Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 6 , 4 6 8

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Psychologia: Pytania do specjalistów

Jak pozbyć się myśli o byciu obserwowaną?

Przez fobię społeczną mam taki objaw że czuję się obserwowana, wiem że to nieprawda ale nie potrafię przestać w to wierzyć/obawiać się tego. I nie chodzi o to że czuję się obserwowana np. przez ludzi na poczekalni, tylko o to... Przez fobię społeczną mam taki objaw że czuję się obserwowana, wiem że to nieprawda ale nie potrafię przestać w to wierzyć/obawiać się tego. I nie chodzi o to że czuję się obserwowana np. przez ludzi na poczekalni, tylko o to że np. jak jestem sama w pokoju to mam wrażenie że ktoś mnie widzi, w sposób magiczny. Najczęściej są to konkretne osoby przez które nie chcę być w danym momencie widziana i najczęściej czuję się przez nie oceniana negatywnie wtedy. Psychiatrzy i psycholożki twierdzą że to nie jest schizofreniczne ani psychotyczne. Z tym wiążą się i tak jakby wynikają moje inne ograniczenia, np. wstydzę się sprzątać, tańczyć czy nucić piosenki gdy jestem sama bo wydaje mi się że na pewno ktoś to widzi i to negatywnie ocenia. No i właśnie ostatnio chcę zacząć ćwiczyć w moim pokoju, ale bardzo mnie powstrzymuje wrażenie bycia obserwowaną i negatywnie ocenianą wtedy, wstydzę się zacząć robić trening. Bardzo mi na tym zależy, ale się boję, dziwnie bym się czuła podczas gimnastyki. Może państwo byliby w stanie mnie jakoś zmotywować, pomóc w przełamaniu się, przekonać mnie? Dodam, że już raz mi się udało przełamać się, gdy uczyłam się angielskiego i przyszło mi wypowiadać zdania na głos, wstydziłam się mówić sama do siebie i to jeszcze po angielsku (mój mówiony angielski jest pokraczny), ale jakoś poszło, nadal czasem się wstydzę tego, ale czasem też się udaje
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Joanna Krysiak
Mgr Joanna Krysiak

Czy takie problemy mogą być rozwiązane podczas terapii?

Ustaliłam sobie jakie mogą być moje cele terapeutyczne w nadchodzącej psychoterapii, oto jak to na razie wygląda: 1. Być w stanie iść do pracy 2. Pozbyć się anhedonii 3. Pozbyć się zaburzeń funkcji poznawczych 4. Pozbyć się lęku przed... Ustaliłam sobie jakie mogą być moje cele terapeutyczne w nadchodzącej psychoterapii, oto jak to na razie wygląda: 1. Być w stanie iść do pracy 2. Pozbyć się anhedonii 3. Pozbyć się zaburzeń funkcji poznawczych 4. Pozbyć się lęku przed oceną i wstydu w sytuacjach społecznych 5. Pozbyć się obniżonej energii 6. Zwiększyć poczucie własnej wartości 7. Osiągnąć bardziej optymistyczne podejście 8. Odzyskać zainteresowanie rzeczami które kiedyś cieszyły 9. Zwiększenie aktywności życiowej i chęci by te czynności wykonywać 10. Zniknięcie wrażenia bycia obserwowaną i że ktoś zna moje myśli 11. Pozbyć się zawrotów głowy 12. Pozbyć się problemów z oddychaniem 13. Pozbyć się dyskomfortu na skórze 14. Pozbyć się lęków Jakie myśli na ten temat? Czy nie jest za dużo tych celów? Nadają się one do wniesienia na terapię? Oczywiście jestem otwarta na odrzucenie ich w takiej formie przez psychoterapeutkę i jej pomoc w zmodyfikowaniu ich. Na cztery ostatnie cele na razie działają moje leki, ale w marcu zmieniam psychiatrkę i ona mi pewnie zmieni leki, a co za tym idzie działanie ze strony leków możliwe że się zmieni, poza tym czytałam że leki tylko tłumią objawy, a to psychoterapia leczy zaburzenia, także chyba warto pracować nad tym czego obecnie tak nie odczuwam, a co może mi wrócić gdy kiedyś przyjdzie mi odstawiać leki. To co zawarłam w celach to nie są moje jedyne objawy, ale starałam się w nich zawrzeć to co dla mnie najważniejsze i też sporo moich innych objawów jest wtórnych do tych zawartych w celach
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Tomasz Kościelny
Mgr Tomasz Kościelny

Czy z powodu depresji może się obniżyć zdolność wyczuwania rzeczy zmysłami?

Czy z powodu depresji może się obniżyć zdolność do wyczuwania rzeczy zmysłami? Chodzi mi o wszystkie 5 zmysłów, np. przy wzroku to widzę wszystko, ale mniej przykuwam uwagę do szczegółów, przy węchu nie jestem w stanie czuć wystarczająco zapachów, kiedyś... Czy z powodu depresji może się obniżyć zdolność do wyczuwania rzeczy zmysłami? Chodzi mi o wszystkie 5 zmysłów, np. przy wzroku to widzę wszystko, ale mniej przykuwam uwagę do szczegółów, przy węchu nie jestem w stanie czuć wystarczająco zapachów, kiedyś myjąc się zawsze wyczuwałam zapach żelu pod prysznic a teraz jest dla mnie ledwo wyczuwalny, to samo przy dotyku i smaku
odpowiada 1 ekspert:
Dr n. med. Dariusz Pysz-Waberski
Dr n. med. Dariusz Pysz-Waberski

Czy w takiej sytuacji powinienem się jednak zaszczepić?

Dzień dobry, mam złożone pytanie. Cierpię na zaburzenia lękowe. Ok. miesiąc temu ugryzł mnie nieznany pies, byłem z tym na Oddziale Zakaźnym, Pani Doktor stwierdziła że do przerwania skóry nie doszło, w związku z czym nie ma potrzeby szczepienia poekspozycyjnego... Dzień dobry, mam złożone pytanie. Cierpię na zaburzenia lękowe. Ok. miesiąc temu ugryzł mnie nieznany pies, byłem z tym na Oddziale Zakaźnym, Pani Doktor stwierdziła że do przerwania skóry nie doszło, w związku z czym nie ma potrzeby szczepienia poekspozycyjnego na wściekliznę. W związku z tym wydarzeniem lęki się u mnie wzmogły, a ja zdecydowałem się na rozpoczęcie terapii poznawczo-behawioralnej. Kilka dni temu jednak przepomniałem sobie iż kiedyś (prawdopodobnie 2-3 lata temu) chciałem pogłaskać nieznajomego, zapuszczonego kota - ze szczątkowych wspomnień pamiętam że kot raczej nie był "wylewny", ale na pewno mnie nie ugryzł ani nie zadrapał - tego jestem pewien. Wiem jednak że wirus wścieklizny przenoszony jest w ślinie - nie jestem pewien braku kontaktu z śliną zwierzęcia, a wiem że często mam ranki po skórkach przy paznokciach rąk, wiem też że często wycierałem nos (jestem alergikiem). Z tego powodu pojawił się u mnie silny lęk: a może jednak powinienem się zaszczepić? Trudno mi samemu odpowiedzieć na to pytanie, więc zadaję je tutaj. Byłbym wdzięczny za szybką odpowiedź
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Czy te objawy wskazują na nerwicę lękową?

Po śmierci bliskiej osoby zmagam się z dziwnymi objawami ze strony organizmu. Odczuwam prawie cały czas niepokój, obawę o to, że coś może mi się strać. Lęk przed chorobą/śmiercią, uczucie jakbym była chora. Pojawiły się tez problemy z bezsennością tzn.... Po śmierci bliskiej osoby zmagam się z dziwnymi objawami ze strony organizmu. Odczuwam prawie cały czas niepokój, obawę o to, że coś może mi się strać. Lęk przed chorobą/śmiercią, uczucie jakbym była chora. Pojawiły się tez problemy z bezsennością tzn. zasypiałam na godzinę i ze snu wybudzały mnie ataki, gdzie miałam podwyższone tętno, pieczenie w klatce piersiowej oraz odczuwałam ból jakby całego ciała. Oczywiście przy tym obawa o zwał lub zbliżająca się śmierć. Ponownie zasypiałam tylko w godzinach porannych (sen 6-11). W dzień, gdy jestem czymś zajęta jest w miarę dobrze. Ataki nie pojawiają się wcale lub bardzo rzadko. Zwykły ból w plecach czy chwilowe mdłości powodują we mnie strach przed chorobą lub śmiercią. Wykonałam badania z krwi i wyszły dobrze. Jedynie poziom TSH 3,058 zbyt wysoki dla mojej grupy wiekowej, gdzie norma 0,38- 5,33. Czy to nerwica lękowa?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek

Czy w moim przypadku może zastosować podejście systemowe?

Czy nurt systemowy może być stosowany podczas indywidualnej psychoterapii depresji, nerwicy lękowej lub fobii społecznej u osoby dorosłej? Pytam, bo mam te 3 zaburzenia, a psychoterapeutka do której zacznę chodzić od marca ma na stronie napisane że pracuje w nurcie... Czy nurt systemowy może być stosowany podczas indywidualnej psychoterapii depresji, nerwicy lękowej lub fobii społecznej u osoby dorosłej? Pytam, bo mam te 3 zaburzenia, a psychoterapeutka do której zacznę chodzić od marca ma na stronie napisane że pracuje w nurcie integracyjnym (łączy myślenie systemowe i psychodynamiczne oraz wykorzystuje elementy terapii poznawczo-behawioralnej). Jestem ciekawa czy może stosować podejście systemowe w moim przypadku
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Katarzyna Balcerzak
Mgr Katarzyna Balcerzak
Mgr Jarosław Stukan
Mgr Jarosław Stukan

Co mogę zrobić, aby pozbyć się takiego stanu?

Witam, Od dluzszego czasu mam wrażenie jakby coś bylo ze mną nie tak. Nic nie cieszy mnie tak jak dawniej, mam wrażenie, że pojawiają się jakieś dziwne lęki, które staram się ignorować, ale nie jest to wcale proste... Znalezienie sobie... Witam, Od dluzszego czasu mam wrażenie jakby coś bylo ze mną nie tak. Nic nie cieszy mnie tak jak dawniej, mam wrażenie, że pojawiają się jakieś dziwne lęki, które staram się ignorować, ale nie jest to wcale proste... Znalezienie sobie zajęcia, które sprawi mi przyjemność i zajmie mnie na dłużej graniczy z cudem. Jak już cos sobie wymyślę, to zazwyczaj kończy się tak, że po kilku minutach tracę już zainteresowanie, mimo, że kiedyś mogłem robić podobne rzeczy godzinami. Gdy pojawia się uczucie samotności, odwiedzam znajomych, ale jak już jestem na miejscu dosłownie po kilkunastu minutach myślę tylko o tym jak najszybciej uciec do domu. Nad każdą nawet stosunkowo prosta decyzją rozmyślam bardzo długo. Ostatnie kilka miesięcy to był ciężki okres w moim życiu, zmiana miejsca zamieszkania, dużo stresu z tym zwiazanego, może to co się ze mną dzieje to jakaś reakcja na też cięższy okres? Naprawdę ciężko funkcjonować w takim stanie, bardzo proszę o wskazówki co mógłbym zrobić z tym stanem..
odpowiada 1 ekspert:
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek

Czy to może być objaw depresji?

Nie jestem zadowolona ze swojego życia swojej rodziny niczego mam wrażenie że żyje na siłę nie dlatego że chce, cały czas myślę powtarzam sobie i innym że lepiej gdyby mnie nie było, że to by rozwiązało kłopot. Nie czuję się... Nie jestem zadowolona ze swojego życia swojej rodziny niczego mam wrażenie że żyje na siłę nie dlatego że chce, cały czas myślę powtarzam sobie i innym że lepiej gdyby mnie nie było, że to by rozwiązało kłopot. Nie czuję się szczęśliwa, mimo że osiągam jakieś sukcesy nie znajduje zadowolenia w tym co robię, jedynie to czuje się szczęśliwa i wartościowa dzięki zajęciom Zumba fitness które kocham. Choć czasami kłopoty życiowe, awantury z matką i ojcem są ze mną podczas zajęć ale są też momentu w których jestem szczęśliwa i czuje radość tańcząc bo czuję że robię to co kocham. Zumba jest dla mnie taka namiastką marzenia którego między innymi przez matkę nie udało mi się spełnić, tyle razy obiecywała że mnie gdzieś zapisze na jakieś zajęcia w dzieciństwie ale to były tylko słowa strasznie długo z tym zwlekała, tyle było tych obietnic nie doczekałam się nawet jednej. Ale na tym to nie koniec, moje życie było jest i może nawet jest bez sensu, jest zmarnowane. Przynajmniej ja tak czuję. W moim życiu wydarzyło się dużo przykrych i złych rzeczy. Awanturujemy się i kłócimy często, chciałabym prosić o poradę i pomoc, czy to naprawdę może być depresja?
odpowiada 1 ekspert:
Dr Mieczysław Bakun
Dr Mieczysław Bakun

Do jakiego specjalisty możemy udać się z takim problemem?

Dzień dobry. Przedstawię w skrócie problem. Żona przez niedługi okres czasu stwierdziłą że nie pasujemy do siebie. Jeśteśmy 10 lat po ślubie Mamy 2 dzieci, i od jakiegoś czasu nie możemy dogadać się ze sobą. Mieszkamy u niej u rodziców,... Dzień dobry. Przedstawię w skrócie problem. Żona przez niedługi okres czasu stwierdziłą że nie pasujemy do siebie. Jeśteśmy 10 lat po ślubie Mamy 2 dzieci, i od jakiegoś czasu nie możemy dogadać się ze sobą. Mieszkamy u niej u rodziców, mamy zapewnione miejsce do życia dla nas i dzieci. Przez dłuższy okres w związku oboje nie odmawialiśmy alkoholu. Gdy zauwazyłem problem, przeszedłem 2 letnia terapie. w tym czasie urodziło sie 2 dziecko. Chociaż miało być lepiej - nie było. Zona zaczeła chodzic do poradni pschologicznej. Od tamtej pory zaczeła poznawac siebie na nowo. Chodzi tam okolo 1,5 roku i efektem jest jej nowe zycie. Stwierdziła, ze ona nie chce juz zyc zyciem malzenskim, poniewaz sama doskonale sobie poradzi bezemnie. Ograniczyla rozmowy do minimum, jezdzi na wycieczki sama, poznała nowe kolezanki, (stare przyjaciólki rownież pożuciła)... Ja, jej matka, widzimy ze coś ukrywa, tylko ona sama niechce nam zdradzic co w niej tak naprawde siedzi. Mi powiedziala ze wypalila sie milosc do mnie i to niema sensu. Chce zebym mieszkal w domu jedynie dla dzieci. A do niej zebym sie nawet nie zblizal. Jedna z nowych jej znajomych oferuje jej jakies specyfiki typu jakies srebra koloidalne, czosnki w tabletkach i tego typu srodki. Widac z daleka , że albo tak bardzo ufa tej nowej przyjaciółce, albo uzalezniła sie od tego, olbo zadużyła sie tej osobie. Ja znów nalezy do osób która nie okazuje miłości bardzo czesto, mam problem z okazaniem chociazby najmniejszej małej rzeczy, nie umie zony pochwalic za jej najmniejsze sukcesy - ona to widzi i ma mi to za zle. Sam juz nie wiem jak mam to wszystko ugryźć. Pytanie brzmi - Do jakiego rodzaju specjalisty możny by udać sie z takim problemem? Czy mediacje rodzinne mogły by załatwić spór - a przedewszystkim dowiedzieć się czego każda ze stron oczekuje od siebie? A może terapia małżeńska? -Tylko, że żona z tego co mówi podjęła juz dycyzje i chce rozwodu... Prosze o zapoznanie sie z moim problemem i o pomoc. Pozdrawiam
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Mikołaj Paszko
Mgr Mikołaj Paszko

Czy moje nastawienie do partnera jest złe?

Dzień dobry, Jestem w związku z partnerką. Generalnie wszystko działa jak w normalnym związku, są wzloty i upadki ale jest stabilnie. Ostatnio doszło do rozmowy na temat byłych partnerów. Wiedziałem, że jacyś byli i jakoś sobie to w głowie ułożyłem,... Dzień dobry, Jestem w związku z partnerką. Generalnie wszystko działa jak w normalnym związku, są wzloty i upadki ale jest stabilnie. Ostatnio doszło do rozmowy na temat byłych partnerów. Wiedziałem, że jacyś byli i jakoś sobie to w głowie ułożyłem, ale okazało się, że było ich więcej (nie tak dużo więcej) w tym "przygody" na jedną noc. I o ile z dłuższymi związkami jakoś bym sobie poradził, tak wiedząc, że było z tym różnie zaczęła mnie to wszystko straszne dręczyć. Nie mam problemu z zazdrością, ufam i chyba jedynie występuje ta pozytywna zazdrość która pokazuje że mi zależy, nie próbuje partnerki kontrolować czy ograniczać. Nie mam też problemu z tym, żeby się porównywać do jej byłych. Moje poczucie wartości jest stabilne i nie bazuje na porównywaniu się do innych. Jednak podchodzę do związku w bardzo romantyczny i staroświecki sposób. Fakt, że inni mężczyźni ją mieli, czasem bez większych starań przytłacza mnie bardzo i już w trakcie rozmowy nabierałem obrzydzenia, ponieważ obrzydzają mnie inni mężczyźni i teraz całując partnerkę myślę o tym że całuję tych mężczyzn w penisy. Przychodzi mi do głowy jeszcze jedna rzecz, że być może bardziej mnie to dotyka dlatego że ona miała więcej partnerów niż ja, tym samym inaczej do tego podchodzę. Jednak "nadrabianie" tego może nie rozwiązać mojego problemu, a tylko popsuć to co mam. Czy w ogóle psychoterapia może mi w tym pomóc?
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Do jakiego lekarza udać się z tymi objawami?

Witam. Proszę o obszerniejsza odpowiedz, gdyż od kilku dni szukam odpowiedzi w internecie i nie wiem co zrobić. Ostatnimi miesiącami moja nerwica się nasiliła, nie potrafię kontrolować swojego stresu oraz myśli. Do tego doszły bóle głowy, przez które wydaje... Witam. Proszę o obszerniejsza odpowiedz, gdyż od kilku dni szukam odpowiedzi w internecie i nie wiem co zrobić. Ostatnimi miesiącami moja nerwica się nasiliła, nie potrafię kontrolować swojego stresu oraz myśli. Do tego doszły bóle głowy, przez które wydaje mi się ciagle że jest to guz mózgu. Bóle nie są silne, ani przeszywające. Nie muszę brać tabletki i zazwyczaj przechodzą po drzemce. Najlepiej czuje się rano, zaraz po przebudzeniu wtedy nie doskwiera mi nic. Bóle głowy dotykają potylicy, czasami czubka głowy, a czasami są to sekundowe ukłucia zlokalizowane w lewej części głowy. Do tego zauważyłam drażliwość, bardzo szybko się irytuje i nie kontroluje emocji…Czy powinnam udać się do neurologa czy lekarza rodzinnego? I czy są to pierwsze objawy guza?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Katarzyna Balcerzak
Mgr Katarzyna Balcerzak
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Jak postępować, żeby zyskać czyjąś uwagę?

Dzień dobry, Mam pytanie odnośnie tego jak zyskac czyjac uwage. Chodzi mi o powszednie kolezenskie relacje nie partnerswo itd. Konkretniej chodzi o to ze ludzie sa naprawde w wiekszoci ASPOLECZNI to jest przerazajace sami introwertycy to az nienaturalne..... ze to... Dzień dobry, Mam pytanie odnośnie tego jak zyskac czyjac uwage. Chodzi mi o powszednie kolezenskie relacje nie partnerswo itd. Konkretniej chodzi o to ze ludzie sa naprawde w wiekszoci ASPOLECZNI to jest przerazajace sami introwertycy to az nienaturalne..... ze to jest zdecydowana wiekszosc. A ja konkretnie zastanawiam sie jak zyskac uwage jednej kolezanki poniewac ta osoba jako ostatnia hmm najdluzej ze tak powiem dawala oznaki wg zywota swego i sporadycznie cos odpisywala i dlatego ona poniewaz jest jakby tą ostatnią. Obie jestesmy bezdzietne onie jestesmy singielkami pracujemy w tych smych miejcach to jeszcze 2 czy 3 lata temu ale TO JA ZAWSZE byłam ta baaardzo wylewna naprawde wszystko sie ze wmnie wylewa przy kazdym od razu i nowe i stare znajomosci (jak jeszcze byly) a ona dystyngowana milczaca raczej. Ale odpisywala sama cos tam skromnie zagadywala i to regularnie wiec wiedzialamze kontakt jest ale kazdy jest inny ma swoje tempo swoje zadania itd... ale regularnie było tak z grubsza oczywoscie wiec ok. Sama tez zagadywala cos tam wiec ok. Ja zazwyczaj inicjowalam ale to nic podtrzymane byla nainteresowana podlapywala rozmowe opisywala czasem sie spotykalysmy i "kleiło sie" to wystarczy.... naprawde wystarczy. Ale potem zaczela byc znudzona chyba tylkosluhala mojego wiecznego monologu pisze pisze pisze a ona tylko odpisywala "aha" / "ok" lub "rozumiem" ..... ja o sobie elaboraty istne a ona "ok" a o sobie samej w rewanzu NIIIIICCC ze jest u niej ok o tyle.....OLEWKA na całego.... a potem nie odpisywanie MIESIACAMI..... Chyba mi sie wydaje ze to ja duzo za bardzo potrzebuje kontaktu interakcji spolecznych i za duzo daje z siebie i potem to nie jest uszanowane i w zamian zostaje OLANA. nie musi sie zwierzac z intymnych spraw czy nie wiem ale Olac?? mozna zawsze cos neutralnego powiedziec i krotko ale dajac sygnal przyjacielski w obyciu ze sie nie olewa .... nie kazdy musi elaboraty pisac czy mowic monologi. ...... CO JA MAM ZROBIC? naprawde nie wiem co jest ze mna nie tak ze ludzie tak uwielbiaja mnie miec tam gdzie nie powinni. Wystarczy odpisac /odpowiedziec/ albo powiedziec szczerze ze relacja jest nudna nie fajna nie chce albo cos zaproponowac zmienic.... ktotka pilka i nawet rozmowa.... nawet napisac nie lubie cie nie chce relacji i spokoj a nie zwodzenie raz na rok jak to sie stesknila a potem aaa szkoda gadac.....CO MAM ZROBIC JAK JUZ POKAZAC SIE SWIATU ZE ISTNIEJE.... JESZCZE GLOSNIEJ MOWIC JUZ W PRACY MNIE ZA HALASLIWA MAJA... na czerwono wlosy wyfarbowac? Nie wiem odciac sobie reke na oczach tlumu??? Nie wiem co sie z tymi ludzmi dzisiaj dzieje....... Ja jestem chyba za stara na ten swiat. Przepraszam ale juz jestem u kresu..... Z wyrazami szacunku M.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Marcin Ignaczak
Mgr Marcin Ignaczak

Jak radzić sobie z lękiem przed połykaniem?

Dzień dobry.Mam pytanie od nie dawna boję się połykać tabletki,jedzenie i wodę nawet.Każdy posiłek sprawia mi bardzo dużo stresu bo cały czas myślę że może mi się coś stać np.zaksztuszę się lub zadławię.Mam takie uczucie jakby mi gdzie indziej wlatywało... Dzień dobry.Mam pytanie od nie dawna boję się połykać tabletki,jedzenie i wodę nawet.Każdy posiłek sprawia mi bardzo dużo stresu bo cały czas myślę że może mi się coś stać np.zaksztuszę się lub zadławię.Mam takie uczucie jakby mi gdzie indziej wlatywało jedzenie. Ostatnio zaczęłam przez to mnie jeść.Co mogę z tym zrobić
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz
Dotyczy: Stres Psychologia

Jak radzić sobie z myślami o biegunkach?

Dzień dobry. Bardzo proszę o jakąś radę. Od pewnego czasu ( a dokładnie od czasu gdy zachorowałam na jelitowke) mam problemy z układem pokarmowym. Otóż mając wirus zaczęłam czytać w internecie o chorobach i tak się u mnie zaczęło...od... Dzień dobry. Bardzo proszę o jakąś radę. Od pewnego czasu ( a dokładnie od czasu gdy zachorowałam na jelitowke) mam problemy z układem pokarmowym. Otóż mając wirus zaczęłam czytać w internecie o chorobach i tak się u mnie zaczęło...od tego czasu moja głowa ciągle szuka obajwow chorob, w nocy spać nie umiem bo myślę czy będę miała biegunkę itp. często też myślami wywołują tą biegunkę. Martwię się tym że chodzę np 3 razy w ciągu doby do toalety a w internecie wyczytałam że chodzi się raz. Nie mam bólów brzucha ,zatwardzen ,częstych biegunek. Zwykle objawy nasilają się po fast foodach i alkoholu. Miałam robione USG doraźne brzucha i jest ok oraz ginekologiczne też jest ok
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Z jakim specjalistą skonsultować swoje dolegliwości?

Witam. Mam 18 lat i stwierdzoną depresję ,fobie spoleczna. Od maja tego roku doszły ataki paniki ,bóle brzucha ,codzienne bóle głowy ,mdłości , zawroty głowy , szybkie bicie serca ,dezorientacja,nie mogę się na niczym skupić , ciągle się pocę.Mam... Witam. Mam 18 lat i stwierdzoną depresję ,fobie spoleczna. Od maja tego roku doszły ataki paniki ,bóle brzucha ,codzienne bóle głowy ,mdłości , zawroty głowy , szybkie bicie serca ,dezorientacja,nie mogę się na niczym skupić , ciągle się pocę.Mam stany lękowe i natrętne myśli. Chciałabym się dowiedzieć co to może być i do jakiego lekarza się z tym udać.Bardzo męczą mnie te zawroty głowy i wszystko , ciągle jestem śpiąca i nie mam na nic ochoty .Do tego w nikim nie mam wsparcia i już sobie z tym nie radzę.
odpowiada 1 ekspert:
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek

Czy to normalne, że tak często myślę o terapii?

Jestem w trakcie oczekiwania na rozpoczęcie psychoterapii i na rozpoczęcie chodzenia do nowej psychiatrki, oba na NFZ i oba rozpoczną się w marcu 2024 r. Mam objawy depresji, fobii społecznej i nerwicy lękowej, które negatywnie wpływają na moje codzienne... Jestem w trakcie oczekiwania na rozpoczęcie psychoterapii i na rozpoczęcie chodzenia do nowej psychiatrki, oba na NFZ i oba rozpoczną się w marcu 2024 r. Mam objawy depresji, fobii społecznej i nerwicy lękowej, które negatywnie wpływają na moje codzienne funkcjonowanie, nie mogę pracować, oglądać filmów, słuchać muzyki, czytać książek czy grać w gry, moja aktywność życiowa jest niska, nie jestem w stanie też wchodzić w znajomości. Jednym słowem - wegetacja. Obecnie większość dnia upływa mi na myśleniu, oglądaniu filmików i czytaniu w internecie o psychoterapii i lekach, często też zaglądam na opisy psychoterapeutki i psychiatrki do których będę uczęszczać, ogólnie interesuję się tym co czeka mnie w marcu. Zważając na stan w jakim jestem to jedyne o czym jestem w stanie myśleć to o pomocy którą zacznę otrzymywać za 2 miesiące. Czy to normalne? Czy raczej podchodzi to pod obsesję?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Tomasz Kościelny
Mgr Tomasz Kościelny

Czy takie zachowanie moje partnera powinno skłonić nas do wizyty u specjalisty?

Dzień dobry, jestem w związku o prawie 10 letnim stażu. Mój partner niedawno upił się do nieprzytomności na wyjściu "na śledzika" z kolegą. Koledzy przywieźli go do domu, nie był w stanie iść, przewracał się, czołgał, wymiotował, był bez kontaktu... Dzień dobry, jestem w związku o prawie 10 letnim stażu. Mój partner niedawno upił się do nieprzytomności na wyjściu "na śledzika" z kolegą. Koledzy przywieźli go do domu, nie był w stanie iść, przewracał się, czołgał, wymiotował, był bez kontaktu werbalnego, ale jednak przytomny. Zastanawiałam się nad wezwaniem pogotowia, ale nie wiedziałam czy jest aż tak źle. Ostatecznie jakoś przeżył. Była to bardzo stresująca sytuacja. Taka sytuacja zdarzyła się drugi raz w ciągu roku. Po pierwszym incydencie były obietnice. Teraz również są. Zastanawiam się czy można to określić nadal incydentem i zobaczyć co przyniesie przyszłość, czy też jest to wyraźny sygnał, że trzeba wybrać się do jakiegoś specjalisty już teraz i pogrążyć temat dokładniej. Wydaje mi się, ze nie podpada to pod nawet dość szeroko pojętą definicję alkoholizmu, a z sygnałów ostrzegawczysz widzę brak umiaru i palimpsest. Proszę o poradę co robić.
odpowiada 1 ekspert:
Dr n. med. Dariusz Pysz-Waberski
Dr n. med. Dariusz Pysz-Waberski

Jak nauczyć się odważnie rozmawiać z ludźmi?

Dzień dobry. Mój problem polega na tym, że nie potrafię rozmawiać z ludźmi. Jestem bardzo małomówną osobą, odzywam się właściwie tylko gdy ktoś zacznie rozmowę lub się o coś zapyta, w zdecydowanej większości z mojej strony padają krótkie odpowiedzi i... Dzień dobry. Mój problem polega na tym, że nie potrafię rozmawiać z ludźmi. Jestem bardzo małomówną osobą, odzywam się właściwie tylko gdy ktoś zacznie rozmowę lub się o coś zapyta, w zdecydowanej większości z mojej strony padają krótkie odpowiedzi i nie potrafię pociągnąć rozmowy. Po takiej krótkiej wymianie zdań zapada cisza i ja nie mam pojęcia co dalej powiedzieć. W pracy gdy pracuję z kimś w jednym pokoju potrafię milczeć przez całe 8 godzin albo co najwyżej zadawać pytania na różne tematy, najczęściej na temat pracy, po takim pytaniu wymienimy może ze 2 zdania i koniec rozmowy. To nie jest nieśmiałość, po prostu nie przychodzi mi do głowy nic co mógłbym powiedzieć, nie mam pojęcia jak zacząć rozmowę i na jaki temat, mogłbym się zastanawiać kilka godzin co powiedzieć i nic nie wymyślę
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Joanna Krysiak
Mgr Joanna Krysiak

Z jakim specjalistą należy skonsultować ten problem?

Proszę o pomoc do jakiego specjalisty się udać. Zawsze byłam osobą przejmującą się wszystkim. Z biegiem lat, od czasów studiów, później nauczanie zdalne i większość egzaminów ustnych zaczęły nasilać mi się objawy (brak apetytu, biegunki, uderzenia gorąca - jakbym... Proszę o pomoc do jakiego specjalisty się udać. Zawsze byłam osobą przejmującą się wszystkim. Z biegiem lat, od czasów studiów, później nauczanie zdalne i większość egzaminów ustnych zaczęły nasilać mi się objawy (brak apetytu, biegunki, uderzenia gorąca - jakbym się zapaliła jak pochodnia, wymioty, drgawki) na stres. Później wpakowałam się w toksyczną relację, gdzie wszystko jeszcze się spotęgowało. Często zdarzało mi się nie iść po kilka dni do pracy bo całe noce wymiotowałam, nawet jak nie jadłam to miałam odruchy wymiotne. Pod koniec ważyłam 40kg. Miałam badania krwi, usg bo lekarz podejrzewał anemie. Brałam miesiącami doxepine. Skończyłam studia i te toksyczną relacje. Wtedy poprawiło mi się samopoczucie i przytyłam sporo. Niestety nadal w stresie nie mogę jeść, albo mam myśli że zacznę wymiotować. Czasem idąc w nowe miejsce lub tłum ludzi mam jakiś atak paniki (ale nie tyle przed ludźmi co przed tym że mogę zacząć wymiotować gdy coś zjem lub wypije). To strasznie męczące - unikam imprez i skupisk ludzi. Teraz planuje wycieczkę zagranicę, ale nie wyobrażam sobie lotu samolotem gdy dopadnie mnie taki atak (strach że zacznę z jakiegoś powodu wymiotować w samolocie albo będe mieć te uderzenia gorąca). Czasem to tak naprawdę sam strach przed tym żeby nie poczuć się gorzej i nie zwymiotować publicznie. W sytuacjach stresowym potrafię tygodniami nie jeść dopóki dana sprawa sie nie wyjaśni. Od roku obserwuje skoki wagi przez to. Nie mam rodziny więc wszystko na mojej głowie. Do jakiego specjalisty/specjalistów się udać? Nie chcę tak dłużej żyć, a nie panuje nad tym.
odpowiada 3 ekspertów:
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek
Specjalista Medycyny Naturalnej - Naturoterapeuta Mariusz Bek
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Martyna Dudzińska
Mgr Martyna Dudzińska

Dlaczego podczas stosowania leku odczuwam zmęczenie?

Dzień dobry,od ponad miesiąca stosuje lek Depralin ODT 5mg na nerwice lękową,w pierwszym tygodniu zacząłem brać jedną tabletkę rano a w drugim tygodniu zacząłem stosować 2 tabletki depralinu przed spaniem,dzisiaj mija prawie drugi miesiąc a ja wciąż odczuwam uczucie zmęczenia,przymulenia... Dzień dobry,od ponad miesiąca stosuje lek Depralin ODT 5mg na nerwice lękową,w pierwszym tygodniu zacząłem brać jedną tabletkę rano a w drugim tygodniu zacząłem stosować 2 tabletki depralinu przed spaniem,dzisiaj mija prawie drugi miesiąc a ja wciąż odczuwam uczucie zmęczenia,przymulenia oraz niewyraźny wzrok,czytałem ulotkę Depralinu i takie skutki niepożądane się zdarzają ale martwię się że prawie dwa miesiące dawkowania to długo by odczuwać skutek niepożądany.
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie
Patronaty