Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 6 , 5 3 1

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Psychologia: Pytania do specjalistów

Jak radzić sobie z silnym lękiem przed nowym?

Dzień dobry, moje pytanie jest dosyć nietypowe, ale mam od dłuższego czasu gorszy czas w swoim życiu. Ale po kolei: jestem osobą, która dość szybko się usamodzielniła, 5 lat ciężkich studiów zwieńczone zostało pracą na etacie w renomowanym biurze. Niestety,... Dzień dobry, moje pytanie jest dosyć nietypowe, ale mam od dłuższego czasu gorszy czas w swoim życiu. Ale po kolei: jestem osobą, która dość szybko się usamodzielniła, 5 lat ciężkich studiów zwieńczone zostało pracą na etacie w renomowanym biurze. Niestety, wraz z renomą przyszło mi wziąć na barki ogromny stres wywiązany z wyzyskiem, pracą ponad miary, masą nadgodzin i brakiem docenienia za wysiłek... ogólnie cały rok manipulacji i wykorzystania w pierwszej prawdziwej pracy. Bliscy nakłonili mnie do zmiany pracy, widząc mój upadający stan zdrowia i psychiki - nie było weekendu, kiedy mój partner nie widział łez w moich oczach w niedziele wieczorem, pojawiających się ze strachu przed kolejnym tygodniem w pracy. Niestety pożegnanie z szefem nie należało do przyjemnych, nastroiło mnie bardzo źle na przyszłość i czuję się do tej pory mocno zagubiona. Mimo, że znalazłam nową pracę (póki co okres próbny i gorsza umowa), to towarzyszy mi ogromny lęk przed wyzwaniami, obawiam się że w nowym zakładzie pracy też spotkam się z podobnym traktowaniem. Co więcej, przez tę traumę obawiam się wielu innych aspektów życia, m.in. czy mi starczy od pierwszego do pierwszego, czy nie zachoruję na coś poważnego, czy nie stracę kogoś bliskiego, czy nie narobię sobie innych kłopotów ... stałam się osobą bardzo niepewną siebie i swoich umiejętności. Jak powinnam z tym walczyć, by wrócić na nowe tory, uspokoić swoje serce i wyzbyć się lęków?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Tomasz Kościelny
Mgr Tomasz Kościelny

Jak przekonać byłego partnera, że między nami jest koniec?

Z moim byłym partnerem a jednocześnie ojcem mojego dziecka nie układało mi się od czasu jak zaszłam w ciążę.Okazalomsie że ciągle klamie ma długi i jest maminsynkiem który po kłótni ucieka do mamusi u której zostaje na kilka dni.Wielokrotnie rozstawaliśmy... Z moim byłym partnerem a jednocześnie ojcem mojego dziecka nie układało mi się od czasu jak zaszłam w ciążę.Okazalomsie że ciągle klamie ma długi i jest maminsynkiem który po kłótni ucieka do mamusi u której zostaje na kilka dni.Wielokrotnie rozstawaliśmy się wtedy on spotykał.sie z innymi kobietami po czym szybko stwierdzał że tylko mnie kocha i błagał o kolejne szansę a ja dla dziecka próbowałam to składać.Po latach takiej męczarni i kłamstw izdrad powiedziałam dosc.Zawsze tak zmanipulował że wpędzał mnie w poczucie winy.Rok temu wyjechal do pracy za granicę i prawie zapomniał o istnieniu moim i córki.odzywal się raz w miesiącu lub rzadziej. Niedawno wrócił i przypomniał sobie że mnie kocha.Meczy mnie tel SMS ale jakoś córka nie bardzo go obchodzi.Jednak ja nie chcę mieć z nim nic wspólnego.Sprawdza mnie kontroluje wypisuje do znajomych rodziny nawet do mojej pracy i wypytuje o mój grafik.Nie dociera że to koniec i uważa że tylko tak mówię i zmienię zdanie jak zawsze.Wyzywa mnie obraża płacze prosi błaga i ma zmianę.Jednoczesnie spotyka się z innymi kobietami o cz mnie informuje chcąc pewnie wywołać zazdrość.Jak z nim rozmawiać jak przekonać że to koniec bo powoli wykańcza mnie psychicznie.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy takie postępowanie psychoterapeuty jest normalne?

Witam serdecznie od kilku miesięcy korzystam z usług psychoterapeuty. Ogólnie jestem mega zadowolona z postępów. Jednak chciałabym się dowiedzieć czy częste pytania o to czy sie masturbuję są normalne w przypadku terapii? Moj psychoterapeuta pyta o to za każdym razem... Witam serdecznie od kilku miesięcy korzystam z usług psychoterapeuty. Ogólnie jestem mega zadowolona z postępów. Jednak chciałabym się dowiedzieć czy częste pytania o to czy sie masturbuję są normalne w przypadku terapii? Moj psychoterapeuta pyta o to za każdym razem gdy sie widzimy nawet jak nie rozmawiamy o tych sferach to zawsze wyskakuje z tym pytaniem - nie ukrywam iż na początku nie zwracałam na to zbytnio uwagi jednak teraz zaczyna mnie to troszkę zastanawiać. Dodam tylko że częściej pyta mnie o moją masturbacje niż np o to jak mój seks z mężem. Ślicznie dziękuję za odpowiedź
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Magdalena Klekotko
Mgr Magdalena Klekotko

Dlaczego wcześnie się budzę?

Dzień dobry. Mam 24 lata i od około 6 miesięcy mam problem ze zbyt wczesnym budzeniem się. Odkąd pamiętam zawsze potrzebowałem 8 godzin snu. Był to optymalny czas, po którym budziłem się sam, czułem się dobrze i byłem wyspany.... Dzień dobry. Mam 24 lata i od około 6 miesięcy mam problem ze zbyt wczesnym budzeniem się. Odkąd pamiętam zawsze potrzebowałem 8 godzin snu. Był to optymalny czas, po którym budziłem się sam, czułem się dobrze i byłem wyspany. Wystarczyło zarwać pół godziny z tego czasu i już miałem cały dzień zepsuty przez złe samopoczucie. Przez ostatnie pół roku mój sen skrócił się o godzinę. Budzę się sam po 7 godzinach, ale niestety nie jest tak, że skrócił się czas potrzebny na regenerację mojego organizmu. Po tych siedmiu godzinach wstaję zmęczony i mam zły humor. Czuję wyraźny spadek motywacji itd. Zawsze próbuję usnąć drugi raz i dospać te brakujące minuty - raz się uda, raz nie. Nie jest to również związane ze wschodem słońca, nigdy nie byłem na to wrażliwy, tym bardziej, że teraz nadszedł okres zimowy. Nie mam depresji. Nie ma żadnych czynników zewnętrznych, które by mnie budziły. Mam wrażenie, że sen stał się znacznie bardziej płytki. W związku z powyższym kupiłem niedawno tzw. "fit opaskę", która monitoruje sen na podstawie tętna. Zdaję sobie sprawę, że nie jest profesjonalne urządzenie i trzeba brać wyniki z przymrużeniem oka, jednak wg danych z aplikacji średnio mój sen wygląda tak: czuwanie: 12%, głęboki: 5%, REM: 6%, lekki: 77%, średni czas snu: 6godz. 55min
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Jak radzić sobie z lękiem przed przyszłością?

Mam 20 lat .Moim problem jest to ,że strasznie boje się życia.Boje ,się że sobie nie poradzę w przyszłości z płaceniem rachunków, obowiązkami domowymi itp.Boje się również być w ciąży ,że sobie nie poradzę z wychowaniem.Oduwam taką wewnętrze rozbicie z... Mam 20 lat .Moim problem jest to ,że strasznie boje się życia.Boje ,się że sobie nie poradzę w przyszłości z płaceniem rachunków, obowiązkami domowymi itp.Boje się również być w ciąży ,że sobie nie poradzę z wychowaniem.Oduwam taką wewnętrze rozbicie z powodu rodziców którzy zachowują się nie odpowiedzialnie.Ich beztroskie życie i olewanie z ich strony na czas rachunków ,kredytów brak planu na to wszystko dobija mnie jakby się pobugili..Czuje się z tego powodu fatalnie , myśląc że kiedyś się okaże się jesteśmy zaduzeni....Mam pracę uczę się dalej ale nie czuje satysfakcji nadal nie wiem czego tak naprawdę chce od zycia.Chciałabym być szczęśliwa przy boku mojego chłopaka ale targają mną różne emocje .On też ma trudny charakter wybuchowy o byle co ... denerwuje się wtedy na mnie a ja milczę albo rówierz reaguje tak samo bo jest łatwiej .Wolę uciekać niż zmierzyć się z tym .Wszytsko dusze w sobie i analizuje.Opisal tak powierzchownie problem bo w sumie nie wiem jak to ująć i czy jest to wogole problem czy tylko moje wymysly.Pozdrawiam :)
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Jak długo moja dziewczyna może przebywać w szpitalu?

Moja dziewczyna chciała popełnić samobójstwo. Na szczęście udało mi się otworzyć drzwi jak polykala garciami tabletki można tak powiedzieć bo zjadła ich za dużo no bo po chwili zemdlala .zadzwoniłem po karetkę i szybko przyjechali Na szczęście nic jej... Moja dziewczyna chciała popełnić samobójstwo. Na szczęście udało mi się otworzyć drzwi jak polykala garciami tabletki można tak powiedzieć bo zjadła ich za dużo no bo po chwili zemdlala .zadzwoniłem po karetkę i szybko przyjechali Na szczęście nic jej się nie stało . Zawiezli ją na drugi dzień do psychiatryka . Nie wiem czemu to zrobiła nie dogadalismy się tylko w jednej głupiej sprawie . Teraz lekarze raz mówią ze wyjdzie za tydzień później ze za 2 a teraz ze za miesiąc . Nie którzy wychodzą z tamtąd wcześniej .od czego to zależy ze lekarze nie chcą jej wypuścić tak jak obiecywali jej wcześniej . Musi tam się źle zachowywać wyżywać lekarzy bo ja nie rozumiem . Dziękuję
odpowiada 1 ekspert:
mgr Adam Zajączkowski
mgr Adam Zajączkowski

Jak mam radzić sobie w tej trudnej sytuacji?

Dzień dobry. Proszę bardzo Pana/Panią Psycholog o pomoc w rozmowie z tatą. Muszę porozmawiać z moim tatą, a nie wiem jak, co mam mówić. Stało się u mnie coś strasznego. Nie mieszkamy z tatą. Kiedyś nas zostawił dla nowej kobiety.... Dzień dobry. Proszę bardzo Pana/Panią Psycholog o pomoc w rozmowie z tatą. Muszę porozmawiać z moim tatą, a nie wiem jak, co mam mówić. Stało się u mnie coś strasznego. Nie mieszkamy z tatą. Kiedyś nas zostawił dla nowej kobiety. Dawniej zdawało się być wszystko dobrze u nas. Spotykałam się z tatą. Pamiętam, że kiedyś też były jakieś problemy do mnie. Gdy wróciłam ze studiów. Uczyłam się jeszcze później. Ale pamiętam, że też było kilka problemów. Byłam napadana przez kogoś. Śledzili mnie też jacyś ludzie. Jestem już w domu. Miałam przeprowadzać się z mamą. Ktoś mi groził. Od pewnego czasu sytuacja pogorszyła się. Nie ustępowali mi dzień w dzień grozili mi. Tak jest już dłuższy czas. Ktoś kazał jakimś ludziom wyrządzać mi krzywdy. Moje zdrowie zostaje bardzo naruszane. Nie będę już po kolei wymieniać co zrobili mi złego! Jestem w bardzo ciężkiej sytuacji. Dopuszczają się czegoś okrutnego na mnie! Krytyczne. Proszę o pomoc Psychologa. Jak mam porozmawiać z tatą? Dużo działo się już wcześniej. Proszę o ułożenie rozmowy do taty. Dziękuję.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska
Dotyczy: Lęk Psychologia

Jak poradzić sobie z tymi objawami depresji?

Dzień dobry. Mam 18 lat i jestem w III klasie liceum po gimnazjum-maturalnej. W 3 klasie gimnazjum miałam stwierdzoną depresję, nie leczyłam się na nią i w miarę na własną rękę byłam w stanie z niej wyjść z pomocą... Dzień dobry. Mam 18 lat i jestem w III klasie liceum po gimnazjum-maturalnej. W 3 klasie gimnazjum miałam stwierdzoną depresję, nie leczyłam się na nią i w miarę na własną rękę byłam w stanie z niej wyjść z pomocą psychologa z poradni. I i II klasa liceum nie były dla mnie za łatwe bo miałam ciągłe wachania nastroju a nauka nigdy nie przychodziła mi łatwo. Pod koniec drugiej klasy liceum zaczęłam czuć się coraz gorzej i w wakacje poszłam na pierwszą wizytę do psychiatry. Mam stwierdzoną nerwice (spowodowaną głównie sytuacją w domu i też innymi przeżyciami, byłam przez długi okres gimnazjum gnębiona) zaczęłam leczenie z psychoterapeutką, a także lekami. Najpierw przepisany miałam asertin, później seronil, paroxinor wraz z memotropilem, a tydzien temu agomelatynę egis. Wiem, że nowe leki jeszcze nie zaczęły działać, ale problem dotyczy całego tego roku szkolnego. Wiem że jest to bardzo ważny rok w moim życiu i obiecałam sobie że postaram się najbardziej jak mogę jeśli chodzi o naukę, ale to nie wystarcza. 100% moich możliwości to jak dla kogoś innego 10%. Staram się być na bieżąco z tematami, uważam na lekcjach i chodzę na zajęcia dodatkowe/korepetycje. W domu jeśli tylko jestem w stanie to siadam do książek ale niestety mam z tym często trudności, tak samo jak z innymi codziennymi czynnościami. Mam strasznie duże problemy z pamięcią i koncentracją-ktoś mi o czymś opowiada ale mój mózg nie przyjmuje tych informacji, bardzo łatwo się rozpraszam najmniejszymi rzeczami i mimo uważania na lekcjach i korepetycjach i samodzielnego przerabiania materiału nie zostaje mi nic w głowie. Dużo codziennych sytuacji zapominam albo mam wrażenie że m się przyśniły, są zamglone i nierealistyczne w mojej głowie. Mimo starań z chemii biologii i matematyki mam same jedynki co jak narazie sprawia, że jestem zagrożona z tych przedmiotów. Nauczyciele widzą moje starania ale nie przekłada się to w żaden sposób na moje oceny. Rodzice patrzą jedynie na to. Uważają, że jestem leniwa i całymi dniami nic nie robię. Coraz częściej wracam do domu i pierwsze co mnie spotyka to kłótnia, pretensje o moje oceny i ignoranctwo. Zawsze po tym czuję się źle, czasem płaczę, a czasem po prostu siedzę z pustką w głowie, lecz za każdym razem wypłukuje to ze mnie resztki energii. Wszystko się zapętla i wychodzi negatywnie. Pomału nie daję rady. Kiedyś nawet w najgorszych momentach potrafiłam mieć najmniejszą nadzieję, ale to też już znika. Przykro mi że bliscy nie widzą moich starań, ale też nie dziwię się ich reakcjom bo jedyne co widzą to negatywne stopnie. A za tym się kryje to wszystko co przeżywam o czym już nie chcą słuchać i zrozumieć. Pomału tracę nadzieję, boję się porażki która zbliża się coraz szybciej. Nie widzę żadnego wyjścia z tej sytuacji. Każda rozmowa na terapii ostatnio wygląda tak samo i nie przynosi żadnych skutków tak samo jak leki. Chcę żeby to wszystko się już skończyło. Nie wiem jak poradzić sobie z tym wszystkim bo mam teraz pomoc lekarzy a jest tylko gorzej. Jak mogę sobie poradzić ze szkoła i życiem?
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Czy taka praca serca może sugerować nerwicę?

Mam 24 lata. Jestem mama 5miesiecznego chlopca. Od pewnego czasu klade się spać budzę się po chwili bo czuje jak mi serce lata, cała w środku się trzęsę. I to mnie denerwuje. Całe ciało po prostu. Miałam już tak parę... Mam 24 lata. Jestem mama 5miesiecznego chlopca. Od pewnego czasu klade się spać budzę się po chwili bo czuje jak mi serce lata, cała w środku się trzęsę. I to mnie denerwuje. Całe ciało po prostu. Miałam już tak parę razy. Musiałam wziąść tabletkę na uspokojenie i wtedy zasnęłam. Czy to nerwica?. Serce normalnie czuję w mózgu
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Jak pozbyć się takich lęków?

Cześć, Od zawsze balam się ciemności, jako dziecko bylo to do wytłumaczenia jednak w dorosłym życiu moje lęki związane ze snem znacznie sie nasiliły. Miewam nocami okropne koszmary różnego rodzaju, bardzo często budzę sie w nocy z krzykiem, bądź jestem... Cześć, Od zawsze balam się ciemności, jako dziecko bylo to do wytłumaczenia jednak w dorosłym życiu moje lęki związane ze snem znacznie sie nasiliły. Miewam nocami okropne koszmary różnego rodzaju, bardzo często budzę sie w nocy z krzykiem, bądź jestem budzona przez osoby z mojego otoczenia (nigdy mie śpię w pokoju sama, zawsze muszę obiec osobę do towarzystwa siostra, wspolokatorka etc i zawsze przy zapalonym świetle).. Osoby przebywające ze mna w pokoju opisują moje koszmary tak, ze najpierw zaczynam szybciej oddychać czasem płaczę przez sen i zawsze kończy sie jękami i krzykiem kiedy mnie budzą nie zawsze da sie ze mna przeprowadzić rozmowę, czasami opowiadam im co mi sie snilo a czasami w ogóle nie pamiętam abym miala koszmar jestem wtedy mocno zdezorientowana, ale poczucie lęku towarzyszy zawsze Prócz tego bardzo często przed i po obudzeniu Miewam zwidy. Najczęściej są to pająki chodzące po ścianach, podłodze kołdrze, rzadziej cienie, sylwetki nieokreślone kształty, czasami czuje ze ktos siedzi na mojej pościeli, badz mówi cos niezrozumiałego wszytsko trwa zaledwie kilka-kilkanaście sekund po czym znikają, ale budzą we mnie tak duże lęki, zw ciężko jest mi znowu zasnąć. Przez te nocne przywidzenia i okropne koszmary potrafię nie spać cale noce. Miewam okresy od 7-20 dni, ze gdy tylko zajdzie słońce towarzyszysz mi lęk i strach przed zaśnięciem. Wiem, zw kiedy zasnę przyśni mi sie cos złego co skończy sie obudzeniem całego domu przez mój płacz lub krzyk. Jeżeli uda mi sie "przetrwać" noc bez snu to i tak pare razy w nocy doświadczę przywidzeń, które budzą we mnie taki sam strach. Przez osttanie 2 lata miewam takie epizody coraz częściej - wiążą sie ons z tym gdy tylko pojawiają sie pierwsze przywidzenia wiem, ze cala noc mam z głowy i będę musiała to w miarę możliwości odespać w dzień. Nie wiem czy to ka znaczenie ale z reguły jestwm bardzo strachliwa osoba, boje sie w ciągu dnia wielu codziennych sytuacji ale jestem w stanie je jakoś opanować - w przypadku lęków w nocy paraliżują mnie do tego stopnia, ze wole całą noc poświęcić na przeczytanie książki przy zapalonym normalnym oświetleniu niz chociażby podejmowanie próbę pójścia spac - to zawsze kończy sie nieprzyjemnymi zwidami lub koszmarami
odpowiada 1 ekspert:
mgr Adam Zajączkowski
mgr Adam Zajączkowski

Jak sobie poradzić po tej relacji?

Hejka Pisze tutaj bo sama nie wiem co już mam robić. Kilka lat temu poznałam chłopaka który starał się o mnie 3lata jednakże ja nic nie chciałam z nim, przeczekał każdy koń związek z innymi i wciąż chcial że mną... Hejka Pisze tutaj bo sama nie wiem co już mam robić. Kilka lat temu poznałam chłopaka który starał się o mnie 3lata jednakże ja nic nie chciałam z nim, przeczekał każdy koń związek z innymi i wciąż chcial że mną być. Po tych 3 latach wkoncu się zgodziłam i zaryzykowałam i nie żałuję był to najlepszy związek jaki mogłabym mieć mimo tak młodego wieku czułam że to on jest ta osoba z którą chce być, jak to w związku bywały różne chwilę kłótnie , godzenia i wspaniałe chwilę . Jednak po ponad roku coś się zepsuło. Zerwał że mną jednak ja bardzo nie chciałam i błagałam go o powrot chodź on już nie chciał. Dodam że jest on przyjacielem mojej siostry męża i jadąc do siostry czasem go widuje jak wraca za zagranicy i wtedy coś między nami jest , kochamy się i traktujemy się tego dnia jak najlepsza para beż kłótni potrafimy rozmawiać leżeć przytulać się i tak co jakiś czas się dzieje jak się widujemy u siostry w domu . Minął rok i wkoncu wyznał mi ze nie chce ze mną być bo boi się związków i denerwują go związki i uznał ze jest typem samotnika ale relacje mamy jakie mamy i dobrze sie dogadujemy i pomaga mi w każdej rzeczy . Nie umiem sobie przez ten rok poradzić z tym i chciałbym żeby ktoś mi z tym pomógł i mi powiedział co mam robić i mna wstrząsnął
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy przy tej psychozie u brata niezbędna jest wizyta na pogotowiu?

dzień dobry, mój brat ma nagły atak psychozy (wydaje mu się, że najbliżsi go obgadują lub spiskują przeciwko niemu oraz ma objawy ksobne). Niestety od 5 dni nie śpi pomimo Zolafrenu na noc. Przez cały ten czas ma natłok myśli... dzień dobry, mój brat ma nagły atak psychozy (wydaje mu się, że najbliżsi go obgadują lub spiskują przeciwko niemu oraz ma objawy ksobne). Niestety od 5 dni nie śpi pomimo Zolafrenu na noc. Przez cały ten czas ma natłok myśli i nie chce naszej pomocy. Izba przyjęć w szpitalu psychiatrycznym go nie przyjęła bo nie było miejsca. Co mamy robić? Czy powinniśmy wezwać karetkę?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Tomasz Kościelny
Mgr Tomasz Kościelny

Czy moje dziecko ma zaburzenia emocjonalne?

Córka zaczęła 1klase jest wstydliwym dzieckiem chodzi do psychologa w szkole pani dala nam skierowanie do poradni aby zrobić diagnozę aby dostała nauczyciela wspomagajacego twierdzi że nic nieumie że w zerówce nic jej nie nauczyli opinia z przedszkola mówiła co... Córka zaczęła 1klase jest wstydliwym dzieckiem chodzi do psychologa w szkole pani dala nam skierowanie do poradni aby zrobić diagnozę aby dostała nauczyciela wspomagajacego twierdzi że nic nieumie że w zerówce nic jej nie nauczyli opinia z przedszkola mówiła co innego córka jest nieśmiała wstydzi się e jak narazie ma 6 i 5 z polskiego z pisania czy zwykły psycholog może stwierdzić zaburzenia
Dotyczy: Psychologia Dziecko

Jak mam polepszyć nasze życie seksualne?

Witam Mam 36 lat nie kochaliśmy się z żoną od 8 miesiecy bo twierdzi że jest zmęczona, nie akceptuje swojego ciała wstydzi się najprościej rzecz ujmując. A może to problem ze mną że poprostu brzydzi się mna ? Proszę o jakieś rady Pozdrawiam
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Czy tak może się u córki objawiać autyzm?

Czy to może być autyzm? Córka, 6 miesięcy i 2 tygodnie, uśmiecha się, ale nie chichocze, kontakt wzrokowy utrzymuje, dotyka twarzy męża i mojej.Od początku zdiagnozowano u niej obniżone napięcie mięśniowe osiowe (wzmożone w obręczy barkowej i wcześniej asymetrię... Czy to może być autyzm? Córka, 6 miesięcy i 2 tygodnie, uśmiecha się, ale nie chichocze, kontakt wzrokowy utrzymuje, dotyka twarzy męża i mojej.Od początku zdiagnozowano u niej obniżone napięcie mięśniowe osiowe (wzmożone w obręczy barkowej i wcześniej asymetrię ułożeniową (od połowy września intensywnie rehabilitowana).Mała motoryka spontaniczna adekwatna do wieku zdaniem fizjoterapeutek. Wcześniej głużyła (au, agu, gije, gege), teraz chyba dalej (ne, le, a, e, me).W szpitalu zdiagnozowano masywny refluks żołądkowo-przełykowy, co podobno ma wpływ na rozwój mowy. Jednak córka nie reaguje na imię.Czasami na dźwięki (nie wyrazy) ją przywołujące, ale nie na imię.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bartosz Neska
Mgr Bartosz Neska

Jak zwalczyć te napady agresji?

WITAM,MAM PROBLEM Z NAPADAMI AGRESJI,NIE SĄ ONE Z NICZEGO,PROBLEM POJAWIA SIĘ PODCZAS KŁÓTNI Z PARTNEREM. NA POCZĄTKU STARAM SIĘ ZACHOWAĆ SPOKÓJ ALE Z CZASEM NIE WYTRZYMUJE I MUSZĘ CZYMŚ RZUCIĆ A CZASEM NAWET DOCHODZI DO RĘKOCZYNÓW,DOPIERO WTEDY WYŁADOWUJE Z SIEBIE... WITAM,MAM PROBLEM Z NAPADAMI AGRESJI,NIE SĄ ONE Z NICZEGO,PROBLEM POJAWIA SIĘ PODCZAS KŁÓTNI Z PARTNEREM. NA POCZĄTKU STARAM SIĘ ZACHOWAĆ SPOKÓJ ALE Z CZASEM NIE WYTRZYMUJE I MUSZĘ CZYMŚ RZUCIĆ A CZASEM NAWET DOCHODZI DO RĘKOCZYNÓW,DOPIERO WTEDY WYŁADOWUJE Z SIEBIE CAŁY STRES I SIĘ USPOKAJAM. Z NIKIM INNYM NIE MIAŁAM DOTYCHCZAS TAKICH SYTUACJI ,ALE TUTAJ DOSTAJĘ WRĘCZ SZAŁU ZWŁASZCZA JAK PARTNER CIĄGNIE TEMAT DŁUGO LUB OBRAŻA SIĘ O BŁAHE SPRAWY,ZASTANAWIAM SIĘ CZY TO WE MNIE TKWI PROBLEM CZY TO JEGO ZACHOWANIA SĄ POWODEM
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Magdalena Klekotko
Mgr Magdalena Klekotko
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Jak leczyć te problemy ze snem?

Od połowy października mam problemy z zaśnięciem. Na początku zasypiałam normalnie (5-15 minut) ale budziłam się o 4 nad ranem i nie mogłam zasnąć. Teraz mam problemy z zaśnięciem i utrzymaniem snu (godzinę wiercę się w łóżku, w jak przyjdzie... Od połowy października mam problemy z zaśnięciem. Na początku zasypiałam normalnie (5-15 minut) ale budziłam się o 4 nad ranem i nie mogłam zasnąć. Teraz mam problemy z zaśnięciem i utrzymaniem snu (godzinę wiercę się w łóżku, w jak przyjdzie lekki sen to wybudzam się do 2-3h). Biorę melatoninę 5mg i Apteo Sen.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Co takiego może być przyczyną tego bólu brzucha?

Dzień dobry Mam problem przy wstawaniu w godzinach porannych boli mnie brzuch i czasami mam nudności.Spie po 12h dziennie.Gdy śpię po 7-8 h i wstaję rano do pracy to jest ból i nudności.Lecze się na depresję zazywam andepin.Co może być przyczyną porannych boleści brzucha przy spaniu 7-8h na dobę.Prosze o odpowiedź.Pozdrawiam
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Jak radzić sobie z lękiem przed igłą?

Witam. Jestem kobietą 26 lat, mam problem z moją fobia od dzieciństwa, a mianowicie boję się igieł, zastrzyków, krwi i prawie wszystkiego co z lekarzami i przychodniami związane. Nawet gdy słyszę rozmowę na któryś z tych tematów, zaraz mam to... Witam. Jestem kobietą 26 lat, mam problem z moją fobia od dzieciństwa, a mianowicie boję się igieł, zastrzyków, krwi i prawie wszystkiego co z lekarzami i przychodniami związane. Nawet gdy słyszę rozmowę na któryś z tych tematów, zaraz mam to wszystko przed oczami i robi mi się gorąco, duszno, mam wrażenie że zaraz zemdleję. Na samą myśl o tym że miałabym pójść na pobranie krwi, szczepienie czy do jakiegoś lekarza, robie mi się slabo. Jak poradzić sobie z tym? Czy wystarczy sie jakoś przemóc i mimo leku pójść np. na szczepienie? Boję się że zemdleje jeszcze przed szczepieniem czy pobraniem krwi, będąc tylko w przychodni. Z góry dziękuję za odpowiedź
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy w mojej sytuacji warto porozmawiać z psychologiem?

Witam, chciałam bym się trochę wygadać, szczególnie jakiejś sobię doświadczonej w temacie. Zastanawiam się czy nie mam jakiś zaburzeń psychicznych.Trudno mi stwierdzić lub znaleźć odpowiedzi na moje pytania w internecie, bo mam wrażenie że złe samopoczucie jest normą w spolczesnym... Witam, chciałam bym się trochę wygadać, szczególnie jakiejś sobię doświadczonej w temacie. Zastanawiam się czy nie mam jakiś zaburzeń psychicznych.Trudno mi stwierdzić lub znaleźć odpowiedzi na moje pytania w internecie, bo mam wrażenie że złe samopoczucie jest normą w spolczesnym świecie. Nie krytykuję innych czy neguje ich problemy, chcę poprostu wiedzieć czy to jak się czuje nie jest czymś na porządku dziennym, żebym nie wyszła na jakąś przewrażliwioną, która chcę wmówić sobie problemy. Ogólnie trudno mi to wszystko opisać, nie czuję się dobrze sama ze sobą. Mam 23 lata, nie pracuje, może jestem tylko społecznym nieudacznikiem, albo pasożytem. Za dziecka byłam wyśmiewana w szkole i czułam się krytykowana przez matkę za to że jestem nieśmiała, oraz miałam wrażenie tego że jestem mniej ważna od siostry lub nawet psów (mama zajmuje się hodowlą). Często fantazjuję o tym że umarłam i co czeka mnie dalej, uspokaja mnie to. Nie mogłam bym się skrzywdzić bo za bardzo boję się tego procesu. Często płacze w nocy myśląc o niektórych zdarzeniach z przeszłości, bądź jak sobie wyobrażam rozmowę o tym jak się czuję. Nie pogadam o tym z mamą, bo nie chcę by była smutna, i jestem pewna że usłyszę że uważam ją za złą matkę. Nie uważam tak, ale myślę że poświęca większości swojej uwagi albo siostrze albo psom. Czasem czuję się w domu jak w pułapce, kiedy się pokłócimy muszę się chować do swojego pokoju, dlatego że w kłótni mama z starszą siostrą biorą swoje strony, mam wtedy wrażenie że moja obecność jest czymś nie na miejscu, i przytłacza mnie to że nie mam co ze sobą zrobić, czuję że nigdy nie ucieknę i że jedyną opcją jest śmierć, ale zaznaczam że nie była bym wstanie się skrzywdzić, poprostu mam ochotę zasnąć i umrzeć, bądź zachorować na coś co spowoduje moją śmierć. Próbowałam pracować by coś ze sobą zrobić. Pracowałam w kuchni, coś tam zarobiłam ale że jesteśmy nie majętną rodziną to te pieniądze poszły. Wiem że tak będzie za każdym razem i nie będę mogła odmówić jeśli będą chciały coś sobie kupić, lub zafundować w nowego psa, odrazu zarzuciły by mi że jestem egoistką, a strasza siostra by kazała mi płacić za mieszkanie z nimi, już parę razy to robiła gdy nie chciałam zostawać sama z jej i mamy 12 psami na cały dzień. Chciałbym zniknąć, przenieś się do innego świata, do innej rzeczywistości. Piszę o tym tu ponieważ czuję się okropnie, chcę wiedzieć czy mogę podejrzewać jakaś chorobę u mnie, czy jednak to co powinnam sobie uświadomić to to że takie jest życie i tyle. Nie ma mowy bym poszła do psychologa, bo na pewno by mama nie znalazła by na to pieniędzy bądź czasu by mnie zawieść, tym bardziej że namówienie jej by zabrała mnie do normalnego lekarza to też problem, boję się że prośba o psychologa została by zlekceważona i użyta przeciw mnie, a bardzo potrzebuję wiedzieć co o tym wszystkim myśleć. Przepraszam za rozpisanie, i z góry dziękuję
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie
Patronaty