa lata temu poznałam chłopaka,który był w 100% w moim typie nawet nie sądziłam że coś między nami będzie tak się stało niespodziewanie,zaczęliśmy się ze sobą spotykać później jakieś całowania przytulania więcej niczego nie było,dzieliły nas km itp jakoś tak bez wyjaśnienia to się skończyło czułam ze naprawdę mu się podobałam,czułam się przy nim naprawdę sobą i widziałam ze jesteśmy podobni do siebie. Nagle znajomość skończyła się w sumie bez żadnego wyjaśnienia tylko z dnia na dzień,ja nadal nie mogę o nim zapomnieć nie raz płacze przypomina mi się to wszystko wcześniej było gorzej bo doprowadziło to do depresji. Czuje ze nie znajdę nikogo takiego i ze już nikt mi się nie spodoba. Nie wiem czy takie zachowanie trzeba już leczyć czy nie
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy moje samopoczucie może wynikać z czegoś poważnego?

Witam Pisze w sumie żeby się trochę wygadać,lub żeby dostać jakieś wskazówki co robić dalej. Ogólnie chodzi o to,że większość mojego życia czuje sie nieszczęśliwa i niepotrzebna.Teraz to się strasznie nasililo. Mam wrażenie że nic nie potrafie zrobić,wszystko czego się... Witam Pisze w sumie żeby się trochę wygadać,lub żeby dostać jakieś wskazówki co robić dalej. Ogólnie chodzi o to,że większość mojego życia czuje sie nieszczęśliwa i niepotrzebna.Teraz to się strasznie nasililo. Mam wrażenie że nic nie potrafie zrobić,wszystko czego się dotknę,to zepsuje,ktoś mnie o coś poprosi,od razu stres bo wiem ze nic nie potrafię więc jak zwykle się ośmiesze. Nie mam wielu znajomych,chlopaka też nie posiadam. Nie mam żadnych zainteresowan,mimo że chciałabym,bo nie chce całe życie siedziec w łóżku,ale nic mnie nie interesuje. Z wyglądu też jestem przeciętna,mam nadwagę przez co cale życie mam kompleksy i byłam też przez to wyśmiewana.W szkole mam słabe oceny i nie mogę znaleźć motywacji do nauki. Nie wiem czy to tylko lenistwo czy jakaś poważniejsza sprawa. Bardzo prosze o rady,może ktoś miał podobna sytuację i wyszedł z życiowego dołka.Mam 18 lat,jestem w klasie maturalnej. Nigdy nie leczyłam się u psychologów itd.. Proszę o jakieś wskazówki co robić dalej,bo mam dość takiego życia. Chce się zmienić ale nie potrafię,chce sobie kogoś znalezc,ale będąc taka porażka życiowa nie mam szansy na miłość.

Jak uporać się z tymi atakami paniki?

Witam serdecznie. Od środy (07.10) borykam się z problemem natury psychicznej. Po przebytej chorobie (przeziębienia) dostałam ataku paniki, że nie czuję smaku ani węchu oraz nie potrafię złapać powietrza. Ataki te nasilają się głównie w nocy. Nie... Witam serdecznie. Od środy (07.10) borykam się z problemem natury psychicznej. Po przebytej chorobie (przeziębienia) dostałam ataku paniki, że nie czuję smaku ani węchu oraz nie potrafię złapać powietrza. Ataki te nasilają się głównie w nocy. Nie potrafię przez to spać, nie jem, piję tylko wodę. Co chwilę chodzę i sprawdzam różne zapachy ( perfumy, płyn do płukania, amol, kawa, herbata itp.). Byłam prywatnie u laryngologa i biorę wziewy flixonase. Bywają momenty, że wszystko normalnie czuję jednak za chwilę dostaję ataku paniki i wszystko wraca. Nie potrafię sobie z tym poradzić. Proszę o wskazówki, jak się z tym uporać.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bartosz Neska
Mgr Bartosz Neska

Klasyfikacja kłopotliwych zachowań erotycznych według ICD-10

Witam serdecznie ponownie, jakiś czas temu napisałem do Państwa portalu o nieuchwytności konkretnch kryteriów objawowych iCD-10 i DSM-V odnośnie kłopotliwych zachowań seksualnych. Pytanie nie dotyczyło bezpośrednio mnie ponieważ nie widzę tej kwestii u mnie jako "nadaktywności", a raczej objaw odreagowania.... Witam serdecznie ponownie, jakiś czas temu napisałem do Państwa portalu o nieuchwytności konkretnch kryteriów objawowych iCD-10 i DSM-V odnośnie kłopotliwych zachowań seksualnych. Pytanie nie dotyczyło bezpośrednio mnie ponieważ nie widzę tej kwestii u mnie jako "nadaktywności", a raczej objaw odreagowania. Powtarzam jeszcze raz wobec mojej odpowiedzi, że żaden seksoholizm ani uzależnienie od seksu nie jest kodem klasyfikacji ICD-10 ani DSM-V - nie istnieje tam także takie pojęcie Nie istnieje tam także takie pojęcie w tych klasyfikacja. Pod nadmiernym popędem seksualnym wpisano jedynie satyriasis i nimfomania. Wokół tych terminów wiele seksuologów ma sprzeczne opinie i tworzy własne spekulacje tworząc prywatne teorie i konceptualizacje choćby m. in. podłoża obsesyjno-kompulsyjnego, uzależnionego, utraty kontroli impulsów... wymienia się także nerwice seksualną, itp. Jednak żadna z nich nie należy to ICD-10. W pewnym opracowaniu niemieckim -klinicystycznym napisano wprost, że trzeba przyjąć własne kryterium lecz nie ma mowy o żadnym seksoholizmie aniu uzależnieniu od seksu. Interesowałem się tematyką i np. oglądałem kiedyś w anglojęzycznym programie gdy twoje specjalistów sprzeczało się o diagnozę dla pacjenta – pani podtrzymywała zdaje się oficjalne ICD-10 terminowo, a drugi Pan upierał się przy spekulacji modelu uzależnienia. Na różnych stronach można dowiedzieć się o braku konsensusu w tej materii na całym świecie. Wobec tego odpowiedź na państwa portalu: " napisano wprost że trzeba przyjąć własne kryterium lecz nie ma mowy o żadnym seksoholizmie Aniu uzależnieniu od seksu. interesowałem się tematyką i oglądałem kiedyś w amerykańskim programie gdy twoje specjalistów kłóciło się o diagnozę – pani podtrzymywała zdaje się oficjalne icd-10 terminowo, a drugi pan upierał się przy modelu uzależnienia. Na różnych stronach można dowiedzieć się o braku konsensusu w tej materii na całym świecie. Są sytuacje, że po opisie tych samych objawów u trzech seksuologów będzie inna diagnoza. Wobec tego odpowiedź: "seksoholizm" czy "uzależnienie od seksu" jest uwzględnione we wspomnianym przez Pana ICD-10" nie jest prawidłowa terminowo ani konceptualnie usankcjonowana lub uprzywilejowana w klasyfikacji z WHO. Z tego też powodu takie pojęcie nie pojawiło się w ICD-11. Zdecydowana liczba seksuologów Posługując się klasyfikacja mi odrzuca istnienie seksoholizmu lub uzależnienia od seksu, itp. W DSM-V uznano to za coś stygmatyzującego. Ponawiam więc pytanie na jakich kryteriach (ponieważ jakieś muszą obiektywne być) należy kwalifikować pacjenta jako zaburzonego w kwestii kłopotliwych zachowań erotyczny według ICD-10? Sam subiektywizm musi podlegać badaniom naukowym (jest też EBM) i obiektywizacji. Zdarza się że wiele osób subiektywnie postrzega tu jakiś problem, a okazuje się, że nie niszczy to jego życia i innych lecz po prostu ma swoje wyobrażenia na ten temat lub wpajane od innych...
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Maciej Rutkowski
Mgr Maciej Rutkowski

Czy można zmusić osobę do podjęcia leczenia?

Dzień dobry W mojej rodzinie mam schizofrenika, który nie chce podejmować leczenia. Schizofrenia ujawniła się bardzo późno - mężczyzna do 40 roku życia funkcjonował normalnie, następnie nagle ujawnił się epizod psychotyczny - był hospitalizowany, jednak nie wyraża chęci kontynuacji leczenia.... Dzień dobry W mojej rodzinie mam schizofrenika, który nie chce podejmować leczenia. Schizofrenia ujawniła się bardzo późno - mężczyzna do 40 roku życia funkcjonował normalnie, następnie nagle ujawnił się epizod psychotyczny - był hospitalizowany, jednak nie wyraża chęci kontynuacji leczenia. Odgraza się że odbierze sobie życie, jeśli znowu zostanie przyjęty na oddział psychiatryczny. Mężczyzna nie posiada rodzeństwa, rodzice zmarli, na co dzień opiekuje się nim jego partnerka (bez związku małżeńskiego). Pomiedzy epizodami mężczyzna funkcjonuje w miarę normalnie, pracuje. Jakie podjąć kroki, czy można zmusić do podjęcia leczenia?
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Dlaczego moja głowa się przekręca i paraliżuje mnie podczas stresujących sytuacji?

Witam. Mam problem z drżeniem telepaniem głowy gdy jestem w silnym stresie. Zaczęło się 4 lata temu z niewiadomych przyczyn zaczęła przekręcać mi się glowa najczęściej gdy ktoś na mnie spojrzał. Poszłam do psychiatry, dał mi leki. Po roku stosowania... Witam. Mam problem z drżeniem telepaniem głowy gdy jestem w silnym stresie. Zaczęło się 4 lata temu z niewiadomych przyczyn zaczęła przekręcać mi się glowa najczęściej gdy ktoś na mnie spojrzał. Poszłam do psychiatry, dał mi leki. Po roku stosowania leków trochę sie poprawiło. Pozniej poszłam na psychoterapię ktora trwa do teraz. Okazało się że ma nerwicę. Widzę że jest lepiej z moim samopoczuciem i kontaktem z ludźmi lecz problem z telepaniem głowy i silnym lękiem mam dalej. Gdy zaczynam z kimś rozmawiać zaczynam się stresować, napinają mi się mięśnie twarzy i gdy nie spuszcze wzroku wtedy mnie paraliżuje i wtedy przekreca mi się glowa. Proszę o pomoc nie wiem gdzie mam pójść zeby mi ktoś pomógł :( jestem młodą osobą a boję się wyjść do ludzi ze znowu się to zacznie.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Anna Ingarden
Mgr Anna Ingarden

Dlaczego mam problemy ze snem, trzęsą mi się ręce i boli mnie brzuch?

Witam od jakiegoś czasu śpię albo 2 godziny albo 12 godzin, nie chce mi się kompletnie nic, nie mam apetytu jak otwieram lodówkę to mnie odrzuca czuje się na wszytko obojętna, zdarza mi się bez powodu wymiotować i codziennie boli... Witam od jakiegoś czasu śpię albo 2 godziny albo 12 godzin, nie chce mi się kompletnie nic, nie mam apetytu jak otwieram lodówkę to mnie odrzuca czuje się na wszytko obojętna, zdarza mi się bez powodu wymiotować i codziennie boli mnie brzuch,bywają chwile że bez powodu trzęsą mi się ręce zastanawiam się czy to jakaś choroba czy to tylko okresowe bo jak narazie jest coraz gorzej niż lepiej Próbowałam coś znaleźć na internecie ale wyskakują mi tylko jakieś depresje albo nerwice tylko że nie mam żadnych leków ani myśli samobójczych więc ta teoria odpada
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Anna Ingarden
Mgr Anna Ingarden

Co może znaczyć to ciągłe myślenie o chorobie?

Witam. Moj problem tkwi w tym ze w ostatnim czasie okropnie sie czuje ciągle mysle o chorobie o tym ze cos mi jest ale ale boje sie pójść do lekarza bo odrazu widzę ta czarna wizję i diagnozę , rano... Witam. Moj problem tkwi w tym ze w ostatnim czasie okropnie sie czuje ciągle mysle o chorobie o tym ze cos mi jest ale ale boje sie pójść do lekarza bo odrazu widzę ta czarna wizję i diagnozę , rano budze sie z lęki em i stresem wydaje mi się wszystko obce dla mnie i ze zaraz cos mi sie stanie .
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Dorota Nowacka
Mgr Dorota Nowacka

Czy to są objawy depresji u 21-latki?

Witam, mam problem, nie chce się nad sobą użalać ani nic w tym stylu, po prostu chciałabym się dowiedzieć czy to może być depresja, ponieważ mam 21 lat w moim życiu jedyne co mi się udało osiągnąć to to ze... Witam, mam problem, nie chce się nad sobą użalać ani nic w tym stylu, po prostu chciałabym się dowiedzieć czy to może być depresja, ponieważ mam 21 lat w moim życiu jedyne co mi się udało osiągnąć to to ze urodziłam wspaniałego synka, inni w moim wieku maja skończona szkole (przerwałam w ciąży) prawo jazdy, prace ja nie mam nic, nie mam chociaż jednej koleżanki już nie mówię o przyjaciółce której mogłabym się wygadać, wieczorami i nocami leżę i płacze, tak samo jest z moim ciałem, nie podobam się sobie wgl, nie mogę na siebie patrzeć, bo chce mi się płakać.. mimo ze mam faceta, wstydzę się mu o tym wszystkim powiedzieć, wiem ze jeśli chciałabym to poprawić to musiałabym się za to zabrać, a ciężko mi się wziąć w garść i się za się idę wziąć, tylko siedze i płacze jak widzę ze inni sobie radzę
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Dorota Nowacka
Mgr Dorota Nowacka

Dlaczego mój mąż ogląda filmy pornograficzne?

Witam. Jestem z mężem łącznie 4 lata. Jestem od niego młodsza 9 lat, obecnie jestem w 9 miesiącu ciąży, nie czuję się atrakcyjna dla niego. 3 dni temu przyłapałam go na masturbacji do filmu porno z konkretną kobietą. Bardzo mnie... Witam. Jestem z mężem łącznie 4 lata. Jestem od niego młodsza 9 lat, obecnie jestem w 9 miesiącu ciąży, nie czuję się atrakcyjna dla niego. 3 dni temu przyłapałam go na masturbacji do filmu porno z konkretną kobietą. Bardzo mnie to zabolało i poczułam się skrzydzona, tym bardziej, że mimo mojej ciąży nie mamy problemów łóżkowych. Od trzech dni nie rozmawiamy. Od razu po zdarzeniu próbował przepraszać i obiecywał, że to się więcej nie zdarzy, mimo to dziś rano znów oglądał filmy porno, kiedy ja spałam w pokoju obok. Jest to dla mnie straszną trauma, bo nie wyobrażam sobie już naszego życia intymnego, gdyż będę mieć w głowie ten widok i myśl, że właśnie wyobraża sobie kobietę z filmu. Jak sobie z tym poradzić? Za kilka dni ma przyjść na świat nasz syn, a moje życie bardzo się skomplikowało. Proszę o pomoc.
odpowiada 1 ekspert:
Dr n. med. Krzysztof Gierlotka
Dr n. med. Krzysztof Gierlotka

Częste myśli samobójcze u 15-latki

Czy to świadczy o mojej niestabilności? Mam dopiero 16, ale od dawna niepokoje się o swoje zdrowie psychiczne. Od dobrych dwóch, prawie 3 lat występują u mnie myśli nienawistne, a od tego roku samobójcze, a nimi przekonanie, że zrobiłbym to... Czy to świadczy o mojej niestabilności? Mam dopiero 16, ale od dawna niepokoje się o swoje zdrowie psychiczne. Od dobrych dwóch, prawie 3 lat występują u mnie myśli nienawistne, a od tego roku samobójcze, a nimi przekonanie, że zrobiłbym to przy najbliższej odpowiedniej okazji. Czuję wstręt do siebie, wyliczam w głowie co zrobiłam źle i przeżywam małe potknięcia. A w innym momencie czuję się dobrze, wręcz świetnie. Nic mi nie przeszkadza, mogę śmiało iść w świat, pomagać innym i ich słuchać. Zazwyczaj jestem w miarę pozytywną osobą wobec innych, wyjątkiem jest moja matka, z którą nie mam dobrej relacji. Wcześniej żyłam w strachu przed nią, a teraz każda nasza rozmowa kończy się kłótnią, bądź złośliwym komentarzem najmniej. Są dni, kiedy mam to gdzieś, kiedy indziej przeżywam to przez długi czas, ledwo przez to zasypiam, zmęczenie wygrywa. W szkole nigdy nie czułam się dobrze, zawsze odstawałam ze względu na moją "inność charakteru". Jestem osobą raczej specyficzną, wycofaną w świat fantastyki i książek. Są momenty, a nawet dni, w których tęsknię do tych światów i czasów, w których nigdy nie byłam. Marzę o tym, by być w nich i tam wieść szczęśliwe życie z magią i pięknem świata do tego stopnia, że nienawidzę tego obecnego. Często nie panuje nad złością, potrafię uderzyć kogoś albo na niego nakrzyczeć bądź obrazić po jednym słowie, mimo że wcześniej dusiłam w sobie to uczucie wiedząc, że muszę je stłamsić, bo jest złe. Mój największy strach to utrata kontroli nad sobą, przez co stracę każdego. Właściwie w ostatnich tygodniach odsunęłam od siebie większość znajomych, zostałam przy niektórych. Wracając do kontroli - boję się że korzystając z okazji wpadnę w nałogi alkoholowe bądź narkotykowe. Już teraz działam tak, aby kofeina czy teina wpłynęły na moją dopaminę i robię to z premedytacją, aby wyjść ze stanów pustki oraz żeby się sprawdzić, bo przecież ja nie zareaguję? Sama sobie stawiam takie pytania. Alkoholu nigdy nie piłam do czasu, kiedy losowo zaczęłam po niego sięgać w małych ilościach. Boję się siebie, innego dnia uważam, że wszystko jest w porządku. Kocham i nienawidzę innych, nie jestem pewna kim jestem, szukam we wszystkim - zodiakach, kartach czy typach osobowości mbti. Nie chcę, żeby tak było. Wszystko co robię ujmuję jako "nie chcę tego robić ale tak działa społeczeństwo", a ja i tak się od niego odsuwam. To chyba wszytsko na ten moment, mogłabym też dodać że co do samobójstwa, to często rozważam inne opcje oceniając ich ból i skuteczność. Chcę skończyć ze sobą pewnie i szybko.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Dorota Nowacka
Mgr Dorota Nowacka
Patronaty