REKLAMA

Uzależnienie od cięcia się żyletką

Przez ponad 8 lat nie potrafiłam się rozstać z żyletką.Dosłownie dostawałam spazmów kiedy uświadamiałam sobie że wyszłam z domu bez niej. Oczywiście przy tym też się cięłam. I to strasznie. Wyszłam z tego i w ogóle fajnie jest, ale wczoraj znalazłam jedną ze swoich starych żyletek skitranych po całym domu. Czuję, że muszę się pociąć, ale wiem, że nie powinnam. Bo ja wiem jak się takie coś kończy. Boję się jej wyrzucić ale też boję się mieć ją przy sobie.Boję się lekarzy. Nie wiem co robić.Pomocy
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,

Jeżeli chce Pani zmienić swój sposób przeżywania / funkcjonowania to namawiam na podjęcie leczenia, pomimo Pani dużego lęku przed kontaktem z lekarzem.
Pomoc może Pani uzyskać np.: w Poradni Zdrowia Psychicznego - gdzie najpierw zbada Panią lekarz, a następnie zaproponuje najlepszą dla Pani metodę / formę leczenia (psychoterapia i/lub farmakoterapia).

0

Proszę skonsultować się z psychoterapeutą. I podjąć psychoterapię. Wspólnie poszukać w Pani emocjach przyczyn, dla których ma Pani potrzebę wykonania nacięcia. Nie pisze Pani o lęku przed psychoterapeutami, więc rozumiem, że dopuszcza Pani taki kontakt. Zachęcam do konsultacji i rozważenia psychoterapii.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Uzależnienie od cięcia się

Mam problem z cięciem Jestem nastolatką która jest nie rozumiana przez rodziców.Mama wiedziała że się ciełam.Kazała mi przestać. Skończyłam na miesiąc,teraz To znowu powróciło,zdaje sobie sprawę ze się Uzależniłam. musze przestać a nie umiem Nie mam do kogo zwrócic się o pomoc Rodzice odpadają Mogę Liczyć tylko na ich krzyk,mam dosyć.Myślałam juz nad pójściem do Pedagoga szkolnego.Ta pani jest moim wychowawca,gdybym poprosiła o dyskrecje nie powiedziala by rodzicom?Chce z tego wyjść pomocy!
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu
Lek. Tomasz Budlewski
95 poziom zaufania

Sądzę, że Pani psycholog z Pani szkoły nikomu nic nie powie. Proponuję udać się do Niej, po rozmowie doradzi co dalej może Pani zrobić.

0
Piotr Pilarski
87 poziom zaufania

Witam serdecznie,

myślę, że najrozsądniej byłoby udać się do pedagoga. Ewentualnie może Pani się zgłosić do lekarza rodzinnego lub psychiatry, którzy polecą Pani najbliższą placówkę zajmującą się tego typu problemami.

Pozdrawiam.

0

Dzień dobry,

Ani rodzice, ani pedagog szkolny nie są osobami, które zajmują się leczeniem Pani trudności. Jak czytam, jest już Pani osobą pełnoletnią i sama może Pani decydować o podjęciu leczenia. Proszę zatem udać się do okolicznej Poradni Zdrowia Psychicznego (NFZ), gdzie będzie mieć Pani wizytę u lekarza psychiatry, który po zbadaniu - zaproponuje Pani odpowiednią metodę leczenia (np.: farmakoterapia i/lub psychoterapia).

0

To co robisz wynika z twojej nadwrażliwości wewnętrznej na samostanowienie się- bycie dorosłą kobietą, czyli trudny okres dojrzewania do nowych ról.Nie bój się idź do pedagoga, któremu widzę, że ufasz.Powodzenia!!!

0
Mgr Agata Majda Pedagogika, Olkusz
65 poziom zaufania

Witam
Wymagasz pomocy i dobrze, że zdajesz sobie z tego sprawę i jej szukasz. Jeśli nasz zaufanie do pedagoga szkolnego to jak najbardziej z nią porozmawiaj. Na pewno pokieruje Cię w miejsce gdzie pomogą Ci specjaliści. Rodzice reagują w taki sposób bo się martwią i pewnie nie wiedzą co zrobić. Nie skreślaj ich całkowicie tylko próbuj rozmawiać. Powiedz wprost, że potrzeba Ci ich wsparcia.
Pozdrawiam
AM
w razie pytań jestem do dyspozycji
www.pracowniaterapeutyczna.eu

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Uzależnienie od cięcia się po rozstaniu

Witam. Mam 15 lat. Miesiąc temu pokłóciłam się z moim chłopakiem i podczas kłótni zerwałam z nim. Od tamtego czasu czułam się winna i zaczęłam się ciąć. Na początku pomagało. Poźniej się uzależniłam. Wiem, że to nie jest sposób. Ostatnio mój były chłopak śni mi się lub wydaje mi się, że go widzę. Nie mam apetytu, mało śpię albo w ogóle. Czy mogę mieć depresję?

KOBIETA, 15 LAT ponad rok temu
Lek. Jan Karol Cichecki
52 poziom zaufania

Witam,

nie jestem w stanie postawić diagnozy drogą internetową. W Twoim wpisie znajduję jednak wiele emocji, smutek, próby poradzenia sobie w tej sytuacji. Jak sama stwierdziłaś samookaleczenia nie są najlepszą metodą radzenia sobie z trudnościami. Myślę, że problem należy nazwać po prostu trudnościami emocjonalnymi. Stosowne wsparcie, poradę oraz pomoc możesz uzyskać u pedagoga szkolnego lub psychologa w najbliższej poradni. Być może Twoi rodzice lub opiekunowie również będą w stanie coś Ci podpowiedzieć?

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty