Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 6 , 5 2 9

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Psychoterapia: Pytania do specjalistów

Czy nerwica to choroba psychiczna?

Proszę o odpowiedź na pytanie: Czy nerwica to choroba psychiczna? Kobieta, 34 lata
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Jak mam sobie poradzić z taką sytuacją?

Jestem siedemnastoletnią dziewczyną. Około trzy lata temu byłam molestowana seksualnie przez człowieka, który wykazuje cechy psychopatii (brak empatii) jest to osoba świecka, która udzielała się w Kościele, aby nadać pozory nieskazitelności. Sprawa szybko trafiła do sądu, a ja wylądowałam u... Jestem siedemnastoletnią dziewczyną. Około trzy lata temu byłam molestowana seksualnie przez człowieka, który wykazuje cechy psychopatii (brak empatii) jest to osoba świecka, która udzielała się w Kościele, aby nadać pozory nieskazitelności. Sprawa szybko trafiła do sądu, a ja wylądowałam u terapeuty. Sprawę wygraliśmy, a ten człowiek ma zakaz udzielania się w Kościele. Kiedy myślałam, że wyzdrowiałam, bo ponad półtora roku go nie widziałam to nagle wszystko się zaczęło. Kiedy tylko go widzę mam zawroty głowy, bóle serca, chcę zemdleć. Staram się go unikać na mieście czy w Kościele, jednak ostatnio mam wrażenie, że mnie śledził jadąc do pobliskiego dużego miasta. Chcę popełnić samobójstwo czasami przez to i w liście pożegnalnym uwzględnić że to on tak naprawdę mnie zamordował. Nienawidzę siebie i nie potrafię dłużej żyć. Jak sobie z tym poradzić ?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Małgorzata Ziółkowska
Mgr Małgorzata Ziółkowska

Jak to możliwe, że po tylu latach zdiagnozowano u mnie tę chorobę?

Witam Od 5 lat korzystam z psychoterapii, ze względu na zaburzenia lękowe i okresowo depresyjne I wlasnie wczoraj dopiero po tak dlugim czasie dowiedzialam się od terapeutki, ze nam strukturę borderline... Jeszcze 1, 5 roku temu twierdziła, ze... Witam Od 5 lat korzystam z psychoterapii, ze względu na zaburzenia lękowe i okresowo depresyjne I wlasnie wczoraj dopiero po tak dlugim czasie dowiedzialam się od terapeutki, ze nam strukturę borderline... Jeszcze 1, 5 roku temu twierdziła, ze nie mam tego typu osobowości( czy struktury) Jak to możliwe, ze dopiero po 5 latach postawiono mi taką diagnoze? Czy teraz w obliczu nowej diagnozy terapeutka może odmowic mi pomocy? Zaufalam jej.. A teraz boje się, ze oznajmi mi , ze rezygnuje, bo nie umie mi pomóc...Probowalam pytac ją o to ale milczala. Jestem tym wszystkim załamana Proszę o pomoc Anna lat 45
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Paulina Pietrzak
Mgr Paulina Pietrzak

Czy powinnam poprosić o zmianę leku?

Dzień dobry, od jakichs dwóch może trzech tygodni przyjmuje 500 mg litu oraz 10 mg leku elicea. Mam wątpliwości co do tych leków, myślę że nie działają. Leczę się na depresję, kuracja ta nie przynosi efektów. Wiem, że trzeba... Dzień dobry, od jakichs dwóch może trzech tygodni przyjmuje 500 mg litu oraz 10 mg leku elicea. Mam wątpliwości co do tych leków, myślę że nie działają. Leczę się na depresję, kuracja ta nie przynosi efektów. Wiem, że trzeba poczekać trochę aż lek zacznie działać, aczkolwiek po tych dwóch/trzech tygodniach nie ma nawet efektów nieporządnych. Może powinnam poprosić lekarza o zmianę dawki.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Anna Kasprzak
Mgr Anna Kasprzak

Objawem jakiej choroby są moje dolegliwości?

Od kilkunastu lat mam następujące objawy: gdy się denerwuję np. podczas jazdy samochodem jako pasażer zatyka mnie w uszach - powietrze, serce szybciej bije, zaciskam zęby, denerwują mnie też np. mijane słupy na torach gdy jadę pociągiem. Ogólnie przeszkadza... Od kilkunastu lat mam następujące objawy: gdy się denerwuję np. podczas jazdy samochodem jako pasażer zatyka mnie w uszach - powietrze, serce szybciej bije, zaciskam zęby, denerwują mnie też np. mijane słupy na torach gdy jadę pociągiem. Ogólnie przeszkadza mi najczęściej ruch np. właśnie jazda samochodem lub pociągiem i hałas, dźwięk powtarzający się ostatnio dźwięk perkusji, który występuje w piosenkach. Przeszkadzają mi też jadące samochody za oknem gdy jestem w domu. Do tego od 2 lat mam obniżony nastrój, mam kłopoty ze snem - śpię 6 godzin, bo więcej nie mogę, nie czuję wyspania się nawet po 7-8 godzinach snu - wcześniej tyle spałam w ciągu 2 lat, a ostatnio śpię właśnie 6 godzin, mam problemy z pęcherzem - czuję jakbym nie oddała moczu do końca, że trochę moczu zostaje jeszcze w pęcherzu, oddaję też często mocz - małe ilości nawet po wypiciu dużej ilości herbaty, płynów. Stwierdzono bakterie w moczu, ale wcześniej zanim pojawiły się bakterie też oddawałam często mocz z tym, że było go więcej. Do tego mam od pewnego czasu problem z przełykaniem, często boli mnie żołądek, odczuwam sytość - zaburzenia łaknienia, brak apetytu - nie mam ochoty na coś konkretnego do jedzenia, mam też codziennie przez cały czas mdłości - przeszkadzają mi szczególnie podczas jedzenia. Biorę następujące leki od 2 lat: Xeplion - na psychozę - u mnie tylko depresja, obniżony nastrój bez objawów wytwórczych, Euthyrox - na niedoczynność tarczycy, Glucophage - na podwyższony cukier., Ketilept. Niedoczynność tarczycy i podwyższony cukier - oba objawy od 2 lat pojawiły się w trakcie leczenia Xeplionem i Ketileptem. Prosiłabym o odpowiedź na pytania: Czy występuje u mnie nerwica, depresja czy psychoza albo być może nerwica i depresja? Czy problemy z żołądkiem - często ból, sytość - zaburzenia łaknienia - brak apetytu, mdłości, kłopot z przełykaniem mogą wiązać się z chorobą żołądka czy są to może objawy po przyjmowanych lekach? Czy być może dolega mi jeszcze inna choroba? Na co powinnam zwrócić uwagę? Kobieta, 34 lata
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Jak powinnam rozmawiać ze swoją koleżanką?

Dzień dobry Mam problem z koleżanką. Myślę że ma jakieś zaburzenia. Za każdym razem gdy się widzimy coć ciągle jej się wydaje, żyje złudzeniami, ciągle opowiada tylko o sobie mi nie da dojść do słowa. Ostatnio opowiadała ze ma kontakt... Dzień dobry Mam problem z koleżanką. Myślę że ma jakieś zaburzenia. Za każdym razem gdy się widzimy coć ciągle jej się wydaje, żyje złudzeniami, ciągle opowiada tylko o sobie mi nie da dojść do słowa. Ostatnio opowiadała ze ma kontakt z pewnym chłopakiem 3 lata jest w nim zakochana ale nie spotkali się jeszcze ciągle mysli ze będą razem. Mowilam jej zeby sobie dala spokoj bo on ma ją za koleżankę skoro piszą, nawet ostatnio jej napsial "ze jest jego przyjaciółka " a ona nadal mysli ze cos z tego będzie... i nawet rozmyśla juz z nim o ślubie i kto na nim bedzie itp. Po każdym spotkaniu z nią jestem zła bo o niczym nie można porozmawiać tylko o tym chłopaku dodam ze to ciągnie się od bardzo dawna... potrafiła tez kupic sobie ubrania bo myslala ze w końcu jej zaproponuje spotkanie przed świętami. Dla mnie to jakieś urojenia... Nie wiem jak to jej powiedzieć?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Małgorzata Ziółkowska
Mgr Małgorzata Ziółkowska

Czy opisane objawy to anhedonia lub depresja?

Przyjmuję od 2 lat lek Xeplion na psychozę - (objawy negatywne bez objawów wytwórczych, a dokładnie depresja, obniżony nastrój) i Ketilept. Nie odczuwam przyjemności, radości z życia, słuchania muzyki czy oglądania filmów. Czy opisane objawy to anhedonia lub depresja czy można to wyleczyć? Kobieta, 34 lata
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Karol Gołębiewski
Lek. Karol Gołębiewski

Czy jest szansa, że takie dolegliwości miną?

Dzień dobry. Od kilku miesięcy borykam się z nerwicą lękową. Miałam lęki, ogromne zmęczenie, bóle nóg, napięcia w kręgosłupie, nogi z waty…Najgorszy okres epizodu miałam w grudniu. Od tego czasu powoli dochodziłam do siebie. Pomimo różnych technik relaksacyjnych,... Dzień dobry. Od kilku miesięcy borykam się z nerwicą lękową. Miałam lęki, ogromne zmęczenie, bóle nóg, napięcia w kręgosłupie, nogi z waty…Najgorszy okres epizodu miałam w grudniu. Od tego czasu powoli dochodziłam do siebie. Pomimo różnych technik relaksacyjnych, sportu, dobrego odżywania i unikania stresów lęk wolnoplynący cały czas mnie męczył ( nie był bardzo nasilony, ale szczególnie rano czułam się średnio). Jest to mój drugi epizod w życiu, a poprzednim razem walczyłam ponad rok bez leków. Po długich przemyśleniach, udałam się do psychiatry i zdecydowałam za jego namową wziąć Escipram. Chciałam sobie pomóc. Ostatnie 3 dni wzięłam dawkę 5mg, za 4 dni mam rozpocząć branie 10mg. Od pierwszego dnia zaczęły pogarszać się bardzo moje lęki, mam napady ogromnego stresu, bóle głowy, mdłości i nie mogę nic przełknąć. Wczorajszej nocy obudziłam się z okropnym lękiem i roztrzęsieniem. Nie mogę do pon skontaktować się z moim psychiatrą. Chciałabym zapytać czy jest to normalna reakcja na lek? Jestem szczerze przerażona, przed braniem funcjonowałam w zasadzie normalnie z moimi objawami. Teraz mam momenty, że czuję się bezsilna i nie mam na nic ochoty…chwilami nie moge normalnie funkcjonować. Czy jest szansa, ze to minie? Że wrócę „do siebie”? Ile to może potrwać? Takich całodziennych lęków nie miałam nawet w najgorszym momencie mojej nerwicy..
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

O czym świadczą takie problemy u 27-latki?

Dzień dobry. Od dziecka mam problem z ukrywaniem emocji, ale w drugą stronę. Nie jestem w stanie ich ukryć, widać je na mojej twarzy, nie umiem się powstrzymać przez szerokim uśmiechem ale też przez wściekłością, stresem czy, najważniejsze, płaczem.... Dzień dobry. Od dziecka mam problem z ukrywaniem emocji, ale w drugą stronę. Nie jestem w stanie ich ukryć, widać je na mojej twarzy, nie umiem się powstrzymać przez szerokim uśmiechem ale też przez wściekłością, stresem czy, najważniejsze, płaczem. Jedyne co kiedykolwiek pomagało mi uniknąć upokorzenia, czyli płaczu przed szefem, przed kolegami w szkole czy urzędnikiem (bo płaczę z byle powodu, jak mi się uda coś załatwić, ktoś jest dla miły, niemiły) to sprawianie sobie bólu fizycznego - mocne gryzienie języka, czasem aż do krwi, lub wbijanie paznokci w rękę - do dzisiaj po kilku razach mam blizny. Utrudnia mi to znacząco życie, chociażby podczas rozmów biznesowych, kiedy przeciwnik zna moją słabość i wygrywa jakiekolwiek dyskusje bez zbędnego wysiłku. W szkole na szczęście trafiłam na wyrozumiałych kolegów, którzy nie robili mi dużego problemu, ale życie to nie szkoła i głupio wygląda jak 26 latka podczas opowiadania o czymś, załatwiania spraw w urzędzie, płacze. Czy taki problem ma jakąś nazwę i boryka się z nim więcej osób? W jaki sposób wygląda leczenie u terapeuty i jak długo trwa? A może najlepsze są leki od psychiatry? Proszę o odpowiedź, pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Karolina Jankowska-Frej
Mgr Karolina Jankowska-Frej

Co powinnam zrobić, żeby było lepiej?

Jestem 24letnia kobietą. Mam narzeczonego, psa, pracę, jestem w trakcie studiów- na pierwszy rzut oka wszystko idealnie. Niestety moja głowa nie pozwala mi na bycie szczęśliwa. Ciągle rozmyślam, czy kocham mojego narzeczonego, czy chce z nim być, boję się podejmować... Jestem 24letnia kobietą. Mam narzeczonego, psa, pracę, jestem w trakcie studiów- na pierwszy rzut oka wszystko idealnie. Niestety moja głowa nie pozwala mi na bycie szczęśliwa. Ciągle rozmyślam, czy kocham mojego narzeczonego, czy chce z nim być, boję się podejmować jakiekolwiek kroki na przyszłość. On jest moim największym wsparciem, a ja jestem taka zamknięta, skupiam się tylko na złych rzeczach, nie umiem zaplanować sobie czegokolwiek. Czuję się tak jakbym dopiero co pojawiła się na świecie i ktoś mnie tu wsadził i powiedział żyj. Wszyysko wydaje mi się obce, moje myśli dotyczą tylko tego jak mi źle i jak powinnam działać, żeby było lepiej. Co powinnam zrobić, by było lepiej? Czy poczucie odrealnienia jest wynikiem tych myśli? 1.5 roku temu też miałam epizod depresyjny, brałam leki: sertagen, lamitirin, nie mogłam jeść, spać, chodziłam do psychoterapeuty. Nie wiem czy to znowu wszytsko się dzieję. Wydaje mi się, że umiem sobie trochę lepiej radzić z tym, lepiej niż wcześniej, ale proszę powiedzieć czy stres może mieć wpływ na to jak postrzegam ludzi wokół, co czuje ?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Anna Kasprzak
Mgr Anna Kasprzak

Dlaczego mam taki problem w wieku 22-lat?

Witam, piszę ponieważ mam mętlik w głowie i potrzebowałabym jakiejś wstępnej diagnozy mojego stanu zdrowia psychicznego. Chcę napisać część moich przeżyć bo może to pomóc w jakiejś wstępnej diagnozie. Miałam ciężkie dzieciństwo - przez pare lat wychowywałam się bez... Witam, piszę ponieważ mam mętlik w głowie i potrzebowałabym jakiejś wstępnej diagnozy mojego stanu zdrowia psychicznego. Chcę napisać część moich przeżyć bo może to pomóc w jakiejś wstępnej diagnozie. Miałam ciężkie dzieciństwo - przez pare lat wychowywałam się bez ojca z którym łączyła mnie bardzo silna więź i byłam wtedy ,,wychowywana" przez moją matke. Była i jest do dziś alkoholiczką, znęcała się nade mną fizycznie, poniżała mnie, wyzywała i męczyła mnie psychicznie przez pare dobrych lat. W wieku może 8/9 lat główną opiekę przejął nade mną mój ojciec a matka pojawiała się od tamtego czasu w moim życiu epizodycznie i nie wnosiła do niego niczego pozytywnego. Wreszcie zaczeła skłócać mnie z Tatą oraz tworzyć konflikty pomiędzy rodziną od jego strony, manipulowała każdym i robiła z każdego idiotę czego nie widziałam bo marzyłam o normalnej rodzinie, normalnym kontakcie z moją mamą i o tym żebym czuła się wreszcie przez nią kochana. Brakowało mi w życiu matki, a gdy podrosłam i zdałam sobie sprawe z jej ciągłego alkoholizmu postanowiłam zamieszkać z nią i chciałam jej pomóc się pozbyć uzależnienia. Mieszkałam z nią przez prawie rok i codziennie byłam przez nią wyzywana od najgorszych, byłam bita i dalej poniżana. Jej alkoholizm zrobił z niej tak straszną osobę że potrafiła dopuścić się do najgorszych czynności względem mnie i moją próbe pomocy w walce z jej alkoholizmem uważała za kłamstwo. Nienawidziła mnie całym sercem i robiła ze mnie najgorszą osobę. Wreszcie gdy się poddałam i postanowiłam wrócić do ojca zaczeła mnie prześladować, gnębić, wypisywać kłamstwa na mój temat do mojego Taty i jej bliskich.  Po przeżyciach z moją matką próbuje sobie wmówić że nie potrzebuje jej w moim życiu, ale zazdroszczę każdej osobie która ma kochającą matkę w której można zauważyć wsparcie i okazuje dziecku miłość.  Oprócz sytuacji z moją mamą, miałam ciężkie życie w szkole od praktycznie 6/7 roku życia gdy zaczęłam chodzić do zerówki. Nie wpasowałam się w rówieśników i nie znalazłam koleżanek ani kolegów, natomiast byłam wyśmiewana przez nich od początku do końca mojej przygody w szkole podstawowej. Nabijali się z mojego wyglądu, potem w starszych klasach byłam poniżana przez moją wage ponieważ uprawiałam sport i przez kompleksy stosowałam głodówki które spowodowały opuchlizne i zatrzymanie wody w organiźmie. Przez całą podstawówkę budziłam się i zasypiałam z myślami o popełnieniu samobójstwa bo byłam sama z problemami i czułam że przestaje sobie z nimi radzić. Nie potrafiłam się zwierzyć mojemu Tacie który był mi w tamtej chwili najbliższy przez co czułam się totalnie samotna. Końcowo wylądowałam w szpitalu przez kiepski stan zdrowotny. Mam również problem z nawiązywaniem bliskich relacji z chłopakami. Czuję się tak jakby brakowało mi miłości. Zakochuje się bardzo szybko w każdym chłopaku z którym zacznę rozmawiać, czy nawet po prostu go zobacze (ale go nie znam). Byłam do tej pory w trzech poważniejszych związkach a każdy z nich kończył się zerwaniem z mojej strony ponieważ traciłam uczucia do partnera. Nie chciałam nigdy nikogo zranić i wiem że to we mnie tkwi problem i jest ze mną coś nie tak, bo przynajmniej dwóch z nich traktowało mnie tak jak każda inna kobieta by chciała być traktowana przez swoją drugą połówkę, ale ja mimo wszystko traciłam uczucia a oprócz tego potrafiłam zacząć się szybko denerwować lub irytować gdy z nimi rozmawiałam. Starałam się wmówić sobie że to pewnie tylko chwilowy kryzys, może mam gorszy dzień czy tydzień i potrzebuje odpoczynku, jednak mimo tego jak mocno starałam się znowu ich pokochać tym bardziej popadałam w szał i czułam się uwięziona w związku bo w końcu byłam w nim z kimś kogo nie kochałam. Bałam się za każdym razem zerwać. Podsumowując moim problemem jest pokochanie drugiej osoby i siebie samej. Nigdy nie czułam się kochana przez mamę o której miłości marzyłam i wychowywałam się będąc przez nią raniona. Kontakty z rówieśnikami doprowadziły mnie do ciężkich stanów gdzie ostatecznie przestałam dostrzegać w sobie jakiekolwiek pozytywy. Popadłam w kompleksy które trzymają się ze mną do dzisiaj, miewałam i mam nadal myśli samobójcze. Czuje się osamotniona, nie mam chęci do czegokolwiek, nie widzę siebie w przyszłości i mój los jest mi obojętny. Szybko potrafię się w kimś zakochać, ale nie potrafię pokochać drugiego człowieka na dłużej i mimo tego że nie chcę, to i tak przestaje darzyć go tym samym uczuciem i niecelowo go ranię.  Czy ktoś jest w stanie stwierdzić lub chociaż nakierować mnie na to, co może mi dolegać?
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Co mogę przyjąć zamiast tego leku?

Dzień dobry Od kilku miesięcy przyjmuję lek ketrel na bezsenność, przez kilka pierwszych tygodni bardzo mi pomagał ale od jakiegoś czasu mam po nim straszne koszmary. Czytałam że to skutek uboczny tego leku. Szukałam w Internecie zamienników ale nie chce... Dzień dobry Od kilku miesięcy przyjmuję lek ketrel na bezsenność, przez kilka pierwszych tygodni bardzo mi pomagał ale od jakiegoś czasu mam po nim straszne koszmary. Czytałam że to skutek uboczny tego leku. Szukałam w Internecie zamienników ale nie chce przyjmować benzo, bo boję się uzależnienia, hydroksyzyna jest za słaba. Szukam zamiennika ketrelu, może ktoś coś poleci? Pozdrawiam i dziękuję Są to bardzo męczące sny, często wyruszam się z nich 2 3 razy w nocy więc branie to straciło swój sens.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Czy jest to bezsenność czy objaw depresji?

Mam pytanie dotyczące bezsenności i depresji. Od 2 lat po przebudzeniu się mimo, że śpię 7-8 godzin, nie czuję wyspania się, czuję się lekko zmęczona i mam obniżony nastrój. Czy jest to bezsenność czy depresja? Kobieta, 34 lata
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Małgorzata Ziółkowska
Mgr Małgorzata Ziółkowska

Czy to zdenerwowanie jest wynikiem jakiejś choroby?

Od 2 lat dokucza mi zdenerwowanie, które objawia się zaburzeniem koncentracji, często natłokiem myśli. Stosuję Xeplion na psychozę - (objawy to tylko depresja, obniżony nastrój), Ketilept, Glucophage, Euthyrox. Mam też niedoczynność tarczycy i podwyższony cukier, które pojawiły się... Od 2 lat dokucza mi zdenerwowanie, które objawia się zaburzeniem koncentracji, często natłokiem myśli. Stosuję Xeplion na psychozę - (objawy to tylko depresja, obniżony nastrój), Ketilept, Glucophage, Euthyrox. Mam też niedoczynność tarczycy i podwyższony cukier, które pojawiły się w trakcie leczenia. Czy to zdenerwowanie wynika z choroby czy jest wynikiem brania leków? Kobieta, 34 lata
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Czy takie leki mogą zaszkodzić mojemu dziecku?

Bardzo proszę o poradę. Jestem w 24 tygodniu ciąży, mam zdiagnozowaną nerwicę natręctw od 16 lat, jak dowiedziałam się o ciąży to przerwałam zażywanie połowy z 25mg tabletki paroksetyny. Obecnie jestem prawie w 24 tygodniu ciąży, miesiąc temu nerwica... Bardzo proszę o poradę. Jestem w 24 tygodniu ciąży, mam zdiagnozowaną nerwicę natręctw od 16 lat, jak dowiedziałam się o ciąży to przerwałam zażywanie połowy z 25mg tabletki paroksetyny. Obecnie jestem prawie w 24 tygodniu ciąży, miesiąc temu nerwica powróciła. Pojawiły się lęki, smutek, natrętna analiza myśli, miałam kilka nieprzespanych nocy. Ostatnio Stan delikatnie lepszy, większość nocy śpię, na wieczór nieco się uspokajam. Mimo,wszystko dalej kiepsko się czuje, od 5, 6 rano budzę się z niepokojem, smutkiem, pierwszą połowę dnia jestem taka depresyjna, nic mi się nie chce. Psychiatra proponowała mi żeby jednak teraz wdrożyć najmniejsze dawki sertraliny póki jestem w II trymestrze tak żeby się podleczyc, uspokoić i unormować moj Stan, a do 30 tygodnia spróbować odstawić. Mam ogromny dylemat bo z jednej strony boję się że zaszkodzę dziecku takim przewlekłym stresem w którym ostatnio jestem a z drugiej strony boję się tych leków.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Barbara Szalacha
Mgr Barbara Szalacha

Jak poradzić sobie z takim problemem w małżeństwie?

Mam problem w małżenstwie. Niby codzienność jest ok. Wszystko między mna a mężem jest dobrze i uklada sie. Problem rodzi sie wtedy kiedy jest klotnia, jeśli mozna to tak nazwac. Mamy z mężem 3 małych dzieci. Ostatni mąż wyszedł z... Mam problem w małżenstwie. Niby codzienność jest ok. Wszystko między mna a mężem jest dobrze i uklada sie. Problem rodzi sie wtedy kiedy jest klotnia, jeśli mozna to tak nazwac. Mamy z mężem 3 małych dzieci. Ostatni mąż wyszedł z 2 z nich do brata na spotkanie bo dużo pracuje i brak mu czasu na kontakty. Nie miałam nic przeciwko temu.. Kiedy wieczorem wrócili to zaczął mi wmawiać dlaczego mam prenenske ze wyszedł , ze nie moze nigdzie wyjsc bo soe czepiam gniewam zloszcze itp. A ja ani slowa nie powiedziałam z pretensjami bo takich nie miałam.. No i sie zaczęło. Kiedy powiedzialm mu po raz kolejny ze nie mam pretensji i nie lubie kiedy mi wmawia cos co nie jest prawda.. Wtedy zaczął na mnie krzyczeć ze to wszystko moja wina ze nie ma spokoju tylo problemy ze nie umiem się przyznac i to przeprosić ze dzieci zaczely plakac z mojej winy (bo ja sie rozplakalam kiedy mnie ranil słowami) ze wyciagam przed dziećmi problemy zloscil się i w kółko powtarzał ze nie moze nigdzie wyjść bo jestem zła. A ja w tym wszystkim nie mowilam ani slowa tylko ciagle on krzyczal. Rozłożył sobie spanie w innym pokoju i spał oddzielnie.. Za każdym razem kiedy wychodzi sytuacja w ktorej zaczyna sie klotnia ja placze z powodu słów ktore mnie ranią a on tylko doklada słów ze nie potrafie przeprosić ze tylko jego wina o wszystko jak zwykle itp. Nie rozumie dlaczego placze. Nie wiem co mam zrobić.. Staram sie byc dobra żona. Zajmuje sie domem i dziećmi. Wkładam cale serce we wszytko nawet w relacje z mężem.ale 1 taka sytuacja ryjnuje mi cały dobry obraz naszego zycia. Bardzo mnie to rani bod to sie powtarza co jakis czas.. Ja nie chce żeby ktos mi ubliżał słowami to slabia z czasem i moja wartość..
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Barbara Szalacha
Mgr Barbara Szalacha

Czy taki puls po wzięciu tego leku jest prawidłowy?

Dzień dobry. Od kilku dni zażywam Asentre 50 mg na stany lękowe i Betaloc Zok 25 mg na obniżenie pulsu. Z tym, że puls w spoczynku mam teraz 64-65. Czy to normalne? Kiedy wartość jest niebezpieczna? Pozdrawiam
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Karol Gołębiewski
Lek. Karol Gołębiewski

Czy te sny to objaw psychotyczny w moim przypadku?

Od 3 lat mam sny, w których pojawiają się celebryci, osoby popularne, sławne. 2 lata temu stwierdzono u mnie psychozę - u mnie tylko depresja, obniżony nastrój bez objawów wytwórczych. Sny z celebrytami nadal się powtarzają. Podczas... Od 3 lat mam sny, w których pojawiają się celebryci, osoby popularne, sławne. 2 lata temu stwierdzono u mnie psychozę - u mnie tylko depresja, obniżony nastrój bez objawów wytwórczych. Sny z celebrytami nadal się powtarzają. Podczas choroby - psychozy miałam skojarzenia dotyczące celebrytów - np.: odczucie zakochania się w celebrycie - dokładnie w muzyku - raperze i jeszcze jakieś inne skojarzenia. Sny z celebrytami zaczęły się zanim zachorowałam na psychozę. Czy te sny o celebrytach to objaw psychotyczny w moim przypadku? Lub inny objaw? Kobieta, 34 lata
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Czy są to objawy depresji czy psychozy?

Dwa lata temu wystąpiła u mnie nerwica natręctw - częste mycie rąk (teraz już tego nie mam) , do tego doszedł obniżony nastrój, depresja, która utrzymuje się nadal. Stwierdzono u mnie psychozę - dwa lata temu - (objawy... Dwa lata temu wystąpiła u mnie nerwica natręctw - częste mycie rąk (teraz już tego nie mam) , do tego doszedł obniżony nastrój, depresja, która utrzymuje się nadal. Stwierdzono u mnie psychozę - dwa lata temu - (objawy negatywne, czyli depresja, obniżony nastrój bez objawów wytwórczych). Do tego od dwóch lat nie czuję w pełni przyjemności ze słuchania muzyki czy oglądania filmów, nie czuję radości z życia. Czy przy samym obniżonym nastroju i anhedonii powinno się stwierdzić depresję, a nie psychozę? Kobieta, 34 lata
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

U jakiego specjalisty najlepiej rozpocząć leczenie w tej sytuacji?

Dzień dobry! Mam 20 lat i od jakiegoś czasu dręczą mnie dziwne problemy.Dręczy mnie takie uczucie pustki, lęku niepokoju.Dodatkowo od pewnego czasu dręczy mnie uczucie odrealnienia. Chodzę tak po domu, powiem coś komuś a po chwili nie wiem czy ja... Dzień dobry! Mam 20 lat i od jakiegoś czasu dręczą mnie dziwne problemy.Dręczy mnie takie uczucie pustki, lęku niepokoju.Dodatkowo od pewnego czasu dręczy mnie uczucie odrealnienia. Chodzę tak po domu, powiem coś komuś a po chwili nie wiem czy ja coś mówiłem, . Miewam też wahania nastroju jednego dnia jestem bardzo szczęśliwa później mała rzecz potrafi mnie zdenerwować, doprowadzić do szału (zdarzało mi się coś zniszczyć). Nigdzie nie jestem szczęśliwa gdy byłam w Polsce chciałyśmy wyjechać teraz jestem za granica pragnę wrócić do Polski. Prawie 2 lata temu leczyłam się na depresje przez pół roku. Codziennie się czym potrafię martwić mieć do siebie wyrzuty sumienia, myśleć czy wszystko robię w życiu okej. Nie chce nikomu sprawiać przykrości. Gdzie najlepiej zacząć leczenie u psychologa czy u psychiatry? Czy to może być bordeline czy jakieś inne zaburzenie a może powrót depresji ?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Paulina Pietrzak
Mgr Paulina Pietrzak
Patronaty