Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 3 , 4 1 0

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Nerwica: Pytania do specjalistów

Czy nerwica jest bardzo groźna?

Czy można umrzeć na nerwice, bądź na nerwice serca? Moje serce jest zdrowe ale czasem mam podwyższony puls do 90 bez powodu dla mnie to dużo bo mam zawsze 70-80 a hokterol nie wykrył żadnych nieprawidlowosci ani dodatkowych... Czy można umrzeć na nerwice, bądź na nerwice serca? Moje serce jest zdrowe ale czasem mam podwyższony puls do 90 bez powodu dla mnie to dużo bo mam zawsze 70-80 a hokterol nie wykrył żadnych nieprawidlowosci ani dodatkowych skurczy czy arytmi.. wszystkie możliwe badania sa ok, lekarze juz mnie mają dość bo co chwile chodzę do lekarza. Proszę o odpowiedź
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Karol Gołębiewski
Lek. Karol Gołębiewski

Jak leczyć skutecznie te zaburzenia lękowe?

Mam pytanie. Od około 1 roku leczę nerwicę lękowa - mój terapeuta pomógł mi ale dalej jestem i prowadzimy terapię schematów. Ataki paniki ustąpiły bardzo szybko jednak pozostawały objawy somatyczne, które w trakcie terapii zanikały jeden po drugim jak ręką... Mam pytanie. Od około 1 roku leczę nerwicę lękowa - mój terapeuta pomógł mi ale dalej jestem i prowadzimy terapię schematów. Ataki paniki ustąpiły bardzo szybko jednak pozostawały objawy somatyczne, które w trakcie terapii zanikały jeden po drugim jak ręką odjął. Problem leży w tym, że od jakiegoś czasu czuje przeskakiwanie w krtani.. Czasem ból. Dodam, że mam bardzo spięte barki, plecy,kark. Byłam u dwóch fizjoterapeutów ale obaj mówili że muszę to u psychologa przerobić. Nie jest to typowe uczucie ściskania w gardle, guli w gardle. Po prostu coś przeskakuje i mnie to bardzo drażni,czesto mam problemy z przelykaniem,jakby próbuje coś przełknąć ale nie mogę tego ruchu normalnie wykonać. Stosuje techniki rozluźniania, jestem naprawdę na świetnej drodze ku zdrowiu ale niepokoi mnie wciąż to gardło,dodam że nie bralam żadnych leków lecząc zaburzenie na tle lękowym
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy można łączyć Bibloc i Mozarin?

Witam, od około 7 lat biorę tabletki bibloc 2.5 mg mam wypadanie zastawki, oraz podwyższony puls, dziś lekarz psychiatra przepisał mi leki mozarin swift na zaburzenia lękowe, niestety lekarz nie zapytał mnie jakie biorę leki, A ja sama zapomniałam... Witam, od około 7 lat biorę tabletki bibloc 2.5 mg mam wypadanie zastawki, oraz podwyższony puls, dziś lekarz psychiatra przepisał mi leki mozarin swift na zaburzenia lękowe, niestety lekarz nie zapytał mnie jakie biorę leki, A ja sama zapomniałam powiedzieć, w ulotce leków mozarin przeczytałam że nie mozna przy zaburzeniach rytmu serca oraz przy lekach na serce, więc czy mozna łączyć te leki razem bibloc I mozarin swift? Proszę o pomoc.
odpowiada 2 ekspertów:
Lek. Karol Gołębiewski
Lek. Karol Gołębiewski
Lek. Karol Gołębiewski
Lek. Karol Gołębiewski

Co może sugerować ten częstomocz?

Cierpię na częstomocz - badania wszystkie w porządku, powodem jest podobno nerwica i lęki. Jednakże czasem się zdarzy ze po dwóch godzinach od oddania moczu sprawdzając cewkę moczowa jest tam minimalnie mokro. Urolog powiedział ze nie mam się czym martwić.... Cierpię na częstomocz - badania wszystkie w porządku, powodem jest podobno nerwica i lęki. Jednakże czasem się zdarzy ze po dwóch godzinach od oddania moczu sprawdzając cewkę moczowa jest tam minimalnie mokro. Urolog powiedział ze nie mam się czym martwić. Ja jednak się martwię i nie wiem co z tym zrobić? Czy to można uznać za fizjologie skoro wszystkie badania są w porządku?
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Jak stosować leki psychiatryczne przed współżyciem?

Witam, zdiagnozowano u mnie około 6 miesięcy temu nerwicę lękową. Przez ostatnie pół roku leczyłem się lekiem sernoil 10mg (2 razy dziennie) i w sytuacji dużego stresu miałem do dyspozycji tabletkę awaryjną afobam 0,25mg. 2 tygodnie temu psychiatra zmienił mi... Witam, zdiagnozowano u mnie około 6 miesięcy temu nerwicę lękową. Przez ostatnie pół roku leczyłem się lekiem sernoil 10mg (2 razy dziennie) i w sytuacji dużego stresu miałem do dyspozycji tabletkę awaryjną afobam 0,25mg. 2 tygodnie temu psychiatra zmienił mi lek na symfaxin 75mg raz dziennie z rana i lek pragiola 75mg raz dziennie wieczorem i do tego cały czas w sytuacji stresu afobam. Ostatnio z dziewczyną z którą spotykam się już 2 miesiące spontanicznie chcieliśmy odbyć nasz pierwszy raz. Tego dnia wziąłem wszystkie opisane leki łącznie z afobaem. Gdy miało już dojść do zbliżenia moja erekcja była zaburzona (nie pełna). Gra wstępna trwała łącznie z 2h-3h. Na ulotkach wszystkich tych leków jest napisane że mogą osłabiać męskość/erekcję. Czy powinienem udać się do lekarza by to skonsultować czy raczej powinniśmy spróbować jeszcze raz i np tego dnia nie brać leku afobam i dopiero wtedy udać się do lekarza? Dodam że środkiem antykoncepcji miała być prezerwatywa i może to na nią była taka reakcja?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Karol Gołębiewski
Lek. Karol Gołębiewski

Czy moje objawy wskazują na psychozę lub nerwicę?

W 2019 r. towarzyszył mi obniżony nastrój, chyba depresja - odczucie nostalgii, brak głębszej radości - tj. mniej śmiechu. Pewnego dnia zaczęłam coraz bardziej zauważać symbol X w teledyskach muzycznych - te iksy naprawdę tam jednak były, bo... W 2019 r. towarzyszył mi obniżony nastrój, chyba depresja - odczucie nostalgii, brak głębszej radości - tj. mniej śmiechu. Pewnego dnia zaczęłam coraz bardziej zauważać symbol X w teledyskach muzycznych - te iksy naprawdę tam jednak były, bo były napisane, ale też za symbol X mogłam uznać stojak pod keyboard, który składał się, wyglądał jak symbol X - po prostu bardzo zauważałam symbol X. Do tego w telewizji prowadzący debatę polityczną często patrzył w kamerę, a ja to także często zauważałam, wyłapywałam te momenty i wtedy było to dla mnie dziwne, niezwyczajne. Ponadto gdy oglądałam pewien teledysk muzyczny - wokalistka była według mnie bardziej energiczna niż zazwyczaj i to też było dla mnie w odczuciu dziwne, nietypowe jak dla tej wokalistki, można było odnieść wrażenie, że coś ją opętało - że to może jakieś opętanie - tej wokalistki jak i mnie, co do mnie nie jestem pewna. Proszę powiedzieć, czy powyższe objawy to nerwica, psychoza, depresja czy coś innego? Kobieta, 34 lata
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Karol Gołębiewski
Lek. Karol Gołębiewski

Do jakiego lekarza się udać z tymi zaburzeniami?

Witam który z lekarzy specjalistów zajmuje się leczeniem derealizacji lekoopornej spowodowanej innymi chorobami i zaburzeniami na tle psychicznym typu nerwica lękowa nerwica natręctw fobia społeczna oraz depresja ?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Karol Gołębiewski
Lek. Karol Gołębiewski

Jakimi lekami leczyć schizofrenię paranoidalną?

dzien dobry choruje na shizofrenie paranoidalna. Jakimi lekami ją leczyć, czasem mam głosy lęki i troche nerwice lękową. Biore kwetaplex zolafren depakine orizon i promazin jelfa. Kiedyś mi pomagały a teraz tylko na chwile i to dopiero pod wieczór na chwile jest dobrze. Jak to leczyć jakimi lekami, pomoże ktoś?
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Co oznaczają te drgania w klatce piersiowej?

Dzień dobry, Jestem mężczyzną w wieku 22 lat, i w ciągu ostatnich kilku dni, zauważyłem lekkie drgania na klatce piersiowej, głównie z lewej strony. Nie czuje ich, lecz można je łatwo zauważyć na koszulce. Dodam, że 3 tygodnie temu (początek... Dzień dobry, Jestem mężczyzną w wieku 22 lat, i w ciągu ostatnich kilku dni, zauważyłem lekkie drgania na klatce piersiowej, głównie z lewej strony. Nie czuje ich, lecz można je łatwo zauważyć na koszulce. Dodam, że 3 tygodnie temu (początek marca) byłem u kardiologa i stwierdził że u mnie wszystko w porządku, a powodem wizyty były lekkie uciski i skurcze w klatce piersiowej w okresie styczeń - luty (potencjalnie przeciążyłem kręgosłup na siłowni), a już podczas tego badania czułem się naprawdę dobrze. Czy te drgania mogą być skutkiem ubocznym nerwicy, którą potencjalnie przebyłem w styczniu? Bardzo się stresowałem tymi uciskami, czułem momentami lęk znikąd i doszły momentami zawroty głowy (te zawroty głównie w lutym). Wszystko się zaczęło pod koniec grudnia, gdzie jednego dnia wieczorem tętno mi skoczyło do 130, i dopiero po kilku minutach się unormowało do około 90-100, a następnego dnia rano przed wyjściem miałem 140, i tak samo się unormowało po kilku minutach (za mocno się ubrałem w domu??). Jeszcze dodam że na ten moment czuję się bardzo dobrze, mam opaskę która mi mierzy tętno, saturację i są w normie, ciśnieniomierz mi dzisiaj w domu wskazywał średnio 119/68. Tylko te drgania, których nie czuję zaczęły mnie mocno zastanawiać, czy jest powód do niepokoju.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Karol Gołębiewski
Lek. Karol Gołębiewski

Czy są jakieś sposoby na rozładowanie tego stresu?

Dzień dobry. Zacznę od tego, że mam 25 lat jestem żonaty i mamy dziecko. Od jakiegoś czasu pojawił u mnie się przedwczesny wytrysk i już z tych nerwów to nawet brak erekcji podczas prób podjęcia uprawiania seksu z żoną. Mam... Dzień dobry. Zacznę od tego, że mam 25 lat jestem żonaty i mamy dziecko. Od jakiegoś czasu pojawił u mnie się przedwczesny wytrysk i już z tych nerwów to nawet brak erekcji podczas prób podjęcia uprawiania seksu z żoną. Mam wrażenie że członek jest strasznie wrażliwy na dotyk. Zaznaczam, że czasem to występowało ,ale w sytuacjach stresujących i to bardzo dawno. Nie wiem czemu mam taką obawę i strach przed niekontrolowanym finałem, że dostaje go od jakiegoś czasu przy każdej próbie zbliżenia. Miałem ostatnio ciężki okres związany z kredytem na mieszkanie i podejrzewam że dzięki temu się zablokowałem. Czy są jakieś sposoby na rozładowanie tego stresu bo wcześniej potrafiłem sobie poradzić z tym sam czy jest już potrzeba pójścia do specjalisty? Zaznaczam że jak wracam z pracy po kilku głębszych to problemu nie ma i mogę robić to przez dłuższy czas w każdej możliwej pozycji. Pozdrawiam
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Gdzie się udać po pomoc w tym stanie psychicznym?

‌W skrócie. Podejrzewam u siebie nerwicę. Niewiem jak to inaczej nazwać. Gdzieś od 8 miesięcy zauważyłam że mam chyba problem. Nie umie się przekonać aby isc do lekarza. Nie lubię rozmawiać o swoich problemach czy odczuciach ale czuję,że wszystko... ‌W skrócie. Podejrzewam u siebie nerwicę. Niewiem jak to inaczej nazwać. Gdzieś od 8 miesięcy zauważyłam że mam chyba problem. Nie umie się przekonać aby isc do lekarza. Nie lubię rozmawiać o swoich problemach czy odczuciach ale czuję,że wszystko zaczyna się nasilać w momentach stresujących. W październiku zmienił się nam właściciel. Na początku było okej ale z kolejnym miesiącem jest coraz ciężej. W pracy jak to w pracy bywa różnie ale od jakiegoś czasu kompletnie nie radzę sobie z podejściem szefa. Potrafi obrażać i wyzywać od tempych za plecami . Wiecznie nie zadowolona. Jednego dnia powie dzień dobry a drugiego będzie traktować pracownika jak powietrze ,jakby go nie było . W lutym chodziłam 4 dni chora do pracy. Bałam się że jak pójdę do lekarza to nie będę miała po co wracac. Niestety objawy nie chciały ustąpić więc zadzwoniłam do lekarza. Skierowanie na test i wynik pozytywny. Izolacja. Po 7 dniach nie przeszło i nasilił mi się ból pleców więc lekarz przedłużyć mi zwolnienie. Codziennie dostaje wiadomości że szefowa mnie obgaduje,próbuje upokarzać i stawiać mnie w złym świetle. Od grudnia coraz częściej miewam uderzenia gorąca , boli mnie głowa gdzie czasem nawet tabletka nie pomaga. Jestem rozdrażniona ( co odbija się na córce ) . Teraz mogę się śmiać a za chwilę będę krzyczeć bo np córka wierci się a łózku. Zrobiłam się płaczliwa , jak nigdy. Nie mogę w nocy spać . Potrafię pogadać wszystko ok 22 a o tak będę się kręcić jeszcze ze 4 godziny . Czuję że coś mną nie tak ale niewiem co, niewiem gdzie uderzyć o pomoc..nerwica u nas w rodzinie występowała zresztą jako dziecko i tak byliśmy zdani sami na siebie. Proszę o radę.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Małgorzata Ziółkowska
Mgr Małgorzata Ziółkowska

Czy powinnam poszukać innej formy terapii?

Witam, potrzebuje rady, opini kogos z zewnatrz, gdyz mam problem z moja psychoterapeutka, tj. jej forma prowadzenia ze mna psychoterapii. Jestem w polowie 30stki, od 4 lat chodze na psychoterapie psychodynamiczna. Zglosilam sie z problemem z odzywianiem i z zaburzeniem lękowym (na ktore od ponad... Witam, potrzebuje rady, opini kogos z zewnatrz, gdyz mam problem z moja psychoterapeutka, tj. jej forma prowadzenia ze mna psychoterapii. Jestem w polowie 30stki, od 4 lat chodze na psychoterapie psychodynamiczna. Zglosilam sie z problemem z odzywianiem i z zaburzeniem lękowym (na ktore od ponad 10 lat biore leki). Od zawsze wiedzialam, ze cos jest ze mna nie tak, ze jestem zbyt nerwowa, czesto wybucham gniewem, zmianiam prace jak mi cos nie pasuje, itp. Wczesniej probowalam przez 1,5 roku terapie CBT, niestety psycholog byla dopiero w trakcie wyrabiania uprawnien, wiec skupilysmy sie glownie na problemie jedzenia, a ja czulam, ze moj problem lezy gdzies glebiej. Obecna terapia dala mi wstepnie odpowiedz na moje problemy: ja nie czuje. Ludzie, ktorzy nie czuja /nie chca czuc, maja problemy, ktore uwidaczniaja sie w formie takich roznych psychicznych zaburzen. Ok, rozumiem, ale nadal nie wiem jak...poczuc? Troche tez, co  dokładnie poczuc (jakbym to powiedziala terapeutce, to by sie na mnie niezle wkurzyla i zaczela krzyczec, ze robie sobie z niej jaja). Wg. niej jestem bezczelna i mam uwazac, co mowie, a nie po prostu gadac. Jak opowiadam jej o ciezkich symptomach nerwicy, ktoych doswiadczam od ponad pol roku, ona zaczyna sie na mnie denerwowac, ze tylko jej marudze, a nie 'robie' terapii. Ja przez to czuje sie niezrozumiana. Czesto czuje frustracje, ze musze sie domyslac co terapeutka chce mi przekazac, czuje ze jej nie rozumiem i gubie sie w tym co wg. niej jest sluszne, dobrze mi zrobi, a co nie. Myslalam, ze terapeuta wyslucha mojego toku myslenia, mojego spostrzezenia na swiat, wezmie mnie za reke, sprostuje i poprowadzi w pewnym kierunku, a nie bedzie wymagac ze ja ta droge sama pokonam. Myslalam, ze terapeucie mozna powiedziec wszystko jak nikomu innemu, ze to on zada pytania, po ktorych ja cos zrozumiem i zechce zmienić z wlasnej woli, a nie na nakaz terapeuty. A wyglada to tak, ze terapeutka mi mowi, co mam robic, a czego nie. Np. na urlop jezdzic tylko wtedy kiedy ona, zadnych dalekich podrozy 'bo wtedy to ja juz w ogole nic nie czuje'. W zwiazku z tym, czuje tylko opor i jakby strach o utrate swojej niezaleznosci, tozsamosci.. Przeraza mnie, ze z jej strony padl temat, zebym zakonczyla moj zwiazek, kazda wizyte u rodzicow musze z terapetka wczesniej omowic, zeby to bylo dla mnie dobre, bo 'ja zupelnie nie wiem co jest dla mnie dobre'. Oddalilam sie przez to bardzo od rodzicow, a na swiadomym poziomie tego nie chce. Zamiast wychodzic z terapii i czuc sie silniejsza, ze dam sama rade, czuje sie zdolowana, ze mam beznadziejne zycie, wybralam uleglego partnera i tylko manpuluje innymi. Terapeutka ciagle podkresla, ze to ja jestem chora i jak cos chce zmienic to nie mam wyboru tylko musze przyjmowac pomoc, ktora ona mi oferuje. Wg. jej slow nikt inny mi nie pomoze, bo nikt inny ze mna nie wytrzyma tak rozmawiac jak ona ze mna rozmawia, a to jest mi potrzebne zebym sie ruszyla.  Oczywiscie po takim czasie,  jestem jednak przywiązana dosc do niej, duzo dobrych rzeczy zrozumialam (choc niekoniecznie umiem zaaplikować) by byc dorosla, widziec rzeczy takimi jakie sa, wytrzymac lęk a nie uciekac), no i po prostu boje sie zrezygnowac, bo przeciez 'inaczej bedzie moje zycie puste, emocjalnie ubogie i skoncze w zakladzie psychiatrycznym' ('bo co innego mozna powiedziec pacjentowi, ktory nie przyjmuje slow madrzejszego lekarza') Z terapii chcialam wyniesc sile, wiare w siebie, akceptacje, madrosc  a nie uzaleznic sie od jedynego slusznego sposobu na zycie oferowanego przez terapeute. Liczylam sie z tym, ze terapia oczywiście nie jest łatwa i przyjemna ale dawno nie byłam tak zdolowana jak teraz. Cieszylam sie, ze ktos mi dal kontre, na pare spraw otworzyl mi oczy, ale brakuje mi zrozumienia, wiecej empatii i takiego...ciepla. Od terapeutki dostaje duzo nakazow, zakazow i wszystko jest w takim tonie, a przynajmniej ja to tak odbieram. Najgorsze, ze jestem teraz faktycznie przestraszona, ze albo sie dostosuje i przyjme oferowane przez nia jedyne sluszne, ale budzace we mnie opor, postawe, opinie, swiatopoglad; albo nigdy nie bede szczesliwa.  Nie wiem, czy tak bardzo jestem chora, ze nie rozumiem/nie chce zrozumiec, poczuc, ale mimo to powinnam dalej walczyc o pozostanie w tej terapii z nia, pomeczyc sie i byc moze faktycznie dojsc do szczesliwego, zdrowego zycia. Czy nie lepiej i moze madrzej byloby mi poszukac innej formy terapii/ innego terapeuty, ktorego metody rozmowy, przywiazania, kontaktu, beda mi blizsze i pozwola sie szybciej, wiecej otworzyc?
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Co może być przyczyną piekącego bólu w okolicach łopatki?

Od listopada 2021 bolą mnie plecy w okolicach lewej łopatki (odczuwam piecznie, parzenie), czasami (dość rzadko) ból promieniuje w kierunku lewej ręki (strona wewnętrza) i przedniej części klatki piersiowej (dolne żebra) – tutaj dużo częściej. Oprócz tego mam problemy... Od listopada 2021 bolą mnie plecy w okolicach lewej łopatki (odczuwam piecznie, parzenie), czasami (dość rzadko) ból promieniuje w kierunku lewej ręki (strona wewnętrza) i przedniej części klatki piersiowej (dolne żebra) – tutaj dużo częściej. Oprócz tego mam problemy z niestrawnością, wzdęcia, odbijanie – zaczęły się w tym samym czasie. Trudno jest stwierdzić kiedy ból się pojawia – mam wrażenie, że jest on związany z posiłkiem aczkolwiek nie zawsze. Nigdy nie występuje rano i w nocy, przechodzi wieczorem. Najgorszy jest w późnych godzinach popołudniowych. Jestem osobą dość znerwicowaną i zestresowaną (nerwica lekowa), mam siedzącą pracę. Cierpię także na kamice żółciową (kamienie polip). Ból powiązałem z trzustka stąd też wykonałem USG jamy brzusznej (w normie ale trzustka częściowa przesłonięta przez gazy), oznaczyłem stężenie lipazy 44 (0 – 60), amylazy 50 (25-125), bilirubina 1,11 (0,20 – 1,20) i CA-19,9 6,06 (0-37) wszystko w normie oraz rezonans magnetyczny z kontrastem jamy brzusznej (potwierdzono kamice, oprócz tego wszystko w normie „Trzustka niepowiększona, o równych obrysach, bez zmian ogniskowych.”) Wykonałem gastroskopie (niewielka przepuklina przełyku) oraz zrobiłem RTG płuc (żadnych zmian). W którym kierunku powinienem dalej prowadzić diagnostykę. Czy moje problemy mogą być związane z trzustką? Co może być przyczyną piekącego bólu wokół łopatki – raz bliżej kręgosłupa, raz pod łopatką, a czasami w pobliżu pachy?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Karol Gołębiewski
Lek. Karol Gołębiewski

Czy mogę wrócić do leku Asortin?

Dzień dobry mam pytanie bo choruje na nerwice przeszło już 10 lat na poczotku mojej nerwicy gdy zauważyłem że coś jest nie tak poszedłem do psychologa i tam dowiedziałem się żeam nerwice ale udało mi się i wyciszyłem się na... Dzień dobry mam pytanie bo choruje na nerwice przeszło już 10 lat na poczotku mojej nerwicy gdy zauważyłem że coś jest nie tak poszedłem do psychologa i tam dowiedziałem się żeam nerwice ale udało mi się i wyciszyłem się na szczęście beż tabletek męczyłem się z 8 miesięcy ale dałem radę tak było przez 5 lat ale mój tryb pracy i życia nie pozwolił żebym miał spokój i tak po 5 latach dopadła znowu ale teraz było gorzej po dłuszej rozmowie z terapeuta umówiłem się na wizytę u psychiatry oczywiście pierwsza wizyta była mordęga żeby iść oczywiście ale dałem rady i okazało się że nie było tak strasznie. Zostało mi przepisane asortin 1x rano przez pierwsze 2tyg.byla masakra i nic się nie porawiało wiec podniesilismy do 100 x1 i vzulem sie skołowanym i po czasie znow więc zmieniliśmy na inny lek i znów męczarnia i tak przez miesiąc i znowu powrót po miesiącu i moja psychiatra zaproponowała żebyśmy wrucili na asortin 50 i przytrzymali dłużej po 6 tygodniach wróciłem na wizytę było lepiej ale nie dokonca więc dostałem pragoboline 1x75g rano I 1x150mg wieczorem itak przez 2 dni i nastał cud przeszło jakby ręką odjoł i tak przez 3lata. Ale nadeszła pandemia i znów stres dużo na głowie żeby utrzymać interesy i zacząłem zwiększać asertin do 100mg oczywiście zalecenia lekarza ,było dobrze przez pierwsze 10/12dni I potem to samo więc zmieniliśmy na escipram 10mg bo po takim czasie można było się przyzwyczaić ale lek nie trafiony źle się po nim czułem I oczywiście po 2/3tyg było zwiększone dawki teraz jestem na bioxetinie 20 23dzien a przy 12dniu zostało mi zwiększone do 40mg I tak przez pierwsze dni było źle tolerancja organizmu ale się poprawiło i tak po tygodniu znowu to samo więc zwiększona była dawka 2 dni męczarni o ok I azd do przeczworaj znowu to samo przepraszam jest lepiej tak na 80%tylko ze często czuje się jak przez szybę i od wczoraj jestem na hydroxyzyne 10mg no i czuje się strasznie zamulony a moje pytanie jest czy to przejdzie I drugie pytanie czy jak brałem asortin 50 wcześniej to mogę wrzucić na niego i mi pomoże dziękuję bardzo za odpowiedź.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Co robić z tymi objawami u 24-latka?

Dzień dobry! Od kilku miesięcy zmagam się z pewnymi dolegliwościami - szczególnie dotyczącymi układu pokarmowego. Ogólne badania krwi oraz na cukier, tsh, b12, żelazo wyszły koło września w porządku. Mam też jednocześnie stwierdzone zaburzenia depresyjno-lękowe, jednak zastanawiam się... Dzień dobry! Od kilku miesięcy zmagam się z pewnymi dolegliwościami - szczególnie dotyczącymi układu pokarmowego. Ogólne badania krwi oraz na cukier, tsh, b12, żelazo wyszły koło września w porządku. Mam też jednocześnie stwierdzone zaburzenia depresyjno-lękowe, jednak zastanawiam się czy pewne objawy nie występują niezależnie od tego problemu (stan psychiczny często jest już dobry, ale niektóre objawy trawienne nie koniecznie). Ewentualnie rozważałem jeszcze kontrolnie gastroskopię i badanie stolca. Z najbardziej dokuczliwych objawów mogę wymienić - zawroty i bóle głowy, nudności, czasem zaparcia, nieprzyjemny zapach stolca (czasami pojawiają się białe paski bądź plamki), wzmożona potliwość (nie cały czas), nieprzyjemny zapach z ust, zgaga i inne uczucia dyskomfortu i bólu w brzuchu, przejściowe bóle ramion (być może tutaj jest też kwestia postawy), sporadycznie szum w uszach, niekiedy ochłodzenie stóp i dłoni (chociaż akurat ten objaw ustępują i mogły być związane z nerwami. Proszę o sugestię czy warto zrobić jeszcze jakieś badania pod konkretnym kątem.
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Czy faktycznie takiej tarczycy się nie leczy?

Witam. Miałam ostre zapalenie błędnika. Po wyleczeniu przyszły mi drżenia wewnętrzne ciała. Mam je 24 godziny. Wybudzają mnie nad ranem. Zaczęło się gdy TSH wyszło 5,78. Byłam u 2 Endo i każdy mówił że tego się nie leczy. Na... Witam. Miałam ostre zapalenie błędnika. Po wyleczeniu przyszły mi drżenia wewnętrzne ciała. Mam je 24 godziny. Wybudzają mnie nad ranem. Zaczęło się gdy TSH wyszło 5,78. Byłam u 2 Endo i każdy mówił że tego się nie leczy. Na Hashimoto wyszło mi 85 ponad normę. Zaczęli mnie leczyć psychiatrzy na nerwice, ale nic nie działa. Czy faktycznie takiej tarczycy się nie leczy?
odpowiada 1 ekspert:
Dr n. med. Maria Magdalena Wysocka-Bąkowska
Dr n. med. Maria Magdalena Wysocka-Bąkowska

Co może oznaczać taki puls?

Dzień dobry, mam 20 lat i mój puls w spoczynku (np, gdy leżę już w nocy wynosi 55 uderzeń na minutę) mam zdiagnozowana nerwice lękowa i troszkę się tego obawiam. Od dziecka grałem w piłkę nożną. Jeżdżę na rowerze, czasem... Dzień dobry, mam 20 lat i mój puls w spoczynku (np, gdy leżę już w nocy wynosi 55 uderzeń na minutę) mam zdiagnozowana nerwice lękowa i troszkę się tego obawiam. Od dziecka grałem w piłkę nożną. Jeżdżę na rowerze, czasem biegam, spaceruje często, ogólnie bardzo dużo się ruszam. Lecz teraz miałem pół roku przerwy od meczów i treningów a puls nadal jest na tym samym poziomie, co mnie zastanawia czy to nie bradykardia? Miałem robione Ekg 2 miesiące temu lecz na badaniu troszkę się stresowałem i puls wynosił 100/min, ale Pani która robiła mi Ekg powiedziała że mam "serce jak dzwon". Nie mam żadnych objawów typu omdlenia itp. Pozdrawiam :)
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Karol Gołębiewski
Lek. Karol Gołębiewski

Z czego mogą wynikać moje dolegliwości w wieku 45-lat?

Za mną ok 30 lat z odczuwalnym problemami z nastrojem. Dziś mam 45 lat i... przed 30 psychoterapia (DDA, depresja, nerwica po alkoholizmie i samobójstwie ojca). Wydawało się, że po tym wszystko się poukładało. I tak po 10 latach... Za mną ok 30 lat z odczuwalnym problemami z nastrojem. Dziś mam 45 lat i... przed 30 psychoterapia (DDA, depresja, nerwica po alkoholizmie i samobójstwie ojca). Wydawało się, że po tym wszystko się poukładało. I tak po 10 latach demielinizacja, prążki oligoklonalne, stan zapalny w PMR. Sporo problemów zniknęło po antybiotykoterapii - wydaje się, że to sprawa infekcyjna, nie SM. Jednakże bóle ud, obniżenia nastroju, okresowe osłabienia dłoni dalej niepokoiły. 2.5 roku duloksetyny pomogły na nastrój, po odstawieniu nawrót problemów po pół roku. Aktualnie nocne drętwienia dłoni, wciąż bóle ud, uczucie opaski na łokciu i łydce, jednostronnie, obniżenia nastroju, jednakże przypadkowo okazało się, że pomaga na to wszystko tiamina, choć jej poziom we krwi prawidłowy. Tzn. zmniejsza objawy. Jestem zmęczony poszukiwaniami, od lat pasuję do opisów dystymii - stwierdzam, że to takie "nieżycie" bez sensu, celu, zaangażowania, wiedzy, czy źródło jest fizyczne, czy psychiczne. Jestem a jakby mnie nie było. Od wielu lat istnieję i... nic ponadto. Regulacja lekami od psychiatry była chwilowa, w sumie B1 działa lepiej. I nikt nic nie wie...
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Wiesław Łuczkowski
Lek. Wiesław Łuczkowski

Czy te dolegliwości są normalne przy moich zaburzeniach nerwicowych?

Witam. Biore od tygodnia po konsultacji z psychiatrą tabletki citabax najmniejszą dawkę, ponieważ stwierdził u mnie nerwicę i zaburzenia lękowe, przy czym i tak biorę jeszcze z tego pół tabletki, dopiero w przyszłym tygodniu mam zacząć brać całą. Przez moje... Witam. Biore od tygodnia po konsultacji z psychiatrą tabletki citabax najmniejszą dawkę, ponieważ stwierdził u mnie nerwicę i zaburzenia lękowe, przy czym i tak biorę jeszcze z tego pół tabletki, dopiero w przyszłym tygodniu mam zacząć brać całą. Przez moje ciężkie przechodzenie brania tych tabletek lekarz przepisał mi również Zomiren który mam brać codziennie przez tydzień a później juz tylko w sytuacji awaryjnej. Chciałabym dowiedzieć sie czy nawet siedząc w gronie rodziny, rozmawiając i po prostu nie myśląc o chorobie, o tym co mi sie dzieje, mogę dostać nagłych duszności, zawrotów głowy, jest mi słabo, czuje jakbym miała zemdleć, umrzeć...tak samo po przebudzeniu od razu czuje, że źle mi sie oddycha i że jest mi źle, czasem większość dnia jest dobrze i nie mysle o tym i nagle mnie łapie tak ze zaczynam sie bać i wszystko sie nasila. W nocy tez sie budze czasem z takim lękiem i ciężkim oddechem. Pytam bo dziwne dla mnie jest to ze w sytuacji kiedy sobie rozmawiam, pracuje w pracy, nie myśląc o tym, nagle dostaje takich dolegliwości. Boje sie.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Małgorzata Ziółkowska
Mgr Małgorzata Ziółkowska

Jak samemu można poradzić sobie z nerwicą?

Jak poradzić sobie samej z nerwicą? Jestem studentką, mam 24 lata i zdiagnozowano u mnie nerwicę, choć ktoś inny twierdzi, że to depresja z lękiem. W każdym razie, mam przepisany lek, więc na pewno podejmę się farmakoterapii, lecz nie... Jak poradzić sobie samej z nerwicą? Jestem studentką, mam 24 lata i zdiagnozowano u mnie nerwicę, choć ktoś inny twierdzi, że to depresja z lękiem. W każdym razie, mam przepisany lek, więc na pewno podejmę się farmakoterapii, lecz nie mogę podjąć się psychoterapii, ponieważ nie stać mnie na nią. Leczenie na NFZ niestety niemożliwe, bo terminy są bardzo odległe i do tego czasu to byłoby tylko gorzej psychiczne i fizycznie - bardzo często się stresuję, nawet już błahostkami... ten stres siedzi we mnie, jakby ugrzązł i nie mógł wyjść (właściwie wychodzi, ale w nieodpowiedni sposób, bo wyszedł w stanie zapalnym żołądka, nadmiernym wypadaniu włosów, wręcz łysieniu, utracie wagi, której nie jestem w stanie powstrzymać i uczuciach zaburzenia pracy serca (wszystkie wyniki wychodzą dobrze). Przez nadmierny stres a może i z innego powodu jestem mało pewna siebie, często zmęczona, nic mi się nie chce (prokrastynacja już od dłuższego czasu, zwłaszcza w stosunku do uczenia się), mam słabą pamięć i koncentrację. Mimo to, chciałabym samodzielnie zwalczyć nerwicę. Przynajmniej na tyle, bym mogła normalnie żyć jak 3 lata temu gdy stres jeszcze nie zaczynał przejmować nade mną władzy. Trochę o tym już czytałam, dowiadywałam się co to jest dokładnie ta nerwica, lęki i, że należy znaleźć przyczynę leków. Myślę, że kluczowy problem stanowi tutaj przeszłość, z którą nie jestem w stanie się pogodzić. A zaczęło się od niezdanej matury z 1 przedmiotu, a następnie teraz na studiach powtarzałam 2 razy 3 rok i przez to mam wrażenie, że los, życie mnie nienawidzi. Czuję, że straciłam 3 lata z życia, przez co nie spełniłam nadal swoich największych marzeń i boję się, że już nigdy ich nie spełnię... Plus zdarza się, że wracam myślami do dzieciństwa, kiedy byłam wyśmiewana i nękana za to, że byłam cicha (do tej pory taka jestem i to jedna z niewielu cech jakie w sobie akceptuję, bo taka już moja natura - jestem introwertyczną osobą) oraz chuda (nazywano mnie anorektyczką)... Chcę zacząć pracę nad sobą i nad nerwicą. Nie wiem od czego powinnam zacząć, oprócz wykupienia leku.
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie
portal.abczdrowie.pl
Patronaty