Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 3 , 6 5 1

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Rozstanie: Pytania do specjalistów

Jak leczyć ciągłe duszności?

Witam. Od ponad 3 miesiecy mecza mnie ciagle dusznosci i zastanawiam sie czy moga byc spowodowane stresem/ nerwica? Ok 6 miesiecy temu nagle i burzliwie rozpadl sie moj 6 letni zwiazek. Ok 2 miesiecy pozniej zaczely sie u mnie... Witam. Od ponad 3 miesiecy mecza mnie ciagle dusznosci i zastanawiam sie czy moga byc spowodowane stresem/ nerwica? Ok 6 miesiecy temu nagle i burzliwie rozpadl sie moj 6 letni zwiazek. Ok 2 miesiecy pozniej zaczely sie u mnie calodzienne dusznosci/ niemoznosc nabrania pelnego oddechu. Gdy staram sie nabrac gleboki oddech mam wrazenie jakby pluca byly za male. Mam tez odczucie zwezonych/ zcisnietych oskrzeli po lewej stronie, przy wydechu czesto delikatny swist, czasem gluche kaszlniecie poniewaz odczowam tez drapanie w tym miejscu. Czesto tez mam uczucie ciezaru na klatce i nie moznosc oddychania przepona ( nie moge calkowicie "wypchnac" brzucha. Dzusznosci sa mniejsze gdy siedze i prawie ustaja w pozycji lezacej. Mialam RTG klatki, ECG, gasometrie i badania krwi ( wlacznie z tarczyca i zelazem) oraz badanie PEF (ale bez calej spirometri) - wszystko ok. Kilka razy zdazylo mi sie odczowac mocniejsze / silniejsze bicie serca i przy jednej okazji ( po klotni) tapnelo tak mocno ze myslalam ze mialam zawal, dusznosci tez sie wtedy nasilily. Wiem ze moga to byc objawy nerwicy ale martwi mnie to uczucie scisku w oskrzelach i dlatego zastanawiam sie czy stress/ nerwica moze powodowac skurcz oskrzeli trwajacy ponad 3 miesiace? Jesli tak - czy sa jakies leki ktore pomoglyby je rozluznic? Jesli nie - jakie badanie powinnam wykonac jako nastepny krok ? Dodam tez ze w przeszlosci duzo palilam, pozniej rzucilam nalog na 3 lata ale po rozstaniu palilam znowu przez 2 miesiace. Z gory dziekuje za odpowiedz.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Mgr Magdalena Golicz
Mgr Magdalena Golicz

Jak rozumieć postawę partnera po rozstaniu?

Witam. Rozstałam się z partnerem. To byla jego decyzja z mojej winy. Powód nie jest mega powazny tylko u niego zagraly nerwy, wyczerpana cierpliwość i nauczka z poprzedniego fatalnego związku. W dniu kiedy oddal mi rzeczy byl jakby zły. Z... Witam. Rozstałam się z partnerem. To byla jego decyzja z mojej winy. Powód nie jest mega powazny tylko u niego zagraly nerwy, wyczerpana cierpliwość i nauczka z poprzedniego fatalnego związku. W dniu kiedy oddal mi rzeczy byl jakby zły. Z wyrzutem do mnie mowil, ze tak to wygląda gdy sie robi takie a takie rzeczy. Siedzial z założonymi rękoma, nie patrzyl na mnie i raczej sluchal niz mowil. Jeśli mowil to tyle, ze w tej chwili nas nie widzi razem. Moze za miesiac dwa. Ze moze mu minie... nie wie co bedzie. Na do widzenia przytulilam go i powiedzialam ze go kocham.. a on odwzajemnil przytulenie i powiedzial ze mam nad soba pracowac. Wychodzac z klatki powiedzial ze mam pisać i dzwonic kiedy potrzebuje. Dowiedzialam sie ze osobom w rodzinie mowil ze nie widzi nas teraz razem ale moze za miesiąc. A jeszcze wczesniej ze wszystko zalezy ode mnie. Nie wiem jak rozumieć jego postawę.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Jak pomóc bliskiej osobie po związku?

Witam.Problem jest od 1,5 roku. Miałam wtedy krótki romans z mezczyzna. Nie chciałam wiecej pomimo ze w nim się zakochałam i chciałam z nim być. On nie chcial i mial kochanki. Byl w dwóch związkach. Mogl chcieć mnie poznać bliżej... Witam.Problem jest od 1,5 roku. Miałam wtedy krótki romans z mezczyzna. Nie chciałam wiecej pomimo ze w nim się zakochałam i chciałam z nim być. On nie chcial i mial kochanki. Byl w dwóch związkach. Mogl chcieć mnie poznać bliżej ale nie chcial. Obecnie i od tamtego czasu niszczy mnie psychicznie, podważa moja atrakcyjność, powoduje tak bym miała poczucie wartości do zera. Co kilka dni bardzo ostre awantury wybuchają, godzą w moja godność. Za wszelka cenę się kloci, nie ustąpi. Zobaczyłam ze to juz jest nie zdrowe i ze on chyba czerpie z tego satysfakcje. Potrafi zdusić argumentami ze juz w siebie nie wierze i zmusza mnie żebym czula się gorsza od innych kobiet i przegrana. Po wszystkich pomyjach potrafi slodko i czule pisac przeprosiny i proponuje spotkanie. Mam juz zaplątany umysl i wode z mózgu. Napisałam do was bo widzę ze to nie jest normalne i proszę o pomoc. On tak jakby gral na scenie jakiejś i może moja wina ze do tej pory mu wybaczalam. Ostatnio mi dowalil na maxa.Kiedys gdy jeszcze bylo ok to wybrał inna i mi wmawia ze nie mnie bo się nie nadawalam. Zaczęliśmy od szybkiego sexu kiedys po czym ja chciałam związku. Obecnie on jest po rozstaniu z dziewczyna która byla psychologiem. Po tym związku z nią jest jeszcze bardziej raniacy i uderzający w wartości poczucie. Co robic? Nie odpowiadam na wiadomości bo się jego boje.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Dlaczego dziecko nie akceptuje nowej partnerki ojca?

Mieszkam od kilku miesięcy ze swoim partnerem który ma 10letniego Syna. Jego rodzice rozstali sie jak miał rok. Od tego czasu mój partner dwa razy próbował stworzyć z nią rodzinę jeans się nie udało przez matkę dziecka. Partner widuje się... Mieszkam od kilku miesięcy ze swoim partnerem który ma 10letniego Syna. Jego rodzice rozstali sie jak miał rok. Od tego czasu mój partner dwa razy próbował stworzyć z nią rodzinę jeans się nie udało przez matkę dziecka. Partner widuje się się dzieckiem co 2 tyg ale dziecko traktuje mnie jak intruza który mieszka z jego tata. Niby po kilku godz razem jest już ok i zaczyna mnie akceptować a później wszystko zaczyna się od Nowa. Co prawda matka też traktuje mnie jako wroga choć nie ma ku temu powodu. Nie wiem co jest ze dziecko tak na mnie reaguje
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Jak się zmienić i przestać stosować wyzwiska w kierunku partnera?

Jestem z partnerem od 8 lat razem . Planowaliśmy ślub w tym roku w czerwcu ... Ja mam chyba jakieś problemy natury psychicznej , mianowicie nie panuje nad słowami kierowanymi w stronę narzeczonego. (wyzwiskami) On już nie wytrzymuje chce się... Jestem z partnerem od 8 lat razem . Planowaliśmy ślub w tym roku w czerwcu ... Ja mam chyba jakieś problemy natury psychicznej , mianowicie nie panuje nad słowami kierowanymi w stronę narzeczonego. (wyzwiskami) On już nie wytrzymuje chce się rozstać , ja sobie nie wyobrażam życia bez niego ,ale po częsci go rozumiem nikt nie chciał by być obrażany w związku. Ja po prostu nad sobą nie panuje. Co robić? czy wizyta u psychologa mogłaby mi pomóc?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Agata Pacia (Katulska)
Mgr Agata Pacia (Katulska)
Dr n. med. Bohdan Tadeusz Woronowicz
Dr n. med. Bohdan Tadeusz Woronowicz

Jak pomóc partnerowi zakończyć związek?

Witam, Mój partner ma problem z zakończeniem poprzedniego związku. Rozstali się 3 lata w bardzo nieprzyjemnej atmosferze i on dalej boi się ze ja gdzies spotka. Boi się przede mną otworzyć. Boi się ze skrzywdzę go tak samo jak ona.... Witam, Mój partner ma problem z zakończeniem poprzedniego związku. Rozstali się 3 lata w bardzo nieprzyjemnej atmosferze i on dalej boi się ze ja gdzies spotka. Boi się przede mną otworzyć. Boi się ze skrzywdzę go tak samo jak ona. My jesteśmy ze sobą 2.5 roku. Często ucieka w prace. On sam przyznał ze ma problem i potrzebuje pomocy. To od niego pierwszego padły te slowa. I mimo ze wie ze sam sobie nie radzi i ja nie potrafię mu pomoc on boi się umówić do specjalisty. Moje pytanie brzmi, jak mogę mu pomoc? Co mogę zrobić żeby przekonać go do umówienia się? Oczywiscie powtarzam mu, ze może na mnie liczyć, ze jeśli będzie chciał to mogę pójść z nim, ze mogę zaczekać na niego.probuje tłumaczyć (chociaż on sam wie) ze to żaden wstyd prosić o pomoc specjalistę.
odpowiada 4 ekspertów:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Mgr Agata Pacia (Katulska)
Mgr Agata Pacia (Katulska)
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Agnieszka Galas - Konsor
Mgr Agnieszka Galas - Konsor

Jak poprawić relacje z mężem po przejściach?

Witam, chcialabym sie poradzić jeszcze w jednej kwesti. Czy takie zachowanie męża które opisywałam ostatnio może być spowodowane jego dziwnymi relacjami z rodziną? Oni nigdy nie potrafili normalnie rozmawiać tylko każdy chciał przwkonywać do swoich racji podnosząc głos. Mój mąż... Witam, chcialabym sie poradzić jeszcze w jednej kwesti. Czy takie zachowanie męża które opisywałam ostatnio może być spowodowane jego dziwnymi relacjami z rodziną? Oni nigdy nie potrafili normalnie rozmawiać tylko każdy chciał przwkonywać do swoich racji podnosząc głos. Mój mąż zawsze był krytykowany jego mama zawsze wszystko wiedziała najlepiej. Jakby mogła to by rządziła naszym życiem. Mąż mi mówił że on był traktowany jak czarna owca w rodzinie za to faworyzowana była jego siostra on sobie musial radzić sam ze wszystkim. I w naszym malżeństwie jest tak samo. Dużo rzeczy robi za moimi plecami i to nieprzemyślanych. Choć mu zawsze mówiłam że jestem jego wsparciem ale musi mi mówić o wszystkim w końcu mamy siebie nawzajem. Do tego jego znajomi którzy też nie maja na niego dobrego wpływu. Kiedyś wydarzyła sie sytuacja kiedy jego siostra chciała skłócić męża z moja rodzina (szwagierka jest osobą zawistną i wredna) i ta sytuacja w pewnym stopniu odbiła się na nas. Najpierw mąż był za mną ale potem jego mama robiła wszystko zeby odwrocic kota ogonem i wybielić córkę. Źle wypowiadałam na temat jego rodziny a zrozumiałam ze źle robie i przeprosiłam go za to. On nie wiem czy w odwecie czy dlatego że wie że mnie tym rani wymyśla różne rzeczy na moich bliskich. Wiem ze ma tajemnice i wziął kredyt za moimi plecami mam wrazenie ze nie znam mojego męża. Dzisiaj jest dla mnie kochany a jutro wbije mi szpilę w plecy bez powodu. Mąż ma trudny charakter jest nieprzywidywalny. Myśle o rozwodzie ale w głębi duszy chciałabym zawalczyć ale znowu boję się kolejnej porażki i rozczarowania. Zawsze są to zmiany krótkotrwałe. Obieca że sie zmieni pięknie mówi a później jest to samo. Ciężko mi podjąć też decyzje bo gdy maz dowiedzial sie o ciazy dbał o mnie gdy poroniłam wspierał mnie był przy mnie ale po wyjściu ze szpitala znowu to samo. Wyprowadziłam sie do rodzicow zeby to przemyśleć, rozum mówi odejdź serce mówi daj szanse. Jestem rozbita. Może powinnam umówić sie do terapeuty... nie wiem... byłam szczęśliwa bo bo żyłam z mężczyzną którego kocham i prześliśmy dość dużo przykrych sytuacji przez jego rodzine i przez utracone dziecko i to mnie męczy psychicznie a z drugiej strony nie do końca byłam spełniona w tym małżeństwie. Czuje ze po części jestem odpowiedzialna za niego i boje się tego co się z nim stanie po rozstaniu..wiem ze nikt za mnie decyzji nie podejmie. I jest mi tak ciężko...
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Agata Pacia (Katulska)
Mgr Agata Pacia (Katulska)
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Jak pogodzić się z rozstaniem?

Witam.Rozstałam się z byłym prawie trzy lata temu.On ma żonę,a ja męża i dziecko.Ostatnio zastanawiam się czy do niego nie napisać/wysłać zaproszenia na fb.Oczywiście nie w celu namieszania w jego życiu.Śledzę jego bloga o podróżach i chciałabym z nim o... Witam.Rozstałam się z byłym prawie trzy lata temu.On ma żonę,a ja męża i dziecko.Ostatnio zastanawiam się czy do niego nie napisać/wysłać zaproszenia na fb.Oczywiście nie w celu namieszania w jego życiu.Śledzę jego bloga o podróżach i chciałabym z nim o tym porozmawiać tym bardziej,że chętnie sama pozwiedzam ze swoją rodzinką.Rozstaliśmy się w zgodzie...jest on osoba bardzo pomocną i koleżeńską.... Czy to dobry pomysł ?
odpowiada 2 ekspertów:
Dr Izabela Dębicka
Dr Izabela Dębicka
Mgr Agnieszka Galas - Konsor
Mgr Agnieszka Galas - Konsor

Co zrobić, aby partner zrozumiał?

Witam spotykamy sie od 6 miesiecy znamy sie rok on jest mlodszy ode mnie 10 lat mieszkamy od siebie daleko i rzadko sie widujemy bardzo go kocham.Od jakiegos czasu czuje ze mnie okłamuje i zaczelam go sprawdzac okazalo sie ze... Witam spotykamy sie od 6 miesiecy znamy sie rok on jest mlodszy ode mnie 10 lat mieszkamy od siebie daleko i rzadko sie widujemy bardzo go kocham.Od jakiegos czasu czuje ze mnie okłamuje i zaczelam go sprawdzac okazalo sie ze pozakladal lewe konta i pisze z innymi kiedy mu to powiedziałam wyparł sie wszystkiego a czarno na bialym jest ze to jego konto i on pisał dochodzi do tego ze obwinia o to mnie zarzucil ze sie od jakiegos czasu nim nie interesuje i jak bym miala go gdzies to jego slowa.Kocham go bardzo mielismy razem duzo planow i nie chciala bym sie z nim rozstawac chciala bym by zrozumial swój blad i by cos zmienił tez myslalam o rozstaniu bo skoro tak robi to co bedzie dalej? Nie wiem ciezko mi podjąc decyzje nie wiem co mogla bym zrobic.Rozmawiałam z nim mowil ze bardzo mnie kocha mielismy plany o mieszkaniu ale jak udowodnilam mu ze wiem co zrobil jak pisal do innych kobiet to wyparł sie staierdzil ze zaczelam sie nim interesowa jak dowiedzialam sie o lewych kontach ale tak bylo jak bylo dobrze plany nawet z mama jego rozmawialam a on w ten sam dzien pisal do innej.Prosze o rade i co mogla bym zrobic by to zrozumiał.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Agata Pacia (Katulska)
Mgr Agata Pacia (Katulska)

Jak zawalczyć o córkę po rozwodzie?

Witam. Żona chce rowodu i chce odejsc. Niepotrafie jej niestety zatrzymac. Chce zabrac corke 8 lat. Ale corka chce zostac ze mna. Ja tez tego bardzo chce zeby corka zostala bo mamy z corka bardzo mocna więź. Co ja moge z tym zrobic.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy partnerka ma problemy ze sobą?

Witam, rozpadł mi się zwiazek po 5 miesiacach znajomosci w tym 4 miesiacach bylismy razem. Zaczelismy po 2 tygodniach sie angazowac. Po 3,5 miesiacach zamieszkalismy ze soba na ferie czyli 2 tyg, pod koniec tych ferii poklocilismy sie strasznie i... Witam, rozpadł mi się zwiazek po 5 miesiacach znajomosci w tym 4 miesiacach bylismy razem. Zaczelismy po 2 tygodniach sie angazowac. Po 3,5 miesiacach zamieszkalismy ze soba na ferie czyli 2 tyg, pod koniec tych ferii poklocilismy sie strasznie i ona sie wyprowadzila. Przeprosilem jak moglem, myslałem ze wybaczyla, ale ona nie odzywala sie po tym, chyba ze ja naipsalem, a tak brak od niej kontaktu. Jak sie widywalismy byla taka jakby obojetna i nie okazywala wiekszych uczuc, przytulała sie jak poprosilem, pocalowala jak poprosilem, sama nie wyszla z tym do mnie. Dziwnie na mnie patrzyla jakby sie zastanawiala. Postanowilismy pogadac i wygarnela mi ze nasze pocalunki nie byyl jzu takie jak keidys i seks byl bardzo rzadko, natomiast nie czuje sie w tym winny ponieważ to tak jakby ona nie angazowala sie juz w to zeby te pocalunki i seks byl tak czesto, ale ja o to nie pytalem, bo myslalem ze ona jest tak przyzwyczajona juz, ze postanowailem to zaakceptowac. Spytalem czemu nie powiedziala o tym, jesli zauwazyla problem a ona do mnie czemu ja o tym nie powiedzialem i takie bledne kolo, w ktorym na koniec poweidziala ze nie pytala bo najwidoczniej tak bylo latwiej. . Rozstalismy sie poniewaz ona nie wiedzial czy naprawde mnie kocha i na koniec powiedziala zebysmy dali sobie czasu ... Ale czasu do czego ? Chcialem jej przetlumaczyc, ze w naszym zwiazku byl brak komunikacji i powinnismy zaczac od nowa juz z naprawą tego bledu a bedzie tylko lepiej. A ona i tak upierała się ze potrzebuje czasu. Co ja mowilem o powrocie to ona ze nie bedzie wracala, bo nie wie czy to jest to i nie chce sie oszukiwac. Wiec potrzebuje czasu, powiedziala, ze bedzie dobrze i jesli bedzie to cos to wrocimy do siebie. Nie potrafie tego zrozumiec, tego jej podejscia o co chodzi czego ten czas do czego ma jej byc potrzebny. Moim zdanie to normalne do odzwyczajenia sie i nic wiecej. Mowilem jej albo robimy to od nowa albo sie rozstajemy i koniec. A ona ze potrzebuje czasu, zalezy jej na mnie i musi przeczekac zeby zobaczyc czy mnie kocha. Nie ogarniam. Prosze jesli rozumiecie co ona ma na mysli, jak to moze rozumiec, wytlumaczcie mi. Czy to jest prawdopodobne ze mozemy wrocic do siebie ? Czy jak to rozumiec. Nie chce naprawiac bledu i zobaczyc czy znowu bedzie to cos tylko woli sie rozstac i zobaczyc czy jednak mnie kocha... o co chodzi... nie potrafi powiedziec, zeby każdy szedl w swoja strone tylko, ze potrzebuje czasu aby zobaczyć czy mnie naprawdę kocha ... nie rozumiem. Czy ona ma jakies problemy ze soba czy to normalne jest, ze tak sie uparla na danie sobei czasu ? ja mam 22 ona 18
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Agata Pacia (Katulska)
Mgr Agata Pacia (Katulska)
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Dlaczego mój partner nie jest ze mną szczęśliwy?

Witam Po 4 latach zwiazku, moj chlopak zakomunikowal, ze nie jest szczesliwy, bo stara sie dla mnie zmienic, ale mu nie wychodzi i nie chce mnie nadal krzywdzic. Stwierdzil tez, ze najwidoczniej nie jest gotowy na zwiazek w tym momencie... Witam Po 4 latach zwiazku, moj chlopak zakomunikowal, ze nie jest szczesliwy, bo stara sie dla mnie zmienic, ale mu nie wychodzi i nie chce mnie nadal krzywdzic. Stwierdzil tez, ze najwidoczniej nie jest gotowy na zwiazek w tym momencie swojego zycia. Ma 31 lat, ja 27, on swoje poprzednie 2 zwiazki zakonczyl ze wzgledu na niedopasowanie. Mi mowi, ze mnie nadal kocha, ale uwaza, ze rozstanie w tym momencie poplaci w przyszlosci. Ja kocham go i wiem, ze potrafie byc zbyt uparta, dlatego zadeklarowalam chec zmiany i terapie. Jednak on sie nie zgadza. Bardzo chce pojsc z nim na kompromis i tez zmienilam swoje podejscie, ale on odmawia. W tym momencie on jest za granica, a ja w Polsce i ciezko nam to ogarnac przez telefon. Niedlugo sie widzimy, ale nie wiem jak z nim rozmawiac. Prosze o pomoc w zrozumieniu jego uczuc, bo nie potrafie pogodzic sie z tym, ze mnie opuszcza. Bardzo zalezy mi na nim i nie wyobrazam sobie zycia bez niego.
odpowiada 2 ekspertów:
Dr Anita Rawa-Kochanowska
Dr Anita Rawa-Kochanowska
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Jak walczyć z suchością pochwy?

Witam, błagam niech mi ktoś pomoże bo już się poddaje. Chodzi o suchość pochwy. Przy antykoncepcji i bez. walczę z tym już 2 lata, na rok odłożyłam antykoncepcję bo przy niej spadło mi również libido, później znów miałam... Witam, błagam niech mi ktoś pomoże bo już się poddaje. Chodzi o suchość pochwy. Przy antykoncepcji i bez. walczę z tym już 2 lata, na rok odłożyłam antykoncepcję bo przy niej spadło mi również libido, później znów miałam ochotę na seks ale suchość została i cały czas się mnie wiernie trzyma. Od dwóch miesięcy biorę CERAZETTE i czuję że one są ok bo libido nie spada i nie puchnę jak przy wszystkich innych, muszę brać antykoncepcję z powodów zdrowotnych (częste pojawianie się i pekanie torbieli i powiększone endometrium ok14). Mam również częste infecje intymne i zawsze myslę że to przez to ale kiedy tylko je wyleczę dalej jest tak samo a za 2 czy 3 miesiące znowu infekcja i tak cały czas. Robie za każdym razem bakteriologie i mykologie i biorę antybiotyki jakie są wypisane do do danej infekcji. Próbowałam już wszystkiego, wina dla rozluźnienia, odpoczynku, żeli intymnych, długiej gry wstepnej i zaraz jest znowu to samo, jakby ktoś stał nade mną z suszarkę, często nawet lekarze mają problem włożyć wziernik. Brałam już nawet globulki które biorą kobiety przy menopałzie. Naprawde nie wiem już co robić ja nie umiem wytłumaczyć mojemu partnerowi czemu tak się dzieje a on już też ma tego dość i mówi że mnie nie pociąga a tak nie jest, wcale mu sie nie dziwie, pewnie gdyby on miał problemy z erekcją przez 2 lata tez bym juz tak myślała. Błagam pomóżcie. Słyszałam że przy braniu antykoncepcji jest be sensu robienie badań na poziom estrogenu, poza tym ja teraz przy tej antykoncepcji nie mam wcale miesiączki. Nie wiem już co robić mam 23lata a czuję się jak kobieta po 60. Pozdrawiam i błagam niech mi ktoś coś doradzi, jestem już tak zdesperowana że spróbuję wszystkiego. Na myśl o seksie lub kiedy partner mnie zaczyna dotykać modlę się już żeby się tam zrobiło chodz trochę mokro. Czuję że jeśli nic z tym nie zrobię to też się rozstaniemy bo każdy ma potrzeby a ja może jestem jakaś wybrakowana. Czasem mam ochotę już wyciąć sobie tam wszystko żeby nie mieć już z niczym problemów. dodam jeszcze że nie mam dzieci.

Czy decyzja o rozstaniu była słuszna?

Witam Ze swoim juz bylym chlopakiem bylam ponad pół roku. Ale znalismy sie troche dluzej poniewaz pracowalismy razem. Ma on zone. Ale kiedy zaczelismy sie spotylac jeszcze jako znajomi mowil mi zawsze ze juz z nia nie jest od jakiegos... Witam Ze swoim juz bylym chlopakiem bylam ponad pół roku. Ale znalismy sie troche dluzej poniewaz pracowalismy razem. Ma on zone. Ale kiedy zaczelismy sie spotylac jeszcze jako znajomi mowil mi zawsze ze juz z nia nie jest od jakiegos czasu. Ze rozwod to tylko kwestia czasu. Stalo sie zdecydowalam sie na zwiazek z nim. Chcial zebym z nim wyjechala zrobilam to, rzucilam prace i wyjechalam. Na poczatku bylo pieknie kolorowo jednak z czasem okazalo sie ze oszukuje mnie w kilku kwestiach ze tak naprawde nie zlozyl jeszcze papierow rozwodowych ale kochalam go i wierzylam ze w koncu to zrobi. Jednak to jego zona zdecydowala sie zrobic to jakis czas temu. Ale on dalej ma z nia dobry kontakt, pisze z nia, dzwoni. A mnie zaczal traktowac jak powietrze, wszystko jest wazniejsze niz ja. W koncu zdecydowalam sie na rozstanie. I powrot do domu. Czy to dobra decyzja czy postapilam pochopnie?
odpowiada 1 ekspert:
mgr Agnieszka Sulik
mgr Agnieszka Sulik

Jak pomóc chłopakowi, u którego widzę stany depresyjne?

Witam. Jestem z chlopakiem od okolo 2 lat. Przez pare lat wczesniej chodzilam do lekarzy z problemem depresji. Widze ze u mojego partnera tez pojawiaja sie niepokojace stany. Przez co ja tez sie zle czuje psychicznie. Boje sie ze... Witam. Jestem z chlopakiem od okolo 2 lat. Przez pare lat wczesniej chodzilam do lekarzy z problemem depresji. Widze ze u mojego partnera tez pojawiaja sie niepokojace stany. Przez co ja tez sie zle czuje psychicznie. Boje sie ze przez to ze czujemy sie czasami tacy smutni przybici i w sumie bedac w zwiazku czasami jakby osobno. Nie chce zeby u nas pogarszalo w relacji. Co gorsza zebysmy sie rozstali. Bardzo go kocham. Boje sie
odpowiada 3 ekspertów:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej
Dr Izabela Dębicka
Dr Izabela Dębicka
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Dlaczego partner mnie odrzucił?

Witam. Pod koniec listopada poroniłam byłam w 10tc. Bardzo to przeżyłam i nadal przeżywam. Zostałam z tym sama bo rozstałam się po kilku dniach z partnerem. Wyprowadziłam się od niego, ponieważ oddalił się ode mnie. Nie rozmawialiśmy już, nie przytulał... Witam. Pod koniec listopada poroniłam byłam w 10tc. Bardzo to przeżyłam i nadal przeżywam. Zostałam z tym sama bo rozstałam się po kilku dniach z partnerem. Wyprowadziłam się od niego, ponieważ oddalił się ode mnie. Nie rozmawialiśmy już, nie przytulał mnie, nie pytał się się czuję. Na każde moje pytania typu czy mogę się przytulić do niego, czy mogę pocałować( bo wtedy potrzebowałam bliskości, wsparcia) odpowiadał nie wiem. Nie okazywał mi czułości. Bardzo mnie to bolało. Chciałam z nim po tym wszystkim porozmawiać, ale potraktował mnie podle, zarzucił mi, że to przeze mnie nam się nie udało.
odpowiada 3 ekspertów:
Mgr Agnieszka Galas - Konsor
Mgr Agnieszka Galas - Konsor
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Jak poprawić relacje z partnerem?

Jestem w związku od ponad 5 lat. Od jakiegoś czasu wszystko układało się jak w bajce, zaczęliśmy myśleć o mieszkaniu, zaręczynach, a nawet planować przyjęcie weselne. Mój partner prowadził bardzo dziwną znajomość ze starszą od siebie kobietą, pisali ze sobą... Jestem w związku od ponad 5 lat. Od jakiegoś czasu wszystko układało się jak w bajce, zaczęliśmy myśleć o mieszkaniu, zaręczynach, a nawet planować przyjęcie weselne. Mój partner prowadził bardzo dziwną znajomość ze starszą od siebie kobietą, pisali ze sobą non stop, on nawet był z nią na piwie, bardzo mnie to męczyło. Doszło do tego, że wiele rozmów na ten temat doprowadziło do tego, że dowiedziałam się, iż ona go zauroczyła itp. Po pewnym czasie obydwoje doszliśmy do wniosku, że to koniec, on kończy z nią znajomość, jakikolwiek kontakt urywa. Zrobił to wszystko dla mnie. Przy czym ona non stop do niego wypisywała, blokował numer, pisała z innego, potem przyszły maile. Wszystko mi czytał, pokazywał, żebym wiedziała. Jednego wieczoru po wypiciu lampki wina, wielu nagrodzonych emocji, wzięłam jego telefon i weszłam w jego maile. Odkryłam konwersacje właśnie z nią. Trafiło mnie to jak grom z jasnego nieba, nie wiedziałam co mam ze sobą i z a wiedzą zrobić. Nie wiedzieć czemu, przyznałam mu się, robiąc przy tym wyrzuty (zaznaczę, że wiedziałam o tych mailach, nie były ukrywane). Zdarzało Nam się już wcześniej, że popełniałam błędy, robiłam bądź mówiłam coś czego potem żałowałam, raniłam ukochanego. Wiedząc też, że jest po traumatycznych przejściach, a kwestia zaufania jest dla niego świętością. Partner stwierdził, że to koniec. Odkryłam potem maile z nią, że chce się z nią przespać, że teraz nie ma zahamowań, wiem, że było to pisane w nerwach. Po kilku dniach przytuliliśmy się i dał Nam jeszcze jedną szansę. Jednak Nasz związek nie wygląda teraz różowo, nie tak jak ja bym chciała, nie tak jak wcześniej. Wiem, że potrzeba czasu. Od momentu pogodzenia się, mój partner nadal pisze/ koresponduje z tą dziewczyną, a także ze swoją byłą partnerką, z którą rozstał się ponad 6 lat temu! Nie wiem czemu to robi, jaki ma w tym cel. Wiem, że go zraniłam. Jednak teraz sama nie potrafię sobie poradzić z obecną sytuacją. Wczoraj poinformował mnie (od incydentu minął tydzień), że w weekend jedzie do tej kobiety, z która pisze i nie wie czy wróci na noc. Żebym nie myślała o najgorszym, to czysto towarzyska, wycieczka. Serce zabolało strasznie. Partner jdnak raz mówi takie rzeczy, a także mówi, że mnie kocha, że mamy plany, że jestem jego ukochaną dziewczynką, całuje mnie i przytula. Życie seksualne od pogodzenia jest bardzo, ale to bardzo obfite i namiętne. Wspomnę jeszcze o tym, że partner ma problemy na tle psychicznym (zaufanie, przywiązanie, miłość), a ja wszystko co mu zbudowałam zepsułam jednym wyczynem. Proszę o podpowiedź jak mam to wszystko odbierać, co mam robić. Przed incydentem z czytaniem maili wszystko było idealnie, jak tylko mogłam sobie to wymarzyć.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej

Jak poprawić relacje z partnerem w związku?

Prosze o pomoc. Nie wiem co robic. Mam 25 lat a moja ex 23. Bylismy razem 7 lat. Przez ten czas układało nam sie świetnie. W 99% bylismy bardzo szczęśliwi. Bardzo często mówiła ze mnie kocha i ze jestem najważniejsza... Prosze o pomoc. Nie wiem co robic. Mam 25 lat a moja ex 23. Bylismy razem 7 lat. Przez ten czas układało nam sie świetnie. W 99% bylismy bardzo szczęśliwi. Bardzo często mówiła ze mnie kocha i ze jestem najważniejsza osoba w jej życiu. W ciagu tego okresu zerwalismy 2 razy. Z mojego powodu. Potrzebowalem pobyc sam albo jakas dziewczyna zawrocila mi wglowie. Nic mnie z nimi nie łączyło. Te rozstania trwaly 2-3 tygodnie. Bylismy bardzo szczesliwi. Ostatnio ona poszła na studia a ja zmienilem prace. Przyszło duzo stresu i innych rzeczy, Troche sie od siebie oddalilismy. 3 tygodnie temu rozpadl sie nasz zwiazek. Ona pocalowala swojego przyjaciela na imprezie po czym wybiegła z placzem. Kolejnego dnia do mnie zadzwoniła. Świat mi sie zawalił. Duzo z nia rozmawiałem i wybaczyłem jej. Mowi ze nic do niego nie czuła i nie czuje. Mowi tez ze nie wie czy chce byc jeszcze ze mna. Mowi ze bardzo mnie kocha ale mniej niz kiedys albo inaczej, ze ma chaos w glowie i nie wie co ma robic. Mowi tez ze jestem najwazniejsza osoba w jej zyciu ale czuje do mnie blokade, nie wie czy to jest milosc czy tylko przywiazanie. Ciagle powtarza ze ma chaos w glowie i nie wie czego chce, ze nie wie co ma robic. Rozstalismy sie. Prosi o czas. Unika ze mna kontaktu a jak do niej zadzwonie to jest zła. Ciagle powtarza ze ma choas i potrzebuje czasu. Swiat mi sie zawalil. Bardzo ja kocham i wiem ze to ta jedyna. Czuje to. Od 3 tygodni nie sypiam, nie jadam, na niczym nie moge sie skupic. Ciagle placze, czuje sie rozerwany na strzepy. Chce o nia walczyc, chce byc z nia, wiem to ta jedyna. Mowi tez ze ciekawi ja jakby to było z innym facetem. Co mam robic. Czuje ze czas działa na moja nie korzyść. Nie potrafie czekać. Prosze o pomoc. Błagam
odpowiada 2 ekspertów:
Dr Anita Rawa-Kochanowska
Dr Anita Rawa-Kochanowska
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy fobię społeczną da się wyleczyć?

Witam choruje na fobie społeczna poznałam mezczyzne którego kocham mam z nim synka 4 mc.Zgodziłam się być jego żona i pojawiaja się problemy związane z moja choroba do wesela 7 mc a ja już jak pomyślę o ślubie o pierwszym... Witam choruje na fobie społeczna poznałam mezczyzne którego kocham mam z nim synka 4 mc.Zgodziłam się być jego żona i pojawiaja się problemy związane z moja choroba do wesela 7 mc a ja już jak pomyślę o ślubie o pierwszym tańcu to myślę że nie dam rady ze mnie całkowicie stres zezre że jedyne co będę umiała to stanoc jak słup albo gorzej ucieknie przed ślubem.Teraz się morduje i zadaje sobie sama pytanie po co ja to chciałam po co ja się zgodziłem owszem kocham go ale nie jestem stworzona by być czyjąś żona by mieć ślub co jest marzeniem milionom kobiet na świecie. Nie wiem co mam robić czasem mam myśl żeby se rozstać będzie tak lepiej.Nie mogłabym powiedzieć mu teraz gdzie wszystko jest opłacone że nie chce bo mam lek do ludzi,nie chce być w jego oczach ostatnia oferma.cChciałabym iść do psychologa ale czy to cos zmieni?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Co zrobić w przypadku rozwodu z żoną?

Witam. Jestem zalamany i niewiem co i jak mam robić. Jestesmy 5 lat po slubie i mamy córke 8 lat. Żona chce rozwodu bez orzekania o winie. Winni jestesmy oboje bo zaniedbalismy siebie.Ja Kocham żonę i niechciałbym rozwodu. Ale niepotrafie... Witam. Jestem zalamany i niewiem co i jak mam robić. Jestesmy 5 lat po slubie i mamy córke 8 lat. Żona chce rozwodu bez orzekania o winie. Winni jestesmy oboje bo zaniedbalismy siebie.Ja Kocham żonę i niechciałbym rozwodu. Ale niepotrafie jej przekonac. A najbardziej to Kocham córkę i niewidzię po za nią życia. Poświecam jej prawie każda wolna chwile. A mam jej naprawde duzo. Córka też chce byc caly czas przy mnie i robic wszystko tylko ze mna. Tak bardzo sie zżylismy . Żona też uczestniczy w jej wychowaniu ale wedlug mnie i najblizszym otoczeniu to ja znacznie duzo i duzo wiecej. Ja ja budze i ja ja też usypiam. Zaprowadzam do i czesto odbieram ze szkoly. Popoludnia razem. Zakupy razem. Zabawy razem. Zajecia dodatkowe razem. Wiem ze corka woli zamieszkac ze mna po rozwodzie bo sama mi to powiedziala. Ja też bym tak chcial bo niepotrafie bez niej żyć tak ja kocham i jestem za nia. Wiem ze zona napewno sie nie zgodzi na to zeby corka zamieszkala ze mna a ona miala by sie wyprowadzic. Co ja moge z tym zrobic. Prosze o pomoc.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Patronaty