Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 3 , 6 6 9

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Psychoterapia: Pytania do specjalistów

Czy to na pewno jest depresja?

Mój chłopak jakiś czas temu był u psychiatry, diagnoza: Depresja. Chłopak jest bardzo agresywny, w ciągu tygodnia zrobił 3 awantury, niszczy wszystko co stanie mu na drodze, wyzywa mnie, bije, nie da się go uspokoić,przyjmuje leki antydepresyjne, ale czy to na pewno depresja? Dodam, że jest bardzo zazdrosny.
odpowiada 3 ekspertów:
Mgr Agnieszka Fiszer
Mgr Agnieszka Fiszer
Mgr Dorota Nowacka
Mgr Dorota Nowacka
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman

Czy są jakieś czynności, które mogę robić regularnie, aby poprawić jakość mojego życia?

Mam 19 lat i zmagam się z pewnymi problemami, żeby bardziej rozjaśnić sytuację opiszę swoją historię. Moje wczesne dzieciństwo wspominam jako dosyć szczęśliwe i udane (tj. okres do 11 roku życia). W tym czasie czyli gdy miałem około 11 lat... Mam 19 lat i zmagam się z pewnymi problemami, żeby bardziej rozjaśnić sytuację opiszę swoją historię. Moje wczesne dzieciństwo wspominam jako dosyć szczęśliwe i udane (tj. okres do 11 roku życia). W tym czasie czyli gdy miałem około 11 lat moi rodzice popadli w spore kłopoty finansowe przez co mój tata popadł w alkoholizm. Spotkałem się wtedy ze sporymi obciążeniem psychicznym jak na 11 letnie dziecko i z raczej otwartego chłopca stałem się bardziej wycofany i strachliwy. Ojciec przestał pić, zapisał się do AA i powoli wszystko zaczęło się poprawiać. Dodatkowo mieszkaliśmy z babcią która była ciężko chora (cukrzyca, miażdżyca). Babcia zmarła gdy miałem 14 lat. By zapominać o moich problemach raczej spędzałem czas przy komputerze i nie byłem zbyt towarzyski pomijając niektórych bliższych kolegów, którzy zawsze do mnie przychodzili. Licytacja komornicza sprawiła, że gdy miałem 16 lat musieliśmy się wyprowadzić i zamieszkać. Okres przeprowadzki nie pamiętam zbyt dobrze, gdyż, żeby zapomnieć o problemach finansowych rodziców cały czas spędzałem przy komputerze obżerając się i zaniedbałem relacje towarzyskie. Doszło do sytuacji gdy ważyłem 90kg i byłem strasznie otyły co jeszcze bardziej pogorszyło moją samoocenę. Pamiętam zawsze porównywałem się do innych kolegów, którzy byli w lepszej sytuacji materialnej. Lecz nie tylko sytuacja materialna odgrywa tu rolę. Moi rodzice są o wiele starsi ode mnie tata (58 lat), mama (50). Nie mam rodzeństwa przez co czułem i w sumie nadal czuję się bardzo samotny. Nigdy nie miałem dziewczyny, pamiętam, że w podstawówce nabyłem jakiegoś dziwnego lęku do kontaktów z dziewczynami. Zapewne dlatego, że byłem mało pewny siebie. Obecnie sytuacja jest już trochę lepsza, lecz dalej nie jestem za bardzo pewny siebie. Moim rodzicem bliżej do wieku 80 lat niż do wieku w którym są. Ojciec poza pracą siedzi jedynie przed telewizorem, jest nałogowym palaczem. Szczerze wiem, że to zabrzmi nie za dobrze ale niezbyt lubię moich rodziców i często mam za złe to co mi się przytrafiło. Co prawda po woli zaczynam rozumieć, że takie obwinianie innych nie ma sensu i jakoś staram się pracować nad sobą. Ale najbardziej boli mnie to, że nie czuję, że mam wsparcie w rodzicach. Co prawda kochają mnie i starają sie jak najlepiej, ale nie mam z nimi za dużo wspólnych tematów. Szczególnie teraz w okresie kwarantanny gdy muszę przebywać cały czas w domu jest to trudne. Co prawda staram się obecenie zajmować jakimiś rzeczami (uczę się grać na gitarze, robię muzykę na komputerze) Ciężko mi się zdyscyplinować, na przykład dzisiaj caly dzień przesiedziałem bezproduktywnie przed komputerem. W większości rzeczy, które robiłem w życiu miałem słomiany zapał i porzucałem to czym się na początku interesował. Zazwyczaj było tak, że zniechęcałem się porażkami i np. po jednym błędzie porzucałem dane zadanie zamiast poprawić się na nim. Przez ostatni rok wyrobiłem sobie nawyk negatywnego myślenia, nawyk zaczął kiełkować gdy dowiedziałem się, że się przeprowadzamy. W pewnym momencie moje myśli były praktycznie wyłącznie negatywne. Co prawda w kwestii myślenia zmieniło się nawet dużo. Teraz myślę bardziej pozytywnie i codziennie staram się wypisywać sobie pozytywne rzeczy, które zrobiłem danego dnia. W dość młodym wieku 17 lat zacząłem pracować (na początku przez wakacje, potem w weekendy). Dzięki temu mogłem mieć pieniądze na swoje wydatki np. (ubrania, gdyż moi rodzice nie mieli pieniędzy na takie wydatki). Także podsumowując do moich obecnych problemów należą: - brak dziewczyny (nigdy nie miałem dziewczyny i źle się z tym czuję) - słaba dyscyplina (łamię często moje postanowienia i nie mam silnej woli) - nie umiem do końca zaakceptować jacy są moi rodzice (mają ściśle konserwatywne pogląda i są mocno wierzący. Nie przeszkadza mi to, że są wierzący lecz raczej to, że całe dnie spędzają przed telewizorem oglądając jakieś newsy głównie polityczne i praktycznie nic poza tym. Mój ojciec dodatkowo nie dba o siebie (nie ma sporej ilości zębów) i wstyd mi zapraszać kolegów do domu. Szczerze obawiam się, że powiele nieświadomie zachowania moich rodziców i myśli o tym, że stanę się kiedyś np. jak mój ojciec wprawiają mnie w złość. Dodatkowo brak rodzeństwa potęguje mój problem.) - mam problem z sextingiem. Zdarzają mi się dni gdzie praktycznie cały dzień przesiaduję na forum erotycznym, masturbując się przy tym nawet z 5 razy dziennie. Nie jest to aż tak ogromny problem, gdyż potrafię nie robić tego nawet przez 2 tygodnie. - generalnie trochę się martwię o moją przyszłość. Także nie wiem co dokładnie miałbym zrobić. Byłem na psychoterapii przez 2 miesiące lecz zrezygnowałem ze względu na to, że zniechęciłem się brakiem efektów. Co prawda szczerze przyznając niezbyt chciało mi się wykonywać sumiennie zadania psychoterapeuty i przez to sabotowałem terapię. Czy są jakieś czynności, które mogę praktykować na codzień, żeby poprawić moje życie?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Agnieszka Fiszer
Mgr Agnieszka Fiszer

Czy to jest normalne przy nerwicy?

Choruje na nerwice lekową. Od jakiegoś czasu zauważyłam że gdy się położę na plecach to czuje jakby serce bilo mi w brzuchu. Wyraźnie widać że brzuch porusza się w rytm serca. Niewiem czy kiedykolwiek tak miałam. Dopiero teraz to zauważyłam. Czy to jest normalne przy nerwicy?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman

Czy takie zachowanie u córki świadczy o nerwicy lękowej?

Witam moja 11letnia córka, która leczy się na stany lękowe zaczęła ciąć sobie skórę nożyczkami. Mówi że to nic nie boli.Czy ten objaw może być związany z nerwicą lękową??Dziękuję
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Angelika Urban
Mgr Angelika Urban

Co mam robić z takim czerwienieniem się?

Od jakiegoś czasu zaczęłam robić się czerwona wszytko wskazuje na to że jest o ertofobia.Nie jestem w stanie tego opanować dzieje się tak przy jakimkolwiek kontakcie z drugą osobą nie wiem już co mam z tym zrobić a psychoterapia nie wchodzi w gre.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Czy to mogło być tylko podrażnienie?

Wczoraj podczas jedzenia obiadu mialam wrazenie ze kawałek ziemniaka wlecial mi "nie w tą dziurke". Nie pojawił się kaszel taki jak przy zakrztuszeniu, tylko czulam I dalej czuje tak jakby coś bylo z prawej strony tchawicy. Obawiam się ze dostanie... Wczoraj podczas jedzenia obiadu mialam wrazenie ze kawałek ziemniaka wlecial mi "nie w tą dziurke". Nie pojawił się kaszel taki jak przy zakrztuszeniu, tylko czulam I dalej czuje tak jakby coś bylo z prawej strony tchawicy. Obawiam się ze dostanie się to do płuc lub gdzieś indziej I wywoła zapalenie czy inne schorzenie które może zagrozić życiu. Nie miałam odruchu kaszlu jak to sie stało, po prostu czulam ze coś tam jest, próbowałam kaszlec po tym incydencie Ale było to wymuszone przeze mnie. Teraz czuje W tym miejscu laskotanieI gdy wezmę głęboko wdech to czuje dyskomfort, nie jest to ból lecz takie dziwne uczucie. Czy mogło mi coś tam wpaść, czy to co teraz sie dzieje jednak jest efektem podrażnienia i dlatego tak mam? Dodam że biorę tabletki na uspokojenie ziołowe POZITIWUM, czy to mogło spowodować ze kaszel się nie pojawił? Czy to co sie dzieje to po prostu przewrazliwienie I nerwica?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Konstanty Dąbski
Lek. Konstanty Dąbski

Jak mam sobie poradzić z takim zaburzeniem?

witam mam nerwice lękową brałam ostatnio lek citabax w dawce 20 mg ale kompletnie nie mogłam po tym spać gdy tylko przysypiałam budziły mnie myśli jakbym odtwarzała w głowie wszystko z całego dnia ,nie wiem co to jest gdy tylko... witam mam nerwice lękową brałam ostatnio lek citabax w dawce 20 mg ale kompletnie nie mogłam po tym spać gdy tylko przysypiałam budziły mnie myśli jakbym odtwarzała w głowie wszystko z całego dnia ,nie wiem co to jest gdy tylko się położe przypominam sobie melodie muzyki oraz głos moich np. bliskich tzn odtwarzam w głowie co do mnie mówili danego dnia....nie umiem tego pojąć, ciągle boje się ze sfiksuje,lekarz kazał mi brać na noc trittico 1/3 tabl 75mg ale słabo działo jestem po tym leku trochę rozdygotana proszę bardzo o jakąś rade,i wytłumaczenie co w tej głowie się dzieje
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Angelika Urban
Mgr Angelika Urban

Czy takie zachowanie świadczy o tym, że jestem homoseksualistą?

Mam 18 lat, 19q skończę 27 lipca choruje na nerwice natręctw od roku, ostatnio zerwałem z dziewczyną jakoś tydzień temu i wtedy myślałem że moje problemy się skończyły ponieważ miałem myśli które mówiły mi że się mi nie podoba jej... Mam 18 lat, 19q skończę 27 lipca choruje na nerwice natręctw od roku, ostatnio zerwałem z dziewczyną jakoś tydzień temu i wtedy myślałem że moje problemy się skończyły ponieważ miałem myśli które mówiły mi że się mi nie podoba jej twarz. No dobrze minął tydzień od zerwania i dwa dni wcześniej miałem dziwne myśli na ostatniej lekcji, chodziło mi po głowie że żadna dziewczyna mi się nie podoba i nawet patrzyłem na swoje z klasy i też jakoś przestałem to czuć, gdy wracałem do domu cały czas miałem to w głowie bo przecież zawsze dziewczyny mi się podobały i w tym dniu nawet z chłopakami jeszcze rozmawiałem na temat dziewczyn, że ta to ładna itp. Gdy wróciłem do domu to naszła mnie kolejna myśl że może jestem gejem jak mi się dziewczyny nie podobają i znowu dodam również to że czuje ciężkie uczucie jakby w klatce piersiowej.czasami trzęsą mi się ręce.dostałem szereg głupich myśli np. Na wf kolega dla żartów klepał mnie po tyłku to mi coś do głowy wmawiało że chce z nim uprawiać seks a nie przypominam sobie żeby tak było ale nerwica coś mi wmówiła i mam takie czucie jakby tak było, bo skoro bym tak myślał to po wf bym nie rozmawiał o dziewczynach z chłopakami. Następna sprawa to kiedyś jak jeszcze byłem ze swoją dziewczyną to spojrzałem na swoją nauczycielkę i wydawało mi się że mają podobne oczy i odrazu taka myśl mi wpadła że moja dziewczyna jest taka brzydka jak ona a jakiś czas później miałem coś takiego żee ta nauczycielka jest ładna i właśnie jakoś dwa dni temu gdy dostałem myśl że jestem gejem i przypomniała mi się ona to miałem myśl że jest brzydka ta nauczycielka wpadła też myśl że to chyba jakaś oznaka geja że nim jestem jak tak pomyślałem bo nagle pomyślałem że jest brzydka. Następna sprawa to oglądam jakiś serial i tam się chłopak całował z dziewczyną i złapałem się za członka bo ogółem takie coś mnie podniecało jak chłopak z dziewczyną się całuję tyle że zawsze skupiałem się na dziewczynie ale ze mi wtedy przez głowę przeleciał ten chłopak w trakcie tego całowania z tą dziewczyną przez myśl i jeszcze w dodatku poczułem takie coś dziwnego w członku to że jestem gejem. Nie wiem czy to jakaś schiza czy coś ale nagle takie coś się ze mną dzieje. Proszę Panią o jakąś odpowiedź zawsze interesowały mnie dziewczyny a dwa dni temu tak z minuty na minutę wszystko przewróciło się o 360 stopni nigdy nie myślałem że będę gejem zawsze tylko myślałem o kobiecie i żonie nie chciałbym nim być czasem to już się nawet uspokoje i czuję taką obojętność bo też różne fora na internecie mi pomogły.

Jak rozmawiać z ginekologiem o tym problemie?

Witam serdecznie. Chciałam prosić o poradę. Borykam się z nerwica około 10 lat, na początku były wizyty u lekarza rodzinnego później u różnych specjalistów i znów powracałam do lekarza rodzinnego który stwierdził właśnie nerwice. Początkowo przepisywał mi leki które systematycznie... Witam serdecznie. Chciałam prosić o poradę. Borykam się z nerwica około 10 lat, na początku były wizyty u lekarza rodzinnego później u różnych specjalistów i znów powracałam do lekarza rodzinnego który stwierdził właśnie nerwice. Początkowo przepisywał mi leki które systematycznie brałam z słabym skutkiem. Dlatego zrezygnowałam z farmakologi. I od kilku lat nic nie brałam, jedynie próbowałam różnych technik relaksacyjnych, czytanie książek, zajmowanie umysłu czymś innym... Nauczyłam się z nią żyć, są dni bardzo dobre ale i są bardzo złe. Mam 29 lat, chciałbym zajść w ciążę i tu pojawia się problem. W głowie rodzi się mnóstwo złych myśli. Więc spróbowałam terapii u psychoterapeuty jednak po dwóch wizytach zrezygnowałam ponieważ nie czułam się tam dobrze, terapeutka próbowała wręcz we mnie w mówić problemy których nie było.. Dlatego wciąż radzę sobie sama. Proszę o podpowiedź jak rozmawiać z ginekologiem o tym problemie?by wiedział że dla mnie to jest ogromny problem. Boję się samego zajścia w ciążę a co dopiero porodu. Wiem ze wiele kobiet okłamuje lekarza że cierpi z powodu np. Strachu przed porodem i żąda cesarskiego cięcia a Ja od wielu lat naprawdę ciężko się borykam z problemami nerwicowymi. Co mogę zrobić? Dziękuję serdecznie za pomoc.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman

Czy odejście od męża będzie dobrym rozwiązaniem?

Witam mam problem z mężem który na chwilę obecną siedzi w domu i nic nie robi . Wstaje o godzinie 11 piję kawę i siada na fotelu i gra w bilarda na telefonie. Wyczyści piec rozpali w nim i da... Witam mam problem z mężem który na chwilę obecną siedzi w domu i nic nie robi . Wstaje o godzinie 11 piję kawę i siada na fotelu i gra w bilarda na telefonie. Wyczyści piec rozpali w nim i da psom jeść to są czynności jakie robi przez cały dzień. Jest alkoholikiem po dwóch odwykach od 11 miesięcy nie piję . Mieliśmy bardzo duże problemy rok temu mąż był w trasie alkoholowym i zrobił bardzo dużo złego mi i naszym dzieciom . Mamy dwoje dzieci 18 letniego syna i 16 córkę. Była rozprawa rozwodowa ale uprosil mnie o to by mu dac ostatnią szansę i dałam ale teraz tego żałuję. Byliśmy u lekarza który stwierdził chorobę dwubiegunowa i przepisał leki brał może 3 miesiące potem odstawil bo stwierdził że mu nie pomagają. Zapisałam nas na terapię małżeńską ale byłam na dwuch spotkaniach byłam sama do pracy nie poszedł z biura pracy go wyrejestrowali i nie ma żadnego ubezpieczenia . Ja pracuje i nikt mi nie pomaga finansowo chcę się wyprowadzić ale dzieci nie chcą bo twierdzą że jest spokój bo nie piję ale ja się bardzo męczę i jestem już zmęczona tym że on nic nie widzi i nic nie robi strasze go że odejdę ale to też nic nie daję.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Agnieszka Fiszer
Mgr Agnieszka Fiszer

Co mam zrobić w przypadku choroby mojej dziewczyny?

Mam na imię Andrian i mam 22 lata. Od roku jestem w związku z Kasią, początkowo układało nam się świetnie. Do czasu kiedy pojawił się nawrót jej choroby. Kasia choruje na schizofrenię paranoidalną i ma za sobą 3 próby samobójcze... Mam na imię Andrian i mam 22 lata. Od roku jestem w związku z Kasią, początkowo układało nam się świetnie. Do czasu kiedy pojawił się nawrót jej choroby. Kasia choruje na schizofrenię paranoidalną i ma za sobą 3 próby samobójcze i 2 długie pobyty w szpitalu psychiatrycznym. Nie wiedziałem o tym do czasu kiedy ponownie do niego trafiła. Byliśmy razem 2 miesiące zanim znowu trafiła do szpitala. Postanowiłem, że to między nami nic nie zmieni. Jestem w niej zakochany i to pomoże przezwyciężyć problemy. Okazało się, że nie jest to takie łatwe. Początkowo przymykałem oczy na jej oziębłość emocjonalną i fakt, że sama mi powiedziała, że nigdy nikogo nie kochała i nie pokocha. Myślałem, że będzie okej. Nie jest okej. Wyszła za szpitala i zaczęła zatajać przede mną fakt jak się czuje. Było źle, bardzo źle. Okłamywała mnie na bieżąco, że czuję się dobrze, że bierze leki (przestała je brać na jakieś 2 miesiące, dopiero za moją namową zaczęła je ponownie brać), że wszystko będzie okej. Wierzyłem w to do czasu, kiedy zauważyłem, że zaczyna dziać się ze mną coś nie tak. Cały dzień chodziłem zestresowany, martwiłem się, że się zabije, zadręczałem się tym, że jestem bardzo złym chłopakiem skoro nie potrafię zadbać o komfort mojej własnej dziewczyny. Poszedłem do psychiatry, zdiagnozował mi depresję i dał leki. Biorę leki, ale nie mogę chodzić na terapie ze względów finansowych (w okolicy nie ma żadnego terapeuty na NFZ). Zauważyłem, że co raz bardziej mi się pogarsza. Choroba Kasi wpływa na mnie bardzo, odechciewa mi się żyć patrząc na nią, a gdy to sobie uświadomię czuję się jeszcze gorzej. Zawalam naukę, martwię się o nią ciągle, nie myślę i niczym innym. Ta relacja robi się dla mnie toksyczna, więc po długich przemyśleniach stwierdziłem, że może lepiej będzie zerwać pomimo miłości jaką ją darze, nie mogę zapominać o sobie. Jednak nie robię tego, nie potrafię. Obawiam się, że znowu targnie na swoje życie, że jej się pogorszy. W głębi duszy zrobię wszystko żeby ona się nie pogrążyła jeszcze bardziej, nawet jeśli efektem końcowym było popadnięcie w coraz głębsze rejony choroby. Tak naprawdę nie wiem co mam robić, czuję się zagubiony, moje życie przestaje mieć sens, z każdym dniem jest co raz gorzej. Czy jest coś co mógłbym zrobić w tej sytuacji?

Czy takie zachowanie wskazuje na chorobę dwubiegunową?

Mieszkam z osobą starszą która raz jest dla mnie miła i kochana a jak jej coś nie podpasuje to zmienia nastrój i wyzywa od najgorszych, bluźni i mi grozi, że mnie dźgnie nożem. Czy to wskazuje na chorobę dwubiegunową?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Czy jest szansa, że z tego wyjdę?

Witam. Od ponad trzech lat dolega mi zaburzenie dysocjacji, nie byłam u psychologa i nie wiem czy faktycznie mi dolega ale wszystko na to wskazuje. Na początku zaczęło się niewinnie wyobrażałam sobie siebie w jakiejś sytuacji, że jestem kimś ważnym,... Witam. Od ponad trzech lat dolega mi zaburzenie dysocjacji, nie byłam u psychologa i nie wiem czy faktycznie mi dolega ale wszystko na to wskazuje. Na początku zaczęło się niewinnie wyobrażałam sobie siebie w jakiejś sytuacji, że jestem kimś ważnym, że mam dużo przyjaciół, jestem pewna siebie, wygadana, że chłopcy się mną interesuja itd. Ogółem jestem tam kimś kim zawsze chciałam być, jednak nie tylko to jest u mnie niepokojące poprostu ja przestałam odrużniać fikcje od rzeczywistości, ciągle przeżywam wszystko co spotkało mnie w moim wymyślonym świecie tak jagby mnie naprawdę spotkało, czesto mówię do siebie rozmawiając lub śmiejąc się do moich przyjaciół z mojego wymyślonego świata, czuję się tak jagby moja dusza odłączyła się od ciała,czesto mam, jagby to powiedzieć... migawki w oczach? coś takiego,że źrenice mi latają, albo widzę czasami wszystko jagby przez mgłę, podobnie jagbym była nie wiem... Pijana albo po narkotykach? To jest okropne uczycie... Czuję pustkę gdy na to wszystko patrzę, jagby to wszystko nie miało zadnego sensu, jagby umysł stworzył to wszystko co widzę w rzeczywistości, jedyny sens ma to co sobie wyobrażę... Tam jestem kimś, jestem ważna, a tu... Czasami mam wrażenie że to co mnie otacza nie istnieje. Mam ciągle problemy z pamięcią i koncentracją, w przeszlosci miałam problemy z akceptacją przez innych z tego powodu że byłam nie śmiała i bałam się do kogoś zagadać, czesto dokuczno mi z tego powodu przez co po czasie popadlam w depresję dość ciężką a dopiero krótko po niej pojawiło się to zaburzenie które mnie dręczy i nie umiem sobie z nim poradzić, co mogę zrobić w tej sytuacji? Mogę jakoś sama z tego wyjść? Boje się że niedlugo mi odbije i popadnę przez to w schizofrenię...

Czy to ma jakiś wpływ na moje samopoczucie?

witam,moj problem polega na tym ze mam klucia w klatce piersiowej,zawroty glowy i nogi odmawiają mi posluszenstwa.Jestem dwa lata po chemioterapii ale dwa tygodnie temu odebrałam wynik PET i jest rewelacyjny,wyniki badan również.Zaznacze tylko ze przez te dwa lata dużo... witam,moj problem polega na tym ze mam klucia w klatce piersiowej,zawroty glowy i nogi odmawiają mi posluszenstwa.Jestem dwa lata po chemioterapii ale dwa tygodnie temu odebrałam wynik PET i jest rewelacyjny,wyniki badan również.Zaznacze tylko ze przez te dwa lata dużo się zmienilo w moim zyciu,utrata pracy i smierc kochanego taty.Czy to ma jakiś wpływ na moje samopoczucie?Aneta 37 lat

Co mogły znaczyć te fobie i ataki paniki?

Witam Pisze z poważnym problemem jaki mnie ostatnio spotkał. Wcześniej zawsze byłem osobą wygadaną, pewną siebie, wesoła do czasu. Urządziliśmy impreze z rodziną "meską" wiadomo alkohol i te sprawy. Rano jak sie przebudziliśmy, zjedliśmy sniadanie wszyscy razem i usiedliśmy przy... Witam Pisze z poważnym problemem jaki mnie ostatnio spotkał. Wcześniej zawsze byłem osobą wygadaną, pewną siebie, wesoła do czasu. Urządziliśmy impreze z rodziną "meską" wiadomo alkohol i te sprawy. Rano jak sie przebudziliśmy, zjedliśmy sniadanie wszyscy razem i usiedliśmy przy stole. Nagle wuja zaczął coś mi sie wypytwać i żartować i nagle czułem jak dostaje atak paniki, zaczeło robić mi sie gorąco i stresować, że zaraz wszyscy to zobaczą. Pierwszy raz miałem taki atak przy rodzinie. Byłem w szoku co sie dzieje, pojechałem sie przejechac smaochodem czułem się jakby wszytsko było nierealne. Po tym zdarzeniu ciągle się stresuje z 3 dni z rzędu miałem takie ataki paniki , że z domu nie wychodziłem. Wszystkiego sie bałem, 4 dnia nagle zacząłem dostawać nagłe zmiany humoru , jakby przez chwile byłem szczęsliwy i tłumaczyłem sobie że wszytsko jest ok i po chwili na nowo strach przed zaczerwienieniem sie itd. Mineło 2 tyg od tego zdarzenia i mam wrażenie, że jest jeszcze gorzej. Boje się wszystkiego , nawet rozmowy z rodziną, często gubie wątki , nie moge się skupić, moje myśli ciągle są skupione na tym ze zaraz dostane atak i robi mi sie gorąco, że wszyscy to zobaczą. Nie czuje sie swobodnie przy nikim, nawet przy znajomych. W ciągu dnia jest moment jakbym był dawnym sobą uświadamiam sb co ja odwalam mija 5 minut i nan owo stres nawet przed rozmową z matką. Zaczynam sie nawet bać na samą mysl ze miałbym gdzies pojsc do kogos i rozmawiac itd. Nie jestes sobą, prosze o pomoc sam juz nie wiem co mi jest. Psychiatra zapisał mi aciprix. Mam bardzo duze wahania nastroju, od dobrego humoru przez pare minut po fobie na nowo, w nocy budze sie, nie moge spac. Bardzo sie pocę, co sie ze mną dzieje
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman

Czy mogę brać leki na nerwicę lękową po rozległym zawale?

Jestem po rozległym zawale biorę leki Brylik akard Zonacord combi mętlik rano wieczorem Brylik i amlopin 4 lata temu brałam Cital w chwili obecnej wróciła mi nerwica lekowa czy mogę terax brać?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Wiesław Łuczkowski
Lek. Wiesław Łuczkowski

Jak poradzić sobie z poczuciem lęku? [PORADA EKSPERTA]

Jak poradzić sobie z poczuciem lęku? Boję się przyszłości. Zostawiłam chłopaka, który jak miał problem to łapał za butelkę, po 5 latach związku on ożenił się z inną i będą mieli dziecko mimo że ja chciałam mieć z nim dzieci... Jak poradzić sobie z poczuciem lęku? Boję się przyszłości. Zostawiłam chłopaka, który jak miał problem to łapał za butelkę, po 5 latach związku on ożenił się z inną i będą mieli dziecko mimo że ja chciałam mieć z nim dzieci i rodzinę, tylko nie czułam instyntktu macierzyńskiego i bałam się porodu. Jak mam się pogodzić z tym, że ludzie zakładają rodziny, a ja nie, że rodzice się starzeją, że wszystko płynie a ja czuję jakbym stała w miejscu, z wewnętrznym bólem, który mnie rozrywa od środka i pustka. Mam myśli samobójcze. Miałam wizję, zebysmy mieszkali u mnie w domu, teraz straciłam ta wizję przyszłości, nie wiem co ze mną będzie.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Kamila Dziwota
Mgr Kamila Dziwota

Czy to może być depresja lub nerwica?

Witam przez własną głupotę i naiwność uzależniłem się od narkotyków tkwiłem w tym ze 3 lata, używki były tylko w week doznałem zespołu toda i ciężkiego zatrucia amfetaminą wcześniej(w tych 3 latach) raczej to były dopalacze tzw euforyki to był... Witam przez własną głupotę i naiwność uzależniłem się od narkotyków tkwiłem w tym ze 3 lata, używki były tylko w week doznałem zespołu toda i ciężkiego zatrucia amfetaminą wcześniej(w tych 3 latach) raczej to były dopalacze tzw euforyki to był impuls teraz albo nigdy skończyłem z narkotykami raz na zawsze rzuciłem palenie pić nigdy nie piłem, płeć męska 25 lat dodam, 11 stycznia 2020 miało miejsce te porażenie toda i zatrucie tyg w szpitalu a następnie detox w domu w 3 tyg odkąd byłem w domu silne stany lękowe z depresja w moim mniemaniu przynajmniej żołądek tak mi ściskało ze myślałem ze nie wytrzymam bezsens , nawet słowa nie mogłem wydusić aby cos bąkałem agresja rosła dlatego się izolowałem sam w pokoju po tyg minęło zaczynało być normalnie od 23 marca zaczyna się co poranek robić ciężko niemam nawet siły wstać mam jakieś dziwne leki niema czego sie bac a czuje niepokój bezsens z nikim nie rozmawiam , mam myśli samobójcze ale nie w tym życiu nie tedy droga ale boje się ze może cos mi uderzyć do głowy czuje ogromne poczucie winy i wstyd przed rodzina ze doprowadziłem się do tego stanu budzę się o 3 o 4 i nie mogę zasnac pytanie brzmi czy to moze byc depresja lub nerwica czy to poprostu minie jestem z małej wioski to tłumaczy pewne fakty czemu tu pisze . Dziękuję z góry z odp
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Kamila Dziwota
Mgr Kamila Dziwota

Po jakim czasie ten lek zacznie działać?

Witam mam schizofrenię i biorę rispolept consta 25mg. Mam takie objawy jak brak uczuć, nic mi się nie chce. A niby działa aktywizujaco i na uczuciowosc. Lekarz powiedział że będzie działał po 6miesiacach czy to prawda. I jak działa w pełni ten lek?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska
Patronaty