Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 3 , 6 6 9

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Psychoterapia: Pytania do specjalistów

Czy te zaburzenia są przejściowe?

Dzień dobry mam pytanie czy zmiany w mózgu po psychicznie najczęściej są nieodwracalne czy sa przejściowe? Tzn trwała bezsenność(brak uczucia potrzeby snu),ciągle zmęczenie,brak koncentracji,bóle głowy. Biorę systematycznie leki i chodziłem na terapię. Psychoze miałem 8 miesiącu temu od tamtej pory zero poprawy.bardzo proszę o odpowiedź
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Czy ten lek pomoże mi zwalczyć chorobę?

Witam. Mam 35 lat od 1o roku życia walczę z depresja i nerwica lękowa. Z czasem nauczyłam się z tym żyć i radzić So ie jakoś jednak bywają momenty w których muszę wspomoc się pramolanem bo strach przed tym że... Witam. Mam 35 lat od 1o roku życia walczę z depresja i nerwica lękowa. Z czasem nauczyłam się z tym żyć i radzić So ie jakoś jednak bywają momenty w których muszę wspomoc się pramolanem bo strach przed tym że zemdleje np w sklepie nie daje mi żyć. Tak też byko tym razem.. Zaczęłam stosować pramolan 50mg jedna tabletka dziennie po 2 tygodniach lęki ustąpiły. Lek biorę jednak nadal już 7 tydzień, proszę mi powiedzieć czy mogę go już odstawic( nie ukrywam, że nie chce się tym faszerować zbyt długo) czy pramolan wyleczy mi schorzenie N dłuższy okres czy objawy powrócą w szybkim czasie.. Dziękuję
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Czy to może być jakaś fobia?

Mam 28 lat i odczuwam wstręt do obcych ludzi. Mam bardzo małe grono bliskich przyjaciół, długo zajmuje mi wpuszczenie kogoś do swojego życia. Mam jakby barierę, podam może przykład będzie najprościej. Jadąc pociągiem do pracy ogarnia mnie wulkan nienawiści jeżeli... Mam 28 lat i odczuwam wstręt do obcych ludzi. Mam bardzo małe grono bliskich przyjaciół, długo zajmuje mi wpuszczenie kogoś do swojego życia. Mam jakby barierę, podam może przykład będzie najprościej. Jadąc pociągiem do pracy ogarnia mnie wulkan nienawiści jeżeli ktoś się dosiądzie do mnie ogarnia mnie wściekłość że ta osoba musiala usiąść właśnie obok mnie skoro miała cały pociąg do wyboru. Jeśli ta osoba o coś zapyta to nie mam problemu odpowiedzieć lub uciąć sobie pogawędkę ale do tego czasu gotują się we mnie negatywne uczucia. Na pewno nie jest to strach. Czy to jakaś fobia? Choroba psychiczna? Czasami sama siebie denerwuje w takich sytuacjach bo nie potrzebnie się stresuje.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Agnieszka Fiszer
Mgr Agnieszka Fiszer

Czy ja mogę mieć jednak schizofrenię?

Witam, mam zdiagnozowaną nerwice ale boje się że to schizofrenia. Od pewnego czasu było w porządku ale nagle zaczął się ten lęk. Ogólnie chyba funkcjonuje normalnie tylko coraz częściej gdy się zamyśle potem zastanawiam się czy nie zrobiłam lub... Witam, mam zdiagnozowaną nerwice ale boje się że to schizofrenia. Od pewnego czasu było w porządku ale nagle zaczął się ten lęk. Ogólnie chyba funkcjonuje normalnie tylko coraz częściej gdy się zamyśle potem zastanawiam się czy nie zrobiłam lub nie powiedziałam czegoś głupiego. Wydaje mi się ze nie a i tak się boje ale to co niepokoi mnie najbardziej to to że czasem slysze dźwięk np dzwonka który przed sekundą juz przestał dzwonić (po chwili mija) czasem musze zatkać sobie uszy zeby wiedzieć czy to jest prawdziwy dźwięk czy tylko w mojej głowie. A w nocy gdy już zasypiam czasem słysze muzykę wiem że jest w mojej głowie( potrafie to odróżnić) ale nie brzmi jak moje myśli tylko jak z radia. Czasem też gdy zasypiam wydaje mi się ze ktoś cos do mnie powie zazwyczaj 1 słowo. Nie wiem czy sobie to wmawiam czy to faktycznie jest schizofrenia?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Czy to mogą być poczatki autyzmu?

Mój syn ma 35 MSC . Kiedy miał 16 MSC niepokojące było że nie pokazal co chce i mało mówił . Kiedy wszedł w terapię pokazuje palce kontakt zwrokowy doskonały i jak wszystkiego nie powie pokaże gestem .składa jak na... Mój syn ma 35 MSC . Kiedy miał 16 MSC niepokojące było że nie pokazal co chce i mało mówił . Kiedy wszedł w terapię pokazuje palce kontakt zwrokowy doskonały i jak wszystkiego nie powie pokaże gestem .składa jak na razie dwa słowa i pokazuje co chce Anię raz 3 słowa . Rozumie coraz bardziej polecenia . Bardziej ćwiczy pamięć i motorykę . Powatrza już czynności . Nie powtarza przy śpiewaniu ale słucha i widać że rozumnie . Nie ogl TV i radia od 2msc . Śpi lepiej już . Lubi inne dzieci próbuje się z nimi bawić. Zaczyna się bawić odpowiednio . Wie jak się ubrać pokaże . Metodę krakowska używamy w domu . Jak coś pyta mówi a co to ? Nie raz wypada w panikę jak trzeba wysiąść z auta czy autobus lubi podróżować . Gdy za dużo efektów się wyłącza lubi zwierzaki lubi swoje misie przytula . Ładnie się bawi z bratem w akuku i kopie z nim piłkę czy rzuca . Lubi spacery i plac zabaw bawi się tam odpowiednio . Bierz wszystko do ust . Chodzi na zajęcia sensoryczne . Dużo komunikuje się z bratem i się uczy jest o niego zadrosny. Tuli nas i całuje sam . Sam chętny do zabawy . Powtarza słowa mówi końce słów lub początek . Mówi słowa kluczowe do sytuacji aby nam pokazać lubi książeczki i pokazuje palce obrazki jak mama czy tata mówi układa klocki plastikowe i uklda układanki i puzzle . Lubi banki sam je robi . Dumcha świeczki . Lubi pomoc w kuchni . Lubi wszystko jeść . Wynik na padaczkę niewiele zamiany i lekki nie dosluch na niskie dźwięki . Ogólnie widać ostnio że sam coraz bardziej się zmienia . Ale też nie kiedy wszystko na Nie . Nie robi na nocnik ale wsadzamy go i wtedy z robi .widać że czuję że robi coś w pampersa .widać że rozumie jak kogoś nie ma czy idzie jakiś gość do domu . Bawi się dużo z kotem . Proszę mi powiedzieć o tym opisie synka co pani \pan widzi i jaki to rodzaj autyzmu i czy wyg brać pod uwagę autyzm . Jak mu bardziej w takim razie pomóc ?
odpowiada 3 ekspertów:
Mgr Justyna Kała
Mgr Justyna Kała
Mgr Agata Majda
Mgr Agata Majda
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Czy to może być Zespół Tourette'a?

Dzień dobry, Jestem mamą 10 letniego chłopca.Niepokoi mnie jego zachowanie. Po 5 roku życia u syna pojawiły się mimowolne tiki. Na początku było to mruganie powiekami. W tej chwili tikow jest więcej i mają różna formę tj. : mruganie, pufanie... Dzień dobry, Jestem mamą 10 letniego chłopca.Niepokoi mnie jego zachowanie. Po 5 roku życia u syna pojawiły się mimowolne tiki. Na początku było to mruganie powiekami. W tej chwili tikow jest więcej i mają różna formę tj. : mruganie, pufanie nosem, krecenie nosem, trzepanie głową, podrzucanie głową w tył, podnoszenie ramion, podrzucanie mięśni brzucha, pstrykanie palcami obu dłoni, prostowanie obu rak w łokciach-jakby chciał usunąć napięcie. Tiki wokalne: obecnie gwizdanie-poprzez wciągnięcie powietrza, wcześniej piskanie, chrząkanie, wrzasniecie(obecnie) na całe gardło i wraz z tym występuje energia w postaci "startu" i biegu(tylko w domu i ewentualnie na podwórku). Syn bardzo się tego wstydzi. Dostaje z tego powodu, dość często uwagi (za gwizdnięcia lub kompulsywne cięcie nożyczkami papieru podczas lekcji). W parze z tym u syna występuje dysleksja. Jest również ruchliwy, nie potrafi spokojnie "wysiedzieć" 45 minut lekcji. Nie jest agresywny w stosunku do innych, jest lubiany i wyróżnia się na tle klasy wiedzą ogólna. Syn w dzieciństwie (1,5 roku) przeszedł infekcje wywołaną paciorkowcem. Obawiam się, że jest to Zespół Tourette'a
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Kamila Dziwota
Mgr Kamila Dziwota
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Czy takie piecie piwa wskazuje na alkoholizm?

Witam mam pytanie jak pije 2 tydzien po 4 piwa to jestem alkoholikiem?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Agnieszka Fiszer
Mgr Agnieszka Fiszer

Czy moje problemy wymagają wizyty u psychologa lub psychiatry?

Witam, Chciałem się dowiedzieć do jakiego lekarza mam się udać. Psychiatry czy wystarczy psycholog? Od zawsze zaniżone poczucie własnej wartości, właściwie to jego brak. Strach przed wszystkim i każdym. Poczucie beznadziejności, marazm, apatia, alkoholizm (codziennie wieczorem piję co najmniej... Witam, Chciałem się dowiedzieć do jakiego lekarza mam się udać. Psychiatry czy wystarczy psycholog? Od zawsze zaniżone poczucie własnej wartości, właściwie to jego brak. Strach przed wszystkim i każdym. Poczucie beznadziejności, marazm, apatia, alkoholizm (codziennie wieczorem piję co najmniej 5 piw. Pisząc to jestem po czwartym). Ciągłe uczucie smutku, wspominanie wszystkich przykrych sytuacji jakie wydarzyły się w życiu, nawet tych sprzed 30 lat. Rzeczy które jeszcze niedawno powodowały choć chwilowe rozluźnienie przestały bawić a zaczęły być przykrym obowiązkiem tylko dlatego by nie wypaść z rytmu. Jedyny plus w życiu to ciekawa praca (grafik). Od niedawna myśli samobójcze, niestety jestem zbyt tępy by zawiązać węzeł stryczkowy, autoagresja - np. bicie się po mordzie, łbie, duszenie. Samotność. W otoczeniu brak osób które mogą pomóc bądź doradzić coś innego niż "weź się browara napij i nie pier**l" lub "weź się w garść, dasz radę". Znalazłoby się tego więcej, ale nie chcę tu pisać eseju. Czy na powyższe objawy są jakieś tabletki, czy sprawa jest bardziej skomplikowana, a może problemu nie ma i zwyczajnie histeryzuję?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Agnieszka Fiszer
Mgr Agnieszka Fiszer

Czy jest problem natury psychicznej?

Witam, mam 20 lat. Od około 6 miesięcy borykam się z nieprzyjemnymi dolegliwościami. Wszystko zaczęło się od ataków paniki (tak sądzę). Zawsze kiedy wsiadałem do autobusu, do galerii, czy wracałem sam w otwartej przestrzeni bez ludzi to mój oddech stawał... Witam, mam 20 lat. Od około 6 miesięcy borykam się z nieprzyjemnymi dolegliwościami. Wszystko zaczęło się od ataków paniki (tak sądzę). Zawsze kiedy wsiadałem do autobusu, do galerii, czy wracałem sam w otwartej przestrzeni bez ludzi to mój oddech stawał się szybki, chciałem jak najszybciej dostać się do domu, zdarzało się że zaczynałem po prostu biec, aby jak najszybciej trafić do domu. W między czasie zaczęły mi mrowić usta, trwało to raczej napadowo (nie zawsze łączyło się to z atakami paniki). Zacząłem bardziej obserwować swoje ciało, mrowienie przeszło również na prawy policzek, również napadowo, trwa to od kilku do kilkunastu minut. Zdarza się że nie odczuwam tego nawet kilka dni, później znów wraca. Miałem okres, że z rana czułem zatkanie gardła, spływanie wydzieliny, około 2 godziny po przebudzeniu to ustępowało.( poszedłem wtedy do internisty prywatnie, powiedział że wszystko jest w porządku i dostałem coś na gardło. Dodam również, że jestem alergikiem, mam alergie na roztocza kurzu i pylki traw. Następny epizod to zatkany nos, raz jedna dziurka, raz druga, wydaje mi się że wtedy tak się tym przejąłem, że moje mrowienie twarzy na długi czas ustąpiło. Poszedłem do laryngologa, stwierdzono naczynioruchowe zapalenie błony śluzowej nosa, dostałem steryd który używałem około miesiąc. (dziś juz jest lepiej, oddycham dobrze, bo po o tym nie myślę). W okresie jesiennym zauważyłem u siebie powiększony wezel chłonny, albo wezly w kącie żuchwy po prawej stronie. Dodam, że w tym miejscu mam zatrzymana do połowy ósemke, która dotyka zęba obok. Czy to może być od tego? Ta ósemka już od dłuższego czasu nie chce się wyżynać. Czuję silny lęk przed chorobą nowotworową, cały cza o tym myślę, cały czas dostaje ataków paniki, mam problemy ze snem, miewam koszmary i na niczym innym się nie mogę skupić, a trwa to już ponad pół roku. Trzęsą mi się ręce i nogi, znowu standard, kiedy o tym zapomnę albo jestem wśród znajomych to moje dolegliwości znikają, nie myślę o nich. Cały czas mi się przelewa w brzuchu, mam wzdęcia, czuję się strasznie psychicznie i nie wiem co mam robić. Podejrzewam, że to jest problem natury psychicznej, wiele na to wskazuje ale jednak mam z tyłu głowy, że jestem na coś poważnie chory, że umrę, boje się zasnąć, są momenty kiedy trzęsę się z tego strachu. Proszę o poradę, z góry dziękuję.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Czy są skuteczniejsze leki na moje schorzenia?

Mam 30 lat od 11 lecze sie na nerwice natrectw mam lek setaloft oraz faxolet jednak nie odczuwam poprawy nadal pojawiaja sie natretne mysli i zachowania czy sa skuteczniejsze leki na to schorzenie?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Monika Opszalska
Mgr Monika Opszalska
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Czy to depresja poporodowa?

Witam. Urodziłam tydzień temu córkę przez cesarskie cięcie. Chorowałam w dzieciństwie na chorobę dwubiegunowa. Przed ciąża ani w ciąży nie mialam depresji. Po 3 dniach zaczęły sie pojawiać natrętne myśli nawet po obudzeniu jak mogę tego pozbyć? Możliwe że mogę... Witam. Urodziłam tydzień temu córkę przez cesarskie cięcie. Chorowałam w dzieciństwie na chorobę dwubiegunowa. Przed ciąża ani w ciąży nie mialam depresji. Po 3 dniach zaczęły sie pojawiać natrętne myśli nawet po obudzeniu jak mogę tego pozbyć? Możliwe że mogę mieć depresję porodowa dodam że zajmuje sie malutka. Proszę o odpowiedź.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Jak radzić sobie i pogodzić się ze śmiercią brata?

Witam tydzień temu był pogrzeb mojego brata starszego teraz mam taki ból czuje że niedowytrzymania teraz po nocach go widzę cały czas nieśpie już od dwóch tygodni pomóżcie mam myśli samobójcze
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Nagłe i niekontrolowane napady złości

Do kogo udać się z tym problemem? Wczoraj przez nieduży konflikt z koleżanką doszło u mnie do bardzo gwałtownej emocjonalnej reakcji. Płakałam, wyłam i wręcz gadałam, że chcę się zabić, a serce waliło jak oszalałe. Moja reakcja chyba nie była... Do kogo udać się z tym problemem? Wczoraj przez nieduży konflikt z koleżanką doszło u mnie do bardzo gwałtownej emocjonalnej reakcji. Płakałam, wyłam i wręcz gadałam, że chcę się zabić, a serce waliło jak oszalałe. Moja reakcja chyba nie była adekwatna. Boję się, że może chodzić o coś poważniejszego. Wcześniej miewałam objawy łagodnej depresji
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Agnieszka Fiszer
Mgr Agnieszka Fiszer

Co mogą znaczyć takie problemy z jedzeniem?

Witam serdecznie! Od ponad trzech miesięcy mam dosyć duży problem z jedzeniem. Waże 43 kg przy wzroście 161 cm. Pragnę zaznaczyć,  że w przeszłości również problem się pojawiał, lecz zniknął na jakiś czas za sprawą pomocy przyjaciół. Teraz znów mam "nawrót",... Witam serdecznie! Od ponad trzech miesięcy mam dosyć duży problem z jedzeniem. Waże 43 kg przy wzroście 161 cm. Pragnę zaznaczyć,  że w przeszłości również problem się pojawiał, lecz zniknął na jakiś czas za sprawą pomocy przyjaciół. Teraz znów mam "nawrót", a zaczęło się od tego,  że pewnego dnia doświadczyłem zbyt silnego stresu i aby "odreagować" sprowokowałem wymioty traktując to jako formę autodestrukcji. Im czas upływał tym było tylko gorzej i zanim się obejrzałem - znowu się w to władowałem. Wymiotowałem codziennie nawet po zwykłych posiłkach,  a jak już nie wymiotowałem to nie jadłem przez kilka dni. Potem ktoś z moich bliskich zauważył kłopot i spadek wagi, i zaczął "wciskać" we mnie jedzenie, stosując przy tym szantaże emocjonalne.  Przez to wszystko po jedzeniu w atakach histerii i stanach silnego lęku zacząłem nie tylko wymiotować,  ale i brać dziesiątki tabletek na przeczyszczenie. Ponadto również lekko się objadałem. Nie wiem,  czy to może mieć związek z lekami,  ale pojawiły się u mnie kłopoty z nerkami. Zażywam środki przeczyszczające właściwie w każdy "jedzeniowy" dzień i często zdarza mi się naraz wziąć całe opakowanie.  Wspomnę jeszcze, że w przeszłości przez problemy z jedzeniem miałem próbę samobójczą, gdyż już nie mogłem znieść ciągłych wyrzutów sumienia,  nienawiści do siebie,  głosu w głowie i całej tej męki. Pierwszy raz wdepnąłem w to wszystko około cztery lata temu,  aczkolwiek nigdy nic mi nie zdiagnozowano, gdyż przez rodzine nie mogłem udać się do specjalisty. Obsesyjnie myślę o jedzeniu,  o kaloriach,  smaku,  zapachu i wyglądzie.  Czasami nawet nie potrafię zasnąć, bo za bardzo o tym wszystkim myślę.  Sprawdzam kaloryczność produktów nawet takich,  których nie jem (przez wegetarianizm).  Jedzenie właściwie cały czas absorbuje moje myśli.  Zaznaczę też, że panicznie boję się bycia ocenianym,  kiedy jem,  dlatego zwykle jadam w samotności.  Obawiam się,  że ktoś patrząc jak konsumuje - może pomyśleć,  że jestem gruby, bezwartościowy, że nie zasługuje na jedzenie - przez co rośnie mi poczucie winy.  Opisałem ten problem właściwie w skrócie. Mój partner podejrzewa u mnie anoreksję typu bulimicznego i strasznie się o mnie zamartwia.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Katarzyna Kulczycka

Jak poprawić komunikację w związku?

Witam! Mam 28 lat. Poznałem dziewczynę  32 lata która sama wychowuje synka 6 lat. Spotykamy się już kilka miesięcy. Mam problem z nią, gdyż ona stwierdziła, że nie potrafi kochać gdy mówimy o uczuciach, zakochałem się w niej i ona... Witam! Mam 28 lat. Poznałem dziewczynę  32 lata która sama wychowuje synka 6 lat. Spotykamy się już kilka miesięcy. Mam problem z nią, gdyż ona stwierdziła, że nie potrafi kochać gdy mówimy o uczuciach, zakochałem się w niej i ona o tym wie. Bo z jej relacji wynika że miała złe przeżycia i doswiadczenia z poprzednimi partnerami a szczególnie z ostatnim z nich w którymś się zakochała a on oszukiwał ją i zdradzał minął od ich rozstania jakiś rok a ona bardzo to przeżyła ufajac mu i wierząc że on też kocha. I nieraz wobec mnie potrafi być  bardzo oziębła nie miła i zmienna  uczuciowo bo bywa tak że jest  uczuciowa kochana i potrafi okazać mi to co ja jej . I stwierdziła, że czuje się bezpiecznie przy mnie i jest jej dobrze ze mną. Ale bywa tak że bez powodu lub jak ma zły dzień to bez zdania racji widzi we mnie wroga tak odczówam lub jest tak że wieczorem wszystko ok nocą się przytulamy wzajemnie a rano gdy pora do pracy potrafi nie myśląc przyczepić się o coś gdy zostaje czasem na noc. Nieraz potrafimy się pokłucić gdy próbuję jej powiedzieć o tym że nieładnie robi i źle się z tym czuję ona twierdzi że wie że źle robi ale za każdym razem to się powtarza i jest tak samo i  klucimy się przy czym padają niepotrzebne  i przykre słowa. Próbowałem z nią porozmawiać szczerze nie raz i powiedzieć jej gdzie widzę problem z tym że się kłucimy i żeby coś zmieniła w zachowaniu bo ja się staram  zmienić i wychodzi mi to bo sama przyznała, wiedząc co robię nie tak lecz ona unika szczerej rozmowy o co ja ciągle proszę. A gdy dojdzie już do rozmowy, to ja się produkuje mówiąc ciągle o co mi chodzi i że miała czego oczekuje co mogę zaoferować, a ona prawie wgl się nie odzywa, a jak już coś powie to  mówi mi że wie o tym co robi źle i przeprasza ale nie wie dlaczego tak robi itd, itp i że nie jestem jej obojętny bo coś jednak czuje  i nie wie co to jest, i aż po którejś kłutni mówiła że że zraziła się tym jaki jestem gdy dojdzie do kłutni bo denerwuje się odrazu i krzyczę, ale ona nie widzi tego że się staram i dochodzi do tych kłutni kiedy ona mnie tak traktuje albo doszukuje się dziury w całym i mi prubuje coś zarzucić na siłę a jestem od początku do końca zawsze szczery i mówię jej prawdę i wszystko co chce wiedzieć i jest tego świadoma. Ale nie dając jej powodu do kłutni obwinia najczęściej mnie gdy mowie jej że niepotrzebna była ta kłutnia i szukanie dziwnych powodów do niej jej zaczynania. Czuje wtedy że bawi się moimi uczuciami, bo wie co czuje i że zależy mi na niej, i czuję się zawiedziany i oszukany a gdy mówię jej jak się czuje i co czuje, i że źle mi z tym, dążąc do tego żeby zrobiła coś wreszcie z tym jak mnie traktuje ona ma już nerwy że jej coś wytykam i jej nie rozumie. Jeśli chodzi o sprawy seksu, kochamy się ze wzajemnością i próbujemy dawać sobie wzajemnie radość i przyjemność z tego. Proszę o pomoc!!! Co mam robić?? Jak z nią rozmawiać?? Bo już mi brak sił na walkę z dotarciem do niej by to zrozumiała że mnie rani i sprawia przykrość
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Monika Opszalska
Mgr Monika Opszalska

Czy taka terapia jest skuteczna?

Chodzę z narzeczonym na terapię skoncentrowaną na rozwiązaniu, mam jednak wrażenie że efekty są marne, bo nie poruszamy praktycznie w ogóle tematu emocji, a jego problemy (moim zdaniem - sama przeszłam psychoterapię) biorą się z zaburzeń osobowości i nie... Chodzę z narzeczonym na terapię skoncentrowaną na rozwiązaniu, mam jednak wrażenie że efekty są marne, bo nie poruszamy praktycznie w ogóle tematu emocji, a jego problemy (moim zdaniem - sama przeszłam psychoterapię) biorą się z zaburzeń osobowości i nie radzeniem sobie z emocjami. Czy TSR to dobry wybór? Zastanawiam się nad zmianą nurtu na poznawczo-behawioralny.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Magdalena Golicz
Mgr Magdalena Golicz

Schizofrenia paranoidalna a stopień niepełnosprawności

Witam. Na jaki stopień niepełnosprawności mogę liczyć, jeśli mam zdiagnozowaną schizofrenię paranoidalną, przymusowe leczenie ambulatoryjne przez sąd (popełniłam przestępstwo w psychozie) i toczy się wobec mnie postępowanie o częściowe ubezwłasnowolnienie (nabrałam 36 tysięcy złotych kredytów w "chwilówkach")? Mam... Witam. Na jaki stopień niepełnosprawności mogę liczyć, jeśli mam zdiagnozowaną schizofrenię paranoidalną, przymusowe leczenie ambulatoryjne przez sąd (popełniłam przestępstwo w psychozie) i toczy się wobec mnie postępowanie o częściowe ubezwłasnowolnienie (nabrałam 36 tysięcy złotych kredytów w "chwilówkach")? Mam też ogłoszoną upadłość konsumencką z tego powodu. W dokumentacji medycznej mam stwierdzone nawrotu choroby w stresujących dla mnie sytuacjach. W prowadzeniu samodzielnego gospodarstwa domowego wspiera mnie przyjaciółka - stara się sprawować pieczę nad tym, jak wydaję swoje pieniądze. Mam duży problem z nieprzemyślanym wydawaniem pieniędzy, nie umiem nimi zarządzać w sposób rozsądny. Na jaki stopień niepełnosprawności mogę przy tym wszystkim liczyć? Dziękuję serdecznie z góry za odpowiedzi.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Czy moje obawy są słuszne i nie powinnam przyjmować tych leków jednocześnie?

Witam, mam pytanie. Jestem uzależniona od leku estazolam 1,5 mg na sen. Rano przyjmuje escitil 10mg. Lekarz psychiatra zalecił włączenie leku mirtor 15mg na sen i powolne schodzenie z estazolamu. Mam pewne obawy, w ulotce pisze zeby nie łaczyć tych leków jednocześnie. Jednak lekarz zapewniał że jest bezpieczne. Czy moje obawy są słuszne?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Jak można jej pomóc?

Szanowni państwo proszę o pomoc dla córki ma stwierdzoną depresje i zaburzenia osobowości nie chce się podjąć leczenia ma 33 lata zaburzenia powstały rok temu objawy 2lata po śmierci matki mojej córki , była na badaniach stwierdzono schorzenia które podałem... Szanowni państwo proszę o pomoc dla córki ma stwierdzoną depresje i zaburzenia osobowości nie chce się podjąć leczenia ma 33 lata zaburzenia powstały rok temu objawy 2lata po śmierci matki mojej córki , była na badaniach stwierdzono schorzenia które podałem ale nie podjęła się leczenia a stan się pogarsza , staje się więcej nerwowa , brak u niej oceny zachowań, ciężki kontakt co robić
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Agnieszka Fiszer
Mgr Agnieszka Fiszer

Co znaczy takie przygnębienie i smutek?

Witam, jestem dziewczyną. mam 21 lat. Od dłuższego czasu(wydaje że około ponad rok) jest coś ze mną nie tak. Prawdę mówiąc myślałam że wszystko przejdzie że to chwilowe stany smutku i braku chęci do czegokolwiek że tak przecież jest w... Witam, jestem dziewczyną. mam 21 lat. Od dłuższego czasu(wydaje że około ponad rok) jest coś ze mną nie tak. Prawdę mówiąc myślałam że wszystko przejdzie że to chwilowe stany smutku i braku chęci do czegokolwiek że tak przecież jest w życiu. Nie raz już próbowałam zmienić się zacząć wszystko od nowa ale trwało to tylko kilka dni i wszystko wracało. Miewam dni totalnego przygnębienia, braku chęci i sensu. Zawsze wydawałoi się że więcej jest tych dobrych dni jednak chłopak uświadomił mi że czasem zdarzy mi się dobry dzień ale zazwyczaj mam doła. Widzi to że kiedyś miałam zapał do życia A teraz brakuje tego. Z mojego punktu widzenia wygląda to tak że wiem że jest coś ze mną nie ale nie potrafię tego określić, bez powodu mogę płakać, jest mi ogólnie obojętnie , mogę zrobić czasem nie racjonalne rzeczy ktorych tak naprawdę nie chce bo nie zależy mi na niczym, śpię długo nie mam powodu do wstania z łóżka, bardzo szybko się denerwuje trzesa mi się ręce, czasem muszę brać głębokie oddechy bo czasem ciężko jest mi płytko oddychać. Szukałam pasji, zajęcia myślałam że to to jednak to również nic nie daje. Nie potrafię znaleźć czegoś co daje mi szczęście w życiu. Co się ze mną dzieje? Jak odzyskać sens życia? Chce zacząć szukać pomocy, jeśli nie dla siebie to dla swojego chłopaka, który zawsze pomaga mi ze wszystkim.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Katarzyna Kulczycka
Patronaty