Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 3 , 6 6 9

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Psychoterapia: Pytania do specjalistów

Jak dodatkowo walczyć z tym stresem?

Mam 29 lat. Siedzący tryb życia. Mało ćwiczę i nie stosuję diet. Oczywiście mam otyłość. Do niedawna paliłem nałogowo. ale wszystko zmieniło się jakiś czas temu. Od kilku miesięcy nachodzi mnie uczucie zapadającego się serca. Do tego dochodzi... Mam 29 lat. Siedzący tryb życia. Mało ćwiczę i nie stosuję diet. Oczywiście mam otyłość. Do niedawna paliłem nałogowo. ale wszystko zmieniło się jakiś czas temu. Od kilku miesięcy nachodzi mnie uczucie zapadającego się serca. Do tego dochodzi ogromny lęk i hiperwentylacja ze stresu. Zdarzenia takie są rzadkie ale bardzo mnie wybijają na resztę dnia. Jestem po nich otępiały i mam ochotę jedynie leżeć w łóżku. Odkąd miewam te epizody non stop myślę o śmierci i każde ukucie, ucisk czy szmer w okolicy serca stawia mnie na równe nogi. Najgorzej, jest przed snem bo nie mogę zasnąć. EKG, Holter, echo nic nie wykazały oprócz dodatkowych skurczów nadkomorowych i niepełnego bloku Hisa. Po jednym wieczorze z większa dawką alkoholu uczucia te się nasiliły. Zacząłem mierzyć ciśnienie regularnie i górne skacze od 120 do 150 zależnie od godziny. Dolne raczej się utrzymuję w granicach 80. Raz po sutej kolacji miałem raz aż 173/90 i czułem, że zaraz upadnę. Mam nieustający pisk w uszach. Uciskanie w klatce piersiowej nie ustaje choć jest delikatne. Ucisk i pokłuwanie mam na zmianę z uczuciem gorąca. Nie jem nic prawie od kilku dni bo apetyt równa się zero. Odstawiłem fajki na amen. Odkąd mam objawy ograniczyłem do 3 dziennie. Jeden lekarz-kardiolog początkowe objawy zbagatelizował i zalecił mi jedynie magnez. Po wystąpieniu dalszych objawów na telekonsultacji dostałem wskazania do leczenia nerwicy i stanów lękowych. Hydroksyzyna jednak nie pomogła. Udałem się do 3 lekarza, który zalecił mi branie małych dawek Concor Cor i oczywiście zmianę trybu życia co stosuję od kilku dni i się nie poddam bo wiem, że mogę jedynie zyskać. Zastanawiam się jak przy Concor Con dodatkowo walczyć ze stresem i czy branie leku pomorze mi pozbyć się tych objawów i ustabilizować ciśnienie bo jestem na skraju wyczerpania fizycznego i psychicznego. Jakieś opinie? Będę zobowiązany za pomoc.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman

Czy takie sytuacje przy moich zaburzeniach są normlane?

cierpie na zaburzenia lękowe i depresje. dzis podczas rozmowy z czlonkiem rodziny nagle zabraklo mi jezyka w gebie. nie wiedzialam, co mialam powiedziec, tepo patrzylam sie na rozmowce. tak, jakby moj mozg sie chwilowo zawiesil. mialam problem z zebraniem... cierpie na zaburzenia lękowe i depresje. dzis podczas rozmowy z czlonkiem rodziny nagle zabraklo mi jezyka w gebie. nie wiedzialam, co mialam powiedziec, tepo patrzylam sie na rozmowce. tak, jakby moj mozg sie chwilowo zawiesil. mialam problem z zebraniem mysli, jakby chwilowe zamglenie swiadomosci. zaraz po tym sie „ocknelam”, poczulam przyplyw goraca i dostalam napadu lęku. TK glowy rok temu, w porzadku. inne badania tez, ale i tak bede powtarzac. bardzo sie przestraszylam bo poczulam jakbym miala chwilowo sparalizowane myslenie, jednoczesnie bedac wszystkiego swiadoma.prosze o odpowiedz czy takie sytuacje przy moich zaburzeniach sa normalne?
odpowiada 3 ekspertów:
Mgr Kamila Dziwota
Mgr Kamila Dziwota
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Jak mogę poprawić relacje z córką partnera?

Dzień dobry. Mam problem z córką Partnera. Córka mieszka z Mamą, ale często odwiedza Ojca. Zauważyłam że jest zazdrosna o mnie, jak mnie widzi wpada w histerie, szal, krzyczy... Córka ma 17 lat. Ojciec jest na każde skinie córki. Nie... Dzień dobry. Mam problem z córką Partnera. Córka mieszka z Mamą, ale często odwiedza Ojca. Zauważyłam że jest zazdrosna o mnie, jak mnie widzi wpada w histerie, szal, krzyczy... Córka ma 17 lat. Ojciec jest na każde skinie córki. Nie liczy się z moim zdaniem, tylko z zdaniem córki. Dodatkowo Jego rodzice. Marcin ma 40 lat, a trzyma się spódnicy Mamy. Mama mówi, nie możesz jechać do Karoliny... Marcin nie jedzie. Jego Mama zada żebym ja pokonywała 320 km żeby się spotkać z nim.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman

Czy niedobór określonych witamin może przyczynić się do zaburzeń psychicznych?

Witam. Chciałam zapytać czy niedobór określonych witamin w organizmie może się przyczyniać do zaburzeń psychicznych, mam na myśli depresje...Cierpię na nią od kilku lat. Przez 2 lata przyjmowałam leki, które nieco złagodziły objawy, natomiast depresja powróciła i stąd moje... Witam. Chciałam zapytać czy niedobór określonych witamin w organizmie może się przyczyniać do zaburzeń psychicznych, mam na myśli depresje...Cierpię na nią od kilku lat. Przez 2 lata przyjmowałam leki, które nieco złagodziły objawy, natomiast depresja powróciła i stąd moje pytanie, jakie witaminy czy też konkretne produkty pomagają w walce z depresją. Natalia 22l.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Kamila Dziwota
Mgr Kamila Dziwota
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Czy mój partner ma problem z alkoholem?

Moj partner ciężko pracuje fizycznie 4-5 dni w tygodniu we własnej firmie. Codziennie po pracy wypija ok 2 piwa wieczorem. Gdy przychodzi weekend pije od południa, czasem zaczyna później i nie umie przestać. Co kończy się kompletnym upiciem się, zdarza... Moj partner ciężko pracuje fizycznie 4-5 dni w tygodniu we własnej firmie. Codziennie po pracy wypija ok 2 piwa wieczorem. Gdy przychodzi weekend pije od południa, czasem zaczyna później i nie umie przestać. Co kończy się kompletnym upiciem się, zdarza się że czegoś nie pamięta na drugi dzień. Mówi że piwo go odpręża i musi odetchnąć w weekend po ciężkiej pracy. Chcę mu Pomoc tylko nie wiem jak, bo on uważa że nie ma problemu z alkoholem. A prawda jest taka że jak wypije jedno piwo to pije dotąd aż 'padnie'. Czy on ma problem czy to ja wyolbrzymiam?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Jak sobie radzić z tymi niekontrolowanymi napadami agresji?

Dzień dobry, od dziecka (od kiedy tylko pamiętam) mam problemy z niekontrolowanymi napadami agresji, histerii w której tracę panowanie nad sobą. Ten problem ciągnie się do teraz. Rano w odpowiedzi na gwałtowną reakcję brata, który w złości rozbił talerz, ja... Dzień dobry, od dziecka (od kiedy tylko pamiętam) mam problemy z niekontrolowanymi napadami agresji, histerii w której tracę panowanie nad sobą. Ten problem ciągnie się do teraz. Rano w odpowiedzi na gwałtowną reakcję brata, który w złości rozbił talerz, ja uderzyłem w drzwi dziurawiąc je. To rozzłościło mnie tak że dostałem ataku szału i rzuciłem się na brata, krzycząc że gdyby tak się nie zachował to by do tego wszystkiego nie doszło. Mam 25 lat. Moje zachowanie niszczy również wszystkie moje związki. Łatwo się denerwuję, a w najgorszym razie dochodzi do ataków furii. Od roku nadużywam też alkoholu, mówię sobie że to forma uspokojenia się i odcięcia od świata. Ogólnie czuję się bardzo niestabilny emocjonalnie. Nie wiem jak sobie pomóc, chciałbym żeby ktoś pokazał mi nowy sposób myślenia, tak aby ten schemat w kółko się nei powtarzał. To niszczy mi życie. Proszę o pomoc, jakiekolwiek wsparcie będzie przydatne. Pozdrawiam
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Kamila Dziwota
Mgr Kamila Dziwota
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman

Jak przestać się przejmować opinią innych?

Jak przestać się przejmować opinią innych? Mam bardzo ciężki problem ogólnie jestem osobą że tak powiem niestabilna emocjonalnie bardzo wrażliwą aż żebym powiedziała nadwrażliwością zdecydowanie przewrażliwiona bardzo się przejmuje opinią innych ostatnio gdy szłam do sklepu grupka ludzi się na... Jak przestać się przejmować opinią innych? Mam bardzo ciężki problem ogólnie jestem osobą że tak powiem niestabilna emocjonalnie bardzo wrażliwą aż żebym powiedziała nadwrażliwością zdecydowanie przewrażliwiona bardzo się przejmuje opinią innych ostatnio gdy szłam do sklepu grupka ludzi się na mnie patrzyła tak dziwnie i chyba się ze mnie śmiali ale nie byłam pewna nie znałam tych ludzi cała zniesmaczona i wystraszona wróciłam do domu i przez cały dzień rozmyślałam Co jest ze mną nie tak ogólnie nie mam żadnych kompleksów jestem szczupłą dziewczyną ale nie potrafiłam przestać zapomnieć o tej grupce ludzi. Następna sytuacja była wczoraj ktoś utworzył grupę klasową i gdy ktoś się spytał czy ja jestem i mnie dodali to pewien gość oznaczył mnie i napisał "o boże xdddd" poczułam takie silne jakby to powiedzieć nacisk ból brzucha z zażenowania nie wiem kompletnie o co mu chodziło strasznie się tym przejmuję może z moim wyglądem jest coś nie tak? Ja na Facebooku Zmieniłam zdjęcie profilowe w lekkim makijażu może faktycznie wyglądałam niestosownie i gościa to rozbawiło? To nie był żaden wyzywający makijaż po prostu miałam szminkę na ustach i lekki cień do powiek Co prawda ja się w ogóle nie maluję więc Może to ich rozbawiło No ale co Kurczę mam się nie malować dlatego że jacyś ludzie się na mnie dziwnie patrzą? Dodam jeszcze że nie wyglądam na swój wiek mam 18 lat i wyglądam zdecydowanie na jakieś 15 więc może to ludzi rozśmieszyło że taka małolata się maluje ale jak wspominałam to nie był żaden wyzywający makijaż więc nie rozumiem postawy ludzi. Przez ten incydent zniesmaczenie łam się do samej siebie i nie wiem co jest ze mną nie tak.... nie chcę zmieniać swojego wyglądu bo ktoś na mnie źle spojrzy co mam zrobić to nie pierwsza taka sytuacja gdzie przejmuję się opinią innych tak naprawdę od małego przejmowałam się co kto o mnie powie i bałam się założyć nawet butów na lekkim obcasie bo bałam się co ludzie o mnie pomyślą co prawda również mam lekką fobię społeczną ogólnie jestem strasznie problematyczna I emocjonalna zawsze popełniłam ten błąd w podstawówce jak ktoś się śmiał z mojej fryzury to na następny dzień związywalam rozpuszczone włosy w kucyka żeby się ze mnie nie śmiali
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Jak walczyć z tym zdenerwowaniem i przygnębieniem? ¡

Dobry wieczór, Nie wiem w zasadzie od czego zacząć .. może od tego, że ciągle jestem zmeczona, zdenerwowana, niezadowolona, przygnebiona, mam problemy ze snem i brak chęci do życia. Marzyłam o tym aby mieć drugie dziecko , męża i inormalną... Dobry wieczór, Nie wiem w zasadzie od czego zacząć .. może od tego, że ciągle jestem zmeczona, zdenerwowana, niezadowolona, przygnebiona, mam problemy ze snem i brak chęci do życia. Marzyłam o tym aby mieć drugie dziecko , męża i inormalną rodzinę. To marzenie się spełniło mam zdrowa piękna córkę i męża. Wiedziemy normalne życie. Ja obecnie przebywam na macierzyńskim i chyba to jest problemem .. mimo że marzyłam o dziecku czyje się uwiazana. Mąż pracuje w 3 miejscach. Ja spędzam z dziećmi 24h na dobę. Wcześniej miałam bardzo absorbujaca pracę i mimo wszystko czas na swoje przyjemności jak treningi lub choćby wyjście do fryzjera . Teraz moje życie zmieniło się o 180 stopni .. siedzę w domu sama z dzieckiem , nie trenuje , nie wychodzę nigdzie nie mam przyjaciół ( zostawili mnie gdy polubiłam według nich nieodpowiedniego mężczyznę) , nie mam chęci żyć. . Mimo że kocham moje dzieci czasami chciałabym cofnąć czas. Czuje się okropna matka i żona. Cokolwiek zrobi mój mąż mnie to nie pasuje ciągle jestem nie zadowolona, nie wiem co się ze mną dzieje ... nie wiem co mam zrobić. Jedyne o czym teraz myślę to o tym żeby się nie obudzić . Już jedną próbę samobójczą mam za sobą ( kilka lat temu podczas rozwodu) teraz znów czuje się jak wtedy - bez chęci, bez nadziei ...
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Do jakiego lekarza się udać w celu diagnostyki autyzmu?

Podejrzewam u siebie autyzm. Rozumiem że diagnozowanie sobie autyzmu jest obecnie modne, ale uważam że - nieważne, co to tak naprawdę jest - to coś, co odbiera mi możliwość odnalezienia się w wśród ludzi. Całe życie byłem wyśmiewany i... Podejrzewam u siebie autyzm. Rozumiem że diagnozowanie sobie autyzmu jest obecnie modne, ale uważam że - nieważne, co to tak naprawdę jest - to coś, co odbiera mi możliwość odnalezienia się w wśród ludzi. Całe życie byłem wyśmiewany i poniżany za swoje dziwne zachowania. Nie chcę o nich mówić, ale to w dodatku do nieumiejętności rozmawiania z ludźmi, interesowania się dosłownie jedną rzeczą na świecie i generalna niekompetencja w całej reszcie sfer życia poważnie obniża jakość i chęci do życia. Moje pytanie brzmi, czy mogę zgłosić się do jakiegoś lekarza by to (lub coś innego) definitywnie zdiagnozował i czy istnieje szansa z tego wyjść, czy jestem na to, w zasadzie, skazany? Byłem u kilku psychologów, psychoterapeutów ale zawsze zdawali się daleko uciekać od powiedzenia co mi dolega.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman

Jak pozbyć się kompleksu wady wymowy?

Witam jestem po trzech udarach i mam bardzo dużą wadę wymowy.więc z tego powodu jestem bardzo nieśmiały samotny i bardzo mi z tym źle a chciałbym poznać dziewczynę kochać i być kochanym ale przez wadę wymowy boję się odrzucenia i... Witam jestem po trzech udarach i mam bardzo dużą wadę wymowy.więc z tego powodu jestem bardzo nieśmiały samotny i bardzo mi z tym źle a chciałbym poznać dziewczynę kochać i być kochanym ale przez wadę wymowy boję się odrzucenia i mam bardzo popsutą psychikę. Jak już raz się odważyłem to zostałem wyśmiany. I wtedy zaczęły się myśli samobójcze jak pokonać lęk przed poznaniem dziewczyny bo zdarza mi się już płakać z tego powodu a boję się że w końcu psychicznie nie wytrzymam. Proszę o pomoc

Jak nauczyć się walczyć z takim zachowaniem?

Jestem młodą, ambitną osobą o dość dużym poczuciu własnej wartości. Studiuję równolegle dwa kierunki studiów, które obecnie są na finiszu ale ewidentnie cierpię na problem prokrastynacji, przez co większość rzeczy robię zwyczajnie na ostatnią chwilę. Staram się z tym włączyć,... Jestem młodą, ambitną osobą o dość dużym poczuciu własnej wartości. Studiuję równolegle dwa kierunki studiów, które obecnie są na finiszu ale ewidentnie cierpię na problem prokrastynacji, przez co większość rzeczy robię zwyczajnie na ostatnią chwilę. Staram się z tym włączyć, ale nie to jest moim największym problemem. Dotychczas nauka na studiach przychodziła mi dość łatwo, natomiast w tym sesnstrze jestem za granicą, studia po angielsku, zueplenie inne podejście do wszystkiego i wiele rzeczy jest dla mnie niezrozumiałych. Muszę się na prawdę mocno zaangażować, żeby coś zrobić. Problem polega na tym, że projekty mi się nawarstwiły a ja zamiast usiąść nad tym, to po paru minutach paraliżuje mnie strach i odpuszczam, mimo że został mi ostatni dzień. Już któryś raz mam taki problem, w sytuacji w której nie wystarczy że po prostu siądę i zaczne pisać lub czytać, a realnie muszę rozwiązać jakiś napotkany problem lub problemy, których rozwiązać nie potrafię. Mimo którejś z kolei próby czuję się sparaliżowany, serce mi kołata, dzień wcześniej nie potrafiłem z tego powodu spać w nocy, mam biegunkę oraz szukam czynności zastępczych lub po prostu kładę się i chce zasnąć żeby się zregenerować, ale po uspokojeniu i kolejnej próbie znowu pojawia się ten sam problem. Nie umiem zebrać myśli i poszukać rozwiazania, irytuje się że nie mogę zrobić czegoś produktywnego, bo w pierwszej kolejności muszę skończyć projekty, które są dla mnie mało interesujące i stanowią dla mnie problem "jak je w ogóle ugryźć". Przez to czuję się jeszcze gorzej, bo wiedząc że mam tyle rzeczy do zrobienia, nie robię nic bo czuję się sparaliżowany. Czy znajdę tu jakiś złoty środek? Złotą radę? Czuję się tak pod presją, że pisząc to wstrzymuje oddech i mam bardzo wysokie tętno.
odpowiada 3 ekspertów:
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Kamila Dziwota
Mgr Kamila Dziwota
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy to początek buntu dwulatka?

Nasz malec ma aktualnie 14 miesięcy. Szybko nauczył się chodzić, bo w wieku 9-10 miesięcy, ale gorzej z mówieniem. Właściwie jedyne słowa jakie wypowiada to "mama", "tata" i "am". Zamiast tego często histeryzuje, krzyczy (czasem nawet bez powodu), cały się... Nasz malec ma aktualnie 14 miesięcy. Szybko nauczył się chodzić, bo w wieku 9-10 miesięcy, ale gorzej z mówieniem. Właściwie jedyne słowa jakie wypowiada to "mama", "tata" i "am". Zamiast tego często histeryzuje, krzyczy (czasem nawet bez powodu), cały się spina. Czy to początek buntu dwulatka, czy coś gorszego (np. autyzm). A może po prostu jestesmy z żoną zbyt liberalni i na zbyt wiele mu pozwalamy?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman

Co robić, gdy mam stany lękowe i myśli samobójcze?

od pewnego czasu mam stany lekowe oraz zmiany nastrojuw zaczely dreczycmnie również myśli samobójcze. co mam zrobić?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Kamila Dziwota
Mgr Kamila Dziwota

Czy może być to jakieś zaburzenie psychiczne?

Witam, Jako dziecko nie chorowałam w ogóle. W wieku 15 lat zaczęły się u mnie problemy gastrologiczne i hematologiczne. Nic poważnego, ale zanim zostałam poprawnie zdiagnozowana minęło dużo czasu. Zawsze pojawiał się taki sam schemat - jak już zaczęłam chodzić... Witam, Jako dziecko nie chorowałam w ogóle. W wieku 15 lat zaczęły się u mnie problemy gastrologiczne i hematologiczne. Nic poważnego, ale zanim zostałam poprawnie zdiagnozowana minęło dużo czasu. Zawsze pojawiał się taki sam schemat - jak już zaczęłam chodzić do lekarza to nie mogłam przestać. Przedłużałam hospitalizacje, wracałam do lekarza rodzinnego z innymi objawami, które wyolbrzymiałam. Miałam tak przez około 3 lata. Po ostatniej hospitalizacji nie poszłam już do lekarza, nagle przestało mi zależeć na tym, żeby "być pacjentem". Czytałam że jest takie zaburzenie psychiczne. Obawiałam się, że może mnie to dotyczyć. I zaczęłam się zastanawiać, z czego to wynika i czy teraz po kilku latach powinnam coś z tym zrobić. Z tym że kiedyś miałam obsesję na punkcie bycia leczoną, przez kilka lat, a teraz to tak po prostu zniknęło i zwlekam z pójściem do lekarza nawet z czymś poważniejszym. Tzn nie mam chęci żeby iść do lekarza, bagatelizuje problem, ale jak już jest konieczność i znajdę się np w szpitalu to przedłużam hospitalizację. Psychoterapia w wieku 16 i 19 lat nie pomogła.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman

Czy to jest reakcja organizmu nanorzewlekły stres?

Witam. Mam 20 lat od półtora roku mam nerwice i lekka depresje. Stres towarzyszy mi bardzo czesto w moim życiu. Od jakiegoś czasu zauważyłam że bardzo latwo sie męczę. Nawet niewielkie czynności takie jak pójście na dłuższy spacer z... Witam. Mam 20 lat od półtora roku mam nerwice i lekka depresje. Stres towarzyszy mi bardzo czesto w moim życiu. Od jakiegoś czasu zauważyłam że bardzo latwo sie męczę. Nawet niewielkie czynności takie jak pójście na dłuższy spacer z psem albo basen sprawiaja ze jestem senna i od razu po powrocie musze sie położyc spać. Niestety po drzemce ten stan nie przechodzi. Najgorzej jest dzien po takim wysiłku. Rano bardzo ciezko jest mi wstać, czuje straszne wyczerpanie przez wiekszosc dnia. Jestem senna, czesto towarzyszy mi przyspieszony puls i bole głowy. Pogarsza sie takze moj wzrok, nie mam ochoty ani siły nic robic. Najchętniej caly dziej bym leżała, nie chce mi się czasami nawet odzywac. Jednak pomimo silnego zmeczenia i sennosci bardzo ciezko jest mi zasnac. Dopiero następnego dnia czuje sie normalnie. Czy jest to reakcja organizmu na przewlekly stres? Moze powinnam zrobic jakies badania? W tamtym roku miałam badana krew- glukoza i tarczyca w normie. Z gory dziękuję za odpowiedź.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman

Jak poradzić sobie z tą zazdrością?

Dzień Dobry. Mam 19lat miałam jeden powazny związek z którym byłam 2,5roku niestety cos poszło nie tak musieliśmy sie rozstać jestem w nowym związku jest okej lecz zauważył mój partner iz jestem za bardzo zazdrosna pytam sie gdzie wychodzi ciagle... Dzień Dobry. Mam 19lat miałam jeden powazny związek z którym byłam 2,5roku niestety cos poszło nie tak musieliśmy sie rozstać jestem w nowym związku jest okej lecz zauważył mój partner iz jestem za bardzo zazdrosna pytam sie gdzie wychodzi ciagle podejrzewam go o zdrady mam takie mysli często sny tez mam takie meczy mnie to już... no fakt byl taki moment ze pisal ze swoją byłą była awantura mam również problemy psychiczne nie panuje nad złością denerwuje sie niemal odrazu lecz nie jestem typem dziewczyny co bije wszystko i wszystkich zazwyczaj dużo krzyczę i nie panuje nad tym mam ochotę uderzyć lecz powstrzymuje sie... potem zaczynam wracac do tej chorej zazdrości przegladam mu telefon wypominam mu jego byłe ciagle o tym mysle jestem zazdrosna ze byly ładniejsze ode mnie próbuje sie lekko do niech upodobnic stres przynosi mi ta myśl że moze jednak gdzies z nią piszę bardzo jej nie lubie i mam ochotę rozszarpac ja i jego z byle powodu jestem bardzo zazdrosna nie umiem tego nawet opisać zaczyna to byc problemem w moim związku mam 4miesięczna córkę i boje sie ze to może wpłynąć rowniez na nią agresja objawia się u mnie również tym że potrafię nakrzyczec na moją małą kruszynke bo placze bez powodu. Moj ojciec ma nerwicę czy moze byc opcja odzieciczenia tego po nim ? Moje siostry maja to samo. Sa tu opisane dwa problemy zazdrość oraz agresja.Prosze o jakieś porady bardzo zalezy mi na tym aby to uspokoić rozmowa z psychologiem nic nie dała. A o psychiatrze nie wspomne.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Jak mam nabrać chęci do życia?

Jak ze soba skonczyc albo jak mam nabrać chęci do życia? Nie chce już żyć nic mnie nie cieszy zawsze pod górkę. Jak jest lepiej i przechodzą mi takie myśli to za chwilę wszystko się psuje i znowu wiem że... Jak ze soba skonczyc albo jak mam nabrać chęci do życia? Nie chce już żyć nic mnie nie cieszy zawsze pod górkę. Jak jest lepiej i przechodzą mi takie myśli to za chwilę wszystko się psuje i znowu wiem że moje życie nie jest nic warte. Nie chce już cierpiec. Boję się każdego dnia co znowu mi przyniesie
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman

Jak poprawić relacje w naszym związku?

Dzień dobry. Myślę, że żyje z despotą. Jesteśmy w związku 11 lat, nie mamy wspólnych dzieci, ja mam dwie dorosłe córki, jedna z nich mieszka z nami. Córka która z nami mieszka nie jest lubiana przez mojego partnera. Na początku... Dzień dobry. Myślę, że żyje z despotą. Jesteśmy w związku 11 lat, nie mamy wspólnych dzieci, ja mam dwie dorosłe córki, jedna z nich mieszka z nami. Córka która z nami mieszka nie jest lubiana przez mojego partnera. Na początku było w porządku, później wszczynał awantury o wszystko, o nieumytą łyżkę, o patelnie na kuchence. Zazwyczaj się tak irytuje że bierze tą patelnie i zanosi córce do pokoju kładąc na meble. Córka ma 25lat! Był taki okres że wciąż się kłóciliśmy ponieważ On bardzo ordynarnie odzywał sdo moich dzieci. Rozmawiałam z nim chyba z milion razy na ten temat i choć słuchał, niby rozumiał to za chwilę robił tak samo. Przestałam rozmawiać i obecnie jeśli jest sytuacja że wszczyna awantury o córkę bo zawsze ona jest przyczyną to wkraczam jak lwica i już nie przejmuje się w jaki sposób krzyczę. Koło zamknięte, wiem. On po prostu nietoleruje córki, uważa że powinna sobie wynająć mieszkanie bo pracuje ale nie zarabia aż tyle by było ją stać na kawalerkę. Mogłaby wynająć może pokój ale mi jako matce jest jej szkoda. On uważa że gdybyśmy mieszkali sami byłoby inaczej. Owszem na mnie się nie wydziera gdy coś zostawię bo jakoś zawsze mu tam odpowiem ale to w jaki sposób się drze na córkę to jest jakaś tragedia bo to jest po kilka razy dziennie już a teraz okres kwarantanny i mamy już obie dość. Czy jest w ogóle opcja żeby takie zachowanie u niego zmienić czy to nierealne? Czy mam szansę na normalny związek? Zauważyłam też że powoli próbuje mi wszystko zabrać żebym byla uzależniona od niego. Każe mi wypłacać lieniadze z banku które chce trzymać w kasetce w swojej szafie która zresztą ma zamkniętą na kłódkę! Ma od lat ale dziś zauważyłam że nawet przede mną gfy wyszedł na godzinę z domu a jest wirus i po prostu siedzimy wszyscy w domu. On chce brać ślub bo była taka opcja ze wyjadę za granicę i on się tego obawia więc uznał ze tak będzie lepiej. Poza tym ślub jest konieczny jeśli chciałabym mieć w połowie działkę rekreacyjną w którą wkladalam pieniądze. Powiedział że nie zapisze mi działki jeśli nie weźmiemy ślubu. Pozdrawiam Gocha (46lat)
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Maciej Rutkowski
Mgr Maciej Rutkowski

Jak mamy walczyć z tym uzależnieniem?

Wraz z moją dziewczyna jesteśmy uzależnieni. Na dodatek ona jest uzależniona od hazardu. Ona nie widzi problemu. Ja mam już dość i chcę z tego wyjść i żyć normalnie. Ona nie widzi problemu i mówi że nad tym panuje. Co... Wraz z moją dziewczyna jesteśmy uzależnieni. Na dodatek ona jest uzależniona od hazardu. Ona nie widzi problemu. Ja mam już dość i chcę z tego wyjść i żyć normalnie. Ona nie widzi problemu i mówi że nad tym panuje. Co mam zrobić pomocy. Kocham ją i niechce się z nią rozstać. To już 8 lat a znamy się od 14. Nie wyobrażam sobie by mógłbym ją zostawić pomocy
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman

Co mam zrobić w przypadku, gdy tata nadużywa alkoholu?

Witam mam problem z Tatą który naduzywa bardzo dużo alkoholu, nie mogę sobie znim poradzić, nie sucha nikogo a przecież chcemy mu pomóc. Tata jest osobą bezdomna mieszka tam gdzie się polozy trudno na to patrzeć tym bardziej że... Witam mam problem z Tatą który naduzywa bardzo dużo alkoholu, nie mogę sobie znim poradzić, nie sucha nikogo a przecież chcemy mu pomóc. Tata jest osobą bezdomna mieszka tam gdzie się polozy trudno na to patrzeć tym bardziej że ma raka i inne schorzenia. Mieszkał sporo u siostry, u brata swojego, czasami też go przenocowalam ale zaczol pić coraz więcej, i tylko mówi że przecież on nie pije. Załatwiam mu dom dla bezdomnych żeby nie chodził i nie spał na ulicy, ale niestety wyrzucono go w nie cały miesiąc pobytu dlaczego? Bo wypił. Nie wiem co mam zrobić.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Kamila Dziwota
Mgr Kamila Dziwota
Patronaty