Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 6 , 5 2 9

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Psychologia: Pytania do specjalistów

Czy to faktycznie może być jakiś nerwoból?

Witam mam pytanie ponieważ od jakiegos czasu (ale nie codziennie)miewam ucisk w klatce piersiowej nieraz promieniuje do pleców łopatki Byłam u lekarza w grudniu zeszłego roku ekg wporzadku i mówi że to na tle nerwowym A ja mam ostatnio sporo... Witam mam pytanie ponieważ od jakiegos czasu (ale nie codziennie)miewam ucisk w klatce piersiowej nieraz promieniuje do pleców łopatki Byłam u lekarza w grudniu zeszłego roku ekg wporzadku i mówi że to na tle nerwowym A ja mam ostatnio sporo nerwów i stresu.. Dostałam propraponol 10 mg 2 razy dzienne i magnez i byłam chwila spokoju 10 dni temu byłam na pogotowiu ponieważ bardzo mnie bolało w klatce się się przestraszyłam że to coś poważnego ekg nic nie wykazało.. Powiedzieli mi że to nerwobol międzyzebrowy dostałam zastrzyk i tabletkę hydrocortyzon i przeszło ale się nadal martwię byłam wczoraj u lekarza internisty i wpisal mi hydrocortyzonum czy jakoś tak i powiedział że tak się mogę czuć bo nerwobole i dodatkowo stres i to się nawarstwia A ja czytam po Internecie i się nakrecam że to zawał albo inna choroba :( Czy to faktycznie może być nerwobol i dodatkowo stres Czy warto wybrać się do jakieś specjalisty np kardiloga czy psychiatry i jakie dodatkowe badania porobić ? Martwię się
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Magdalena Kwiatkowska
Mgr Magdalena Kwiatkowska

Jak poradzić sobie z takim uczuciem kiedy przebywam sama?

Co raz częściej zdarza mi się, że czuje dotyk, np. gładzenie po włosach, plecach, tylko że jestem sama. Nikogo nie ma. Powoduje to we mnie okropny lęk. Jest to bardzo nieprzyjemne. Boję się przebywać sama w mieszkaniu a najgorsze jest... Co raz częściej zdarza mi się, że czuje dotyk, np. gładzenie po włosach, plecach, tylko że jestem sama. Nikogo nie ma. Powoduje to we mnie okropny lęk. Jest to bardzo nieprzyjemne. Boję się przebywać sama w mieszkaniu a najgorsze jest zasypianie. Nie chcę już nigdy zasnąć. Do tego ten dźwięk. Nie potrafię go sprecyzować ale ciągle słyszę dźwięk, którego nie można zlokalizować. Badania laryngologiczne i neurologiczne nie wykazały żadnych nieprawidłowości.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Karol Gołębiewski
Lek. Karol Gołębiewski

Gdzie powinnam zacząć szukać pomocy?

Witam, piszę tutaj bo nie wiem co robić i totalnie nie daję siły już żyć. Miesiąc temu skończyłam 17 lat i mimo że nie pochodzę z biednej rodziny to muszę sama płacić za wszystko. Zaczęłam pracować już w wieku 13... Witam, piszę tutaj bo nie wiem co robić i totalnie nie daję siły już żyć. Miesiąc temu skończyłam 17 lat i mimo że nie pochodzę z biednej rodziny to muszę sama płacić za wszystko. Zaczęłam pracować już w wieku 13 lat na plantacji i zaczęłam sobie dorabiać. W wieku 16 lat podjęłam się pracy w restauracji we wakacje. Pieniądze chciałam odłożyć na prawo jazdy i przyszły samochód. Rodzice nigdy nie dawali mi pieniędzy, raz na jakiś czas kupili ubranie, tyle. Tylko kiedy nadszedł rok szkolny, a ja poszłam do szkoły, stwierdzli że skoro pracowałam to po co mają dawać mi jakąkolwiek kasę. Jako 16 latka sama musiałam zapłacić 2000 zł u ortodonty, sama za studniówkę, bilety na autobus, książki do szkoły, ubrania, kosmetyki itp, nawet składki w szkole. Nigdy nie usłyszałam dobrego słowa nawet gdy napisałam matury próbne najlepiej w klasie. Całe życie tylko że się do niczego nie nadaję i jestem nikim, ciągłe poniżanie ze strony matki. Obecnie uczę się i pracuje na pełen etat, ale mam co raz mniej sił, a co raz więcej złych myśli. Gdzie powinnam szukać pomocy? Nikt o tym nie wie, nawet przyjaciele, wstydzę się im powiedzieć
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Małgorzata Ziółkowska
Mgr Małgorzata Ziółkowska

Czy mógł to być atak nerwicy?

Witam. Wieczorem bardzo źle się poczułem, nagły skok ciśnienia 160/100, szybkie bicie serca, dusznosc, ciężko było stać na nogach. W szpitalu zrobiono badania- morfologia w porządku, a w tomografie głowy m.in ognisko hipodensyjne sr. 9mm, prawdopodobnie poszerzona przestrzeń okolonaczyniowa. Co... Witam. Wieczorem bardzo źle się poczułem, nagły skok ciśnienia 160/100, szybkie bicie serca, dusznosc, ciężko było stać na nogach. W szpitalu zrobiono badania- morfologia w porządku, a w tomografie głowy m.in ognisko hipodensyjne sr. 9mm, prawdopodobnie poszerzona przestrzeń okolonaczyniowa. Co to może oznaczać? Zalecenia to odpoczynek, picie płynów duża ilość i lekarz rodzinny. Do jakiego innego lekarza się zgłosić, co zrobić ? Czy mógł to być też atak nerwicy ? Nigdy tak źle się nie czułem
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Czy moje objawy wskazują na depresję w młodym wieku?

Jestem 22 letnią studentką. Jakiś czas temu zauważyłam, że za bardzo przywiązuję się do obcych ludzi, którzy są tylko na chwilę. Zazwyczaj tacy ludzie powodują u mnie radość i uśmiech na twarzy i wiedząc, że za chwilę zobaczę taką osobę... Jestem 22 letnią studentką. Jakiś czas temu zauważyłam, że za bardzo przywiązuję się do obcych ludzi, którzy są tylko na chwilę. Zazwyczaj tacy ludzie powodują u mnie radość i uśmiech na twarzy i wiedząc, że za chwilę zobaczę taką osobę me serce się cieszy i uśmiech z twarzy nie schodzi. Powiem na przykładzie. Poznałam jakiś czas temu bardzo fajną wykładowczynię. Ostatnio nasze zajęcia się skończyły i czułam ogromny smutek i żal, że to koniec chociaż od początku wiedziałam, że jest po prostu na chwilę. Na każde jej zajęcia, aż chciało się chodzić, uśmiech z twarzy nie schodził. Przywiązuję się w sposób emocjonalny. Trochę za bardzo, bo sama już to widzę. Chciałabym iść do psychologa i jakoś rozwiązać ten i nie tylko ten problem, ale boję się. Nie wiem co mam robić, bo ostatnio coraz częściej mówię do siebie, że się nie nadaję, bo za bardzo się przywiązuję do drugiej osoby, a potem odczuwam smutek. Zaczynam wątpić w siebie i w to co robię. Żałuję, że gdy parę miesięcy wcześniej ktoś wyciągnął do mnie ręke nie skorzystałam z tego, bo stwierdziłam, że jest dobrze. Teraz sama już nie wiem co robić. Czy to objawy depresji? Załamania?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Anna Kasprzak
Mgr Anna Kasprzak

Czy te skoki ciśnienia mają związek z nerwami?

Witam. Od półtora roku zmagam się z dość silnym stresem. W tym czasie także dużo ćwiczyłem siłowo i przytyłem około 25 kg, robiłem to amatorsko, niestety nie robiłem w tym czasie tzw. kardio, a przynajmniej nie robiłem często. Ponad miesiąc... Witam. Od półtora roku zmagam się z dość silnym stresem. W tym czasie także dużo ćwiczyłem siłowo i przytyłem około 25 kg, robiłem to amatorsko, niestety nie robiłem w tym czasie tzw. kardio, a przynajmniej nie robiłem często. Ponad miesiąc temu doznałem skoku ciśnienia 180/120, byłem na pogotowiu i dostałem lek Captopril po którym spadło mi ciśnienie. Przestałem ćwiczyć siłowo, zacząłem kontrolować ciśnienie i staram się zmieniać swoje nawyki. Średnio moje ciśnienie wynosi 140-150/100-110. Zauważyłem, że ciśnienie rano i po południu mam zwykle niższe tzn. 120-135/85-100. Zaczyna mi rosnąć dopiero w godzinach wieczornych. Zauważyłem też, że po silnym stresie i silnych negatywnych emocjach ciśnienie mi mocno wzrasta aż czasem muszę wziąć Captopril i później mam kilka dni podwyższone ciśnienie, ale po tych kilku dniach gdy jestem spokojny ciśnienie zaczyna spadać, jednak niestety jestem w takiej sytuacji, że stres i negatywne emocje ciągle mi towarzyszą. Lekarz przepisał mi hydroksyzynę i po pierwszym zażyciu poczułem się naprawdę odprężony i ciśnienie nie było wyższe w ciągu nia jak 135/95, ucieszyłem się, bo pomyślałem, że to wszystko faktycznie z nerwów i zacznie ciśnienie spadać, ale drugiego dnia po zażyciu hydroksyzyny zauważyłem wzrost ciśnienia wraz gdy zacząłem odczuwać jej działanie. Ciśnienie z 140/100 wzrosło mi do prawie 160/115, bardzo mnie to zaniepokoiło i chciałem poradzić się czy to może wskazywać na coś poważnego. Dodam, że kolejnego dnia zaryzykowałem wziąć hydroksyzynę i efekt był ten sam. Czy może jakiś specjalista mi coś poradzić w mojej sytuacji co robić i czy to ciśnienie mogę mieć na tle nerwowym i czy to zjawisko z hydroksyzyna wskazuje na coś poważnego? Dziękuję z góry za odpowiedzi i pozdrawiam.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Karol Gołębiewski
Lek. Karol Gołębiewski

Jak powinnam rozmawiać ze swoją koleżanką?

Dzień dobry Mam problem z koleżanką. Myślę że ma jakieś zaburzenia. Za każdym razem gdy się widzimy coć ciągle jej się wydaje, żyje złudzeniami, ciągle opowiada tylko o sobie mi nie da dojść do słowa. Ostatnio opowiadała ze ma kontakt... Dzień dobry Mam problem z koleżanką. Myślę że ma jakieś zaburzenia. Za każdym razem gdy się widzimy coć ciągle jej się wydaje, żyje złudzeniami, ciągle opowiada tylko o sobie mi nie da dojść do słowa. Ostatnio opowiadała ze ma kontakt z pewnym chłopakiem 3 lata jest w nim zakochana ale nie spotkali się jeszcze ciągle mysli ze będą razem. Mowilam jej zeby sobie dala spokoj bo on ma ją za koleżankę skoro piszą, nawet ostatnio jej napsial "ze jest jego przyjaciółka " a ona nadal mysli ze cos z tego będzie... i nawet rozmyśla juz z nim o ślubie i kto na nim bedzie itp. Po każdym spotkaniu z nią jestem zła bo o niczym nie można porozmawiać tylko o tym chłopaku dodam ze to ciągnie się od bardzo dawna... potrafiła tez kupic sobie ubrania bo myslala ze w końcu jej zaproponuje spotkanie przed świętami. Dla mnie to jakieś urojenia... Nie wiem jak to jej powiedzieć?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Małgorzata Ziółkowska
Mgr Małgorzata Ziółkowska

W jakim kierunku powinienem robić badania?

Witam. Proszę o poradę w jakich kierunkach się zbadać . Moje objawy to szum w prawym uchu , zanik libido, problemy z pamięcią (nie zapamiętuję wydarzeń z życia oraz części wspomnień.) Mam też problem ze snem - nieprawidłowa architektura... Witam. Proszę o poradę w jakich kierunkach się zbadać . Moje objawy to szum w prawym uchu , zanik libido, problemy z pamięcią (nie zapamiętuję wydarzeń z życia oraz części wspomnień.) Mam też problem ze snem - nieprawidłowa architektura snu, sen jest bardzo płytki i brak w nim podziału na fazę REM i NREM. Mimo tego nie czuje się niewyspany jakbym nie musiał w ogóle spać . Czuje ucisk w dolnej części głowy jakby od spodu w jego głębi . Wszystko zaczęło się od tego że zacząłem się czuć źle - poszedłem zrobić badania - z tych negawnych miałem złe wyniki wątrobowe ale przede wszystkim wykryto u mnie przeciwciała na boreliozę robione testem elisa i western blot. Igm miałem pozytywne, igg mialem negatywne. Na podstawie tych wyników nie przyjęto mnie do szpitala . Niedługo potem miałem sytuację stresowe w życiu , dostałem od lekarza psychiatry paroksetyne. Mój mózg po tym zareagował w sposób dramatyczny - jednakże nie psychicznie tylko fizycznie . Właśnie w tej tylnej dolnej części mózgu zaczął się jakis proces - jakiś rodzaj zmian strukturalnych tak bym to nazwał , zwezyly mi się źrenice , nie spałem ponad tydzień , zaczęło mnie palić w głowie , oraz automatycznie to libido mi spadło . Jednocześnie czułem jakby mi się coś zamknęło w tej części mózgu że już nigdy nie zasne . Był to stan nie do wytrzymania. Rodzina zawiozła mnie z tymi objawami do szpitala psychiatrycznego. Dostalem jakiś lek na spanie , zasnąłem po nim ale zacząłem doznawać bezdechu sennego. Później już nie mógłem w ogóle spać . Stwierdzono mi że to psychoza ponieważ bardzo panikowalem że umieram tak się czułem . Od tego momentu żeby w ogóle zasnąć pomaga mi olanzapina. Oprócz wymienionych objawow drżą mi mięśnie czasami i mam coś w rodzaju zespołu niespokojnych nóg oraz problemy z trzymaniem moczu czasami - nie mogę do końca oddać moczu . Kiedy kładę się spać nie mogę sobie wyobrazić niczego przed oczami - mam ciemny obraz właściwie . Robiłem rezonans magnetyczny głowy i EEG. Zapis EEG w stanie czuwania prawidłowy , natomiast w RM zwyrodnienie trzonow kręgów szyjnych oraz cechy dyskopatii i drobne ubytki tkanek miękkich. Proszę o pomoc w jakim kierunku powinienem robić badania . Pozdrawiam
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Barbara Szalacha
Mgr Barbara Szalacha

Czy opisane objawy to anhedonia lub depresja?

Przyjmuję od 2 lat lek Xeplion na psychozę - (objawy negatywne bez objawów wytwórczych, a dokładnie depresja, obniżony nastrój) i Ketilept. Nie odczuwam przyjemności, radości z życia, słuchania muzyki czy oglądania filmów. Czy opisane objawy to anhedonia lub depresja czy można to wyleczyć? Kobieta, 34 lata
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Karol Gołębiewski
Lek. Karol Gołębiewski

Czy to również może być objaw nerwicy?

Dzień dobry, kilka tygodni temu po intensywnym wysiłku fizycznym dostałem arytmii, później co kilka dni czułem dziwne uderzenia serca (mocne, niemiarowe) i zapisałem się do lekarza. Zostałem skierowany na badania krwi i EKG, oba wyszły dobrze (w badaniach krwi... Dzień dobry, kilka tygodni temu po intensywnym wysiłku fizycznym dostałem arytmii, później co kilka dni czułem dziwne uderzenia serca (mocne, niemiarowe) i zapisałem się do lekarza. Zostałem skierowany na badania krwi i EKG, oba wyszły dobrze (w badaniach krwi miałem lekko podwyższony cholesterol i AIAT - związane z siedzącym trybem życia i lekką nadwagą). Pani doktor pierwszego kontaktu stwierdziła, że mogą być to zaburzenia na tle nerwicowym (związane z bardzo stresującą pracą na dwa etaty i natłokiem codziennych obowiązków). Chcąc dalej się badać poszedłem do kardiologa, który po wnikliwych badaniach stwierdził że serce pracuje normalnie i nie ma żadnych przesłanek ku temu by było powodem arytmii. Kardiolog także stwierdził że prawdopodobną przyczyną arytmii są zaburzenia na tle nerwicy. Ostatnimi czasy zacząłem również odczuwać mrowienie w lewej ręce i na skórze głowy, bardzo się tym martwię i mam pytanie czy to też może być objaw nerwicy? Pozdrawiam
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Dlaczego mam taki problem w wieku 22-lat?

Witam, piszę ponieważ mam mętlik w głowie i potrzebowałabym jakiejś wstępnej diagnozy mojego stanu zdrowia psychicznego. Chcę napisać część moich przeżyć bo może to pomóc w jakiejś wstępnej diagnozie. Miałam ciężkie dzieciństwo - przez pare lat wychowywałam się bez... Witam, piszę ponieważ mam mętlik w głowie i potrzebowałabym jakiejś wstępnej diagnozy mojego stanu zdrowia psychicznego. Chcę napisać część moich przeżyć bo może to pomóc w jakiejś wstępnej diagnozie. Miałam ciężkie dzieciństwo - przez pare lat wychowywałam się bez ojca z którym łączyła mnie bardzo silna więź i byłam wtedy ,,wychowywana" przez moją matke. Była i jest do dziś alkoholiczką, znęcała się nade mną fizycznie, poniżała mnie, wyzywała i męczyła mnie psychicznie przez pare dobrych lat. W wieku może 8/9 lat główną opiekę przejął nade mną mój ojciec a matka pojawiała się od tamtego czasu w moim życiu epizodycznie i nie wnosiła do niego niczego pozytywnego. Wreszcie zaczeła skłócać mnie z Tatą oraz tworzyć konflikty pomiędzy rodziną od jego strony, manipulowała każdym i robiła z każdego idiotę czego nie widziałam bo marzyłam o normalnej rodzinie, normalnym kontakcie z moją mamą i o tym żebym czuła się wreszcie przez nią kochana. Brakowało mi w życiu matki, a gdy podrosłam i zdałam sobie sprawe z jej ciągłego alkoholizmu postanowiłam zamieszkać z nią i chciałam jej pomóc się pozbyć uzależnienia. Mieszkałam z nią przez prawie rok i codziennie byłam przez nią wyzywana od najgorszych, byłam bita i dalej poniżana. Jej alkoholizm zrobił z niej tak straszną osobę że potrafiła dopuścić się do najgorszych czynności względem mnie i moją próbe pomocy w walce z jej alkoholizmem uważała za kłamstwo. Nienawidziła mnie całym sercem i robiła ze mnie najgorszą osobę. Wreszcie gdy się poddałam i postanowiłam wrócić do ojca zaczeła mnie prześladować, gnębić, wypisywać kłamstwa na mój temat do mojego Taty i jej bliskich.  Po przeżyciach z moją matką próbuje sobie wmówić że nie potrzebuje jej w moim życiu, ale zazdroszczę każdej osobie która ma kochającą matkę w której można zauważyć wsparcie i okazuje dziecku miłość.  Oprócz sytuacji z moją mamą, miałam ciężkie życie w szkole od praktycznie 6/7 roku życia gdy zaczęłam chodzić do zerówki. Nie wpasowałam się w rówieśników i nie znalazłam koleżanek ani kolegów, natomiast byłam wyśmiewana przez nich od początku do końca mojej przygody w szkole podstawowej. Nabijali się z mojego wyglądu, potem w starszych klasach byłam poniżana przez moją wage ponieważ uprawiałam sport i przez kompleksy stosowałam głodówki które spowodowały opuchlizne i zatrzymanie wody w organiźmie. Przez całą podstawówkę budziłam się i zasypiałam z myślami o popełnieniu samobójstwa bo byłam sama z problemami i czułam że przestaje sobie z nimi radzić. Nie potrafiłam się zwierzyć mojemu Tacie który był mi w tamtej chwili najbliższy przez co czułam się totalnie samotna. Końcowo wylądowałam w szpitalu przez kiepski stan zdrowotny. Mam również problem z nawiązywaniem bliskich relacji z chłopakami. Czuję się tak jakby brakowało mi miłości. Zakochuje się bardzo szybko w każdym chłopaku z którym zacznę rozmawiać, czy nawet po prostu go zobacze (ale go nie znam). Byłam do tej pory w trzech poważniejszych związkach a każdy z nich kończył się zerwaniem z mojej strony ponieważ traciłam uczucia do partnera. Nie chciałam nigdy nikogo zranić i wiem że to we mnie tkwi problem i jest ze mną coś nie tak, bo przynajmniej dwóch z nich traktowało mnie tak jak każda inna kobieta by chciała być traktowana przez swoją drugą połówkę, ale ja mimo wszystko traciłam uczucia a oprócz tego potrafiłam zacząć się szybko denerwować lub irytować gdy z nimi rozmawiałam. Starałam się wmówić sobie że to pewnie tylko chwilowy kryzys, może mam gorszy dzień czy tydzień i potrzebuje odpoczynku, jednak mimo tego jak mocno starałam się znowu ich pokochać tym bardziej popadałam w szał i czułam się uwięziona w związku bo w końcu byłam w nim z kimś kogo nie kochałam. Bałam się za każdym razem zerwać. Podsumowując moim problemem jest pokochanie drugiej osoby i siebie samej. Nigdy nie czułam się kochana przez mamę o której miłości marzyłam i wychowywałam się będąc przez nią raniona. Kontakty z rówieśnikami doprowadziły mnie do ciężkich stanów gdzie ostatecznie przestałam dostrzegać w sobie jakiekolwiek pozytywy. Popadłam w kompleksy które trzymają się ze mną do dzisiaj, miewałam i mam nadal myśli samobójcze. Czuje się osamotniona, nie mam chęci do czegokolwiek, nie widzę siebie w przyszłości i mój los jest mi obojętny. Szybko potrafię się w kimś zakochać, ale nie potrafię pokochać drugiego człowieka na dłużej i mimo tego że nie chcę, to i tak przestaje darzyć go tym samym uczuciem i niecelowo go ranię.  Czy ktoś jest w stanie stwierdzić lub chociaż nakierować mnie na to, co może mi dolegać?
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Co mogę przyjąć zamiast tego leku?

Dzień dobry Od kilku miesięcy przyjmuję lek ketrel na bezsenność, przez kilka pierwszych tygodni bardzo mi pomagał ale od jakiegoś czasu mam po nim straszne koszmary. Czytałam że to skutek uboczny tego leku. Szukałam w Internecie zamienników ale nie chce... Dzień dobry Od kilku miesięcy przyjmuję lek ketrel na bezsenność, przez kilka pierwszych tygodni bardzo mi pomagał ale od jakiegoś czasu mam po nim straszne koszmary. Czytałam że to skutek uboczny tego leku. Szukałam w Internecie zamienników ale nie chce przyjmować benzo, bo boję się uzależnienia, hydroksyzyna jest za słaba. Szukam zamiennika ketrelu, może ktoś coś poleci? Pozdrawiam i dziękuję Są to bardzo męczące sny, często wyruszam się z nich 2 3 razy w nocy więc branie to straciło swój sens.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Czy jest to bezsenność czy objaw depresji?

Mam pytanie dotyczące bezsenności i depresji. Od 2 lat po przebudzeniu się mimo, że śpię 7-8 godzin, nie czuję wyspania się, czuję się lekko zmęczona i mam obniżony nastrój. Czy jest to bezsenność czy depresja? Kobieta, 34 lata
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Małgorzata Ziółkowska
Mgr Małgorzata Ziółkowska

Czy to zdenerwowanie jest wynikiem jakiejś choroby?

Od 2 lat dokucza mi zdenerwowanie, które objawia się zaburzeniem koncentracji, często natłokiem myśli. Stosuję Xeplion na psychozę - (objawy to tylko depresja, obniżony nastrój), Ketilept, Glucophage, Euthyrox. Mam też niedoczynność tarczycy i podwyższony cukier, które pojawiły się... Od 2 lat dokucza mi zdenerwowanie, które objawia się zaburzeniem koncentracji, często natłokiem myśli. Stosuję Xeplion na psychozę - (objawy to tylko depresja, obniżony nastrój), Ketilept, Glucophage, Euthyrox. Mam też niedoczynność tarczycy i podwyższony cukier, które pojawiły się w trakcie leczenia. Czy to zdenerwowanie wynika z choroby czy jest wynikiem brania leków? Kobieta, 34 lata
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska

Czy takie leki mogą zaszkodzić mojemu dziecku?

Bardzo proszę o poradę. Jestem w 24 tygodniu ciąży, mam zdiagnozowaną nerwicę natręctw od 16 lat, jak dowiedziałam się o ciąży to przerwałam zażywanie połowy z 25mg tabletki paroksetyny. Obecnie jestem prawie w 24 tygodniu ciąży, miesiąc temu nerwica... Bardzo proszę o poradę. Jestem w 24 tygodniu ciąży, mam zdiagnozowaną nerwicę natręctw od 16 lat, jak dowiedziałam się o ciąży to przerwałam zażywanie połowy z 25mg tabletki paroksetyny. Obecnie jestem prawie w 24 tygodniu ciąży, miesiąc temu nerwica powróciła. Pojawiły się lęki, smutek, natrętna analiza myśli, miałam kilka nieprzespanych nocy. Ostatnio Stan delikatnie lepszy, większość nocy śpię, na wieczór nieco się uspokajam. Mimo,wszystko dalej kiepsko się czuje, od 5, 6 rano budzę się z niepokojem, smutkiem, pierwszą połowę dnia jestem taka depresyjna, nic mi się nie chce. Psychiatra proponowała mi żeby jednak teraz wdrożyć najmniejsze dawki sertraliny póki jestem w II trymestrze tak żeby się podleczyc, uspokoić i unormować moj Stan, a do 30 tygodnia spróbować odstawić. Mam ogromny dylemat bo z jednej strony boję się że zaszkodzę dziecku takim przewlekłym stresem w którym ostatnio jestem a z drugiej strony boję się tych leków.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Barbara Szalacha
Mgr Barbara Szalacha

Jak powinnam postępować ze swoim mężem?

Witam. Mam 38 lat. Z mężem jesteśmy od ponad 18 lat razem. Mamy 17letniego syna. Nasze małżeństwo było zgodne i szczęśliwe. Zdarzały się nieporozumienia, ale zawsze je rozwiązywaliśmy razem. W zeszłym roku mąż odszedl z firmy, w której pracował 20... Witam. Mam 38 lat. Z mężem jesteśmy od ponad 18 lat razem. Mamy 17letniego syna. Nasze małżeństwo było zgodne i szczęśliwe. Zdarzały się nieporozumienia, ale zawsze je rozwiązywaliśmy razem. W zeszłym roku mąż odszedl z firmy, w której pracował 20 lat aby założyć swoją firmę. Mieliśmy problemy finansowe. Ciągle powtarzał, że niczego w życiu nie osiągnął. Potem zaczęła się bieganina w związku z załatwianiem formalności. Wstąpiło w niego życie. Dostał w domu rodzinnym gabinet po ojcu aby otworzyć działalność. Żeby było taniej. Przyjeżdżał, dzwonił, pisał. Kochał, robił to dla nas. Ja znalazłam nowa prace. Powoli finanse zaczęły się polepszać... ale po dwóch miesiącach mąż powiedział, że nie czuje do mnie tego co czuł. Że chce odejść... świat mi się zawalił. Na początku walczylam. Pisałam, dzwoniłam, jeździłam. Potem mąż powiedzial, że go mecze. Więc odcielam się. Nastąpił miesiąc ciszy. Po miesiącu zadzwonił co u mnie, jak w nowej pracy i opowiadał co u niego. Nawet zaczal mi pomagać przy remoncie. Kupował drobne prezenty. Zaczal ponownie unikać kontaktu, tylko zostały telefony. Zadzwonił w wigilię. Spędzał ją z rodzicami. Mowil, że święta takie do dupy w tym roku. Nie wytrzymałam I powiedziałam co o tym myślę. Milczal. Po tym telefonie, na drugi dzień przyjechał po syna I przywiózł mi wino. I nastało uciecie wszelkich kontaktów. Synowi w sylwestra jeszcze powiedział że nie myśli o rozwodzie, że myśli o nas. Potem cisza. Napisał raz o spotkaniu ws rozwodu. Nie padła data. Do prezentu urodzinowego mąż się dorzucił I kupili mi z synem voucher. Synowi powiedział, że zbiera myśli I narazie nie chce tobie mi nadziei. W dniu urodzin przyjechał zamontować mi meble. Szybko uciekł. Prosił syna aby w tym czasie nie wychodził z domu. Potem zadzwonił. Mowil o tym remoncie jak sobie świetnie poradziłam. Doradzał co zrobić dalej. Na drugi dzień widział się z synem. Jechali do dziadków, bo ich swieto. Zaczal pytać o mnie. Syn nie wytrzymał i powiedział że ma się ogarnąć itd. Mąż mu odpowiedział tylko ze myśli cały czas i jest mu głupio. Ze nikogo nie ma I z nikim się nie spotyka. Po dwóch dniach dostałam sms czy możemy się spotkać by porozmawiać ws rozwodu. Co robić? Ja jestem za ratowaniem malzenstwa. Mąż jest wycofany. Widzi tylko złe rzeczy, które były. Mowil że próbował walczyć ale mu Niw wyszło. Nie wiem kiedy, tymi prezentami? Jak mam postępować? Czekać? Zgadzać się na rozwód? Dlaczego jego zachowanie i slowa są tak sprzeczne?
odpowiada 1 ekspert:
 Redakcja abcZdrowie
Redakcja abcZdrowie

Czy taki puls po wzięciu tego leku jest prawidłowy?

Dzień dobry. Od kilku dni zażywam Asentre 50 mg na stany lękowe i Betaloc Zok 25 mg na obniżenie pulsu. Z tym, że puls w spoczynku mam teraz 64-65. Czy to normalne? Kiedy wartość jest niebezpieczna? Pozdrawiam
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Karol Gołębiewski
Lek. Karol Gołębiewski

Co może oznaczać takie zachowanie podczas snu u 21-latka?

Witam,mam 21 lat moja partnerka 25. Otóż problem a może bardziej ciekawośc że kolejny raz dowiaduje się od partnerki że ją przytulałem i dotykałen również w miejscach intymnych przez sen,jedyny problem że ja tego naprawde nie pamiętam i robie to... Witam,mam 21 lat moja partnerka 25. Otóż problem a może bardziej ciekawośc że kolejny raz dowiaduje się od partnerki że ją przytulałem i dotykałen również w miejscach intymnych przez sen,jedyny problem że ja tego naprawde nie pamiętam i robie to przez sen,wyjaśni mi ktoś na jakiej zasadzie to działa? Dodam że wcześniej sie z tym nie spotkałem lecz jak byłen mały to lunatykowałem:)
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska
dr n. med. Lech Popiołek
dr n. med. Lech Popiołek

Czy moje dolegliwości mogą mieć podłoże psychiczne?

Witam, mam 18 kat, mój problem zaczął się w grudniu. Zaczęłam miewać nudności i zawroty głowy. Jako, że podejrzewam u siebie hipochondrię, bardzo się tym stresowałam. Z czasem się pogarszało. Zdecydowałam się wybrać na SOR. Badania tomograficzne i badania... Witam, mam 18 kat, mój problem zaczął się w grudniu. Zaczęłam miewać nudności i zawroty głowy. Jako, że podejrzewam u siebie hipochondrię, bardzo się tym stresowałam. Z czasem się pogarszało. Zdecydowałam się wybrać na SOR. Badania tomograficzne i badania krwi wyszły bardzo dobrze. Dostałam leki, które stosuje się przy chorobie błędnika, niestety jedynie pogorszyły. Postanowiłam je odstawić, i po ich odstawieniu zaczęłam czuć się o niebo lepiej. Niestety czasami nudności bądź bóle głowy powracają. Najczęściej przy stresie lub zmianach pogodowych, co jest dla mnie bardzo dziwne bo nigdy nie reagowałam tak na żadną z tych sytuacji. Ostatni bardzo mało wychodzę na dwór bo bardzo sie stresuje, że źle się poczuje. Zauważyłam tez, ze miałam delikatny nawrot choroby lokomocyjnej. Zastanawiam sie czy moje dolegliwości mogą mieć podłoże psychiczne? Bardzo rozpamiętuje moje złe samopoczucie w grudniu, codziennie myśle czy będę sie zle czuć, kiedy wiem, ze muszę wyjść coś załatwić następnego dnia, to już w nocy budzę sie ze złym samopoczuciem. Najbardziej mnie zdziwił nawrot choroby lokomocyjnej, ponieważ odkad z niej wyrosłam bardzo polubiłam jeżdżenie autem, mogłabym siedzieć w nim godzinami. Mam dużo spraw do załatwienia na mieście w najbliższym czasie, w maju muszę napisać maturę. Bardzo sie stresuje, ze będę musiała sie z tym zmagać do końca życia co tylko napędza moje dolegliwości… proszę o jakaś radę. Pozdrawiam!
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Małgorzata Ziółkowska
Mgr Małgorzata Ziółkowska

Czy są to objawy depresji czy psychozy?

Dwa lata temu wystąpiła u mnie nerwica natręctw - częste mycie rąk (teraz już tego nie mam) , do tego doszedł obniżony nastrój, depresja, która utrzymuje się nadal. Stwierdzono u mnie psychozę - dwa lata temu - (objawy... Dwa lata temu wystąpiła u mnie nerwica natręctw - częste mycie rąk (teraz już tego nie mam) , do tego doszedł obniżony nastrój, depresja, która utrzymuje się nadal. Stwierdzono u mnie psychozę - dwa lata temu - (objawy negatywne, czyli depresja, obniżony nastrój bez objawów wytwórczych). Do tego od dwóch lat nie czuję w pełni przyjemności ze słuchania muzyki czy oglądania filmów, nie czuję radości z życia. Czy przy samym obniżonym nastroju i anhedonii powinno się stwierdzić depresję, a nie psychozę? Kobieta, 34 lata
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Alicja Maria Jankowska
Mgr Alicja Maria Jankowska
Patronaty