Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 6 , 5 5 4

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Zdrowie psychiczne: Pytania do specjalistów

Czy coś jest ze mną nie w porządku?

- Często odczuwam dziwne lęki o coś, na przykład widzę kubek z kawą na stole i boję się, że go przewrócę, na chwilę przestaję o tym myśleć i zaraz znów. wiem, że to myślenie jest głupie, ale jednak. Skupiam się...

- Często odczuwam dziwne lęki o coś, na przykład widzę kubek z kawą na stole i boję się, że go przewrócę, na chwilę przestaję o tym myśleć i zaraz znów. wiem, że to myślenie jest głupie, ale jednak. Skupiam się wtedy na tym, żeby tego nie zrobić. - Idąc miastem czasami widząc jakąś osobę, najczęściej obcą, po prostu muszę ją wyminąć, przejść na drugą stronę ulicy czy pójść okrężną drogą, nie mogę koło niej przejść. - Zauważyłam, że zazwyczaj wolę być sama, choć jeszcze niedawno zdawało mi się, że ludzie mnie unikają, zrozumiałam, że tak naprawdę to ja unikam ich. - Mam wrażenie, że ludzie coś knują przeciwko mnie, chcą mnie ośmieszyć. - Kiedy słyszę śmiech, mam często odczuwam dyskomfort w klatce piersiowej, ucisk, ból, przyśpieszone bicie serca, czemu zazwyczaj towarzyszy niepokój. - Ostatnio coraz częściej miewam zawroty głowy. - Odczuwam nieprzyjemne nagłe uczucie gorąca, tak jakby fale zalewające moje ciało. - Mam słabą pamięć, zaczyna mi to działać na nerwy. - Czuję, jakbym była inna od reszty moich rówieśników (mam 15 lat) przez co unikam kontaktu z nimi - Kiedy słyszę śmiech mam wrażenie, że ktoś śmieje się ze mnie. - Bez żadnego powodu odczuwam dziwny lęk. - Kiedy wychodzę późnym wieczorem z psem przed klatkę mam ochotę jak najszybciej wrócić do domu, boję się niewiadomo czego, każdy powiew wiatru, każdy pozornie normalny odgłos wydaje mi się straszny, kończy się to tak, że ze łzami w oczach i walącym sercem wbiegam po schodach jak najszybciej potrafię i wchodzę do domu, zamykam za sobą drzwi i uciekam do pokoju. - Bardzo boję się ciemności, w nocy wychodząc z pokoju zapalam wszystkie światła po kolei, mam wrażenie, że ktoś jest w domu. - Łatwo się denerwuje, jeszcze łatwiej doprowadzić mnie do płaczu. Równie łatwo jest mi wrócić do "normalnego stanu" - Ostatnio odczuwam bardzo dziwną potrzebę ośmieszenia się przed moim przyjacielem, pokłócenia się z nim. W sumie nie tylko jego to dotyczy, ale tylko w kontaktach z nim pozwalam sobie na to... - Często miewam stany melancholii. To wszystko w ostatnim czasie mi się nasiliło. Do tego wczoraj miałam pierwszy w życiu, silny, ponad godzinny atak paniki. To wszystko jest nienormalne, czy ja sobie wmawiam?

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Leczenie schizofreni - psychoterapia

Witam. Chciałabym wiedzieć coś więcej na temat leczenia schizofrenii psychoterapią. Jak to wygląda w praktyce i czy jest pomocne przy leczeniu schizofrenii? (czytałam na jednym forum wypowiedzi osób uczęszczających na psychoterapię i podobno to wielu osobom pomogło). Czy może...

Witam. Chciałabym wiedzieć coś więcej na temat leczenia schizofrenii psychoterapią. Jak to wygląda w praktyce i czy jest pomocne przy leczeniu schizofrenii? (czytałam na jednym forum wypowiedzi osób uczęszczających na psychoterapię i podobno to wielu osobom pomogło). Czy może ją prowadzić inny osoba, niż ta, która zajmuje się przepisywaniem leków? I czy jest jakaś różnica pomiędzy wizytą u psychiatry, a psychoterapią. Dziękuję i pozdrawiam.

Mam problem z nerwicą

Witam, chciałbym się dowiedzieć jak od początku mam zacząć leczenie. Napady lęku lub paniki mogą faktycznie doprowadzić do większych skutków niż np duszności zawroty głowy itp...? Nerwica objawiła się u mnie w wieku 16 lat i do dnia dzisiejszego mam...

Witam, chciałbym się dowiedzieć jak od początku mam zacząć leczenie. Napady lęku lub paniki mogą faktycznie doprowadzić do większych skutków niż np duszności zawroty głowy itp...? Nerwica objawiła się u mnie w wieku 16 lat i do dnia dzisiejszego mam 21lat nie opuściła. Leczyłem się lekami antydepresyjnymi i terapią ale z czasem tak się to nasiliło że, nie mogłem iść do lekarzy. Moje objawy to najczęściej, Duszności, wymioty, zawroty głowy, zwiększony rytm serca, trudności z podejmowaniem decyzji, wstyd. W moim przypadku jest trochę podobnie i inaczej jak inni to opisali. Nie mam tak że, wyjdę do kont kol wiek i nic się nie dzieje!!! Jeżeli wiem że, jutro muszę gdzieś jechać to na samą myśl zaczynam opracowywać plan... jak to przetrwać. Najczęściej zażywam lek uspokajający ale i nie zawsze on do końca pomorze!! Od 5 lat nie byłem dalej niż 30km od domu jestem więźniem sam w sobie. Próbując kilkukrotnie odważyć się na jakiś krok np: Iść w miejsce publiczne, pojechać na wycieczkę, zrobić zakupy. Za każdym razem powtarzałem sobie jeżeli nawet coś by się stało, nie będzie źle Jednak ja nie obawiam się tego że ktoś mi nie udzieli pomocy tylko tego że, ktoś mnie zobaczy w sytuacji dla mnie krępującej, np : kiedy przez napad lęku i paniki wymiotuje... W 95% napadów kończy się na tym. Dlatego aby uniknąć 1-sze napadów lęku i paniki, 2-gie sytuacji krępujących, jestem można tak powiedzieć ograniczony. Nie mam jakiego kol wiek życia poza domem i swoim środowiskiem... Proszę o pomoc.

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Odnoszę wrażenie, że żyję w innym świecie - czy to schizofrenia?

Witam. Otóż mam problem. Ok. 4 lata temu coś się w mojej głowie zmieniło - znaczy się przestawiło. Sam nie umiem wytłumaczyć, co to może być, ale zauważyłem od razu, że zacząłem inaczej postrzegać świat. Czasami po prostu mam wrażenie,...

Witam. Otóż mam problem. Ok. 4 lata temu coś się w mojej głowie zmieniło - znaczy się przestawiło. Sam nie umiem wytłumaczyć, co to może być, ale zauważyłem od razu, że zacząłem inaczej postrzegać świat. Czasami po prostu mam wrażenie, że żyję w innym świecie, a moje życie jest za mgłą. Nie umiem do końca wytłumaczyć swoich objawów. Bardzo często mam schizy o jakieś głupie rzeczy. Jestem niby normalnym człowiekiem, mam kolegów, dziewczynę, normalną rodzinę. Chciałbym dodać, że jestem jeszcze niepełnoletni. Moim celem będzie pójście do psychiatry po 18. roku życia, lecz po prostu nurtuje mnie cały czas pytanie "co mi jest?". Byłbym bardzo wdzięczny za odpowiedź specjalisty. Pozdrawiam

odpowiada 1 ekspert:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży

Depresja czy nerwica? Pomocy

Witam wszystkich. Nie wiem co ze sobą zrobić. W wakacje trafiłam do szpitala powód ? przedawkowanie narkotyków. Nie, nie myślcie sobie o jaka ćpunka itp ale to nie jest tak w narkotykach znalazłam swoje oparcie nie miałam nikomu komu mogłam...

Witam wszystkich. Nie wiem co ze sobą zrobić. W wakacje trafiłam do szpitala powód ? przedawkowanie narkotyków. Nie, nie myślcie sobie o jaka ćpunka itp ale to nie jest tak w narkotykach znalazłam swoje oparcie nie miałam nikomu komu mogłam się wygadać , na mamę nie mogę liczyć na ojca tym bardziej jestem sama jak palec. Odkąd wyszłam ze szpitala nie biorę nic ale niestety mam jakieś lęki że umrę czasami nie mogę oddychać złapać powietrze czasami mam taka suchość w buzi nie wiem co się dzieję boli mnie głowa, boję się wychodzić z domu że coś mi się stanie, nic mi się nie chce nie mam siły na nic ale w końcu chcę walczyć z tym i prosić o pomoc.

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Drażliwość, szumy w uszach - czy ma to jakiś związek z nerwicą?

Mam na imię Ania i mam 19 lat. Od pewnego czasu zrobiłam się strasznie nerwowa, wszystko mnie drażni, gdy zaczynam się denerwować moje ciało drży, wieczorem gdy zasypiam słyszę dziwny szum w uszach i również rano jak wstaję, w ciągu... Mam na imię Ania i mam 19 lat. Od pewnego czasu zrobiłam się strasznie nerwowa, wszystko mnie drażni, gdy zaczynam się denerwować moje ciało drży, wieczorem gdy zasypiam słyszę dziwny szum w uszach i również rano jak wstaję, w ciągu dnia rzadko się zdarza. Czy to objawy nerwicy?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Organiczne uszkodzenie mózgu - co to za choroba?

Choruję od 14 lat na organiczne uszkodzenie mózgu, diagnoza: zaburzenia osobowości. Biorę systematycznie leki przeciwpadaczkowe. Najpierw miałam zmiany rozsiane w mózgu (EEG) - na początku dyskretne, potem napadowe, coś z polaryzacją fal. Z p. doktor uzgodniłyśmy, że jak tylko...

Choruję od 14 lat na organiczne uszkodzenie mózgu, diagnoza: zaburzenia osobowości. Biorę systematycznie leki przeciwpadaczkowe. Najpierw miałam zmiany rozsiane w mózgu (EEG) - na początku dyskretne, potem napadowe, coś z polaryzacją fal. Z p. doktor uzgodniłyśmy, że jak tylko zmienię miejsce zamieszkania (szykany ojca łobuza - chodzi o pobicie mnie i mojego dziecka, sprawa w toku), odstawiamy lek (próba). Obecnie nie biorę 3 dni, mam mieć robione testy na alergię (astma) i czuję się bardzo dobrze. Dlaczego każdy lekarz, jak tylko usłyszy, na co choruję, pyta: „uderzona była pani kiedyś w głowę?”. Co to ma do rzeczy? Dodam, że mój 10-letni syn, kiedyś zdrowy, obecnie ma rozpoznanie uszkodzenia organiczne (wielokrotnie wstrząs mózgu, pobicie przez kolegów z kl., upadek z sanek). Chciałabym dowiedzieć się, co to za choroba, jakie są rokowania itp. Dodam, że choruję na cukrzycę, astmę, przewlekłe zapalenie trzustki, bradykardię, arytmię, nadciśnienie i inne. Bardzo proszę o odpowiedź.  

odpowiada 1 ekspert:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży

Co mi dolega? Problemy pychologiczne

Witam, mam 25 lat jestem mężczyzną. Moje problemy psychiczne są dość poważne mianowicie: Będąc poza domem walczę psychicznie z samym sobą, tak jak bym czuł stres spowodowany byciem poza nim. Gdy mam gdzieś wyjść od razu nasuwa mi się  na...

Witam, mam 25 lat jestem mężczyzną. Moje problemy psychiczne są dość poważne mianowicie: Będąc poza domem walczę psychicznie z samym sobą, tak jak bym czuł stres spowodowany byciem poza nim. Gdy mam gdzieś wyjść od razu nasuwa mi się  na głowę to ,,uczucie'' które mówi mi że to będzie ciężka rzecz do wykonania ponieważ czuje się  wtedy tak jakby coś było ze mną nie tak… trudno mi to opisać ale czuje wtedy jakbym miał zaburzenia równowagi, większe tętno, nie kiedy zmęczenie oraz stres przed wszystkim co mnie otacza. Mam takie huśtawki nastrojów, raz czuje się dobrze raz czuje się  źle, zauważyłem że im więcej o tym myślę tym jest gorzej a gdy przestaje o tym myśleć bo na przykład zwracam uwagę na coś innego całkowicie o tym zapominam, by znowu za 5minut sobie przypomnieć o tym że ,,coś jest ze mną nie tak''. Najgorsza myśl w mojej głowie jest taka, że gdy jestem poza domem i czuje się ,,dziwnie'' zastanawiam się czy przyczyna tego nie jest jakaś poważna choroba, taka która jest nie uleczalna lub prowadzi do śmierci. Naprawdę mnie do martwi i stresuje. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że gdy wracam do domu czuje się już swobodnie, przestaje o tym myśleć i zapominam ze dziwnie się czułem chwile temu.. nawet będąc długo w domu myślę sobie ze to co było gdy byłem poza nim jest dla mnie w tym momencie nie możliwe do pomyślenia... Uprawiam sport, chodzę na siłownie, nie pijam alkoholu.. rzadko kiedy kawę nie biorę narkotyków.. wiec nie wiem co mi dolega i skąd takie myśli , dlatego pisze tutaj zwracając się o wasze opinie.. dodam na sam koniec że to trwa juz z 3-4miesiace z góry dziękuję za odpowiedź z wyrazami szacunku EP.

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Mam zespół lękowy i duszności - czy mogę mieć niewydolność serca?

Od półtora roku cierpię na zespół lękowy, nie biorę leków (na własne życzenie), ale uczęszczam na psychoterapię i akupunkturę i dało to duże efekty - lęków już prawie nie mam, ale męczą mnie straszne duszności w przeróżnych sytuacjach, zwykle...

Od półtora roku cierpię na zespół lękowy, nie biorę leków (na własne życzenie), ale uczęszczam na psychoterapię i akupunkturę i dało to duże efekty - lęków już prawie nie mam, ale męczą mnie straszne duszności w przeróżnych sytuacjach, zwykle wieczorami nie mogę sobie z nimi poradzić. Duszności ustępują zwykle po wypiciu kieliszka wina, ale niestety powracają. Serce zostało zbadane przez co najmniej dwóch kardiologów (ekg24, echo, test wysiłkowy). Jedyne, co wyszło, to upośledzony, ale miarowy rytm zatokowy. Chodzi o różnicę między dniem a nocą - poniżej 5%. Ja jednak ciągle się martwię, że coś z tym moim sercem jest nie tak. Czy to możliwe, że serce jest chore, a kardiolodzy tego nie zauważyli?

odpowiada 2 ekspertów:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Strach przed zasypianiem: jak sobie z tym poradzić?

Mam 15 lat i od około 2 miesięcy borykam się z okropnym problemem. Polega on na tym, że panicznie boję się, że nie zasnę i dlatego nie mogę zasnąć. Mój strach jest tak duży, że już w ciągu dnia serce...

Mam 15 lat i od około 2 miesięcy borykam się z okropnym problemem. Polega on na tym, że panicznie boję się, że nie zasnę i dlatego nie mogę zasnąć. Mój strach jest tak duży, że już w ciągu dnia serce wali mi jak młot. Towarzyszy temu uczucie bezradności i przytłaczający smutek z powodu utraconego normalnego życia. Racjonalizowanie nic mi nie pomaga. Dobrze wiem, że to swego rodzaju błędne koło i że to jest bez sensu. Emocje zawsze biorą górę nad logiką. Moje życie zamieniło się w koszmar, nic mnie nie cieszy, bo cały czas towarzyszy mi uczucie lęku, przerażenia i bezradności w związku z zasypianiem.

Czasem udaje mi się wyciszyć na jakieś 2/3 dni, ale to zawsze wraca. Kiedy kładę się spać, czuję zmęczenie i dobrze wiem, że normalnie bym zasnęła, ale zaczynam się nakręcać myślą w stylu "co będzie jak znów nie zasnę, przecież muszę kiedyś odpocząć". Cały czas chce mi się płakać. Nie wiem jak z tym walczyć, tak bardzo chciałabym znów cieszyć się normalnym życiem jak reszta nastolatków. Pomóżcie!    

odpowiada 1 ekspert:
 Magdalena Pikulska
Magdalena Pikulska

Epilepsja czy lęki nocne?

Mój syn ma 15 lat, choruje na astmę oskrzelową, od szóstego roku życia przez kolejne 5 lat był leczony w kierunku padaczki ogniskowej, przyjmował leki przeciwpadaczkowe. Objawy, jakie u niego występowały, można opisać w ten sposób, że budził się z...

Mój syn ma 15 lat, choruje na astmę oskrzelową, od szóstego roku życia przez kolejne 5 lat był leczony w kierunku padaczki ogniskowej, przyjmował leki przeciwpadaczkowe. Objawy, jakie u niego występowały, można opisać w ten sposób, że budził się z krzykiem po około godzinie/półtora po zaśnięciu, był zimny, a jednocześnie spocony, cały dygotał, biegał po mieszkaniu, zaglądał przez okno, jakby czegoś lub kogoś szukał. Miał wizje, za każdym razem bardzo podobne (przedmioty zmniejszały się, przemieszczały). Po około 10 minutach wyciszał się, korzystał z toalety, pił i zasypiał. Na drugi dzień bardzo mało pamiętał. Kilkakrotnie wystąpił u niego incydent w dzień, w czasie kiedy nie spał, i wyglądał podobnie jak w nocy. To pozwoliło lekarzom na taką diagnozę. Po 5 latach leczenia nastąpił zwrot i odsunięto diagnozę epilepsji, a po konsultacjach z psychologiem i psychiatrą stwierdzono, że to lęki nocne. Syn ma teraz 15 lat, to wszystko trwa już bardzo długo, jest bardzo wrażliwy, pamięta wszystko, co się z nim dzieje podczas takiego "napadu", bardzo się to na nim odbija. Boi się zasypiać, czasami prosi, aby z nim spać. Nie jest objęty leczeniem farmakologicznym, czasami podaję mu jakieś ziołowe preparaty na uspokojenie. Korzystamy w tej chwili z porad psychologa, ale nie wiemy, jak jeszcze możemy mu pomóc. Bardzo proszę o poradę i opinię.

odpowiada 1 ekspert:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży

Ataki złości, wahania nastroju

Od około roku, coraz częściej pojawiają się u mnie napady złości. Wcześniej zdarzało mi się to 2-3 razy w miesiącu, teraz praktycznie codziennie. Najgorsze jest to, że te ataki wycelowane są w mojego chłopaka z którym jestem juz 5 lat...

Od około roku, coraz częściej pojawiają się u mnie napady złości. Wcześniej zdarzało mi się to 2-3 razy w miesiącu, teraz praktycznie codziennie. Najgorsze jest to, że te ataki wycelowane są w mojego chłopaka z którym jestem juz 5 lat i bardzo go kocham. Nie wiem dlaczego się złoszczę na niego, bo wobec rodziców czy znajomych nie okazuje tego w ogóle, co najwyżej jestem smutna. Być może wyładowuje się na nim jako na najbliższej memu sercu osobie, tej której najbardziej ufam. Mam też poczucie tego że wszystko jest na mojej głowie, rachunki za mieszkanie (szczególnie kwestia pieniędzy mnie drażni, bo często partner zapożyczał się u mnie przez kłopoty finansowe i wiem ze w tej kwestii nie zawsze mogę na niego liczyć), pranie, sprzątanie. Wiem że partner pomaga mi jak może. mam wrażenie że on przyjmuje wszystko tak lekko i nie przejmuje się niczym. Często tez brakuje mi energii do działania, najchętniej bym spała, jestem smutna, płaczę. Potrafi mnie zdenerwować wszystko, jedno słowo, krzywe spojrzenie (ale tylko mojego chłopaka), przez to zarzucam mu coś, krzyczę na niego, złoszczę się, coraz częściej rzucam przekleństwami, potrafię nawet czymś w niego rzucić, wychodzę, trzaskam drzwiami, nie chce wtedy by mnie dotykał, przytulał. Możliwe że łączy się  to wszystko z końcem studiów, pisaniem pracy magisterskiej, brakiem planu na później... nie wiem co mam dalej robić z życiem. Studia się  skończą, skończy się wszystko to co było teraz... Poza tym mam problemy w pracy związane z odrzuceniem od grupy, jako osoba cicha, nie lubiąca imprez jestem spychana na boczny tor przez obecnych pracowników... Czuje się  źle z tym stanem w moim życiu i chciałabym cos zmienić szczególnie to by być wsparciem dla mojego ukochanego i częściej się  uśmiechać... Proszę o pomoc...

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek

Częsty płacz, myśli samobójcze - proszę o poradę

Witam. Mam 18 lat w 1 gimnazjum byłam dość często poniżana z wyglądu to wpłynęło na mój stan psychiczny od tamtego czasu nie jestem sobą. Bardzo często płacze, mam myśli samobójcze, boje się wyrazić swoje zdanie, nie umiem nic...

Witam. Mam 18 lat w 1 gimnazjum byłam dość często poniżana z wyglądu to wpłynęło na mój stan psychiczny od tamtego czasu nie jestem sobą. Bardzo często płacze, mam myśli samobójcze, boje się wyrazić swoje zdanie, nie umiem nic powiedzieć prosto w oczy. Czuje się jak szara myszka w norce nie wiem co mam z sobą zrobić. Moi rodzice uważają mnie jeszcze za 14-letnią dziewczynę, która nic o życiu prawie nie wie. Nie umieją ze mną poważnie porozmawiać, nie mogę wyrazić swojego zdania ciągle krzyczą, z mamą nie mam wspólnych tematów jak córka z matką. Gdy płacze nie zapyta się co mi jest, jak się czuje. Zawsze krytykuje choć wie jaką miałam sytuacje z przed lat i wie jak cierpiałam. W tedy idę do swojego pokoju i płacze, cierpię również na bezsenność w takich sytuacjach. Byłam już raz w wieku 13 lat u psychologa, ale szczerze to boje się i wstydzę mówić cokolwiek komuś. Boje się, że wyśmieje ktoś mnie tak jak kiedyś to było. Nie umiem ani słowa wydusić bo zaraz płacze. Zawsze gdy nawet nie jest to moja wina w jakiejkolwiek sytuacji zawsze to ja przepraszam robię błąd bo wtedy ludzie bawią się moimi uczuciami. Mam chłopaka, który jest w moim wieku i trzyma mnie na duchu, przyjaciółkę, która jest także w moim wieku znam ją od dziecka i zawsze mogę liczyć, ale to mi nie wystarcza jest ze mną coraz gorzej, jestem bardzo słabo psychicznie osobą, która nie wie jak radzić ze swoim życiem.

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek

Nerwowość i płacz - jak sobie z tym radzić?

Witam. Mam 16 lat i zwracam się do Was, bo szukam pomocy. Nie mówię nikomu o moich uczuciach, dziwnie się czuję jak o tym mówię. Od ok. 4 miesięcy jestem strasznie płaczliwa, nerwowa. Ostatnio popłakałam się w szkole, bo pani...

Witam. Mam 16 lat i zwracam się do Was, bo szukam pomocy. Nie mówię nikomu o moich uczuciach, dziwnie się czuję jak o tym mówię. Od ok. 4 miesięcy jestem strasznie płaczliwa, nerwowa. Ostatnio popłakałam się w szkole, bo pani mi powiedziała parę słów o mnie. Pyskuję do rodzicow o byle co. W domu jest ciągle hałas. Jak nie moja młodsza 3 letnia siostra biega i krzyczy, to moi rodzice kłócą się o pieniądze. Mam już tego dość. Nie ma nocy jak nie płacze w poduszkę. Czasami jak coś robię, to strasznie mi słabo. Ciągle jestem zmęczona. Czasami mam też myśli samobójcze. Zawsze zadaję sobie pytanie: komu jestem tu potrzebna? Nie mam chłopaka, moi rodzice wolą moją siostrę. Ona jest poukładana, skończyła liceum i zaczęła studiować dziennikarstwo, a ja? Mam nadzieję, że mi pomożecie. Z góry dziękuję:)

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek

Mam problemy z tożsamością: co się dzieje?

Jak do tej pory mój problem nie był czymś groźnym, ale jest to dość uciążliwe. Chodzi o moje zmiany widzenia siebie, zmiany tożsamości, na które nie mam wpływu. Czasem wydaje mi się, że jestem kimś innym, znam tę osobę, zazwyczaj...

Jak do tej pory mój problem nie był czymś groźnym, ale jest to dość uciążliwe. Chodzi o moje zmiany widzenia siebie, zmiany tożsamości, na które nie mam wpływu. Czasem wydaje mi się, że jestem kimś innym, znam tę osobę, zazwyczaj to osoba, którą polubiłam, najczęściej mężczyzna (bywało, że bohater filmu, idol, ktoś, kto mi się podobał itp). Wydaje mi się, że inni widzą tego kogoś we mnie! Wiem, że to bez sensu i śmieszne jak popatrzę z boku, ale idąc np. ulicą, coś we mnie przeświadczone jest, że jestem taka jak ten ktoś. Podobna lub taka sama, inni też to widzą. Ostatnio miałam takie napady dość dawno, a uciążliwe były w wieku 10 - 25 lat, nawet zachowywałam się jak ten ktoś, no bo to było dla mnie normalne, że ja to ta osoba. Teraz takie sytuacje zdarzają się czasem, potem przechodzą. A mogłyby zniknąć, bo trochę mnie denerwują. Co to jest? Proszę pomóżcie! Skąd się to bierze i jak to wyrzucić z siebie?

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek

Samookaleczenie - jak sobie z tym poradzić?

Mam 14 lat i chodzę do pierwszej klasy gimnazjum. Dziewczyny z mojej klasy wyśmiewają się ze mnie, poniżają mnie i grożą mi, bo powiedziałam rodzicom, wychowawcy i pedagogowi jak mnie traktują. Teraz jest jeszcze gorzej, przez to wszystko często się...

Mam 14 lat i chodzę do pierwszej klasy gimnazjum. Dziewczyny z mojej klasy wyśmiewają się ze mnie, poniżają mnie i grożą mi, bo powiedziałam rodzicom, wychowawcy i pedagogowi jak mnie traktują. Teraz jest jeszcze gorzej, przez to wszystko często się okaleczam, a ostatnio miałam też myśli samobójcze. Nie wiem co robić. Całe nogi, ręce i brzuch mam w bliznach, bo nie wiem jak inaczej radzić sobie z bólem, a myśl o śmierci coraz bardziej mnie przekonuje. Pomóżcie, jak sobie z tym poradzić?

Siostra ma problemy psychiczne

Moja siostra ma 26 lat, kilka lat temu chorowała na anoreksję (sama z tego wyszła). Prosiłam ją o wizytę u lekarza, ale nie poszła nigdzie, jedynie rozmawiała o tym z lekarką, która zajmowała się nią podczas operacji tarczycy. Za namową...

Moja siostra ma 26 lat, kilka lat temu chorowała na anoreksję (sama z tego wyszła). Prosiłam ją o wizytę u lekarza, ale nie poszła nigdzie, jedynie rozmawiała o tym z lekarką, która zajmowała się nią podczas operacji tarczycy. Za namową mnie i siostry udało się nam ją namówić i poszła do psychologa, który stwierdził, że powinna dać się położyć do szpitala, żeby dopasować leki no i w ogóle, że nie poradzi sobie sama. (Boi się ludzi, chociaż nie do końca wszystkich - wybranych). Ale to już do niej nie dociera, nie chce słyszeć o szpitalu, bo co wszyscy powiedzą. Dochodzi do tego, że straszy nas, że się zabije, żeby była ofiarą swojego ojca z którym ostatnio strasznie się kłóci. Ja nie wiem co zrobić, mama płacze, siostra również, ja ich wszystkich uspokajam, że ona sobie nic nie zrobi bo by o tym nie mówiła tylko trzymałaby to w tajemnicy. Ona twierdzi, że tata jej nienawidzi. Obwinia wszystkich dookoła, całą winę zwala na ojca, że on ją do tego doprowadził, bo nie okazywał jej uczuć i źle nas wychowywał. Może ma trochę racji, bo tata był strasznie rygorystyczny, z zasadami, ale ja tak nie twierdzę, chociaż moje pozostałe rodzeństwo tak (jest na 7), z tego ja i 2 siostry leczą się w poradniach psychiatrycznych. Doradźcie mi, bo nie wiem jak jej pomóc, w wielu sprawach nie zgadzam się z nią, wyprowadziłam się z domu, bo miałam razem z nią mieszkać w domu po rodzicach, ale widząc jej trudny charakter uciekłam na swoje, a teraz jest tam jeszcze gorzej niż było. Proszę o podpowiedź.

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek

Wszystkim się przejmuję - jak wzmocnić swoją psychikę?

Witam! Chciałabym poznać parę sposobów (jeśli takie są ;)) na wzmocnienie psychiki. Mam problem, gdyż mam słabą psychikę, wszystkim się przejmuję. Proszę o pomoc. :)
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Mój mąż ma zwidy, że ktoś go śledzi

Mój mąż ma zwidy, że ktoś go śledzi lub chowa się w domu! Czy to załamanie nerwowe? Biega, zwłaszcza w nocy z latarką po mieszkaniu. Szuka po szafach, szufladach i pawlaczach. Twierdzi ,że kogoś ukrywamy i że on go znajdzie....

Mój mąż ma zwidy, że ktoś go śledzi lub chowa się w domu! Czy to załamanie nerwowe? Biega, zwłaszcza w nocy z latarką po mieszkaniu. Szuka po szafach, szufladach i pawlaczach. Twierdzi ,że kogoś ukrywamy i że on go znajdzie. Nawet nie można z nim spokojnie porozmawiać bo jego wzrok szuka na bokach i za chwilę biegnie sprawdzić jakieś miejsce-potrafi powywalać wszystko z szaf rozłożyć narożnik na części; wywraca szafkę nawet pod umywalką i szuflady.

odpowiada 1 ekspert:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży

Boję się spotkań ze znajomymi - co może być przyczyną?

Mam 17 i od wakacji mam pewien problem, który cały czas się pogłębia. Nie wiem dlaczego, ale czuję dziwną niechęć, może nawet lęk, przed spotykaniem się ze znajomymi. Tu nie chodzi o nich, bo znajomych mam fantastycznych, ale jest...

Mam 17 i od wakacji mam pewien problem, który cały czas się pogłębia. Nie wiem dlaczego, ale czuję dziwną niechęć, może nawet lęk, przed spotykaniem się ze znajomymi. Tu nie chodzi o nich, bo znajomych mam fantastycznych, ale jest coś takiego we mnie, co powoduje, że nie mam na to ochoty i nie chce mi się wyjść z domu. Uwielbiam spędzać czas z rodzicami i siostrą, co jest pewnie dość dziwne dla wieku, w którym się znajduję. Wiem jednak, że moją postawą oddalam się od moich przyjaciół, ale najzwyczajniej w świecie nie umiem zmienić mojej niechęci do wychodzenia na spotkania z nimi. Boję się, że jak teraz czegoś z tym nie zrobię, to przerodzi się to w coś gorszego. Proszę o poradę.  

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek
Patronaty