Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 1 , 8 9 5

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Psychoterapia: Pytania do specjalistów

W jaki sposób mogę pokonać tę nieśmiałość?

Wydaje mi się, że jestem osobą nieśmiałą lub aspołeczną, ale w moim przypadku jest to trochę bardziej skomplikowane. Nie potrafię utrzymać kontaktu wzrokowego, mówię bardzo cicho, nie potrafię podejść i zapytać się kogoś o coś, nie potrafię rozmawiać, okazywać emocji... Wydaje mi się, że jestem osobą nieśmiałą lub aspołeczną, ale w moim przypadku jest to trochę bardziej skomplikowane. Nie potrafię utrzymać kontaktu wzrokowego, mówię bardzo cicho, nie potrafię podejść i zapytać się kogoś o coś, nie potrafię rozmawiać, okazywać emocji przy obcych i najważniejsze - zawsze boję się reakcji ludzi. Mimo to jestem bardzo otwartą osobą i z chęcią bym nawiązał relacje lub porozmawiał z kimś, jednak nie mam odwagi tego zrobić, a nikt inny nie chce tego zrobić. Jednak w internecie nie mam żadnych problemów z pisaniem z ludźmi. Patrząc w czyjeś oczy obawiam się, że komuś może się to nie podobać lub zaraz odwrócę gdzieś wzrok. Mówię cicho, lecz wydaje mi się, że jak będę mówić głośniej to zaraz zacznę krzyczeć i będzie dziwnie to wyglądało (w tym przypadku nie mam pewności czy rzeczywiście mówię cicho. Rzadko kiedy ktoś prosi bym powtórzył to co mówiłem. Jednak czuję, że mówię cicho). Boje się zapytać innych o pomoc albo o coś poprosić, bo boje się, że ta osoba odmówi mi, nie usłyszy mnie, powie coś niemiłego, zignoruje lub nie będę mógł się wysłowić. Nie potrafię również rozmawiać z ludźmi, chociaż nie mam pewności czy aby na pewno, ponieważ nie kojarzę bym kiedykolwiek z kimś rozmawiał dłużej niż minutę, nie wliczając członków rodziny. Nie potrafię okazywać emocji w publicznych miejscach i nie wiem dlaczego. Jedynie potrafię się czasem zaśmiać. Głównym powodem, dlaczego tak mam jest to, że boje się reakcji ludzi. Boje się, co o mnie pomyślą, jak powiem im coś nie tak lub będę dziwnie się zachowywać. Czuję się tak, jakby każdy zwracał na mnie uwagę, kiedy logicznie wiem, że tak nie jest. W internecie nie mam z tym żadnych problemów. Potrafię pisać z obcymi ludźmi bez problemów, mogę napisać do kogoś pierwszy i zacząć konwersacje, mogą się nawet ze mnie śmiać a i tak mnie to nie zaboli. Jednak w przypadku pisania z osobami, które znam z okolicy, jest już trochę ciężej, ale wciąż nie tak źle jak z rozmową. Nie mam żadnych przyjaciół, bo nie potrafię zrobić pierwszego kroku a nikt nigdy nie chciał do mnie podejść. Jednak nie zawsze tak było. 4-6 lat temu miałem kilku przyjaciół i potrafiłem z nimi rozmawiać. Jednak szkoła postanowiła porozdzielać wszystkich uczniów do różnych klas i zostałem przeniesiony do takiej klasy, gdzie nikogo z moich przyjaciół nie było, przez co kontakt z nimi się wtedy urwał. Najbardziej ta nieśmiałość/aspołeczność zwiększyła się kiedy była pandemia w 2020 i nie wychodziłem wtedy z domu. Przez 6 miesięcy opuściłem dom tylko z 7-10 razy. Moi rodzice też często powtarzali bym nie próbował z nikim nawiązywać kontaktów w tym regionie, bo tu są "fałszywi ludzie", "ludzie którzy mnie zranią", "ludzie którzy chcą mnie oszukać i wykorzystać". Aktualnie chodzę do szkoły na fotograficzny profil i nieśmiałość jest dużą przeszkodzą w fotografii. Nie potrafię powiedzieć modelowi jak powinien się ustawić, kiedy zrobię zdjęcie w miejscu publicznym nie potrafię zapytać obcego człowieka czy mogę wstawić jego zdjęcie do internetu. Jednak trzymając aparat i patrząc się przez wizjer, czuję większą odwagę do ludzi. Jestem wtedy w stanie patrzeć im się w oczy i nie boje się, co ludzie pomyślą jak będę stać w dziwnych pozycjach z aparatem w rękach. O dziwo nie mam jednak problemów z wystąpieniami publicznymi. Mogę przedstawić prezentację w klasie, mogę robić zdjęcia na akademiach. Im więcej ludzi jest w pobliżu, tym mniej jestem nieśmiały. Również gdy z kimś rozmawiam to nie wiem co zrobić z rękoma. Zawsze wtedy chowam je za plecy, bo nie wiem co innego zrobić. Chce w końcu to zmienić i nie mieć tych problemów. Chce mieć normalnie przyjaciół, móc wyrazić swoją opinię przy pytaniach do grupy, wytłumaczyć dlaczego zrobiłem coś inaczej niż powinienem. Myślałem od pewnego czasu, by napisać na grupie klasowej, czy może ktoś chciałby ze mną popisać i nawiązać kontakt, bo z nikim w klasie bliskiego nie mam. Jednak na to również nie mam odwagi i nie wiem czy jest to dobry pomysł. Są teraz wakacje, więc nawet jakbym napisał coś tak głupiego (a bynajmniej głupiego w mojej głowie) to klasa najpewniej po miesiącu już by zapomniała. Czy to jest dobry pomysł? Jak mam pokonać nieśmiałość, aspołeczność lub cokolwiek to jest? Dlaczego w internecie nie czuję tak samej nieśmiałości?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy te zawroty mogą być związane z atakami paniki?

Witam. W maju stwierdzono u mnie depresję i fobie społeczna.Leki odstawiłam,ponieważ źle się po nich czułam i od tamtej pory nie byłam u psychiatry .W lipcu doszły u mnie ataki paniki,nie mogę pić kofeiny nawet w małej ilości,... Witam. W maju stwierdzono u mnie depresję i fobie społeczna.Leki odstawiłam,ponieważ źle się po nich czułam i od tamtej pory nie byłam u psychiatry .W lipcu doszły u mnie ataki paniki,nie mogę pić kofeiny nawet w małej ilości, dosłownie każda rzecz jaką robię to w między czasie bronie się przed atakami ,cały czas od dwóch miesięcy mam silne zawroty głowy i nie mogę już przez to funkcjonować Chciałabym się dowiedzieć czy te zawroty mogą być związane z atakami paniki? I czy powinnam iść do neurologa? Dodam,że 4dni temu byłam na pierwszej wizycie u psychoterapeuty,ale to mi nic nie dało i nie da bo jeszcze długa droga przede mną. Najbardziej martwią mnie zawroty głowy i ataki paniki,które naprawdę utrudniają mi normalne funkcjonowanie i codziennie czuje dezorientację.Nie wiem co mam robić.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Oliwia Mazurowska
Mgr Oliwia Mazurowska

Czy jest duże prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się chore?

Witam. Chciałabym zapytać ponieważ, mam 36 lat i partner mój 41 znamy się od 3 lat. Mieszkamy razem i planujemy dziecko w pszyszlym roku. Chcemy być rodzicami. Niestety mam też wątpliwości co do tego, ponieważ mam 36 lat a to... Witam. Chciałabym zapytać ponieważ, mam 36 lat i partner mój 41 znamy się od 3 lat. Mieszkamy razem i planujemy dziecko w pszyszlym roku. Chcemy być rodzicami. Niestety mam też wątpliwości co do tego, ponieważ mam 36 lat a to już dość późny wiek do zajścia. Boje się że będzie ciężko Chciałabym też żeby urodziło się zdrowe. Mój chłopak leczy się psychiatrycznie i ja też. Mam depresje z stanami napadów histerii są takie dni gdzie funkcjonuje b. dobrze a są dni gdzie się nic niechce i jest spadek nastroju a chłopak ma problem z pracą, i zaburzenia osobowości często czuje smutek w srodku, ogólnie nie umie się za bardzo odnaleźć zawodowo. Czasem ma prace a czasem jej nie ma. Mamy wiele wspólnych cech pozytywnych. Dogadujemy się i chcemy mieć rodzinę. Dobrze się ze sobą czujemy. Z tym że on zażywa leki i ja też. Czy to jest jakaś przeszkoda z zdrowym rozwoju dziecka ? Czy nasze problemy psychiczne w rozwoju płodu się ingerują? Czy substancje które zażywamy mogą wpływać na płód. Wiadomo też będę różnie się czuć w ciąży. Nie każda ciąża też jest łatwa. Wiem też że Napewno będzie ciężko się odnaleźć po porodzie kiedy cała uwaga będzie skupiona na dziecku. A nie na sobie. Ale czy jest duże prawdopodobieństwo że dziecko urodzi się chore z aspergerem bądź autyzmem lub zespołem Dauna? Czy badania genetyczne obydwoch rodziców przed staraniem się o dziecko to wykarzą?
odpowiada 1 ekspert:
Dr Mieczysław Bakun
Dr Mieczysław Bakun

Jak poprawić swoją relację z mężem?

Od 6 lat jestem w związku z moim mężem,a od 3 lat jesteśmy po ślubie. Mamy wspaniałą 2 letnia córeczkę. Kiedyś nie mieliśmy zbyt wielu powodów do kłótni, ale zdarzały się przez nasze silne charaktery, ale od momentu jak zaszłam... Od 6 lat jestem w związku z moim mężem,a od 3 lat jesteśmy po ślubie. Mamy wspaniałą 2 letnia córeczkę. Kiedyś nie mieliśmy zbyt wielu powodów do kłótni, ale zdarzały się przez nasze silne charaktery, ale od momentu jak zaszłam w ciążę mój mąż zaczął robić problem i kłótnie ze wszystkiego. Aktualnie obwinia mnie o wszystko, każda kłótnia to moja wina jego zdaniem. Uważa, że nie zasługuje na szacunek, że za mało dla niego robię, za mało go chwale i doceniam. Przyczym on mnie nie docenia i ciągle krytykuje, ciągle mi ubliża i umniejsza intelekt. Pomimo, że to ja mam studia, a on nawet matury nie zdał. Ja już mam tego wszystkiego dość. Aktualnie nie śpi ze mna w jednym łóżku, nie przytula się, nie całuję. Uważa, że nie zasługuje na to. Kocham go bardzo, ale nie w takiej wersji. Nie potrafię zrozumieć dlaczego taki potrafi być w stosunku do mnie. Dlaczego tak bardzo chce ustawić sobie mnie i gdy tylko nie wykonuje jego "rozkazów " to jest wojna. On obecnie chodzi na terapię już do drugiego psychologa i podobno słyszy, że to on jest poszkodowany ja jestem wszystkiemu winna. Nie potrafię tak żyć, mam różne zle myśli gdyby nie córka to nie wiem czy bym dala rade.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Katarzyna Balcerzak
Mgr Katarzyna Balcerzak

W jaki sposób mogę naprawić relację z partnerką?

Witam. Mam pewien problem. Jestem z moją narzeczoną prawie 7 lat w związku a 4 po zaręczynach. Partnerka chce się ze mną rozstać po tych latach z powodu mojej "zdrady" co wg niej jest pisaniem oraz napisaniem jakiegoś miłego słówka... Witam. Mam pewien problem. Jestem z moją narzeczoną prawie 7 lat w związku a 4 po zaręczynach. Partnerka chce się ze mną rozstać po tych latach z powodu mojej "zdrady" co wg niej jest pisaniem oraz napisaniem jakiegoś miłego słówka w stronę koleżanki. Nigdy jej nie zdradziłem a ona przestała mi całkowicie ufać. Doszło do tego, że gdy spałem sprawdziła mój tel i znalazła pewne wiadomości. Nie lubię gdy ktoś mi sprawdza tel. Niestety tak też się stało i dusila to w sobie od kilku dni. Pojechaliśmy na wakacje razem a gdy wróciliśmy powiedziała mi, że chce się rozstać. Co ja mogę zrobić w takiej sytuacji? Fakt jest taki, że popełniam dużo błędów i dość często się kłócimy. Praktycznie nie rozmawiamy na poważne tematy związku i nie wyjaśniamy sobie spraw na bieżąco. Jak mam to naprawić?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Katarzyna Balcerzak
Mgr Katarzyna Balcerzak
Mgr Małgorzata  Jabłońska-Trautman
Mgr Małgorzata Jabłońska-Trautman

Jak wygląda skierowanie na psychoterapię?

Jak powinno wyglądać skierowanie na psychoterapię w ramach NFZ? Wystarczy po prostu skierowanie do Poradni Zdrowia Psychicznego lub Poradni Psychologicznej? Czy raczej powinno być zaznaczone, że to skierowanie do psychoterapeuty?
odpowiada 1 ekspert:
 Dariusz Pysz-Waberski
Dariusz Pysz-Waberski

Jak pozbyć się takich myśli po rozstaniu?

Witam. Stało się coś dziwnego - mój partner wyzwał mnie na koniec związku, posadził o niedojrzałość i ukrywanie jakiejś choroby. Sam ma depresje i jest byłym alkoholikiem. Próbował wmówić nawet schizofrenie. Na moje zdziwienie i zaprzeczanie powiedział, że... Witam. Stało się coś dziwnego - mój partner wyzwał mnie na koniec związku, posadził o niedojrzałość i ukrywanie jakiejś choroby. Sam ma depresje i jest byłym alkoholikiem. Próbował wmówić nawet schizofrenie. Na moje zdziwienie i zaprzeczanie powiedział, że to przykre, że nie zdaje sobie z tego sprawy i oczywiście zaczął używać niemiłych zwrotów typu "odwal sie". Czuję się okropnie, bo nie zrobilam nic źle, a kłótnie, które niby wszczynalam były po prostu roznica gustów. Gdy powiedziałam, że czegoś nie lubię lub coś innego wolę- to nazywał to kłótnia i bukwersowal go moj brak czasu (no pracuje, wiec nie moge siedziec 24h przy nim). Noszę fatalne uczucie w sobie, że coś że mną nie tak, a zwłaszcza, że to on ma wysokie stanowisko w pracy i poszanowanie ludzi. Jestem młodsza o 5 lat. Jak wyzbyć się myśli, które mam zaszyte? Tak trudno jest mi żyć z myślą, że ktoś mnie naobrazal, namawiał setki bzdur i wymienił na kolejne 10 kobiet. Po rozstaniu odkryłam, że spotyka się co chwilę z nową kobieta...
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Jakim innym lekiem można wspomóc leczenie depresji?

Dzień dobry. Mam pytanie jakim innym lekiem oprócz wenlafaksyny można wspomóc leczenie depresji i zaburzeń psychosomatycznych w celu większej aktywności i poprawy zdolności poznawczych. 
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Czy można mieć nerwicę jednocześnie ze schizofrenią?

czy mając nerwice można mieć też schizofrenie . czy istnieje taka możliwość żeby mieć dwie choroby na raz
odpowiada 3 ekspertów:
Mgr Katarzyna Balcerzak
Mgr Katarzyna Balcerzak
Mgr Małgorzata  Jabłońska-Trautman
Mgr Małgorzata Jabłońska-Trautman
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Czy po tym leku mogą wystąpić kłopoty z uzależnieniem?

Dzień Doby Czy biorąc efectin mogę się uzależnić .Proszę o informację jestem w Anglii i nie mam jak dopytać lekarza bo lek ten dostałam będąc na urlopie w Polsce .Proszę Pan/ia/a lekarza o informację. Będę w Polsce dopiero za rok... Dzień Doby Czy biorąc efectin mogę się uzależnić .Proszę o informację jestem w Anglii i nie mam jak dopytać lekarza bo lek ten dostałam będąc na urlopie w Polsce .Proszę Pan/ia/a lekarza o informację. Będę w Polsce dopiero za rok a chciałabym wiedzieć czy mam go odstawiac powoli czy moga wystapic po nim jakies klopoty z uzaleznien
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Myśli samobójcze u 25-latka

Witam, Dawid lat 25. Od kilku miesięcy borykam się z nawracającymi myślami. Codziennie myślę żeby ze sobą skończyć, co tylko sprawia że ludzie dookoła mnie są ze mnie niezadowoleni, wybucham gniewem na wszystko, jestem nieskuteczny w pracy, moja narzeczona jest... Witam, Dawid lat 25. Od kilku miesięcy borykam się z nawracającymi myślami. Codziennie myślę żeby ze sobą skończyć, co tylko sprawia że ludzie dookoła mnie są ze mnie niezadowoleni, wybucham gniewem na wszystko, jestem nieskuteczny w pracy, moja narzeczona jest ze mnie niezadowolona, każdego dnia coraz bardziej mam ochotę umrzeć. Od zawsze byłem "kapryśnym dzieckiem" z huśtawkami nastroju. Nie potrafię myśleć o niczym innym. Nie stać mnie żeby iść do lekarza, czy gdziekolwiek, przez moją matkę mam długi, one mnie dobijają, nie potrafię sobie z nimi poradzić, przez co nie mogę zapewnić mojej kochanej życia na jakie zasługuje. Proszę ją żeby odeszła do kogoś innego, ale boję się za jak to zrobi to ja nie będę miał dla kogo żyć. Jest jedyną osobą dla której żyję. Każdego dnia są coraz bardziej szczegółowe, nie mogę sobie z nimi poradzić, tak samo jak z wszystkim. Nie mogę skupić się na pracy przez te myśli, pracuję za 3, mam płacone jak za pół w mojej branży, po ostatniej rozmowie miałem pracować gdzieś indziej, ale w ostatniej chwili ze mnie zrezygnowali, nie stać mnie żeby odejść z pracy nie mam siły dalej tak żyć.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Oliwia Mazurowska
Mgr Oliwia Mazurowska

Jak mam sobie poradzić z takim stanem po rozstaniu?

Witam , po rozstaniu z dziewczyną nie mogłem sobie poradzić (zaburzenia adaptacyjne) , zgłosiłem się więc do psychiatry ktory przepisał mi 50 mg Sertaliny , leki zadziałaly ale od początku leczenia miałem lekkie problemy z erekcją, po około... Witam , po rozstaniu z dziewczyną nie mogłem sobie poradzić (zaburzenia adaptacyjne) , zgłosiłem się więc do psychiatry ktory przepisał mi 50 mg Sertaliny , leki zadziałaly ale od początku leczenia miałem lekkie problemy z erekcją, po około roku wszystkie pozytywy płynące z leku zanikły została senność rozdrażnienie ciężkie problemy z erekcją , postanowiłem odstawić lek i zostałem z anhedonia nic nie sprawia mi przyjemności nic mi się nie chce zero planów bylem już u 4 psychiatrów kolejne SSRi/SNRi oraz Moclobemid na ostatnim spotkaniu z Psychiatra dowiaduje się ze mam depresje lekooporną nie wiem co mam dalej robić nie chce dalej żyć w takim stanie.
odpowiada 1 ekspert:
Naturopata Mariusz Bek
Naturopata Mariusz Bek

Czy takie skurcze serca mogą być objawem nerwicy?

Skurcze dodatkowe, komorowe serca. Nagle szarpnięcie i uczucie zatrzymanie akcji serca. Zdarzają się co kilka tygodni, w grupie. Trwa to około kilkunastu minut, szarpnięcie jest co kilkadziesiąt sekund. Odczuwam niepokój lęk, czasami dławienie. Pojawiają się w chwili zdenerwowania lub w... Skurcze dodatkowe, komorowe serca. Nagle szarpnięcie i uczucie zatrzymanie akcji serca. Zdarzają się co kilka tygodni, w grupie. Trwa to około kilkunastu minut, szarpnięcie jest co kilkadziesiąt sekund. Odczuwam niepokój lęk, czasami dławienie. Pojawiają się w chwili zdenerwowania lub w czasie wyciszenia, ale jednocześnie kiedy nie czuje się bezpiecznie, mając obawy o zdrowie. Ostatnio wystąpiły jakby na zamówienie, bojąc się że dostanę "ataku". Kardiolog wyklucza chorobę serca. Nie widzi przyczyn sercowych. Te skurcze prowadzą do poczucia smutku, depresji... A to nasila skurcze. Suplementuje magnez i potas (potas ma u mnie tendencję do spadku) Czy mogą być objawem nerwicy? Lęku? Czy może być to powód tężyczki ( istnieje podejrzenie) Czy moze to być objaw niedobór mikroelementów ale na poziomie komórkowym? Odczuwam cały czas drżenie różnych partii mięśni całego ciała. Kiedyś było tylko Dreźnie powieki, obecnie wszystkie partie ciała mają mimowolne skurcze.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Co oznaczają takie stany w wieku 27 lat?

Często jak jestem gdzieś w kolejce do lekarza, lub pod wpływem silnego stresu mam dziwne stany tracę świadomość i kontakt z otoczeniem,nie rozumiem co ktoś do mnie wtedy mówi ani co się dzieje wkoło. Dopiero musi jakiś czas minąć zanim... Często jak jestem gdzieś w kolejce do lekarza, lub pod wpływem silnego stresu mam dziwne stany tracę świadomość i kontakt z otoczeniem,nie rozumiem co ktoś do mnie wtedy mówi ani co się dzieje wkoło. Dopiero musi jakiś czas minąć zanim dojdę do siebie Kiedyś nawet kumpel widział co się zemną działo wołał coś do mnie a ja byłem w jakiejś ekstazie. Od wielu lat biorę silne leki przeciwlękowe , ale mimo to mam takie stany. Zastanawiam się jak wygląda atak psychozy i jak rozróznić go od ataku paniki wogóle.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Katarzyna Balcerzak
Mgr Katarzyna Balcerzak

Czy zdrada może mieć wpływ na takie sny?

Jestem w szczesliwym zwiazku z moja dziewczyna bardzo ja kocham jest bardzo dobrze miedzy nami ale czesto snia mi sie koszmary.Ze dziewczyna mnie zdradzi .Caly czas mi sie sni jej byly parner ze to mnie z nim zdradza czas on... Jestem w szczesliwym zwiazku z moja dziewczyna bardzo ja kocham jest bardzo dobrze miedzy nami ale czesto snia mi sie koszmary.Ze dziewczyna mnie zdradzi .Caly czas mi sie sni jej byly parner ze to mnie z nim zdradza czas on jest w tych snach.Moja dziewczyna nie ma z nim kontaktu maja tylko dzieci wspolnie.Czy to to ze zostalem kiedys zdradzony ma wplyw na takie czeste sny?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Oliwia Mazurowska
Mgr Oliwia Mazurowska

Czy to oznacza, że te leki nie są skuteczne?

W ubiegłym roku zdiagnozowano u mnie depresję lękową.Od kwietnia ubiegłego roku biorę tianesal 3x dziennie oraz pregabalin 50 mg rano i 75mg wieczorem,doraźnie xanax 0,5mg.Czasami mam wrażenie, że te leki przestały działać albo w ogóle na mnie nie działają. Pani... W ubiegłym roku zdiagnozowano u mnie depresję lękową.Od kwietnia ubiegłego roku biorę tianesal 3x dziennie oraz pregabalin 50 mg rano i 75mg wieczorem,doraźnie xanax 0,5mg.Czasami mam wrażenie, że te leki przestały działać albo w ogóle na mnie nie działają. Pani doktor mówi, że potrzeba czasu.Mam też chore serce ( migotanie przedsionkow) i to spędza mi sen z powiek. Nie potrafię uwolnić się od ciągłego myślenia o kolejnym ataku. A to z kolei rzeczywiście czasami wyzwala atak tej arytmii. Stąd moje pytanie,czyżby te leki nie były dla mnie skuteczne? były za słabe ?skoro ciągle mam ten lęk przed atakiem? A jeszcze dodam,że mam tą nerwicę od dziecka. Tylko,że wiele lat miałam spokój a teraz powróciła ponownie z chwilą ,kiedy dowiedziałam się o moich chorobach. Proszę o odpowiedź. Maria 62
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Jak poradzić sobie w tej sytuacji mając nerwicę lękową?

Dzień dobry. Zmagam się z pewnym problemem a mianowicie . Choruje na nerwica lękowa leczę ją ale w momentach gdy mam stresujące sytuację mam lęk, mdlosci , wymioty , zimne poty itp. . Za 2 tyg. Mój chłopak z którym... Dzień dobry. Zmagam się z pewnym problemem a mianowicie . Choruje na nerwica lękowa leczę ją ale w momentach gdy mam stresujące sytuację mam lęk, mdlosci , wymioty , zimne poty itp. . Za 2 tyg. Mój chłopak z którym jestem 8 lat wyjeżdża za granicę. Ostatni raz gdy wyjeżdżał (2 lata temu kilka wyjazdów) bardzo to odchorowałam . Boję się ,że i tym razem może tak być. Doktor przepisała mi leki na takie sytuację ale one i tak nie pomagają w 100 % . Tak naprawdę problem tkwi w głowie. Jesteśmy już 8 lat i boje się tęsknoty, samotności sam fakt , ,że wyjeżdża sprawia obecnie u mnie duży lęk , łzy. Dużo pracuje Boję się momentu wracania do pustego mieszkania . Macie pomysł jak sobie z tym poradzić? Jak poukładać sobie to w głowie? Wiem , że to rzecz normalna że ktoś wyjeżdża. Mojego chlopaka też rozumiem jemu też jest ciężko na samym myśl, że musi wyjechać ale on nie ma nerwicy .
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Katarzyna Balcerzak
Mgr Katarzyna Balcerzak
Mgr Oliwia Mazurowska
Mgr Oliwia Mazurowska

Dlaczego mam taką blokadę związaną z jedzeniem?

Witam, mam 167cm wzrostu i ważę 59kg i mam 18 lat. Moim problemem jest to że mam jakąś psychiczną blokadę przed zjedzeniem czegoś pomimo że wiem że wyglądam dobrze i jestem chuda więc anoreksja ani bulimia raczej to nie jest.... Witam, mam 167cm wzrostu i ważę 59kg i mam 18 lat. Moim problemem jest to że mam jakąś psychiczną blokadę przed zjedzeniem czegoś pomimo że wiem że wyglądam dobrze i jestem chuda więc anoreksja ani bulimia raczej to nie jest. Wygląda to w taki sposób: normalnie zjem przed szkołą kanapkę na śniadanie, w szkole zjem drugą co czasem jest to bardzo rzadkie. A jak przyjdę do domu to chciałabym zjeść obiad ale mam w głowie jakąś blokadę że nie mogę pomimo że odczuwam głód (A jak zjem ten obiad to jest to bardzo mała porcja a potem czasem mam lekkie wyrzuty sumienia że to zjadłam ). Jest tak z każdym jedzeniem i posiłkiem. Chciałabym ale nie mogę. A jak już coś zjem np o godzinie 17 to mam w głowie że już nic nie mogę potem zjeść. Często otwieram lodówkę i patrzę do środka ale nie mogę nic z niej wyjąć. Jak już zjem coś w ciągu dnia sama od siebie to są to słodycze np. jakiś mały batonik albo cukierek. Nie patrzę na kalorie posiłków ani pojedynczego jedzenia tylko mam blokadę w głowie i po prostu nie mogę tego zjeść pomimo że jest to małe i jestem głodna. Mam tak od ponad tygodnia, wiem że jest to krótki czas ale w 2020 roku patrzyłam już na kalorie i cukier i liczyłam to wszystko i schudłam 10kg w półtora miesiąca, przez 3 miesiące tak robiłam i potem było normalnie, ale co jakiś czas od tamtej pory mam tak że przez tydzień znowu nie jem i znowu jest normalnie i mnie to po prostu już męczy że nie mogę spożywać normalnie i normalnych posiłków bo znowu mi się coś uwidzi. Jeszcze jak ktoś mówi żebym zjadła lub nałożyła sobie więcej to nasila mi się to i nie myśląc mówię że nie chce bo nie jestem głodna, a mówiąc to odczuwam straszny głód. Niektóre dni po moim głodowaniu są takie że objadam się wszystkim, ale nie wymuszam wymiotów. Za to po takich dniach bardziej nic nie jem. Dodam że niecały rok temu miałam anemię i bardzo możliwe że się ona nawraca znowu.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Marta Mosińska
Mgr Marta Mosińska

Jak poradzić sobie z takim zachowaniem u męża?

Jak na zawsze pozbyć się męża z domu, ktory stosuje przemoc fizyczną i psychiczną na wszystkich członkach rodziny, a do tego ma zdiagnozowaną chorobę psychiczną. Jak wyrzucić go z domu, aby w końcu zapanował w nim spokój i żeby nie... Jak na zawsze pozbyć się męża z domu, ktory stosuje przemoc fizyczną i psychiczną na wszystkich członkach rodziny, a do tego ma zdiagnozowaną chorobę psychiczną. Jak wyrzucić go z domu, aby w końcu zapanował w nim spokój i żeby nie było już żadnych awantur, bijatyk, znęcania się psychicznego na żonie, żeby dzieci się nie bały. W grę nie wchodzi rozwód.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Oliwia Mazurowska
Mgr Oliwia Mazurowska

Co mogę zrobić, aby zmienić tę sytuację?

Witam, Mam 35 lat, zdiagnozowany Zespół Aspergera. Od wielu lat charakteryzuje się u mnie wrzaskami, krzykami, awanturami, machaniem rękami, gadaniem do siebie, wygadywaniem różnych bzdur, rzucaniem przedmiotami. Sytuacje były w szkole, pracy, na Terapii i w innych miejscach po... Witam, Mam 35 lat, zdiagnozowany Zespół Aspergera. Od wielu lat charakteryzuje się u mnie wrzaskami, krzykami, awanturami, machaniem rękami, gadaniem do siebie, wygadywaniem różnych bzdur, rzucaniem przedmiotami. Sytuacje były w szkole, pracy, na Terapii i w innych miejscach po Liceum(Wilcza Góra, Synapsis, Centrum Terapii Sotis, Ośrodek Partnerzy, Klubokawiarnia Życie jest Fajne). Większość była dla osób z Autyzmem, ale tamtejsi Psychologowie nie umieli mi pomóc. Brałem też leki psychotropowe(Rispolept, Aripiprazol i Sulpiryd) które również nie przyniosły efektu. Poza tym zaszkodziły mi, bo choruję na Leśniowskiego-Chrohna i biorę lek chroniący źołądek, a po lekach psychotropowych, doszły problemy z wątrobą, którą też leczę. Wieloletnie terapie(były to w większości TUsy) również nie przyniosły efektu, a do dziś boję się wychodzić sam z domu, tylko wychodzę pod opieką Rodziców lub kolegów z ZA, ze względu bezpieczeństwa. Chciano przez moje krzyki mnie bić, wzywać karetkę lub policję, na szczęście nie doszło jak na razie do sytuacji ciężkiego pobicia(głównym powodem są teraz krzyki). Obecnie siedzę w domu, chodzę na zajęcia dwa razy w miesiącu, bo niestety nikt nie chce mnie na stałe przyjąć lub zatrudnić że względu na krzyki. Co można zrobić, by to zmienić? Mam świadomość, że moi Rodzice są starsi i mogę wkrótce zostać sam, ale nie potrafię zmienić mojej sytuacji. Jakie Pan Doktor ma sugestie, po tym, co napisałem?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Katarzyna Balcerzak
Mgr Katarzyna Balcerzak
Patronaty