Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 6 , 4 6 8

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Uzależnienie od alkoholu: Pytania do specjalistów

Czy faktycznie mój partner jest alkoholikiem?

Witam, Mam 23 lata i od dwóch lat jestem w związku z partnerem o 14 lat starszym. Od początku naszego związku mój partner lubił wypić Sobie "piwko". Każdego dnia pij conajmniej 3 piwa a często zdarzało się że ich ilość... Witam, Mam 23 lata i od dwóch lat jestem w związku z partnerem o 14 lat starszym. Od początku naszego związku mój partner lubił wypić Sobie "piwko". Każdego dnia pij conajmniej 3 piwa a często zdarzało się że ich ilość dochodziła do 10. Dodam,że po alkoholu nigdy nie był agresywny. 3 miesiące temu dowiedziałam się, że jestem w ciąży. I od tamtej pory nalegam żeby przestał pić. Parę razy nawet przyznał Mo się że ma problem z alkoholem i jest to jego sposób na stes czy inne problemy. Byl raz nawet u psychiatry który potwierdził, że jest alkoholikiem. Natomiast kiedy dosadnie mówię mu żeby przestał pić zaczyna się denerwować i tłumaczy, że on nie ma problemy i nie jest alkoholikiem. Zaczął więc w tych samych ilościach pić piwo bezalkoholowe. I kiedy poczytałam na różnych stronach o alkoholizmie i piwach bezalkoholowych dowiedziałam się że szczególnie na początku walki z nałogiem nie powinno się pić piwa 0%. Jednak gdy powiedzialam o tym mojemu partnerowi wyśmiał mnie i stwierdził, że nie będzie tańczył tak jak ja mu zagram. W mojej rodzinie od zawsze był alkohol i nie chciałabym żeby moje dziecko przechodziło to samo. Postawiłam mu ultimatum. Albo zrobi coś z alkoholizmem albo odejdę.na co on powiedział, że piwo bezalkoholowe będzie sobie pił i koniec kropka. Proszę o pomoc co mogę zrobić w tej sytuacji... Czy picie tego piwa bezalkoholowe go jest problemem w jego przypadku czy ja faktycznie oczekuje złotej góry? Kiedy rozmawialiśmy o tym wszystkim starał się odwrócić kota ogonem i wytykał mi moje błędy w zachowaniu czy tłumaczył swoje pocie bo ja go stresuje. Ale nie był w stanie odpowiedzieć w jaki sposób to robię... Czy powinnam podtrzymać decyzję o odejściu ? Czy to jest alkoholizm skoro nie rusza alkoholu wysokoprocentowego lub gdy pije piwa bezalkoholowe w ilości ok. 5/10 każdego dnia ?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Joanna Marciniak
Mgr Joanna Marciniak

Jak pomóc bliskiej osobie z problemem alkoholowym?

Dzień dobry. Mam problem, otóż mój mąż ( 36 lat) upija się co miesiąc. Dodam, że mamy dwoje dzieci ( 2 latka, 2 miesiące). W ciągu miesiąca wypija 4 razy po 3 piwa, podkreślę ze w mojej obecności, gdyż pracuje... Dzień dobry. Mam problem, otóż mój mąż ( 36 lat) upija się co miesiąc. Dodam, że mamy dwoje dzieci ( 2 latka, 2 miesiące). W ciągu miesiąca wypija 4 razy po 3 piwa, podkreślę ze w mojej obecności, gdyż pracuje na stacji gdzie ma nocne zmiany i kilka osób mi mówiło że nieraz go widziało nie trzeźwego w pracy. On oczywiście się wypiera gdy go pytam. Na codzień jest dobrym mężem i ojcem natomiast jest ten problem ze gdy się pokłócimy to on jedzie się upic, nie zwraca wtedy uwagi na dzieci, trzaska drzwiami a później znika na dwa dni, piję i nocuje u rodziców i dziećmi się nie interesuje. Kilka razy się zdarzyło że zrobił to w ważny dla mnie dzień m.in. rano w dzien Wigili lub gdy miałam mszę za tatę która była dla mnie ważna. Zawsze na drugi dzień przeprasza i mówi ze więcej tak sie nie upije lub niekiedy zrzuca winę na mnie ze ja go denerwuje i musiał wypić. Bywa też że wsiada pijany za kierownicę, raz znalazł się w rowie gdzie remont samochodu wyniósł kilka tysięcy. Raz już nie wytrzymałam i go spakowałam i wyprowadził się na tydzień do rodzicow ale gdy przyjechał i zaczęliśmy rozmawiać to zdecydowaliśmy że musimy na bieżąco rozwiązywać jakieś nieporozumienia żeby nie było kłótni bo jak stwierdził robił to przeze mnie bo go wkurzałam i czepiałam się wszystkiego, wiec postanowiłam sie nie czepiać. W jednym tygodniu wypił sobie dwa piwa, później za dwa dni 3 piwa. W kolejnym tygodniu wypił 3 piwa. I następnego dnia stwierdził że sprzątając garaż wypije sobie piwo bo był upał. I gdy poszłam do garażu po 3 godzinach był kompletnie pijany. Zapytałam czemu znów to zrobił to powiedzial że chciał odreagować i w domu zaczął mnie obrażać bo nie chciałam z nim rozmawiać i zabroniłam mu brać starsze dziecko na ręce żeby nie zrobił jej krzywdy. Przekonałam się ze to nie przeze mnie się upija tylko dlatego, że po prostu chce. Proszę o pomoc, czy to alkoholizm czy ja przesadzam? Dodam że proponowałam nawet terapię małżeńską żeby po tych wszystkich sytuacjach naprawić nasze relacje. Też chciałam męża namówić na wizytę u psychologa bo być moze ma problem który go dręczy ale ze zdenerwowaniem odpowiedział żebym sama poszła jak mam problem a on z siebie debila nie da zrobić i mowi że dla mnie to połowa społeczeństwa byłaby alkoholikami gdyż on prawie nie pije a ja mu coś wmawiam i że krzywdy mi żadnej nie robi tym że się upija i robi to rzadko. Natomiast ja czuję ciągle do niego złość bo gdy coś próbujemy poprawić w naszym małżeństwie to po miesiącu on się upija i wszystko niszczy. Prosze o pomoc.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy mogę w tej sytuacji oddać krew?

Witam mam 33 lata jestem trzeźwiejącym alkoholikiem mam pytanie odnośnie oddawania krwi potrzebującym, około.5.lat temu miałem 3 ataki padaczki alkoholowej jak odstawiałem alkohol..od kad nie pije atak padaczki nigdy nie wystąpił , chciałbym zaoytac czy w tym przypadku moge... Witam mam 33 lata jestem trzeźwiejącym alkoholikiem mam pytanie odnośnie oddawania krwi potrzebującym, około.5.lat temu miałem 3 ataki padaczki alkoholowej jak odstawiałem alkohol..od kad nie pije atak padaczki nigdy nie wystąpił , chciałbym zaoytac czy w tym przypadku moge oddawać krew bo przeczytałem że dyskwalifikuje ale ja przecież nie choruje na padaczke, padaczka wystąpiła tylko w okresie odstawienia alkoholu z góry dziękuję za.odp
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Dlaczego jestem agresywny po alkoholu?

Dzień dobry, mam 23 lata i mam pewien problem. Nigdy nie byłem agresywny po alkoholu, a ostatnio po spożyciu nadmiernej ilości wybuchnąłem agresja w kierunku jednej osoby. Bardzo się przestraszyłem cala ta sytuacja i mam ogromne wyrzuty sumienia, z... Dzień dobry, mam 23 lata i mam pewien problem. Nigdy nie byłem agresywny po alkoholu, a ostatnio po spożyciu nadmiernej ilości wybuchnąłem agresja w kierunku jednej osoby. Bardzo się przestraszyłem cala ta sytuacja i mam ogromne wyrzuty sumienia, z którymi nie mogę sobie poradzić, ponieważ myslalem ze jestem normalnym mężczyzną i nie uznawałem tego typu zachowań. Wiem, że wróciłem wtedy z toalety i zaczął się bardzo drażliwy dla mnie temat i zostało mi zadane pytanie w dosyć atakującym tonie i wtedy wybuchłem. Nie pije alkoholu często, nie mam problemu alkoholowego, jednak bardzo zaniepokoił mnie fakt mojego wybuchu agresji.... wróciły również do mnie traumatyczne przeżycia z wieku nastoletniego, które przy wszystkich wykrzyczałem (temat rozmowy przy stole właśnie był w ramach tej tematyki). Staram się zrozumieć moje zachowanie ale nie jestem w stanie... I zadręczam się tym już 4 dzień..
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Daniel Jerzy Żyżniewski
Mgr Daniel Jerzy Żyżniewski

Jak pomóc bliskiej osobie uzależnienionej od alkoholu?

Witam. Mam 25 lat. Od 4,5 roku jestem z chłopakiem, od dziewięciu miesięcy jesteśmy małżeństwem. Mąż jest ode mnie starszy o 15 lat i mieszka w Austrii. Na początku związku było pięknie. Był bardzo opiekuńczy, troszczył się o mnie. Podczas... Witam. Mam 25 lat. Od 4,5 roku jestem z chłopakiem, od dziewięciu miesięcy jesteśmy małżeństwem. Mąż jest ode mnie starszy o 15 lat i mieszka w Austrii. Na początku związku było pięknie. Był bardzo opiekuńczy, troszczył się o mnie. Podczas pierwszych odwiedzin w jego mieszkaniu w Austrii, zauważyłam że pali marihuanę. Na początku mi to nie przeszkadzało, aż do czasu kiedy dał mi spróbować. Po zapaleniu dostałam ataku kaszlu, duszności, kręciło mi się w głowie. Miałam wrażenie że za chwilę umrę. Po tej sytuacji moje nastawienie do marihuany się zmieniło. On też obiecywał że nie będzie palił, bo zależy mu tylko dla mnie. Gdy zamieszkaliśmy na stałe, zauważyłam że pali codziennie, po kilka razy. Początkowo płakałam, bardzo mnie bolało że mnie okłamuje, później zaczęłam wpadać w szał kiedy tylko zapalił. W międzyczasie doszedł do tego alkohol. Początkowo to było piwko, dwa dziennie. Aktualnie nie ma dnia bez alkoholu. Po wypiciu nie panuje nad sobą, nie nie ma kontroli nad pieniędzmi, krzyczy, pisze do obcych dziewczyn. Zrobił się bardzo nerwowy. Niedawno wyszło na jaw że zażywał kokainę, brał tabletkę ecstasy. Wcześniej zarzekał się że do tych rzeczy go w ogóle nie ciągnie. Miesiąc po ślubie zrobił mi po raz pierwszy awanturę w centrum miasta. Zaczął na mnie krzyczeć, wyzywać. Wtedy nie był pijany. Dwa miesiące po tej sytuacji miała miejsce podobna awantura podczas wyjazdu. Nie mógł zaakceptować że nie chcę iść z nim na imprezę. Od kilku miesięcy pojawiły się ciągłe docinki, komentarze. Już nawet nie umiem reagować płaczem, krzykiem. Jest mi to obojętne. Przyzwyczaiłam się do ciągłych awantur. Pięć dni temu podczas pobytu znajomych, zażartował że wyrzuci dziewczynkę koleżanki przez balkon. Był kompletnie pijany. Wziął ją na ręce, potknął się o doniczkę, ona wpadła w krzaki przy poręczy. Wtedy dotarło do mnie że byłby w stanie to naprawdę zrobić. Zaczęłam krzyczeć żeby się uspokoił, poszedł spać. On mnie zwyzywał, kazał mi się wynosić z domu. Po czym nad ranem mnie przepraszał. Myślałam że teraz już na 100% odejdę, jednak on znów prosi mnie o ostatnią szansę. Dodam że mój tata również ma problemy z alkoholem. Widzę co przechodzi moja mama i boję się że ja też utkwię w tym błędnym kole. Zamknęłam się w sobie. Nie mam ochoty utrzymywać kontaktu z innymi ludźmi, nie mam nikogo z kim mogłabym porozmawiać. Tracę wiarę na szczęśliwe życie, tracę wiarę w życie...
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Klaudia Andrzejczak
Mgr Klaudia Andrzejczak

Czy muszę leczyć schizofrenię?

Witam. Mam 35 Lat.Jestem uzależniony od alkoholu.Nie leczę się systematycznie u psychiatry.Moje leczenie polega na paru tygodniowych wizytach w szpitalu co jakiś czas.Biorę olanzine i Hydroksyzyne.Moje pytanie o refundacje tych leków bez stwierdzenia schizofrenii.Cały czas mam lęki,nie posiadają mi pracować,boję się ludzi
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Czy trzeba zwiększyć dawkę leku na depresję?

Witam.Leczę się u psychiatry.Miałam depresję ale to już dosyć dawno .Biorę Bioxetin rano i Pinexet 25 mg wieczorem zamiast chlorprotixen 25 mg 2 tabletki wieczorem.Myślę że mam nerwucę ponieważ mąż alkoholik ,żyję w ciągłym stresie.Czasem czuję wewnętrzny lęk.Czy mogę zwiększyć... Witam.Leczę się u psychiatry.Miałam depresję ale to już dosyć dawno .Biorę Bioxetin rano i Pinexet 25 mg wieczorem zamiast chlorprotixen 25 mg 2 tabletki wieczorem.Myślę że mam nerwucę ponieważ mąż alkoholik ,żyję w ciągłym stresie.Czasem czuję wewnętrzny lęk.Czy mogę zwiększyć Pinexet do 50 mg .Pracuję i obawiam się złego samopoczucia w ciągu dnia.Proszę o poradę
odpowiada 2 ekspertów:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek

Gdzie mogę znaleźć dla siebie pomoc?

Witam, mam 23 lata i borykam się z kilkoma zaburzeniami psychicznymi, moje problemy zaczęły się od narodzin, jestem efektem gwałtu i próbowano się mnie pozbyć, od aborcji poprzez nadmierne picie alkoholu. Urodziłem się zdrowy ale na moje jakże cudowne... Witam, mam 23 lata i borykam się z kilkoma zaburzeniami psychicznymi, moje problemy zaczęły się od narodzin, jestem efektem gwałtu i próbowano się mnie pozbyć, od aborcji poprzez nadmierne picie alkoholu. Urodziłem się zdrowy ale na moje jakże cudowne szczęście szybko nabrałem świadomości i pamiętam rzeczy gdy miałem nawet jeden rok, od samotnego darcia się w kołysce po obrzydzenie w oczach matki gdy mnie karmiła. Dalsze życie nie wyglądało lepiej, ojca nie znałem matka się prostytułowała, dopiero w wieku 11 lat umieszczony zostałem w rodzinie zastępczej, dzięki temu przestałem się moczyć w nocy, pozostało mi jednak kołysanie się do snu. Pierwsza moja dziewczyna po zerwaniu ze mną namówiła mnie na seks tym że do mnie wróci i że mnie kocha, na drugi dzień z obrzydzeniem w oczach stwierdziła żebym sobie nie robił nadziei no potraktowała mnie jak rzecz. Od tamtego czasu zmagam się z depresją, samotnie. Doszły do tego problemy w domu, nowotwór i alkoholizm. Słyszałem praktycznie kilka razy dziennie że jestem do niczego i nic nie potrafię, pomimo tego że łączyłem studia z pracą. Poznałem nowa dziewczynę ale niestety wpadałem w jakieś manie przy niej, nie potrafiłem po prostu jej przytulić i oglądać w spokoju film tylko jak psychol się do niej dobierałem. Zostawiła mnie w momencie kiedy moją mamę zastępcza zabrali na operację a ojciec chodził schlany. Tak wyglądały moje święta, w moje urodziny była dzwoniła do mnie z życzeniami by powiedzieć mi że jestem dla niej ważny, choć w ten sam dzień zabawiała się w klubie z innym. Dzwoniła jeszcze parę razy by powiedzieć mi że brzydzi się naszej relacji. Zapisałem się do psychiatry ale leki tylko pogorszyły mój stan. Wyprowadziłem się z domu i znalazłem pracę (studia oczywiście olałem na 3 roku). Tydzień temu mnie zwolnili bez konkretnego powodu. Nie potrafię znaleźć sobie zajęcia, nie wyobrażam sobie nawet następnego dnia a co dopiero przyszłość. Potrzebuje panicznie pomocy, ale boje się po nią już sięgać. Pomocy
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Joanna Marciniak
Mgr Joanna Marciniak

Czy powinnam dać ojcu szansę na kontakt?

Czy powinnam empatycznie podejść do mojego ojca alkoholika? Gdy byłam dzieckiem on wolał wydawać pieniądze na alkohol niż na rodzinę, na początku dawał mało pieniędzy (dało się z tego jakoś wyżyć, ale nic ponad to, a zarabiał więcej), a potem... Czy powinnam empatycznie podejść do mojego ojca alkoholika? Gdy byłam dzieckiem on wolał wydawać pieniądze na alkohol niż na rodzinę, na początku dawał mało pieniędzy (dało się z tego jakoś wyżyć, ale nic ponad to, a zarabiał więcej), a potem już wcale. Zawsze miałam mu to za złe i przez to nie utrzymuję z nim kontaktu (a niedawno chciał się spotkać ze mną i z moją siostrą, parę razy próbował się skontaktować z moją siostrą, ale ta nie odpowiadała, aż w końcu nawet próbował się skontaktować z nami przez swoją bratanicę, a naszą kuzynkę, napisała ona do mojej siostry że tata ma dla nas pieniądze
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Czy te objawy wskazują na zespół stresu pourazowego?

Dzien dobry. Bylam 13 lat w związku z przemocowym partnerem. Od 8 lat leczę się na depresję i zespół stresu pourazowego. Obecnie jestem w związku od 2 lat z mężczyzną, który jest uzależniony od alkoholu. Jego uzależnienie wywołuje... Dzien dobry. Bylam 13 lat w związku z przemocowym partnerem. Od 8 lat leczę się na depresję i zespół stresu pourazowego. Obecnie jestem w związku od 2 lat z mężczyzną, który jest uzależniony od alkoholu. Jego uzależnienie wywołuje we mnie silny stres i nerwowosc. Kiedy jest pijany dręczy mnie pytaniami jest czepliwy i uszczypliwy. Czy jest możliwe aby wrocil do mnie stres pourazowy? Ostatnio wyiotuję z nerwów nie moge jesc czuje lęk.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Dorota Nowacka
Mgr Dorota Nowacka

Czy powinnam zerwać kontakt z rodziną?

Witam. Mam problem z rodzicami odkad pamiętam zawsze mnie krytykowali, a to za gruba( 3kg nadwagi), a to źle ugotowałam,a to źle posprzątałam,a to coś innego źle zrobiłam. W sumie zawsze wszystko źle zrobiłam. Wyprowadziłam się z chłopakiem w wieku... Witam. Mam problem z rodzicami odkad pamiętam zawsze mnie krytykowali, a to za gruba( 3kg nadwagi), a to źle ugotowałam,a to źle posprzątałam,a to coś innego źle zrobiłam. W sumie zawsze wszystko źle zrobiłam. Wyprowadziłam się z chłopakiem w wieku 17 lat niestety po roku mieszkania razem okazał się narkomanem i alkoholikiem. Chciałam odejść lecz okazało się że jestem w ciąży i się łudziłam dalej ze może się zmien itp itd. niestety tak się nie stało jak się syn narodził zaczęła chłopak być bardziej agresywny wogol nie pomagał mi przy dziecku, a byłam po CC i miałam komplikacje ze strony jego rodziny nie byłam wogole akceptowana też alkoholicy ;/ Moja zaś rodzina mówiła tekstami "rozlozylas nogi to sobie radz " a na to jak zaczęl używać wobec mnie przemocy chłopak to powiedzieli że to była moja wina. Bo to ja się go czepiam ,że ja jestem odwychowywania dzieci nie on itp. Kiedy syn miał 3 miesiąc rozeszlam się z jego biologicznym ojcem . Przeprowadziłam się do ojca dla którego zawsze byłam nie wystarczająca ,ale nie miałam co zrobić. Starałam się nie słuchać go co do mnie mówi. Po 7 miesiącach znalazłam kolejnego partnera ( obecnego ). Jest obcokrajowcem (Rumun) Poszła całą fala krytyki ,że to cygan ,że mnie sprzeda ,zabije itd.Razem z obecnym partnerem przeprowadziliśmy sie na swoje mieszkanie potem pojawiła się nasza wspólna córka. Obecny partner akceptuje mojego syna z poprzedniego związku nawet traktuje go jak swojego syna chce go przysposobic. Jest nie pijący i nie bierze narkotyków itp. normalny mężczyzna. Lecz dla moich rodziców dalej brudas, cygan itd. Po prawie 5 latach chcemy przeprowadzić się do Rumuni ze względów materialnych. Tam mamy swoje 2 domu i kawalek ziemi jego rodzice są na miejscu i chętni do pomocy nam. Tu nic nie mamy ciągle wynajmujemy i kupę pieniądzy płacimy.;/ Powiedziałam moim rodzicom że się przeprowadzamy na to usłyszałam następujace ukradna ci dzieci ,sprzedza ,zabija ,że będzie mnie narzeczony bił ,że to biedy kraj po co tam jechać ,jaka przyszłość dziecka daje , że mi dzieci napluja w twarz jak dorosną itd. Dziś matka mi powiedziała że nie interesuje ją kiedy i gdzie jadę i mam jej nie mówić już nic. A ja zaś się bardzo cieszę na ten wyjazd bo może jakoś się ułoży. Nie wiem juz sama czy urwać kontakt z nimi czy nie . Mój narzeczony mówi że moi rodzice są strasznie toksyczni i nigdy mnie nie wspierają kiedy ich potrzebuje najbardziej w kryzysowych sytuacjach. Moje dzieci bardzo lubią dziadków i szkoda mi ich trochę proszę o jakąs poradę.
odpowiada 2 ekspertów:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Co oznaczają te wyniki badań u 31-latka?

Witam ! Jako że cierpie na bezsenność z wymienionych objawów lekarz wysłał mnie na badania ... krew mnie zalała gdy zobaczyłem wyniki i boje się teraz do niego wrócić wpadłem w paranoije ponieważ jestem alkoholikiem chce z tego wyjsc, podaje... Witam ! Jako że cierpie na bezsenność z wymienionych objawów lekarz wysłał mnie na badania ... krew mnie zalała gdy zobaczyłem wyniki i boje się teraz do niego wrócić wpadłem w paranoije ponieważ jestem alkoholikiem chce z tego wyjsc, podaje wynik: AIAT: 113 norma to: 0 do 50 ASPAT: 82 norma to: 0 do 50 Cholesterol całkowity 289 cholesterol hdl 142 Dziękuje za odpowiedź !
odpowiada 1 ekspert:
Dr Mieczysław Bakun
Dr Mieczysław Bakun

Co oznaczają wynik badań wątroby?

Czy AST 67 i ALT 35 oraz GGTP 73 i TSH 7,58, sugeruje o problemach wątroby, czy jednak bardziej tarczycy? Są to wyniki Taty, który przez kilka lat (podejrzewam, że około 20) codziennie pił alkohol (kilka piw) codziennie, a ostatnie kilka miesięcy pił jeszcze więcej mocnych alkoholi każdego dnia.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Karol Gołębiewski
Lek. Karol Gołębiewski

Co robić w przypadku problemu alkoholowego w rodzinie?

Dzień dobry mam problem. Brat i mama są alkoholikami. Pod wpływem alkoholu czesto dochodziło do awantur. Najczęściej brat zaczynał awantury nie raz znęcał się nad mama i jej partnerem. Mama nie chciała nigdzie tego zgłaszać niestety. Mama w końcu... Dzień dobry mam problem. Brat i mama są alkoholikami. Pod wpływem alkoholu czesto dochodziło do awantur. Najczęściej brat zaczynał awantury nie raz znęcał się nad mama i jej partnerem. Mama nie chciała nigdzie tego zgłaszać niestety. Mama w końcu nie wytrzymała i dzgnela brata nożem jest teraz w areszcie. Brat jest w domu był w szpitalu tylko jeden dzień. A teraz jego uważają za ofiarę czy mogę jakoś pomóc mamie błagam o odpowiedź.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Katarzyna Balcerzak
Mgr Katarzyna Balcerzak

Jak wygląda terapia psychodynamiczna?

Dzień dobry. Chciałbym poradzić się w sprawie terapii odbywającej się w nurcie psychodynamicznym. Proszę o informację zwrotną. Znajomy korzysta z terapii jakieś półtora roku, kiepsko się czuje. Jest to terapia indywidualna, raz w tygodniu. Szukał pomocy. Jest uzależniony od alkoholu... Dzień dobry. Chciałbym poradzić się w sprawie terapii odbywającej się w nurcie psychodynamicznym. Proszę o informację zwrotną. Znajomy korzysta z terapii jakieś półtora roku, kiepsko się czuje. Jest to terapia indywidualna, raz w tygodniu. Szukał pomocy. Jest uzależniony od alkoholu w abstynencji dwuletniej. Chciał się o swoim uzależnieniu dowiedzieć więcej, rozwinąć umiejętności radzenia sobie w trudnych dla niego obszarach, zauważać objawy nawrotu choroby i zmierzyć się z tym co się przyczyniło do uzależnienia od alkoholu. Z jego opowiadań wynika, że czuje się rozchwiany, mówił, że nie czuje tego, że tylko mu gorzej itd. Jak pytałam go o konkrety, dlaczego tak się czuje, czego dotyczy teraz terapia, jakich obszarów, nie mógł sobie przypomnieć, rozumiem, że są momenty w terapii, zwłaszcza dotykające trudnych obszarów, które mogą powodować taki stan, proponowałam, zeby to omówił z terapeutką, jednak zaniepokoiłam się, kiedy się otworzył i powiedział, że sesje zazwyczaj się przeciągają nawet i do półtorej godziny, że terapeuta pisał wiadomość do niego dotyczącą sesji po za sesją, chciał rezygnować z wynagrodzenia, kazał mu pilnować płatności czy napewno już mają wyrównaną tą płatność, że zdaje się w płatnościach na niego, często sesje były odwoływane, przekładane bez rozmowy o tym, notoryczne spóźnienia, odwoływania, przekładania bez konsekwencji finansowych z jednej i drugiej strony. Telefony do terapeutki powiedzmy w kryzysie, kiedy ona zawsze znajdowała czas na natychmiastowe spotkanie, nie chcąc pieniędzy, co powodowało jego konflikty z rodziną. Opowiadania o osobach z zewnątrz, które niejako były powiązane i z terapeutą i z tym kolegą, omawianie problemów osobistych tych ludzi... nie jestem profesjonalistką, ale sama odbywałam terapie indywidualną w tym nurcie i nie spotkałam się z czymś takim nigdy. Zawsze miałam określone ramy czasowe spotkań, nigdy nie był poruszany temat problemów innych osób niż moich własnych, nie było mowy o spóźnianiu bez konsekwencji tego, że sesja będzie trwała krócej, a nie jeszcze dłużej i przedewszystkim miałam określone cele terapii, tu jakby brakuje podstaw, profesjonalizmu... jednak relacja została nawiązana bo gdy wspomniałam o tym, że jeżeli czuje się gorzej to może poprostu poszukać pomocy w innym miejscu reakcja była stanowcza, że nie bo rozmawiał już o tym z nią i mu powiedziała, że musi to zakończyć sama, wyprowadzić, że nie może jej tak poprostu zmienić z dnia na dzień, ufa jej. Chciałabym mądrze poradzić temu koledze. Czy powinien zmienić terapeutę? Nie wiem czego dotyczą sesje konkretnie i wiem, że w jakiś sposób zależy mu na tej relacji, sama bardzo cenie sobie psychoterapię i wiem jak pomaga, obawiam się jednak, że to przestała być relacja terapeutyczna, a przyjacielska, w dodatku on jakby był zadurzony w tej kobiecie, która w moim odczuciu bardziej szkodzi niż pomaga, jednak jak wspominałam to moje odczucie jako niegdyś uczestniczka takiej terapii. Nie chce zaszkodzić radą w stylu "rzuć to natychmiast w holere i szukaj innego terapeuty", ale takie jest moje odczucie i dla mnie to jedyna sensowna rada. Proszę o radę.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Katarzyna Balcerzak
Mgr Katarzyna Balcerzak

Czy mogę sam leczyć objawy związane z alkoholizmem?

Witam. Mam 26 lat, od paru lat nadużywałem alkoholu, co poskutkowało negatywnymi zmianami w procesach myśleniowych (problemy z pamięcią, koncentracją) czy choćby trudnościami w czytaniu i jednoczesnym analizowaniu tego co mam przed oczami. Nie ukrywam również, iz jesli chodzi... Witam. Mam 26 lat, od paru lat nadużywałem alkoholu, co poskutkowało negatywnymi zmianami w procesach myśleniowych (problemy z pamięcią, koncentracją) czy choćby trudnościami w czytaniu i jednoczesnym analizowaniu tego co mam przed oczami. Nie ukrywam również, iz jesli chodzi o moją dietę, pozostawia ona rówież wiele do zyczenia. Poszukując informacji w internecie doszedłem do wniosku, że podczas abstynencji (domowego leczenia alkoholizmu), bardzo wazna jest dieta oraz uzupelnianie minerałow, witamin itp Stąd moje dwa pytania : 1. Co mieć na szczególnej uwadze, jesli chodzi o powyższe ? Magnez, witaminy z grupy B - tyle wiem. Jest sens stosować ponadto suplementacje w formie witamin , minerałów ? Znalazlem przykladowo coś takiego : https://sklepswanson.pl/pl/p/NOW-Foods-ADAM-60-tabletek-witaminy-mineraly-dla-mezczyzn-/2164 Pytanie nr 2 : Jaka jest szansa na ustanie tych czesto meczących dolegliwosci psyhicznych, podczas gdy zastosuje calkowitą abstynencje ? PS. Podjąłem decyzje, iż leczyć bede sie na ten czas "samodzielnie" - metodami, ktore mozliwe są do zastosowania w zaciszu domowym, stąd na ten czas, nie jestem zainteresowany leczeniem w ośrodku specialnie do tego przystosowanym. Za ewentualną pomoc serdecznie dziekuje Pozdrawiam
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Jak radzić sobie skutecznie w depresji?

WItam, nazywam się Arkadiusz mój problem zaczął się dawno temu bo prawie 15 lat minęło zanim ktoś się zorientował i nakierował na to że w ogóle ten problem jest. Niestety moje życie nigdy nie było kolorowe Ojciec Alkoholik który non... WItam, nazywam się Arkadiusz mój problem zaczął się dawno temu bo prawie 15 lat minęło zanim ktoś się zorientował i nakierował na to że w ogóle ten problem jest. Niestety moje życie nigdy nie było kolorowe Ojciec Alkoholik który non stop swoje frustracje przelewał na mnie i Matka która bagatelizowała problem. Dopiero moja żona ten problem dostrzegła niestety ja na to nie zwróciłem uwagi , dopiero kiedy ona musiała iść poradzić sobie ze swoimi problemami to do mnie trafiło. Moja żona obecnie jest na obserwacji w szpitalu psychiatrycznym ma problem z nawracającą depresją oraz nerwicą lękową. Ja osobiście kiedyś swój problem widziałem ale dla tego że pojawiła się wśród nas moja młodsza siostra starałem się być silny i pokazać że sam dam radę poradzić sobie z problemem niestety nie dałem rady. Teraz mój problem nabrał na sile od dłuższego czasu mam zachowania autoagresywne oraz nie zwracam uwagi na to czy nie zrobię sobie krzywdy, łapię dziwne doły które trwają od kilku godzin nawet do całego dnia, boję się bezpodstawnie tego że moja żona mnie zostawi, mam chwilę zawahania czy moje życie ma w ogóle sens, nie potrafię utrzymać pracy ponieważ zawszę muszę się wdać w związek z kimś w pracy która powoduje u mnie problemy z pracą, no i non stop obwiniam się za błędy których nie popełniam co robić ? Nie mogę tak dalej nie mam na to siły wiedząc jeszcze że moja żona wyjdzie ze szpitala a ja dalej będę musiał ją wspierać ?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy można zmienić dawkowanie leków na cukrzycę?

Mam 54 lata od 5 lat choruje na cukrzyce typ 2. Biore leki symformin 1000 i na cholesterol atoris 20mg jedna dziennie. od 5 miesiecy zacząłem zdrowo sie odżywiac i schudłem 15kg. Obecnie waże 76kg wzrost 176cm . Nie jem... Mam 54 lata od 5 lat choruje na cukrzyce typ 2. Biore leki symformin 1000 i na cholesterol atoris 20mg jedna dziennie. od 5 miesiecy zacząłem zdrowo sie odżywiac i schudłem 15kg. Obecnie waże 76kg wzrost 176cm . Nie jem ziemniaków słodyczy nie pije alkoholu nie palę papierosów , jem więcej warzyw i pije wyciskane soki warzywne . Moje wyniki cholesterol całkowity 114 mg/dl , cholesterol HDL 46 mg/dl , Triglicerydy 96 mg/dl , cholesterol LDL 58 mg/dl , nie -HDL cholesterol 68 mg/dl , Glikowana hemoglobina frakcji Ac DCCT/NGSP 5,67% , Glikowana hemoglobina frakcji A1c IFCO 38 mmol/mol . Proszę o ocene moich wyników i ewentualną wskazówke i rade . Czy jest możliwe by zmniejszyc dawkowanie leków ? Dziekuje.
odpowiada 1 ekspert:
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek

Jak pozbyć się tych wszystkich objawów?

Dzień dobry, nam 25 lat jestem trzeźwiejącym alkoholikiem od roku nie pije, od wieku dojrzewania miałem ogromne problemy ze stresem,wstydem. Jakoś około 4 lata temu został mi stwierdzonych zespół lęku uogólnionego i zespół stresu pourazwego, przyjmowałem wiele leków teraz jestem... Dzień dobry, nam 25 lat jestem trzeźwiejącym alkoholikiem od roku nie pije, od wieku dojrzewania miałem ogromne problemy ze stresem,wstydem. Jakoś około 4 lata temu został mi stwierdzonych zespół lęku uogólnionego i zespół stresu pourazwego, przyjmowałem wiele leków teraz jestem na Wenlafaksynie 150 mg. Od czasów picia alkoholu, dalej mam problemy ze stresem, wstydem, samooceną a najgorsze w tym wszystkim są trzęsawki, niepewność ruchowa, ataki paniki,zawroty, szumy uszne, piski .Dostawałem wiele leków na uspokojenie miedzy innymi Hydroksyzyne. Robilem wiele badań na krew,ciśnienie itp... mowią mi wiecznie ze to wszystko od tej nerwicy, naduzywania alkoholu przez 6 lat w duzych ilościach i zespol stresu. Chcialbym sie dowiedzieć co moge zrobić w tej sytuacji bo to wszystko mnie wykańcza, te myśli,ze juz nie bedzie lepiej. Czy poleci doktor jakieś leki bez recepty lub jakoeś rozwiązanie...
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Karol Gołębiewski
Lek. Karol Gołębiewski

Czy mogę mieć pasożyty lub Helicobacter?

29lat, ponad 100cm w pasie, nie planowałem odchudzania jeszcze. Przy pustym żołądku mimo braku głodu mam nudności. 3 lata temu miałem podobnie, robiłem test z kału na helicobacter, ale uznałem wynik za nierozstrzygajacy (ledwo widoczny pasek). Twardego stolca nie pamiętam... 29lat, ponad 100cm w pasie, nie planowałem odchudzania jeszcze. Przy pustym żołądku mimo braku głodu mam nudności. 3 lata temu miałem podobnie, robiłem test z kału na helicobacter, ale uznałem wynik za nierozstrzygajacy (ledwo widoczny pasek). Twardego stolca nie pamiętam przez ostatnie pół roku, zwykle jasny brązowy. Często mam gazy. Wypróżnianie 1-4x dziennie. Jem na pewno powyżej 2500kcal dziennie (2 niezdrowe przekąski). Uzależnienie od nikotyny (~snus, zero dymu). Alkohol rzadko, ale jak już to dużo. Może to być helicobacter? Może jakiś inny pasożyt?
odpowiada 1 ekspert:
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek
Patronaty